Bismillachir-Rachmanir-Rachim
Święty Koran
i dzisiejsza Biblia
II
Wstęp
Dzisiaj na świecie istnieją dwie wielkie religie: Islam i Chrześcijaństwo. Wyznawcy tych religii
posiadają księgi, które uważają za słowo Wzniosłego Allacha. Swiętą Księgą chrześcijan jest Pismo
Swięte (Biblia), które składa się z dwóch części: ze Starego Testamentu (Tora) i Nowego
Testamentu, tzn. z Ewangelii razem z dołączonymi do niej listami świętych. Swiętą Księgą Islamu
jest św.Koran.
My muzułmanie uznajemy ubóstwianego przez chrześcijan św.Jezusa za Proroka. Wzniosły Allach
dlatego też zesłał mu św.księgę i nie ma żadnej wątpliwości, że prawdziwa Ewangelia zesłana
św.Jezusowi jest słowem Wzniosłego Allacha. Jednak niestety dzisiaj tych prawdziwych Ewangelii
nie ma. Dzisiejsze Ewangelie zawierają w sobie tylko kilka fragmentów z prawdziwej Ewangelii.
Prawdziwa Ewangelia została napisana w j.hebrajskim. W bardzo krótkim okresie czasu została
zniszczona przez żydów, którzy byli wrogo nastawieni wobec chrześcijan. Ukazały się różnorodne
Ewangelie zawierające wiele zabobonów. Te księgi później przetłumaczono błędnie na j.grecki i
j.łaciński, z biegiem czasu dołączono wiele fragmentów, ciągle dokonywano zmian i w ten sposób
napisano wiele Ewangelii. Większość z nich na przeróżnych soborach odrzucono i w końcu
pozostawiono dzisiejsze cztery Ewangelie.
Na następnych stronach będzie można zobaczyć dowody o tym. Zmiany, poprawy, wyjaśnienia
trwają jednak dalej. W przeciwieństwie do tego w św.Koranie od momentu objawienia go Prorokowi
Muhammedowi (niech pokój będzie z nim) do dzisiaj nie została zmieniona ani jedna litera, pozostał
on w takiej samej postaci.
To, co do tej pory powiedzieliśmy na ten temat, nie jest przekonaniem tylko muzułmanów. Na
zachodzie uczeni, teologowie zaczęli badać od nowa Ewangelie i udowodnili, że nie są one „słowem
bożym.” Nie powinno się zapomnieć, że wkrótce wejdziemy do XXI wieku. Nie jest więc
możliwością, by ludzie w czasach, gdy nauka i technika tak wysoko się rozwinęła i gdy nawet w
najmniej rozwiniętych państwach zakładane są uniwersytety, przyjęli z zamkniętymi oczyma
jakiekolwiek przekonanie (np.usłyszałem tak od ojca lub tak usłyszałem, powodu nie znam, ale
nauczyciel tak powiedział). Dzisiejsza młodzież bada wszystkiego podstawy, powody i odrzuca od
razu to, co nie jest zgodne z jej rozumem. W Turcji każdego roku ponad pół miliona młodzieży
przystępuje do egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie. Pewne jest, że młodzież, która studiuje
nowe nauki, będzie również dokładnie badała wszystko to, co jej się powie i nauczy ją o religii. Z
tego powodu też dzisiejsi zachodni teologowie wyciągają na światło dzienne znajdujące się w
dzisiejszej Biblii i Ewangeliach błędy. My zaś korzystając z ich publikacji chcemy braciom
muzułmanom jeszcze raz pokazać istniejącą różnicę pomiędzy św.Koranem a dzisiejszą Torą i
Ewangelią. Przygotowując ten rozdział skorzystaliśmy z dzieł religijnych amerykańskiego autora
Housera. Oprócz tego rozpatrzyliśmy książkę pt. „Tuhfet-ül-erib” znanego hiszpańskiego księdza
Anselmo Turmeda, który ukazał błędy w Piśmie św. i przeszedł w roku 823/1420 na Islam
przyjmując imię Abdullah Terdżuman. Skorzystaliśmy także z utworu S.Merama Mohiddin Sahib
Ikbala z Pakistanu pt. „Pearlsof Bibel” i z tureckiego dzieła na temat Biblii wydanego w roku
1295/1878 pt. „Diya-ül-kulub” Ishaka Efendi z Harput (zm. 1309/1891), który był jednym z
najsłynniejszych profesorów i członkiem Komisji Ministerstwa Kulturalnego. Wydawnictwo Hakikat
w Stambule (Hakikat Kitabevi-Istanbul) wydało ponownie tą książkę w roku 1407/1987 pod tytułem
„Cevab veremedi” (Nie dano odpowiedzi). Inne dzieło Ishaka Efendi pt. „Szems-ül-hakika”
znajdujące się w Bibliotece Publicznej w Sulejmanije (Stambuł) udowadnia bardzo silnymi
dokumentami to, że św.Koran jest słowem Allacha i że księga nazywana przez chrześcijan Ewangelią
jest księgą historyczną napisaną później. Oprócz nich Abdullah bin Destan Mustafa z Bośni w
napisanym w j.tureckim utworze pt. „Izah-ul-meram” wydanym w roku 1288/1871, który znajduje
się w Bibliotece w Sulejmanije, udowadnia różnymi argumentami, że religia chrześcijańska jest
całkowicie bezpodstawna i zepsuta. Największy cios zadał Chrześcijaństwu hinduski uczony
Rahmetullah Efendi mówiąc, że jest ono fałszywe i bez podstawy w książce pt. „Izhar-ül-hak”, z
której tutaj też skorzystaliśmy. W książce w j.perskim pt. „Makamat-i achjar” napisane jest na
str.390 następująco: „Protestancki ksiądz Fander był bardzo znany wśród chrześcijan. Pod jego
kierunkiem Protestancki Związek Misjonarski wysłał delegację do Indii, by głosiła ona tam
Chrześcijaństwo. W roku 1270/1854 w miesiącu Rebi’ul-achir i w jedenastym dniu miesiąca Redżeb
( wg kalendarza ery muzułmańskiej) ta delegacja misjonarska dokonała naukowych dyskusji z
wielkim uczonym islamskim z Delhi Rahmetullah Efendi. Po długich dyskusjach nie potrafił Fander
wraz ze swoją delegacją dać mu żadnej odpowiedzi. Cztery lata później, gdy rząd angielski zajął
Indie i muzułmanie, a szczególnie sułtanowie i uczeni islamscy byli torturowani, Rahmetullah Efendi
przesiedlił się do Mekki. W roku 1295/1878 ta sama delegacja misjonarska przybyła do Stambułu i
rozpoczęła głosić chrześcijańską propagandę. Wtedy to wielki wezyr Hayruddin Pasza zaprosił do
Stambułu Rahmetullaha Efendi. Misjonarze, gdy go zobaczyli, to bardzo się przestraszyli. Nie
potrafili oni wogóle dać odpowiedzi na jego pytania i nie pozostało im nic innego poza ucieczką.
Pasza obdarzył hojnie tego wielkiego uczonego i poprosił o napisanie książki o tym, w jaki sposób
odpowiedział misjonarzom i zadał im cios. I tak od 16 dnia miesiąca Redżeb do końca miesiąca
Zilhidżdże Rahmetullah Efendi napisał książkę w j.arabskim pt. „Izhar-ul-hak” i potem wrócił do
Mekki. Hayruddin Pasza przetłumaczył ją na j.turecki i w obu językach wydrukował. Została ona
również przetłumaczona na języki europejskie. Na jej temat ukazały się w angielskich gazetach takie
wiadomości:’Jeżeli ta książka zostanie rozpowszechniona, to Chrześcijaństwo dozna wielu szkód.’
Sułtan Abdulhamid Han, kalife islamskiego świata (niech pokój będzie z nim) zaprosił ponownie w
roku 1304 w miesiącu Ramadan Rahmetullaha Efendi do swego pałacu okazując mu wielki szacunek
i goszcząc go. Rahmetullah Efendi zmarł w miesiącu Ramadan w roku 1308/1890 w Mekke.”
Oprócz tych wszystkich dzieł opracowaliśmy tutaj także dzieła napisane na temat św.Koranu przed
stu laty przez zachodnich autorów. I tak doszliśmy do zdania, że jeśli te dwie św.księgi zbada się
całkowicie bezstronnie, to łatwo stwierdzi się, która z nich jest słowem Wzniosłego Allacha.
Również najupartszy człowiek będzie zmuszony to stwıerdzić i przyjąć, jeśli nawet jest wyznawcą
innej religii.
Ten rozdział przygotowaliśmy w formie dwóch części. Pierwsza część, jak wyżej wspomnieliśmy,
informuje o badaniach naukowych na temat Biblii, Ewangelii i św.Koranu.
W drugiej części opisane są cuda, zalety i piękny charakter Proroka Muhammeda (niech pokój
będzie z nim). Te wszystkie wiadomości zaczerpnęliśmy z książki historycznej napisanej w
j.tureckim pt. „Mir’at-ı Kainat” przez znanego uczonego islamskiego Niszandżi zade Muhammed
Efendi (zm.1031/1719), wydanej w roku 1269/1853 w Stambule.
Drodzy czytelnicy, mamy nadzieję, że będziecie czytać ten rozdział z wielkim zainteresowaniem i z
podanych wiadomości skorzystacie. Niech Wzniosły Allach pokieruje nas wszystkich na tą
prawidłową drogę, umożliwi nam wszystkim na niej się znajdować. Amen!
1.
Dzisiejsza Biblia i Ewangelie
Dzisiaj na świecie istnieją trzy wielkie religie, w których wierzy się w istnienie Wzniosłego
Allacha: Judaizm, Chrześcijanizm i Islam. Według międzynarodowych statystyk z roku 1979 na
świecie przypuszczalnie znajduje się: 900 mln.chrześcijan, 600 mln.muzułmanów i 15 mln. żydów.
Pozostali ludzie tj. powyżej 2 mld. to albo o Wzniosłym Allachu nie mający pojęcia wyznawcy
Buddyzmu, Hinduizmu, Brahmanizmu itp. czczący bożkom, ogniu, słońcu lub ateiści, którzy
zaprzeczają każdej religii. W ostatnich czasach amerykańskie publikacje informują o
muzułmaninach, że jest ich na świecie nie 600 mln. tylko 900 mln. W końcu wg informacji
znajdującego się w Rzymie CESI (Centro Editoriale Studi Islamic) z roku 1980 na świecie żyje
muzułmanów: w Azji 592,3 mln., w Afryce 245,5 mln., w Europie 21 mln., w Ameryce i Kanadzie 6
mln., w Australii 0,5 mln., co w sumie liczy 865,3 mln. Centrum Islamskie (The Muslim Educational
Trust) w roku 1984 w wydanej w j.angielskim książce pt. „Islam” informuje, że w 46 państwach
muzułmańskich i w innych państwach na świecie żyje 1,57 mld muzułmanów. Statystyki wskazują
też na to, że ta liczba corocznie wzrasta. Liczba państw, w których żyje ponad 50% muzułmanów
wynosi 57. Będąc u progu XXI wieku istnienie jeszcze bałwochwalstwa jest bardzo żałosnym
stanem. Oprócz tego również część z tych, którzy należą do tych trzech wielkich religii wierzących
we Wzniosłego Allacha, stracili swoją wiarę. Powodem tego jest to, że nie pozostało wśród nich już
więcej prawdziwych przewodników, którzy poprowadziliby ich na prawidłową drogę. Nie jest
możliwe, by można było uzyskać miłość do religii poprzez ciemnych duchownych, którzy nie mają
pojęcia o nauce i technice, gdy młodzież dojrzewa ucząc się tych nauk. By móc poprowadzić ją na
drogę prowadzącą do szczęścia potrzebni są przewodnicy posiadający najnowocześniejszą wiedzę
nauk ścisłych, jasne poglądy i wiedzę religijną. My w tej części książki chcemy całkowicie
bezstronnie poszukując znaleźć prawdziwą religię Wzniosłego Allacha, naukowymi metodami
zbadać i ustalić, która z prawdziwych ksiąg Wzniosłego Allacha spośród znajdujących się na świecie
dwóch wielkich ksiąg, tzn. dzisiejszego Pisma św. (Tory z Ewangeliami) i św.Koranu jest prawdziwą
księgą i wskazać prawdziwą drogę tym, którzy pod tym względem się wahają.
Czytelnicy niech będą tego pewni, że dokonując tych badań, postępowano całkowicie obiektywnie.
Zbadane przez nas św.księgi to Pismo św. w dzisiejszym stanie i św.Koran. Oprócz tego istnieje
św.księga zwana Torą (Pięcioksiąg), która należy do żydów. Najważniejsze z niej rozdziały zostały
wzięte pod nazwą Starego Testamentu z Pisma św. i tak też obok Pisma św. została zbadana Tora.
Znaczy to, że księga, z której skorzystaliśmy, jest przez dzisiejszy świat chrześcijański nazywana
Pismem św., zaś Nowy Testament jest księgą, która zajęła miejsce prawdziwych Ewangelii.
Biblia nie jest jedną księgą. Składa się z dwóch części: Starego Testamentu (Tora) i Nowego
Testamentu (Ewangelii), który zawiera pisma Mateusza, Marka, Łukasza i Jana, a także dzieje
apostolskie, listy Pawła, Jakuba, Piotra, Jana, Judy i Apokalipsę Jana. Stary Testament zaś składa się
z trzech części: pierwsza część została zesłana Prorokowi Mojżeszowi tzn.Tora, Pięcioksiąg
składający się z Ksiąg: Rodzaju, Wyjścia, Kapłańska, Liczb, Powtórzonego Prawa; druga część to
Prorokowie (Neviim) i dzieli się ona na dwie grupy tj. pierwszych Proroków i ostatnich Proroków;
trzecia to księgi, zbiór pism, psalmów, przysłów (Ketubim).
Kto informuje w tych wszystkich księgach o tych tematach? Pomimo, że żydzi i chrześcijanie
wierzą w te same księgi, istnieje pomiędzy nimi wiele różnic. Uważają i wierzą również w to, że
wszystkie słowa w tych księgach są słowami Wzniosłego Allacha. Jednak po dokładnym zbadaniu
można stwierdzić, że pisma w tych księgach należą do trzech różnych źródeł:
1. Można przyjąć, że część z tych słów należy do Wzniosłego Allacha, ponieważ Wzniosły Allach
zwraca się sam w nich do ludzi. I tak np.:
a) „Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie
im mówił wszystko, co rozkażę.” (Księga Powtórzonego Prawa 18,18)
b) „Ja, Pan, tylko ja istnieję i poza Mną nie ma żadnego Zbawcy.” (Księga Izajasza 45,22)
c) „Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić, wszystkie krańce świata, bo ja jestem Bogiem.” (Księga
Izajasza 45, 22)
My sądzimy, że te słowa św.Księgi zostały zesłane Prorokowi, który został zesłany Izraelitom.
Zwróćcie też na to uwagę, że Wzniosły Allach głosi w nich wprost, że jest JEDEN (nie ma
mowy o takich bogach jak syn i duch św.), Proroków sam zesłał i oprócz Niego nie ma żadnego
innego Boga.
2. Teraz zajmiemy się drugim źródłem. Tutaj są napisane słowa, które mogły być wypowiedziane
przez Proroków np:
a) „Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem:’Eli, Eli, lema sabachtani?’ to
znaczy: Boże mój, Boże mój czemuś mnie opóścił?” (Mateusz 27,46)
b) „Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden.” (Marek
12,29)
c) „Jezus mu rzekł:’Czemu nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg!’.”
Słowa te wypowiedziane przez Jezusa (niech pokój będzie z nim) mogą być słowami Proroka.
W takim razie w Piśmie św. znajdujące się słowa Wzniosłego Allacha i Proroków (niech pokój
będzie z nimi) zostały pomieszane. Tymczasem muzułmanie oddzielili słowa Wzniosłego
Allacha od słów Proroka (niech pokój będzie z nim). Słowa Proroków (niech pokój będzie z
nimi) zostały zebrane w książkach pod określeniem „święte hadisy”.
3. W trzecim źródle Pisma św. część słów została wypowiedziana przez apostołów Jezusa (niech
pokój będzie z nim) na temat zdarzeń, w których brał udział Jezus (niech pokój będzie z nim),
część wzięta ze słów innych i opowiadań historyków, a także z anonimowych wypowiedzeń. Jest
też nieznane, dlaczego zostały one włączone do Pisma św. I tak np:
a) „A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, poszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie
czegoś na nim. Lecz przyszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi.”
(Marek 11,13)
Tutaj opowiada ktoś o kimś drugim. Kto opowiada nie jest też znane. Jednak jest wyjaśnione, że
tym, kto podszedł do drzewa figowego, jest Jezus (niech pokój będzie z nim). Zaś piszący te
zdania Marek nigdy nie widział św.Jezusa. Tutaj drugą sprawą jest to, że w dalszym ciągu tej
Ewangelii w wierszu 14 św.Jezus przeklina drzewo figowe, by nigdy więcej nie wydało owoców.
Jest to wogóle nie do przyjęcia, ponieważ nie jest winą drzewa figowego, że nie wydaje owoców
w nieodpowiedniej porze roku. Nie jest zgodne z rozumem, nauką i prawem natury, by Prorok
przeklinał stworzone przez Wzniosłego Allacha bezsilne drzewo, ponieważ nie wydaje owoców
poza sezonem.
W większej części w Piśmie św., z którego dzisiaj się korzysta, znajduje się wiele słów, które przez
kogo zostały wypowiedziane nie jest wiadome, jednak na pewno zrozumiałe jest, że są słowami
ludzi. Nie ma możliwości, by można było przyjąć je za słowa Wzniosłego Allacha.
Prosimy teraz o pomyślenie zdrowym rozsądkiem i szczere odpowiedzenie na pytanie: Czy można
przyjąć za „słowo Wzniosłego Allacha” księgę, w której znajduje się część słów wypowiedzianych
przez Wzniosłego Allacha, część przez Proroków i księgę, która jednak w większości zawiera
przeróżne pogłoski różnych ludzi? A tym bardziej w części „słów ludzi” znajdujące się przeróżne
błędy, tego samego zdarzenia różne wersje, niezgodność podanych liczb (o tym poniżej napiszemy,
błędy pokażemy) są dowodem na to, że dzisiejsza Biblia i Ewangelie są całkowicie dziełem
człowieka.
W księdze muzułmanów w św.Koranie w surze Nisa w 82. wierszu głoszone jest w tym sensie:
„Czy nie wiedzą jeszcze oni o tym, że św.Koran jest słowem Wzniosłego Allacha i nad jego
treścią się nie zastanowią? Gdyby tak nie było, to na pewno znalazłoby się w nim wiele
rozbieżności.” Jak prawidłowe są te słowa! Rozbieżności znajdujące się w tych księgach wskazują
na to, że są one dziełem człowieka. Oprócz tego, jak poniżej opisaliśmy, Biblia i Ewangelie zostały
wielokrotnie przez religijne komisje i synody zbadane, skorektowane, zmienione, polepszone, krótko
mówiąc z jednej formy przeszły do drugiej. Czy można skorektować słowa Wzniosłego Allacha? W
św.Koranie od dnia jego objawienia do dzisiaj nie została zmieniona nawet jedna litera. W rozdziale
na temat św.Koranu zobaczycie, że zwrócono się do każdego możliwego sposobu, by zabezpieczyć
go pod każdym względem od tego. To, że św.Koran nie został zmieniony, przyjmują nawet
chrześcijańscy duchowni fanatycy pękając z zazdrości. Słowo Allacha jest właśnie takie! Nigdy nie
ulegnie zmianie. Zdanie o tym, czy dzisiejsze Ewangelie i Biblia są słowem Wzniosłego Allacha, czy
też dziełem ludzkim, zostawiamy chrześcijańskim teologom i naukowcom:
Dr.Graham Scroggie z Instytutu Moody wypowiedział się na temat Pisma św. w swojej książce pt.
„Czy Ewangelie są słowem Boga?” na str.17 w ten sposób:
„Tak, Pismo św. jest dziełem człowieka. Niektórzy ludzie nie znając tego powodów zaprzeczają
temu. Pismo św. jest dziełem ukształtowanym przez rozum ludzki, napisanym ludzkim językiem
przez ludzi i noszącym całkowicie charakter ludzki.”
Kenneth Cragg pomimo, że był teologiem, powiedział w ten sposób:
„Część Nowego Testamentu w Piśmie św. nie jest słowem Boga. Tutaj znajdują się wprost opisane
przez ludzi wydarzenia i świadectwa ludzi, którzy widzieli, jak jakikolwiek czyn zaszedł. Te części
należące całkowicie do słów ludzkich przekazywane są przez kościół ludziom jako słowo Boga.”
Teolog prof. Geyser powiedział: „Pismo św. nie jest słowem Boga, jednak pomimo to jest świętą
księgą.”
Istnieją również duchowni, którzy nie wierzyli w niektóre sprawy opisane w Ewangelii, a
szczególnie w wiarę w trzech bogów tzn. w trójcę (Boga Ojca, Syna i Ducha św.). Do nich należał
min.Papież Honoriusz, który z powodu kategorycznego odmówienia wierzeniu w trzech bogów
został 48 lat po śmierci przez zebraną w Stambule synodę oficjalnie wyklęty z kościoła.
Ewangelia napisana przez apostoła Barnabę, który uczestniczył wraz z Pawłem w podróżach
misyjnych, została nagle zniszczona. W tej Ewangelii głoszona prawda, że Jezus (niech pokój będzie
z nim) powiedział: „Po mnie przyjdzie jeszcze jeden Prorok, na imię będzie mu Muhammed (niech
pokój będzie z nim) i wiele rzeczy was nauczy” została przez chrześcijańskich fanatyków ukryta.
(Opisaliśmy to obszernie w rozdz. pt. „Islam i Chrześcijaństwo.”)
Przyjęta więc przez nas opinia jest taka sama jak uczonych zachodnich: „Pismo św. nie jest słowem
bożym. Prawdziwe Pismo św. zawierające słowa Boga wprowadzając do dzisiejszej formy zostało
całkowicie zmienione. W dzisiejszych Ewangeliach obok przypuszczalnych słów Wzniosłego
Allacha znajdują się słowa dołączone przez innych, przypuszczenia, pogłoski i opowiadania.
Szczególnie te rozdziały, w których jest mowa o trzech bogach, są zupełnie niezgodne z podstawą
wierzenia „Allach jest jeden” i zdrowym rozsądkiem człowieka.
Gdy Pismo św. było tłumaczone na j.grecki i łaciński, to w tamtych czasach bałwochwalcy
Rzymianie i Grecy, którzy czczili setkom bożków, uznali jednego boga za mało i chcieli go
pomnożyć. Wg niektórych uczonych powodem zwiększenia liczby bogów do trzech podczas
tłumaczenia zasady wiary w jednego Allacha w prawdziwej Ewangelii na j.grecki było przywiązanie
Greków do filozofii Platona, która wszystko dzieli przez trzy. I tak np. wychowanie opiera się na
trzech siłach czucia: moralności, mądrości i naturze. Natura zaś dzieli się na trzy grupy: roślin,
zwierząt, ludzi. Platon uznał, że w zasadzie świat został stworzony przez jednego twórcę, jednak
jednocześnie powinien mieć on dwóch pomocników. To stało się przyczyną powstania idei o trzech
bogach. Wielu historyków przyjmuje tą teorię. Gdy tymczasem nawet w dzisiejszej Biblii i Ewangelii
można znaleźć miejsca, w których napisane są słowa: „Tylko ja jestem Bogiem (Allachem), Bóg jest
jeden. Oprócz mnie nie ma innego Boga.” Znaczy to, że nawet dzisiejsze św.księgi odmawiają temu
wierzeniu o trzech bogach, które zostało do nich wsunięte na siłę. Uważa się nawet, że ta zasada
wierzenia powstała wskutek błędnego tłumaczenia. W ostatnich czasach kościół chrześcijański
widząc, że w końcu nikt nie wierzy w trzech bogów, zaczął mówić o tym, że słowa „ojciec” i „syn”
pochodzą całkowicie od innego znaczenia i zatrzymuje się na wierzeniu w jedynego Boga (Allacha).
Poniżej zajmiemy się ponownie tematem „tłumaczenie.”
Pomimo to widzi się i słyszy, że niektórzy chrześcijańscy fanatycy dalej są zdania, że każde słowo
z Pisma św. jest słowem Boga. Takim właśnie fanatykom możemy odpowiedzieć tylko słowami ze
św.Koranu sury Bakara 18.wersetem: „Oni są głusi (bo prawdy nie przyjęli i nie wysłuchali),
niemowi (bo nie głosili wiary i prawdy), ślepi (bo nie widzieli prawidłowej, prawdziwej drogi). Z
tego stanu nie wycofają się, by znaleźć prawidłową drogę.” W Ewangelii Mateusza 13,13 zostało
powiedziane: „Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i
otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją.”
Teraz ponownie zbadamy Ewangelie:
Chcemy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że Biblie znajdujące się w posiadaniu wszystkich
katolików nie są takie same. Jeśli zechcecie porozmawiać z katolikiem na temat tekstu Biblii, to
spyta się was: „Która Biblia?”, ponieważ katolicy, protestanci i prawosławni posiadają różne Biblie.
Gdy spytacie się ich, jak to się dzieje, że słowo Allacha ma różne wersje, to trochę wahając się dadzą
dziwną, nie mającą nic wspólnego z pytaniem odpowiedź: „Właściwie jest tylko jedna Biblia, ale jej
interpretacje mogą być różne.” Jeśli historię dokładnie zbadamy, to zobaczymy, że pierwszą
rzymsko-katolicką Biblią jest łacińska pt. „Jeromeun” tłumaczona z Wulgaty w roku 990/1582 w
Reims, ponownie została ona wydrukowana w roku 1609 w Douay. Dzisiaj znajduje się w
j.angielskim pod nazwą RCV (Roman Catholic Version). Jednak obecnie używana przez Anglików
Biblia jest bardzo zmienioną formą tego starego wydania. Od roku 1600 do dzisiaj Biblia przeszła
wiele korekt, znajdujące się w niej niektóre fragmenty tzw. apocrypha (tzn. niepewne w
prawidłowości) zostały usunięte, a nawet niektóre rozdziały jak Judyty, Tobiasza, Barucha, Estery
zostały całkowicie usunięte. W końcu pod nazwą AV (Authorised Version- oficjalnie przyjęta) była
publikowana jako ostatnia, prawidłowa, poprawiona Biblia. Jednak po pewnym czasie powrócono do
znanej starej Biblii, która pozostała z roku 1611 pod nazwą KJV (tłumaczenie Króla James),
ponieważ wielu uczonych, a wśród nich także znany premier Churchill, tak powiedziało:
„Tłumaczenie tej Biblii jest bardzo złe.” W końcu w roku 1952 Biblia zostało ponownie poprawiona i
ukazała się pod tytułem „RSV” (skorektowane i sprawdzone tłumaczenie) jako nowo przygotowana.
Jednakże i ona nie została przyjęta jako wystarczająco poprawiona i potem w krótkim czasie w roku
1391/1971 przygotowano „podwójnie poprawioną Biblię.”
Ewangelia katolików doznała również bardzo wielu zmian. I tak tłumaczona Ewangelia z
j.hebrajskiego na staro-grecki i ze starogreckiego na j.łaciński została w roku 325 na Zgromadzeniu
w Nicei na rozkaz Cesarza Konstantyna Wielkiego, w roku 364 na Zgromadzeniu w Ludicia, w roku
381 na Zgromadzeniu w Konstantynopolu, w roku 397 na Zgromadzeniu Synody w Karthago, w roku
431 na Zgromadzeniu w Efes, w roku 451 na Zgromadzeniu Kadiköy i jeszcze innych
zgromadzeniach zbadana, za każdym razem poprawiona i niektóre fragmenty z niej usunięto.
Niektóre rozdziały ze Starego Testamentu zostały najpierw usunięte, a potem na innym
zgromadzeniu ponownie przyjęte. Gdy powstał Protestantyzm (930/1524), to ponownie zbadano te
rozdziały, ponownie dokonano zmian.
W całym tym okresie zmian wielu duchownych przeciwstawiało się dokonywanym tłumaczeniom,
zmianom i uważali oni, że niektóre rozdziały zostały włączone do Pisma św.
Tak jak powyżej powiedzieliśmy mają rację ci, którzy uważają, że najstarszy egzemplarz Ewangelii
w j.hebrajskim został fałszywie, źle przetłumaczony, ponieważ słowo „ojciec” w j.hebrajskim
oznacza nie tylko „rodzonego ojca” dziecka, a także jednocześnie osobę godną szacunku. Z tego
powodu też w św.Koranie wujek Proroka Abrahama (niech pokój będzie z nim) jest znany jako
ojciec tego Proroka. Jego rodzony ojciec Taruch zmarł wcześniej i dlatego był on wychowywany
przez swojego wujka Azera i zgodnie ze zwyczajami tamtych czasów nazywał swojego wujka ojcem.
W książce pt. „Reszahat” w j.perskim ukazane jest, że w Turkmenistanie słowem ojciec określa się
poważanych, szanowanych, miłosiernych ludzi. My w j.tureckim podziwiając kogoś mówimy: „Jak
ojcowski jest ten człowiek.”
Słowo „syn” w j.hebrajskim używa się często, by ukazać komuś innemu, że jest on niższym
stanowiskiem lub młodszym wiekiem, jednocześnie też bardzo lubianym i bliskim.
W Ewangelii Mateusza 5,9 jest napisane: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem
oni będą nazwani Synami Bożymi.” Jak widać tutaj użyte słowo „syn” określa ukochanego
poddanego Wzniosłego Allacha. W takim razie w prawdziwej Ewangelii uznaje się pod słowem
„ojciec” świętą egzystencję, a pod słowem „syn” jej ukochanego poddanego. Znaczy to, że nie ma
trzech bogów lub boga w trzech osobach, jak do tej pory uważano. Wzniosły Allach jest jedynym
Stworzycielem i swego ukochanego sługę Jezusa (niech pokój będzie z nim) zesłał ludziom jako
Proroka. Większość wśród chrześcijan, którzy w dzisiejszych czasach to zrozumieli, mówi: „My
wszyscy jesteśmy sługami, dziećmi bożymi. Bóg jest nas wszystkich Panem, Ojcem. W Ewangelii
słowo „ojciec” i „syn” należy w ten sposób rozumieć.”
Wiele słów znajdujących się w j.hebrajskim w najstarszych egzemplarzach Ewangelii zostało źle
przetłumaczonych, można to zrozumieć z tych przykładów:
1. W Starym Testamencie w pierwszej księdze tj. Księdze Rodzaju w j.hebrajskim wypowiadając
się o Wzniosłym Allachu (ALLAH) mówi się właściwie ALAH (z jedną literą „L” mniej). To
słowo w Ewangelii zostało też często skorektowane i w końcu usunięte, tzn. chrześcijanie bali się
być blisko Allachowi Muzułmanów.
2. W Starym Testamencie w j.hebrajskim nie ma w zasadzie słowa „dziewica”. Na temat urodzin
Jezusa (niech pokój będzie z nim) napisane jest w starych egzemplarzach hebrajskich, w Księdze
Izajasza 7,14 w te n sposób: „Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna porodzi syna i nazwie
go imieniem Emanuel.” Tutaj w j.hebrajskim użyto słowa „ALMAH” co znaczy „panna”. Gdy
tymczasem w j.hebrajskim „dziewicę” określa się słowem „BETHULAH”. Chrześcijanie
używają słowa dziewica zamiast panna i w ten sposób zaszczepili w świecie chrześcijańskim
znaczenie „świętej dziewicy.”
3. Angielscy duchowni fanatycy posunęli się aż tak daleko, że do Ewangelii Jana 3,16 włączyli
słowo „Jednorodzony”: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego (tzn.tego, którego
bardzo kocha) Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie
wieczne.” Tutaj w j.angielskim użyto słowa „begotten” co oznacza „urodzić”. Gdy tymczasem w
dzisiejszym Piśmie św. w wielu miejscach napisane jest, że Wzniosły Allach jest jedynym
Bogiem i św.Jezus jest jego wysłannikiem (Prorokiem). Część z nich zamieszczamy poniżej:
Marek 12,29: „Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest
jeden.”
Marek 12,32: „Rzekł Mu uczony w Piśmie: Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś powiedział,
bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego.”
Księga Powtórzonego Prawa 4,39: „Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest
Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego.”
Księga Powtórzonego Prawa 6,4-5: „Słuchaj Izraelu, Pan jest naszym Bogiem-Panem
Jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego serca swego, z całej duszy swojej, ze
wszystkich swych sił.”
Księga Powtórzonego Prawa 32,39: „Patrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden i nie ma ze Mną
żadnego boga.”
Księga Izajasza 40, 25-25: „Z kimże byście mogli Mnie porównać, tak, żeby mi dorównał-
mówi święty Bóg. Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy?-Ten, który w
szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły
nikt się nie uchyli.”
Księga Izajasza 43,10-11: „Wy jesteście moimi świadkami- wyrocznia Pana- i moimi sługami,
których wybrałem, abyście mogli poznać i uwierzyć Mi, oraz zrozumieć, że tylko Ja istnieję.
Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie. Ja, Pan, tylko Ja istnieję i poza
Mną nie ma żadnego zbawcy.”
Księga Izajasza 44,6: „Tak mówi Pan, Król Izraela i Odkupiciel jego, Pan Zastępów: Ja jestem
pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mną Boga.”
Księga Izajasza 45,5: „Ja jestem Pan i nie ma innego. Poza Mną nie ma Boga. Przypaszę ci
broń, chociaż Mnie nie znałeś, (45,6) aby wiedziano od wschodu słońca aż do zachodu, że beze
Mnie nie ma niczego. Ja jestem Pan, i nie ma innego.”
Księga Izajasza 45,18: „Albowiem tak mówi Pan, Stworzyciel nieba, On Bóg, który
ukształtował i wykończył ziemię, który ją mocno osadził, który nie stworzył jej bezładną, lecz
przysposobił na mieszkanie: Ja jestem Pan i nie ma innego.”
Księga Izajasza 45,21-22: „…Czyż nie ja Jestem Pan, a nie ma innego Boga prócz Mnie?
Bóg sprawiedliwy i zbawiający nie istnieje poza Mną. Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić,
wszystkie krańce świata, bo Ja jestem Bogiem, i nikt inny!”
Księga Izajasza 46,9: „Tak, Ja jestem Bogiem i nie ma innego, Bogiem, i nikogo nie ma jak
Ja.”
A teraz przedstawiamy dowody z Ewangelii na to, że Jezus (niech pokój będzie z nim) jest
Prorokiem:
Mateusz 21,10-11: „Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: Kto to
jest? A tłumy odpowiadały: To jest prorok, Jezus z Nazaretu w Galilei.”
Jan 5,30: „Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę,a sąd mój jest
sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał.”
Mateusz 13,57: „I powątpieli o Nim. A Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w
swoim domu może być prorok lekceważony.”
Jan 8,26: „Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co
usłyszałem od Niego.”
Jan 14,24: „A nauką, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.”
Jan 17,3: „A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego,
którego posłałeś, Jezusa Chrystusa.”
Jan 14,28: „…bo Ojciec większy jest ode Mnie.”
Dzieje Apostolskie 2,22: „Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka,
Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami,
jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie.”
Dzieje Apostolskie 3,26: „Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał
Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów.”
Dzieje Apostolskie 4,30: „Gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać
znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa.”
Apokalipsa Jana 1,1: „Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazał swym
sługom, co musi się stać niebawem…”
W tych wierszach jest otwarcie powiadomione o Proroctwie Jezusa (niech pokój będzie z nim) i że
rozmawiał najpierw poprzez objawienie ze Wzniosłym Allachem.
Wszystkie te zdania zostały wzięte z Pisma św. chrześcijan. Znaczy to, że pomimo dokonanych
zmian nawet w dzisiejszej Biblii i Ewangeliach znajdują się na pewno prawidłowe słowa pozostałe z
prawdziwej Ewangelii.
