pokarm dla ryb

background image

BojoWiki

Forum

Blogi

Galeria

Pomoc

Szukaj

Reputacja

Strona główna

FAQ

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Forum

Galeria

Bojownik.pl

>

Artykuły, prace, testy i

tłumaczenia

> Artykuł: Pokarmy dla ryb labiryntowych

POKARMY DLA BŁĘDNIKOWCÓW


Najchętniej spożywane przez wszelkie gatunki ryb są pokarmy żywe. Jest to
zrozumiałe, gdyż takie rodzaje pokarmu występują w wielu wodach badanych
środowisk naturalnych. Czy jednak jest to taka oczywista prawda?
Już krótka charakterystyka wód, będących naturalnym środowiskiem ryb,
pozwala na wyciągnięcie wniosku, że w rzeczywistości spotykamy się z wodami
nie tylko bogatymi, ale i ubogimi w pokarmy. Często rozwija się w nich
intensywnie życie roślinne, a także występują w dużych ilościach glony,
pierwotniaki, owady i ich młodociane formy. Na tereny bagienne opadają
znaczne ilości pyłków kwiatowych, różnorodnych owoców i nasion. Licznie
gromadzą się tam skąposzczety i skorupiaki, znajdują bowiem odpowiednie dla
siebie pożywienie. Bywają też miejsca pozbawione niskiej roślinności, gdyż
obecność licznych i wysokich drzew sprawia, że światło nie jest w stanie dotrzeć
w nieco niższe partie wody. W tym wypadku pożywieniem ryb są często owady
spadające z drzew do wody, owoce, butwiejące liście i inne szczątki roślinne
oraz to, co dostanie się do wody w okresach zalewania różnych terenów w
porze deszczowej. Okoliczności te spowodowały, że wiele gatunków, aby jeść i
móc przetrwać, zostało zmuszonych do przejścia drogi, w wyniku której
rozwinęły wysoką specjalizację pokarmową. W pewnym stopniu zjawiska te
możemy także obserwować wśród gatunków ryb labiryntowych. Przedstawiciele
rodzajów Helostoma czy [wiki]Osphronemus[/wiki] są w zasadzie typowymi
roślinożercami, którzy nie gardzą jednak pokarmami zwierzęcymi. Inne, często
niewielkie gatunki, preferują co prawda pokarmy zwierzęce, lecz i one
uzupełniają w niewielkim stopniu swe menu o składniki roślinne (pożywieniem
są najczęściej niewielkie ilości glonów).
Doświadczeni akwaryści wiedzą, że rybom otrzymującym duże ilości karmy
zbliżonej swym składem do takiej, jaką dysponują w naturze, prawie nigdy nie
grozi awitaminoza. Obecnie wiele żywych pokarmów przeznaczonych do
karmienia ryb akwariowych jest pozyskiwanych w środowiskach bardzo mocno
zanieczyszczonych. Spożycie takiego pokarmu przez ryby często grozi im
śmiercią. Ponadto wraz z pokarmami mogą do akwarium przeniknąć
chorobotwórcze pasożyty, ich formy przetrwalnikowe i grzyby. Występująca
niekiedy w zbiorniku bez żadnych racjonalnych przesłanek gwałtowna epidemia
jest właśnie efektem takiego zjawiska. Niektóre gatunki ryb wykazują w tym
względzie pewną odporność osobniczą. Znacznej ilości ryb labiryntowych do
takich gatunków jednak zaliczyć nie można. Przykładem mogą być choćby
gatunki z rodzaju Colisa czy Trichogaster. Dlatego też sprawa karmienia ryb ma
pierwszorzędne znaczenie. Rodzaj i jakość podawanego im pokarmu bardzo
często decyduje o sukcesie hodowlanym lub porażce.
W latach 1996-1999 przeprowadziłem badania na różnych reprezentatywnych
grupach młodych ryb z różnych regionów świata. Doświadczeniem objąłem
między innymi gatunek Colisa lalia i Symphysodon aeąuifasciatus. Okazało się,
że stosowane przez pewien czas powolne zmiany parametrów wody nie odbijały
się szczególnie negatywnie na badanych grupach. Otrzymywały one przez cały
czas trwania eksperymentu jedynie wybrane rodzaje pokarmów, z wyłączeniem
odławianych w środowisku naturalnym pokarmów żywych lub ich zamrożonych
postaci. [wiki]Ryby[/wiki] chętnie żerowały, a tylko tempo wzrostu uległo u
nich spowolnieniu. Natomiast nic nie było w stanie powstrzymać chorób ani
uratować od śmierci drugiej grupy ryb, które otrzymywały "niewłaściwe

Strona 1 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

pokarmy" (ochotka, rurecznik, rozwielitka, oczlik, ślimaki wodne), mimo że cały
czas przebywały w wodzie, której parametry były nienaganne. Niektóre ryby z
pierwszej grupy (dyskowce) żyją do dziś. Wyniki tych badań niech będą
wskazówką dla wszystkich akwarystów pragnących hodować błędnikowce. Co
prawda wyników tych doświadczeń nie można uogólnić, niemniej jednak
badania te stanowią sygnał, że stosując żywe pokarmy, należy zachować
daleko idącą ostrożność i rozwagę.

Składniki pokarmowe

Każdy gatunek ryb ma swoje indywidualne preferencje pokarmowe. Powstały
one w wyniku ewolucji gatunku i zostały podyktowane dostępnością danego
rodzaju pokarmu w środowisku, w którym przyszło danym rybom żyć. Dla ich
dobra należy kontynuować właściwy sposób żywienia, uwzględniając często
szczególne potrzeby. Akwarysta powinien zwracać uwagę na to zagadnienie,
gdyż jest ono jednym z najważniejszych elementów przyczyniających się do
prawidłowego rozwoju ryb w akwarium. Nie przyniesie pozytywnego efektu
dostarczanie rybom, które odżywiają się pokarmami roślinnymi, pokarmów
mięsnych lub postępowanie odwrotne. Ich układy trawienne są przystosowane
do rozkładania jedynie tych pokarmów, które powinny pobierać. W przeciwnym
razie ryba będzie wydalać nie-strawione części pokarmów, a po dłuższym
okresie takiego żywienia powstanie realne zagrożenie wystąpienia nieżytów i
innego rodzaju zapaleń jelit.
Aby uwiarygodnić ten problem, posłużę się przykładem Helostoma temminckii
(gurami całujący). Jest to obecnie stosunkowo popularny gatunek ryb, który
często można spotkać w akwariach. Jego rozmnażanie nie bywa zbytnio
kłopotliwe. Takson ten, zaliczany jest w zasadzie do ryb roślinożernych,
żywiących się między innymi glonami, które zeskrobują z korzeni i kamieni.
Ponadto, ich prawidłowy rozwój wymaga jednak podawania im pewnych ilości
pokarmów pochodzenia zwierzęcego. Początkowo, kiedy hodowla tych ryb, a
więc i rozmnażanie, nie było tak powszechne jak dziś, zalecano, by na pewnym
etapie wzrostu narybku podawać mu tubifeks (rurecznik), który chętnie zjadały.
Młode ryby rosły wówczas Jak na drożdżach", lecz najczęściej w wieku 2-3
miesięcy lub nawet wcześniej masowo ginęły. Przyczyną tego stanu rzeczy
okazał się przede wszystkim rurecznik, a w zasadzie skład pożywienia. Kiedy
narybkowi podawano pokarmy typowo roślinne, wzbogacone odpowiednio
dobranymi pokarmami zwierzęcymi, rozwój ryb zaczął przebiegać w prawidłowy
sposób.
Przykłady takie można mnożyć, lecz i ten - jak przypuszczam - wystarczy, aby
akwaryści starali się prawidłowo dobierać zestawy pokarmowe dla ryb. W
związku z tym powinni zapoznać się z niektórymi podstawowymi zasadami
obowiązującymi w technologii żywienia. Potrzebna jest im podstawowa wiedza
na temat: protein, tłuszczów, węglowodanów, a także soli mineralnych,
substancji balastowych i witamin.
Proteiny, zwane też białkami. Podstawowy składnik, z którego w okresie
wzrostu jest konstruowany organizm ryby. Proteiny są także potrzebne do
budowania kolejnych komórek, zastępujących zużyte (zjawisko regeneracji).
Wyróżnia się białka pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego. W zależności od
preferencji pokarmowych, organizm ryby potrzebuje znaczące ilości jednego z
nich, drugi traktując jako składnik uzupełniający. Nie można też zapominać o
wartościach energetycznych białka. Brak odpowiedniej ilości protein powoduje,
że ryba nie dorasta do przeciętnych dla danego gatunku rozmiarów (zjawisko
karłowacenia), nie przystępuje do rozrodu, a także skraca się realny czas jej
życia. W takiej sytuacji trudno się dziwić, że u poszczególnych egzemplarzy
znaczącemu obniżeniu ulega bariera immunologiczna i ryby często zapadają na
różnego rodzaju choroby. Osłabione ryby nie czują się pewnie pomiędzy
gatunkami wykazującymi witalność. Prowadzi to do stresów, a o ich skutkach
wspominałem wielokrotnie. Reasumując, ryby muszą otrzymywać odpowiednie
dla danego gatunku ilości białka i to takiego, jaki jest zgodny z ich potrzebami
pokarmowymi, przy czym w okresie wzrostu i poprzedzającym prokreację
znaczące zwiększanie jego dawek staje się bardzo wskazane. Pokarmami
wysokobiałkowymi są między innymi: dżdżownice, larwy owadów, nicienie
Grindala, wazonkowiec, larwy much, a także serce wołowe i mięso ryb.
Węglowodany, inaczej zwane cukrami. Stanowią one znaczący składnik
energetyczny. Ich nadmiar może być magazynowany, przy czym jest to
zjawisko zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jak zawsze święci tu sukcesy
zasada "złotego środka". Najlepiej, gdy tylko część nadmiaru cukrów zostanie
odłożona, a reszta wydalona podczas procesów trawiennych. Zmagazynowane
cukry dopomogą rybom w czasie tarła, zapewniając im dodatkowe źródło
energii. Nadmiar prowadzi do otłuszczenia narządów wewnętrznych, stając się

