DYSKUSJE, PROGRAMY, MANIFESTY LITERACKIE
1. Na przełomie wieków(w latach 1898-1901) reprezentanci Młodej Polski ogłosili
kilka wystąpień, zasługujących na miano pokoleniowych programów nowej
literatury i sztuki. Wyprzedził je ogłoszony na progu Młodej Polski w roku 1891,
obszerny artykuł
Zenona Przesmyckiego- Miriama
Maurycy Maeterlick i jego
stanowisko we współczesnej poezji belgijskiej.
Omawiając bowiem twórczość
poetycką i dramatopisarską głośnego w Europie wyraziciela symbolizmu,
sformułował Miriam nie tylko jedną z pierwszych definicji tego kierunku, ale
także wyraźnie zalecał poezji polskiej pójście śladami Maeterlicka. W swych
artykułach, publikowanych najpierw na łamach czasopisma „Życie”, potem
„Chimery” (był jej redaktorem w latach 1901-1907), a w końcu zebranych w
zbiór zatytułowany Pro arte (1914) wysnuwał twarde zarzuty wobec filozofii
pozytywizmu. Opowiedział się za stanowczą, acz konstruktywną krytyką
minimalizmu poznawczego. Nie podobało mu się, że teoretycy epoki pracy
organicznej, emancypacji kobiet i socjalizowania chłopów nie zajęli się próbą
określania miejsca człowieka w naturze. Poza tym Miriam zajął stanowisko
wobec sztuki, nazywał ją nieśmiertelną, symboliczną i przypisywał wartości
poznawcze oparte na intuicji. Według niego sztuka miała być „dla sztuki”, być
wartością i celem, istnieć z dala od norm, zakazów i nakazów. Bronił koncepcji
sztuki autonomicznej i autotelicznej, upatrując w tendencyjności,
pozytywistycznych wymogach użyteczności i społecznego pożytku, estetyce
realizmu i naturalizmu tego wszystkiego, co powoli zabija sztukę, redukuje ją do
statusu dokumentu, odcina od obszaru zjawisk duchowych, wykraczających poza
doświadczenie zmysłowe.
2. W roku 1898 na łamach krakowskiego „Słowa Polskiego” ukazał się artykuł
omawiający pochlebnie twórczość przywódcy modernistów włoskich Gabriela
d’Annunzia (dannuncja). Na artykuł ten ostro zareagowali dwaj przedstawiciele
starszego pokolenia, Stanisław Szczepanowski i Marian Zdziechowski,
zarzucając „młodym” bezkrytyczne przyjmowanie „ niemoralnych” dzieł
literackich zachodniej Europy oraz niezdolność do uczuć patriotycznych i „czyny
bohaterskiego”. Kazimierz Tetmajer próbował odpowiedzieć na takie zarzuty
tworząc wierszyk Patriota. Ośmieszył tym samym „starych” i ich pojęcia o
narodowości sztuki zawołaniem „Wolę polskie g… w polu niż fiołki w
Neapolu”. Kolejną odpowiedzią na zarzuty i dokładnym określeniem
światopoglądu młodej literatury stał się cykl artykułów
Artura Górskiego Młoda
Polska
ogłoszonych w krakowskim tygodniku „Życie”, literackim czasopiśmie
środowiska modernistycznego. Autor zawarł w nich także ideały artystyczne
młodej literatury w opozycji do pozytywistycznej: idealizm filozoficzny w
miejsce dziewiętnastowiecznego materializmu, indywidualizm w miejsce kultu
zbiorowości, bezwzględna szczerość duszy artysty w miejsce obiektywnego
odtwarzania rzeczywistości
3. Stanisław Przybyszewski
(1868- 1927) był w okresie Młodej Polski postacią,
wokół której skupiały się najsprzeczniejsze opinie- od entuzjastycznej aprobaty
po najsurowsze potępienie. Był on bowiem twórcą, który własną biografią
manifestował całkowitą niezależność artysty od opinii publicznej, powszechnie
przyjętych zasad społecznych i moralnych. Sztuka była według
Przybyszewskiego wyrazem podświadomego życia duszy, wyrywającej się spod
władzy rozumu i powracającej do stanu „nagości”.
„Naga dusza”
Przybyszewskiego to głęboko ukryta w podświadomości pierwotna, mityczna
pamięc ludzkości, nie zatarta kulturą i cywilizacją. Główną zaś siłą motoryczną
życia ludzkiego jest popęd seksualny. Te główne tezy światopoglądowe
Przybyszewski powtarzał w swoich artykułach i dziełach literackich. Dla swych
współczesnych był nie tylko prozaikiem i dramatopisarzem, ale także autorem
manifestów, w których zostały kategorycznie wypowiedziane tezy, że sztuka nie
ma żadnych obowiązków poza estetycznymi, że jej treścią ma być jedynie dusza
twórcy, a artysta jest dzięki swym kreacyjnym zdolnością postawiony najwyżej
w hierarchii ludzkich istnień.
Te tezy wypowiedział Przybyszewski w swoim
słynnych manifeście zatytułowanym Confiteor(łac.”wyznaję”), ogłoszonym na
łamach „Życia” krakowskiego w 1899 roku.
4.
Confiteor
- (z łac. Wyznaję, spowiadam się.)