Ci, którzy chcą ukazać Jezusa (niech pokój będzie z nim) jako syna Allacha i z tego względu też
posuwają się do zuchwalstwa zmiany zdań w Piśmie św., jak zostaną ukarani przez Wzniosłego
Allacha powiadomione jest w św.Koranie w surze Meryem (Maria) w 88-93 wersecie w tym sensie:
„I oni (żydzi i chrześcijanie) powiedzieli: Miłosierny Stworzyciel porodził syna. (Ej, Proroku,
powiedz im,) wypowiedzieliście wielkie kłamstwo. Mało brakuje, by rzucone słowa rozdarły
niebo, ziemię rozstąpiły, góry powaliły. Gdy tymczasem rodzenie dziecka przez Miłosiernego
Stworzyciela nie jest godne jego wzniosłości. Ponieważ nie ma nikogo w niebie i na ziemi, kto by
nie wystąpił wobec Stworzyciela jako sługa.”
Wzniosły Allach w św.Koranie w surze Ichlas w 3.wersecie głosi w tym sensie: „Allach nie
urodził się i nie porodził.”, zaś w surze Nisa w 171. wersecie w tym sensie: „Ej, wyznawcy
świętych ksiąg (żydzi i chrześcijanie), nie dokonujcie nadmiaru w religii. O Wzniosłym Allachu
mówcie tylko prawdę (nie oczerniajcie Go mówiąc, że Jezus jest synem Wzniosłego Allacha). Syn
Marii Jezus jest Prorokiem Wzniosłego Allacha. Został stworzony na jego rozkaz: stań się i
złożony w Marii. (Ej, chrześcijanie) wierzcie we Wzniosłego Allacha i jego Proroka, nie mówcie,
że bogów jest trzech i że Wzniosły Allach jest jednym z nich. Chrońcie się od tego, jest tak wam
lepiej. Allach jest JEDYNYM Bogiem.”
Wzniosły Allach zwraca się w św.Koranie w surze Bakara w 10. wersecie do tych, którzy zmienili
Ewangelię, w tym sensie: „Wasze serca są chore i Allach powiększy wasze choroby. Z powodu
kłamstw doznacie bardzo ciężkich kar.”
Zaś w 79.wersecie sury Bakara jest głoszone w tym sensie: „Biada tym, którzy swoimi rękoma
piszą i mówią potem: To zostało zesłane przez Allacha, żeby sprzedać to za parę groszy! Biada
tym, którzy to piszą swymi rękoma i biada tym, którzy na tym zarabiają!” Głosząc w ten sposób
podaje do wiadomości, że ukarze ich ciężko.
2.
Niektóre błędy w Piśmie św. (Biblii i Ewangeliach)
Dzisiaj rzeczywiście jest bardzo wielkim źródłem zysku sprzedaż Pisma św., które wskutek
nieustannych zmian zostaje ciągle na nowo publikowane. W każdym europejskim mieszkaniu
znajduje się Pismo św. Tym bardziej w europejskich wioskach większość ludzi poza Pismem św. nie
zna innych książek, oprócz niego nie czytają oni żadnych innych. Poziom kulturalny Europejczyków
nie jest tak wysoki, jak większość z nas uważa. Mieszkający na wsi pomimo, że czytać i pisać
potrafią, to nie posiadają żadnej wiedzy o świecie. Czytają tylko Pismo św., dlatego też każde na
nowo przeglądnięte i poprawione Pismo św. jest wydawane w milionach egzemplarzy i wydającym
co rok przynosi wielkie zarobki. W takim razie nie ma korzystniejszego zarobku od ciągłego
zmieniania Pisma św. i wydawania go na nowo.
Zachodnie czasopisma nie pozostają w tyle, by co jakiś czas nie napisać, że w Piśmie św. znajduje
się błąd. Wśród nich znajdują się nawet artykuły znanych naukowców i teologów. Poniżej jeden z
nich poznacie.
Teraz wy też powiecie: „Jak można błędnie tłumaczyć słowo Wzniosłego Allacha? W jaki sposób
może być poprawiane przez ludzi słowo Wzniosłego Allacha? W jaki sposób księga Wzniosłego
Allacha może ulec korekcie? Nie jest możliwością, żeby tak ciągle zmieniana, poprawiana księga
była słowem Wzniosłego Allacha.” Tym bardziej wpadniecie w całkowite zdumienie, gdy
przeczytacie słowa, które znajdują się w przedmowie angielskiej Ewangelii przetłumaczonej po raz
drugi w roku 1971. Ostatnie poprawy dokonująca komisja religijna w tej przedmowie wyraża się w
ten sposób: …”Interpretacja Pisma św. przygotowana przez Króla Jamesa jest rzeczywiście w
najwyższym stopniu wspaniała. Może być przyjęta za największe dzieło angielskiej publikacji.
Jednakże jest wielką szkodą to, że znajdują się w nim niezmiernie wielkie błędy i jest ich tak dużo i
są tak poważne, że powinny być koniecznie poprawione.”
Pomyślmy przez chwilę! Zbiera się specjalna komisja i odkrywa, że księga, która od roku
1020/1611 do 1391/1971 w Anglii uważana była za słowo Boga, zawiera w sobie wiele poważnych
błędów i podejmuje decyzję koniecznej ich poprawy! W końcu, kto uwierzy w to, że jest to święta
księga?
Poniżej zamieszczamy fajną historyjkę. Opowiada ją osoba, która dysputowała z duchownymi
chrześcijańskimi i naukowcami na temat wierzeń chrześcijańskich i Pisma św.
„W amerykańskim czasopiśmie pt. „AWAKE” (Obudź się) wydanym 8 września 1957 roku
opublkikowano taki artykuł: W Piśmie św. znajduje się 50 000 błędów! Ostatnio pewien młody
chrześcijanin kupił sobie egzemplarz KJV (Króla Jamesa wersja) Pisma św. Oczywiście myślał, że
Pismo św. będąc słowem Boga, nie zawiera żadnego błędu. Jednakże później, gdy w czasopiśmie
„Look” w artykule pt. „Prawdy na temat Pisma św.” przeczytał, że Pismo św. przygotowane przez
religijne zgromadzenie zwołane przez Króla Jamesa w roku 1133/1720 zawiera w sobie 20 000
błędów, to bardzo się zdziwił i zasmucił. Opowiedział o tym swoim duchownym przyjaciołom. Oni
odpowiedzieli mu na to, że tych błędów jest nie 20 000 lecz 50000! Młody człowiek wpadł w szok. I
teraz pyta się nas: Na miłość Boga powiedzcie mi, czy uważana przez nas Biblia i Ewangelia za
słowo Boga jest rzeczywiście dziełem posiadającym tak wiele błędów?”
To czasopismo dokładnie przeczytałem i schowałem. Przed pięcioma lub sześcioma miesiącami,
gdy byłem w domu, zapukano do moich drzwi. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem grzecznego, miłego,
uśmiechniętego młodego człowieka. Po przywitaniu się ze mną pokazał mi swoją legitymację, na
której było napisane „świadek Jehowy”. Nazwą tą określa się niektórych misjonarzy. Ten młody
człowiek bardzo grzecznym tonem powiedział: My przede wszystkim pracujemy nad tym, by
nawrócić do prawdziwej chrześcijańskiej religii takich jak wy wykształconych ludzi, którzy zbłądzili.
Przyniosłem Panu kilka książek, które zawierają ładne fragmenty z Biblii. Chcę je Panu teraz
przedstawić. Proszę je przeczytać, pomyśleć i podjąć decyzję.
Zaprosiłem go do środka. Poczęstowałem kawą. Przypuszczam, że pomyślał on sobie wtedy:
Faceta pół na pół chyba nabrałem. Po wypiciu kawy spytałem się go: Szanowny przyjacielu, Wy
przyjmujecie Biblię i Ewangelie za słowo Boga, czy tak nie jest? Odpowiedział mi: Oczywiście. Na
to powiedziałem mu: W takim razie w Biblii i Ewangelii nie ma żadnego błędu. Odpowiedział: Nie
ma. Wtedy pokazałem mu czasopismo „Awake” i powiedziałem: To czasopismo jest dziełem
wydanym w chrześcijańskim kraju, w Ameryce. W tym czasopiśmie napisane jest, że w Ewangelii
znajduje się 50 000 błędów. Gdyby pisarzem tego artykułu był muzułmanin, to byście byli wolni od
tego, czy mu uwierzyć, czy też nie. Czy nie powinno się przyjąć słów z artykułu tego, kto jest
wyznawcą waszej religii? Jak Pan mi odpowie na to stwierdzenie? Młody człowiek wpadł nagle w
zdumienie. Poprosił mnie o to, bym dał mu ten artykuł. Przeczytał go kilka razy. Widząc jak jego
twarz staje się czerwona i zawstydzona, śmiałem się w duchu. W końcu znalazł dla mnie odpowiedź i
powiedział: Proszę zobaczyć, to czasopismo zostało wydane w roku 1957. Teraz jesteśmy w roku
1980. Minęły 23 lata. Najprawdopodobnie w tym czasie błędy zostały znalezione i poprawione. Z
wielką powagą odpowiedziałem: Dobrze, ale z tych 50 000 błędów ile zostało poprawione? Które
błędy zostały poprawione? W jaki sposób zostały poprawione? Czy może mnie Pan na ten temat
poinformować? Spuścił głowę i powiedział: Niestety tego nie zrobię. Ja mówiłem dalej: Szanowny
Gościu! W jaki sposób mogę uwierzyć w taką księgę, która zawiera 50 000 błędów, jest bardzo
często zmieniana i poprawiana, że jest słowem Boga? Nasza księga została zesłana przez Wzniosłego
Allacha, w św.Koranie do dzisiaj nie została zmieniona ani jedna litera. Nie ma w nim żadnego
błędu. Pan chce mnie nawrócić, ale niestety wasz przewodnik Biblia i Ewangelia jest błędny,
wybrana droga niepewna. Jak Pan mi to wytłumaczy? Biedny bardzo się załamał i wpadł w
zdumienie. Powiedział tylko: Niech Pan mi pozwoli porozmawiać z wyższymi duchownymi. W
ciągu kilku dni odwiedzę Pana i dam odpowiedź na pytania i pośpiesznie odszedł. Nie przyszedł
więcej, choć od miesięcy czekam na niego.”
Teraz chcemy szczegółowo przedstawić liczne błędy znajdujące się w Biblii i Ewangelii, różne
wypowiedzi i różnorodne informacje na ten sam temat.
Chcemy też najpierw zaznaczyć, że ci, którzy te błędne fragmenty Biblii i Ewangelii wyciągnęli na
światło dzienne, sprawdzili i przedstawili je, należą przeważnie do kościoła. Szukają oni wyjścia, by
uwolnić się z pogłębiających ich kontrastów. Philips, który wydał w roku 1970 w Londynie dzieło
jako „nowoczesną Ewangelię” przetłumaczoną na j.angielski, na temat Ewangelii Mateusza
powiedział:
„Niektórzy uważają, że ta Ewangelia, która należy do Mateusza w rzeczywistości nie została przez
niego napisana. Dzisiaj wielu duchownych jest zdania, że została ona napisana przez tajemniczą
osobę. Ta zagadkowa osoba biorąc do ręki Ewangelię Mateusza to tak, jak chciała zmieniła ją,
włączyła do niej wiele innych słów. Styl jej jest jasny i płynny. Gdy tymczasem styl prawdziwej
Ewangelii Mateusza jest ociężały, jednak słowa są bardziej zrozumiałe. Mateusz zapisał to, co
widział i usłyszał po rozważeniu i całkowitym uwierzeniu, że są to słowa Boga. Tymczasem
dzisiejszy tekst Ewangelii Mateusza nie został z taką ostrożnością napisany.”
Z tego względu, że słowa Wzniosłego Allacha w żadnym wypadku nie można zmienić, powyżej
napisane słowa są wystarczające, by udowodnić, że dzisiejsza Ewangelia Mateusza została napisana
przez człowieka. Ewangelia Mateusza zniknęła, na jej miejscu ukazała się nowa napisana przez
nieznanego pisarza. Kto jest tym pisarzem, tego nikt nie wie.
W dzisiejszym Nowym Testamencie znajdują się cztery Ewangelie, które jak wiadomo zostały
napisane przez Mateusza, Jana, Łukasza i Marka. Wśród nich tylko Jan widział Jezusa (niech pokój
będzie z nim) i zapisał ją w Samos, ale dopiero po wniebowstąpieniu św.Jezusa. Łukasz i Marek
wogóle nie widzieli św.Jezusa, a Marek w rzeczywistości nie był wogóle apostołem tylko tłumaczem
Piotra. Oprócz tego Ewangelia Jana została zmieniona i napisana na nowo przez kogoś innego tak jak
Ewangelia Mateusza. Dowody tego można znaleźć na dalszych stronach tej książki. Krótko mówiąc
na temat tych czterech Ewangelii istnieje wiele różnych pogłosek i cały świat jest tego samego
zdania: Te cztery Ewangelie (jak poniżej zobaczymy) składają się z tych samych opowiadań w różny
sposób opowiedzianych i zostały napisane przez człowieka. Nie są one wogóle „słowem Boga.”
Zanim opiszemy niektóre błędy znajdujące się w Piśmie św. tzn. w Biblii i Ewangeliach, to chcemy
przedstawić te księgi jeszcze z innej strony. Umieszczamy tutaj opowiadanie tego, który dyskutował
z chrześcijanami i pozostawił ich bez odpowiedzi:
„Pewnego dnia zwróciłem się do moich sąsiadów chrześcijan z prośbą: Obecnie jestem zajęty
czytaniem Pisma św. i chciałbym wam przeczytać pewien fragment. Bardzo byli zadowoleni z tego
powodu, że jestem zainteresowany Pismem św. Cieszyli się, że może się nawracam. Szybko zebrali
się wokoło mnie. Dałem każdemu z nich do ręki Pismo św. i poprosiłem o otworzenie 37.rozdziału
Księgi Izajasza ze Starego Testamentu. Powiedziałem im: Teraz ja będę wam czytał ten fragment z
mojego Pisma św. Proszę was, byście mnie uważnie słuchali i czytając razem za mną podążali.
Czytany przeze mnie fragment tak głosił:
(Gdy to usłyszał król Ezechiasz, rozdarł swe szaty, okrył się worem i udał się do świątyni Pańskiej.
Potem posłał Eliakima, zarządcę pałacu, i Szebnę, pisarza, i starszych kapłanów, obleczonych w
wory, do proroka Izajasza, syna Amosa, by mu powiedzieli: Tak mówi Ezechiasz: Ten dzień jest
dniem utrapienia i kary, i hańby. Albowiem dojrzały dzieci do swoich narodzin, a nie ma siły do ich
porodzenia…) Przez pewien okres czasu tak dalej czytałem. Czytając pytałem się ich, czy zgadza się
każde słowo, czy prawidłowo czytam. Odpowiadali mi, że jest dokładnie tak samo, jak czytam.
Nagle zwróciłem się do nich: Teraz chcę wam coś powiedzieć. W waszych rękach znajdujący się
czytany fragment pochodzi ze Starego Testamentu z 37.rozdziału Księgi Izajasza, mój też pochodzi
ze Starego Testamentu, ale z 19.rozdziału II Księgi Królów. Te dwie księgi te dwa tematy opisują
takimi samymi literami, słowami, a oznacza to, że jeden został z drugiego skopiowany. Jednak który
od którego tego ja nie wiem. Podjęcie decyzji na ten temat wam pozostawiam. Uważane przez was za
święte te księgi dokonują jedna od drugiej ściągawki. Oto dowód! Wpadli w panikę i zaczęli
wykrzykiwać: To jest niemożliwe! Od razu wzięli mi z ręki Pismo św. i zaczęli dokładnie je badać.
Stwierdzili, że rzeczywiście czytany przez nich fragment zgadza się z czytanym przeze mnie. Wpadli
w zdumienie. Powiedziałem im: Nie gniewajcie się na mnie, ale czy w księdze Allacha mogą
znajdować się takie błędy? Jak można w taką księgę wierzyć? Wszyscy pospuszczali głowy. Chcąc
nie chcąc przyznali mi rację.”
Chcemy następnie ukazać kilka fragmentów z Pisma św., które są niezrozumiałe:
Ewangelia Mateusza 9,9: „Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz,
siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: Pójdź za Mną! On wstał i poszedł za Nim.”
Zwróćmy uwagę! Jeśli te słowa napisał sam Mateusz, to dlaczego nie powiedział, że to jest on,
tylko napisał tak, jakby mówił o innym Mateuszu. Gdyby tą Ewangelię napisał sam Mateusz, to
powinno to brzmieć mniej więcej w ten sposób: „Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał mnie, siedzącego
w komorze celnej, i rzekł do mnie: Pójdź za Mną ! Wstałem i poszedłem za Nim.” Wskazuje to na to,
że Ewangelię Mateusza nie napisał Mateusz.
W Ewangelii Łukasza 1,1 napisane jest: „Wielu już starało się ułożyć opowiadania o zdarzeniach,
które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi
świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil
i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których
ci udzielono.”
Z tego wypowiedzenia wynika, że:
-Łukasz napisał Ewangelię w tym czasie, gdy znajdowało się wiele jeszcze innych Ewangelii.
-Łukasz zaznacza, że nie znalazł żadnej Ewangelii napisanej przez samych Apostołów, ponieważ
słowa: „tak, jak nam przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa”
różnią się od zdania: „tak, jak ci, którzy napisali Ewangelię, którzy od początku byli naocznymi
świadkami i sługami słowa, tzn.Apostołów.”
-O sobie samym nie mówi też, że był uczniem któregoś z Apostołów. Nie przypuszczał, że takie
powiadomienie będzie powodem wywołania zaufania wobec jego księgi, ponieważ w tamtych
czasach znajdowało się bardzo dużo kompozycji, pism i opowiadań oczerniających Apostołów. Jest
całkiem możliwe, że chciał jako jeszcze mocniejszy dowód ukazać powiadomienie o tym, że zbadał
każdą okoliczność i poznał istotę.
Fragment z Ewangelii Jana 19,35: „Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest
prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli.” Gdyby to wyrażenie zostało napisane
przez Jana, to nie powinien on pisać w ten sposób: „zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo
jego jest prawdziwe.”
W rezultacie widzimy, że Mateusz, Łukasz i Jan nie mówią o sobie, lecz tylko o kimś innym,
nieznanej osobie. Kto to jest? Czy Prorok? Kto jest sługą słowa? Kim jest ten wstający i idący za
Jezusem? Kto to jest ten zawiadamiający? Czy księga religijna może być tak pełna tajemnic i tak
niezrozumiała? Kto komu i dlaczego przysięga, zaświadcza, nie jest też wiadome!
Teraz przechodzimy do opisania rozbieżności, jakie znajdują się w Starym Testamencie:
Druga Księga Samuela 24,13: „Gad udał się do Dawida i przekazał mu następujące oświadczenie:
Czy chcesz, by w tej ziemi nastało siedem lat głodu, czy wolisz przez trzy miesiące uciekać przed
wrogiem, który będzie cię ścigał, czy też przyjść ma na twój kraj zaraza trwająca trzy dni?”
Ten sam temat opisany jest w Pierwszej Księdze Kronik 21,11-12: „Gad przyszedł do Dawida i
rzekł do niego: To mówi Pan: Wybierz sobie: albo trzy lata głodu, albo trzy miesiące porażek od
twoich wrogów, podczas gdy miecz twoich nieprzyjaciół będzie cię ścigał, albo też trzy dni miecza
Pańskiego i zarazy w kraju, przy czym Anioł Pański będzie szerzył spustoszenie we wszystkich
granicach Izraela.”
Można tutaj wyraźnie zobaczyć, jak wielkie istnieją różnice na ten sam temat w księdze zwanej
słowem Allacha. Któremu rozdziałowi powinniśmy uwierzyć? Czy jest możliwe, by Wzniosły Allach
podawał na ten sam temat dwie różne informacje? W dzisiejszym Piśmie św. w różnych księgach
znajduje się tak dużo rozbieżłości, że gdybyśmy chcieli je wszystkie napisać, to powstałaby
olbrzymia księga. My tutaj opiszemy jeszcze kilka przykładów, by dać czytelnikowi na ten temat
ogólny pogląd.
W Drugiej Księdze Samuela 10,18: „Lecz Aramejczycy uciekli przed Izraelitami, a Dawid zabił im
700 zaprzęgowych koni, i 40 000 jeźdźców.”
W Pierwszej Księdze Kronik 19,18: „Lecz Aramejczycy uciekli przed Izraelitami; a Dawid zabił
spośród Aramejczyków 7 000 walczących na rydwanach i 40 000 pieszych.”
Zwróćcie na znajdujące się tutaj różnice, według pierwszej księgi: 700 zaprzęgowych koni i 40 000
jeźdźców, a według drugiej księgi 7 000 walczących na rydwanach i 40 000 pieszych. Jeśli Pismo
św. w swoich księgach da tak różniące się od siebie wiadomości, to kto uwierzy, że są to słowa
Wzniosłego Allacha? Czy Wzniosły Allach (chrońmy się od takiej myśli) nie rozróżnia pieszych od
jeźdźców? Tak sprzeczne ze sobą wiadomości głosić i potem przyjąć, że są to słowa Wzniosłego
Allacha, jest wielkim oszczerstwem dokonanym wobec Wzniosłego Allacha, największą
bezczelnością!
Podajemy jeszcze kilka przykładów:
Tutaj tematem jest wielkie miejsce znajdujące się w pałacu św.Proroka Salomona, gdzie
dokonywano składania ofiar.
Pierwsza Księga Królewska 7,26: „Grubość jego była na szerokość dłoni, a brzeg był wykonany
jak brzeg kielicha kwiatu lilii. Jego pojemność wynosiła dwa tysiące bat.” (1bat=37lt)
Druga Księga Kronik 4,5: „Grubość jego była na szerokość dłoni, a brzeg jego był wykonany jak
brzeg kielicha kwiatu lilii. Jego pojemność wynosiła 1 000 bat.”
Jak widać, znowu jest różnica i to 1 000 bat, tzn. 37 000 lt. wody! Można zrozumieć przez to, że
ci, którzy pisali te księgi, pisząc nie mieli o sobie nawzajem pojęcia i to, co przyszło im do głowy
zapisywali, nie pofatygowali się nawet o ponowne sprawdzenie tych wiadomości. W ten sposób stali
się powodem wystąpienia tak różniących się paragrafów i co jest jeszcze większym złem do
określenia ich bezwstydnie jako „słowo boże”.
Może powie się: „Czy rzeczywiście te różnice cyfrowe są aż tak ważne?” Na to odpowiadamy
słynną wypowiedzią Alberta Schweizera: „Największe nawet cuda nie udowodnią tego, że 2x2=5
lub, że w obwodzie kręgu znajdują się kąty. I tak nawet najdoskonalsze cuda bez względu na ich
ilość nie poprawią braków, błędów znajdujących się w bezpodstawnych wierzeniach któregokolwiek
z chrześcijan.”
Na koniec chcemy przedstawić różniące się teksty na ten sam temat:
Mateusz 27,44: „Tak samo lżyli Go złoczyńcy, którzy byli z Nim ukrzyżowani.”
Łukasz 23,39-43: „Jeden ze złoczyńców, których (tam) powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś
Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz,
chociaż tą samą karę ponosisz? My przecież sprawiedliwie, odbieramy słuszną karę za nasze
uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego
królestwa. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju.”
Pomiędzy tymi dwoma wypowiedziami różnica jest widoczna.
Według Marka św.Jezus po ściągnięciu z krzyża, po złożeniu do grobu ukazał się apostołom i
wstąpił do nieba. Podobnie jest napisane w Ewangelii Łukasza 24.46: „I rzekł do nich: Tak jest
napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie.” Tymczasem w napisanych
przez Łukasza Dziejach Apostolskich 1,3 głoszone jest: „Im też po swojej męce dał wiele dowodów,
że żyje: ukazywał się im przez 40 dni i mówił o Królestwie Bożym.”
Te przykłady ciągną się tak dalej. I tak, jak powyżej powiedzieliśmy też nie starczy miejsca w tej
książce, by je wszystkie tutaj umieścić. Dawny zakonnik Anselmo Turmeda, który został
muzułmaninem i przyjął imię Abdullah Terdżuman (we wstępie przedstawiliśmy jego) podaje
przykłady kontrastów, jakie istnieją pomiędzy wersetami tej samej Ewangelii:
Mateusz 3,4: „Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego
pokarmem była szarańcza i miód leśny” i Mateusz 11,18: „Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie
pił.”
Dawny zakonnik zwraca uwagę jeszcze na inne miejsce:
Mateusz 27,50-53: „A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha. A oto zasłona
przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się
otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego
zmartwychwstaniu weszli oni do Miasta świętego i ukazali się wielu.” Anselmo Turmeda, który
został muzułmaninem, powiedział: „Ten opis katastrofy jest wzięty w całości z jakiejś starej książki.
Został napisany przez żydowskiego historyka, gdy Tytus napadł na Jerozolimę i zburzył ją.” Ten
sposób wypowiedzenia się znajdujemy teraz u Mateusza. Znaczy to, że te słowa zostały przez kogoś
później dołączone do Ewangelii Mateusza i jest to dowodem, że powyżej napisane słowa „obecnie
istniejąca Ewangelia Mateusza nie jest prawdziwą Ewangelią napisaną przez Mateusza” są
prawidłowe i przypuszcza się, że ten, kto dokonał tych dodatków, jest pisarzem nieznanym.
Opiszemy teraz jeden z historycznych błędów:
Księga Rodzaju 16,15: „Hagar urodziła Abrahamowi syna. I Abraham nazwał zrodzonego przez
Hagar syna imieniem Izmael.”
Księga Rodzaju 22,2: „Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem -powiedział: Weź twego
syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z
pagórków, jakie ci wskażę.”
Tutaj zapomniano o tym, że Abraham (niech pokój będzie z nim) oprócz Izaaka miał też syna o
imieniu Izmael.
Pozostawiamy z jednej strony te błędy, które pewnie zaczęły niepokoić czytelnika i zbadajmy też
trochę pochodzenie dzisiejszych ksiąg chrześcijan i żydów, z których składa się Biblia i Ewangelie.
Pierwszymi księgami Pisma św. ze Starego Testamentu są: Księga Rodzaju, Księga Wyjścia,
Księga Kapłańska, Księga Liczb, Księga Powtórzonego Prawa. Nazywa się je też Torą (Pięcioksiąg).
Przypuszcza się, że Tora została zesłana Prorokowi Mojżeszowi (niech pokój będzie z nim).
O tym, co mówi się na temat Księgi Izajasza napisaliśmy powyżej, wg pogłosek została napisana
przez kogoś innego.
Można przypuszczać też, że Księga Sędziów została napisana przez Izmaela.
Pisarz Księgi Rut jest nieznany.
Pisarz I Księgi Samuela jest nieznany.
Pisarz II Księgi Samuela jest nieznany.
Pisarz I Księgi Królewskiej jest nieznany.
Pisarz II Księgi Królewskiej jest nieznany.
Pisarz Księgi Kronik: Najprawdopodobniej została ona napisana przez żydowskiego rabbina
Ezdrasza w 350 r. przed Ch.
Pisarz II Księgi Kronik: Przypuszcza się, że została również napisana przez r.Ezdrasza. W książce
pt. „Mundżid” napisane jest, że imię Ezdrasz to inaczej Uzair. Jednak tą księgę nie napisał Prorok
Uzair, lecz lewita o tym imieniu.
Pisarzem Księgi Ezdrasza i Nehemiasza jest sam Ezdrasz.
Pisarz Księgi Estery jest nieznany.
Pisarz Księgi Hioba jest nieznany.
Pisarz Psalmów: ze „Wstępu” do Księgi Psalmów Pisma św.: „W rzeczywistości są one dziełem
wielu autorów bardzo różnych okresów i środowisk, ulegały wielokrotnym przeróbkom, adaptacjom i
opracowaniom, zwłaszcza do celów liturgicznych. Odczytując nową, aktualną dla sytuacji ludu
Bożego treść, nadawano niektórym zwrotom i wyrażeniom nową treść lub zastępowano je innymi.
Przy tej sposobności natchnieni redaktorzy dodawali niekiedy krótkie aktualizujące refleksje.”
Pisarz Księgi Jonasza jest nieznany.
Pisarz Księgi Habakuka jest nieznany.
Oto przedstawiliśmy Wam krótkie wiadomości na temat Starego Testamentu. Jeśli chodzi o Nowy
Testament, to nie widzimy potrzeby ponownego pisania na ten temat, ponieważ wystarczająco
poinformowaliśmy o tym powyżej.
W Piśmie św. znajduje się oprócz tego wiele bezsensownych słów. I tak np.: ubolewanie
Wzniosłego Allacha nad potopem, sen św.Jakuba, w którym pokonał on Wzniosłego Allacha w
zapasach, współżycie Proroka Lota z jego córkami. Chrześcijanie zaczęli pomału usuwać te opisy z
Biblii, które również wg nich są nikczemne.
Teraz zajmiemy się sposobem wyrażania i tym, czego chciano nauczyć ludzi w Piśmie św.
Za przykład bierzemy jeden z fragmentów z Księgi Rodzaju. Ta księga opisuje pierwszych ludzi,
pierwszych Proroków: św.Adama, św.Noego i św.Abrahama. Jednocześnie opowiada, jak została
założona hebrajska rodzina. W rozdziale 38. na samym początku jest mowa o Judzie:
„W owym czasie Juda opuścił swoich braci i wędrując ku dolinie zaszedł do pewnego mieszkańca
miasta Adullam, imieniem Chira. Ujrzawszy tam córkę pewnego Kananejczyka, noszącego imię
Szua, wziął ją za żonę i zbliżył się do niej. Ona zaś poczęła i urodziła syna, któremu dano imię Er.”
A teraz proszę połóżcie rękę na sercu i dajcie odpowiedź na to pytanie: Czego uczy księga
religijna? Księga religijna uczy człowieka tego, co powinien robić i tego, czego nie powinien. Daje
mu pojęcie na temat świata i życia pozagrobowego. Przestrzega go przed złymi czynami i zachęca do
dobrego postępowania. Informuje o obowiązkach wobec Wzniosłego Allacha i jak powinno się
zachowywać wobec innych. Wskazuje na to, co trzeba robić, by żyć na ziemi w pokoju i szczęśliwie.
Krótko mówiąc księga religijna to Księga o Etyce (moralności).
Która z tych zalet znajduje się w powyżej zamieszczonym fragmencie i w dalszym jego ciągu?
Księga Rodzaju 19,30: „Lot wyszedł z Soaru i zamieszkał wraz z dwiema swymi córkami w górach,
gdyż bał się pozostawać w tym mieście. A gdy mieszkał z dwiema swymi córkami w pieczarze,
rzekła starsza do młodszej: Ojciec nasz wprawdzie już jest stary, ale nie ma w tej okolicy mężczyzny,
który by przyszedł do nas na sposób wszystkim właściwy. Chodź więc, upoimy ojca naszego winem
położymy się z nim, a tak będziemy miały potomstwo z ojca naszego. Upoiły więc swego ojca
winem tej samej nocy; wtedy starsza poszła i położyła się przy ojcu swoim, on zaś nawet nie wiedział
ani kiedy się kładła, ani kiedy wstała.” i tak dalej… Jest to jawnie lubieżna opowiastka. Ten fragment
należy wszędzie na świecie do kategorii wydań pornograficznych i publikacja ich jest prawnie
zabroniona. W księdze, która przez chrześcijan i żydów uważana jest za świętą, znajduje się jeszcze
wiele tego rodzaju opowiadań.
W II Księdze Samuela 11,2-5 napisane jest: „Pewnego wieczora Dawid podniósłszy się z posłania i
chodząc po tarasie swego królewskiego pałacu, zobaczył z tarasu kąpiącą się kobietę. Kobieta była
bardzo piękna. Dawid zasięgnął wiadomości o tej kobiecie. Powiedziano mu: To jest Batszeba, córka
Eliama, żona Uriasza Chetyty. Wysłał więc Dawid posłańców, by ją sprowadzili. A gdy przyszła do
niego, spał z nią. A ona oczyściła się od swojej nieczystości i wróciła do domu. Kobieta ta poczęła,
posłała więc, by dać znać Dawidowi: Jestem brzemienna.” Dawid wtedy sprowadza z pola walki
Uriasza i wysyła go do domu. Ten jednak nie chce iść, ponieważ inni w tym czasie walczą. Dawid
nie potrafi go wysłać w żaden sposób do żony. Wysyła go więc ponownie na pole walki i pisze list, w
którym nakazuje (II KS 11,15): „Postawcie Uriasza tam, gdzie walka będzie najbardziej zażarta,
potem odstąpcie go, aby został ugodzony i zginął.” I tak Uriasz ginie. Dalej w wierszu 26-27 jest
mowa, że: „żona Uriasza dowiedziawszy się, że Uriasz, jej mąż umarł, opłakiwała swego pana. Gdy
czas żałoby przeminął, posłał po nią Dawid i sprowadził do swego pałacu. Została jego żoną i
urodziła mu syna.” Dzisiaj w wielu europejskich muzeach znajdują się obrazy przedstawiające
Proroka Dawida , który podgląda nagą Batszebę lub drogę Uriasza wysłanego na śmierć. W języku
europejskim „List Uriasza” oznacza wydanie kary lub bardzo złą wiadomość i Europejczycy te i
podobne sposoby wypowiedzi wzięli z ksiąg zwanych przez nich świętymi. Czego nauczy się
czytający te opowiadania? Zmuszania bratowych przez mężczyzn do cudzołóstwa, pozostawiania
synowych w ciąży przez teściów, gwałcenia żon swych poddanych i wysyłania ich na śmierć przez
panujących.
Można stracić rozum. Nawet niektórzy chrześcijanie nie wierzą w te niemoralne opowiadania i
zaprzeczają im. W jednym z egzemplarzy czasopisma europejskiego z roku 1977 „Plain Truth”
napisane jest w ten sposób: „Bądźcie ostrożni podczas czytania Pisma św. przez dzieci! W Piśmie
św. znajduje się wiele nieodpowiednich, niemoralnych opowiadań. Czytanie ich przez dzieci może
stać się powodem posiadania bardzo błędnych poglądów na na temat stosunków panujących
pomiędzy członkami rodziny. Szczególnie w Starym Testamencie znajdujące się niemoralne
opowiadania powinny być najpierw usunięte z Pisma św. i dopiero potem tak oczyszczone Pismo św.
powinno się dawać dzieciom do czytania.” Czasopismo dodaje: „Pismo św. powinno zostać
koniecznie skontrolowane, ponieważ w tym stanie zamiast uczyć moralności, działa przeciwnie,
zachęca młodzież do niemoralności.”
Znany literaturoznawca Bernhard Shaw posunął się jeszcze dalej mówiąc: „Na świecie
najniebezpieczniejszą księgą jest Biblia. Powinno się trzymać ją pod kluczem i zabezpieczyć również
przed jej ponownym ukazaniem się.”
Dr.Stroggie napisał w swojej książce na temat Pisma św. do dr.Parkera: „Człowiek, gdy czyta
Pismo św., to gubi się w tematach, które są ze sobą niezgodne. W Piśmie św. znajduje się wiele
różnych i nieznanych imion. Szczególnie w Księdze Rodzaju zwrócono uwagę tylko na rodowód.
Mowa jest tylko o tym, kto z kogo się urodził i w jaki sposób. Co mnie to może obchodzić? Jaki to
ma związek z miłością do Wzniosłego Allacha i obrządkami religijnymi? Jak można być dobrym
człowiekiem? Co to jest koniec świata? Wobec kogo i w jaki sposób będziemy rozliczani? Co należy
czynić, by być prawidłowym człowiekiem? Na ten temat jest bardzo mało napisane. Przeciwnie,
znajduje się bardzo dużo mitów. Nie kończąc opowiadania o dniu przechodzi się do nocy.”
Prof.F.C.Burkitt powiedział w swojej książce pt. „Canon of the New Testament” (Oficjalnie
przyjęta część Nowego Testamentu): „Opis św.Jezusa w czterech Ewangeliach jest bardzo różny.
Pisarze ich nie chcieli, by te cztery księgi zostały ze sobą połączone, dlatego też każdy z nich
opowiada inaczej niż pozostali i nie utrzymują pomiędzy sobą żadnej łączności, niektóre z pism są
niepełnymi opisami, inne zaś podobne do fragmentów wziętych ze znanych utworów.”
W „Encyclopedis of Religion and Ethics”( w Encyklopedii o religii i etyce) w drugim tomie na
str.582 napisane jest w ten sposób: „Tak, jak Jezus nie pozostawił po sobie żadnego utworu, tak i
żadnemu z apostołów nie nakazał czegokolwiek zapisania.” Znaczy to, że ta wielka encyklopedia
potwierdza, że żadna z tych czterech Ewangelii składających się z różnych opowiadań napisanych
przez zupełnie kogoś innego nie posiada żadnej wartości religijnej.