Strona 2 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

groźną chorobą. Niedobór węglowodanów prowadzi do ogólnego wycieńczenia
organizmów ryb i często staje się przyczyną ich śmierci. Źródłem
węglowodanów są przede wszystkim pokarmy roślinne, a więc jarzyny,
warzywa, owoce, a także glony.
Substancje balastowe. Służą przede wszystkim do ograniczenia odczuwania
przez ryby łaknienia. Powodują także uczucie sytości i zmniejszają potrzebę
intensywnego poszukiwania pokarmu. Najważniejszym jednak ich zadaniem
jest podrażnianie ścianek przewodu pokarmowego, zmuszające je do
intensywniejszej pracy. Układ trawienny nie rozkłada ich, przy czym nie są one
szkodliwe dla ryby. Do najczęściej występujących substancji balastowych
zalicza się: chitynę, pektyny i celulozę. Ta ostatnia stanowi jeden z bardziej
złożonych cukrów i w różnym procencie wchodzi w skład pokarmów roślinnych,
tak jak chityna, którą spotykamy zazwyczaj jako element składowy organizmów
zwierzęcych (np. pancerzyk rozwielitek). Brak substancji balastowych, mimo że
nie wpływa bezpośrednio na ilość energii dostarczanej rybom, może
spowodować u nich nieżyty jelit, a także doprowadzić do ograniczenia
wchłaniania substancji odżywczych.
Lipidy, czyli tłuszcze. Stanowią one największy energotwórczy składnik w
substancjach pokarmowych. Organizmy ryb wykorzystują je także do
budowania ścianek komórkowych. Tłuszcze dają się łatwo magazynować,
stanowiąc zapasy energii. Pozytywy i negatywy tej sytuacji przedstawiłem
opisując węglowodany. W organizmach ryb otrzymujących karmy nadmiernie
bogate w związki lipidowe często pojawia się zjawisko występowania złogów
tłuszczowych. Odkładają się one najczęściej przy nerkach, sercu i niektórych
innych narządach wewnętrznych. W efekcie końcowym ryby stają się ospałe,
mało pływają i często kryją się w różnych zakamarkach zbiornika.
Problematyczne staje się także dobieranie w pary i przystępowanie do tarła.
Jednakże niedostarczanie odpowiedniej ilości tego składnika rybom może się
niekiedy objawiać przekrwieniami i pękaniem błon śluzowych, miejscowymi
przekrwieniami na skórze, a niekiedy także pękaniem powierzchni płetw.
Utrudnione regenerowanie się komórek, wywołane brakiem składnika do
budowy ich ścianek, najczęściej powoduje objawy utrudnionego gojenia się
obrażeń zewnętrznych. Na koniec, obecność tłuszczy umożliwia organizmom
ryb przyswajanie i prawidłowe wykorzystanie niektórych witamin. Akwarysta
powinien pamiętać, że dużą ilość lipidów zawierają w swym składzie larwy
owadów, nicienie i niektóre gatunki dżdżownic.
Witaminy. Chociaż o ich roli napisano wiele, temat ten najczęściej nie jest
pogłębiany. W środowisku naturalnym różnorodność składników pokarmowych,
z jakimi spotykają się ryby, chroni je przed awitaminozą. W akwarium,
niestety, nie otrzymują one zazwyczaj odpowiedniej dawki witamin. Bywa też,
że jednych mają w nadmiarze, a innych kompletny niedosyt. Zjawisku temu
mają między innymi zapobiegać pokarmy suche, wykonywane w postaci
płatków lub granulatów. Produkty te są wzbogacane w witaminy, lecz zjawisko
unieczynnienia ogranicza nieco ich działanie. Nie jest to do końca rozwiązanie
satysfakcjonujące. Stałe stosowanie niektórych pokarmów - przykładowo serca
wołowego - powoduje wytrącanie z organizmów ryb witamin z grupy "B".
Chciałbym podkreślić, że pokarmy przeznaczone dla ryb warto co pewien czas
dodatkowo wzbogacać w witaminy. Trzeba to jednak czynić z umiarem i
zgodnie z zaleceniami producentów, gdyż przedawkowanie może przynieść
dramatyczne skutki: zaburzenia widzenia, oddychania, a także porażenie
mięśni ryb. Uwzględniając całokształt zagadnienia, warto pamiętać, że witaminy
dzieli się na dwie grupy. Pierwszą stanowią te, które rozpuszczają się w wodzie,
a drugą rozpuszczające się w tłuszczach. Do pierwszej grupy zalicza się
wszystkie witaminy z grupy "B, "PP", "C" i "H" oraz kwas pantotenowy i foliowy,
w drugiej grupie znajdują się witaminy: "A", "D", "E" i "K".
Sole mineralne. Występują najczęściej w formie mikro- i makroelementów. Te
drugie to przeważnie fosfor i wapń, bez których budowa szkieletu kostnego nie
jest możliwa. Inne makroelementy przyczyniają się do wytworzenia prawidłowej
równowagi elektrolitycznej. Mikroelementy są częściami składowymi szeregu
białek enzymatycznych i odpowiadają za właściwą pracę niektórych organów w
organizmie. Z tego powodu między innymi wodę uzyskaną do hodowli ryb
dzięki odwróconej osmozie trzeba przed użyciem odpowiednio uzdatnić,
wzbogacając ją pierwiastkami śladowymi.

PRZEGLĄD I CHARAKTERYSTYKA POKARMÓW

Biorąc pod uwagę wielość gatunków ryb labiryntowych, charakteryzujących się
różnorodnymi wymaganiami życiowymi, nietrudno się domyślić, że także w ich
żywieniu powinna być stosowana szeroka gama pokarmów. Prawidłowo
prowadzona polityka pokarmowa ma znaczący wpływ na osobniczy rozwój

Strona 3 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

hodowanych ryb. Od niej zależy między innymi wielkość, kondycja, a także
jakość wybarwienia poszczególnych egzemplarzy. Wśród licznych gatunków
można dostrzec efekt sprzężenia zwrotnego między podawaniem przez pewien
czas odpowiedniego rodzaju pokarmu a ich chęcią przystępowania do rozrodu.
Okoliczności te powodują, że niezbędna staje się krótka charakterystyka
każdego z zaprezentowanych pokarmów. Takie rozwiązanie ułatwi hodowcy
podejmowanie właściwych decyzji. Pokarmy dla ryb hodowanych w akwarium,
przyjmując (kreślone kryteria, można podzielić na:
-żywe,
-duże,
-mrożone,

Każdy z nich zaś na:

1. średnie,
2. suche,
3. drobne,
4. inne pokarmy,
5. bardzo drobne.

Zaprezentowany podział uwzględnia rozmiary i postać spożywanego pokarmu,
ponieważ jest on z jednej strony uzależniony od wielkości otworu gębowego u
ryb, z drugiej zaś od osobniczych potrzeb danego gatunku i preferencji
jednostkowych.

Pokarmy żywe, duże
Pokarmy te mają zastosowanie głównie w karmieniu dorastających i dorosłych
gatunków ryb, które osiągają nieco większe rozmiary lub prowadzą drapieżny
tryb życia. Przykładem mogą być gatunki z rodzajów: Anabas, Belontia, Cteno-
poma, Sandelia,
a także w ograniczonym zakresie Helostoma i Osphronemus.
Ryby. Chodzi oczywiście o rybki małych rozmiarów. Muszą one stanowić
podstawowe pożywienie podczas pielęgnacji gatunków ryb typowo drapieżnych.
Dzięki temu zostaje zaspokojony ich naturalny instynkt łowiecki. Niekiedy jest
to także pokarm uzupełniający dla szczególnie cennych ryb, wykazujących
ograniczoną skłonność do polowań. Najczęściej do tego celu używane są młode
gupiki, mieczyki i molinezje.

Dżdżownice (Lumbricidae). Można
je pozyskiwać w trakcie
przekopywania ziemi, podnoszenia
kamieni lub po deszczu. Najlepsze do
tego celu są tereny, które nie były
nawożone nawozami sztucznymi ani
opryskane środkami
chwastobójczymi.Dżdżownica ziemna
(Lumbricus terrestris) może dorastać
do 30 cmdługości, osiągając przy tym
średnicę około 10 mm. Zebrane
okazy należy umieścić w szczelnym
pudełku, z odpowiednimi otworami
doprowadzającymi powietrze, które
będzie wypełnione do 2/3 wysokości
wilgotnym piaskiem. Po
samooczyszczeniu pierścienic, co
trwa przeciętnie około 24 godziny i
jest procesem niezbędnym,
"otrzymujemy" pokarm nadający się
do spożycia przez większe ryby po
uprzednim pokrajaniu na
odpowiedniej wielkości kawałki lub w
całości.

Prócz wspomnianego gatunku istnieje też
inny cenny gatunek z rodziny
skąposzczetów - dżdżownica Eisenia
foetida.
Ma ona najczęściej wiśniowe lub
fioletowe zabarwienie i zamieszkuje
okolice, gdzie jest składany obornik lub
kompost. Osiąga znacznie mniejsze

Strona 4 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

By móc ją prowadzić, należy przygotować stosunkowo duży pojemnik o
rozmiarach około 50 x 30 x 30 cm lub większy, na którego dnie umieszcza się
skrawki papieru lub trociny, tworząc z nich cienką warstwę. Na nią wsypuje się
ziemię ogrodową wymieszaną z torfem w stosunku 1:1. Nie może ona zawierać
żadnych nawozów. Tak przygotowane podłoże trzeba mocno nawilżyć wodą aby
dotarła ona do dna i stała się zaczątkiem procesu rozkładu najniższej warstwy.
W tym czasie umieszcza się w podłożu dżdżownice. Jako karmę można
stosować pocięte owoce, jarzyny lub warzywa. Układa się je na powierzchni
podłoża. Dobre efekty przynosi stosowanie: jabłek, marchwi, kapusty, buraków
lub liści sałaty. Szczególnie polecana jest marchew, która zawiera duże ilości
karotenoidów. Pojemnik z hodowlą trzymamy w chłodnym i lekko zacienionym
miejscu, gdyż dżdżownice najlepiej czują się w temperaturze nie
przekraczającej 20°C. Przed podaniem dżdżownic rybom należy odpowiednią
ilość pokarmu umieścić na 24 godziny w osobnym pudełku bez podłoża i podać
skąposzczetom do jedzenia nieco kaszki błyskawicznej dla niemowląt, którą
miesza się uprzednio z wodą. W ten sposób z ich przewodów pokarmowych
zostanie usunięta ziemia. Teraz wystarczy jedynie opłukać pokarm w wodzie i
podać rybom. Większe egzemplarze trzeba posiekać.
Owady. Należy uwzględnić wodne i lądowe, nie posiadające pancerza
chitynowego. Znaczenie tego rodzaju pokarmów jest niewielkie, ponieważ nie
ma możliwości pozyskania go w odpowiednich ilościach. Najczęściej jest
traktowany jako pokarm uzupełniający. Ponadto owady wodne zbierane z wód,
w których żyją ryby lub przebywa ptactwo wodne, mogą być przyczyną
wprowadzenia do akwarium różnych chorobotwórczych pasożytów i grzybów
oraz ich form przetrwalnikowych. Niektóre z tych owadów hoduje się dla
potrzeb akwarystycznych. Barciaka większego (Galleria mellonella) spotykamy
jedynie w bliskim sąsiedztwie ula, który zamieszkuje pszczoła miodna. Składa
on jaja w szparach ula, a dla wylęgających się z nich gąsienic wosk stanowi
źródło pokarmu. Gąsienice te są doskonałym pożywieniem dla ryb
labiryntowych. W procesie rozwojowym owad przechodzi cztery stadia, przy
czym w ostatnim stadium przyjmuje postać szaro-brązowego motyla, którego
rozpiętość skrzydeł dochodzi do 30 mm. Wtedy to właśnie samice składają
jednorazowo około 1500 jaj. Do hodowli najlepiej nadają się dwa pojemniki
wykonane ze szkła lub plastiku (drewniane mogą zostać podziurawione). W
praktyce najwygodniejsze są pojemniki o wymiarach w granicach 40 x 20 x L 5
cm, które trzeba wyposażyć w przykrycie wykonane z metalowej siatki o
drobnych oczkach. Jest to niezbędne w celu stworzenia dobrej wentylacji, a
także usuwania nadmiaru wilgoci. [wiki]Pokarm[/wiki] dla larw jest mieszaniną
następujących składników:

1. zawartość opakowania błyskawicznych płatków ryżowych dla niemowląt,
2. 6-7 łyżek stołowych miodu,
3. 6-7 łyżek stołowych gliceryny (do nabycia w sklepie z artykułami

chemicznymi),

4. niewielka ilość czystej i niechlorowanej wody.

Wszystkie składniki należy najpierw przemieszać i pozostawić na kilka godzin,
by namokły. Następnie trzeba je ponownie dokładnie wymieszać, tak by nie
było w nich grudek. Jeśli powstająca papka jest zbyt sucha, można dodać
niewielką ilość wody. Część z przygotowanej meszaniny umieszczamy w
pojemniku i dodajemy do niej pozyskane jaja barciaka lub larwy. Pudełko
przechowuje się w ciemnym miejscu, w temperaturze około 1-2-24° C. Po
pewnym czasie w pojemniku pojawią się motyle. Nie zużywają cne pokarmu,
lecz muszą pić. Trzeba więc w tym czasie umieścić w pojemniku kilka
tamponików kosmetycznych nawilżonych wodą. Samice po złożeniu jaj giną lecz
po kilku dniach wylęgną się z nich tysiące bardzo małych larw o kremowo-
miodowym kolorze. [wiki]Pokarm[/wiki] jest gotowy. Odnowienie hodowli
następuje po 14 dniach w drugim z przygotowanych pojemników. Użycie
pierwszego pojemnika do kolejnego odnowienia hodowli wymaga przed
zastosowaniem dokładnego zdezynfekowania go.
Kolejnym przykładem wykorzystania owadów jako pokarmu jest trójszczyk ulec
(Tribolium confusum), gatunek pochodzący z rodziny czarnuchowatych.

rozmiary niż dżdżownica ziemna, gdyż ma
długość do 10 cm i mniejszą średnicę. Ten
właśnie gatunek jest zalecany do hodowli
dla potrzeb akwarystycznych.