Stanisław Przybyszewski
Sztuka jest odtworzeniem życia duszy we wszystkich jej przejawach, niezależnie
od tego czy są dobre czy złe, brzydkie lub piękne. Artysty nie obchodzą prawa
społeczne, etyczne, nie zna przypadkowych ograniczeń. Sztuka nie ma żadnego
celu, jest celem sama w sobie, jest absolutem, bo jest odbiciem absolutu. Sztuka
tendencyjna, sztuka pouczająca, sztuka- rozrywka, sztuka- patriotyzm, sztuka
mająca jakiś cel moralny lub społeczny przestaje być sztuką, a staje się biblią dla
ubogich, dla ludzi, którzy nie umieją myśleć lub są zbyt mało wykształceni. Dla
takich ludzi potrzebni są wędrowni nauczyciele, a nie sztuka. Sztuka jest
najwyższą religią, a artysta kapłanem. Artysta to sam filozof, szatan, Bóg i
wszystko. Artysta stoi ponad życiem, ponad światem, jest Panem Panów,
nieokiełznany żadnym prawem, nie ograniczony żadną siłą ludzką.
5.
O sztuce i nie-sztuce Ludwika Krzywickiego
, czytamy, że sztuka powinna
współgrać z życiem społecznym, przeobrażeniami gospodarczo-ekonomicznymi,
zmianami obyczajowo-ideologicznymi. Krzywiki postulował – w
przeciwieństwie do modernistycznych estetyków, sprzyjających fasadowości i
tendencyjności - aby starać się pokazywać problemy egzystencjalnych w
kontekście zwykłej, codziennej rzeczywistości, ponieważ w niej tkwi prawda.
6.
Najnowsze prądy w poezji naszej Piotr Chmielowski
w swoim utworze
propagował powrót do dziedzictwa epoki oświecenia i założeń filozoficznych
czołowego myśliciela pozytywizmu - Hipolita Taine'a. Zdaniem Chmielowskiego
sztuka powinna stanowić opozycję dla idealizmu, czyli przedstawiać prawdę, a
nie być areną tendencyjności i sztucznego piękna. Jej zadaniem było także
dokonywanie i prezentowanie psychologicznych obserwacji.
7.
My młodzi
– w tym eseju
Stanisław Brzozowski
zarzuca poprzednikom
przyziemność, obniżenie ideałów w życiu społecznym i indywidualnym. Apelem
tym dowiódł, iż młodzi dążyli do prawdy i szczerości w życiu i w sztuce. W tym
manifeście autor nazywał „młodych” pokoleniem dążącym do prawdy i
szczerości w życiu i sztuce oraz oskarżał poprzednią epokę o: przyziemność,
obniżenie ideałów zarówno w życiu społecznym, jak i indywidualizm,
lekceważenie głębszej problematyki egzystencjalnej, niechęć do podejmowania
problemów naprawdę istotnych, maskowaną przez obłudną moralność. Manifest
ten odwołuje się do tekstu Przybyszewskiego Confiteor. Brzozowski stosuje tutaj
liczbę mnogą: my, przez nas, o nas.
8.
Stanisław Szczepanowski Dezynfekcja prądów europejskich
(„Słowo Polskie”
1898, nr 40)
Autor potępił w ostrych i niewybrednych słowch „dzisiejszych naturalistów”,
dekadentów i impresjonistów, a zwłaszcza Emile’a Zolę i domagał się, ażeby
docierające do Polski nowe prądy europejskie były poddawane odpowiedniej
„dezynfekcji” tak, „ażeby tylko ich zdrowe pierwiastki się do nas dostały i wyszły
na pożytek, a nie na „zgubę”. Szczepanowski przeciwstawił się się uprawianiu
„kultu piękna dla piękna”.
9.
Ludwik Szczepański Sztuka narodowa
(„Życie” 1898, nr 9 i 10):
Sztuka jest kosmopolityczna, a narodowość w sztuce nie polega na wyborze tematu
patriotycznego czy posługiwaniu się zdawkową frazeologią. Sztuka narodowa jest
wtedy, gdy polski artysta jest sobą i wyraża w oryginalny i estetycznie doskonały
sposób treść swego ducha.
Innymi autorami artykułów, w których prezentowano program literacki Młodej Polski,
byli:
- Wacław Nałkowski,
- Maria Komornicka,
- Cezary Jellenta.
Sztuka dla wybranych- elitarna koncepcja Miriamowskiej „ Chimery”
W pierwszym numerze miesięcznika „Chimera” redagowanym przez Zenona Przesmyckiego
redaktor ogłosił obszerny artykuł Walka ze sztuką, który możemy traktować jako kolejny
manifest programowy epoki. W artykule tym Miriam, przytaczając liczne przykłady,
charakteryzował wiek XIX jako czas społecznej nienawiści do sztuki i jej twórcy- artysty.
Zdaniem autora społeczeństwo mieszczańskie z założenia nienawidzi wszystkiego, co
przerasta jego ciasne i przyziemne ideały życiowe. Narzekał także na spłycenie i
powierzchowność kultury współczesnej, zalew sztuki popularnej, schlebiającej
niewyszukanym gustom odbiorcy, rosnący wpływ taniej i skandalizującej prasy na opinię
publiczną- także w sprawach sztuki .
Dwa modele i literatury młodopolskiej –wyzwolony i uspołeczniony
W młodopolskich programach literackich ogłaszanych na przełomie wieków oraz w
burzliwych dyskusjach wokół tych programów zarysowały się całkiem wyraźnie dwie
zasadnicze orientacje artystyczne okresu.
1. Zwolennicy „sztuki dla sztuki” tj. sztuki wyzwolonej od jakiegokolwiek
zaangażowania ideowego, rezygnującej z funkcji patriotycznych, społecznych i
moralnych, kierującej się jedynie wskazaniami głoszenia prawdy, kultywowania
piękna i odkrywania nowych prawd o człowieku.
2. Rzecznicy sztuki silnie związanej z aktualnym życiem narodowym i społecznym,
ukazującej wzory zachowania i formułującej wskazania ideowe.