Podczas, gdy europejscy uczeni, historycy, a nawet chrześcijańscy duchowni ogłaszają dzisiejsze
Pismo św. za zmienione, sfałszowane, to wrogowie religii, ci, którzy zaprzeczają istnieniu sił
duchowych, upojeni szumem podziwu postępu w materii nie posiadając wiedzy na temat ducha,
wskazując na spaczone fragmenty z Pisma św. napadają na religie i w tej sytuacji podejmują się
udowadniania, że mają rację zaprzeczając cudom i Prorokom. Gdy tymczasem pierwszą zasadą bycia
wierzącym zarówno jak u muzułmanów, tak i u chrześcijan jest wierzenie w cuda. Ten, kto spróbuje
udowodnić wiedzę o religii i wierze, którą rozum ludzki nie jest w stanie zrozumieć, dojdzie do jej
zaprzeczenia. Człowiek staje się wrogiem tego, czego nie wie i nie rozumie. Jednym z
nieszczęśników doznających katastrofy zaprzeczenia cudom jest znany amerykański pisarz utworów
religijnych Ernest O.Hauser. W roku 1979 w wydanych publikacjach posunął się aż tak daleko, że
napadał na wierzących i przekręcał słowa o cudach. Oprócz tego, żeby wprowadzić w błąd młodzież
wskazywał jako dowód pisma kilku ateistów. Ten artykuł przeczytajmy teraz razem:
(W Ewangielii Mateusza 14,19-22 jest tak napisane: „Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie
wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy
chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, i zabrano z tego, co
pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków. Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu tysięcy
mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.”
Oto Mateusz opisuje w ten sposób cud św.Jezusa, który dzisiaj wywołuje najwięcej dyskusji. Cud
jest to wspaniały czyn, którego dokonuje Prorok wyjawiając siłę i moc, jest sprzeczny siłom natury.
Jednak jak możemy oczekiwać od chrześcijanina, który jest przez najnowocześniejszą naukę i
technikę wykształcony i w takim środowisku się rozwija, by uwierzył w takie cuda? Nie ma też
możliwości, żeby można je było usunąć z Ewangelii. W takim razie powinniśmy je jeszcze lepiej
zbadać. Będąc jeszcze dzieckiem słyszeliśmy o wielu cudach św.Jezusa. Wśród nich pozostawiły
ślad w naszej pamięci: zamiana wody na wino w mieście Kanan podczas uroczystości weselnej, w
Galilei uciszenie strasznej burzy na jeziorze, uzdrowienie niewidomych, jak szedł po jeziorze do
łodzi uczniów, wskrzeszenie zmarłego Łazarza. Właściwie większa część Ewangelii jest wypełniona
tymi cudami. Najładniejszymi miejscami też w tych czterech Ewangeliach są fragmenty opisujące te
cuda. Gdy św.Jezus przyszedł do żydów, to by udowodnić im, że jest Prorokiem, musiał dokonać
tych cudów, ponieważ oczerniali go mówiąc: „Ty mówisz nam, że jesteś Prorokiem. Pokaż nam
cuda, byśmy Tobie uwierzyli!” Jezus był zmuszony nawet czasami pokazywać cuda apostołom,
którzy często powątpiewali o jego Proroctwie. I tak np.gdy płynęli po jeziorze łodzią, to wystąpiła
straszna burza, apostołowie budząc św.Jezusa wołali: „Nauczycielu, nic Cię nie obchodzi, że
giniemy?” Wtedy to św.Jezus jednym znakiem wstrzymał burzę. To zdarzenie wywołało na nich
wielkie wrażenie. Upadli u nóg św.Jezusa i błagali go o wybaczenie upewniając, że mu uwierzyli.
Później, gdy opowiadali o tym innym żydom, to oni też wpadali w podziw i zostawali
chrześcijaninami (Mateusz 8).
W Ewangelii Jana 10,37 i w dalszym jej ciągu jest napisane, że św.Jezus tak powiedział: „Jeżeli nie
dokonuję dzieł mojego Ojca, to mi nie wierzcie! Jeżeli jednak dokonuję, to choćbyście Mnie nie
wierzyli, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a ja w Ojcu.”
Te oto cuda wywoływały tak wielkie wrażenie, że nawet znany duchowny Nikodemus, który wogóle
nie wierzył Jezusowi, odwiedził go pewnej nocy pociągnięty powabem ukazanych cudów i
powiedział mu: „Uwierzyłem w końcu, że zostałeś zesłany przez Boga. Nie dokonasz tych cudów
bez pomocy Bożej.” My wiemy, że Jezus (niech pokój będzie z nim) dokonywał tych cudów
niechętnie, a nawet wstydził się z tego powodu. Gdy trędowatego uzdrowił dotykiem ręki, to
powiedział: „Nie mów nikomu, że ciebie uzdrowiłem.” Cuda dokonywał posługując się nikłym
ruchem lub kilkoma słowami. Według Ewangelii powiedział matce wskrzeszonego dziecka: „Idź
dalej, twoje dziecko żyje!”, uzdrowionym chorym mówił tylko: „Wstań i idź w pokoju.” Wszystkie
cuda w zasadzie zostały spełnione poprzez prosty ruch ręki, dotknięcie. Oprócz tego powodem tych
cudów było miłosierdzie i litość św.Jezusa. Pewnego dnia spotkał na skraju drogi dwóch
niewidomych. Prosili go o pomoc. Jezus (niech pokój będzie z nim) pożałował ich i dotykając ręką
po ich oczach przywrócił im wzrok. Jak miłosierny był św.Jezus ukazuje też cud opisany przez
Łukasza, w którym podczas pogrzebu wskrzesza jedynego syna pewnej biednej kobiety, ponieważ
bardzo jej żałował. Dzisiaj istnieje wielu chrześcijan, którzy zaprzeczają tym cudom. Jeśli nawet
jakikolwiek naukowiec uwierzy św.Jezusowi, to uważa jednak, że św.Jezus nie dokonał takich
cudów. Już w roku 1162/1748 znany szkocki historyk Dawid Hume napisał w ten sposób: „Cud
oznacza naruszenie prawa natury. Prawa natury oparte są na twardych i stałych zasadach. Nie jest
możliwe, by można było je zmienić i dlatego też nie wierzy się w cuda.”
Jednak najważniejsze są słowa dzisiejszego teologa Rudolfa Butmanna: „Nie jest możliwe, by
człowiek, w którego mieszkaniu znajduje się elektryczność, który korzysta z radia i telewizji,
uwierzył w końcu w napisane w Ewangelii utopiczne cuda.”
Dokonano wiele eksperymentów, by zrozumieć istotę tych cudów i wyjaśnić je w logiczny sposób.
I tak np. nakarmienie ponad 5 000 osób dwoma rybami doszło do skutku w zupełnie inny sposób.
Jezus (niech pokój będzie z nim) udał się w drogę wraz z innymi chrześcijaninami, gdy przyszła pora
na posiłek, to wszyscy wyłożyli na środek przyniesione ze sobą pokarmy. Do tego dołożył św.Jezus
zabrane ze sobą dwie ryby i pięć chlebów i potem wszyscy razem jedli. Zaś chodzenie św.Jezusa po
jeziorze w stronę łodzi, w której znajdowali się apostołowie, jest całkowicie optycznym błędem.
Wszyscy wiedzą o tym, że podczas mgły spacerujący nad brzegiem jeziora wygląda tak, jakby
chodził po wodzie. Jeśli chodzi o uspokojenie burzy, to można wytłumaczyć je tak: wtedy, gdy
św.Jezus dał znak, to w zasadzie burza zaczęła się uspakajać. Można przypuścić, że gdyby św.Jezus
nie dał znaku, to i tak by burza minęła. W zasadzie te wszystkie cuda zostały przekazane przez tych,
co je widzieli. Widzący to zdarzenie może pod wpływem swojego wrażenia je zlekceważyć lub
wyolbrzymić lub też opowiedzieć niezgodnie z rzeczywistością, nie tak, jak widział, tylko jak sobie
wyobraził. Jednak nie zapomnijmy też o tym, że dzisiaj dokonane spory na temat cudów prawie
znikły i w końcu prawie nikt nie wierzy w cuda z Ewangelii. Znany biskup zwracając się do
młodzieży powiedział: „Człowiek niewierzący w te cuda może być też prawdziwym chrześcijaninem.
Istotą Chrześcijaństwa jest wiara w Boga i miłosierdzie wobec ludzi.” Znaczy to, że nie ma nic
wspólnego z pobożnością to, czy przyjmiemy, czy też nie Ewangelię za książkę bajek i opisane w
niej cuda, że doszły do skutku tylko w wyobraźni.
Tutaj jest godne uwagi to, że cuda św.Jezusa stały się z jednej strony powodem poznania go przez
świat, a z drugiej strony też powodem wrogości wielu ludzi. Gdy żydowscy duchowni usłyszeli, że
św.Jezus w Betanii leczy chorych i wskrzesił Łazarza, powiedzieli: „Cóż my robimy wobec tego, że
ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego i przyjdą
Rzymianie, i zniszczą nasze miejsca święte i nasz naród.” I by się go pozbyć, postanawiają wydać go
Rzymianom. W tym czasie św.Jezus dokonuje swojego ostatniego cudu, wg Łukasza 22,30-31: „I
któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Lecz Jezus odpowiedział:
Przestańcie, dosyć! i dotknąwszy ucha, uzdrowił go.” W ten sposób pokazuje całemu światowi, że
nawet wobec wrogów należy być miłosiernym.
Duchowny żydowski H.Hirsch Graetz w swojej książce pt.„History of the Jews” napisał, że żydzi,
by móc prowadzić swoje zgromadzenia całkowicie zgodnie z Torą założyli tzw. senat
siedemdziesięciu, Sanhedryn. Była to reprezentacja narodu żydowskiego. Do niego należeli:
arcykapłanie, którzy byli przewodniczącymi tych senatów, starsi (tj.przedstawiciele możnych
narodów) i uczeni w Piśmie, do nich należą głównie faryzeusze, którzy w tych senatach młodzież
żydowską uczyli religii i interpretowali im Torę. Niektóre dokonane przez nich interpretacje, dodatki
zostały później wtrącone do Tory. O tych pisarzach w Piśmie wspomina Ewangelia. Obowiązkiem
ich było też troszczenie się o poprowadzenie żydów do tego, by żyli oni zgodnie z zakazami
znajdującymi się w Torze.
Potem cuda św.Jezusa kończą się. Rzymianie aresztują Go, doprowadzają przed oblicze Heroda,
który żąda od św.Jezusa dokonania cudów. Jezus (niech pokój będzie z nim) nie daje odpowiedzi,
patrzy tylko przed siebie i milczy, ponieważ misja, którą obdarzył Go Bóg, skończyła się. Ten
Prorok, który innym pomagał, nie mógł sobie samemu pomóc, ponieważ został On zesłany nie po to,
by ratować siebie samego, lecz by uratować ludzi, wskazać im prawidłową drogę! O tym, że Bóg był
zadowolony z jego działalności, świadczy wzniesienie Jego do nieba (wniebowstąpienie).
Pytanie: Czy wierzysz w cuda? było i jest zawsze często powtarzane. Oczywiście, dzisiejszemu
pokoleniu jest trudno wierzyć w cuda. Nie zapomnijmy jednak o tym, że religię nie można
zdefinować logiką. Powinno się zostawić ludziom trochę miejsca na prawa duchowe. Z wielką
przyjemnością będąc dzieckiem słuchaliśmy bajek. Jednak dorastając, gdy poznaliśmy, że mówiące
w bajkach zwierzęta, wróżki, czarodzieje, krasnoludki nie są prawdziwe, jak bardzo się smuciliśmy!
Nie powinniśmy dłużej zatrzymywać się nad cudami. Uważam, że nawet najlogiczniej myślący
człowiek zyska przyjemność myśląc o tym, że Chrześcijaństwo zostało zesłane na ziemię na
skrzydłach cudów.) Tutaj kończy się pismo Hausera.
Ten artykuł powinien nas zastanowić. Chrześcijanie, którzy znaleźli z czasem błędy w Piśmie św.,
nie wierzą w końcu w jej żadne słowo, a nawet zaprzeczają cudom. Angielski filozof David Home,
Rudolf Butmann i inni duchowni, którzy dzisiejsze Pismo św. nie uznają za słowo Boga, pomimo, że
są chrześcijaninami, ogłosili swoją nienawiść wobec Chrześcijaństwa i Pisma św. Jednocześnie
gwałcąc zasady nauki i dobrego wychowania nie cofają się przed głoszeniem poglądów opartych na
wyobraźni na temat prawdziwego słowa Wzniosłego Allacha, jakim jest św.Koran i przedstawione w
nim cuda. Młodzież, która czyta te niesprawiedliwe i niezgodne z nauką pisma, jednak w imię nauki
napisane, tak jak piszący dochodzi do fałszywego poglądu. Chronienie nieskażonej młodzieży przed
tym niebezpieczeństwem jest obowiązkiem tych, którzy służbę ludziom uważają za święty
obowiązek i posiadają sumienie. My z tym zamiarem i by zyskać wolę Wzniosłego Allacha, który
nakazuje czynienie dobra przekazujemy wiedzę zaczerpniętą z książki pt. „Mewahib al-ledunnjje”
wielkiego uczonego islamskiego Ahmed Kastalani (niech pokój będzie z nim):
(To, co jest niezwykłe, a zostało zesłane przez Wzniosłego Allacha Prorokom (niech pokój będzie z
nimi) i ukazuje prawdę nazywa się cudem. Prorok ukazując cuda powinien powiedzieć: „Jeśli nie
wierzycie mi, to uczyńcie to samo, jednak wy tego nie dokonacie!” Cuda są zdarzeniami sprzecznymi
ze zwyczajami, prawami natury i dlatego też naukowcy nie dokonają cudów. Jeśli ktoś, kto uczynił
coś takiego i nie powiedział tak, jak wyżej napisaliśmy „jednak wy tego nie dokonacie”, to rozumie
się, że ten ktoś nie jest Prorokiem, tylko świętym i to, co uczynił jest cudnym czynem (keramet).
Te czyny dokonane przez kogoś innego nazywa się magią, tzn.czarami. To, czego dokonują
czarodzieje (magicy) mogą dokonać też Prorokowie (niech pokój będzie z nimi) i święci. I tak np.
gdy czarodzieje Faraona zamieniali sznury w węże, to laska św.Mojżesza stała się jeszcze większym
wężem i połknęła je. Czarodzieje widząc, że czary ich zostały pokonane i że nie dokonają takiego
cudu, uwierzyli w Proroctwo Mojżesza (niech pokój będzie z nim). Pomimo, że Faraon groził im
śmiercią i męczeństwami, nie odeszli od wiary. Wszystkie cuda Proroków (niech pokój będzie z
nimi) i cudne czyny świętych są stworzone przez Wzniosłego Allacha. Czyny zgodne z prawem
natury, wydarzeniami przyrodniczymi zostały stworzone wskutek pewnych powodów, cuda zaś
zostały stworzone bez takich przyczyn. Cudem nazywa się też dowody i wersety. Magia zmienia
właściwości fizyczne i kształt materii. Nie zmieni jednak budowy materii. Cuda i cudne czyny mogą
zaś oprócz właściwości i kształtu zmienić także budowę materii.)
W świętych księgach Torze i Ewangelii zostało powiadomione, że po św.Jezusie jako ostatni
Prorok przyjdzie Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim), a także o niektórych zdarzeniach,
jakie będą miały miejsce na Półwyspie Arabskim i o niezwykłościach, jakie zostaną ukazane, gdy
zbliży się ten czas. Tak jak każda z tych przepowiedni jest cudem ze względu na Mojżesza i Jezusa
(niech pokój będzie z nimi), tak też jest wielkim cudem ze względu na Proroka Muhammeda (niech
pokój będzie z nim). Wzniosły Allach obdarzył każdego Proroka cudami, które były w ich czasach
słynne i wysoko cenione. Jednak Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) oprócz cudów,
którymi obdarzył każdego Proroka, obdarzył jeszcze innymi cudami. Podczas swojego całego życia
ukazał On ponad 3 000 cudów. Spis tych cudów znajduje się w książce pt. „Mir’at-i Kainat”(w
j.tureckim). Osiemdziesiąt sześć z nich zamieściliśmy w rozdziale pt.„Cuda św.Muhammeda”.
Niektórzy muzułmanie, których wiara jest niezgodna z sunną (tradycją) i niektórzy naukowcy,
którzy nie mają żadnego pojęcia o religii, nie wierzą w część nich lub wszystkie te cuda. Mówią, że
są one niezgodne z nauką. Tych niewierzących należy najpierw poznać z Islamem i starać się pomóc
im w uzyskaniu wiary. Ten, kto posiada wiarę, będzie wierzył w cuda. W św.Koranie jest
poinformowane, że gdy przyjdzie koniec świata, to budowa ziemi, planet, żywych i martwych
stworzeń ulegnie zmianie. Wierzący w te zmiany, które pozostają poza wiedzą nauk ścisłych,
powinien wierzyć też w cuda. My nie mówimy, że „Prorokowie dokonują cudów, a święci cudne
czyny” (niech pokój będzie z nimi). Gdybyśmy tak powiedzieli, to dalibyśmy niewierzącym
możliwość do dyskusji. Jednak my mówimy, że „Wzniosły Allach stworzył cuda dla swoich
Proroków (niech pokój będzie z nimi) i cudne czyny dla świętych.” Ten, kto studiował nowoczesne
nauki ścisłe, ma pojęcie o zajściach biologicznych i astronomicznych, postępuje sprawiedliwie, to
zrozumie od razu, że od molekuły do Tronu Boskiego, od atomu do słońca, wszystko to, co jest żywe
i nieżywe zostało stworzone z najdokładniej zaplanowanym rachunkiem i pracuje jak części
maszyny, które są ze sobą wspólnie połączone. Uwierzy też w to, że istnieje właściciel tej
nieskończonej mocy, która widzi, wie, stworzy według swojej woli i wszystkim pokieruje. Przyjmie
za oczywiste to, że te cuda, cudne czyny są dziełem tego olbrzymiego Stworzyciela. My jako uczeni
nauk ścisłych chcemy powiedzieć, że cuda są prawdą i zostały stworzone przez Wzniosłego Allacha i
pozostawione św.Prorokom do czynienia. Prorokowie (niech pokój będzie z nimi) nie dokonają
samodzielnie bez zezwolenia Wzniosłego Allacha żadnego cudu. Uzdrowienie chorych,
wskrzeszenie umarłych przez św.Jezusa są cudami stworzonymi przez Wzniosłego Allacha. Tak też
jest poinformowane w św.Koranie. Chrześcijanie doznając całkowitej porażki w prawidłowości
dzisiejszej Ewangelii nie potrafią posunąć się dalej, nie wierzą w nic, co jest głoszone w tych
księgach i stają się ateistami.
Biedni chrześcijanie, jak mogą uwierzyć w dzisiejsze Pismo św., gdy jest tak, jak wy do tej pory
otwarcie zauważyliście:
1) W Piśmie św. znajduje się bardzo mało fragmentów, które można by było przyjąć za słowo
Wzniosłego Allacha,
2) Poinformowane jest imionami Proroków, że w Piśmie św. oprócz słów Allacha znajdują się
słowa należące do Proroków,
3) W Piśmie św. znajduje się wiele słów, których źródło jest nieznane,
4) Nawet niektórzy chrześcijańscy duchowni, teolodzy przyznają, że do historii o apostołach
wprowadzonych jest wiele bajek i legend,
5) Opowiadania apostołów o św.Jezusie różnią się od siebie,
6) Niektóre Ewangelie jak Ewangelia Barnaby, w której znajdują się prawdziwe, oryginalne słowa,
zostały przez fanatycznych chrześcijan zniszczone,
7) Do dzisiaj Pismo św. zostało wielokrotnie zbadane przez różne Konsylia i dokonano w nim wielu
zmian. Te badania trwają dalej. Wg pogłosek obecnie istnieje 4 000 Pism św., które pomiędzy
sobą różnią się. Każde Konsylium uważa, że w poprzednim Piśmie św. znajdują się wielkie błędy,
8) Królowie wydawali rozkazy, by zmieniono Pismo św. Rozkazy te były spełniane,
9) Wypowiedź Pisma św. jest bardzo daleka od wypowiedzi Allacha. Szczególnie fragmenty ze
Starego Testamentu, jak widać w powyżej podanych przykładach, są tak pornograficzne, że nie
powinno się ich czytać dzieciom,
10) W Piśmie św. znajduje się 50 000 błędów. O tym informują europejskie wydawnictwa. Dzisiaj
chrześcijanie dokonują wielkich starań, by uwolnić Pismo św. z największego błędu, jakim jest
wiara w trzy osoby,
11) W końcu również chrześcijańscy duchowni przyjęli, że Pismo św. nie jest słowem Boga, lecz
„dziełem człowieka”.
Drodzy czytelnicy! Od początku zbadaliście razem z nami dzisiejsze Pismo św. Jak zauważyliście
zajęliśmy tutaj całkowicie neutralne stanowisko. Przedstawiliśmy rozważania nie uczonych
islamskich, lecz chrześcijańskich teologów i duchownych. Z biegiem czasu usunęli oni z Pisma św.
różniące się od siebie wypowiedzi. Wszyscy mogą skorzystać ze sprzedawanych dzisiaj Pism św.,
przeczytać je i skontrolować.W przedstawionych przez nas fragmentach zaznaczyliśmy, z którego
rozdziału i wiersza z Pisma św. skorzystaliśmy i ich prawidłowość dokładnie zbadaliśmy.
W jaki sposób można porównać taką księgę ze św.Koranem, w którym od zesłania do dzisiaj nie
została zmieniona ani jedna literka, który jest wzniosły, biegły, elokwentny i pełen cudów. Wszyscy
pewnie dojdziemy do tego wniosku:
Słowo Wzniosłego Allacha nie można w żaden sposób zmienić. Księga, która jest niepełna,
fałszywa, zawiera błędne fragmenty, jest ciągle przez ludzi zmieniana i przez samych
duchownych uważana, że została napisana ludzką ręką, nie może być słowem Wzniosłego
Allacha.
Księga Wzniosłego Allacha powinna zawierać rady o duchowym i etycznym prowadzeniu się,
powinna wskazywać, jak rozróżnić dobro od zła, dać pojęcie o życiu na ziemi i po śmierci, być
pocieszeniem. Która z tych dziedzin znajduje się w dzisiejszym Piśmie św.?
W czasopiśmie „Plain Truth” w wydaniu z lipca 1395/1975 roku jest tak napisane: „Musimy
przyznać, że wykształconym niechrześcijanom nie potrafimy polecić żadnej księgi, która potrafiłaby
wpłynąć na ich poglądy. Wskazując na różniące się pomiędzy sobą Ewangelie mówią nam: Jak
widzicie wy jeszcze sami nawet nie doszliście pomiędzy sobą do porozumienia. Czym chcecie
poprowadzić nas na prawidłową drogę?”
Osoba, o której wcześniej wspominaliśmy, opowiada następująco:
„W roku 1939 pracowałem w zakładzie, który znajdował się w pobliżu misji Adama, szkoły
zakonnej. Miałem wtedy 20 lat. Uczniowie tej szkoły przychodzili często do mojego miejsca pracy,
kpili ze mnie i z moich muzułmańskich kolegów i wypowiadali się brzydkimi słowami pełnymi
nienawiści i zawziętości na temat religii islamskiej, Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim)
i św.Koranu. Według ich przekonania muzułmanie byli najpodlejszymi stworzeniami na ziemi, a
religia islamska fałszywa. Jako wrażliwy człowiek bardzo smuciłem się z powodu tych ich napadów,
nocami nie mogłem usnąć. Nie potrafiłem też dać im odpowiedzi, ponieważ nie posiadałem żadnej
podstawowej wiedzy nie tylko o Chrześcijaństwie, lecz także o mojej własnej religii islamskiej. Stało
się to przede wszystkim powodem, że najpierw zacząłem gruntownie badać Pismo św. i św.Koran i
czytać książki wzbogacające moją wiedzę na ten temat. Od czterdziestu lat tym się zajmuję. Pod tym
względem najbardziej pomocną mi była książka Rahmetullaha Efendi z Indii (niech pokój będzie z
nim) w j.arabskim pt.„Izhar-ul-Hak”.(Ta słynna książka została wydana w Egipcie i przetłumaczona
na wiele obcych języków. Rahmetullah Efendi zmarł w roku 1306/1884 w wieku 75 lat w Mekke). W
końcu po krótkim okresie czasu olśniła mnie prawda. Wreszcie wszystko szczegółowo wiedziałem i
rozumiałem. Później przychodzący do mnie kandydaci na księży otrzymywali odpowiednią
odpowiedź i odchodzili z otwartymi ustami i ze spuszczonymi głowami. Udzielając im odpowiedzi
nie używałem brzydkich słów jak oni, przeciwnie zgodnie z nakazem Wzniosłego Allacha odnosiłem
się do nich uprzejmie i grzecznie. Pismo św. tak starannie zbadałem i znajdujące się w nim błędy z
tak wielką dokładnością im ukazywałem, że nie potrafili mi znaleźć odpowiedzi i szczególnie moja
doskonalsza znajomości Pisma św. wywoływała w nich zdumienie. W końcu zaczęli okazywać mi
wielkie poważanie.
W tym też czasie wpadła mi do ręki książka przygotowana przez protestanckiego misjonarza Geo
G.Harris pt. „W jaki sposób robi się z muzułmanów chrześcijan?” W książce tej w ten sposób jest
polecane: „Z muzułmanów zrobić chrześcijan jest bardzo ciężko. Muzułmanie są przywiązani do
swoich matek i są bardzo uparci. By zrobić z nich chrześcijan należy zwrócić się do poniżej
wymienionych trzech środków:
1) Muzułmanów uczy się, że dzisiejsza Biblia, tzn. Stary Testament i Ewangelie, nie jest
prawdziwa, prawdziwa Biblia została zmieniona. Powinno się od razu spytać:
a) Czy posiadacie jeden egzemplarz prawdziwej Biblii? Jeśli macie, to pokażcie!
b) Jakie istnieją różnice pomiędzy dzisiejszą Biblią a uważaną przez was za prawdziwą?
Gdzie się te różnice znajdują i ile ich jest?
c) Czy te wskazane przez was różnice zostały dokonane celowo, czy też są to różnice w
wyjaśnieniach?
d) Daję wam Biblię. Pokażcie mi tutaj miejsca, w których dokonano zmian.
e) Jak było czytane dawniej tutaj przeze mnie wskazane miejsce?
2) W Biblii wskazane przez was zmienione miejsca przez kogo i kiedy zostały dokonane?
3) Muzułmanie wierzą w to, że posiadana przez nas Biblia, tzn. Stary Testament i Ewangelie, jest
zmyślonym podobieństwem lub inną księgą napisaną przez ludzi. Muzułmanie uważają, że
dzisiaj znajdująca się w naszych rękach Biblia nie ma nic wspólnego z Torą i ze zesłaną
św.Jezusowi Ewangelią. Jednak jeśli zostaną im zadane powyżej wymienione pytania, to wpadną
w zaskoczenie, ponieważ większość muzułmanów jest ciemna. Poglądy na temat
nieprawdziwości Pisma św. są tylko usłyszanymi przez nich pogłoskami. Nie mówiąc o tym, że
nie posiadają oni żadnej wiedzy na temat Starego Testamentu czyli Tory i Nowego Testamentu
czyli Ewangelii, to nie widzą też nawet potrzeby poznania swojej religii. Wobec zadanych im
kilku poważnych pytań stają się oni zdezorientowani i bezradni. Wtedy to mówiąc do nich: „Na
ten temat podamy wam trochę wiadomości” przeczytajcie im z Pisma św. kilka ładnych
fragmentów, które będą potrafili oni odrazu zrozumieć, pomału, spokojnie, łagodnym tonem i z
uśmiechem. Dajcie im też broszury i książki, które napisane są zrozumiałym dla nich językiem i
opisują zalety Chrześcijaństwa. Nigdy nie zmuszajcie ich do przyjęcia Chrześcijaństwa, zawsze
zostawcie im czas do pomyślenia i dopiero potem podjęcia decyzji. Bądźcie pewni, że jeśli
będziecie postępowali w ten sposób, to z powodzeniem uczynicie z nich chrześcijan. Powinniście
przynajmiej wywołacie w ich sercach wątpliwość.”
„Wydaje mi się, że muzułmanie, którzy przeczytają dokładnie moje książki o Chrześcijaństwie i
dzisiejszych Ewangeliach wydane przeze mnie w j.angielskim, to łatwo dadzą odpowiedź na powyżej
napisane pytania misjonerza Geo G.Harrisa. Po dwudziestu latach zajmowania się dzisiejszą Torą i
Ewangeliami znalazłem w nich wiele błędów i udowodniłem, że nie są one księgą Allacha. Nie tylko
ja, a nawet sami chrześcijańscy uczeni i duchowni są tego samego zdania. Jednakże, by przeczytać
ich dzieła i artykuły, należy znać obce języki i znaleźć te dzieła. Większość muzułmanów nie zna
obcych języków i nie stać jest ich na kupowanie drogich książek, dlatego też, by wypełnić te braki,
napisałem te książeczki w językach używanych przez muzułmanów, wydaję je na świecie, niektóre
za darmo rozdaję.”
Pewien chrześcijański misjonarz wypowiedział się w ten sposób:
„Wielką zasługą dla chrześcijan jest robienie z muzułmanów katolików lub protestantów. Ze
względu na ich ogromne przywiązanie do tradycji I zwyczajów bardzo trudno jest tego dokonać.
Jedynie poniżej wymienione okoliczności dają dobre wyniki:
1) Na ogół muzułmanie nie są bardzo bogaci. Takiemu muzułmaninowi, by zachęcić go do
Chrześcijaństwa, powinno się dawać dużo pieniędzy, prezentów,wartościowe rzeczy lub
zapewnić mu pracę u chrześcijanina.
2) Większość muzułmanów nie zna wiedzy religijnej I nauk ścisłych. Na temat Pisma św. I
św.Koranu nie posiadają żadnej wiadomości. Obrządków religijnych dokonują nieświadomie
przystosowując się do pokazanego im sposobu, nie rozumiejąc jego warunków I nie wiedząc, co
to jest prawdziwy obrządek religijny. Wielu z nich nie ma pojęcia też wogóle o szczegółowej
wiedzy zawartej w św.Koranie I w książkach uczonych islamskich, ponieważ nie znają oni
j.arabskiego I nauk islamskich. Niektóre wersety ze św.Koranu, które znają na pamięć, recytują
nie rozumiejąc ich treści. Pisma św. Wogóle nie znają. Większość muzułmańskich duchownych,
którzy udzielają im lekcji, nie są też żadnymi prawidłowymi uczonymi religii islamskiej. Pokazują
oni tylko muzułmanom, w jaki sposób dokonuje się obrządków religijnych. Nie przemawiają do
ich ducha. W ten sposób wychowani muzułmanie nie posiadając głębokiej wiedzy na temat
religii, nie znając jej zasad dokonują obrządków religijnych w pokazany im sposób. Ich
przywiązanie do religii islamskiej nie pochodzi stąd, że znają oni dobrze zasady religii
islamskiej, lecz z ich mocnej wiary, która rozwinęła się w nich poprzez obserwowanie ich
rodziców I ich nauczycieli religii.
3) Większość muzułmanów nie zna innych obcych języków oprócz własnego. Nie są oni w stanie
czytać książek popierających lub krytykujących Chrześcijaństwo, a nawet nie mają pojęcia, że
takie książki istnieją na świecie. Dajcie im do czytania dużo książek napisanych w ich języku,
które bardzo wychwalają Chrześcijaństwo. Uważajcie też bardzo na to, by treść tych książek
była dla nich łatwa do zrozumienia I prosta. Książki, które posiadają trudne zdania, wielkie
poglądy nie przyniosą żadnego pożytku. Nie zrozumieją ich, znudzą się czytając je I odrzucą na
bok. Zasadą powinny być proste słowa, proste zdania, nie nudząca wypowiedź. Nie zapomnijcie
o tym, że na przeciwko was znajdują się ludzie nieoświeceni I rozum ich może pojąć tylko proste
wypowiedzi.
4) Zawsze im to mówcie: „Jeśli muzułmanie I chrześcijanie wierzą we Wzniosłego Allacha, to w
takim razie wierzą w tego samego Boga, co znaczy Allacha. Jednakże Wzniosły Allach przyjmuje
religię chrześcijańską za prawdziwą religię. Dowód tego jest oczywisty. Tylko spójrzcie,
zobaczycie, że na świecie najbogatszymi, najbardziej cywilozowanymi, najszczęśliwymi ludźmi są
chrześcijanie. Wzniosły Allach preferował ich nad muzułmanami, którzy są na błędnej drodze.
Gdy kraje muzułmańskie znajdują się w biedzie I potrzebie, żebrzą o pomoc od krajów
chrześcijańskich, pozostają w tyle w nauce I technice, to kraje chrześcijańskie osiągnęły
najwyższy stopień cywilizacji, każdego dnia dokonują jeszcze większych postępów. Wielu
muzułmanów wyjeżdża do krajów chrześcijańskich, by znaleźć tam pracę. Także w przemyśle, w
nauce, w technice, w handlu, krótko mówiąc w każdej dziedzinie chrześcijanie przewyższają
muzułmanów. Widzicie to na własne oczy. Znaczy to też, że Wzniosły Allach nie przyjmuje religię
islamską za prawidłową religię. Tą prawdą chce wam ukazać, że jest to religia bezpodstawna.
Wzniosły Allach by ukarać tych, co odłączają się od prawdziwej religii, tzn. religii
chrześcijańskiej, zostawi ich zawsze w stanie nędzy, podłym, pełnym zmartwień I muzułmanom
nigdy nie udzieli dobrobytu.”
W ten oto sposób misjonarze oszukują muzułmanów i starają się zrobić z nich chrześcijan.
Posiadając dużo pieniędzy w wielkim rozmiarze używają ich w tym celu, zakładając instytuty,
szpitałe, jadalnie, szkoły, salony sportowe, miejsca rozrywki, kasyna gry, domy prostytucji starają się
wprowadzić muzułmanów w błąd, zepsuć ich moralność.
W dzisiejszych czasach chrześcijańscy misjonarze tzw. świadkowie Jehowy powyżej napisanymi
miłymi słowami, pochlebiającym językiem oszukując muzułmańską młodzież starają się zrobić z niej
chrześcijan. Wysyłają broszury i książki pod adresy wzięte ze spisów telefonicznych. Elegancko
ubrane, ładne, młode dziewczyny chodzą po domach i rozdają je. Gdy tymczasem w roku 1296/1879
w Bejrucie w otwartej drukarni „Matba’at al-Katolikijja”, gdzie wydawana została w różnych
językach Ewangelia, w roku 1908 rozpoczęto wydawanie słownika w j.arabskim „Al-Mundżid”
(został tam on z czasem ponownie wiele razy wydany), w którym napisane jest następująco: „Sekta
heretyczna pod nazwą „świadkowie Jehowy(Jehwe)” została założona w roku 1872 w Ameryce przez
Dasein Toharls Roussela. Pismo św. przełożył wg swoje zrozumienia, błędnie. Zmarł w roku
1334/1916. Słowo Jehowa używa się w Torze określając Wzniosłego Allacha.” Z tej chrześcijańskiej
książki można zrozumieć, że wyznawcy tej sekty są heretykami, a słowo „Jehowa” jest błędne.
Dzięki Wzniosłemu Allachowi muzułmanie nie dają się uwieść tymi podstępnymi kłamstwami.