Strona 5 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Przypomina on mączniaka młynarka i tak jak on jest szkodnikiem, przy czym
osiąga jedynie 3-4 mm długości. Akwarystów interesuje postać larwalna tego
owada, który stanowi doskonały pokarm także dla mniejszych ryb
labiryntowych.
Hodowla owada jest bardzo łatwa. W tym celu trzeba przygotować dwa
pojemniki o wymiarach zbliżonych do 40 x 20 x 15 cm. W przeciwieństwie do
innych hodowli, mogą być szczelnie zamykane. Do pierwszego pojemnika
wsypuje się niewielką ilość mąki, tworząc na dnie warstwę grubości 1-1,5 cm.
W mące umieszcza się larwy owada i po zamknięciu pojemnika pozostawia na
około 1,5 miesiąca. W tym czasie w pojemniku pojawiają się początkowo
dorosłe owady, a następnie oczekiwane larwy. Otwierając pojemnik, trzeba go
szybko przykryć gazą by znajdujące się tam motylki nie wyfrunęły. Przenosi się
je do drugiego pojemnika z warstwą mąki i zamyka. Kolejne larwy pojawią się
dzięki takiemu postępowaniu wcześniej. W celu pozyskania larw z pierwszego
pojemnika przesiewa się mąkę przez gęste sito, a zebrany pokarm, po
przepłukaniu wodą podaje rybom. Jeżeli przesianą mąkę umieści się ponownie
w pojemniku, po pewnym czasie można się spodziewać wylęgu kolejnej porcji
larw.
Muchy (Musca domestica). Ten rodzaj pokarmu jest stosowany przy karmieniu
ryb żerujących przy lustrze wody. Może mieć szczególnie duże znaczenie w
hodowli niektórych gatunków ryb labiryntowych.
Larwy much (białe robaki). [wiki]Pokarm[/wiki] wysoko kaloryczny, zawierający
duże ilości białka zwierzęcego. Należy go przechowywać przed karmieniem tak
jak dżdżownice. Zanim podamy go błędnikowcom, musi być dokładnie posegre-
owany, bo zbyt dużymi larwami ryby mogą się udławić. Larwy należy traktować
jako pokarm uzupełniający i można go podawać jedynie co kilka dni, aby nie
doszło do przetłuszczenia wątroby ryb.
Małe ślimaki lądowe. Po usunięciu muszli stanowią doskonały pokarm
uzupełniający dla niektórych gatunków ryb. Ślimaki wodne często pełnią rolę
pośredniego żywiciela dla form przejściowych różnych pasożytów
chorobotwórczych, na przykład Sanguinicola inermis czy Diplostomum
spathaceum.
Te pasożyty wewnętrzne na pewnym etapie rozwoju opuszczają
ciało ślimaka i w trakcie pływania w wodzie atakują przepływające obok ryby,
zagnieżdżając się w nich.
Kijanki żab. Młode, bardzo niewielkich rozmiarów kijanki żab stanowią
doskonały, wysokokaloryczny pokarm dla wielu większych gatunków ryb
labiryntowych. Nie wszystkie gatunki ryb zjadają go chętnie, lecz
podejmowanie prób w tym względzie jest wskazane. [wiki]Pokarm[/wiki] ten
oczywiście można stosować jedynie wiosną.

Pokarmy żywe, średnie
Prezentowana grupa pokarmowa ma duże znaczenie w karmieniu większości
błędnikowców od chwili, gdy osiągną około 2,5-4 cm długości. [wiki]Ryby[/wiki]
szybko rosną jeśli pokarmy te są wysokiej jakości i pochodzą ze sprawdzonych
źródeł.

Czarna larwa komara (Culex
i Anopheles). To
akwarystyczne określenie
odnosi się najczęściej do larwy
Culex pipiens, czyli najbardziej
popularnego komara w naszym
kraju. Niekiedy jednak mogą
to być larwy innych gatunków
komarów, na przykład Culex
territanus, Anopheles
quadrimaculatus
czy
Uranotaenia sapphirina.
Zdrowe larwy tych owadów
stanowią doskonały pokarm
dla wielu gatunków ryb. Od
późnej wiosny do wczesnej
jesieni masowo występuje w
większych kałużach, stawkach
i rowach, w których nie ma
ryb. Przed podjęciem decyzji o
łowieniu larw celem skarmiania
ich w akwarium, należy
dokładnie sprawdzić wodę, w

Strona 6 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

której żyją. Larwy te
wytrzymują stosunkowo duże
stężenie detergentów w
wodzie, lecz wtedy są trujące
dla ryb. Należy je odławiać w
ilości wystarczającej na
skarmienie w ciągu jednego
dnia. W przeciwnym razie
akwarium może stać się
wylęgarnią komarów. Larwy
komara można hodować
samemu. W tym celu na
działce lub w innym
ustronnym i zacienionym
miejscu ustawiamy beczkę lub
jakiś duży pojemnik z wodą
(najlepsza jest deszczówka).
Do wody wkłada się kilka
gałązek drzewa liściastego lub
woreczek wypełniony
pociętymi owocami,
warzywami i jarzynami. Teraz
należy tylko czekać. Po
pewnym czasie w wodzie
pojawią się larwy komara,
które można zacząć odławiać.
Własna hodowla czarnej larwy
komara jest całkowicie
ekologiczna, ale pod
warunkiem, że pojemnik
zostanie przykryty siatką o
stosunkowo dużych oczkach,
przez które ptaki nie zdołają
sięgnąć po zdobycz. W trakcie
hodowli trzeba zwracać uwagę
na głowę larw. Jeśli zaczyna
ona rosnąć, to jest widomy
znak, że larwy w najbliższym
czasie przeistoczą się w
dorosłą, latającą formę
owada.

Ochotka, czyli czerwona
larwa komara (Chironomus
sp.).
Pozornie doskonały
pokarm dla wielu gatunków
ryb. Masowo odławiana,
jest do nabycia w wielu
sklepach zoologicznych
jako larwy lub poczwarki.
Występuje w dennych
partiach wolno płynących
lub stojących cieków
wodnych, często bardzo
zanieczyszczonych. Dlatego
też mniej odporne gatunki
ryb labiryntowych, w tym
przede wszystkim prętniki,
nie powinny być karmione
tym pokarmem. Często
powoduje on na przykład u
bojowników lub prętników
objawy chorobowe,
występujące po 14 dniach.
Jeżeli hodowca będzie
osobiście odławiał larwy lub
poczwarki w czystym
środowisku wodnym, gdzie
nie żyją ryby, może podjąć
próby stosowania tego
pokarmu. Bardzo często
larwy ochotkowatych
przenoszą na swym ciele

Strona 7 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image


przetrwalnikowe postacie
pasożytniczych orzęsków z
rodzajów Chilodonella i
Costia oraz cysty
rozwojowe Ichthyophthirius
multifilus.
Niektórzy
hodowcy przed podaniem
tego pokarmu rybom do
spożycia moczą go przez
24-72 godziny w roztworze
trypaflawiny. Także ten
sposób trudno jest zalecić.
Co prawda pasożyty wtedy
giną lecz podawany pokarm
do szczególnie zdrowych
już nie należy. Ponadto w
przewodzie pokarmowym
tych larw zalegają duże
ilości mułu. Nieusunięcie go
zwykle powoduje po
pewnym czasie nieżyt
przewodu pokarmowego
ryb.

Wodzień, czyli
biała larwa komara
zwana szklarką
(Corethra sp.).
Jest bardzo
dobrym pokarmem
dla znacznej ilości
gatunków ryb
akwariowych.
Często bywa do
nabycia w
sklepach
zoologicznych.
Żyje w dolnych
partiach cieków
wodnych, niekiedy
zanieczyszczonych.
Przemieszcza się
wykonując
gwałtowne skręty
ciała. Po pewnym
czasie przekształca
się w poczwarkę.
Pokarmem tym nie
należy, moim
zdaniem, karmić
mało odpornych na
choroby gatunków
ryb labiryntowych.
Larwa i poczwarka
może na swym
ciele przenosić
chorobotwórcze
pasożyty i grzyby
oraz inwazyjne
formy tasiemców.
Jeżeli larwy są
odławiane w
bardzo czystych
wodach,
przeznaczonych
specjalnie do ich
hodowli, karmienie
tym pokarmem
jest wskazane.

Rurecznik (Tubifex). Jest
to najbardziej popularny

Strona 8 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

pokarm żywy stosowany
w akwarystyce do
karmienia ryb i bardzo
chętnie przez nie zjadany.
Lubią go także
błędnikowce, między
innymi z uwagi na jego
czerwonawy kolor.
Pokarmu tego pod
żadnym pozorem nie
należy podawać
większości gatunków ryb
labiryntowych. Rurecznik
żyje w mule. Są to
najczęściej rejony bardzo
silnie zanieczyszczone
wszelkimi możliwymi
skażeniami, które Tubifex
wchłania do swego
organizmu. "Pokarm" ten
jest nosicielem wielu
bakterii
chorobotwórczych. Często
przenosi on
chorobotwórcze pasożyty,
grzyby, przetrwalnikowe
postacie pasożytniczych
orzęsków z rodzaju
Chilodonella i Costia, a
także cysty rozwojowe
Ichthyophthirius multifiliis.
Jakby tego było mato, w
ciele tych skąposzczetów
często przebywają
inwazyjne formy
tasiemców, jak też spory z
rodzaju Myxozoa.
Karmienie ryb wyłącznie
tym rodzajem pokarmu
wywołuje u nich stan
zapalny jelit; główna
przyczyna tkwi w złym
wyczyszczeniu rurecznika
z zalegającego jego
przewód pokarmowy
mułu. Płukanie rurecznika
pod bieżącą wodą nie
zawsze uchroni ryby przed
takimi chorobami, jak:
limfocystoza,
mykobakterioza,
chilodoneloza,
daktylogyroza i
gyrodaktyloza. Dla wielu
gatunków ryb, w tym
także labiryntowych,
stanowi on śmiertelne
niebezpieczeństwo. Tylko
dla odporniejszych
gatunków pozostaje
doskonałym pokarmem.
Obecnie są podejmowane
próby ekologicznych
hodowli rurecznika na
skalę przemysłową.

Wioślarki (Cladocera), zwane także
rozwielitkami lub błędnie dafnią.
Stanowią one kolejny, bardzo
popularny pokarm dla ryb. Są to
planktonowe skorupiaki zaliczane do
rzędu stawonogów, w podgromadzie
liścionogów, szeroko

Strona 9 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Istnieje możliwość hodowania wioślarek. Do tego celu w okresie od wiosny do
jesieni należy przeznaczyć różnego rodzaju pojemniki, jak: beczki, stare wanny
lub kręgi betonowe wyścielone folią. Według Sterby, pożywkę dla nich może
stanowić garść nawozu (najlepsze jest ptasie guano) rozpuszczona w 50 1
wody. Do zawiesiny dodaje się jeszcze po 14 dniach niewielką ilość
rozpuszczonych drożdży piekarniczych. Zdaniem W. Jochera, wystarcza 1 1
nawozu ptasiego rozpuścić w 10 1 wody i w takim stężeniu można już
rozpocząć hodowlę. Do przygotowanej wody wprowadza się niewielką ilość
wioślarek, które zaczną się rozmnażać. Ponieważ należą one do filtratorów,
będą po pewnym czasie klarować wodę. Należy więc dodać do wody
odpowiednią, uzupełniającą dawkę opisanych wyżej składników pokarmowych.
Warto pamiętać, że hodowane zwierzęta wymagają w czasie swego rozwoju
światła. Jeśli hodowlę przeniesiemy na zimę do ogrzewanego pomieszczenia,
wioślarki będą się nadal rozwijać bez przeszkód. Uzyskana w ten sposób karma
będzie całkowicie wolna od wszelkich pasożytów.
Moina sp. to jeden z gatunków wioślarek, czyli wodnych skorupiaków
należących do rodzaju Moina. Najczęściej spotyka się w naszych wodach
gatunek Moina brachiata (Jurine). Łącznie w Polsce występują 4 gatunki.
Wymienioną rozwielitkę zaliczamy do najmniejszych, ponieważ jej wielkość w
dorosłym stadium nie przekracza przeważnie 700-1000 urn. Oczywiście

rozpowszechnione na całej kuli
ziemskiej. Według M. Pruszyńskiej
(Katalog Fauny Polski, Warszawa
1978), do chwili obecnej opisano około
370 gatunków, z których 93
zamieszkuje polskie wody.
Poszczególne gatunki osiągają długość
0,5-10 mm i są pokryte pancerzykiem
chitynowym, który składa się z dwóch
części. W przedniej części ciała jest
usytuowane oko złożone, zawierające
20-300 soczewek. Pierwsza para
czułków stanowi najczęściej organ
czuciowy, druga zaś (dobrze
rozwinięta) to narząd ruchu.
Odstępstwem od tej zasady jest
gatunek Bosmina longirostris, u
którego pierwsza para czułek jest
dobrze rozwinięta. Pozostałe odnóża
pełnią w zależności od gatunku funkcje
oddechowe, filtrujące lub chwytne.

