34
REHABILITACJA W PRAKTYCE 4/2006
PROFESJONALNY MASA
ĩ
N
owoczesne zakłady pracy, nowoczesne stanowiska, nowo-
czesny system pracy – co to znaczy dla naszego organizmu,
dla naszego codziennego funkcjonowania?
Schorzenia i dolegliwości, jakie dotykają współczesnego czło-
wieka, mają różne podłoże. Udział nagłych wypadków w pracy czy
szybko rozwijających się groźnych chorób maleje na rzecz scho-
rzeń będących skutkiem stresu, braku wysiłku fizycznego, wymu-
szonej pozycji w pracy oraz kumulujących się przez lata mikro-
urazów. Jeśli do naszych czynności zawodowych nie włączymy
świadomie profilaktyki tych zaburzeń, nieuchronnie zaczniemy
zauważać objawy będące ich skutkiem na kilku poziomach. Na
poziomie psychicznym będzie to oczywiście zmęczenie, niemoż-
ność skoncentrowania się, wolniejsze tempo pracy, mniejsza kre-
atywność, drażliwość czy skłonność do depresji.
Inny poziom to stan zdrowia fizycznego. Przepracowany orga-
nizm ma osłabiony układ odpornościowy i jest bardziej podatny
na infekcje, niegroźne dla osoby prowadzącej aktywny tryb życia.
Zarówno stres psychiczny, jak i wymuszona pozycja osób pracu-
jących przy komputerze nie pozostają bez wpływu na stan krę-
gosłupa czy napięcie mięśniowe. Początkowe przemęczenie obja-
wia się stałym bólem, choć o niedużym natężeniu. Po jakimś cza-
sie przestajemy odczuwać to napięcie jako ból, w ogóle przestaje-
my go czuć, mamy tylko świadomość ciągłego zmęczenia, które-
go nie zlikwiduje już bierny odpoczynek. Wstajemy rano do pra-
cy, jakby codziennie był poniedziałek.
Tę historię można by snuć dalej, podawać wiele przykładów,
które znamy z własnego doświadczenia. Warto jednak zastano-
wić się nad możliwością uniknięcia tych przypadłości. Można
zastanowić się nad ergonomią stanowiska pracy. Są jednak sy-
tuacje, kiedy nawet najlepiej zorganizowane biurko nie zapobie-
gnie omawianym powyżej dolegliwościom. Jeśli musimy spędzać
przy komputerze parę godzin dziennie, bóle karku, okolicy łopa-
tek czy głowy są z czasem nieuniknione.
Kiedy spędzamy cały dzień na nogach i do tego w butach na
wysokich obcasach, prawdopodobnie będziemy mieli problemy
z niewydolnością krążeniową, gdyż następuje deformacja stóp.
Jeśli praca polega na podejmowaniu trudnych decyzji, napięcie
skumuluje się w mięśniach i narządach wewnętrznych, w płyt-
kim oddechu, ale zmieni się także mimika twarzy, częściej będą
pojawiać się migreny.
Jeśli prowadzimy negocjacje – „powstrzymujemy twarz” –
tworzymy inną, niezdradzającą emocji. Jeśli „pracujemy twa-
rzą”, obsługujemy klientów i ukrywamy emocje, po jakimś cza-
sie ta „twarz” będzie towarzyszyć nam również po pracy, kre-
ować zmarszczki i wyraz twarzy. Wszystko to w znacznym stop-
niu wpływa na estetykę ciała – tracimy urodę.
Powody, by coś z sobą zrobić, można mnożyć. Ale jak działać, je-
śli praca i obowiązki rodzinne nie pozwalają na poświęcanie kolej-
nych godzin na dbanie o siebie, na profilaktykę oraz na inwestowanie
w swoją zdolność do aktywnego życia i pracy. Przecież jeszcze daje-
my radę, objawy postępują niezauważalnie, można poratować się ta-
Skuteczno
Ğü naszej pracy bĊdzie wiĊksza, jeĞli zajmiemy siĊ profilaktyką i pierw-
szymi dolegliwo
Ğciami wynikającymi z jej charakteru. W takim momencie moĪna
usun
ąü lub zmniejszyü wszelkie istniejące juĪ początkowe dolegliwoĞci i utrzymy-
wa
ü w pracy stan peánego komfortu.
O profilaktyce
zdrowia pracowników
bletką przeciwbólową albo przestać odczuwać własny organizm, aż
do momentu, kiedy przestanie on nam służyć, postraszy nas serce,
zaczną drętwieć palce u rąk, z jednej grypy będziemy przechodzić
w drugą oraz zarażać się w firmie nawzajem i wspólnie zaczniemy
odwiedzać specjalistów od żylaków i innych schorzeń.