Wywołuje to tylko u nich wzrost niechęci i nieufności wobec chrześcijan. Niech będą dzięki i chwała
Wzniosłemu Allachowi muzułmanie nie są tak zacofanymi ludźmi, jak oni uważają. Oczywiście
przed 40-50 laty było niewielu muzułmanów, którzy by znali obcy język i posiadali wyższe
wykształcenie. Jednak zamiast tego w każdym kraju, mieście, a nawet w każdej wsi znajdowały się
szkoły podstawowe i medresy. W tych medresach oprócz nauk religijnych uczono również o
dzisiejszej technice, matematyce i astronomii. Dowodem tego są pozostałe z tamtych czasów książki
i programy nauk tych medres. Powinno się posiadać ogromną wiedzę matematyczną, by można było
dokonać rachunków, które były potrzebne w obliczeniach przy podziale spadku, podatków dla
biednych, w handlu, w firmach, w fundacjach, podczas budowania szkół i meczetów. Rodzice
prześcigali się w tym, by móc wysłać swoje dzieci na naukę do tych medres. Gdy dziecko wysyłano
do tych medres, to organizowano błyskotliwe, pyszne uroczystości i przyjęcia. Dzieci ubierano w
ozdobione srebrem i złotem ubrania, dawano ozdobione teczki, w udekorowanych pojazdach wożono
je i dokonywano w zgromadzeniach tzw.mevludy, uroczyste modlitwy. Te pamiątki świadczące o
znaczeniu i wartości jaką przywiązywano do nauki i jej studiowania były powodem dumy i honoru
dziecka przez całe życie. Zachętą dla młodzieży do studiowania było też to, że ten, kto skończył
medresę z dobrą oceną, był zwolniony ze służby wojskowej i uzyskiwał wysokie stanowisko. Nawet
mieszkający na wsi pasterze posiadali zadziwiająco wysoką wiedzę religijną i etyczną. Ten stan trwał
do roku 1255/1839, kiedy to przyjęto Prawo o Tanzimacie, który przygotował Reszid Pasza
współpracując z Anglikami, by zniszczyć Islam.
Dzisiaj również posiadają muzułmanie wiele dzieł, które wyjaśniają zasady Islamu. Jak wielkim
szczęściem jest dla nas, że mieliśmy honor niektóre z tych dzieł przygotować. Naszą książkę pt.
„Islam i Chrześcijaństwo”, którą teraz czytacie, staraliśmy się napisać bardzo prostym i łagodnym
językiem, tzn zgodnie z poleceniami chrześcijan dotyczących ich książek. Nasze wszystkie książki
zawierają myśli i orzeczenia o Chrześcijaństwie i Islamie z dzieł największych uczonych ze wschodu
i zachodu. Część z nich wydaliśmy tłumacząc na europejskie języki. Działanie, jakie wywołują te
książki w kraju i na całym świecie, jest dla nas wielką dumą. Listy dziękczynne i pochwalne, które
otrzymaliśmy z każdej strony świata, zapominają nam trud, którego doznaliśmy podczas ich
przygotowania. W większości w tej nieskończonej liczbie listów napisane jest: „Prawdziwy Islam
poznaliśmy z tej książki”. Te i podobne słowa są dla nas największą nagrodą. Każdy muzułmanin,
który przeczyta te książki, będzie potrafił dać łatwo odpowiednią odpowiedź każdemu, kto spyta się
jego na temat religii. Z powodu tej wiedzy pozostawi także pytającego w zdumieniu.
Po poznaniu prawdziwego Islamu nie ma możliwości, by się Go nie podziwiało. Jeśli naszą książkę
dokładnie zbadacie, to zobaczycie, że wielu chrześcijańskich uczonych, osobistości na wysokich
stanowiskach dobrowolnie i chętnie zmieniło religię, przeszło na Islam. Muzułmanie czytający nasze
książki będą się tylko śmiać z powyżej przedstawionej propagandy misjonarzy, ponieważ
wypowiedziane słowa, że Chrześcijaństwo przyniosło dobrobyt, bogactwo, pomyślność i szczęście,
nigdy nie były prawidłowe. Nie mówiąc o tym, że Chrześcijaństwo nie było wogóle pomocne w
rozwijaniu się krajów, postępowi, wzbogaceniu się, wręcz przeciwnie było wielką przeszkodą i tak
było za czasów panowania Chrześcijaństwa w Europie w średniowieczu. Fanatycy chrześcijańscy
byli przeciwni postępowi i to, co było związane z nauką i techniką, uważali za grzech, głosząc, że
ludzie przyszli na świat tylko po to, by cierpieć, zniszczyli dzieła uczonych nauk ścisłych Starożytnej
Grecji i Rzymu, spalili starożytne dzieła cywilizacji, pogrążyli świat w ciemnościach, doprowadzili
do ruiny. Jednak po powstaniu Islamu i po jego rozpowszechnieniu się na całym świecie zostały
dzieła starożytnej cywilizacji ponownie odkryte. Zaczęto uczyć o dawnej wiedzy nauk ścisłych
wzbogaconej odkryciami muzułmanów. Powstały islamskie uniwersytety, doszło do rozwoju
przemysłu i handlu, ludzie doznali dobrobytu i pokoju. Wtedy naukę, technikę i medycynę znali
tylko muzułmanie. Papież Sylwester II studiował na Uniwersytecie Islamskim w Andaluzji
(Endulus). Król hiszpański Sancho zwrócił się do lekarzy muzułmańskich, by wyleczyli go.
Podstawy nowego okresu Renesansu należą do muzułmanów. Dzisiaj przyjmują to wszyscy
sprawiedliwi europejscy uczeni.
Na temat tego, co przyniosło Chrześcijaństwo ludzkości, najlepiej wypowiedział się niemiecki
znany filozof Nietzsche: „Chęć i orzeczenie widzenia świata brzydkim i złym przez Chrześcijaństwo,
w rzeczywistości zrobiło świat brzydkim i złym.”
Jeśli chodzi o drugą okoliczność głoszoną przez misjonarzy, tzn. w przeciwieństwie do chrześcijan,
którzy żyją dzisiaj w dobrobycie, w islamskich krajach ludzie żyją w biedzie i potrzebie, to nie ma to
nic wspólnego z religią. Każdy mądry człowiek dostrzerze, że jeśli dzisiaj muzułmanie są biedni i
potrzebujący, to nie jest to wina ich wielkiej religii islamskiej, lecz tych, którzy nie znają zasad tej
religii lub pomimo wiedzy nie wprowadzają ich do życia. Można od razu zauważyć, że w postępie
techniki i nauki chrześcijan Pismo św, o którym powyżej zostały podane wystarczające informacje,
nie odegrało żadnej roli, lecz pomimo ich niewierzenia powodem tego było przywiązanie się do
drogi prowadzącej do szczęścia i pokoju wskazanej przez św.Koran, czyli pracowitości, starania się,
uczciwości i wytrwałości. W naszej religii ciągle nakazywana jest pracowitość, uczciwość,
wytrwałość i nie dokonujący tego na pewno zostaną ukarani przez Wzniosłego Allacha. Powodem
zacofania muzułmanów nie jest to, że nie są oni chrześcijaninami, lecz przeciwnie to, że nie są oni
prawdziwymi muzułmaninami.
Spójrzcie na Japończyków, którzy nie są chrześcijaninami. Dzięki wytrwałości, pracowitości i
uczciwości, co jest nakazane w św.Koranie, przewyższyli oni w optyce Niemców i w przemyśle
samochodowym Amerykanów. W 1985 roku Japończycy wyprodukowali 5,5 mld. samochodów i
wprowadzili tym cały świat w podziw. Naród japoński żyje w dobrobycie. Cały świat przewyższają
również w przemyśle elektronicznym. Wszyscy posiadamy w domu japoński kalkulator. Co na ten
temat mają przypadkiem do powiedzenia kłamiący misjonarze? Czy mają coś wspólnego z
Chrześcijaństwem znane na całym świecie japońskie rowery, mikroskopy, maszyny do pisania,
teleskopy, aparaty fotograficzne?
Do tego tematu wrócimy ponownie na następnych stronach i jeszcze raz będziemy badać
okoliczności, które powinien spełniać dzisiaj prawdziwy muzułmanin.
Drodzy czytelnicy! I tak przejrzeliśmy dzisiejsze Pismo św. Na waszych oczach zbadaliśmy krótko
tą księgę. Pod każdym względem uwierzyliście też, że byliśmy obiektywni. Teraz przyszła kolej na
naszą świętą księgę, którą jest św.Koran. Będziemy Ją także razem z wami całkowicie bezstronnie
badać. Po zakończeniu tego badania będziecie mogli jeszcze raz wyraźnie zobaczyć, która ze
świętych ksiąg jest słowem Wzniosłego Allacha.
3.
Swięty Koran
W Nowym Testamencie jest napisane, że po Jezusie (niech pokój będzie z nim) przyjdzie ostatni
Prorok. W Ewagelii Jana 14,16 Jezus powiedział: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da
wam, aby z wami był na zawsze.” Zaś w 26 wersecie: „A Pocieszyciel, Duch Swięty, którego Ojciec
pośle w moim imieniu, on was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam
powiedziałem.” I dalej w tej samej Ewangelii 16,13: „Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy,
doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek
usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe.” (Chrześcijanie upierają się tłumacząc słowo „Pocieszyciel”
jako „Duch”.)
Oprócz tego w Starym Testamencie (Tora) napisane jest, że przyjdzie Prorok pochodzenia
arabskiego. W Księdze Powtórzonego Prawa 18,15 św.Mojżesz powiedział do Izraelitów: „Pan Bóg
twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie, Jego będziesz słuchał” I w
18,18: „Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa,
będzie im mówił wszysko, co rozkażę.” Mowa jest tutaj o braciach Izraelitów Izmaelitach tzn.o
Arabach.
Tym ostatnim Prorokiem, o którym jest mowa w Piśmie św. i o którym zostało przepowiedziane, że
będzie pochodził z narodu arabskiego jest Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim). Głoszoną
przez Niego religią jest Islam. Wierzących w Islam nazywa się muzułmaninami. Ich świętą księgą
jest św.Koran. Wzniosły Allach objawił Prorokowi Muhammedowi ( niech pokój będzie z nim)
św.Koran w j.arabskim. Pomimo, że minęło 1400 lat, nie zostało zmienione w nim żadne słowo, a
nawet ani jedna litera. Wszyscy podczas Jego czytania bez względu na wyznawaną religię wpadają w
zachwyt nad Jego wyniosłością i wspaniałością. A nawet nieznający j.arabskiego czytając jego
tłumaczenia zmuszony jest do przyznania, że posiada On wspaniałą moc wypowiedzi.
Niszandżi zade Muhammed Efendi w książce pt. „Mirat-i kainat” podaje na temat trzech świętych
ksiąg te oto wiadomości:
„Prorok Mojżesz (niech pokój będzie z nim) po dziesięciu latach służby u św.Szuaiba w mieście
Madian udał się do Egiptu, by odwiedzić swoją matkę i rodzeństwo. Podczas tej drogi na Górze
Synaj zostało objawione mu Proroctwo. Poszedł do Egiptu i zaprosił Faraona i jego naród do
przyjęcia religii. W drodze powrotnej ponownie rozmawiał ze Wzniosłym Allachem na Górze Synaj.
Zostało mu zesłane dziesięć przykazań i czterdzieści ksiąg Tory. Każda księga składała się z
tysiąca rozdziałów i w każdym rozdziale było tysiąc wersetów. Każdy rozdział czytało się przez rok.
Poza św.Mojżeszem, św.Aaronem, św.Jozue (Hosea), św.Uzejra i św.Jezusem nikt nie znał na
pamięć Tory. Po śmierci św.Mojżesza zostały napisane manuskrypty Tory. Prorok Mojżesz (niech
pokój będzie z nim) zrobił na rozkaz Wzniosłego Allacha ze złota i srebra skrzynkę (kufer), do której
włożył objawioną mu Torę, którą sam napisał. Zmarł w pobliżu Jerozolimy mając 120 lat. W roku
668/1269 przed n.Ch. Sułtan Egiptu Baibars wybudował na jego grobie mauzoleum. Po św.Mojżeszu
św.Josua odebrał od Amalików Palestynę. W krótkim czasie religia i moralność Izraelitów uległa
zepsuciu. Król Babilonu Nabuchodonozor (Nebukadnesar) podbił Palestynę, zburzył wybudowaną
przez św.Salomona świątynię, spalił Torę, zamordował 200 000 ludzi, 70 000 duchownych wziął w
niewolę i uprowadził ich do Babilonu. Jeńcy zostali uwolnieni za panowania Króla Bahmana. Prorok
Uzejr (niech pokój będzie z nim) recytował Torę i słuchający go zapisywali ją ponownie. Po śmierci
św.Uzejra Izraelici ponownie ulegli zepsuciu. Wymordowali tysiąc Proroków. Do panowania Króla
Aleksandra żyli pod panowaniem Persów. Po Aleksandrze rządzili tam żydowscy gubernatorzy
wyznaczani przez Greków.
Jeśli chodzi o Nowy Testament, to i on nie został zachowany w pierwotnej formie i nie było
nikogo, kto znałby go na pamięć. Nie ma też żadnej informacji, że Apostołowie znali Ewangelie na
pamięć.( Na temat Ewangelii podaliśmy obszerne informacje na początku pierwszej części tej
książki.) W przeciwieństwie do tego św.Koran został zesłany przez 23 lata fragmentami i od razu
zapamiętywany przez wierzących. Jednak, gdy 70 Hafizów, którzy znali w całości na pamięć
św.Koran, zginęło w wojnie religijnej pod Jemame, to św.Omer zwrócił się do będącego w tamtych
czasach Kalifa Ebu Bekra mówiąc, że „zmiejsza się liczba znających na pamięć św.Koran” z
propozycją i prośbą, by św.Koran zebrano i spisano. Z tego powodu Ebu Bekr (niech pokój będzie z
nim) nakazał kanclerzowi św.Muhammeda Zaidowi bin Sabit (niech pokój będzie z nim) zapisanie
sur (rozdziałów) św.Koranu na osobnych papierach. Sury św.Koranu zostały objawione w siedmiu
dialektach, a w tym szczególnie w większości w dialekcie „quraisz”. I tak nawet czasami ci, którzy
nie potrafili prawidłowo wypowiedzieć któregokolwiek słowa ze św.Koranu, mieli zezwolone na
korzystanie z innego słowa o tym samym znaczeniu. O tym świadczy przykład, w którym: Abdullah
bin Mesud (niech pokój będzie z nim) powiedział pewnemu wieśniakowi, który słowo „Ta’amu-
esim” wypowiadał błędnie jako „Taamimul-yetim”, by używał zamiast tego słowa słowo o tym
samym znaczeniu „Taamul-fadżir”. Jednak ten sposób czytania św.Koranu w różnych dialektach,
używanie innych słów, jeśli miały one nawet te same znaczenie, doprowadził wśród muzułmanów do
sporów i różnicy zdań na temat, który dialekt jest lepszy. Wobec tej sytuacji Kalif Osman (niech
pokój będzie z nim), który panował w tym okresie, powołał ponownie pod przewodnictwem Zaida
ibn Sabit (niech pokój będzie z nim) zgromadzenie, któremu nakazał jeszcze raz spisanie i
uporządkowanie św.Koranu tylko w dialekcie „quraisz”. Sury zostały wybrane ze stron napisanych
tylko w dialekcie quraisz. Siedem egzemplarzy św.Koranu, które zostały napisane przez tą komisję,
zostały wysłane po kraju. W ten sposób został spisany św.Koran, który Prorokowi Muhammedowi
(niech pokój będzie z nim) w roku jego śmierci został przeczytany dwa razy przez Archanioła
Gabriela (niech pokój będzie z nim). Niezgodne z nim egzemplarze zostały zniszczone. Dzisiaj we
wszystkich krajach muzułmańskich czytany św.Koran jest zgodny z porządkiem i formą „Mishaf-i
Osmani”, który został uporządkowany przez Kalifę Osmana. Od tamtego czasu nawet jedna litera
nie została zmieniona.”
W perskiej książce pt. Rijad an-Nasihin” napisane jest: „Gdy św.Osman (niech pokój będzie z
nim) był kalifem, to zgromadził Ashab-i Kiram (towarzyszy św.Proroka) (niech pokój będzie z nimi),
którzy orzekli jednogłośnie, że jest to ten sam św.Koran, który został przeczytany św.Prorokowi w
roku jego śmierci. Wybranie jednego z siedmiu dialektów przez wierzących było nie koniecznością,
lecz zezwoleniem.”
Religia islamska posiada cztery źródła: św.Koran, św.Hadisy (słowa Proroka Muhammeda), idżma-
i ummet (orzeczenie wiedzy religijnej wywnioskowanej ze źródeł i z dowodów towarzyszy
św.Muhammeda lub ich znających) i kijas-i fukaha (orzeczenie w wiedzy religijnej uzyskanej
poprzez wzajemne porównanie, obliczenia na ten temat, który nie można znaleźć w św.Koranie lub
św.Hadisach). Idżma oznacza jednomyślność. Jednomyślność Ashab-i Kiram (towarzyszy
św.Proroka) wraz z jednomyślnością uczonych czterech prawidłowych szkół religijnych (mezheb) są
dla muzułmanów dowodem, ponieważ Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) głosił:
„Muzułmanie na błędach, spaczonej drodze nie zjednoczą się.” W tej św.Hadisie głoszone jest, że
wiedza uzyskana poprzez jednomyślność będzie prawidłowa. Z tego wzgłędu też św.Koran, który
Ashab-i Kiram jednogłośnie potwierdził, jest prawdziwy. Czytanie innego jest zakazane. W zasadzie
dzisiaj nie ma innego św.Koranu, który byłby napisany innym dialektem niż dialekt quraisz. Te
siedem dialektów z biegiem czasu uległo zmianie, zapomniano je i znikły. Dzisiaj, żeby móc
zrozumieć św.Koran, należy korzystać z różnorodnych słowników arabskich, czytać książki
komentujące św.Koran, znać dialekt quraisz i znaczenie słów, które były używane w tamtych
czasach.
Zachodni uczeni, pisarze wyrażali się zawsze na temat św.Koranu z wielkim podziwem. Jeden ze
znanych poetów niemieckich Goethe (zm.1248/1832) po przeczytaniu tłumaczenia, które nie było
całkowicie poprawnym tłumaczeniem na j.niemiecki, nie potrafił powstrzymać się, by nie
powiedzieć: „Znajdujące się powtórzenia wywołały we mnie znudzenie. Jednakże wspaniałość i
ogromność wypowiedzi wprowadziła mnie w zachwyt.” Angielski duchowny Beoworth-Smith
napisał w swojej książce pt. „Prorok Muhammed i jego wyznawcy” te słowa: „Koran, czystość
stylu, nauka, filozofia i prawdziwość są cudem.” Zaś Arberry, który przetłumaczył na j.angielski
św.Koran, powiedział: „Zawsze, gdy usłyszę ezan (wezwanie na rytualne modlitwy), to jestem
głęboko wzruszony. Pod płynącą melodią słyszę głos, jakby uderzano w bęben. Te uderzenia są
zgodne z uderzeniami mego serca.” Marmaduke Pisthali wyraził się na temat św.Koranu w ten
sposób: „Harmonia, której nie jest się w stanie wogóle naśladować! Najsolidniejsze wyjaśnienia!
Moc, która doprowadza do płaczu lub nieskończonej miłości!” Oprócz nich wielu jeszcze innych
zachodnich filozofów, naukowców i polityków wyraża się na temat św.Koranu z wielkim
szacunkiem, uznaniem, poważaniem i podziwem. Jednakże przyjmują oni, że św.Koran nie jest
słowem Wzniosłego Allacha, lecz tylko bardzo wielkim i drogocennym dziełem napisanym przez
Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim). Gdyby nie posiadali oni tak błędnego mniemania,
to na pewno zostaliby muzułmaninami. Zwróćcie też uwagę na to, co powiedział francuski poeta
Lamartin (zm.1286/1869): „Muhammed nie jest fałszywym Prorokiem, ponieważ wierzył on w to, że
został wybrany przez samego Wzniosłego Allacha do głoszenia prawdziwej religii.” Znaczy to, że:
Zachodni naukowcy uważają, że św.Muhammed nie jest kłamcą, że św.Koran, który uznawał On za
objawiony Mu przez Wzniosłego Allacha, pochodzi z jego inteligencji. Według nich św.Muhammed
nie kłamał. W rzeczywistości uważał siebie samego za Proroka i wierzył w to, że wypowiedziane
przez Niego słowa zostały zesłane Mu przez Wzniosłego Allacha.
Sw.Koran w swojej sztuce jest jedynym wielkim cudem. Jak poniżej opiszemy, znajduje się w Nim
najgłępsza wiedza naukowa i techniczna, prawne i naukowe fundamenty, które stały się podstawą
dzisiejszych praw cywilizacji na całym świecie, wiele nieznanych informacji dotyczących dawnej
historii, możliwe do przekazania ludziom najlepsze zasady moralności i rady, logiczne wyjaśnienia
dotyczące życia pozagrobowego i na ziemi i tym podobne tematy, które w tamtych czasach nikt nie
wiedział, nie był w stanie wiedzieć, dziedziny, których nikt nie potrafiłby nawet sobie wyobrazić. O
tym wszystkim zawiadomiono wspaniałą formą wypowiedzi, której nikt nie jest w stanie dokonać.
Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) nie potrafił czytać i pisać. Znaczy to też, że od
nikogo niczego nie przeczytał, nie nauczył się i nic nie napisał. Na ten temat w św.Koranie w surze
Ankebut głoszone jest w tym sensie: „Ty nie należysz do czytających z książek i piszących ich
ręką. Jeśliby tak było, to niewierzący mówiliby: Sw.Koran poznał od kogoś innego lub
zaczerpnął z poprzednich świętych ksiąg. Także żydzi wpadliby w powątpienie mówiąc, że w
Torze jest powiadomione o tym, że jego cechą będzie to, że nie będzie potrafił czytać i pisać, a
on zaś potrafi czytać i pisać.” Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) mając 40 lat udał się
na Górę Hira do pieczarni, by modlić się tam w samotności i gdy Gabriel (niech pokój będzie z nim)
przyniósł mu po raz pierwszy objawienie, to z lęku tak został oszołomiony, że nie wiedział, co ma
robić. Biegiem wrócił do domu i poprosil swoją żonę Hadidże (niech pokój będzie z nią) o to, by
pomogła mu położyć się do łóżka i ściśle go przykryła. Przez długi okres czasu nie potrafił do siebie
dojść. Czy człowiek, któremu zostało zesłane tak wielkie duchowieństwo, uważane za wywyższenie,
od którego oczekuje się przygotowanie dla ludzi księgi nowej religii, zachowa się w ten sposób? Czy
nie powinien on przede wszystkim najpierw poznać wiedzę w tej dziedzinie, dużo na ten temat
przeczytać, dokonać wielu badań, by móc napisać tak znaczące dzieło? Gdy tymczasem
św.Muhammed będąc dzieckiem dwa razy został zabrany przez handlowców do Damaszku. Podczas
tych podróż spełniał tylko obowiązek opiekowania się i chronienia rzeczy przeznaczonych na handel,
kierowania handlowymi karawanami. Te obowiązki spełniał wykazując wielką uczciwość i
znakomitą pamięć. Takie nieoczekiwane objawienie, o którym wogóle nie myślał, nie ucieszyło go,
wręcz przeciwnie wywołało w nim wielki lęk. Jednak, gdy te objawienia zaczęły się powtarzać, to
zrozumiał, że Wzniosły Allach obdarzył go rzeczywiście bardzo ważnym i trudnym obowiązkiem i
podporządkowując całą swoją egzystencję rozkazom Wzniosłego Allacha zaczął rozpowszechniać
religię, Islam, o której poinformował Wzniosły Allach i która oparta jest na zasadzie wiary w
„jedynego Boga” nazywanego Allachem. Rozpowszechnianie religii islamskiej nie przyniosło Mu
żadnej ziemskiej korzyści, przeciwnie prawie wszyscy mieszkańcy Mekki stali się Mu wrogami. W
jednej ze świętych Hadis, która jest zapisana w księgach, głosił, że: „żaden Prorok nie doznał tak
wielkich cierpień i zmartwień jak ja.” To świadczy o tym, że Prorok Muhammed (niech pokój
będzie z nim) nie oczekiwał w rozpowszechnianiu nowej religii żadnej korzyści i spełnienia
pragnień. W rzeczywistości, jak wyżej napisaliśmy, jego wykształcenie i jego środowisko nie były
wystarczające do spełnienia tak wielkiej służby.
W takim razie nie ma możliwości, by św.Muhammed (niech pokój będzie z nim) samodzielnie
przygotował św.Koran. Czy możliwe jest, by św.Koran był jednak wielkim dziełem zesłanym przez
Wzniosłego Allacha? Będziemy też teraz to badać:
Gdy nowy Prorok zostanie zesłany, to w jego otoczeniu zbiera się lud, który oczekuje od niego
cudów. Jak św.Mojżesz tak i św.Jezus zmuszony był do ukazywania cudów, by udowodnić swoje
Proroctwo. W rzeczywistości cuda te doszły do skutku tylko wobec rozkazu, zezwolenia i stworzenia
Wzniosłego Allacha. Jednak historycy zapisali je jako „cuda św.Mojżesza i św.Jezusa”. Gdy
tymczasem Prorocy, którzy są takimi samymi ludźmi jak my, nie są w stanie sami dokonywać
cudów. Cuda może czynić tylko Wzniosły Allach. Prorocy zaś tylko pokazują ludziom cuda
stworzone przez Wzniosłego Allacha.
Wzniosły Allach jako największy cud św.Muhammedowi (niech pokój bądzie z nim) objawił
św.Koran. Na pewno św.Koran będąc cudem jest największą księgą. Tymczasem Arabowie
oczekiwali od Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) zesłania księgi z nieba lub
zamienienia góry w złoto. W św.Koranie na tan temat dane są piękne wypowiedzi. W surze Ankebut
w 50-51 wersecie raczono w tym sensie: „Niewierzący powiedzieli jednakże: Jeśli jemu znak
cudu ( św.Muhammedowi na znak Proroctwa, jak obrusy stołowe św.Jezusa i laska św.Mojżesza)
przez jego Pana nie zostanie zesłany, to my jemu nie uwierzymy. Mój Ulubieńcu, powiedz im:
Cuda powstają tylko wskutek mocy i woli Allacha. (Kiedy i jak zechce, tak je stworzy. Czynienie
ich nie jestem w stanie.) Ja jestem powołany tylko do powiadomienia was o Jego mękach. Czy
nie wystarczy im (jako cud) to, że zesłaliśmy tobie taką księgę jak św.Koran? W nim znajduje
sią dla wierzących ludzi łaska i miłosierdzie.” W takim razie największym cudem Proroka
Muhammeda (niech pokój będzie z nim) jest św.Koran. Tym, którzy mówią, że nie jest to księga
Wzniosłego Allacha, że napisał ją św.Muhammed (niech pokój będzie z nim), daje odpowiedź
powyżej napisana św.Hadisa i wersety z sury Ankebut. Takim powątpieniom nie dano miejsca.
Wzniosły Allach informuje, że św.Muhammed (niech pokój będzie z nim) nie posiada takiej mocy,
by móc napisać taką księgę i św.Koran został przez Niego objawiony. W zasadzie wybrał szczególnie
św.Muhammeda (niech pokój będzie z nim), ponieważ nie potrafił On pisać i czytać (był analfabetą),
chciał, by poprzez to zrozumiano, że św.Koran może tylko objawić Wzniosły Allach. W komentarzu
tego wersetu św.Koranu na ten temat znajduje się wiele wiadomości. Największymi właściwościami
św.Muhammeda jako dowód na jego Proroctwo jest jego nadzwyczajna uczciwość, wierność,
odwaga, cierpliwość i jego niezwykłe zdolności duchowe. Nie jest nią tylko jego wielka nauka.
Wzniosły Allach w surze Nisa w 82.wersecie głosi w tym sensie: „Czy nie zastanawiają się oni nad
treścią św.Koranu? Gdyby nie został on zesłany przez Allacha, lecz przez kogoś innego, to
znajdowałoby się w nim bardzo wiele rozbieżności.” Jak to jest prawidłowe! Poznaliśmy, że
dzisiejsze Pismo św. nie jest słowem Wzniosłego Allacha, w Torze i Ewangeliach znajduje się
bardzo dużo rozbieżności. A to jest dowodem, że zostały one napisane przez ludzi.
Teraz z wielką cierpliwością i całkowicie obiektywnie zbadamy, czy rzeczywiście św.Koran jest
wielkim cudem. Księga, którą można by było uznać za cud, powinna być napisana bardzo
elokwentnym językiem, ujawnić w tamtych czasach przez nikogo nieznane, niesłyszane prawdy,
mądrości i powinna być dziełem, którego stylu nikt nie będzie w stanie dokonać.
Na temat elokwencji języka św.Koranu podaliśmy wiele przykładów. Ta właściwość została w
zasadzie przyjęta przez cały świat. Nie ma nikogo, kto zaprzeczyłby elokwencji św.Koranu.
Czy św.Koran zawiera w sobie tematy dziedzin w tamtych czasach wogóle nieznanych?
Sprawdzimy to teraz.
W wielkich encyklopediach i książkach naukowców nauk ścisłych podaje się na temat powstania
dzisiejszego świata te informacje:
„Przed miliardy laty cały świat składał się tylko z jednej części. W środku tej jednej części doszło
nagle do wielkiej eksplozji i ta jedna część rozdzieliła się na wiele części. Każda z tych części szła w
innym kierunku. W końcu niektóre z tych części połączyły się ze sobą i tak powstały różnorodne
planety i galaktyki, słońce i satelity (księżyce). W kosmosie, ponieważ z powodu tej pierwszej
eksplozji nie istniał już więcej opór, te planety, satelity i w nich znajdujące się galaktyki zaczęły
krążyć w swoich kierunkach i posuwać się dalej. Nasza ziemia jest planetą galaktyki, w której
znajduje się słońce. We wszechświecie znajduje się nie do policzenia wiele galaktyk. Wszechświat
jest ciągle powiększającym się systemem. Galaktyki pomału odsuwają się od naszego świata,
ponieważ wszechświat się powiększa. Jeśli ich prędkość osiągnie prędkość światła, to nie będziemy
mieli możliwości zobaczenia żadnej innej galaktyki. Już teraz jesteśmy zmuszeni do robienia jeszcze
silniejszych teleskopów obawiając się, że po pewnym czasie nie będziemy mogli je więcej oglądać.”
Gdy spytaliśmy się naukowca, z którym rozmawialiśmy na ten temat: „Kiedy doszliście do tego
wniosku?”, to otrzymaliśmy odpowiedź: „Do takiego samego wniosku doszli naukowcy nauk
ścisłych na całym świecie przed około 50-60 laty.” 50-60 lat w okresie życia na ziemi jest bardzo
krótkim okresem czasu.
A teraz od razu zbadajmy, co na ten temat głosi Wzniosły Allach w św.Koranie:
Sura Anbiya, 37. werset w tym sensie: „Czy nie wiedzą o tym niewierzący, że niebo i świat były
ze sobą połączone, dopóki my je rozdzieliliśmy…?” W surze Ja-sin w 38.wersecie głoszone jest w
tym sensie: „I jednym dowodem dla niewierzących jest noc; my odłączymy od niej dzień,
odciągniemy tak, że w ciemnościach pozostaną. Słońce też w swoim kierunku (po swojej orbicie)
się posuwa.” Znaczy to też, że Wzniosły Allach o tym, co naukowcy dopiero przed 50-60 laty
odkryli na temat stworzenia świata, poinformował ludzi przed 1 400 laty. Ponownie wracamy do
naukowców nauk ścisłych.
Biologowie mówią: „W ten oto sposób wyjaśniamy, jak życie doszło do skutku: Pierwsze
powietrze na świecie składało się z amoniaku, tlenu i dwutlenka węgla. Pioruny doprowadziły do
powstania z nich amino-kwasów. Przed miliardy laty wcześniej po raz pierwszy wykształciła się w
wodzie protoplazma. Z nich powstały pierwsze ameby. I tak życie rozpoczęło się w wodzie. Z wody
wychodzące na ziemię stworzenia pobierając z powietrza amino-kwasy doprowadziły do powstania
proteinowych struktur. Jak widać wszystkie stworzenia pochodzą z wody i pierwsze stworzenia
sformowane zostały w wodzie.”
O tym, że pierwsze stworzenie zostało stworzone w wodzie, św.Koran informuje przed 1400 laty:
Sura Anbiya, 30.werset w tym sensie: „Czy nie wiedzą o tym niewierzący, że wszystkie
stworzenia stworzyliśmy z wody?” i w surze Furkan w 54. wersecie w tym sensie: „Allach
stwarzając człowieka z wody uczynił mężczyznę i kobietę krewnymi.” Zaś w surze Ja-sin w tym
sensie: „To, co wyrasta z ziemi, i oni sami, i wiele tego, czego nie znają stworzył Wzniosły Allach
parami.” Tutaj znajdują się pośrednie wskazówki dla tych, którzy badają dziedziny botaniki i
zoologii i oprócz tego (wiele tego, czego nie znają) dla naukowców, którzy nowych źródeł, jak
energia atomowa, którą ludzie dopiero z czasem pomału mogli odkryć, szukają. I tak, jak w surze
Rum w 22.wersecie w tym sensie: „Stworzenie nieba i ziemi, istnienie waszych różnych kolorów i
języków są znakami Jego istnienia. Na pewno tutaj jest przestroga dla tych, co potrafią
zrozumieć.” Znaczy to też, że „w różnicach kolorów i języków” istnieją jeszcze dzisiaj nieznane
przez nas subtelności. Wyjdą one na jaw z biegiem czasu.
Zbadajmy teraz informacje dotyczące końca świata. Naukowcy nauk ścisłych mówią: „Koniec
świata na pewno przyjdzie. I tak, we wszechświecie niektóre planety rozbijając się znikają. Według
naszych badań świat po jakimś czasie, którego my nie jesteśmy w stanie obliczyć, straci równowagę i
zostanie całkowicie rozbity.” Ten temat św.Koran opisał przed 1400 laty. W surze Al-Zilzal w
wersecie 2-3 napisane jest w tym sensie: „Wtedy, gdy powierzchnia ziemi strasznie się zatrzęsie i
w niej to, co się znajduje (skarby i umarli) wydobędą się na zewnątrz…” W surze Al-Mumin w
13.wersecie głoszone jest w tym sensie: „On jest Tym, który pokazuje wam (świadczące o Jego
istnieniu i Jego jedności) wersety, cuda i wam zsyła z nieba dzienne racje żywności. Z tych
wersetów, znaków wezmą przestrogę tylko ci, którzy wierzą we Wzniosłego Allacha.”
Mówi się często, że zwrot „zsyła z nieba dzienne racje żywności” może wskazywać na słodką
substancję zwaną manną zesłaną z nieba św.Mojżeszowi i jego ludowi, gdy zbłądzili oni na pustyni i
która także dzisiaj rośnie na terenach bezwodnych. Jednak to wyjaśnienie jest błędne. W księgach
kometujących św.Koran część wersetu „wam zsyła z nieba dzienne racje żywności” jest w ten oto
sposób wyjaśniana „ Wzniosły Allach zsyła wam z nieba deszcz i inne opady (śnieg, wilgotości),
które są powodem dziennych racji żywności.” Wzniosły Allach rzeczywiście zsyła nasze dzienne
dawki żywności z nieba. Ten temat krótko opiszemy. Dzisiaj najwięksi uczeni nauk ścisłych
wyjaśniają, jak powstały na świecie białka, proteiny w ten sposób: „W deszczowe dnie pioruny i
błyskawice doprowadzają w powietrzu do połączenia się tlenu z azotem i tak powstaje bezbarwny
azot monoxyd. Ten gaz ponownie łącząc się z tlenem zamienia się w pomarańczowego koloru azot
dioxid. Z drugiej strony ponownie wskutek błyskawic i grzmotów i znajdującej się w powietrzu
wilgotności i azotu powstaje amoniak. Zaś azot dioxyd pod wpływem wilgotności zamienia się w
kwas saletrowy. Tym razem kwas saletrowy łacząc się wraz ze znajdującym się w powietrzu z
azotem dioxydem doprowadza do powstania kwasu amoniakowego i sody amoniaku. W ten sposób
powstają sole (natriumchlorid), które z deszczami spadają na ziemię. Na ziemii te sole łączą się z
solami wapnia znajdującymi się w glebie doprowadzając do powstania sody wapnia, która będąc
pobierana przez rośliny jest powodem ich rośnięcia. W ciałach ludzkich i zwierzęcych, które te
rośliny spożywają, stają się one proteinami (do nich należą białka) i potem są spożywane przez ludzi
w postaci mięsa, mleka i jajek tych zwierząt.” W takim razie dzienne dawki żywności, jak informuje
św.Koran, zostają zesłane z nieba.