Wśród wioślarek wyróżnia się
zarówno gatunki roślinożerne,
jak i drapieżne. Należą do
dzieworódek. Samce
pojawiają się jedynie w ściśle
ustalonych okresach i
osiągają znacznie mniejsze
rozmiary niż samice. W
Polsce gatunki wioślarek
przechodzą cyklomorfozę,
czyli kształt i wielkość ich
ciała zmienia się zależnie od
pory roku. Stanowią one
cenne pożywienie dla ryb,
które nie jest jednak
wysokokaloryczne. Ich ciała
składają się w 90% z wody.
Pozostałe składniki to:
węglowodany (wraz z
chityną) - 4%, tłuszcze -
0,5%, białka - 4% i sole
mineralne - 1,5%. Rozwielitki
stanowią stosunkowo dobry
pokarm dla większości
gatunków ryb ho dowanych w
akwarium. W wysuszonej
postaci jest to pokarm
niskokaloryczny, ale
niezbędny ze względu na
chitynę zawartą w
pancerzyku.

Strona 10 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

młodociane osobniki są znacznie mniejsze. Dla porównania, mają one mniejsze
rozmiary niż naupliusy artemii, osiągające przeważnie 500 urn. Dlatego też
skorupiak ten ma duże znaczenie dla akwarystów, którzy decydują się na
rozmnażanie ryb ikrowych. Może on stanowić pierwsze pożywienie narybku,
stosowane równorzędnie z pierwotniakami. Wysokie wartości odżywcze
powodują, że potomstwo ryb zaczyna szybko powiększać swoje rozmiary.
Do hodowli Moiny trzeba się odpowiednio przygotować. W tym celu należy
wykonać dwa szklane zbiorniki (akwaria), których wysokość nie powinna, moim
zdaniem, przekraczać 15 cm. W pierwszym z nich hoduje się tzw. "zieloną
wodę", czyli jednokomórkowe glony zielone - będą one stanowiły część
pożywienia skorupiaków. W tym celu można wykorzystać pewną ilość wody z
akwarium, a po napełnieniu nią zbiornika, ustawić go w nasłonecznionym
miejscu. Gdy woda w zbiorniku "zakwitnie", część z niej umieszczamy w drugim
akwarium i stan obydwu uzupełniamy wodą z akwarium. Drugi zbiornik to
miejsce hodowli Moiny. Aby dostarczyć jej odpowiednie składniki pokarmowe,
trzeba do wody dodać jeszcze 1 g drożdży w proporcji 1g na 50l wody. Teraz
już możemy udać się na połów wioślarki. Najczęściej spotyka się ją w
zbiornikach bogatych w rozkładającą się materię organiczną. Po przecedzeniu
odłowu przez zestaw sitek, wpuszczamy do naszego zbiornika jedynie to, co
pozostanie na siateczce z najdrobniejszymi oczkami. Moina rozmnaża się
stosunkowo intensywnie (występuje tu zjawisko dzieworództwa) i każdego dnia
samica wydaje na świat 2-11 sztuk potomstwa, najczęściej samic, które po 4-7
dniach są już zdolne do prokreacji. Pojawiające się cyklicznie samce zapładniają
samice. Wspomniany rozwój najszybciej przebiega w temperaturze 24-30°C.
Pomijając dalsze aspekty rozmnażania, po pewnym czasie posiadamy już
odpowiednią ilość skorupiaków, by rozpocząć nimi karmienie narybku
znajdującego się w pierwszym stadium rozwoju. W tym celu przelewamy przez
zestaw sitek część wody ze zbiornika hodowlanego i uzyskany pokarm
podajemy narybkowi. Trzeba pamiętać, że rozwijające się skorupiaki należy co
2-3 dni dokarmiać drożdżami; sposób i dawki podałem wcześniej. Ponadto
dobrze jest odnawiać hodowlę co 60 dni.
Żadnego gatunku rozwielitek nie należy używać do karmienia ryb akwariowych,
jeśli w zbiorniku odłowowym żyją ryby lub przebywa ptactwo wodne. W takim
wypadku jest ona bardzo często nosicielem sporów grzyba Ichtyosphorus
hoferi,
wywołującego chorobę pod nazwą ichtiosporidioza, zwaną także
ichtiofonozą, a także chorób: chilodonelozy, daktylogyrozy i gyrodaktylozy.

Doniczkowce lub wazonkowce
(Enchytraeus sp.). Stanowią one
wysokokaloryczny pokarm stosowany
przez niektórych akwarystów do
uzupełniającego karmienia ryb. Należy
podawać je rybom labiryntowym 2-3
razy w tygodniu, przy czym dawki nie
mogą być zbyt duże. Jest to całkowicie
bezpieczny pokarm. Założenie hodowli
doniczkowców nie jest trudne. W tym
celu najlepiej użyć niezbyt wysokiego
pojemnika, do którego wsypujemy
trochę ziemi ogrodowej (winna ona
zajmować 2/3 wysokości pojemnika).
Po zwilżeniu ziemi, kładziemy na jej
powierzchni wilgotną kromkę chleba;
niektórzy hodowcy zamiast chleba
kładą niewielkie plasterki pasztetówki.
Następnie przykrywamy całość
kawałkiem szkła, tak by leżał na
pożywieniu. Skrzyneczkę ustawia się
w ciepłym i zacienionym miejscu. Po
kilku dniach na szybie będą widoczne
niewielkie młode wazonkowce o białej
barwie, które wyjmujemy, płuczemy i
dajemy rybom. Hodowlę należy co
pewien czas odnowić.

Muszki octówki i jej larwy. Drosophila
melanogaster
i Drosophila hydei to łacińska
nazwa dwóch gatunków muszek octówek
zaliczanych do licznej rodziny
wywilżniowatych, osiągających od 1,5-4 mm
długości. Łatwość hodowli i bardzo duża
płodność mają dla akwarysty określone

Strona 11 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Najpierw mieszamy je na sucho, a następnie dodając zimnej wody, uzyskujemy
lejącą substancję. Doprowadziwszy odpowiednią ilość wody (około 0,5-0,6 1)
do wrzenia, powoli wlewamy do niej przygotowaną mieszaninę, tak by powstała
jednolita papka (bez grudek). Po ostudzeniu, w butelce umieszcza się 3 łyżki
stołowe papki, tak by pokryła ona cienką warstwą dno. Reszta surowca -
przechowywana w chłodziarce - umożliwi tworzenie kolejnych hodowli, które
wykonuje się w odstępach trzydniowych. Butelkę z pożywką pozostawia się
otwartą. O resztę zadbają muszki, które bardzo szybko zwietrzą odpowiadające
im środowisko. Gdy niewielka ich ilość znajdzie się we wnętrzu butelki, jej
otwór zamykamy warstwą gazy; muszki nie mogą wyjść, ale powietrze ma
łatwy dostęp. W przypadku gatunku Drosophila melanogaster zbiór będzie
możliwy po około 14-16 dniach, a Drosophila hydei - po 21-28 dniach. Aby
pozyskać rozmnożone muszki, umieszcza się szyjkę butelki w pojemniku z
niewielką ilością wody, a następnie, pukając w butelkę powoduje, że muszki
przemieszczą się. Wtedy zatapiamy je w wodzie i wlewamy do akwarium z
narybkiem. Jest to doskonały pokarm dla nieco podrośniętego narybku
większości ryb labiryntowych, a także błędnikowców, które mają bardzo
niewielkie rozmiary.
Mszyce. Stanowią one utrapienie działkowców, ale są bardzo dobrym
pokarmem uzupełniającym dla młodych błędnikowców. W tym celu
zaatakowany pęd rośliny wkłada się do słoika z wodą i wypłukuje z niego
mszyce. Należy czynić to tak długo, aż uzbieramy dostateczną ilość pożywienia.
Hodowca musi być jednak pewny, że rośliny, z których zbiera mszyce, nie były
pryskane żadnymi środkami owadobójczymi.
Mole woskowe (Galleria sp.) zarówno w postaci larwalnej, jak i owadów
(motyli), stanowią bardzo wydajny i energetyczny pokarm uzupełniający dla ryb
labiryntowych. Larwy mola woskowego można uzyskać u każdego właściciela
pasieki. Są one w ulach szkodnikami. Hodowlę należy prowadzić w drewnianej
skrzyneczce, którą do połowy wypełnia się warstwowo plastrami miodu. Do tak
przygotowanego pomieszczenia wkłada się larwy zarodowe owada. W
temperaturze 25-26°C szybko pojawiają się motyle, stanowiące postać dorosłą.
Po miesiącu w skrzynce roi się od larw - to doskonały wysokobiałkowy pokarm.
Raz w miesiącu należy uzupełnić zjedzone plastry.

znaczenie. Hodowlę można prowadzić w
butelce lub słoiku.

Moim zdaniem, butelka jest
odpowiedniejsza, gdyż jej przewężenie
ułatwi potem zbiór muszek.
Jako podkład hodowlany można wykorzystać
niewielką ilość papki, którą należy starannie
wykonać z następujących składników:

1. 400 ml (odpowiednik 2 szklanek)

błyskawicznego puree
ziemniaczanego,

2. 200 ml mąki kukurydzianej,
3. 100 ml zarodków pszenicy (kiełków).

Zadychra pospolita (Branchipus
schaefferi)
i dziwnogłówka
wiosenna
(Siphonophones
grubii).
Są to dwa gatunki
zaliczane do liścionogów
(Phyllopoda). Podobnie jak
wioślarki należą do gromady
skorupiaków (Crustaced).
Najczęściej występują one w
Polsce w słodkich wodach
stojących lub okresowo
powstających kałużach i
rozlewiskach łąkowych. Można je
tam spotkać od marca do maja.
Demonstrują dziwne kształty,
przypominając nieco artemię.
Wydłużone ciało, będące przy tym
lekko spłaszczone, ma słabo
odgraniczone segmenty tułowia i
odnóży. Ich bardzo różnorodne
ubarwienie może przyjmować

Strona 12 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Pokarmy żywe, drobne
Kolejna grupa pokarmowa ma szerokie zastosowanie w karmieniu starszego
narybku i młodych ryb labiryntowych, będąc przy tym podstawowym
pożywieniem dla tych gatunków, które osiągają docelowo bardzo małe
wymiary. Mimo że decyzja o podawaniu tychże pokarmów niesie określone
niebezpieczeństwa, często nie udaje się go niczym zastąpić. Dlatego też
pozyskiwanie go z pewnych źródeł nabiera szczególnego znaczenia.

odcień szarozielony, poprzez
brązowawy, do czerwonego.
Często zauważalne są na nich jaja
złożone w specjalnych kieszeniach.
Pływają na grzbiecie, przebierając
w wodzie licznymi odnóżami.
Niekiedy wykonują gwałtowne
skoki, wykorzystując do tego celu
zwężoną końcową część tułowia.
Stanowią jeden z najlepszych
pokarmów dla młodych ryb
akwariowych dzięki delikatnej
budowie ciała, która pozwala na
zjadanie ich w całości. Okresowość
ich występowania powoduje
jednak, że mimo niewątpliwych
zalet, stanowią jedynie pokarm
uzupełniający.