C
oraz częściej naprzeciw tym wyzwaniom wychodzą nowocze-
śnie funkcjonujące firmy, inwestujące w profilaktykę zdro-
wia pracowników. Mieliśmy przyjemność z kilkoma współpra-
cować. Nie były to olbrzymie koncerny, ale raczej małe i śred-
nie rodzime firmy, dbające o zgraną kadrę, serdeczną współpra-
cę i zdrowie pracowników. Mogłoby się wydawać, iż takie pro-
gramy istnieją w wielu firmach. Na ogół kojarzyło się je z tzw. za-
kładami pracy chronionej. Nic bardziej mylnego. Nie chodzi tu-
taj o tego rodzaju rozwiązania, kiedy masażysta – nieraz nawet
zatrudniony na etacie – wykonuje lecznicze masaże dla pracow-
ników. Programy dla firm to raczej konkretne rozwiązania – te-
rapeuta gości na krótko, a jego ewentualny dłuższy pobyt zależy
od organizacji pracy.
Skuteczność naszej pracy będzie większa, jeśli zajmiemy się
profilaktyką i pierwszymi dolegliwościami wynikającymi z jej cha-
rakteru. W takim momencie można usunąć lub zmniejszyć wszel-
kie istniejące już początkowe dolegliwości i utrzymywać w pracy
stan pełnego komfortu.
Na tym poziomie najważniejsze są zajęcia w firmie, które
uświadomią konieczność pracy ze sobą za pomocą prostego auto-
masażu czy też specjalnie dobranych ćwiczeń. Sukces leży w spo-
sobie wykonywania profilaktycznych ćwiczeń połączonych z au-
tomasażem, zwłaszcza że tak dobiera się techniki i prowadzi zaję-
cia, aby pracownik mógł z nich skorzystać niemal w każdym miej-
scu. Często takie pozytywne zachowania są przenoszone na ży-
cie prywatne i rodzinne. Niejedno takie spotkanie zaowocowało
aktywnością sportową pracowników i ich rodzin.
Mówimy o masażu, ale także o technikach relaksacyjnych
niewymagających zakupu dodatkowego sprzętu bądź wymaga-
jących specjalnych pomieszczeń.
Kluczem do sukcesu jest przede wszystkim osobiste zaanga-
żowanie pracownika.
W
rozbudowanej za granicą ofercie programów firmowych
możemy się najczęściej spotkać z terminem on-site massa-
ge (masaż na siedząco) lub massage in workplace, czyli generalnie
mówiąc masaż w miejscu pracy. Od lat w Polsce powodzeniem
cieszy się program work-site massage z sukcesem promowany od
ponad 10 lat. Jest on realizowany zarówno na terenie firm, jak
i podczas konferencji, spotkań czy firmowych wyjazdów. Prak-
tyka tego programu pozwala także na indywidualne przyjmowa-
nie klientów w czasie rezerwowanym dla danej firmy.
Choć programy różnią się nieco od strony technicznej, podsta-
wowe cele są te same: profilaktyka zdrowia i podwyższenie świa-
domości własnego ciała.
36
REHABILITACJA W PRAKTYCE 4/2006
PROFESJONALNY MASA
ĩ
Program on-site opiera się na metodach masażu typu siatsu,
akupresurze, orientalnych masażach głowy i ćwiczeniach odde-
chowych. Masaż ten praktykuje się także na specjalnie skonstru-
owanym krześle, z opartym i pochylonym nieco do przodu tuło-
wiem, dając tym samym swobodę opracowania karku, barków tyl-
nej części głowy i w pewnym zakresie także pleców.
Program work-site to z kolei raczej praca z powięzią, metody
uciskowe typu TP (Trigger Point), ćwiczenia oraz techniki auto-
masażu i proste ćwiczenia, nie wymaga specjalistycznych krze-
seł. Część programu poświecona jest także ergonomicznemu wy-
korzystaniu miejsca pracy.
Sporym zainteresowaniem cieszą się także wykłady dotyczą-
ce profilaktyki obrzęków nóg, cellulitu oraz ćwiczenia dla kobiet
zawodowo poruszających się samochodem.
W obu przypadkach masaż zajmuje około 15-20 minut. Najczę-
ściej wykonywany jest przez ubranie. Nie stosuje się oliwek czy
innych środków poślizgowych. Klient przychodzi, odbywa się ma-
saż, potem krótki odpoczynek i powrót do pracy.
C
zas, jaki pracownik poświęca na zabieg w miejscu pracy, zwra-
ca się szybko. Nie sposób pracować z maksymalnym skupie-
niem i intensywnością 8-10 godzin każdego dnia. I tak mamy
chwile odprężenia. Warto wykorzystać je w pełni. Masaż w miej-
scu pracy nie musi być długim zabiegiem. Jeśli mamy możliwości,
można go wykonać w osobnym pomieszczeniu. Daje to szansę na
pełne odprężenie i oderwanie się od bieżących problemów. Wie-
le możliwości zastosowania ma masaż w pozycji siedzącej, wy-
konywany przez ubranie. Pracujemy wówczas głównie z napię-
ciem mięśni karku i obręczy barkowej, likwidując skutecznie ból
i napięcie wynikające z pracy z komputerem.
P
IOTR
S
ZCZOTKA
,
MGR
E
WA
M
IKU
àA
Szko
áa MasaĪu Bodywork, www.bodywork.com.pl, tel. 0 605 787 834