Powyższe wiadomości piszemy jako odpowiedź tym, co mówią, że „w św.Koranie zawarte
informacje nie są zgodne z wiedzą nauk ścisłych.” Uczeni islamscy (niech pokój będzie z nimi),
specjaliści w nauce komentowania św.Koranu wyjaśnili wersety św.Koranu zgodnie z wiedzą nauk
ścisłych ich czasów. My tutaj chcieliśmy pokazać, że św.Koran jest zgodny z naukami ścisłymi w
każdym wieku, a także odpowiedni z najnowszymi odkryciami. Każdy werset św.Koranu posiada
różnorodne, a nawet nieskończone znaczenia. Jak wszystkie właściwości Wzniosłego Allacha są
nieskończone, tak i właściwości słowa są nieskończone. Te wszystkie znaczenia zna tylko właściciel
św.Koranu, tzn.Wzniosły Allach. Większość tych znaczeń oznajmił Swojemu Prorokowi
Muhammedowi (niech pokój będzie z nim). Błogosławiony Prorok (niech pokój będzie z nim) te,
które uznał za odpowiednie, przekazał swoim towarzyszom tj.Ashab-i Kiram (niech pokój będzie z
nimi). Jesteśmy przekonani, że podane przez nas wiadomości są tylko kilkoma kroplami w morzu
znaczeń św.Koranu.
Jeśli my teraz spytamy się wszystkich uczonych nauk ścisłych: „Czy mógłby ten, kto nie potrafi
pisać i czytać, przed 1 400 laty dojść do tych prawd?”, to dadzą nam odpowiedź: „Czy to jest wogóle
możliwe? Dzisiaj by dojść do tych prawd, ludzie przeczytali wiele książek, dokonali niezliczonych
badań i dopiero po wiekach doszli do tego. By móc dokonać tych badań należy latami studiować,
założyć wielkie laboratoria, przygotować i używać czułe przyrządy.”
W takim razie, czy można pomyśleć, że ten, kto nie potrafi czytać i pisać, wychowywał się i żył w
bardzo zacofanym środowisku, odkrył i przedstawił tak bardzo znaczące prawdy naukowe?
Oczywiście, że tak nie pomyśli. W takim razie też nie ma możliwości, by można było przyjąć, że
św.Koran został napisany przez św.Muhammeda (niech pokój będzie z nim). Księga informująca nas
przed 1 400 laty o prawdach, które uzyskano dzisiaj po wielu staraniach, może być tylko Księgą
Wzniosłego Allacha. Tak ogromnej mocy nie posiadają ludzie. Posiada ją tylko Wzniosły Allach.
Jesteśmy przekonania, że każdy, kto z uwagą przeczyta powyżej napisane szczegóły, podobnie
będzie wierzył. Niewierzenie w to jest fanatyzmem, uporem i zacofaniem. Prorok Muhammed (niech
pokój będzie z nim) rozpowszechniając wersety ze św.Koranu przekazywał tylko słowa objawione
Mu przez Wzniosłego Allacha, uczył się ich razem z innymi ludźmi.
Teraz zajmiemy się drugim tematem, który wskazuje na to, że św.Koran jest rzeczywiście
największym cudem, tj. stylem jego wypowiedzi.
Jeśli św.Koran zbada się przy pomocy komputera, który jest dzisiaj w wieku cywilizacji używany
przez ludzi, to stwierdzi się, że św.Koran został oparty na trudnej do zrozumienia przez rozum ludzki
ogromnie ważnej zasadzie matematycznej. Wynik jest tak ważny i zaskakujący, że można stracić
rozum. Ten wynik można tylko uznać za cud Wzniosłego Allacha.
Zajmiemy się teraz trochę tym, w jaki sposób św.Koran został objawiony i co zostało naszemu
Prorokowi (niech pokój będzie z nim) podczas tego objawienia powiedziane, ponieważ jest to
związane z formą stylu św.Koranu, który nie został objawiony wg dzisiejszego porządku i kolejności.
Pierwszą objawioną surą była sura al-Alak. Prorokowi Muhammedowi (niech pokój będzie z nim) po
raz pierwszy zostało objawione 5 wersetów z sury Alak. Ich sens jest taki: „Ej, Muhammed, w imię
Allacha, który wszystko stworzył, czytaj! On to stworzył człowieka ze skrzepniętej krwi (alak).
Czytaj, Allach jest właścicielem wielkiej mocy. On nauczy używania pióra, ludzi nauczy tego,
czego nie wiedzą.”
Powyżej napisaliśmy, jak bardzo się przestraszył Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) i
zaniepokoił, gdy zostało Mu zesłane objawienie. Nigdy nie pomyślał o tym, że Wzniosły Allach
obdarzy go tak wielkim i znaczącym obowiązkiem, jakim jest głoszenie nowej religii. O tym, że sam
on siebie nie orzekł Prorokiem, jak chrześcijanie wielokrotnie uważali i jak wielka była rola, którą
obdarzył go Wzniosły Allach i że nie miał żadnego pojęcia o trudnościach, jakie będzie musiał
znieść, zostało poinformowane w surze Muzzammil w wersetach 1-5 w tym sensie: „Ej, zasłonięty
okryciem Muhammed! Wstań w środku nocy, jeśli chcesz, to trochę później, jeśli chcesz, to
trochę wcześniej, na pewien okres czasu i recytuj Koran, tak jak się go słyszy. Naprawdę my
tobie damy trudną do spełnienia rolę.” Jak trudna była ta rola, można z tego wywnioskować, że
zyskał św.Muhammed wielu wrogów, gdy zaczął ogłaszać Islam. Pomimo wielkich starań w szóstym
roku Islamu w dniu przyjęcia Islamu przez św.Omera, liczba wierzących wynosiła (wg książek
Madaricz i Zarkani) 56 osób, w tym 45 mężczyzn i 11 kobiet. Prorok Muhammed (niech pokój
będzie z nim) jednak nie zraził się tym, ponieważ był bardzo uczciwym, bardzo czystym, bardzo
wspaniałym człowiekiem i świadomy był wielkości obowiązku danego mu przez Wzniosłego
Allacha, znosząc cierpliwie te wszystkie niebezpieczeństwa i trudy spełnił tą świętą rolę z
powodzeniem.
Chcemy tutaj jeszcze raz przypomnieć, że cały świat wyraża szacunek wobec św.Muhammeda i
oprócz tylko kilku fanatycznych duchownych nikt inny nie wyraził się o nim źle. Poniżej
zamieszczamy fragment z encyklopedii „Kürschner” wydanej w Niemczech w Stuttgarcie w roku
1305/1888 na temat św.Muhammeda i religii islamskiej. Powodem tego, że cytujemy ten fragment z
encyklopedii, jest to, że takie książki powinny zawierać w sobie możliwie jak najwięcej napisanej
prawdy. Nas interesują w tym fragmencie słowa, które użyto na temat moralności i zasług Proroka
Muhammeda (niech pokój będzie z nim). Przedstawiając wam ten fragment tłumaczymy go w
całości, ponieważ ukazuje też to, co myśleli przed 100 laty uczeni chrześcijańscy na temat religii
islamskiej:
„Dane personalne Muhammeda: Ebul Kasım bin Abd’allah, założyciel Islamu. Urodzony 20
kwietnia 571 w Mekke. Od dzieciństwa zajmował się handlem, wiele podróżował (!), miał kontakty z
ludem i starał się wszystkiego nauczyć. Będąc jeszcze młodzieńcem ożenił się z Hadidże, wdową po
bogatym kupcu, która przyjęła go do pomocy w prowadzeniu jej zajęć. W roku 610 uwierzył on w to,
że został Prorokiem i został obdarzony przez Allacha objawieniem. Dokonując wielkich starań
rozpoczął działanie w głoszeniu istnienia „jednego Boga (Allacha)” Arabom, którzy czcili wielu
bożkom. Muhammed (niech pokój będzie z nim) wierzył całym sercem, że ten obowiązek został mu
zesłany przez Allacha. Nie zaprzestał walk i działalności, chociaż większość mieszkańców Mekki
była przeciwko niemu i występowała przeciwko jego poglądom. Próbowali oni nawet go
zamordować. W końcu w roku 622 z powodu strasznego uciskania jego wierzących opuścił Mekkę i
udał się do Medyny. Muzułmanie to zdarzenie określili nazwą „Hidżret” i swój kalendarz rozpoczęli
od tej daty. W Medynie Muhammed (niech pokój będzie z nim) znalazł wielu wyznawców. Chciał on
całkowicie poprawić dawną religię Arabów, która była bałwochwalstwem i udowodnić, że Allach
jest jeden. Według głoszeń Muhammeda (niech pokój będzie z nim) zasady zawarte w prawdziwej
religii Abrahama (niech pokój będzie z nim) i w religiach głoszonych przez Mojżesza i Jezusa (niech
pokój będzie z nimi) są takie same. Jednak te religie zostały później spaczone poprzez wprowadzenie
do nich fałszywych dogmatów, wierzeń i przybrały formę Judaizmu i Chrześcijaństwa. Muhammed
(niech pokój bądzie z nim) objaśniał wszystkim, że te wszystkie boskie religie są jedna drugiej
kontynuacją, dalszym ciągiem i ich najczystszą, bezbłędną formą jest tylko religia islamska.
Islam oznacza „całkowite poddanie siebie.” Księgą religii islamskiej jest św.Koran. Gdy w
pozostałych księgach religijnych opisane są tylko tematy duchowe i wiary, to w św.Koranie
jednocześnie znajdują się także socjalne, ekonomiczne i prawne orzeczenia. Przy tym znajdują się
paragrafy, w których poinformowane jest o tym, co powinni robić ludzie na świecie, a nawet takie,
które występują w formie cywilizowanego prawa. W św.Koranie oprócz tematów dotyczących
nakazów, tj. w jaki sposób dokonuje się modlitw rytualnych i postu, jak powinno się myć ciało,
podane są również wiadomości na temat, w jaki sposób powinno się traktować innych ludzi i
wyznawców innych religii. W św.Koranie nakazana jest walka przeciwko rządom tyrańskim, których
religią nie jest Islam. Fundamentem Islamu jest czczenie tylko jednemu Allachowi. W Islamie
zakazane jest robienie religijnych obrazów i posągów, jedzenia wieprzowiny i picia alkoholu.
Mojżesza i Jezusa (niech pokój będzie z nimi) uznaje się za Proroków. Jednak głoszone jest, że od
ostatniego Proroka, którym jest Muhammed (niech pokój będzie z nim), są stopniem niżsi. [Tak jest
rzeczywiście. W zesłanych św.Mojżeszowi i św.Jezusowi (niech pokój będzie z nimi) Torze i
Ewangelii napisane jest o właściwościach i wyższości św.Muhammeda (niech pokój będzie z nim).
Prorocy Mojżesz i Jezus (niech pokój będzie z nimi) wiedzieli o tym, dlatego też błagali i modlili się
często do Wzniosłego Allacha, by przyjął ich do Jego wspólnoty. Ta modlitwa Jezusa (niech pokój
będzie z nim) została przyjęta. Wzniosły Allach wzniósł Jego żywego do nieba. Pod koniec świata
ponownie zejdzie On na ziemię. Będzie żył zgodnie z prawem islamskim i będzie je
rozpowszechniał.] Tym, którzy przyjmą religię islamską i zgodnie z nią będą żyć, obiecane jest, że
po wskrzeszeniu pójdą do Raju, w którym zostaną obdarowani ziemskimi przyjemnościami,
rzekami, owocami, jedwabnymi sofami i młodymi huryskami (piękne dziewice rajskie).
Muhammed (niech pokój będzie z nim) posiadał bardzo ładny charakter, był miły, życzliwy,
uprzejmy i bardzo uczciwy. Zawsze unikał gniewu i gwałtu, nigdy nie używał przemocy. Od
muzułmanów chciał, by zawsze byli mili i posiadali dobre charaktery, głosił, że do Raju pójdzie tylko
ten, kto posiada dobry charakter i cierpliwość. Oznajmiał, że fundamentami Islamu jest zawsze
prawdomówność, miłosierdzie, pomoc biednym, gościnność, życzliwość. Zawsze żył w zadowoleniu,
unikał przepychu i pokazu. Nie uznawał wśród muzułmanów żadnych różnic klasowych,
najbiedniejszego nawet muzułmanina poważał. Gdy nie było wielkiej potrzeby, to nie używał
przemocy, wszystkie problemy starał sią załatwić życzliwie, porozumiewając się, radząc, objaśniając
i bardzo często dokonywał tego z powodzeniem. [Przez całe swoje życie nikogo nie skrzywdził i nie
poniżył. Ze względu na siebie nie gniewał się na nikogo. Nigdy nie usłyszano, gdy o cokolwiek go
poproszono, by odpowiedział, że nie ma. Jeśli posiadał, to dawał, a gdy nie miał, to milczał. Był i jest
ukochanym Wzniosłego Allacha, Panem wszystkich ludzi, którzy wcześniej żyli, żyją i będą żyć.] W
roku 630 ponownie wrócił do Mekki, zaopanował łatwo nad tym miastem i w bardzo krótkim czasie
doprowadził w pół zdziczałych Arabów do stanu najbardziej cywilizowanych ludzi na świecie.
Religia islamska zezwala jednemu mężczyźnie poślubienie czterech kobiet pod warunkiem
przestrzegania praw każdej z żon. Muhammed (niech pokój będzie z nim) zmarł 8 czerwca 632
roku.” Tutaj kończy się tłumaczenie fragmentu z encyklopedii Kürschnera.
Czytając ten fragment z encyklopedii dochodzimy do tego wniosku: Historyk, który ją
przygotował, jeśli nawet nie wierzył w to, że religia islamska jest religią Wzniosłego Allacha, to
przyjął, że jest ona wspaniała, nakaz wiary w jednego Allacha uczynił dzikich Arabów
cywilizowanym ludem i wypowiedział się o naszym Proroku z wielką chwałą i szacunkiem. Oto, jak
wspaniałym człowiekiem jest Muhammed (niech pokój będzie z nim) potwierdza cały świat, z
powodu wielkiej uczciwości i wierności był nawet przez największych wrogów, a w tym także przez
niewierzących, nazywany imieniem Muhammed-ül-emin, co oznacza Muhammed, któremu można
zaufać. Ten święty obowiązek pomimo różnego rodzaju trudności prowadził dalej. Po pewnym czasie
Gabriel (niech pokój będzie z nim) przyniósł Mu jeszcze 14 wersetów sury Alak. Muhammed (niech
pokój będzie z nim) czytał mieszkańcom Mekki sury św.Koranu, które zostały mu objawione,
pomimo doznawanych ucisków zapraszał ich do prawdziwej religii. Mieszkańcy Mekki śmiali się i
drwili z niego. Mówili: „Ty straciłeś rozum!”, ponieważ modlił się i czcił Allachowi, którego nie
można zobaczyć. Wtedy to Wzniosły Allach zesłał 1-4 wersety sury Kalem, w których raczone jest w
tym sensie: „Nun, na kalem (pióro) i na to, co jest nim napisane, niech będzie przysięga, Ej,
Muhammed, Ty nie jesteś pomylony. W rzeczywistości zyskujesz ciągle zasługi. Nie ma
wątpliwości, Ty posiadasz wielką moralność.”
Zostały objawione wersety, które zaprzeczają tym, którzy uważają, że św.Koran nie jest słowem
Allacha, że został przygotowany przez Muhammeda (niech pokój będzie z nim).
W surze Isra w 88.wersecie jest w tym sensie głoszone: „Powiedz: Naprawdę, gdyby nawet
wszyscy ludzie i dżiny (duchy) zebrałyby się razem, by sobie nawzajem pomóc, w zrobieniu
księgi podobnej do (elokwencji, pięknej poezji, doskonałego sensu) tego Koranu, nigdy też
podobnej do niej nie zrobią.”
W surze Nedżm w 3. i 4. wersecie głoszone jest w tym sensie: „Muhammed (niech pokój będzie z
nim) sam od siebie nie mówi. (Ze względu na to, że jemu zostało nakazane głoszenie jedynobóstwa,
zniszczenie bałwochwalstwa i rozpowszechnianie islamskiego prawa.) Jego mówienie (na temat
religii) jest tylko objawieniem.”
W surze Kehf w 110.wersecie głoszone jest w tym sensie: „Powiedz im: ja jestem takim samym
człowiekiem jak wy. Jednakże mnie zostało objawione, że mój Pan jest jedynym Allachem
(którego tożsamość nie jest do żadnej innej podobna, który nie ma partnera z jego właściwościami i
wspólnika). Ten, kto pragnie dotrzeć do Allacha, niech odpowiednio postępuje, czyni pożyteczne
uczynki i modli się tylko do Allacha, do nikogo innego.”
I w końcu tym, którzy jeszcze wątpią w to, że św.Koran jest słowem Wzniosłego Allacha, została
zesłana sura Muddessir. W 1-10.wersecie raczono w tym sensie: „Ej, okryty przykryciem
Muhammed! Wstań i postrasz (niewierzących mękami Allacha)! Wywyższ i gloryfikuj twego
Pana! Swoją odzież utrzymuj w czystości! Chroń się od tego, co jest zakazane! Jeśli komuś
zrobiłeś dobry uczynek, to nie wypominaj mu tego! Ze względu na Allacha bądź cierpliwy!
Gdy dmuchnięte zostanie w trąby, będzie to ciężki dzień dla niewierzących. Nie będzie dla nich
ułatwienia…” Dalej rozpoczynając od 24.wersetu w tym sensie: „Mówiący o Koranie powiedział:
jest magią, jest tylko słowem człowieka. Oto tego mówiącego wrzucę do strasznego ognia, do
Piekła. Co ty wiesz o strasznym ogniu? On (wchodzących do niego) nie wyciągnie, ani też
męczenia nie zaprzestanie. Skórę człowieka zczerni, spali. Tam jest 19 (aniołów, które dokonują
tortur). Nie powołaliśmy nikogo innego prócz aniołów, by czynić im tortury w ogniu. Wyznawcy
religii, które posiadają księgi (żydzi i chrześcijanie widząc, że ta liczba jest zgodna z głoszeniami
ich ksiąg, w Proroctwo Muhammeda i) w Koran uwierzą. I wierzący wzmocnią swoją wiarę.
Wyznawcy religii, które posiadają księgi i wierzący nie powinni (w tą liczbę) wątpić. Zaś ci,
którzy mają chore serca i niewierzący powiedzą: Allach informując o tym (o tej liczbie 19), co
chce z tym zrobić? Takich, jak oni, Allach, jeśli zechce (złych) z prawidłowej drogi odwróci i
jeśli też zechce (dobrych) poprowadzi na prawidłową drogę. Pan (by ukarać złych w piekle
stworzoną) liczbę aniołów tylko sam zna (Tych dziewiętnaście aniołów przewodniczy innym
aniołom).”
Liczba 19 w tej surze, która jest odpowiedzią dla tych, co wątpią w to, czy rzeczywiście św.Koran
jest słowem Wzniosłego Allacha, jest oznajmiona również w Torze.
W religii islamskiej by można było coś nazwać świętym, powinno to być określone jako święte w
jednym z czterech podstawowych źródeł tzw. „Edille-i Szerijje”. O liczbach 19 i 786 nie jest wogóle
powiadomione, że są święte. Pod koniec XIX wieku powstała i w krótkim okresie czasu się
rozszerzyła na świecie religia zw.Behaizmem, która liczbę 19 uświęciła. Ich posty trwają 19 dni.
Każdy wyznawca Behaizmu ma obowiązek co 19 dni zaprosić do swego domu 19 współwyznawców.
Rada, która kieruje religią, składa się z 19.członków. Mało brakuje, by 6 warunków wiary zamienili
na 19. Mówią o sobie, że są muzułmaninami. Pomimo, że wypowiadają imię „Allach” i „Koran”, to
nie mają nic wspólnego z Islamem. Należą oni do ukrytych wrogów Islamu.
W roku 1298/1880 w Indiach zostały założone przez Anglików grupy religijne pod nazwą
Kadıjani i Ahmedi, których członkowie też mówią o sobie, że są muzułmaninami. Gdy tymczasem
uważają oni, że założyciel tej religii tj.Ahmed Kadıjjani jest Prorokiem, a nawet wywyższają go
ponad Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) i poniżają też bardzo św.Jezusa. Wszystkie
muzułmańskie kraje na wspólnym zebraniu doszły do zdania, że Kadıjjanie nie są muzułmaninami.
Każdy kraj podpisał ten wyrok i poinformowano o tym w książkach cały świat. Jeden z pakistańskich
wyznawców Kadıjjani o imieniu Abdüsselam uzyskał w roku 1979 Nagrodę Nobla Fizyki. Niektórzy
ludzie są dumni z tego i traktują to jako osiągnięcie Islamu. W rzeczywistości to osiągnięcie jest
równe osiągnięciu radzieckich komunistów, którzy uzyskali nagrodę za to, że udali się na księżyc.
Wzniosły Allach doprowadza tych niewierzących do celu na ziemi, ponieważ pracują tak, jak
nakazane jest w św.Koranie. Jak te osiągnięcia są radosne dla ludzkości, tak dla muzułmanów
zawstydzeniem. Muzułmanie powinni, jak ci niewierzący zgodnie z nakazami św.Koranu pracować,
dokonywać pożytecznych odkryć i tak jak są przykładem w wierze i moralności, powinni również
całemu światowi być dobrym przykładem w technice. Dopiero wtedy, gdy tego dokonamy, będziemy
mieli prawo być z tego dumni i cieszyć się.
Teraz zbadamy jeszcze jeden tj,trzeci cud znajdujący się św.Koranie:
Przed Islamem Arabia była pustynią, której mieszkańcami byli na wpół zdziczali beduinowie. Byli
oni bałwochwalcami, czcili wielu bożkom. Prowadzili prymitywne życie. Posiadali tak straszne
zwyczaje, jak grzebanie nowonarodzonych żywych dziewczynek. Ten półwysep, ponieważ nie
znajdował się na żadnej drodze handlowej, nie był najeżdżany ani przez Aleksandra Wielkiego, ani
przez Persów, ani też przez Rzymian, którzy chociaż z wieloma ludami walczyli, to nie przeszli
nawet obok Arabów. Z tego powodu też Arabowie nie zarazili się niemoralnością, barbarzyństwem,
oszustwami Persów i Rzymian. Pozostali dzielni i niewinni. Oto takiemu bezsilnemu, biednemu,
jednakże prostodusznemu i uczciwemu ludowi przewodził św.Muhammed (niech pokój będzie z
nim) i dzięki głoszonemu przez niego św.Koranowi zmienili się nagle, uzyskali całkowitą
cywilizację, dzięki nadzwyczajnym staraniom założyli w ciągu trzydziestu lat doprowadzające do
podziwu, bardzo silne Państwo Islamskie, które sięgało od Turcji i Indii na wschodzie do Hiszpanii
na zachodzie. W nauce, technice i cywilizacji dokonali wielkich postępów i wielu odkryć, które do
tamtych czasów były nieznane. Uzyskali najwyższy stopień w nauce, technice, medycynie i w
literaturze. Jak wyżej opisaliśmy, w nauce tak się rozwinęli, że nawet Papieżowie studiowali na
Andaluskim Uniwersytecie, z każdej strony świata przyjeżdżano, by móc tam studiować nauki ścisłe
i medycynę. Historyk John W.Drapper, który był obiektywny, opisał tamtych czasów Europę w
swojej książce pt. „Duchowy rozwój Europy” w ten sposób: „W owych czasach Europejczycy byli
całkowicie barbarzyńcami. Chrześcijaństwo nie uratowało ich od barbarzyństwa. To, czego nie
osiągnęło Chrześcijaństwo, osiągnęła religia islamska. Arabowie, którzy przybyli do Hiszpanii,
nauczyli ich najpierw, jak powinno się myć. Później ściągając z nich porozlatywane na kawałki,
zawszone skóry zwierzęce ubrali ich w czyste, ładne ubrania. Zbudowali domy, kamienice i pałace.
Wykształcili ich i założyli uniwersytety. Jednak chrześcijańscy historycy z powodu nienawiści wobec
Islamu starają się tą prawdę ukryć, nie potrafią w żaden sposób przyznać, że europejska cywilizacja
bardzo wiele zawdzięcza muzułmanom.”
Thomas Carlyle po zaakceptowaniu powyżej napisanych prawd dopowiedział: „Arabów
poprowadził bohater Prorok księgą, która była przez nich bardzo dobrze zrozumiana. W tamtych
czasach religia islamska zabłysnęła jak iskra. Od Indii do Granady, wielką część świata zapaliła.
Ciemny świat oświetliła.”
Lamartine nie potrafił się powstrzymać, by nie powiedzieć o Proroku Muhammedzie (niech pokój
będzie z nim) w ten sposób: „Filozof, orator, Prorok, dowódca, który oczarował ludzkie myśli,
ustanowił nowe prawa, założyciel wielkiego państwa islamskiego. To jest właśnie Muhammed (niech
pokój będzie z nim). Jeśli użyje się wszystkich pomiarów określających wielkość ludzi, to czy
znajdzie się większego człowieka od Niego? Nie, nie jest to możliwe!”
Edward Gibbon wyraził się w swoim utworze „Zmierzch i upadek Cesarstwa Rzymskiego” na
temat religii islamskiej i św.Koranu: „Sw.Koran jest największym dziełem udowodniającym jedność
Wzniosłego Allacha.”
Michael H.Hart, specjalista astronomii, zbadał wszystkich największych ludzi od św.Adama do
dzisiejszych czasów i wybrał spośród nich tylko stu. Wśród tych stu wskazując jako największego
Muhammeda (niech pokój będzie z nim) powiedział: „Jego moc pochodzi ze św.Koranu, o którym
wierzył, że został mu zesłany przez Wzniosłego Allacha.”
Jeden z profesorów Amerykańskiego Uniwersytetu w Chicago, specjalista psychologii Jules
Masserman napisał w specjalnym wydaniu pisma „Time” artykuł pt. „W jakiej kolejności znajdują
się najwięksi liderowie?” Po zbadaniu biografii żyjących od początku do dzisiaj w historii
wszystkich liderów powiedział, że Muhammed (niech pokój będzie z nim) jest największym liderem
i doszedł do wniosku: „Po św.Muhammedzie znajduje się św.Mojżesz (niech pokój będzie z nimi).
Jezus (niech pokój będzie z nim) i Budda nie są godni bycia liderami.” Gdy tymczasem oczekiwało
się, że przed św.Muhammedem wybierze on św.Mojżesza, ponieważ sam jest żydem. Nie zrobił tego
jednak, poprzez to nie odsunął się od prawdy.
Ostatnio na konkursie „Największy człowiek” zorganizowanym w Ameryce najwięcej głosów
uzyskał ponownie Muhammed (niech pokój będzie z nim).
Nie jest możliwe, by jakikolwiek człowiek, lider, dowódca był zdolny w ciągu 30 lat doprowadzić
prymitywny naród, który był jednocześnie małą grupę społeczną do postaci narodu największego na
świecie, najbardziej cywilizowanego, o najwyższej etyce, o najpiękniejszym charakterze,
najbohaterskiego, najbardziej wykształconego. To jest tylko urzeczywistnieniem cudu Wzniosłego
Allacha i by doszło to do skutku u Arabów, zesłał On im przez św.Muhammeda (niech pokój będzie
z nim) św.Koran. Ten trudny do zrozumienia, ogromny czyn zyskał powodzenie tylko dzięki
postępowaniu zgodnie ze św.Koranem i w ten sposób także zgodnie z nakazami Wzniosłego Allacha.
Czy nie wskazują te wszystkie wymienione tematy, powiadomione przez nas prawdy i system
boski w swoim porządku na to, że św.Koran jest największym cudem na świecie? Zetknięcie całego
świata z cywilizacją w krótkim okresie czasu jest trzecim cudem św.Koranu.
Wielki historyk Ahmet Dżewdet Pasza, który zmarł w roku 1312/1894 w Stambule, w książce pt.
„Kısas-i Enbija” mówi: „ Po wniebowstąpieniu św.Jezusa, czterdzieści lat później Rzymianie
napadli na Jerozolimę. Niektórzy z żydów zostali zamordowani, niektórzy zostali wzięci w niewolę.
Jerozolima została zrabowana, spalona i zrujnowana. Tora i inne księgi zostały spalone. Swięty
Meczet Aksa został zrównany z ziemią. Miasto Jerozolimę doprowadzili do stanu pustyni. Po tych
zdarzeniach żydzi nie potrafili dojść do siebie, nie zebrali się już więcej razem. Tam, gdzie
wyemigrowali, żyli w pogardzie i nikczemnie. Powiadomione jest, że św.Jezus został Prorokiem
mając trzydzieści lat. Uwierzyło mu dwanaście osób. Nazywa się ich Apostołami . Mając trzydzieści
trzy lata został żywcem wzniesiony do nieba. Apostołowie rozeszli się, by głosić tą nową religię.
Później zostały napisane różne księgi, które nazwano Ewangeliami. Były to księgi historyczne
opisujące św.Jezusa. Prawdziwa Ewangelia nie została zachowana. W tamtych czasach panowało
wszędzie wielobóstwo lub nieuznawano wogóle żadnej religii. Religia św.Jezusa była przez trzysta
lat ukrywana. Wyznawców tej religii prześladowano. W roku 310 po n.Ch. Cesarz Rzymu
Konstantyn zezwolił na wyznawanie tej religii i sam też został chrześcijaninem. Zbudował miasto
Konstantynopol (Stambuł) i przeniósł się do niego z Rzymu. Jednak zasady tej religii zostały zepsute
i z powodu zapomnienia ich stały się zabawką w rękach księży. W roku 395 po n.Ch. doszło do
podziału Cesarstwa Rzymskiego. Tych, którzy byli zależni od rzymskich Papieży nazwano
katolikami i tych, co należeli do Patriarchy w Konstantynopolu nazwano prawosławnymi (ortodox).
W kościołach wystawiano posągi i wywieszano obrazy. W innych narodach istniał politeizm lub
ateizm. Rzymianie zdobyli całą Europę, Egipt, Syrię, Persję. Przodowali w naukach ścisłych i sztuce,
jednak ich moralność i zwyczaje były zepsute. Pogrążeni byli pogonią za przyjemnościami i
torturami. Zdobyte narody przyzwyczajali do złej moralności. Niech będą dzięki Wzniosłemu
Allachowi, że nie zdobyli Półwyspu Arabskiego.
Arabowie byli zacofani. Niektórzy z nich byli chrześcijaninami, niektórzy żydami, w większości
jednak byli bałwochwalcami, część z nich też była wierna zwyczajom pozostałym po Prorokach
Abrahamie i Izmaelu (niech pokój będzie z nimi). Mieszkańcy Mekki w większości czcili bożkom.
Powieszchnię Kaabe wypełnili bożkami i posągami. Cały świat był w tym czasie pogrążony w
ciemnościach i spaczeniu. Arabowie pomimo, że w naukach ścisłych byli zacofani, to do literatury
przywiązywali wielką wagę. Wśród nich znajdowali się znakomici mówcy i poeci. Byli dumni ze
swojej literackiej sztuki. Dojrzałość j.arabskiego jest znakiem, że zostanie zesłana przez Wzniosłego
Allacha święta księga.” Tutaj kończy się wypowiedź Dżewdet Paszy.
Nie należy się dziwić, że Wzniosły Allach ukarze wielkimi mękami po śmierci tych, którzy nie
uwierzą po ukazaniu tak jasnych dowodów w to, że św.Koran jest rzeczywiście Jego księgą.
Chrześcijanom, którzy mówią, że „w św.Koranie znajduje się wiele okrutnych praw”, pwinniśmy
odpowiedzieć: „To jest nieprawda. W św.Koranie napisane jest w wielu miejscach, że Wzniosły
Allach jest bardzo miłosierny i wybaczający. Temu, kto grzeszy, jeśli wyrazi skruchę z dokonanych
grzechów, Wzniosły Allach wybaczy. Jednak pomimo tak jasnych dowodów, jeśli dalej nie będzie
się wierzyć w św.Koran, to nie można uznać za okrucieństwo karę wiecznych męk czekającą w życiu
pozagrobowym na tych niewierzących.”
Być prawdziwym muzułmaninem nie oznacza tylko przyzwyczaić się do spełniania obrządków
religijnych, lecz poprzez zyskanie nakazanego przez św.Koran ładnego charakteru, dokonanie
obowiązków wobec ludzkości, należy posiadać także czystego ducha. Spełniający obrządki religijne,
jednak oszustwo uważający za sztukę, oszukujący ludzi, a nawet czasami zwodzony szkodliwymi
propagandami ten, kto morduje ludzi, dokonuje zniszczeń i szkód, kłamca, jeśli powie też, że jest
muzułmaninem, to nie jest prawdziwym muzułmaninem. Wzniosły Allach wyjaśnił w św.Koranie w
surze Furkan, jakie właściwości powinien posiadać prawdziwy muzułmanin. Uczeni islamscy sunna
(niech pokój będzie z nimi) napisali na ten temat wiele książek, w których to interpretują. Jednak my
nie potrafimy nas wciąż jeszcze z tych złych przyzwyczajeń uwolnić i nie pracujemy tak, jak
nakazane jest w św.Koranie, nie przestrzegamy nakazów Wzniosłego Allacha, nie dotrzymujemy
danego słowa, doprowadzamy do ruiny nasze ulice brudząc je, nie utrzymujemy naszego ciała i
ducha w czystości. Gdy tymczasem posiadamy św.Koran, słowo Allacha, które informuje nas
otwarcie o tym wszystkim, co jest dobre, piękne, potrzebne i co powinniśmy czynić, a także nakazy
naszego Proroka (niech pokój będzie z nim) i księgi uczonych islamskich sunna.
Wzniosły Allach głosi w surze Feth w 28 wersecie w tym sensie: „Wzniosły Allach zesłał wraz z
Islamem swego Proroka, prawdziwą wiarę i prawdziwą religię. Religię islamską wywyższył
ponad inne religie. Allach wystarczy jako świadek, że Muhammed (niech pokój będzie z nim)
jest Prorokiem.”
W surze Saf w 9 wersecie raczył w tym sensie: „Wzniosły Allach, by wywyższyć religię islamską
ponad inne religie zesłał razem z Muhammedem (niech pokój bądzie z nim) Koran (powód do
zyskania prawdziwej wiary) i religię islamską, jeśli nawet niewierzący nie chcą tego.”
I Wzniosły Allach obiecuje:
„Wzniosły Allach wynagrodzi tych, co są Mu dziękczynni”
Dziękczynność oznacza tutaj, jak jest to scharakteryzowane w św.Koranie, bycie w pełni
muzułmaninem. Znaczy to, że powinno się dary, którymi obdarzył nas Wzniosły Allach, używać
zgodnie z jego nakazami. Dzisiaj na świecie żyje ponad miliard muzułmanów, tzn. na świecie co
czwarty człowiek jest muzułmaninem. Jeśli ci muzułmanie, jak nakazuje Wzniosły Allach, staną się
ludźmi duchem i ciałem czyści, będą po bratersku ze sobą zjednani, będą pracowali, w każdej
dziedzinie zaczną dokonywać postępów, to Wzniosły Allach wynagrodzi ich i wtedy to muzułmanie,
tak samo jak w okresie średniowiecza, osiągną najwyższy stopień cywilizacji. Wzniosły Allach
obiecuje nam to. On dotrzymuje zawsze swoich obietnic.
4.
Cuda Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim)
Poniższe zapisy zostały zaczerpnięte z książki pt. „Mirat-i Kainat”. W tej książce zostały podane
też źródła większości cudów, my tych źródeł nie zapisaliśmy. Większość cudów przedstawiliśmy też
w skrócie.
Istnieje wielu świadków informujących o tym, że Muhammed (niech pokój będzie z nim) jest
prawdziwym Prorokiem. Wzniosły Allach raczył: „Gdybym ciebie nie stworzył, to nic bym nie
stworzył.” Wszystkie stworzenia wskazują na istnienie i jedność Wzniosłego Allacha i na
prawdziwość Proroctwa św.Muhammeda i jego wyższość. Cudowne czyny świętych z jego
wspólnoty religijnej są też Jego cudami, ponieważ zachodziły one u tych, którzy Mu uwierzyli i szli
Jego drogą. A nawet cuda wszystkich Proroków (niech pokój będzie z nimi) zaliczane są do cudów
Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim), ponieważ chcieli oni być zaliczani do Jego
wyznawców, inaczej mówiąc wszyscy oni zostali stworzeni z jego światłości, ich cuda uważa się też
za cuda Muhammeda (niech pokój będzie z nim). Te słowa zostały napisane pięknym językiem przez
Imam-i Busajrı w „Kasıde-i Bürde”.