Oczlik (Cyclops sp.).
Drobny pokarm żywy,
często występujący w tych
samych obszarach wodnych
co rozwielitka. Do jego
połowu należy używać siatki
o drobnych oczkach. Nadaje
się do karmienia narybku
dyskowców po uprzednim
sprawdzeniu, czy odłowiony
gatunek nie jest drapieżny.
Hodowcy już
niejednokrotnie przekonali
się, że niektóre podawane
narybkowi gatunki oczlika
zamiast być zjadane,
atakowały i niszczyły
narybek. Dlatego też
oczlikami należy karmić w
małych porcjach, a kolejną
wpuszczać po zjedzeniu
poprzedniej. Jeżeli ów
pokarm pochodzi z wód, w
których żyją ryby lub
ptactwo wodne, to
absolutnie nie nadaje się
dla delikatnych gatunków
ryb, ponieważ może być
nosicielem takich groźnych
chorób, jak: chilodoneloza,
daktylogyroza i
gyrodaktyloza. Ponadto w
ciałach oczlików mogą
występować inwazyjne
formy tasiemców oraz
spory pasożytów z rodzaju
Myxozoa.

Nicienie Grindala.
Tym razem to nie
nazwa gatunku, a
akwarystyczne

Strona 13 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Tak założoną hodowlę można przykryć szybą, zwracając jednak uwagę, by
istniał obieg powietrza. Umieszczamy ją w ciemnym miejscu, którego
temperatura nie powinna przekraczać 23°C. Wyższa temperatura może
zniszczyć hodowlę. Po paru dniach pokarm zacznie znikać, co jest widomym
znakiem sukcesu hodowlanego. Trzeba go uzupełniać niewielkimi porcjami. Po
4-5 dniach na podłoże należy położyć niewielką szklaną płytkę. Na niej i pod nią
zaczną się gromadzić nicienie, które zbiera się pędzelkiem i podaje narybkowi.
Hodowlę warto co pewien czas odnawiać. Dorosłe formy nicieni dorastają do 10
mm długości.
Skoczogonki. Ten rodzaj pokarmu jest stosowany przez akwarystów
sporadycznie. Stanowi on jednak doskonałe źródło pożywienia dla nieco
podrośniętego narybku wielu gatunków ryb, a także najmniejszych gatunków
ryb labiryntowych. Collembola, zwane skoczogonkami lub pchełkami ziemnymi
należą do owadów bezskrzydłych i w zależności od gatunku, jaki reprezentują,
mają różnorodne ubarwienie (od jasnobrązowego po prawie czarne). Różna też
jest ich wielkość, przy czym najczęściej mają 1-2 mm, a sporadycznie 6 mm.
Akwarystów oczywiście interesują te o mniejszych rozmiarach.
Do ich hodowli należy się przygotować prawie identycznie jak w wypadku
nicieni Grindala, przy czym podłoże o grubości około 4 cm powinno być nieco
mniej wilgotne i zawierać domieszkę ziemi doniczkowej. Największym
problemem może okazać się zdobycie "stada zarodowego". W tym celu trzeba
poszukać w terenie wilgotnego miejsca z rozkładającymi się liśćmi lub
kawałkami drzewa. Tam będą one niewątpliwie. W trakcie hodowli skoczogonki
karmi się tak jak nicienie Grindala i zbiera się je w ten sam sposób. Po
położeniu na powierzchni podłoża szklanej płytki, trzeba silniej nawilżyć
podłoże. Płytkę zabiera się w momencie, gdy zgromadzi się na niej przyszły
pokarm i spłukuje do zbiornika.

określenie
Enchytraeus
buchholzi,
czyli
nicienia z grupy
wazonkowców,
którego hodowlę
opracował w Szwecji
Morten Grindal. Jest
to pokarm
przeznaczony dla
nieco podrośniętego
narybku, który
osiągnął długość
około 1 cm.
Aby tego nicienia
wyhodować, należy
zaopatrzyć się w
skrzyneczkę o
wymiarach około 40
x 20 cm, której
wysokość jest mniej
więcej równa
szerokości. Na dnie
można ułożyć
warstwę włókna
kokosowego, choć ja
w tym wypadku
stosuję lekko
kwaśny torf z
niewielką domieszką
piasku. Podłoże to
trzeba namoczyć, by
było mocno
wilgotne, ale nie
błotniste. Na
powierzchni podłoża
jako karmę dla
kultury nicieni
używa się
niewielkich ilości
gęstej owsianki
ugotowanej na
mleku lub nawilżonej
kaszki dla
niemowląt.

Strona 14 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Do tej grupy pokarmów zaliczane są także bardzo młode rozwielitki,
doniczkowce oraz larwy muchy octówki, które na tym etapie osiągają niewielkie
rozmiary, a także większe formy solowca. Stanowią one bardzo cenne źródło
białka dla narybku ryb, który pomyślnie przeżył pierwszy etap rozwoju.

Pokarmy żywe, bardzo drobne
Jest to grupa pokarmowa, która ma szczególne znaczenie w rozmnażaniu ryb
labiryntowych. Tego rodzaju pokarmy osiągają prawdziwie małe rozmiary i są
podawane w trakcie pierwszego etapu rozwoju narybku. Często one właśnie
warunkują sukces lub porażkę hodowlaną.

Plankton. Pod tą ogólną nazwą kryją
się mikroskopijne glony, pierwotniaki
(wiciowce i orzęski) oraz drobne
robaki (wrotki i nicienie), a także
maleńkie larwy skorupiaków. Do
odłowów używa się siatki o bardzo
drobnych oczkach. Plankton można
odławiać jedynie w bardzo czystych
ciekach wodnych, w których
absolutnie nie mogą żyć żadne ryby i
ptactwo wodne. Ponieważ przy okazji
wyławia się także większe formy,
uzyskany odłów należy posegregować
w specjalnych sitkach. Plankton to
doskonały pokarm dla malutkich ryb
labiryntowych, jednak najczęściej
jest zbyt duży, by nakarmić nim
narybek w pierwszych dniach
żerowania.

Pierwotniaki. Ten rodzaj
pokarmu trzeba wyhodować
samemu. W tym celu należy w
słój o pojemności co najmniej 2
1 lub niewielkie akwarium wlać
starej wody z akwarium. Do niej
wkłada się kilka łodyg siana,
kawałek wysuszonej skórki z
banana, wysuszone liście roślin
wodnych lub liść sałaty. Wodę
należy bardzo minimalnie
napowietrzać. Po kilku dniach
pojawią się pierwotniaki,
widoczne gołym okiem jako
białawy pyłek. Jest to
najczęściej pokarm
umożliwiający nakarmienie po
raz pierwszy narybku, gdy
zaczyna żerować.

Solowiec (Artemia salina). Chodzi właściwie
o jego larwy zwane potocznie naupliusami lub
pływikami. Stają się one obecnie jednym z
najlepszych, bardzo drobnych pokarmów
przeznaczonych dla narybku. Szczególnie
przy karmieniu bardzo małych ryb
labiryntowych solowiec odgrywa zasadniczą
rolę, gdyż jest chętnie zjadany, dobrze
trawiony i co najważniejsze - całkowicie
bezpieczny. Jest to pokarm bakteriologicznie
czysty i wolny od wszelkich pasożytów.
Solowca każdy akwarysta musi sobie
wyhodować sam. W tym celu jest niezbędny
słoik szklany o pojemności 1,5-2 l, wysuszone
jaja solowca oraz sól kuchenna pozbawiona
jodu lub sól morska, a także napowietrzacz i
kostka rozpylająca powietrze. Pomocne może
być także szkło powiększające, lampka
oświetlająca oraz sitka do przecedzania larw.

Strona 15 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Do słoika trzeba wlać 1 1 wody o temperaturze zbliżonej do temperatury wody
w akwarium, a następnie dodać 15-20 g soli nie posiadającej w swym składzie
jodu i dokładnie ją wymieszać. Gdy sól zostanie rozpuszczona, do wody
wsypujemy około 1 g jaj solowca. Większa ilość nie jest wskazana, gdyż gram
zawiera około 250 000 jaj, a to oznacza, że nawet częściowy wylęg zapewni
jednorazowe nakarmienie ryb. Wsypane jaja będą się utrzymywać na
powierzchni wody. Wtedy do słoja należy włożyć kostkę rozpylającą powietrze,
połączoną wężykiem z napowietrzaczem. Po włączeniu silnego napowietrzania
słoik natychmiast umieszczamy w wodzie wewnątrz akwarium, tak by
utrzymywał się na powierzchni. Dzięki takiemu rozwiązaniu temperatura wody
wewnątrz słoika nie będzie spadać. Silne napowietrzanie sprawi, że woda w
słoiku wręcz się "gotuje", zaczyna powstawać piana. Taka sytuacja doprowadza
do zmniejszenia procentowego wylęgu. Aby usunąć pianę, trzeba dodać do
wody kilka kropel oleju sojowego lub słonecznikowego. Wylęg rozpoczyna się
po kilkunastu godzinach i trwa do 24 godzin. Dobrze jest, gdy przez cały ten
czas słoik jest lekko oświetlony, co stymuluje wylęg. Gdy proces ten się kończy,
można przystąpić do odłowienia naupliusów. W tym celu należy wyłączyć
napowietrzanie i wyjąć słoik z wody. Ponieważ larwy solowca cechuje silny
heliotropizm, słoik należy postawić przy zapalonej żarówce tak, by gromadziły
się one przy dnie. Gdy woda uspokoi się, brązowe skorupki jajek solowca będą
pływać przy powierzchni wody. Opisane czynności należy wykonać stosunkowo
szybko, gdyż larwy bez napowietrzania zaczynają ginąć po około 10 minutach.
Zgromadzone przy dnie larwy odławia się na bardzo gęste siteczko za pomocą
cienkiego wężyka. Po delikatnym przemyciu wodą, solowca wpuszcza się do
akwarium z narybkiem, gdzie może żyć do 8 godzin. Istnieje także, o czym wie
niewielu hodowców, możliwość wyhodowania z larw dorosłej postaci solowca
długości około 15 mm. W tym celu należy przygotować kilka niewielkich,
sklejonych ze szkła zbiorniczków. Do każdego z nich wlewamy wodę na
wysokość nie przekraczającą 10 cm. Do każdego litra wody należy dodać 6
pełnych łyżeczek od herbaty soli kuchennej niejodowanej i dokładnie
wymieszać. Do tak przygotowanej cieczy wpuszcza się larwy solowca,
utrzymując temperaturę wody na niezmiennym poziomie 28-29°C i lekko ją
napowietrzając. Ponieważ solowce należą do tzw. filtratorów i odżywiają się
wyłącznie jednokomórkowymi glonami (mikroplanktonem), należy je karmić
właśnie takim pokarmem. Jest on do nabycia w sklepach zoologicznych.
Karmienie przeprowadzamy niewielkimi porcjami. Na każdy zbiornik należy na
jedno karmienie podawać porcję pyłu mieszczącą się na czubku noża. Po
wrzuceniu jej, wodę należy zamieszać i doprowadzić do lekkiego zmętnienia.
Gdy po pewnym czasie woda odzyska klarowność, karmienie powtarzamy.
Wyhodowane tą metodą duże solowce wyłapuje się niewielką siatką i daje
większym rybom do jedzenia.
Węgorek. Zwany jest "pokarmem mikro". W rzeczywistości oznacza pewne
gatunki nicieni z rodzajów: Anquillula, Panargellus, Turbatrix i Rhabditis.
Rozróżnienie ich jednak bez specjalnych badań nie jest możliwe. Należą one do
gromady Nematoda. Nicienie te osiągają bardzo niewielkie rozmiary i są
mniejsze od naupliusów artemii. Stanowić więc mogą po pierwotniakach kolejne
źródło pokarmu dla małego narybku ryb ikrowych. Długość omawianych nicieni,
będących w rzeczywistości obleńcami, jest około 15 razy większa od średnicy
ich ciała. Są one bardzo płodne, co znacznie ułatwia akwarystom ich hodowlę.
Rozmnażają się generatywnie i są żyworodne. Samica najczęściej rodzi w ciągu
2 dni do 40 sztuk potomstwa i dzieje się tak przez kolejne 25 dni,gdyż tyle
czasu żyje. Narodzony nicień rośnie bardzo intensywnie. Już pierwszego dnia
potraja swoją wielkość, by w trzecim uzyskać dojrzałość płciową. Ciało nicienia
zawiera 76% wody, a resztę stanowią białka i tłuszcze. Po wpuszczeniu go do
wody w akwarium, potrafi żyć w niej do 12 godzin.
Hodowlę nicieni prowadzi się przeważnie na podkładzie z płatków owsianych,
nasączonych wodą tak, by uzyskać nieco kleistą masę. Niekiedy akwaryści
zalecają zalewanie płatków gorącym mlekiem lub mieszanie ich z jogurtem. Nie
jest to oczywiście szkodliwe, a zdaniem wielu hodowców przyczynia się nawet
do zintensyfikowania wydajności hodowli. Do uzyskanej w jeden z opisanych
sposobów masy dodaje się następnie niewielką ilość suchych drożdży i tak
przygotowany podkład umieszcza w szklanym słoiku z zakrętką w której
uprzednio trzeba wykonać kilkanaście niewielkich otworów, by umożliwić
wymianę powietrza. Ostatnią czynnością jest umieszczenie w masie niewielkiej
kultury nicieni. Po kilku dniach będzie już można czerpać z hodowli pożywienie
dla narybku. Nicienie wychodzą na ścianki pojemnika, co znacznie ułatwia ich
zebranie za pomocą pędzelka lub wacika. Po pewnym czasie hodowlę trzeba
odświeżyć, zakładając nową w opisany sposób.
Węgorek jest stosowany przeważnie w okresie rozmnażania ryb labiryntowych.
Nicienie trzeba podawać w niewielkich ilościach, gdyż po pewnym czasie giną w
wodzie i zanieczyszczają ją. Opadając na dno, wiją się w wodzie gwałtownie.
Hodowlę należy odnawiać co około 10 dni i stale chronić przed muszkami

Strona 16 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

owocówkami, aby jej nie zniszczyły.