Cuda Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) ze względu na czas zostały podzielone na
trzy części:
Pierwszą są cuda, które zdarzyły się od chwili stworzenia jego świętego ducha do czasów tzw.
„bi’set”, w których zostało powiadomione mu jego Proroctwo.
Drugą są cuda, które miały miejsce od czasów „bi’set”do jego śmierci.
Trzecią są cuda, które zaszły po jego śmierci i zajdą do końca świata.
Pierwsze z nich nazywa się „Irhas”, co znaczy początki. Oprócz tego dzielą się one na dwie grupy,
w których znajdują się cuda widziane lub niewidziane, które można pojąć tylko rozumem. Tych
wszystkich cudów jest tak dużo, że jest niemożliwe, by można było je policzyć. Poinformowano, że
cudów należących do drugiej części jest 3 000. Poniżej zamieszczamy 86 z nich, które są najbardziej
słynne:
1- Największym cudem Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) jest św.Koran. Wszyscy
poeci, pisarze, którzy żyli do dzisiejszych czasów, byli wobec poezji i znaczenia św.Koranu
bezsilni i pełni podziwu. Nie potrafili powiedzieć nawet jednego podobnego wersetu.
Wypowiedź i retoryka nie jest podobna ludzkim słowom, bo jeśli się usunie lub dopowie choć
jedno słowo, to piękność melodyjności i treści odrazu ulegnie zepsuciu, również poszukiwania w
zamianie słów ze św.Koranu na inne słowa zakończyły się niepowodzeniem. Jego poezja nie jest
podobna do wierszy arabskich poetów. Podaje wiele wiadomości o zdarzeniach, jakie zaszły w
przeszłości i jakie będą miały miejsce w przyszłości. Czytający i słuchający nie są w stanie się
nim nasycić, jeśli nawet się zmęczą, to nie odczuwają znużenia. Wieloma doświadczeniami
udowodniono, że ten, kto czyta lub słucha św.Koranu uwalnia się z przygnębienia. Zdarzało się
nawet, że niektórzy, gdy słuchali św.Koranu i przy tym myśleli o życiu pozagrobowym
zastanawiając się nad swoimi grzechami i stanie, to serca ich zaczynały się lękać i ze strachu
umierali. Wielu radykalnych wrogów Islamu przyznaje się do tego, że powodem ich uwierzenia
było słuchanie św.Koranu, którego słowa dotarły do ich serc i je zmiękczyły. Niektórzy z
wrogów Islamu i niewierzących noszący imiona muzułmańskie zwani muattala, melahide,
karamita pomimo, że bardzo starali się św.Koran zmienić, zniekształcić i znaleźć podobne słowa,
to jednak żadnemu z nich nie nie udało się spełnić tych pragnień. Zaś Tora i Ewangelie były i
będą zawsze zmieniane przez ludzi. Wszystkie nauki, piękno, którego nie uzyska się przez
doświadczenia, dobrą moralność, dobry charakter, zasługi zapewniające człowiekowi wyższość,
dobre uczynki prowadzące do uzyskania szczęścia na ziemii i po śmierci, wiedza o początku i
końcu wszystkich stworzeń, wszystko, co jest człowiekowi pożyteczne i szkodliwe jest w
św.Koranie otwarcie lub szyfrem poinformowane. Zaszyfrowane wypowiedzi w św.Koranie
mogą być zrozumiane tylko przez specjalistów poprzez gruntowne studia i potrzebne wskazówki.
Nauki i tajemnice znajdujące się we wszystkich niebiańskich księgach, w Torze, w Psalmach i w
Ewangelii zostały poinformowane w św.Koranie. Wszystkie nauki znajdujące się w św.Koranie
zna tylko Wzniosły Allach. Większość z nich oznajmił swemu ukochanemu Prorokowi (niech
pokój będzie z nim). Powiadomiono, że św.Ali i św.Hussejn (niech pokój będzie z nimi)
większość z tych nauk znali. Recytowanie św.Koranu jest bardzo wielkim darem Wzniosłego
Allacha i obdarzył On tylko nim wspólnotę muzułmańską. Aniołowie są pozbawieni tego daru,
dlatego też tam, gdzie go się czyta, zbierają się i słuchają. Wszystkie komentarze informują tylko
o małej części nauk znajdujących się w św.Koranie. W dniu Sądu Ostatecznego Prorok
Muhammed (niech pokój będzie z nim) będzie na kazalnicy recytował św.Koran i słuchający
wszystkie nauki zrozumieją.
2- Jednym z największych znanych cudów Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) jest
podzielenie księżyca na dwie części. Ten cud nie został udzielony żadnemu innemu Prorokowi.
Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim), gdy miał 52 lata, to przyszli do niego
niewierzący ze swoimi przewodnikiem, którzy należeli do plemienia Quraisz mieszkającego w
Mekke i powiedzieli: „Jeśli jesteś Prorokiem, to podziel księżyc na dwie części.” Muhammed
(niech pokój będzie z nim) bardzo chciał, by wszyscy mu uwierzyli, a tym bardziej znajomi i
krewni. Podnosząc ręce modlił się. Wzniosły Allach przyjął jego modlitwę, podzielił księżyc na
dwie części. Połowa ukazała się nad jedną górą, a druga połowa nad inną górą. Niewierzący
powiedzieli, że Muhammed dokonał czarów. Nie uwierzyli Mu.
3- Muhammed (niech pokój będzie z nim) podczas niektórych walk z niewierzącymi, gdy
brakowało wody, to wkładał swoje święte ręce do naczynia z wodą i tak pomiędzy jego palcami
wypływała woda, która z naczynia ciągle się wylewała. Tej wody piło i używało czasami
osiemdziesiąt, czasami pięćset, czasami tysięc pięćset ludzi, a w czasie walk Tebuk
siedemdziesiąt tysięcy ludzi i zwierząt. Gdy wyciągnął święte ręce z wody, to woda przestawała
wypływać.
4- Pewnego dnia udał się do domu swego wujka Abbasa, gdy usiadł obok niego i jego dzieci, to
przykrył ich swoim okryciem i powiedział: „O mój Stworzycielu! To jest mój wujek i brat
mojego ojca. Oni są członkami mojej rodziny. Jak ja okrywam ich tym okryciem, tak i Ty
też ich przed ogniem Piekła okryj, chroń!” Ze ściany usłyszano trzy razy głos: amen.
5- Pewnego dnia, gdy niektórzy ludzie domagali się od niego cudu, to zawołał z daleka drzewo.
Drzewo pociągając swoimi korzeniami podeszło i pozdrowiło go. Powiedziało: „Eszhedu en la
ilache illa’llach we eszchedu enne Muhammeden abduhu we Rassuluh.” (Przysięgam, że
Allach jest jeden i jego Prorokiem jest Muhammed.) Potem odeszło i wyrosło na swoim
dawnym miejscu.
6- Podczas walk w Hajber, gdy podano mu zatrutą pieczeń z barana, to usłyszano głos: „Proroku
nie jedz mnie, jestem zatruty!”
7- Pewnego dnia zwrócił się do jednego z bałwochwalców, który trzymał swego bożka w ręku:
„Czy uwierzysz mi, jeśli bożek mi odpowie?” Człowiek ten odpowiedział: „Od pięćdziesięciu
lat mu czczę. Do tej pory mi nic nie powiedział. W jaki sposób tobie odpowie?” Muhammed
(niech pokój będzie z nim), gdy się spytał: „Ej, bożku powiedz, kto ja jestem?” usłyszano głos:
„Ty jesteś Prorokiem Allacha”. Właściciel bożka przeszedł odrazu na Islam.
8- W Mesdżid an-Nebi w Medynie znajdowało się wyschnięte drzewo daktylowe. Prorok
Muhammed (niech pokój będzie z nim) podczas kazań opierał się o to drzewo. Nazywano je
Hannane. Gdy zrobiono kazalnicę, to nie poszedł więcej pod Hannane. Wkrótce usłyszała cała
wspólnota w meczecie płaczący głos drzewa. Na to zszedł św.Muhammed (niech pokój będzie z
nim) z kazalnicy i objął Hannane. Przestało ono płakać. Powiedział: „Gdybym je nie objął, to z
powodu rozstania płakałoby ono do końca świata.” Takich cudów wiele widziano i
przekazano.
9- Często widziano, że trzymane przez niego w ręku kamyki i reszty jedzenia wydawały głos jak
pszczoły powtarzając imię „Allach”.
10- Pewien niewierzący przyszedł do św.Proroka i spytał się: „Skąd ja mogę wiedzieć, że ty jesteś
Prorokiem?” Prorok (niech pokój będzie z nim) odpowiedział: „Jeśli zawołam kiść z tego
daktylowego drzewa i rzeczywiście ona przyjdzie do mnie, to czy przyjmiesz moją religię?”
Niewierzący obiecał, że przyjmie jego wiarę. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim)
zawołał kiść daktyli, by przyszła do niego. Kiść zeszła z drzewa i pobiegła do niego. Wtedy to
św.Muhammed powiedział: „Wróć na swoje miejsce!” i kiść wróciła na drzewo, zawisła na
swoim dawnym miejscu. Widzący to niewierzący przeszedł na Islam.
11- W Mekke kilka wilków porwało ze stadła owce. Gdy pasterz napadł na wilki, by ratować swoje
owce, to jeden z wilków powiedział mu: „Czy nie boisz się Wzniosłego Allacha zabierając mi
moją dawkę żywnościową?” Pasterz odpowiedział: „Jestem bardzo zaskoczony tym, że wilk
może mówić.” Wilk odpowiedział mu: „Czy chcesz bym dał ci wiadomość, która ciebie jeszcze
bardziej zaskoczy? W Medynie Prorok Wzniosłego Allacha Muhammed (niech pokój będzie z
nim) pokazuje cuda.” Pasterz opowiedział św.Prorokowi to zdarzenie i został muzułmaninem.
12- Gdy Muhammed (niech pokój będzie z nim) szedł na łąkę, to usłyszał trzy razy głos: „Ja Rassul-
Allach”. Spojrzał w tamtym kierunku i zobaczył przywiązaną sarnę. Obok niej spał mężczyzna.
Spytał się on sarny, co chce. Sarna odpowiedziała: „Ten myśliwy mnie upolował. Na górze na
przeciwko znajdują się moje dwa jelonka. Uwolnij mnie! Pójdę nakarmić je i potem wrócę.” Na
to spytał się jej: „Czy dotrzymasz swego słowa?” Sarna odpowiedziała: „Przysięgam
Wzniosłemu Allachowi, jeśli nie wrócę, niech doznam Jego kary.” Prorok Muhammed (niech
pokój będzie z nim) uwolnił sarnę. Trochę później ona wróciła. Przywiązał ją z powrotem do
drzewa. Mężczyzna obudził się i spytał się św.Proroka: „O Proroku Wzniosłego Allacha! Czy
masz dla mnie jakiś rozkaz?” Powiedział: „Uwolnij tą sarnę.” Mężczyzna ten rozwiązał sznurek
i uwolnił ją. Sarna z radości uderzając w ziemię dwa razy nogami wypowiedziała te słowa:
„Eszhedu en la ilahe illa’lah we anneke eszhedu Rassul-Allah” i odeszła.
13- Pewnego dnia zaproszono pewnego chłopa do przyjęcia wiary. Powiedział on, że jeśli zmarła
córka sąsiada muzułmanina odżyje, to przyjmie on wiarę. Poszli na cmentarz. Prorok Muhammed
(niech pokój będzie z nim) wypowiadając imię tej dziewczyny zawołał ją. Z grobu usłyszano
głos i potem wyszła ona na zewnątrz. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) spytał się
jej: „Czy chcesz wrócić na ziemię?” Odpowiedziała: „O św.Proroku! Nie chcę wrócić na
ziemię. Tutaj jest mi lepiej niż w domu ojca. Tutaj życie pozagrobowe muzułmanów jest lepsze
od ziemskiego.” Chłop widząc to odrazu przeszedł na Islam.
14- Dżabir bin Abdullah (niech pokój będzie z nim) gotował owcę. Prorok (niech pokój będzie z
nim) jedząc ją wraz ze swymi towarzyszami powiedział: „Nie łamcie kości jedzonej owcy!”
Potem zebrawszy koście położył na nich swoje błogosławione ręce i pomodlił się. Wzniosły
Allach wskrzesił owcę.
15- Do św.Proroka przyprowadzono dziecko, które pomimo, że urosło, nie mówiło. Na pytanie Jego:
„Kto ja jestem?” odpowiedziało ono: „Ty jesteś Prorokiem Wzniosłego Allacha”. Dziecko
odzyskało mowę i mówiło do końca życia.
16- Pewien człowiek, który nadepnął na jajka węża, stracił wzrok. Przyprowadzono go do
św.Proroka. Gdy posmarował on jego oczy swoją błogosławioną śliną, to zaczął on odrazu
widzieć, a nawet mając osiemdziesiąt lat potrafił nawlekać nitkę na igłę.
17- Muhammed bin Hatib opowiadał: „W dzieciństwie wylano na mnie gotującą się wodę. Całe moje
ciało zostało poparzone. Ojciec zaprowadził mnie do św.Proroka. Błogosławionymi rękoma
posmarował śliną moje poparzone miejsca i pomodlił się. Moje ślady poparzenia od razu
wyzdrowiały.”
18- Pewna kobieta przyprowadziła swego łysego syna. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z
nim) potarł swoimi błogosławionymi rękoma po jego głowie. Od razu został wyleczony. Jego
włosy zaczęły wyrastać.
19- W książce pt. „Sünen” napisanej przez Tirmizi i Nesai opisane jest, że do św.Proroka przyszedł
niewidomy, który powiedział: „O św.Proroku, pomódl się do Wzniosłego Allacha, bym odzyskał
wzrok.” Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) odpowiedział: „Dokonaj bezbłędnie
abdestu (rytualnego obrządku mycia się) ! Później pomódl się w ten sposób: O mój
Stworzycielu! Błagam Cię. Pragnę od Ciebie stawiając za pośrednika ukochanego Proroka
Muhammeda (niech pokój będzie z nim). O mój ukochany Proroku św.Muhammedzie!
Poprzez twoje pośrednictwo błagam mojego Stworzyciela. Proszę o to, by ze względu na
ciebie, moja modlitwa została przyjęta. O Stworzycielu! Przyjmij tego najwyższego
Proroka za mego orędownika! Przyjmij moją modlitwę ze względu na jego cześć.” Człowiek
ten dokonał abdestu i w ten sposób pomodlił się. Odzyskał od razu wzrok. Tę modlitwę
wypowiadali zawsze muzułmanie i tak zostawały spełniane ich życzenia.
20- Szedł razem z Ebu Talibem przez pustynię. Ebu Talib powiedział, że ma wielkie pragnienie.
Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) zszedł ze zwierzęcia i spytał się: „Masz
pragnienie?” i błogosławionymi piętami uderzył w ziemię. Wytrysnęła woda. Zwrócił się do
niego: „Mój wujku, napij się z tej wody!”
21- Podczas walk Hadibia zatrzymali się obok pustej studni. Zołnierze skarżyli się na swoje
pragnienie. Poprosił o wiadro wody, z niej dokonał abdestu i napluł do niej, potem wylał ją do
studni. Wziął strzałę i wrzucił ją do studni. Zobaczono, że studnia napełniła się wodą po brzegi.
22- Podczas jednej z walk żołnierze skarżyli się na brak wody. Prorok Muhammed (niech pokój
będzie z nim) wysłał dwóch żołnierzy na poszukiwanie wody. Zobaczyli oni na wielbłądzie
kobietę z dwoma bukłakami pełnymi wody. Przyprowadzili ją do św.Proroka. Poprosił ją o
trochę wody. Opróżniła ona swoją wodę do ich naczyń. Wszyscy żołnierze przyszli i pokolei
napełnili swoje bukłaki. Kobiecie dali daktyle i napełnili też jej bukłaki. Prorok Muhammed
(niech pokój będzie z nim) powiedział: „Twojej wody nie pomniejszyliśmy. Nam wodę zesłał
Wzniosły Allach.”
23- W Medynie, gdy podczas głoszenia kazania pewien człowiek powiedział: „Proroku Wzniosłego
Allacha! Z powodu braku wody nasze dzieci, zwierzęta, pola zdane są na zgubę. Pomóż nam!” to
św. Prorok podniósł ręce i zaczął się modlić. Chociaż na niebie nie było żadnej chmury, nagle
chmury zaczęły się zbierać i nim dotknął swojej twarzy, zaczął padać deszcz. Trwał przez kilka
dni. Ponownie podczas kazania ten sam człowiek, gdy zwrócił się do św.Proroka: „O
św.Proroku! Z powodu deszczu zdani jesteśmy na zgubę,” to uśmiechnął się i powiedział: „O
mój Stworzycielu! Swoim miłosierdziem obdarz jeszcze innych ludzi!”
24- Dżebir bin Abdullah powiedział: „Miałem bardzo dużo długów. Powiadomiłem o tym
św.Proroka. Przyszedł do mojego ogrodu, trzy razy obszedł moje zbiory daktyli i powiedział:
Zawołaj tych, którym jesteś dłużny, by przyszli! Każdemu z nich dał to, co mu się należało.
Zbiory nie zmniejszyły się.”
25- Pewna kobieta wysłała mu w prezencie miód. Miód przyjął i odesłał puste naczynie z powrotem.
Naczynie wróciło do kobiety wypełnione miodem. Kobieta przyszła do św.Proroka i spytała się:
„Dlaczego św.Proroku nie przyjąłeś mego prezentu? Czy uczyniłam przypadkiem jakąś winę?”
Odpowiedział: „Twój prezent przyjąłem. Ten miód, który widzisz jest obfitością, którą
obdarzył Wzniosły Allach twój prezent.” Kobieta ta wraz ze swymi dziećmi jadła ten miód
miesiącami i nic z niego nie ubyło. Pewnego dnia przez nieuwagę opróżniła go do innego
naczynia. Z niego jedli i miód się skończył. Powiadomiono o tym św.Proroka. Odpowiedział im
na to: „Gdyby miód pozostał w naczyniu, w którym wysłano mi prezent, to do końca świata
pomimo jedzenia z niego nie zmniejszyłaby się jego zawartość.”
26- Ebu Hurejre opowiadał: „Przyniosłem św.Prorokowi kilka daktyl. Poprosiłem o to, by odmówił
modlitwę o ich obfitość. Pomodlił się i powiedział: Weź je i schowaj do torby. Jeśli będziesz
chciał wziąć jedną z nich, to wsadź do torby rękę i wyciągnij. Nie rozrzucaj . Torbę, w której
znajdowały się te daktyle miałem w dzień i w nocy przy sobie. Jadłem je do czasów kalifatu
św.Osmana. Dawałem je także tym, którzy byli ze mną i biednych garściami obdarowywałem. W
dniu, gdy poległ św.Osman, torba zginęła.”
27- Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) rozumiał języki wszystkich zwierząt tak jak
św.Salomon. Często zdarzało się, że zwierzęta skarżyły się św.Prorokowi na swoich właścicieli i
innych ludzi. O tym informował św.Prorok swoich towarzyszy. Podczas walk pod Hunain
powiedział on do swojego białego moła o imieniu Düldül: „Zniż się”. Gdy Düldül zniżył się, to
wziął z ziemii garść piachu i rozsypał go po niewierzących.
28- Wiele razy zdarzyło się, że św.Prorok dawał wiadomość o zdarzeniach, które zajdą w
przyszłości. Te cuda dzieli się na trzy części. Pierwsza część to zdarzenia, które miały miejsce
przed jego czasami i odpowiedzi na zadawane mu pytania. Były one powodem uwierzenia wielu
niewierzących i zawziętych wrogów. Druga część to powiadamianie o tym, co działo się w jego
czasach i to, co będzie miało miejsce. Trzecia część to powiadomienie o tym, co zdarzy się po
jego śmierci aż do końca świata na ziemii i w życiu pozagrobowym. Poniżej przedstawiamy kilka
cudów z drugiej i trzeciej części.
Na początku głoszenia Islamu z powodu dokonywanych ucisków i trudności część towarzyszy
św.Proroka udała się do Etiopii. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) z pozostałymi
towarzyszami pozostając w Mekke został pozbawiony przez 3 lata wszystkich socjalnych praw
tzn. było im zakazane wzajemne odwiedzanie się, handlowanie, rozmawianie z
niemuzułmaninami. Niewierzący z ludu Quraisz zawiesili na ścianie św.Kaabe obwieszczenie,
które zawierało podjętą przez nich wspólnie tą decyzję. Wszechmocny Allach zesłał pewien
rodzaj kornika zwanego „Arza”, który to obwieszczenie zniszczył. Wszystko to, co było
napisane poza słowem „Bismik-Allachumme”(w imię Wzniosłego Allacha), zostało zjedzone
przez tego kornika. Wzniosły Allach powiadomił poprzez Archanioła Gabriela o tym zdarzeniu
św.Proroka, który powiedział o tym swojemu wujkowi Ebu Talibowi. Następnego dnia Ebu Talib
spotkał się z tymi, którzy znajdowali się na czele niewierzących i powiedział im: „Stworzyciel
Muhammeda poinformował go o tym, że nasze obwieszczenie zostało zjedzone przez kornika.
Jeśli ta wiadomość jest prawdziwa, to powinniśmy uznać nasze obwieszczenie za nieważne.
Jednak jeśli to jest nieprawda, to i ja nie będę Go więcej chronił.” Rada Quraisz przyjęła tą
propozycję. Zbierając wszystkich poszli do Kaabe. Obwieszczenie ściągnęli z Kaabe, otworzyli i
zobaczyli, że jest tak, jak powiedział św.Prorok, oprócz słowa „Bismik-Allachumme” całe
pismo zostało zjedzone przez kornika.
Perski Padyszach Husrew wysłał swoich posłów do Medyny. Pewnego dnia św.Prorok
wezwał ich i powiedział: „Dzisiejszej nocy wasz Kisra został zamordowany przez swojego
syna.” Po pewnym czasie przyszła wiadomość, że rzeczywiście Kisra został zamordowany przez
swojego syna. Perskich szachów nazywa się Kisra.
29- Pewnego dnia powiedział do swojej żony Hafsa (niech pokój będzie z nią): „Ebu Bekr i twój
ojciec przejmą po mnie kierowanie wspólnotą.” Tymi słowami przepowiedział kalifat Ebu
Bekra i ojca Hafsy Omera (niech pokój będzie z nimi).
30- Ebu Hurejre (niech pokój będzie z nim) w Medynie został wyznaczony na urzędnika, którego
obowiązkiem było pilnowanie daktyli przyniesionych jako zekat (podatek dla biednych).
Pewnego dnia, gdy złapał pewnego człowieka na kradzieży daktyli, to powiedział, że zaprowadzi
go do św.Proroka. Złodziej zaczął go błagać mówiąc, że jest biedny i ma dużo dzieci. Puścił go.
Następnego dnia św.Prorok zawołał Ebu Hurejre i spytał się: „Co zrobiłeś z tym człowiekiem,
którego wczoraj w nocy złapałeś?” Ebu Hurejre opowiedział zdarzenie. Prorok Muhammed
(niech pokój będzie z nim) powiedział mu na to: „Oszukał cię, znowu przyjdzie.” Następnej
nocy rzeczywiście znowu przyszedł i został złapany. Ponownie błagał go, powiedział: „Na
miłość Allacha zostaw mnie” i tak znowu się uratował. Trzeciej nocy, gdy jeszcze raz
przychodząc został złapany, jego błagania nie przyniosły mu żadnej korzyści. Wtedy to
powiedział: „Jeśli mnie puścisz, to nauczę cię czegoś, co przyniesie ci dużo korzyści.” Ebu
Hurejre zgodził się. Złodziej powiedział: „ Jeśli w nocy kładąc się spać wyrecytujesz surę Ayat
al-kürsi, to Wzniosły Allach będzie cię chronił i szatan nie będzie mógł się do ciebie zbliżyć.” I
odszedł. Następnego dnia św.Prorok ponownie spytał się Ebu Hurejre i po otrzymaniu
odpowiedzi powiedział: „Tym razem powiedział prawdę. Jednakże sam jest wielkim kłamcą.
Czy wiesz z kim rozmawiałeś przez trzy noce?” Gdy powiedział, że nie wie, to św.Prorok
rzekł: „Był to sam szatan.”
31- Gdy głosił kazanie w Medynie, to Wzniosły Allach pokazał mu, jak polega po kolei jego czterech
towarzyszy podczas walk z wojskami Cesarza Rzymskiego w miejscu zwanym „Mute”. O tym
poinformował tam znajdujących się.
32- Muaz bin Dżebela (niech pokój będzie z nim) wysyłając jako gubernatora do Jemenu
odprowadził poza granice Medyny. Udzielając wielu rad powiedział mu: „Z tobą nie zobaczę
się aż do Sądu Ostatecznego.” Gdy Muaz był jeszcze w Jemenie, to św.Prorok zmarł w
Medynie.
33- Umierając powiedział do swojej córki Fatimy (niech pokój będzie z nią): „Wśród krewnych
najpierw z tobą spotkam się w życiu pozagrobowym.” Sześć miesięcy po tej rozmowie
św.Fatima zmarła. Nikt z krewnych przed nią nie umarł.
34- Powiedział do Kaaisa bin Szammas (niech pokój będzie z nim): „Będziesz dobrze żył i umrzesz
jako męczennik.” Gdy Ebu Bekr (niech pokój będzie z nim) był kalifem, to Kaaisa poległ
podczas walk przeprowadzonych z fałszywym prorokiem Musailamat al-Kazzab. Poinformował
też o tym, że św.Omer, św.Osman i św.Ali zginą śmiercią męczeńską.
35- Poinformował też o tym, że muzułmanie zapanują krajami Perskiego Władcy Kisra i
Bizantyjskiego Cesarza i skarby tych krajów zostaną rozdane na drodze Wzniosłego Allacha.
36- Podał do wiadomości, że wielu ludzi ze wspólnoty islamskiej uda się przez morze na wojnę i
Ummi Hiram (niech pokój będzie z nią) będzie uczestniczyła w tych walkach. Gdy św.Osman
był kalifem, to muzułmanie udali się na Cypr i tam walczyli. Ta kobieta była razem z nimi i tam
też poległa.
37- Pewnego dnia św.Prorok siedząc na wysokim miejscu zwrócił się do znajdujących się obok niego
z pytaniem: „Czy widzicie to, co ja widzę? Przysięgam, widzę intrygi, które będą miały
miejsce pomiędzy waszymi domami i na ulicach.” Po śmierci św.Osmana w czasach Jezida w
Medynie doszło do wielkich intryg. Na ulicach została przelana krew wielu ludzi.
38- Pewnego dnia poinformował o tym, że jedna z jego żon wystąpi przeciwko Kalifowi. Gdy Aisze
(niech pokój będzie z nią) zaczęła śmiać się z tych słów, to św.Prorok powiedział: „Ej,
Humejra! Nie zapomnij mych słów! Czy przypadkiem to ty nie jesteś tą kobietą?” Następnie
zwrócił się do św.Ali: „Jeśli jej czyn będzie miał z tobą do czynienia, to traktuj ją łagodnie!”
Trzydzieści lat później św.Aisze walczyła przeciwko św.Ali i wpadła w jego niewolę. Sw.Ali
ugościł ją z wielkim szacunkiem i wysłał z Basry do Medyny.
39- Pewnego dnia powiedział do św.Muawije: „Jeśli któregoś dnia zostaniesz zarządcą wspólnoty
muzułmańskiej, to tych, co czynią dobro , wynagrodź! Tym, co czynią zło, wybacz!” Za
czasów św.Osmana św.Muawije był przez dwadzieścia lat gubernatorem w Damaszku i później
dwadzieścia lat kalifem.
40- Pewnego dnia powiedział: „Muawije nigdy nie zostanie pokonany.” Gdy tą św.Hadisę usłyszał
św.Ali podczas walk w Siffin, to powiedział: „Gdybym wcześniej to usłyszał, to nie walczyłbym
z Muawije.”
41- Ammarowi ibn Jaser (niech pokój będzie z nim) powiedział: „Zostaniesz zamordowany przez
buntownika.” Poległ walcząc wraz ze św.Ali przeciwko św.Muawije.
42- O synie św.Fatimy Hasenie (niech pokój będzie z nim) powiedział: „Mój syn jest tym, który
przyniesie wielkie szczęście. Wzniosły Allach zrobi z niego przyczynę pojednania się dwóch
wielkich armii muzułmańskich.” Gdy wielka armia przystąpiła do walki przeciwko
św.Muawije, to by zapobiec intrygom, przelaniu się krwi muzułmanów, przekazał on swoje
prawo kalifatu św.Muawije.
43- Abdullah ibn Zübair (niech pokój będzie z nim) napił się krwi św.Proroka, która spływała
podczas jej spuszczania. Gdy zobaczył to św.Prorok, to powiedział: „Czy wiesz jakiego
nieszczęścia doznasz od ludzi? Ludzie od ciebie też wiele doznają. Ogień Piekła nie będzie
cię palił.” Gdy Abdullah ibn Zubair ogłosił się kalifem w Mekke, to Abdulmelik bin Merwan
wysłał pod dowództwem Hadżdżadża armię do Mekki. Abdullah został złapany i zamordowany.
44- Patrząc na matkę Abdullaha bin Abbasa (niech pokój będzie z nią) powiedział: „Urodzisz syna.
Gdy się urodzi, przynieś go do mnie!” Gdy przyniesiono dziecko, to wyrecytował do jego ucha
ezan i ikamet (słowa wzywające do modlitw), błogosławioną śliną posmarował usta dziecka. Dał
mu na imię Abdullah i kładąc matce na kolana powiedział: „Zabierz ze sobą ojca kalifów.” O
tym usłyszawszy św.Abbas (ojciec dziecka), gdy spytał się św.Proroka, co to znaczy, to uzyskał
odpowiedź: „Rzeczywiście tak powiedziałem. To dziecko jest ojcem kalifów. Wśród nich
będzie znajdował się ten, kto będzie szczodry, będzie posiadał prawdziwą wiarę i będzie ze
św.Jezusem dokonywał namazu.” W państwie Abbasydów było wielu kalifów. Wszyscy oni
pochodzą z rodu Abdullaha bin Abbasa.
45- Pewnego dnia św.Prorok powiedział: „W mojej wspólnocie powstanie grupa, która będzie się
składała z wielu ludzi nazywanych rafizitami. Oni odłączą się od religii islamskiej.”
46- Modlił się o dobro i pomyślność swoich towarzyszy. Wszystkie te modlitwy zostając przyjęte
przez Wzniosłego Allacha przyniosły im wiele korzyści. Ali (niech
pokój będzie z nim) opowiadał, że gdy św.Prorok chciał go wysłać do Jemenu jako gubernatora,
to powiedział on: „ O Proroku Wzniosłego Allacha! Ja nie mam żadnego pojęcia o
gubernatorstwie. Wtedy to św.Prorok położył na jego klatce piersiowej swoje błogosławione ręce
i powiedział: O Stworzycielu! Jego serce napełnij prawdą! Pozwól mu zawsze mówić
prawdę! Potem przychodzące do mnie skargi od razu rostrzygałem i dawałem prawidłowy
wyrok.”
47- Dziesięć osób, którym św.Prorok zwiastował radosną nowinę, że pójdą do Raju nazywa się
„Aszere-i Mubeszszere”. Podczas walk w Uhud za jednego z nich tj.Sa’d ibn Ebu Wakkasa
św.Prorok modlił się do Wzniosłego Allacha: „O Stworzycielu! Jego strzały doprowadź do
celu i przyjmij jego modlitwy!” Potem każda modlitwa Sa’da została przyjęta i każda rzucona
strzała trafiała na wroga.
48- Synowi swojego wujka Abdullah bin Abbasowi (niech pokój będzie z nim) kładąc na czole swoje
błogosławione ręce modlił się: „O Stworzycielu! Uczyń z niego wielkiego uczonego w religii i
mędrca! Obdaruj go wiedzą św.Koranu!” Później stał się on znawcą wszystkich nauk tamtych
czasów, a szczególnie wiedzy komentarza św.Koranu, św.Hadis i prawa islamskiego.
Towarzysze św.Proroka i ich następcy uczyli się wszystkiego od niego. Znany był imionami
„Terdżuman al-Koran”, „Behr al-Ilm” i „Reis al-Mufassirin”. We wszystkich krajach
muzułmańskich było pełno jego uczniów.
49- Pomodlił się za swego sługę Enes bin Malik (niech pokój będzie z nim) w te sposób: „O
Stworzycielu! Obdarz go wielkim majątkiem, licznym potomstwem i długim życiem!
Wybacz jego grzechy!” Z biegiem czasu majątek jego powiększył się, pola każdego roku
przynosiły urodzaje, posiadał ponad sto dzieci i żył 110 lat. Pod koniec swojego życia
powiedział: „O Stworzycielu! Przyjąłeś trzy modlitwy, które odmówił za mnie św.Prorok,
obdarzyłeś mnie darami! Jak będzie przypadkiem z tą czwartą modlitwą o wybaczenie
grzechów?” i usłyszał głos: „Czwartą modlitwę przyjąłem. Raduj się!”
50- Modlił się za Malik bin Rabia (niech pokój będzie z nim): „Niech Wzniosły Allach obdarzy cię
licznym potomstwem!” Miał on osiemdziesięciu synów.
51- Gdy znany poeta Nebiga przeczytał kilka ze swoich wierszy, to św.Prorok odmówił znaną wśród
Arabów modlitwę: „Niech Wzniosły Allach nie pozwoli, byś stracił zęby!” Nabiga w wieku stu
lat posiadał białe i zdrowe zęby, wyglądały w jego ustach jak uszeregowane perły.
52- Modląc się za Urwe bin Dżud (niech pokój będzie z nim) powiedział: „O mój Stworzycielu!
Jego handel uczyń urodzajnym” Urwe powiedział: „Po tej modlitwie moje wszystkie
przedsięwzięcia handlowe przyniosły ogromne zyski. Nie doznałem żadnych strat.”
53- Pewnego dnia przyszła do niego jego córka Fatima (niech pokój będzie z nią). Z głodu była
blada. Kładąc na jej klatce piersiowej ręce modlił się: „O mój Stworzycielu, który głodnych
nasycasz! Nie zostawiaj córki Muhammeda Fatimy w głodzie!” Od razu twarz Fatimy
zarumieniła się i ożywiła. Do śmierci nigdy nie odczuła więcej głodu.
54- Modlił się za Abdurrahmana bin Awf, który był zaliczany do Aszere-i Mubeszszere, o urodzaj
dla niego. Jego majątek tak się powiększył, że był z podziwem przez wszystkich opowiadany.
55- Powiedział: „Modlitwa każdego Proroka jest przyjęta przez Wzniosłego Allacha. Każdy
Prorok modlił się na tej ziemi za swoją religijną wspólnotę. Jednak ja modlę się o to, by w
Dniu Sądu Ostatecznego dano mi pozwolenie być orędownikiem mojej wspólnocie. Mam
nadzieję we Wzniosłym Allachu, że moja modlitwa zostanie przyjęta. Wstawię się za
wszystkimi wierzącymi.”
56- Udawał się do niektórych wsi w pobliżu Mekke i bardzo starał się o to, by ludzie ci przyjęli
Islam. Nie uwierzyli mu. Pomodlił się o to, by doznali oni takich trudności jak głód, który
panował w Egipcie za czasów św.Proroka Józefa. W tym samym roku zapanował tam taki głód,
że jedli oni padlinę.
57- Utejbe syn jego wuja Ebu Leheba pomimo, że był zięciem św.Proroka, nie uwierzył
św.Prorokowi i sprawiał Mu wiele przykrości. Rozwiódł się z Jego córką Ümmü Gülsüm (niech
pokój będzie z nią) i bardzo brzydko o niej się wyrażał. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z
nim) słysząc o tym bardzo się zasmucił i powiedział: „O mój Stworzycielu! Ześlij na niego
jednego z Twoich psów!” Podczas jednej z podróż handlowych do Damaszku Utejbe spał obok
swoich przyjaciół. Przyszedł lew i powąchawszy jego przyjaciół zostawił ich. Gdy podszedł do
Utejbe, to rzucił się na niego i rozdrapał go.