Protogen. Nazwa handlowa specjalnie spreparowanych granulek zawierających
wysuszone, lecz aktywne zarodniki pierwotniaków. Jest to doskonały pierwszy
pokarm dla wielu gatunków błędnikowców. Można go użytkować na dwa
sposoby. Pierwszy polega na wrzuceniu do akwarium, w którym wylęgają się
już z ikry larwy ryb, 6 sztuk granulek. W kolejnym dniu trzeba dorzucić
dodatkowo 12 sztuk. Z granulek tych po 24 godzinach zaczną wylęgać się
infusoria. W akwarium z larwami ryb powinno cały czas świecić się łagodne,
rozproszone światło, gdyż dzięki temu ryby rozpoczynając żerowanie, będą
miały ułatwioną widoczność wylęgającego się pokarmu. Drugi sposób
użytkowania granulek polega na umieszczeniu 10 sztuk w słoju o pojemności
1,5 1, który będzie zawierał około 1 1 wody z akwarium. Słój należy zanurzyć w
wodzie wewnątrz akwarium i unieruchomić, a wtedy uzyskamy stałą
temperaturę wody. Pierwotniaki będą się wylęgać przez około 24 godziny.
Następnie całą zawartość słoja, za pomocą rurki o bardzo małym przekroju,
należy systematycznie wkropić partiami do akwarium z narybkiem. [wiki]
Pokarm[/wiki] ten, podobnie jak solowiec, jest całkowicie bakteriologicznie
czysty i pozbawiony wszelkich pasożytów. Takie postępowanie znacznie
zmniejsza ryzyko całkowitego zniszczenia tarła. Rozmnożone infusoria podaje
się narybkowi jedynie kilka razy od chwili, gdy młode rybki rozpoczną
żerowanie.

Pokarmy mrożone i głęboko mrożone

Mrożony solowiec

Karmienie ryb pokarmami
mrożonymi jest bardzo wygodne
i nie zajmuje wiele czasu.
Nasuwa się tylko jedna uwaga.
[wiki]Pokarm[/wiki] mrożony
należy rozmrozić i doprowadzić
do temperatury pokojowej,
zanim podamy go rybom.
Całkowicie niedopuszczalne jest
wrzucanie do akwarium
zamrożonych kostek
pokarmowych, ponieważ bardzo
często wywołują one u ryb
pleśniawkę, uszkodzenie
przewodu pokarmowego itp. W
sklepach zoologicznych możemy
nabyć wiele pokarmów
mrożonych. Ich produkcja polega
na zamrażaniu, w temperaturze
od -15°C do -20°C, różnego
rodzaju pokarmów dla ryb na
skalę przemysłową. Zakup
porcjowanego rurecznika,
ochotki, wodzienia, czarnej larwy
komara, oczlika i solowca
(artemii) jest dziś
codziennością.Niestety, pokarmy
te, z wyjątkiem solowca, nie są
wolne od wszelkich zagrożeń, z
jakimi spotykamy się w ich
typowej żywej postaci.
Absolutnie nie nadają się one
chociażby do karmienia
prętników. Mimo zamrożenia
bakterie chorobotwórcze i
niektóre pasożyty nie giną. Jest
to najprostsza droga do
zainfekowania naszych
podopiecznych. Większość
gatunków ryb, zwłaszcza tych
bardziej odpornych, może jednak
wspomniane pokarmy spożywać
bez uszczerbku dla zdrowia.
Istnieje także kilka innych

Strona 17 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Jedynie głębokie mrożenie pokarmów zabija prawie wszystkie bakterie
chorobotwórcze, pasożyty i ich formy przetrwalnikowe. Nosi ono nazwę
sublimacji. Jest to zamiana lodu w parę wodną z pominięciem przejściowej fazy
płynnej. Inaczej, jest to wysuszenie pokarmu przez głębokie zamrożenie. W
procesie tym nie istnieje faza podgrzania, dzięki czemu pokarm nie traci
wartości smakowych i odżywczych. W efekcie końcowym powstaje specjalna
porowata masa. Jest ona bardzo lekka i pływa po wodzie, co nie jest zjawiskiem
pożądanym. Przed karmieniem ryb należy najpierw odpowiedni kawałek owej
zamrożonej masy namoczyć, a następnie podawać w chwili, gdy wykazuje
tendencję do tonięcia. Jest to warunek konieczny. Ta kosztowna, ale bardzo
efektywna technologia przygotowywania pokarmów dla ryb akwariowych
powstała jako efekt uboczny badań prowadzonych nad żywnością dla potrzeb
kosmonautyki..

Pokarmy suche
Produkowane są przede wszystkim przez różnego rodzaju firmy specjalistyczne.
Pokarmy te występują we wszelkich niezbędnych do hodowli ryb w akwarium
postaciach, od pylistych i granulatów do płatków i tabletek. Ich wartość
odżywcza jest tak różna, jak różni są producenci. Polecam nabywanie
pokarmów suchych wykonanych przez renomowane firmy specjalistyczne.
Wyroby te są co prawda droższe, lecz ich jakość jest sprawdzona. Doświadczeni
akwaryści testują pokarmy, aby sprawdzić, które z nich ryby jedzą chętnie, a
które po prostu ignorują. Pokarmy wysokiej klasy zawierają bogaty skład
witamin: C, B1, B2 B6, B12 H, PP, a także witaminy E, K, A i D. Wszystkie one
są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu ryby. Producent
winien umieścić na opakowaniu informacje dotyczące rodzaju witamin i
procentowej zawartości innych składników, które zawiera dany pokarm.
Najnowsze badania wykazują, że stosowanie jedynie tego rodzaju pokarmów,
przestrzegając przy tym zasady ich różnorodności, umożliwia prawidłowy
rozwój młodych ryb z większości popularnych w akwarium gatunków.
Niewątpliwie ucieszy to akwarystów "cierpiących" na brak czasu. Pozostaje
jedynie "namówić" niektóre bardziej oporne gatunki ryb do ich spożywania.
Pewnym mankamentem produkcji pokarmów suchych jest poddawanie ich
obróbce cieplnej, która w efekcie końcowym niszczy część witamin. Karmę po
użyciu należy jak najszybciej szczelnie zamykać, gdyż przechowywanie otwartej
wywołuje zjawisko szybkiego unieczynnienia witamin. Ma ono także miejsce po
około 6 miesiącach od chwili rozpieczętowania fabrycznie zamkniętego
pokarmu, mimo że data przydatności do spożycia jest ciągle aktualna. Aby
ustrzec swych podopiecznych przed awitaminozą, można wyżej wymienione
witaminy podawać rybom - w razie wystąpienia takiej potrzeby - w postaci
innych pokarmów.

Niezmiernie ważny jest, moim zdaniem, sposób obchodzenia się z pokarmami
suchymi. W handlu są one dostępne w różnego rodzaju opakowaniach. Mniejsze
ilości są najczęściej pakowane w torebki. W zależności od pojemności puszek
znajduje się w nich relatywna (przeważnie większa od torebki) ilość płatków lub
granulatów. Opakowanie takie nie jest przy tym jedynie gadżetem, lecz ma do
spełnienia określoną rolę. Szczelne zamknięcie chroni bowiem produkt przed
opisanym już zjawiskiem nadmiernie szybkiego unieczynnienia witamin. W
związku z tym celowe wydaje się podanie odpowiedniego sposobu
postępowania, aby hodowca w pełni wykorzystał walory użytkowe opakowania.

artykułów, na które, moim
zdaniem, trzeba zwrócić
szczególną uwagę. Pewnym
rozwiązaniem tej kwestii jest
stosowanie gotowych
zamrożonych pokarmów, których
podstawowym elementem
składowym są zwierzęta morskie.
Najczęściej, jeśli nawet znajdują
się w nich jakieś pasożyty
rozwijające się w wodzie
morskiej, to przeważnie nie
dzieje się tak w środowisku
słodkowodnym. Tym samym
znacznie wzrasta bezpieczeństwo
hodowanych ryb w akwarium.

Strona 18 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Inne pokarmy
Do tej grupy zaliczane są wszelkie pokarmy, które mają znaczenie w żywieniu
ryb jako pokarm podstawowy, uzupełniający czy przeznaczony do wychowania
narybku. Nie zaliczam ich do wcześniej zaprezentowanych grup, gdyż
najczęściej wymagają one obróbki, w trakcie której można je wspólnie łączyć,
tworząc mieszaniny o różnych proporcjach. W ten sposób uzyskuje się
najbardziej odpowiedni dla danego gatunku ryb skład pożywienia. W niektórych
przypadkach pokarmy te odgrywają niezmiernie znaczącą rolę. Biorąc pod
uwagę potrzeby ryb labiryntowych, zaliczam do nich:
Lane ciasto. Sposób wykonania lanego ciasta jest następujący: oddzielone od
białka żółtko umieszcza się w garnuszku, a następnie wsypuje do niego mniej
więcej łyżkę stołową mąki i całą zawartość dokładnie miesza. Jeżeli
konsystencja powstałego ciasta jest zbyt ścisła, należy dodać odrobinę wody i
dalej mieszać. Tak przygotowane ciasto wylewa się cienką strugą na wrzącą
wodę i gotuje kilka minut. Po tym czasie kluski należy odcedzić. Gdy już lekko
ostygną, można na nie wysypać niewielką ilość Vibovitu (zestaw witamin dla
dzieci) i starannie wymieszać. Odpowiednią część lanego ciasta siekamy drobno
nożem, przepłukujemy na sitku i wreszcie karmimy ryby. Ten rodzaj pokarmu
można podawać w małych ilościach prawie wszystkim gatunkom ryb, w tym
także błędnikowcom, które jednak za nim nie przepadają. Karmienie nim
narybku daje dobre efekty, zwłaszcza gdy stosujemy go na przemian z innymi
pokarmami. Ciasto przykryte spodeczkiem, by nie wysychało, może być
przechowywane w chłodziarce przez kilka dni.
Żółtko jaja kurzego. Jest to pokarm uzupełniający dla narybku ryb
labiryntowych, na pierwszym etapie ich rozwoju. Jajko należy ugotować na
twardo. Po oddzieleniu białka, kawałek żółtka rozpuszcza się w wodzie do formy

Pokarm płatkowany dla
błędnikowców

Już podczas odkręcania wieczka, daje się
poczuć charakterystyczny zapach danego
pokarmu. Ulatniające się w tym momencie
związki zapachowe tamują dostęp powietrza
atmosferycznego. Aby do wnętrza dostało się
go jak najmniej - najczęściej jest ono
wilgotne - trzeba jak najszybciej pobrać
niezbędną porcję pokarmu i puszkę szczelnie
zamknąć. Podczas zamykania nadmiar
powietrza zostaje usunięty. Jednym z
najczęściej popełnianych błędów, który
przyczynia się do szybkiego obniżenia
wartości odżywczych pokarmu, jest
pobieranie go z opakowania wilgotnymi
palcami. Ilość zakupywanego jednorazowo
pokarmu winna odpowiadać naszym
potrzebom, a najlepiej tyle, by można go
zużyć w ciągu najbliższych 3 miesięcy.
Spożywania pokarmów suchych, bez względu
na ich postać, należy uczyć ryby od chwili,
gdy tylko mogą go spożywać.Jeżeli hodowca
wchodzi w posiadanie nieznanego rodzaju
pokarmu, warto go sprawdzić przed
podaniem rybom. W tym celu niewielką ilość
pokarmu należy wsypać do kieliszka i zalać
czystą, zimną wodą. Jeżeli w ciągu 10 minut
woda odbarwi się, to pokarm taki jest
najczęściej wątpliwej jakości. Zdaniem wielu
akwarystów, hodując ryby labiryntowe nie
powinno się ograniczać jedynie do płatków,
granulek czy pastylek. Twierdzą oni, że
karmione nimi ryby najczęściej nie osiągają
górnej granicy wzrostu. Często też ich
wybarwienie jest mniej doskonałe. Znawcy
podkreślają jednak, że użytkowanie suchych
pokarmów jako jednego z głównych
składników menu spełnia pokładane w nich
nadzieje. Według mnie, opinia ta,
niewątpliwie zasadna wobec produktów
dostępnych na rynku jeszcze kilka lat temu,
obecnie nie wytrzymuje najczęściej próby
czasu. Zdecydowana poprawa jakości zmusza
do zweryfikowania poglądów.