58- Pewien człowiek jadł lewą ręką. Zwrócił się do niego mówięc: „Jedz zawsze prawą ręką!”
Człowiek ten odpowiedział kłamiąc, że jego prawa ręka nie porusza się. Wtedy św.Prorok
powiedział: „Niech więc prawa ręka nie porusza się więcej!” Do śmierci nie był w stanie ten
człowiek doprowadzić swojej prawej ręki do ust.
59- Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) wysłał do perskiego Króla Hüsrewa Perwiz list z
zaproszeniem przyjęcia wiary. Nikczemny Husrew porwał go na kawałki i zamordował
przynoszącego go posłańca. Gdy św.Prorok usłyszał o tym, to bardzo się zasmucił i powiedział:
„O mój Stworzycielu! Tak jak on mój list zniszczył, tak zniszcz jego posiadłości!” Za czasów
św.Proroka Husrew został zamordowany kindżałem przez swego syna. Zaś w czasach kalifatu
św.Omera Persja została całkowicie zaopanowana przez muzułmanów. Nie pozostało nic z
posiadłości Husrewa i żaden z jego potomków.
60- Gdy św.Prorok na halach targowych informował o nakazach i zakazach Wzniosłego Allacha i na
ten temat udzielał rad, to podszedł do niego z tyłu nikczemnik o imieniu Hakem bin As ojciec
Merwany i drwił z niego mrugając oczyma, marszcząc swoją twarz. Prorok Muhammed (niech
pokój będzie z nim) odwrócił się do niego i widząc to brzydkie zachowanie się powiedział:
„Zostań w takim stanie, jaki dokładnie pokazujesz!” Do śmierci jego twarz pozostała w
takich tikach.
61- Wzniosły Allach chronił św.Proroka przed nieszczęściami. Ebu Dżechil był Jego największym
wrogiem. Gdy podniósł kamień, by uderzyć nim w głowę św.Proroka, to ukazał ramiona
św.Proroka w postaci dwóch węży. Ze strachu opóścił on kamień i uciekł.
62- Podczas spełniania modlitw przez św.Proroka w Kaabe ponownie ten nikczemny Ebu Dżechil,
gdy chciał napaść na Niego z nożem, to nagle zaczął z powrotem uciekać. Gdy jego przyjaciele
spytali się, dlaczego się przestraszył, to powiedział: „Zobaczyłem pomiędzy Muhammedem
(niech pokój będzie z nim) a mną rów wypełniony ogniem. Tam wielu ludzi czekało na mnie.
Gdybym zrobił jeden krok, to złapaliby mnie i wrzucili do ognia.” Muzułmanom, którzy o tym
usłyszeli i pytali się św.Proroka, św.Prorok odpowiedział: „Aniołowie Wzniosłego Allacha
złapaliby go i roznieśli na kawałki.”
63- W trzecim roku po Hidżret podczas wojny pod Katfan, gdy odpoczywał pod drzewem, to
podszedł do Niego niewierzący zapaśnik Da’sur z mieczem mówiąc: „Kto uratuje ciebie ode
mnie?” Na to św.Prorok odpowiedział: „Allach mnie uratuje”. Wtedy ukazał się Archanioł
Gabriel w postaci człowieka i uderzył w klatkę piersiową niewierzącego. Upadając upuścił on
miecz, który podniósł św.Prorok pytając się: „A ciebie kto uratuje ode mnie?” Odpowiedział
mu tymi słowami: „Nie ma od ciebie lepszego, który mógłby mnie uratować.” Wybaczył mu i
puścił go. Da’sur przyjął Islam, stał się powodem uwierzenia wielu innych ludzi.
64- W czwartym roku po Hidżret w miejscowości Beni Nadir, gdy św.Prorok rozmawiał ze swoimi
towarzyszami pod murami, które należały do żydów, to pewien żyd chciał zrzucić na nich wielki
młyński kamień. Gdy wyciągnął on ręce, by podnieść ten kamień, to jego obie ręce uschły.
65- W dziewiątym roku po Hidżret przychodzili z daleka wielkimi tłumami ludzie, którzy
przyjmowali Islam. Wśród przychodzących wmieszało się dwóch niewierzących Amir i Erbed.
Gdy Amir mówił do św.Proroka, że przyjęli oni Islam, Erbed stanął z tyłu i chciał wyciągnąć
miecz z pochwy, jednak nie potrafił poruszyć rękoma. Gdy Amir dawał znak z naprzeciwka „na
co czekasz?” to św.Prorok powiedział: „Wzniosły Allach chronił mnie przed złem, które
chcieliście mi obaj uczynić.” Potem, gdy stamtąd odeszli, Amir spytał się Erbeda, dlaczego nie
dotrzymał on słowa. Erbed odpowiedział: „Co mogłem zrobić? Za każdym razem, gdy chciałem
wyciągnąć miecz, to widziałem ciebie pomiędzy nami.” Kilka dni później, gdy była ładna
pogoda, to nagle niebo pogrążyło się w chmurach. Piorun spadł na Erbeda i zmarł on ze swoim
wielbłądem.
66- Pewnego dnia św.Prorok dokonując abdestu (rytualnego obrządku mycia się) po nałożeniu
jednego z butów, gdy wyciągnął rękę po drugi, przyleciał ptak, chwyciwszy but wytrzepał nim.
Wyleciał z niego wąż. Potem położył ten but na miejsce. Od tamtej pory wytrzepywanie butów
przed nałożeniem ich jest sunną.
67- Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) wyznaczył strażników, by go chronili podczas
walk i na pustyni. Gdy został zesłany 67.werset sury Maide w tym sensie: „Allach chroni ciebie
przed szkodliwymi czynami ludzi,” to zrezygnował z tego. Od tamtej pory chodził sam wśród
wrogów, sam spał, nikogo się więcej nie bał.
68- Enes bin Malik (niech pokój będzie z nim) posiadał chusteczkę św.Proroka, który wycierał nią
swoją błogosławioną twarz. Enes używał jej i gdy się zbrudziła, to wrzucał ją do ognia. Brud
spalał się, chusteczka nie paliła się, stawała się czysta.
69- Gdy napił się wody zaczerpniętej wiadrem ze studni i pozostałą wlewał z powrotem do studni, to
zawsze ze studni wydobywał się przepiękny zapach.
70- Utbe bin Firkadin (niech pokój będzie z nim) zachorował na chorobę zwaną Urtiker, która
pokryła jego ciało bąblami. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) rozebrał go i swoimi
błogosławionymi rękoma nacierał jego ciało swoją śliną. Chory wyzdrowiał, ciało zaś pięknie
pachniało. Ten stan trwał bardzo długo.
71- Selman Farisi (niech pokój będzie z nim) opuścił Iran, by podróżując po obcych krajach znaleźć
prawdziwą religię. Udając się do Arabii przyłączył się do karawany plemiona Beni Kelb.W
miejscowości Wadi’-ul-Kura zdradzono go i sprzedano jako niewolnika pewnemu żydowi, który
sprzedał go swojemu krewnemu mieszkającemu w Medynie. Selman, gdy usłyszał, że św.Prorok
przybędzie z wizytą do Medyny, to bardzo się ucieszył, ponieważ sam był uczonym
chrześcijańskim. Zaś w drogę do Arabii udał się za radą wielkiego uczonego jednego z ostatnich
przewodników, by przyjąć wiarę ostatniego Proroka. Uczony ten poinformował go o cechach,
jakimi będzie obdarzony św.Prorok i tak opowiedział mu, że będzie przyjmował prezenty, jednak
żadnej jałmużny nie przyjmie, będzie posiadał pomiędzy łopatkami znamię Proroctwa i jeszcze
wiele innych cudów. Selman przyniósł w jałmużnie św.Prorokowi daktyle. Prorok Muhammed
(niech pokój będzie z nim) nie zjadł żadnej z nich. Położył na talerzu 25 daktyl mówiąc, że są
one prezentem. Jadł je i towarzysze jego też je jedli. Po zjedzonych daktylach pozostało 1000
pestek i tak Selman zobaczył też cud św.Proroka. Następnego dnia zapragnął zobaczyć na
modlitwie pogrzebowej znamię Proroctwa u św.Proroka. Zrozumiał to św.Prorok i podciągając
swoją błogosławioną koszulę pokazał mu. Selman przeszedł odrazu na Islam. Kilka lat później
ustalono, że za 300 palm daktylowych i 1600 dirchem złota (5384 gr) uzyska wolność. Gdy
św.Prorok usłyszał o tym, to błogosławionymi rękoma posadził 299 palm daktylowych. Palmy
wydały tego samego roku owoce. Jedną z palm posadził św.Omer. Ta palma nie wydała żadnego
owocu. Wtedy św.Prorok wyciągnął ją i posadził ją błogosławionymi rękoma ponownie. Ta
palma zaczęła od razu też dawać owoce. Dano też Selmanowi złoto w wielkości jajka, które
zostało wzięte jako zdobycz podczas jednej z wojen. Poszedł on do św.Proroka i powiedział, że
jest to za mało i nie będzie ważyć 1600 dirchem. Na to św.Prorok wziął błogosławionymi rękoma
to złoto i ponownie oddał je Selmanowi. Powiedział mu, by zaniósł je do swojego właściciela.
Selman połową spłacił swoją opłatę, druga połowa zaś została jemu.
72- Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) podczas namazu złapał błogosławionymi rękoma
szatana, który chciał mu w modlitwach przeszkodzić. Puścił go dopiero wtedy, gdy przysiągł on,
że nie będzie więcej przychodzić, by mu przeszkadzać.
73- Przewodnik niewierzących w Medynie Abdullah bin Ubej bin Selul krótko przed swoją śmiercią
zawołał do siebie św.Proroka. Błagał go, by zrobił mu całun z noszonej przez św.Proroka
koszuli. Z tego względu, że było jego zwyczajem dawanie tego, o co go proszono, dał mu swoją
koszulę. A nawet podczas pogrzebu odmówił modlitwy pogrzebowe. Tysiąc niewierzących w
Medynie wpadło w zachwyt wobec tego dobrodziejstwa św.Proroka i przyjęło Islam.
74- Wśród niewierzących z ludu Quraisz Welid bin Mugire, As bin Wail, Haris bin Kajs, Eswed bin
Jagus i Eswed bin Muttalib prześcigali innych w znęcaniu się nad św.Prorokiem. Pewnego dnia
przyszedł Archanioł Gabriel (niech pokój będzie z nim) i przyniósł od Wzniosłego Allacha
95.werset sury Hidżr, który głosił w tym sensie: „Ukarzemy tych, którzy drwią z ciebie…” i
wskazał na nogi Welida, drugiego niewierzącego na piętę, trzeciego na nos, czwartego na głowę
i piątego na oczy. Walidowi wbiła się w nogę strzała, ponieważ pycha nie pozwoliła mu na
pochylenie się, nie usunął on strzały. Do żył nogi wbiło się żelazo i tak zachorował na chorobę
zwaną Ischias. Asowi wszedł do pięty kolec. Pięta jego spuchła jak balon. Harisowi z nosa
płynęła ciągle krew. Eswed siedząc pod drzewem w dobrym nastroju uderzył swoją głową o
drzewo. Drugi Eswed stracił wzrok. Wszyscy oni doznali zguby.
75- Tufejl, który był przewodnikiem plemienia Dews, przyjął Islam przed Hidżretem w Mekke.
Prosił on św.Proroka o cudowny znak jego Proroctwa, poprzez który jego lud przyjąłby Islam.
Na to św.Prorok powiedział: „O mój Stworzycielu! Obdarz go znakiem”. Gdy Tufejl szedł do
swojego ludu, to pomiędzy jego brwiami zaczęła błyszczeć światłość. Na to zaczął się modlić:
„O Stworzycielu! Ten znak usuń z mojej twarzy i połóż na innym miejscu. Niektórzy będą
sądzić, że zostałem ukarany za to, że odeszłem od ich wiary.” Modlitwa ta została przyjęta,
światłość znikła z jego twarzy. Zabłysnęła jak lampa na czubku jego bicza, który trzymał w ręku.
Z czasem jego lud przeszedł na Islam.
76- W Medynie żyła piękna kobieta pochodząca z plemiona Beni Nedżdżar. Pewien dżin (duch)
zakochał się w niej, zawsze do niej przychodził. Pewnego dnia po przybyciu św.Proroka do
Medyny usiadł ten duch przed domem tej kobiety. Kobieta ta poznała jego i spytała się:
„Dlaczego nie przychodzisz do mnie więcej?” Odpowiedział jej, że św.Prorok zabronił żyć w
związkach pozamałżeńskich i inne złe czyny.
77- Podczas wojny Bir-i Maune niewierzący nie dotrzymując słowa zamordowali 70 muzułmanów.
Wśród nich znajdował się dawny niewolnik św.Ebu Bekra i jeden z pierwszych muzułmanów
Amir bin Fuhejre (niech pokój będzie z nim). Gdy niewierzący kłuli go bagnetami, to aniołowie
wznieśli go na ich oczach do nieba. Opowiedziano o tym św.Prorokowi, który powiedział:
„Rajscy aniołowie pochowali go i duch jego został wyciągnięty w Raju.”
78- Jednego z przyjaciół św.Proroka Hubejb bin Adiji (niech pokój będzie z nim) złapali niewierzący
i zaprowadzili do Mekki. Tam skazali go na śmierć. Nie ściągnęli go z drzewa, ponieważ chcieli,
by wszyscy niewierzący to zobaczyli i cieszyli się. Został tak przez 40 dni. Ciało jego nie zepsuło
się i nie cuchnęło. Przez ten cały czas płynęła z niego świeża krew. Gdy św.Prorok dowiedział
się o tym, to wysłał po kryjomu Zübejr bin Awwam i Mıkdat Eswedi (niech pokój będzie z nimi),
by przywieźli jego zwłoki. Nocą ściągnęli go z drzewa. W drodze powrotnej do Medyny udało
się w pościg za nimi 70 jeźdźców. Tych dwóch muzułmanów, by móc się ochraniać, położyło
zwłoki Hubejbi na ziemię. Ziemia się rozstąpiła i Hubejb zniknął. Niewierzący widząc ten stan
wrócili z powrotem.
79- Sa’d bin Muaz (niech pokój będzie z nim) podczas wojny w Uhud został zraniony. Po pewnym
czasie zmarł. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) poinformował o tym, że podczas
modlitw pogrzebowych było obecnych 70 aniołów. Gdy przygotowywano grób, to wokoło
rozchodził się piękny zapach.
80- W siódmym roku po Hidżret św.Prorok wysłał do władcy Etiopii Nedżaszije, perskiego Króla
Husrew, rzymskiego Cesarza Herakliusza, bizantyjskiego gubernatora w Egipcie Mukawkase,
gubernatora w Damaszku Harise, Sułtana Umman Semameje listy zapraszające do przyjęcia
Islamu. Posłowie donoszący listy nie znali języków krajów, do których szli. Następnego dnia
rano zaczęli mówić tymi językami.
81- Jeden z towarzyszy św.Proroka Zaid bin Harise (niech pokój będzie z nim) udał się w długą
podróż. Wynajęty przez niego przewodnik mołów chciał go w zacisznym miejscu zamordować.
Zaid poprosił go o zezwolenie na dokonanie dwóch rekatów namazu. Potem powiedział trzy
razy: „Ja Erchamer-rachimiin”. Za każdym razem doszedł głos: „nie zabijaj jego”. Poganiacz
mołów myśląc, że na zewnątrz ktoś się znajduje, wyszedł i wrócił z powrotem. Za trzecim razem
wszedł rycerz z mieczem w ręku i zabił poganiacza mołów. Potem zwracając się do Zaida
powiedział: „Gdy rozpocząłeś modlitwę ‘Ja Erchamer-rachimiin’, to ja byłem w siódmym niebie,
za drugim razem doszłem do pierwszego nieba, za trzecim byłem już przy tobie.” Zrozumiał on
wtedy, że to był anioł.
82- Sefine (został zwolniony z niewoli przez żonę św.Proroka św.Ümmü Seleme) jeden z towarzyszy
św.Proroka zawsze był gotowy, by służyć św.Prorokowi. Podczas wojny przeciwko Bizancjum
oddalając się od żołnierzy został wzięty do niewoli przez niewierzących. Uciekając z niewoli
napotkał na strasznego lwa. Powiedział mu, że jest on sługą św.Proroka i opowiedział to, co mu
się zdarzyło. Lew otarł się o niego i poszedł razem z nim. Nie odsunął się od niego, chronił go
przed szkodami wroga. Gdy zobaczył islamskich żołnierzy, to wrócił z powrotem.
83- Pewien człowiek o imieniu Dżehdżahi Gaffari zbuntował się przeciwko św.Osmanowi. Na
kolanie złamał laskę, którą św.Prorok zawsze trzymał w ręku. W rok później doznał on choroby
kolan tzw.Antrax, która stała się też powodem jego śmierci.
84- Muawije (niech pokój będzie z nim) udając się z Damaszku na pielgrzymkę do Mekki chciał
zabrać do Damaszku kazalnicę z Medyny, by uzyskać jej błogosławieństwa. Gdy ruszono
kazalnicą z miejsca, to doszło do zaćmienia słońca. Stało się wszędzie ciemno i ukazały się
gwiazdy. Widząc to zrezygnował ze swego pragnienia.
85- Podczas wojny w Uhud oko Ebu Katade (niech pokój będzie z nim) wyszło na zewnątrz i zawisło
mu na policzku. Przyprowadzono go do św.Proroka. Błogosławionymi rękoma położył je na
miejsce i powiedział: „O mój Stworzycielu! Uczyń jego oko ładne!” To oko było ładniejsze od
drugiego i lepiej też widziało. Jeden z wnuków Ebu Katade udał się do Kalifa Omera bin
Abdülaziz. Gdy został spytany: „Kim jesteś?” to wyrecytował on dwuwiersz, w którym
powiedział, że jest wnukiem tego, któremu św.Prorok błogosławionymi rękoma położył na
miejsce oko. Kalif usłyszawszy ten dwuwiersz ugościł go i obdarował go darami.
86- Ijas bin Seleme powiedział: „ Podczas wojny w Hajber św.Prorok wysłał mnie po św.Ali, którego
bolały bardzo oczy. Trzymałem go za rękę i prowadziłem z wielką trudnością. Prorok
Muhammed (niech pokój będzie z nim) poślinił błogosławione palce i posmarował nimi oczy
św.Ali. Potem dał mu sztandar do ręki i wysłał go pod bramę Hajber, by walczył. Od długiego
okresu czasu nieotwierana brama została wyrwana z miejsca przez św.Ali i tak do twierdzy
weszli towarzysze św.Proroka.”
W książce wielkiego uczonego Islamu Molla Abdurrahman Dżami (niech pokój będzie z nim) pt.
„Szawahid an-Nübüwwa” i w książce wielkiego uczonego Jusuf-i Nebhani pt. „Hudżdżat-allahi
alel-alemin” znajduje się jeszcze wiele innych cudów Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z
nim). Oryginały tych książek napisane w j.perskim zostały wydane w roku 1415/1995 przez
Wydawnictwo Hakikat w Stambule. Istnieją też ich tłumaczenia w j.tureckim.
29
5.
Zalety św.Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim)
Istnieją setki książek, które opisują zalety św.Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim).
Poniżej zamieszczamy 86 zalet św.Proroka:
1. Wśród stworzeń został stworzony jako pierwszy duch św.Muhammeda (niech pokój będzie z
nim).
2. Wzniosły Allach zapisał Jego imię na Tronie w Raju i w siedmiu niebach.
3. W Indiach wyrosła róża, na której opłatkach znajdował się napis: „La ilache illallach
Muhammeden Rassulallach” (Nie ma innego Boga oprócz Allacha, Muhammed jest Prorokiem
Allacha).
4. W pobliżu miasta Bafra wyłowiono w rzece rybę, która na prawej stronie miała napis „Allach”,
na lewej zaś „Muhammed”(niech pokój będzie z nim). Podobne zdarzenia widziano bardzo
często. W roku 1975 w Londynie wydrukowano książkę pt. „A History of Fisches”, na str.200
znajduje się zdjęcie ryby, która posiadała na jednej stronie ogona napis „Szanullach”, na drugiej
zaś „La illache illallach”. Podobnych przykładów jest wiele.
5. Istnieją tacy aniołowie, których obowiązkiem jest tylko wymawianie imienia św.Muhammeda
(niech pokój będzie z nim).
6. Powodem wydania rozkazu oddawania pokłonu św.Adamowi było to, że św.Adam posiadał na
czole światłość św.Muhammeda.
7. W czasach św.Adama podczas wypowiadania słów ezan (wezwania do namazu) recytowano
również imię św.Muhammeda.
8. Wzniosły Allach nakazał wszystkim Prorokom, że jeśli w ich czasach św.Muhammed zostanie
Prorokiem, to mają nakazać swoim wspólnotom religijnym, by mu uwierzono.
9. W Torze, w Ewangelii i w Psalmach poinformowane jest o imieniu Muhammeda (niech pokój
będzie z nim) i jego czterech kalifów, a także jego towarzyszy i niektórych z jego wspólnoty
religijnej, są oni wychwalani i ukazane są też ich piękne cechy.
10. Gdy przyszedł na świat, to został przez aniołów obrzezany.
11. W czasie, gdy miał przyjść na świat, zobaczono wiele wielkich znaków. Wszystkie te wielkie
znaki są opisane w książkach historycznych, utworach poetyckich, które czytane są w dniu
urodzin św.Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim).
12. Gdy się urodził, to szatany nie były więcej w stanie wznieść się do nieba i odebrać wiadomości
od aniołów.
13. Gdy przyszedł na świat, to powaliły się wszystkie bożki i czczone posągi.
14. Jego kołyską kołysały aniołowie.
15. Będąc w kołysce rozmawiał z księżycem z nieba. Błogosławionym palcem, w którą stronę
pokazał, tam księżyc się kierował.
16. Będąc niemowlęciem zaczął mówić.
17. W dzieciństwie posuwał się razem z nim znajdujący się nad jego głową obłok, który okrywał go
na dworzu cieniem. Trwało to aż do rozpoczęcia się jego Proroctwa.
18. W wieku 3 lat, w 40. roku życia, gdy zostało mu objawione Proroctwo i mając 52 lata, gdy został
zaprowadzony na miracz, aniołowie otworzyli mu klatkę piersiową. W przyniesionej misce z
Raju rajską wodą wymyli mu serce.
19. Każdy Prorok posiadał na prawej ręce znamię Proroctwa. Jednak Prorok Muhammed (niech
pokój będzie z nim) posiadał je na skórze lewej łopatki na wysokości swojego serca. Gdy Gabriel
(niech pokój będzie z nim) jego serce wymył i zamknął klatkę piersiową, to opieczętował jego
plecy pieczęcią przyniesioną z Raju.
20. Widział również z tyłu tak jak z przodu.
21. Widział również w ciemnościach tak jak w dziennym świetle.
22. Wyliczył siedem gwiazd z grupy gwiazd „Plejada”, która znajduje się obok znaku Byka.
23. Swoją śliną robił z gorzkiej wody słodką wodą, śliną leczył chorych, niemowlętom była
pokarmem jak mleko.
24. Gdy oczy jego spały, serce jego czuwało. Podobnie było u wszystkich Proroków (niech pokój
będzie z nimi).
25. Podczas swojego całego życia wogóle nie ziewał. Podobnie było u wszystkich Proroków (niech
pokój będzie z nimi).
26. Pot jego pachniał jak róże. Pewien biedak wydając za mąż swoją córkę poprosił go o pomoc. W
małej butelce zamieścił św.Prorok swój pot i dał mu, ponieważ wtedy nie miał nic innego. Gdy ta
dziewczyna smarowała nim swoją twarz, głowę, to dom jej pięknie pachniał. Dom jej stał się
znany pod nazwą „pachnący dom”.
27. Wyglądał na wyższego znajdując się obok kogoś wysokiego pomimo, że był średniego wzrostu.
28. Idąc w świetle słońca lub księżyca nie spadał z niego cień.
29. Na jego ciele i ubraniu nie usiadła nigdy żadna mucha, komar i inne insekty.
30. Nawet wtedy, gdy od dłuższego czasu nie zmienił bielizny, nigdy nie była ona brudna.
31. Za każdym razem, gdy szedł, to szły za nim aniołowie, dlatego też puszczał swoich towarzyszy
na przód mówiąc „zostawcie tył dla aniołów idących za mną”.
32. Gdy nastąpił na kamień, to zostawał na nim ślad. Gdy szedł po piasku, to nie zostawiał żadnego
śladu. Gdy musiał skorzystać z ubikacji na wolnej przestrzeni, to ziemia się rozstępowała i
przykrywała piaskiem jego mocz itp. Z tego miejsca rozchodziły się ładne zapachy. Podobnie
było u wszystkich Proroków (niech pokój będzie z nimi).
33. Niektórzy pili krew, która zostawała mu spuszczona. Słysząc o tym mówił: „Ogień piekła nie
spali jego.”
34. Wielkim cudem jest zaprowadzenie jego do nieba (miracz). Drogę z Mekki do Jerozolimy odbył
na zwierzęciu z Raju zwanym Burakiem i stamtąd do nieba i Tronu. Zostały pokazane mu różne
niezwykłości. (Jednak te widzenia zaszły poza światem materialnym, tzn. w świecie
pozagrobowym.) W jednej chwili został przyprowadzony ponownie do swojego domu. Cud
„miracz” nie został dany żadnemu innemu Prorokowi.
35. Jest nakazane muzułmanom raz w życiu wypowiedzenie za Niego modlitwy i pozdrowienie Jego.
Wzniosły Allach i aniołowie modlą się za Niego i pozdrawiają Jego.
36. Wśród ludzi i aniołów najwięcej nauki zostało Mu dane. Pomimo, że był analfabetą, tzn.od
nikogo niczego się nie nauczył, Wzniosły Allach poinformował Go o wszystkim. Jak Wzniosły
Allach nauczył św.Adama nazw wszystkiego, tak i Jemu oznajmił
wszystkie nazwy i nauki.
37. Został powiadomiony o imionach wszystkich z Jego wspólnoty religijnej i o tym, co pomiędzy
nimi zajdzie.
38. Rozum Jego przewyższa rozum wszystkich ludzi.
39. Został obdarzony wszystkimi dobrymi charakterami, które można znaleźć u ludzi. Wielki poeta
Omer bin Farida na pytanie: „Dlaczego nie wychwalałeś św.Proroka?” odpowiedział:
„Zrozumiałem, że nie starczy mi siły, by Go wychwalić. Nie potrafiłem znaleźć słów godnych
Jego wychwalenia.”
40. Wzniosły Allach umieścił Jego imię obok Swego w wyznaniu wiary, w wielu modlitwach, w
słowach ezan wzywających do namazu, w niektórych obrządkach religijnych i kazaniach, w
podawaniu rad, w trudnych chwilach, w grobie, na Sądzie Ostatecznym, w Raju i w języku
każdego stworzenia.
41. Największą wyższością jest to, że jest Habibullachem (ukochanym Wzniosłego Allacha).
Wzniosły Allach wybrał Go sobie jako ulubieńca. Wśród wszystkich ludzi i aniołów kocha Go
najbardziej. Wzniosły Allach raczył: „Jak z Abrahama zrobiłem sobie przyjaciela (Halil), tak
z ciebie mojego ukochanego (Habib).”
42. W surze Ducha w 5.wersecie Wzniosły Allach obiecał mówiąc w tym sensie: „Tobie dam
wszystko to, co zechcesz, aż będziesz zadowolony (dopóki powiesz, że masz już dosyć)”, że
obdarzy Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim) wszystkimi naukami, wszystkimi
wyższościami, pomocą przeciwko wrogom Islamu i przewagą nad nimi, jego wspólnotę
zwycięstwami, na Sądzie Ostatecznym każdego rodzaju prawem do orędownictwa i objawienia
łask. Gdy został zesłany ten św.werset, to patrząc na św.Gabriela powiedział: „Nie zgodzę się na
pozostanie w Piekle kogokolwiek z mojej wspólnoty.”
43. W nocy, w dzień, podczas snu, w samotności, w dzieciństwie, podczas podróży, w domu,
podczas wojny, śmiejąc się, płacząc jego błogosławione serce było zawsze ze Wzniosłym
Allachem. Czasami też był zajęty tylko Wzniosłym Allachem. By móc dokonać obowiązków na
ziemi i błogosławione serce odwrócić do ludzkiego świata zwracał się do swojej żony św.Aisze
mówiąc: „Ej, Aisze! Porozmawiaj ze mną trochę (bym mógł dojść do siebie)” i odchodził
potem do swoich towarzyszy, by udzielić im rad i pouczyć ich. W domu po dokonaniu porannego
namazu sunna (dwóch rekatów), po krótkiej rozmowie ze św.Aisze szedł do meczetu, by
poprowadzić swoim towarzyszom w drugiej część porannego namazu obowiązkowego (farz).
Ten jego stan (Ekstaze) należy do właściwości Proroków. Gdyby wyszedł z domu nie
rozmawiając ze św.Aisze, to z powodu boskiego objawienia i światłości wiary, nikt nie byłby w
stanie na niego spojrzeć.
44. Wzniosły Allach w św.Koranie informuje każdego z Proroków (niech pokój będzie z nimi) ich
imieniem, zaś św.Muhammeda (niech pokój będzie z nim) mówiąc „O (Ej) mój Wysłanniku”,
„O (Ej) mój Proroku” informuje o wywyższających go właściwościach.
45. Mówił wyraźnie, łatwo zrozumiałym językiem. Potrafił mówić każdym dialektem arabskim.
Przychodzącym z różnych stron odpowiadał słowami przez nich używanymi. Słuchający go
wpadali w podziw. Mówił: „Wzniosły Allach bardzo dobrze i ładnie mnie wykształcił.”
46. Potrafił bardzo wiele kilkoma słowami opisać. Ponad 100 000 św.Hadis wskazuje na to, że jest
„Dżewami-ul-kelim” (małą ilością słów bardzo wiele wyjaśniający). Niektórzy uczeni islamscy
powiedzieli, że cztery fundamenty Islamu zostały poinformowane przez św.Muhammeda w
czterech św.Hadisach: 1-„Czyny szacowane są według ich intencji.” 2-„Co jest zakazane, jest
jasne, co jest dozwolone, jest również jasne.” 3-„Skarżyciel powinien przedstawić świadka i
oskarżony powinien złożyć przysięgę.” 4-„Ten, kto nie będzie życzył swojemu
współwyznawcy tego samego, co sobie samemu życzy, nie posiada doskonałej wiary.” Z tych
czterech św.Hadis pierwsza jest fundamentem wiedzy o obrządkach religijnych, druga wiedzy o
procedurze, trzecia wiedzy prawnej i polityki, czwarta wiedzy o zwyczajach i moralności.
47. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) był niewinny (bezgrzeszny). Przed i po
czterdziestym roku życia świadomie i nieświadomie nie dokonał żadnego małego i wielkiego
grzechu. Nie zauważono u niego nigdy żadnego niewłaściwego zachowania się.
48. Zostało nakazane muzułmanom oddawanie pozdrowienia św.Muhammedowi (niech pokój będzie
z nim) przy siedzeniu podczas namazu wypowiadając słowa „Esselamu alejke ejjuchennebijju
we rahmetullachi”. Nie zostało zezwolone pozdrowienie innego Proroka i aniołów podczas
namazu.
49. Nigdy nie chciał rangi i sułtaństwa, chciał Proroctwo i biedę. Pewnego ranka podczas rozmowy
ze św.Gabrielem powiedział, że dzisiejszej nocy w domu nie ma ani odrobiny jedzenia. Wtedy to
przyszedł św.Israfil i powiedział: „Wzniosły Allach usłyszał to, co powiedziałeś i mnie wysłał.
Jeśli chcesz, to każdy dotknięty przez ciebie kamień stanie się złotem albo srebrem, albo
szmaragdem. Jeśli chcesz, to możesz poprowadzić Proroctwo jako anioł.” Na to odpowiedział
św.Prorok trzy razy: „Proroctwo chcę jako sługa.”
50. Inni Prorokowie (niech pokój będzie z nimi) prowadzili swoje Proroctwo w określonym czasie,
w określonych krajach. Zaś św.Muhammed został zesłany jako Prorok wszystkim ludziom na
ziemi do końca świata. Niektórzy uczeni islamscy mówią, że jest Prorokiem również aniołów,
zwierząt, roślin, nieżywych stworzeń, krótko mówiąc wszystkiego, co zostało stworzone.
51. Wszystkim stworzeniom zostało powiadomione jego miłosierdzie i korzyści. Jego korzyści dla
wierzących są oczywiste. W czasach innych Proroków (niech pokój będzie z nimi) niewierzący
doznali na świecie męk, zostali straceni. Ci zaś, którzy mu nie uwierzyli, nie zostają na świecie
ukarani. Pewnego dnia zwrócił się do św.Gabriela: „Wzniosły Allach poinformował, że jest
miłosierny wobec mojego świata. Czy również ty zyskujesz coś z mojego miłosierdzia?”
Gabriel (niech pokój będzie z nim) odpowiedział: „Byłem zawsze w strachu przed Wzniosłym
Allachem, jaki będzie mój koniec. Uwolniłem się z tego duchowego stanu i upewniłem się
dopiero wtedy, gdy przyniosłem 20 i 21 wersety z sury Tekwir, które głoszą o mnie, że
jestem pewny (bezpieczny). Czy może być większe od tego miłosierdzie?”
52. Wzniosły Allach chciał, by św.Muhammed był zadowolony. (W 42. zalecie, jak
poinformowaliśmy, Wzniosły Allach będzie mu dawał, co zechce, aż będzie on zadowolony. Ten
stan jest poinformowany też w surze Duha.)
53. Inni Prorocy (niech pokój będzie z nimi) odpowiadali sami na oszczerstwa niewierzących. Zaś na
oszczerstwa wobec św.Muhammeda broniąc go odpowiadał Wzniosły Allach.
54. Liczba wyznawców wspólnoty islamskiej jest większa od sumy wyznawców innych Proroków.
Przewyższają ich i są bardziej honorowi. Dwie trzecie wśród wstępujących do Raju bądą
należały do wspólnoty św.Muhammeda. O tym poinformowano w św.Hadisie.
55. W książce pt. „Mewahib el-Ledünnıjje” znajduje się znana św.Hadisa, która głosi: „Prosiłem
mojego Stworzyciela, by moja wspólnota nie jednoczyła się spaczając (poprzez delalet).
Moja prośba została przyjęta.” W innej św.Hadisie powiedział: „Wzniosły Allach chroni was
w trzech przypadkach. Jednym z nich jest chronienie przed zejściem na spaczoną drogę
(delalet). Drugim jest obdarowanie takimi zasługami umierających wskutek chorób
zakaźnych, jakimi są wynagrodzeni ci, którzy giną za wiarę. Trzecim jest to, że do Raju
pójdzie każdy ten, o którym zaświadczy dwóch prawdziwych muzułmanów, że jest on
dobrym muzułmaninem.” W jeszcze innej św.Hadisie głosił: „Różnica zdań wśród Eshab
(moich towarzyszy) jest dla was miłosierdziem” i „Różnica zdań wśród wyznawców mojej
religii (podział na mezheb) jest miłosierdziem.” Jego wspólnota starając się o to, by znaleźć
prawdę, prawidłowość, dojdzie do różnych zdań. Jednak te ich o to starania staną się powodem
miłosierdzia. Tej św.Hadisie zaprzeczają dwie grupy ludzi. Jedną z nich nazywa się madżin, zaś
drugą mulchid. Do madżin należą oszuści, którzy wykorzystują religię w zdobyciu świata. Do
mulchid zaś spaczeni niewierzący, którzy interpretują św.Koran według światowych zysków.
Jahja bin Daid powiedział: „Uczeni islamscy są tymi, którzy ułatwiają. Pewien czyn jeden z nich
określa, że jest dozwolony, a drugi, że jest zakazany. Powiedzieli oni, że to, co zostało
powiedziane prawidłowym muzułmanom, że jest zezwolone, będzie przez nich przyjęte w
okresie niepokoju i zła za zakazane.” Powyżej zamieszczone św.Hadisy wskazują na to, że
„Idżma el-Ummet” tzn.jednomyślność uczonych islamskich zaliczana jest do „Edile-i szerijje”
tzn.wiedza religijna zaliczana jest do jednego z czterech źródeł i cztery mezheby są prawidłowe.
Mezheby są dla muzułmanów miłosierdziem Wzniosłego Allacha.
56. Nagroda, którą otrzyma św.Prorok za swe dobre uczynki, jest wiele razy większa od nagrody,
którą uzyskają inni św.Prorocy. Nagroda za podobający się Wzniosłemu Allachowi obrządek
religijny i dobry uczynek zostanie dana też jego nauczycielowi. Nauczycielowi nauczyciela
cztery razy więcej i jego nauczycielowi osiem razy więcej, jego nauczycielowi szesnaście razy
więcej i tak aż do św.Proroka każdy nauczyciel od ucznia zostanie dwa razy więcej
wynagrodzony. Na przykład dwudziestemu nauczycielowi zostanie danych 524 288
wynagrodzeń za dobry uczynek. Prorokowi Muhammedowi (niech pokój będzie z nim) zostanie
dana nagroda za każdy dobry uczynek każdego muzułmanina. Jeśli wg tego rachunku
pomyślimy, to liczbę wszystkich danych św.Muhammedowi nagród za dobre uczynki poza
Wzniosłym Allachem nikt nie jest w stanie wiedzieć. Zostało poinformowane też, że wcześniej
żyjący muzułmanie są lepsi, doskonalniejsi od późniejszych. Biorąc pod uwagę liczbę nagród za
dobre uczynki ta wyższość jest jasna.
57. Zostało zakazane wołanie Jego po imieniu, mówienie przy Nim podniesionym głosem, z daleka
wołanie Jego i na drodze wymijanie Jego.Wyznawcy innych wspólnot wołali swoich Proroków
po imieniu.
58. Anioł Serafim (Israfin) przychodził często do św.Proroka. Do innych św.Proroków przychodził
tylko Archanioł Gabriel (niech pokój będzie z nimi).
59. Archanioła Gabriela widział w postaci anioła dwa razy. Inni św.Prorokowie nie widzieli jego w
postaci anioła.
60. Archanioł Gabriel (niech pokój będzie z nim) przyszedł do niego 24 000 razy. Wśród innych
św.Proroków najczęściej tj.400 razy przyszedł do św.Mojżesza.
61. Zostało zezwolone przysięganie na imię św.Muhammeda. Nie jest zezwolone przysięganie na
imię innych św.Proroków i aniołów.
62. Zakazane zostało po śmierci św.Muhammeda poślubienie jego błogosławionych żon, ponieważ
poinformowano, że są one matkami wszystkich muzułmanów. Innych św.Proroków żony albo im
samym szkodziły, albo były niepożyteczne. Błogosławione żony św.Muhammeda pomagały mu
w pracach światowych i religijnych, znosiły cierpliwie nędzę, okazywały zawsze wdzięczność i
pomagały w rozpowszechnianiu Islamu.
63. Błogosławione córki i żony św.Muhammeda (niech pokój będzie z nimi) są
najdoskonalniejszymi kobietami na świecie. Wszyscy towarzysze św.Proroka (Eshab) poza
św.Prorokami są najlepszymi wśród ludzi . Najwartościowszym miastem na świecie po Mekke
jest Medyna. Dokonany tam w meczecie 1rekat namazu zyskuje wynagrodzenie 1000 rekatów
dokonanych gdzieś indziej. Podobnie jest z innymi obrządkami religijnymi. Miejsce pomiędzy
jego grobem a kazalnicą jest tak wartościowe jak ogród w Raju. Powiedział: „Ten, kto mnie
odwiedzi po śmierci, jest równy temu, kto mnie odwiedził za życia. Muzułmanin umierający
w Haremejn zostanie wskrzeszony w Dniu Sądu Ostatecznego jako pewny (bezpieczny).”
Miasta Mekke i Medynę nazywa się świętymi, „Haremejn”.
64. Na Sądzie Ostatecznym nie przyniesie nikomu korzyści pochodzenie i pokrewieństwo, tzn
pokrewieństwo ze względu na krew i układy małżeńskie. Nie zalicza się do tego jednak tych,
którzy należą do rodziny św.Proroka.
65. Rody wszystkich prowadzone są przez synów. Zaś ród św.Proroka poprowadzony jest przez jego
córkę św.Fatimę. Ta okoliczność poinformowana jest w św.Hadisie.
66. Jego błogosławione imię noszący prawdziwi muzułmanie nie pójdą do Piekła.
67. Jego każde słowo, każdy czyn jest prawidłowy. Każdy Jego pogląd osobisty został potwierdzony
przez Wzniosłego Allacha.
68. Obowiązkiem każdego człowieka jest kochanie Jego.Powiedział: „Kto kocha Wzniosłego
Allacha, mnie (również) kocha.” Znakiem kochania Jego jest życie zgodnie z Jego religią,
podążanie wyznaczoną przez Niego drogą, zachowanie się zgodnie ze sunną i Jego moralnością.
W św.Koranie nakazane jest to w tym sensie: „Jeśli do mnie się dostosujecie, to Wzniosły
Allach będzie was kochał.”
69. Muzułmanie powinni kochać też członków Jego rodziny „Ehl-i bejt” (niech pokój będzie z nimi).
Głosił: Ten, kto jest wrogo nastawiony wobec członków mojej rodziny jest dwulicowy.” Jest
zakazane pobieranie zekat (podatku dla biednych) od członków rodziny św.Proroka. Do nich
należą Jego żony i muzułmanie pochodzący od Jego dziadka o imieniu Haszim, tzn.potomkowie
Aliego, Ukalina, Dżafera Tajjarin i Abbasa.
70. Nakazane jest kochanie wszystkich towarzyszy św.Proroka (niech pokój będzie z nimi). Głosił:
„Nie bądźcie wrogo nastawieni wobec moich towarzyszy (Eshab)! Kto ich kocha, mnie
kocha. Kto jest im wrogiem, jest moim wrogiem. Kto sprawił im ból, mnie sprawił. Zaś ten,
kto mnie sprawił ból, ten sprawił ból Wzniosłemu Allachowi. Wzniosły Allach ukarze tych,
co sprawili mu ból.”
71. Wzniosły Allach stworzył św.Muhammedowi dwóch pomocników w niebie i dwóch na ziemi. Są
to Gabriel-Michał i Ebu Bekr-Omer (niech pokój będzie z nimi).
72. Każdemu człowiekowi towarzyszy dżin (duch). Jest on niewierzący. Wywołując niedowierzanie
stara się odebrać wiarę, doprowadzić do uczynienia grzechu. Prorok Muhammed (niech pokój
będzie z nim) nawrócił towarzyszącego mu dżina na Islam.
73. Każdego człowieka, kobietę, mężczyznę umierającego w pełnoletności będzie się pytało w
grobie o św.Proroka Muhammeda. Będzie zadawane pytanie: „Kto jest twoim Stworzycielem?
Kto jest twoim Prorokiem?”
74. Czytanie św.Hadis należy do obrządków religijnych. Kto je czyta, zostanie wynagrodzony przez
Wzniosłego Allacha. Jest polecane czytającym św.Hadisy, by przed czytaniem najpierw dokonali
abdestu (rytualnego obmycia się), ubrali czyste ubranie, posmarowali się ładnym zapachem,
księgę św.Hadis położyli na wysokim miejscu, a także by czytający nie wstawał ze względu na
przychodzących i słuchający nie rozmawiali ze sobą. Ten, kto czyta zawsze św.Hadisy ma twarz
napełnioną światłością, blaskiem, ładną. Podczas czytania św.Koranu powinno się również tak
zachowywać.
75. Gdy zbliżył się czas śmierci św.Proroka, to św.Gabriel przyszedł do niego i powiedział, że
Wzniosły Allach pozdrawia jego i pyta się o jego samopoczucie. Powiadomił jego o śmierci. Dał
mu wiele dobrych wiadomości o nim i o jego wspólnocie.
76. Anioł śmierci Azrail, by odebrać od niego błogosławionego ducha, przyszedł w postaci
człowieka. Poprosił o zezwolenie na wejście do wewnątrz.
77. Ziemia, która znajduje się w jego grobie, jest wartościowsza od każdej innej ziemi, a nawet od
ziemi znajdującej się w Kaabe (i w Raju).
78. W grobie żyje życiem, które jest przez nas nieznane. W grobie czyta św.Koran, dokonuje
namazu. Tak żyją wszyscy św.Prorokowie.
79. Aniołowie informują go w grobie o usłyszanych chwałach i pozdrowieniach wypowiadanych w
każdej stronie świata św.Prorokowi. Jego grób odwiedza każdego dnia tysiące aniołów.
80. Codziennie rano i wieczorem pokazywane mu są czyny i obrządki religijne muzułmanów. Modli
się o wybaczenie tych, co grzeszą.
81. Odwiedzanie jego grobu jest zezwolone również kobietom. Jednak inne groby mogą one
odwiedzać tylko wtedy, gdy cmentarze są opustoszałe.
82. Tak jak za jego życia, tak i po śmierci przyjmuje Wzniosły Allach modlitwy, które
wypowiedziane są ze względu na jego szacunek, pamięć i miłość. Pewien wieśniak przechodząc
obok jego grobu modlił się w ten sposób: „O Stworzycielu! Nakazałeś uwolnienie niewolników.
To jest Twój Prorok. Ja też należę do niewolników. Ze względu na Twojego Proroka uwolnij
mnie od ognia Piekła!” Usłyszany został głos: „Ej, sługo! Dlaczego chciałeś, by tylko ciebie
uwolniono? Dlaczego nie chciałeś tego dla wszystkich moich sług? Odejdź! Uwolniłem ciebie od
Piekła”. Jeden ze znanych świętych Hatim-i Esam stojąc obok mauzoleum św.Proroka
Muhammeda modlił się: „O Stworzycielu! Odwiedziłem grób św.Proroka Muhammeda. Nie
odsyłaj mnie z pustymi rękoma!” Usłyszał głos: „Ej, sługo! Przyjąłem twe odwiedziny grobu
Mojego Proroka. Wybaczyłem tobie i z tobą znajdującym się.” Imam Ahmed Kastalani (niech
pokój będzie z nim) powiedział: „Przez kilka lat chorowałem. Lekarze nie potrafili mnie
wyleczyć. Pewnej nocy w Mekke bardzo błagałem św.Proroka. Tej samej nocy miałem sen.
Zobaczyłem człowieka, który trzymał papier z napisem: Tutaj zostało napisane za zezwoleniem
św.Proroka Muhammeda lekarstwo na chorobę Ahmeda Kastalani. Gdy obudziłem się, to
stwierdziłem, że wyzdrowiałem.” Ponownie Kastalani powiedział: „Pewna dziewczyna
zachorowała na padaczkę. O jej wyzdrowienie bardzo błagałem św.Proroka. Przyśniło mi się, że
ktoś przyprowadził do mnie dżina (ducha), który zrobił tej dziewczyny chorą. Ten ktoś
powiedział: Jego wysłał tobie św.Prorok Muhammed. Na tego dżina złościłem się i krzyczałem.
Przysiągł mi, że nie będzie krzywdził więcej tej dziewczyny. Gdy obudziłem się, to otrzymałem
wiadomość, że dziewczyna ta wyzdrowiała.”
83. Z grobu powstanie najpierw św.Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim). Będzie miał na
sobie ubranie z Raju. Na miejsce Sądu Ostatecznego uda się na zwierzęciu rajskim zwanym
Burakiem. W ręku będzie trzymał flagę nazywaną „Liwa ul-Hamd”. Prorokowie i wszyscy
ludzie będą stali pod tą flagą. Wszyscy bardzo znużą się tysiącletnim oczekiwaniem. Najpierw
pójdą do Proroka Adama (niech pokój będzie z nim), potem do Noego, Abrahama, Mojżesza i
Jezusa (niech pokój będzie z nimi) i będą ich prosić o orędownictwo przy rozpoczęciu
rozrachunku. Jednak wszyscy ci Prorocy (niech pokój będzie z nimi) przepraszając powiedzą, że
wstydzą się i boją się Wzniosłego Allacha, że nie będą się za nikogo wstawiać. Później pójdą do
św.Proroka Muhammeda i będą go błagać. On dokona sedżde (pokłonu wobec Wzniosłego
Allacha), będzie się modlił i jego orędownictwo zostanie przyjęte. Najpierw zostanie rozliczana
Jego wspólnota, ona też najpierw będzie przechodzić przez most zw. „Syrat” i pójdzie do Raju.
Każde miejsce, gdzie oni pójdą, będzie oświetlone. Gdy przez most „Syrat” będzie przechodziła
św.Fatima, to usłyszy się głos: „Niech wszyscy zamkną oczy! Córka św.Proroka Muhammeda
przechodzi.”
84. W sześciu miejscach będzie orędownikiem. W pierwszym: orędownictwem zwanym „Makam
al-Mahmud” uwolni wszystkich ludzi przed męką czekania na Sąd Ostateczny, w drugim:
poprzez jego orędownictwo zostanie wielu ludzi bez rozliczania wysłanych do Raju, w trzecim:
uratuje od męk tych wierzących, co powinni ich doznać, w czwartym: wierzących posiadających
wiele grzechów wyciągnie z Piekła, w piątym: wstawi się o pójście do Raju za czekającymi na
tzw.miejscu „A’raf”, którzy posiadają taką samą ilość grzechów, co dobrych zasług, w szóstym:
wstawi się o podniesienie stopnia tych, co będą w Raju. Poprzez Jego orędownictwo uratowanym
z rozliczenia 70 000 ludziom będzie darowane każdemu z osobna orędownictwo 70 000 innym
ludziom, którzy pójdą bez rozliczenia do Raju.
85. Wzniosły Allach powiedział: „Gdyby Ciebie nie było, to bym nic nie stworzył.”
86.
Miejsce wysokiego stanowiska Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim)
w Raju nazywa się „Wesile”. Jest to najwyższy stopień w Raju. Tam znajdują się
korzenie drzewa „Sidret-ül-münteha”, którego każda z gałęzi dociera do tych, którzy
znajdują się w Raju. Każdy dar dla ludzi w Raju przyjdzie z tych gałęzi.
30
6.
Piękny charakter i zwyczaje św.Proroka Muhammeda (niech pokój będzie z nim)
29
Poniżej zamieszczamy pięćdziesiąt pięknych cech charakteru i zwyczajów św.Proroka:
1. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) przewyższa wszystkich Proroków pod względem
wiedzy, zrozumienia, silnej wiary, rozumu, inteligencji, hojności, skromności, łagodności,
wytrwałości, starania się, godności, wierności, zaufania, odwagi, majestatu, dzielności,
ekokwencji, biegłości, wyrozumiałości, piękności, wstrzymania się przed zakazami,
uczciwości, niezkazitelności, łaskawości, sprawiedliwości, litości, wstydliwości, pobożności,
wstrzemiężliwości. Szkody i szykany, które doznawał od przyjaciół i wrogów, wybaczał.
Nigdy żadnej z nich nie odwzajemnił. Podczas wojny Uhud, gdy niewierzący zranili jego
błogosławiony policzek i stłukli mu zęby, to modlił się za nich w ten sposób: „O
Stworzycielu! Wybacz im! Daruj im ze względu na ich nieświadomość!”
2. Był bardzo miłosierny. Gdy dawał zwierzętom wodę, to naczynie z wodą trzymał w ręku i czakał
aż się one napoją. Wycierał pysk i oczy konia, na którym jeździł.
3. Każdemu, kto go wołał, odpowiadał słowem lebbejk (proszę, słucham). Obok innych nie
wyciągał nóg. Siadał na kolanach. Gdy jadąc zobaczył idącego pieszo, to sadzał go za sobą.
4. Nie przewyższał się ponad nikogo. Podczas podróży, gdy przygotowywano posiłek z owcy i
jeden z jego towarzyszy powiedział, że zarżnie owcę, inny powiedział, że ściągnie skórę, a
jeszcze inny, że ugotuje, to św.Prorok powiedział, że pozbiera drzewo. Powiedziano mu wtedy:
„O Proroku Allacha! (niech pokój będzie z nim) Odpocznij! My pozbieramy!” Na to św.Prorok
odpowiedział: „Tak! Wiem o tym, że wszystko zrobicie. Jednak siadając nie chcę odsunąć
się od pracujących. Wzniosły Allach nie kocha tych, co siadając odłączają się od
przyjaciół.” Wstał i poszedł zbierać opał.
5. Gdy przychodził do swoich towarzyszy (niech pokój będzie z nimi), to nie siadał na najlepszym
miejscu, lecz tam, gdzie znalazł wolne. Pewnego dnia, gdy biorąc laskę wyszedł na ulicę, to
widzący go powstawali. Powiedział im: „Nie wstawajcie ze względu na mnie, jak inni
znajdują się wobec siebie w postaci honorowej! Jestem takim samym człowiekiem jak wy.
Jem, jak każdy z was i odpoczywam, gdy się zmęczę.”
6. Bardzo często siedział klęcząc. Widziano też, że siedząc obejmował kolana ramionami. W
jedzeniu, ubieraniu się, w każdej okoliczności traktował swoich służących na równi ze sobą.
Pomagał im w ich zajęciach. Nie widziano, by kogokolwiek wyzywał lub pobił. Jeden z jego
służących Enes bin Malik powiedział: „Przez 10 lat służyłem św.Prorokowi. On mnie lepiej
służył niż ja jemu. Nigdy mnie nie skrzywdził, nigdy nie powiedział mi złego słowa.”
7. Porwane, rozprute ubrania sam łatał, zszywał, sam doił owce i karmił zwierzęta. Zakupy
zrobione na rynku sam nosił do domu. Podczas podróży karmił zwierzęta, czasami je
pielęgnował. Te prace wykonywał czasami sam, czasami pomagał przy nich swojej służbie.
8. Czasami niektórzy ludzie wysyłali swoich służących, by go zawołali. Wtedy szedł zgodnie ze
zwyczajem w Medynie trzymając się z nimi za ręce.
9. Odwiedzał chorych, uczestniczył w pogrzebach. By zdobyć serca niewierzących odwiedzał też
chorych niewierzących.
10. Po dokonaniu namazu rano siedząc wraz ze wspólnotą mówił: „Czy zachorował ktoś z
naszych braci? Chodźmy go odwiedzić!” Gdy nie był nikt chory, to pytał się: „Czy ma ktoś
z was pogrzeb? Chodźmy mu pomóc!” Jeśli był pogrzeb, to pomagał myć zwłoki, ubierać je
w całun, dokonywał modlitw pogrzebowych, szedł aż do grobu. Jeśli nie było pogrzebu, to
mówił: „Ten, kto widział sen, niech opowie! Wysłuchamy, objaśnimy!”
11. Jeśli któregoś ze swoich towarzyszy (Eshab) nie widział przez trzy dni, to pytał się o niego. Za
tych, co byli w podróży modlił się o ich pomyślność, zaś będących w mieście odwiedzał.
12. Spotkanego na drodze muzułmanina pozdrawiał najpierw sam.
13. Jeździł na wielbłądzie, koniu, mole i ośle, czasami innych zabierał ze sobą.
14. Służył swoim gościom i towarzyszom. Mówił: „Najwyższym, panem swojego ludu jest ten,
kto mu służy.”
15. Nie widziano go nigdy, by się głośno śmiał. Cicho się śmiał, uśmiechał. Czasami, gdy się
uśmiechał widać było jego przednie zęby.
16. Zawsze wyglądał na zamyślonego, smutnego. Mało mówił. Gdy rozpoczynał mówić, to
najpierw się uśmiechał.
17. Nigdy nie używał zbytecznych, niekorzystnych słów. Jeśli była potrzeba, to mówił krótko,
jasno i to, co jest pożyteczne. By dobrze go zrozumiano czasami powtarzał trzy razy.
18. Z obcymi, ze znajomymi, z dziećmi, ze starszymi kobietami i ze swoimi żonami żartował.
Jednak nie było to nigdy powodem, by choć na chwilę zapomniał o Wzniosłym Allachu.
19. Z powodu jego majestatu niektórzy nie mieli odwagi, by spojrzeć na jego twarz. Pewien
człowiek przyszedł do niego i gdy patrzył na jego błogosławioną twarz, to zaczął się pocić.
Widzący to św.Prorok powiedział: „Nie krępuj się! Nie jestem ani królem, ani tyranem.
Jestem synem kobiety, która żywiła się wysuszonym mięsem.” Człowiek ten słysząc te
słowa pozbył się strachu i zaczął mówić o swoich kłopotach.
20. Nie posiadał żadnych strażników, dozorców. Wszyscy mogli do niego przyjść, by opowiedzieć
o swoich kłopotach.
21. Był bardzo wstydliwy. Wstydził się patrzeć w twarz temu, z kim rozmawiał.
22. Nikomu nie wypowiadał jego hańby, wstydu. Na nikogo się nie skarżył, nie obgadywał. Gdy
nie spodobało mu się kogoś słowo lub czyn, to mówił: „Dlaczego niektórzy ludzie czynią w
ten sposób?”
23. Chociaż był ukochanym, Prorokiem, upodobanym Wzniosłego Allacha, mówił: „Spośród was
ja najlepiej znam i boję się Wzniosłego Allacha. Gdybyście zobaczyli to, co ja zobaczyłem,
to byście się mało śmiali i bardzo płakali.” Widząc zachmurzone niebo mówił: „O
Stworzycielu! Nie wysyłaj nam męk tymi chmurami!” Gdy wiał wiatr, mówił: „O
Stworzycielu! Ześlij nam ładną pogodę!” Gdy niebo grzmiało, mówił: „O Stworzycielu! Nie
zsyłaj nam swojego gniewu i męk, byśmy zginęli! Obdarz nas najpierw swoimi łaskami i
zdrowiem!” Podczas dokonywania namazu z jego piersi wydobywał się głos podobny do
łkania płaczącego. Tak było też, gdy recytował św.Koran.
24. Posiadał zaskakująco wielką duchową moc i odwagę. Podczas wojny Hunejn, gdy muzułmanie
rozeszli się za zbieraniem trofeów, pozostał z trzema lub czterema żołnierzami. Niewierzący
zjednoczywszy się napadli nagle na nich. Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) stawił
się przeciwko nim i nie pozwalał się pokonać. Tak zdarzyło się kilka razy. Pomimo wszystko
nigdy nie wycofywał się.
25.W książce pt. „Mewahib-i ledunnije” na końcu trzeciej części drugiego tomu napisane jest:
Abdullah bin Omer powiedział, że nie widział silniejszego zapaśnika od św.Proroka. Ibni Ishak
powiedział: W Mekke żył znany zapaśnik o imieniu Rugane. Pewnego dnia św.Prorok spotkał
go poza miastem i spytał się: „Ej, Rugane! Dlaczego nie zostajesz muzułmaninem?” Rugane
odpowiedział mu na to pytając się jego, czy ma świadka na to, że jest Prorokiem. Na to rzekł mu
św.Prorok: „Zróbmy z tobą zapasy. Czy uwierzysz, jeśli powalę ciebie na plecy?”
Odpowiedział, że uwierzy. Jeszcze na samym początku powalając Rugane na plecy, zaskoczył
go. Rugane powiedział wtedy, że zaszła pomyłka i jeszcze raz spróbujmy. W ten sposób został
trzy razy powalony na plecy. W książce pt. Szewahid-ün-nübüwwe” na początku trzeciego
rozdziału napisane jest: „Rugane powiedział: Nie miałem wogóle zamiaru przejść na Islam. Nie
przyszło mi wogóle do głowy, że zostanę pokonany. Teraz jestem bardzo zaskoczony, że jesteś
ode mnie mocniejszy i podoba mi się to i prezentując św.Prorokowi połowę swego stada
odszedł. Gdy św.Prorok ruszył w drogę do Mekki, to przybiegł do niego z powrotem Rugane i
spytał się: Ej Muhammed! Jeśli mieszkańcy Mekki spytają się ciebie, skąd wziąłeś to stado to,
co im odpowiesz? Odpowiem, że Rugane mi je sprezentował. Jeśli spytają się
ciebie, dlaczego je tobie sprezentował? Powiem, że mocowaliśmy się z nim. Powaliłem go na
plecy. Spodobała mu się moja siła i dlatego dał mi. Przypadkiem w ten sposób nie mów! Stracę
moją chwałę i honor. Powiesz im, że słowa twoje mi się spodobały i dlatego dałem je tobıe.
Dałem słowo Allachowi, że nie będę nigdy kłamał. W takim razie stado zabieram ze sobą. Jeśli
zabierasz, to bierz! By uzyskać aprobatę Wzniosłego Allacha niech będzie mu poświęconych
tysiąc stadeł! Rugane widząc taką wiarę św.Proroka pokochał jej prawidłowość i od razu
wypowiadając słowa „Kelime-i szehadet” został muzułmaninem.” Był jeszcze jeden zapaśnik,
nazywał się Ebul-Eswed-Dżumehi. Gdy stał na skórze z woła, to 10 ludzi pociągając skórą i
rozrywając ją, nie potrafiło nim ruszyć. On też powiedział, że jeśli św.Prorok go pokona, to
uwierzy. Podczas zapasów został pokonany, jednak nie uwierzył.
26.Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) był bardzo hojny. Ofiarował setki owiec i
wielbłądów, sobie samemu nic nie zostawił. Wielu niewierzących widząc to dobrodziejstwo
przechodziło na Islam.
27.Jeśli ktoś od niego coś chciał, to nigdy nie usłyszano, by powiedział, że nie ma. Jeśli miał, to
dawał, a jeśli nie miał, to milczał.
28.Chociaż Wzniosły Allach raczył mu: „Chciej, dam ci!”, nie chciał on nigdy żadnych
dobrobytów ziemskich. Nigdy nie jadł chleba z przesianej mąki jęczmiennej. Nie widziano też
nigdy, by najadł się do syta. Chleb jadł bez omasty lub razem z daktylami, z octem, z owocami,
z zupą albo maczając w oliwie. Jadał także mięso: kury, zająca, wielbłąda, sarny, wołowe, a
także ryby i ser. Lubił z mięsa część ramienia. Trzymał mięso rękoma i gryzł je. Jedzenie przy
pomocy noża jest dozwolone. Często pił mleko i jadł daktyle. Zdarzało się, że przez dwa, trzy
miesiące w jego domu nie gotowano jedzenia, nie robiono chleba, tylko jedzono miesiącami
daktyle. Zdarzało się też, że przez dwa, trzy dni wogóle nic nie jadł. Po jego śmierci
dowiedziano się, że dał on swoje ubranie pancerne w zastaw pewnemu żydowi za trzydzieści
kilo jęczmienia.
29.Nie usłyszano nigdy, by jakieś jedzenie mu nie smakowało. To, co mu smakowało jadł, a to, co
nie nie jadł i nic nie mówił.
30.Jadł tylko jeden raz dziennie. Czasami rano, czasami wieczorem. Gdy przychodził do domu, to
pytał się, czy jest coś do jedzenia. Jeśli odpowiadano, że nie ma, to pościł. Nie jadł na obrusie,
tacy, przy stole itp., lecz kładł jedzenie na ziemi, potem kucał i o nic się nie opierając jadł.
Jedzenie rozpoczynał wypowiadając besmele (w imię Wzniosłego Allacha). Jadł prawą ręką.
31.Czasami odkładał na bok dla swoich dziewięciu żon i służby roczny zapas jęczmienia i daktyl, z
tego też dawał biednym jałmużnę.
32.Wśród potraw i owoców lubił szczególnie: baraninę, rosół, dynię, słodycze, miód, daktyle,
mleko, śmietanę, arbuz, melony, winogrona, ogórki i ochłodzoną wodę.
33.Wodę pił pomału, rozpoczynał słowem besmele, pił po trzy łyki, potem mówił
„Elhamdülillach”(niech będą dzięki Wzniosłemu Allachowi) i modlił się.
34.Jak pozostali Prorokowie nie pobierał żadnych podatków i jałmużn. Przyjmował prezenty i
rewanżował się jeszcze większymi.
35.W każde dozwolone ubranie ubierał się. Z grubego materiału niezszytym okryciem (w formie
ihram) okrywał się, obwiązywał się opaską (pesztemal) na biodrach, nosił też koszulę i długą
wierzchnią szatę (dżubbe). Jego ubrania były utkane przeważnie z bawełny, wełny i z włosia.
Przeważnie ubierał się na biało, czasami na zielono. Nosił też ubrania uszyte. W piątek, podczas
religijnych świąt, odwiedzin posłów i podczas walk ubierał się w wartościowe koszule i okrycia
(dżubbe). Przeważnie ubranie jego było w kolorze białym. Ubierał się też czasami na zielono,
czerwono i czarno. Okrywał ramiona aż do przegubów, a błogosławione nogi do połowy łydek.
Imam Tirmuzi (niech pokój będzie z nim) w książce pt. „Szemail-i szerife” napisał: „Prorok
Muhammed (niech pokój będzie z nim) lubił nosić kamis (koszulę). Rękawy koszuli sięgały aż
do przegubów. Przy rękawach i kołnierzu nie było guzików. Buty jego były ze skóry, miały
obrążkę i dwa kubal. Kubal jest paskiem przyszytym jednym końcem do obrążki, drugim zaś do
czubka butu. Ubierając się uważał na zwyczaje. Odsunięcie się od zwyczajów jest powodem
rozgłosu. Rozgłosu powinno się unikać. Gdy szedł do Mekki, to błogosławioną głowę miał
owiniętą czarnym turbanem.”
36.Najczęściej obwiązywał głowę w formie turbanu białym, czasami czarnym muslinem i zostawiał
wiszący do ramion jego koniec. Turban nie był ani mały , ani duży, miał 3,5 m długości. Nie
nakładał na swój turban żadnej krymki, czasami nosił krymkę bez turbanu.
37.Zgodnie ze zwyczajami w Arabii zapuszczał włosy do połowy ucha, gdy przekroczyły tę
długość, to je obcinał. Smarował swoje włosy oliwą. Podczas podróży zabierał ze sobą zawsze
butelkę z oliwą. Gdy smarował włosy oliwą, to najpierw okrywał głowę muslinem, potem
nakładał baszłyk. W ten sposób nie widać było, że miał posmarowane włosy oliwą. Czasami
zapuszczał włosy i zostawiał je z przodu po obu stronach zwisające. W dniu, gdy zdobył Mekkę
miał w ten sposób zapuszczone włosy.
38.Smarował swoje ręce, głowę i twarz różnymi zapachami, kadził się kamforą i aloe.
39.Materac jego był zrobiony z wygarbowanej skóry wypełnionej przędzą daktylową. Gdy
przyniesiono mu materac wypełniony wełną, to nie przyjął go i powiedział: „Ej, Aisze!
Przysięgam Allachowi, jeśli zechcę, to Wzniosły Allach wszędzie, gdzie będę, obdarzy mnie
stosami złota i srebra.” Czasami spał na macie, desce, filcu z wełny lub na gołej ziemi. Ibni
Abidin (niech pokój będzie z nim) rozpoczynając opisywanie postu powiedział: „To, co robił
św.Prorok i robiło w dalszym ciągu po nim czterech kalifów nazywa się Sunna (Sünnet).
Opuszczenie Sünnet-i hüda bez powodu jest niedozwolone, zaś Sünnet-i zaide jest dozwolone.
Abdulgani Nablusi (niech pokój będzie z nim) w książce pt. „Hadika” napisał: „Sünnet-i hüda
nazywa się obrządki religijne dokonywane przez św.Prorok, które nie gniewały, nie smuciły
jego, jeśli były nie spełniane przez innych. To, co ciągle robił nazywa się Sünnet-i müekkede.
To, co robił zgodnie z obyczajami nazywa się Sünnet-i zaide albo Müstehab. Tak jest z
rozpoczęciem czegoś dobrego, pożytecznego z prawej strony, prawą ręką np.budując, jedząc,
pijąc, siedząc, wstając, śpiąc, podczas szycia i używania ubrań, robienia różnych przyrządów.
Nie robienie tego i robienie tego, co później stało się obyczajem np.używanie łyżki, sita nie jest
przeciwne wobec religii, nie jest spaczeniem. Z tego wynika, że jedzenie przy stole widelcem i
łyżką, spanie w łóżku, korzystanie z radia, telewizji, magnetofonu podczas konferencji i lekcji w
szkole o etyce i technice, jeżdżenie wszystkimi rodzajami pojazdów, używanie okularów,
kalkuratorów itp. przyrządów technicznych, to, co jest innowacją w obyczajach jest zezwolone.
Są one nowościami w obyczajach. To, co później się ukazało nazywa się bid’at (innowacją).
Korzystanie z innowacji, nowości w obyczajach w dokonywaniu tego, co jest zakazane, jest
grzechem. Na temat korzystania z radia, megafonu, magnetofonu podczas namazu, ezan i kazań
w meczecie znajdują się obszerne wiadomości w książkach „Endless Bliss” i „Islamische
Ethik”. Robienie nawet najmniejszych zmian, innowacji w obrządkach religijnych jest wielkim
grzechem. Obrządkiem religijnym jest również prowadzenie walki o wiarę, uczestniczenie w
wojnach prowadzonych przez rząd, armię przeciwko wrogom. Nie jest jednak innowacją
korzystanie z każdego rodzaju nowości techniki podczas wojny. Przeciwnie jest to wielka
zasługa, ponieważ nakazane jest używanie każdego rodzaju osiągnięć techniki podczas wojny.
Powinno się robić te nowości, które pomagają w wykonywaniu nakazów, obrządków
religijnych. Nowości, zmiany, które pomagają w wykonywaniu tego, co jest zakazane, są
nowościami w religii i tak np. by recytować ezan należy wejść na minaret, ponieważ zostało
nakazane z wysokiego miejsca recytowanie ezan. Jednak recytowanie ezan poprzez megafon jest
bid’at (innowacją), ponieważ nie zostało nakazane recytowanie poprzez instrumenty. Nakazane
jest recytowanie ludziom. Informowanie o porze modlitw i innych odbrządkach religijnych
poprzez bicie dzwonami, trąbienie, używanie innych instrumentów muzycznych zostało przez
św.Proroka zabronione.
40.Prorok Muhammed (niech pokój będzie z nim) nie zapuszczał brody więcej niż garść. Nadmiar
obcinał nożyczkami. (Zapuszczenie garści brody jest „sunną”. Tam, gdzie zapuszczanie brody
jest obyczajem, zachowanie jej jest koniecznością. Do sunny należy również obcinanie jej
nadmiaru poza garść. Robienie jej krótszą jest bid’at. Zapuszczenie krótkiej brody jest sunną.
Nie powinno się golić brody, ale jeśli istnieje konieczność, to jest zezwolone.)
41.Błogosławione oczy smarował każdej nocy trzy razy henną.
42.W domu posiadał zawsze lusterko, grzebień, naczynie henny, miswak (szczoteczka do zębów
zrobione ze specjalnego drzewa), nożyczki, igły, nici. To wszystko zabierał ze sobą też podczas
podróży.
43.Każdy czyn rozpoczynał z prawej strony, lubił robić prawą ręką. Tylko lewą ręką podmywał się.
44.Jeśli było to możliwe, to starał się wykonywać każdy czyn w liczbie pojedyńczej.
45.Po nocnych modlitwach spał do północy, potem do rana modlił się. Kładł się na prawej stronie,
prawą rękę kładł pod policzek i czytając niektóre sury ze św.Koranu usypiał.
46.To, co po raz pierwszy zobaczył lub nagle, tłumaczył na dobro. Nigdy nic nie uważał za
nieszczęście.
47.Gdy był smutny, to trzymał się za brodę, rozmyślał.
48.Gdy był smuty, to odrazu zaczynał dokonywać namazu. Podczas namazu zyskana radość
odpędzała od niego zmartwienia.
49.Nigdy nie słuchał, gdy mówiono o innych źle.
50.Jeśli zmuszony był spojrzeć na bok lub do tyłu, to patrzył odwracając się całym ciałem. Nigdy
nie patrzył odwracając się tylko głową.
Uwaga: Uczeni islamscy ( niech pokój będzie z nimi) zebrali podane powyżej informacje na temat
czynów św.Proroka w trzech grupach:
I.
To, co powinni czynić muzułmanie, nazywa się „Sunna”.
II.
To, co jest specyficzne u św.Proroka. Dokonywanie tego nie jest dozwolone innym. Nazywa
się to „Hasais”.
III.
To, co jest związane z obyczajami. Każdy muzułmanin powinien zgodnie z istniejącymi w
jego czasach obyczajami je wykonywać. Jeśli nie wykona ich zgodnie z obyczajami, to
wywoła niepokój (intrygi, zamęt). Wywoływanie niepokoju, pobudzanie do intryg jest
grzechem.
30
31
32