Strona 19 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

pylistej i zawiesinę podaje narybkowi do spożycia w postaci kilku kropel
wpuszczanych do wody. Przedawkowanie pokarmu może spowodować psucie
się wody.
Liście sałaty, szpinaku i rdestnicy. Należy sparzyć je wrzącą wodą. Jest to
uzupełniający pokarm roślinny, który chętnie jest spożywany przez wiele
gatunków ryb. Czynią to przede wszystkim gatunki błędnikowców z rodzaju
Helosto-ma i Osphronemus. Takie postępowanie często chroni rośliny w
akwarium przed zakusami ryb. Sałaty, która pojawia się wczesną wiosną jako
produkt szklarniowy, nie należy rybom podawać. Zawiera ona niekiedy związki
chemiczne, które mogą szkodzić rybom. Ponadto należy dążyć, by do
codziennej dawki pokarmów mięsnych dokładać odpowiednie ilości składników
roślinnych, bogatych w karotenoidy i kantaksantynę.
Serce wołowe, cielęce i drobiowe. Opinie na temat walorów tego rodzaju
pożywienia są podzielone. Często można się spotkać ze skrajnymi poglądami, z
których jedne wręcz zabraniają jego używania, a drugie traktują jako
panaceum na wszelkie kłopoty akwarysty. Moim zdaniem, jest to jeden z
najlepszych pokarmów dla wielu gatunków ryb pod warunkiem, że stosujemy
go umiarkowanie i nie traktujemy jako jedyne pożywienie. Produkt ten jest
wysoko kaloryczny i całkowicie bezpieczny. Niestety, stałe jego podawanie
może wywołać u ryb braki witamin z grupy "B". Trzeba je stale uzupełniać za
pośrednictwem innych pokarmów, na przykład spiruliny. Zakupione serce
opłukujemy, a następnie usuwamy z niego wszelki tłuszcz, żyły i przerosty. Po
tej stosunkowo czasochłonnej czynności kawałki czystego mięsa należy drobno
zmielić w maszynce. Najlepiej czynność tę powtórzyć kilka razy. Po zmieleniu
mięso dzielimy na jednorazowe porcje i zamrażamy. Do dziennej porcji mięsa,
po jej rozmrożeniu, można co drugi dzień dodać jedną kroplę witaminy A lub
A+D3 i po wymieszaniu (pokarm powinien mieć jednolitą konsystencję)
podawać rybom do spożycia. W mojej praktyce jest to jeden z podstawowych
składników menu ryb labiryntowych zarówno młodych, jak i dorosłych, lecz jego
wykorzystanie dla innych gatunków ryb także przynosi bezspornie pozytywne
efekty.
Substancje balastowe. Hodowcy zwykle nie doceniają roli substancji
balastowych w żywieniu ryb. Jest to duży błąd, gdyż substancje te poprawiają
strawność białka, węglowodanów i tłuszczów w czasie procesu trawiennego, a
także zapobiegają powstawaniu zapalenia śluzówki przewodu pokarmowego
(stałe podawanie nadmiernie treściwych pokarmów bardzo często wywołuje u
naszych podopiecznych nieżyt przewodu pokarmowego). Do substancji
balastowych zalicza się chitynę, występującą u zwierząt wodnych stanowiących
pokarm ryb, na przykład: - rozwielitki i solowce, niestrawne części pokarmu
roślinnego, na przykład celuloza.

Kiełż zdrojowy zasiedla wody bogate w tlen i wapń. Najczęściej grupuje się pod
kamieniami. Podczas pływania kurczy odwłok w kierunku strony brzusznej, a
następnie gwałtownie go prostuje. Niekiedy ślizga się w położeniu bocznym po
dnie, wykorzystując do tego celu nogi tułowiowe. Głównym jego pożywieniem
są żywe i rozkładające się rośliny, detrytus, a także padnięte ryby i inne
zwierzęta wodne. W trakcie swego życia samica tego gatunku składa 5-10 razy
zapłodnione jaja, których ilość może wynosić 20-100 i zależy od jej wielkości.
Rozmnażanie odbywa się przez cały rok, a rozwój młodych, gdy woda jest
cieplejsza, trwa 14-21 dni. Kiełż zdrojowy stanowi doskonały pokarm dla
większych ryb; w postaci wysuszonej lub zamrożonej występuje pod handlową
nazwą Gammarus. Mimo że zawiera on znaczące ilości protein i soli
mineralnych, jest zaliczany raczej do substancji średniokalorycznych, przy czym
szczególną rolę odgrywa chitynowy pancerz, będący dla ryb cenną substancją
balastową.
Kalmary. Są to morskie drapieżne mięczaki, należące do rzędu dziesięcior-nic -
Decapoda (Decabrachia). Długość ich ciała, w zależności od gatunku, nie
przekracza zazwyczaj 10 cm. Ma ono wydłużony, cylindryczny kształt. Na
jednym jego końcu (przy głowie) widać 10 ramion, z których jedna para jest
chwytna, a drugi zwęża się stożkowo. Na bokach płaszcza trzewiowego

Obunogi (Amphipoda). Żyją przede
wszystkim w morzach, lecz część gatunków
zamieszkuje także wody słodkie. Dla
akwarystów najważniejszą rodziną
obunogów są kiełżowate - Gammaridae;
grupują wiele gatunków i co najważniejsze,
niektóre z nich zamieszkują także nasze
wody. Najbardziej rozpowszechniony jest
kiełż zdrojowy (Gammarus pulex). Rzadziej
można spotkać studniczka, zwanego też
kiełżem podziemnym (Niphargus puteanus).

Strona 20 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

znajduje się para fałdów skórnych, które spełniają rolę płetw. W sklepach
surowe tuszki kalmarów można nabywać w postaci zamrożonej. Stanowią one
doskonały pokarm uzupełniający dla ryb akwariowych, zawierający między
innymi: białko 11-20%, tłuszcz 0,6-1,5%, wodę 75-82%, popiół po spaleniu 1-
1,7%.
Ponadto w ciele tych mięczaków stwierdza się obecność szeregu związków
mineralnych, witaminy z grupy "B" i witaminę "C", a także mikroelementy. W
przedstawionym zestawieniu zwraca szczególnie uwagę niewielka zawartość
tłuszczu i dużo białka, co jest w tym wypadku okolicznością bardzo pozytywną.
Przed przystąpieniem do karmienia ryb kalmarami, warto to pożywienie
odpowiednio przygotować. W tym celu lekko rozmrożony produkt, którego
opakowanie ma przeważnie wagę 0,5 kg, należy zmielić (2 razy) w maszynce
do mięsa. Po rozdrobnieniu można dodać jedną lub dwie saszetki Vibovitu i
dokładnie wymieszać. Przygotowaną masę, po podzieleniu na niewielkie porcje,
trzeba jak najszybciej zamrozić. Przed podaniem rybom należy porcję dokładnie
rozmrozić. W akwarium pokarm tworzy przypominające kłębki waty, gąbczaste
skupiska, które są chętnie zjadane przez ryby. Jego struktura umożliwia także
wykorzystywanie go (podobnie jak małże lub krewetki) jako produktu, który
nasącza się składnikami leczniczymi.
Kryle. Skorupiaki, zwane też eufazjami, należą do rzędu szczętków (Eu-
phausiacea).
Gromadnie występują jedynie w środowisku morskim. Wyróżniono
wśród nich około 100 gatunków, z których większość prowadzi drapieżny tryb
życia. Dorastają do 5 cm długości. Cechą charakterystyczną jest świecenie w
wodzie. Ciała ich są przejrzyste, a oczy osadzone na krótkich słupkach.
Chitynowy karapaks przykrywa im cały tułów i jest zrośnięty po stronie
grzbietowej z wszystkimi jego segmentami. Najbardziej rozpowszechnionym
gatunkiem jest szczętka przejrzysta (Euphausia pellucida), którą najczęściej
wykorzystuje się jako pokarm dla ryb akwariowych. Jest to wysokokaloryczne
pożywienie, charakteryzujące się bakteriologiczną czystością, co przede
wszystkim oznacza, że nie bywa nośnikiem chorób. Stosunkowo rozbudowany
pancerz jest przy tym cenną substancją balastową która wspomaga procesy
trawienne u wielu gatunków ryb mięsożernych, przeciwdziałając przy tym
zjawisku otłuszczania się ich narządów wewnętrznych.
[wiki]Pokarm[/wiki] ten powinien być, moim zdaniem, stale stosowany podczas
hodowli wielu gatunków mięsożernych błędnikowców. Jednocześnie przyczynia
się on do intensyfikacji barw u wielu gatunków ryb.
Małże (Bivalvia). Są to zwierzęta mało ruchliwe. Zamieszkują zarówno wody
słone (tam masowo), jak i słodkie. Zaliczane są do gromady blaszkoskrzel-nych
(Lamellibranchiata). Najczęściej przebywają zagrzebane w mule, lecz niektóre z
nich potrafią drążyć tunele w skalistym podłożu lub drzewie. Ciała ich mają
charakterystyczny kształt i są dwubocznie symetryczne, z boków ścieśnione,
okryte dwiema fałdami płaszcza, wytwarzającymi dwuklapową skorupę. Z
akwarystycznego punktu widzenia, znaczenie mają raczej małże morskie. Ich
ciała zawierają znaczne ilości białka, tłuszczów i związków mineralnych.
Stosowane po rozdrobnieniu jako pokarm, dostarczają one rybom właśnie tych
składników. Dzięki temu, że są bakteriologicznie czyste, karmione nimi ryby
unikają w znacznie większym stopniu infekcji bakteryjnych. [wiki]Pokarm[/wiki]
ten jest przeznaczony dla większości gatunków ryb akwariowych i może
stanowić jeden z podstawowych składników ich menu.

Pokarm płatkowany z
dużą zawartością
spiruliny

Spirulina. Ponieważ większość literatury
akwarystycznej - nawet tej najnowszej - na
temat celowości wykorzystania spiruliny jako
pokarmu dla ryb praktycznie milczy, postaram
się zagadnienie to bardzo skrótowo przybliżyć.
Wysoką jakość wysuszonej spiruliny, czyli
proszku, można rozpoznać po jego intensywnym
ciemnym odcieniu o niebieskozielonej barwie.
Proszek o innej kolorystyce, na przykład
jasnozielony, świadczy, że do zasadniczego
produktu została domieszana porcja lecytyny
sojowej, stearatu magnezu bądź krzemionki.Aby
przekonać się o wszechstronnej wartości
odżywczej mikroalgi, niezbędne wydaje się
ustalenie jej zawartości. Dzięki analizie
składników biochemicznych okazało się, że
białko, a z nim niezbędne do prawidłowego
rozwoju aminokwasy stanowią 60-65% składu
spiruliny. Oznacza to, że zawiera go ona prawie
trzy razy więcej niż mięso lub soja. Na dodatek
jest ono tak wysokiej jakości, że nie wykazuje
żadnych obciążających efektów ubocznych, co

Strona 21 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Zaprezentowane pokarmy lub produkty, stanowiące najczęściej elementy
składowe pożywienia, nie wyczerpują oczywiście długiej listy możliwości.
Zachęcam do możliwie jak najszerszego eksperymentowania w tym zakresie.
Im ryby otrzymają więcej składników pokarmowych, tym lepiej, gdyż nastąpi
pełniejsze uzupełnienie elementów niezbędnych do ich prawidłowego rozwoju.

KARMIENIE MŁODYCH I DOROSŁYCH BŁĘDNIKOWCÓW
Po zapoznaniu się z przeglądem możliwych do stosowania pokarmów w diecie
ryb, warto zdać sobie sprawę z faktu, że nie ma pokarmów uniwersalnych,
odpowiednich do karmienia wszystkich gatunków ryb. Przyswajalność różnych
białek, węglowodanów i tłuszczów przez poszczególne gatunki ryb jest bardzo
różna. Także okoliczność, że ryby chętnie zjadają dany pokarm, wcale nie musi
świadczyć o tym, że jest on dla nich odpowiedni. Najlepiej, gdy ryby mają do
dyspozycji szeroką gamę pokarmów urozmaiconych mikroelementami i
bogatych w witaminy.

"Nie należy nowego rodzaju pokarmu, nawet najlepszej jakości,

podawać rybom w dużych ilościach od pierwszej chwili.

"

Konsekwencje są przykre, gdyż rozregulowaniu może ulec układ trawienny
hodowanych błędnikowców. Ponadto ryby ciepłolubne cechuje szybszy
metabolizm, a to prowadzi do zwiększonego zapotrzebowania na karmę.

"Nigdy też nie powinno się podawać rybom tyle pokarmu, ile potrafią

one zjeść. "

Efektem spożycia nadmiernych ilości pożywienia jest często otłuszczenie
wątroby, co zwykle skutkuje śmiercią ryby. Stąd też jeden dzień w tygodniu
celowo zastosowanej głodówki jest słusznym postępowaniem. W środowisku
naturalnym jest to zjawisko dość powszechne. Po okresach sytości nadchodzą
momenty, w których ryby z ogromnym trudem zdobywają pokarm. Oczywiście
uwagi te dotyczą ryb dorosłych. Inaczej należy traktować narybek czy młode
ryby.

Karmienie młodych ryb labiryntowych
Nabywając do swej hodowli ryby labiryntowe, mamy najczęściej do czynienia z
osobnikami niewielkich rozmiarów. Najczęściej minie 6-8 miesięcy, zanim w
pełni dorosną i zmężnieją. Przeważnie to właśnie od opiekuna zależy, jak będą
się wtedy one prezentowały. Decydujące znaczenie w tym względzie odgrywają
warunki środowiskowe i pokarmowe. Obowiązuje inna polityka żywieniowa w
stosunku do małych ryb niż do ryb dorosłych. Egzemplarze będące w fazie
intensywnego rozwoju przechodzą w zasadzie aż trzy etapy wzrostu. W
ostatnim etapie staną się osobnikami zdolnymi do prokreacji. Aby wspomniane
etapy przebiegały pomyślnie, należy podawać rybom znacznie większą ilość

stwierdza się w innych produktach.By

uzmysłowić sobie wagę tej informacji, dość
podkreślić, że organizm ryby potrzebuje białka
zarówno do budowy komórek ciała, jak i stanowi
ono niezbędny składnik do produkcji hormonów,
enzymów i przeciwciał. Cechą wspomnianego
kompleksu białek jest nie tylko ich olbrzymia
koncentracja. Przede wszystkim nie przyczyniają
się one do występującego w innych sytuacjach
(stałe karmienie ryb mięsem) zjawiska
zakwaszenia organizmu.Ku zaskoczeniu
badających spirulinę biologów, za każdym razem
uzyskiwano efekt pełnej regulacji gospodarki
kwasowo-zasadowej w organizmach badanych
ryb. W efekcie końcowym prowadziło to zawsze
do polepszenia procesów trawiennych i wzrostu
witalności.

Strona 22 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

zróżnicowanych pokarmów. Dlatego też warto je karmić kilka razy dziennie.
Pokarm, w miarę możliwości, winien być urozmaicony i wzbogacany w
witaminy. Zdrowe, dobrze wykarmione ryby będą miały widocznie zaokrąglone
brzuchy, co stanie się gwarancją ich dobrego samopoczucia i niczym
niehamowanego rozwoju. Przygotowywane dla młodych ryb pokarmy winny
cechować się starannością wykonania. Najlepiej przyjąć zasadę, że podawane
pożywienie, bez względu na rodzaj, musi mieć formę średniej wielkości
granulki. U młodych ryb różnych gatunków, a u bojowników w szczególności,
panuje zasada, że im większy kawałek pożywienia, tym chętniej jest łapany.
Grozi to łakomej rybie zadławieniem. Sprawę pogarsza okoliczność, że wiele
gatunków ryb nie wykazuje w takich sytuacjach odruchu wymiotnego.
W zależności od hodowanego gatunku, podstawowymi składnikami pożywienia
młodych ryb winno się stać, moim zdaniem: serce wołowe lub cielęce z
dodatkami witamin, serce indycze, kryl, krewetki, małże, kalmary, gammarus i
czarna larwa komara z własnej hodowli oraz pokarmy suche w postaci płatków i
granulatów, przeznaczonych dla danego gatunku. Wskazane jest także
podawanie rozwielitki i dużych rozmiarów oczlika, pod warunkiem, że miejsce, z
którego są one odławiane jest pewne lub pokarm pochodzi z własnej hodowli
(jakiekolwiek podejrzenia co do jakości powinny natychmiast skłaniać hodowcę
do rezygnacji z niego). Równolegle z wymienionymi pokarmami można
podawać żywego lub mrożonego solowca. Jako pokarmy uzupełniające
stosujemy wazon-kowca i inne zwierzęta z własnej hodowli, lane ciasto z
witaminami, zaparzane liście sałaty oraz mszyce. W opracowywanych
recepturach warto przewidzieć miejsce dla niewielkiej ilości spiruliny. Nawet dla
ryb typowo mięsożernych jest ona bardzo pożądanym dodatkiem. Oprócz
wymienionych w tym dziale pokarmów stosowanie innych jest całkowicie
zbędne, a czasami nawet ryzykowne. Moim zdaniem, przestrzeganie podanych
zasad karmienia znacznie zwiększa szansę dochowania się zdrowych dorosłych
ryb. Oczywiście możliwych do zastosowania rozwiązań jest znacznie więcej,
polecam jednak skorzystanie z opisanych wielokrotnie przeze mnie,
stosowanych w praktyce z dobrymi skutkami.
Specyfika karmienia bardzo małego narybku ryb labiryntowych znacząco
odbiega od przedstawionych zasad i dlatego zostanie jej poświęcony osobny
artykuł.

Karmienie dorosłych ryb labiryntowych
Dorosłe gatunki ryb labiryntowych najlepiej karmić o stałej porze, raz,
względnie dwa razy dziennie. Warto przy tym uwzględnić sposób pobierania go
przez poszczególne gatunki. Z moich obserwacji wynika, że pora karmienia
powinna przypadać na godziny ranne. [wiki]Ryby[/wiki] chętniej wtedy żerują i
mają więcej czasu na spożycie pokarmu, choć ten długo nie powinien zalegać.
Niektóre gatunki błędnikowców cechują się żarłocznością. Widząc opadający
pokarm, podpływają zdecydowanie i zjadają go. Inne pobierają go chętnie
jedynie wówczas, gdy utrzymuje się on na powierzchni wody. Niekiedy w takich
sytuacjach odnosi się wrażenie, że czynią to bez zastanowienia. Cechy tej nie
daje się zwykle zauważyć u bojowników, które z zasady żerują ostrożnie.
Opisane zjawiska nie wyczerpują oczywiście wszystkich zachowań
błędnikowców, związanych z pobieraniem pokarmu. Sposób żerowania to w
pewnym stopniu uwarunkowanie gatunkowe, które powoduje, że jedne taksony
chętnie pobierają pokarm leżący na dnie, inne zaś znajdujący się w toni
wodnej, a zdecydowana większość z powierzchni wody. W takich
okolicznościach larwa czarnego komara z własnej hodowli może okazać się
doskonałym rozwiązaniem.
Opisane sposoby pobierania pokarmu nie zostały tu jednak przytoczone bez
powodu. Otóż niezbyt fortunny dobór ryb w akwarium może spowodować, że
niektóre ryby będą nadmiernie najedzone, a drugie głodne. Jeśli opiekun nie
zareaguje na ten stan, to po pewnym czasie część ryb zginie z przejedzenia, a
inne przestaną się rozwijać z powodu niedożywienia. Jeden ze sposobów, który
skutecznie przeciwdziała opisanemu zjawisku, polega na umiejętnym podaniu
przygotowanego do skarmienia jedzenia. Pełną przygotowaną dawkę należy
umieścić w zbiorniku w jednej chwili, w kilku, stosunkowo odległych miejscach.
Jeżeli po doborze w pary ryby wykazują chęć przystąpienia do tarła, to w takim
momencie należy zintensyfikować karmienie i podawać pokarmy treściwe kilka
razy dziennie, z tym że za każdym razem warto zaproponować im coś innego.
Praktyka wykazała, że wówczas podstawowymi pokarmami dla ryb
labiryntowych winny być produkty bogate w białko, tłuszcze i węglowodany.
Warto także uwzględnić dania bogate w chitynę lub celulozę, co jest
uzależnione od preferencji pokarmowych danego gatunku. Jeżeli jednak źródła
pozyskiwania tych składników nie będą jednoznacznie pewne, lepiej z nich
zrezygnować. Prócz wspomnianej już larwy komara z rodzajów Anophelex czy

Strona 23 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1

background image

Culex, pochodzącej z własnej hodowli, cennym pokarmem może być mrożony
solowiec. W stałym menu winny się także znaleźć suszone pokarmy płatkowe i
granulaty przeznaczone do karmienia błędnikowców. Jako pokarmy
uzupełniające należy stosować: wazonkowca i inne zwierzęta z własnej hodowli.
Akwarysta nie powinien się przede wszystkim decydować na podawanie rybom
rurecznika i ochotki z nieznanych i niesprawdzonych źródeł. Argumenty, że ktoś
karmi tymi pokarmami swoje ryby i nic się nie dzieje, nie powinny skłonić
opiekuna do zmiany decyzji. Uwagi zawarte w rozdziale "Przegląd i
charakterystyka pokarmów" były, są i będą długo aktualne. Niejednokrotnie
straty wywołane nieodpowiedzialnymi decyzjami są bardzo wysokie.

Przy tworzeniu artykułu korzystano z książki Andrzeja Sieniawskiego którą można nabyć

tutaj

.

copyright © Agencja Wydawnicza "Egros"

Tutaj można komentować artykuł

copyright © 2006 Bojownik.pl

E-mail

.

Custom Pages 1.1.0 copyright © 2008 CJVJ

Wersja Lo-Fi

Aktualny czas: środa, 26 marzec 2008 - 09:51

Strona 24 z 24

Portal Bojownik.pl

2008-03-26

http://www.bojownik.pl/index.php?autocom=pages&do=show&id=1


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pokarmy dla ryb ozdobnych hodowanych w stawikach i oczkach wodnych
Pokarmy dla ryb roślinożernych, AKWARYSTYKA
Hodowla żywego pokarmu dla ryb akwariowych
Hodowla żywego pokarmu dla ryb akwariowych doc
Pokarmy dla ryb ozdobnych hodowanych w stawikach i oczkach wodnych
Hodowla żywego pokarmu dla ryb akwariowych
Kelp nowy skladnik pokarmow dla psow
nexus 008 pokarm dla skory
Pokarm dla skóry
Zalecane dzienne spożycie makroskładników pokarmowych dla poszczególnych osób
pokarm dla rybek vol 3
Leki dla ryb
Jak przygotować akwarium dla ryb z czarnych wód, AKWARYSTYKA
Zalecane racje pokarmowa dla kobiet w wieku 21 65 lat
Zabawa matematyczna pokarm dla kaczuszek, scenariusze, edukacja matematyczna

więcej podobnych podstron