2000 04 Szkoła konstruktorów klasa II

background image

38

Szkoła Konstruktorów

E l e k t r o n i k a d l a W s z y s t k i c h

Rozwiązanie zadania nr 46

W EdW 12/99 zamieszczony był schemat nade−
słany jako rozwiązanie głównego zadania nr 42 –
rysunek A. Oczywiście podstawowym błędem
jest próba uzyskania w przedstawionym układzie
różnych czasów ładowania i rozładowania kon−
densatorów C2, C3. Gdyby ten schemat nadesłał
15−latek, nie zdziwiłbym się wcale. Jednak moż−
na się spodziewać, że student, kandydat na kon−
struktora rozumie zasady pracy obwodów RC. Ja
rozumiem, że jakieś tam twierdzenia Thevenina
czy Nortona wydają się zupełnie niepotrzebne do
szczęścia. Rozumiem niechęć do wkuwania for−
mułek. Ale praktyk musi uchwycić ich sens.
I właśnie tu mamy przykład istotnej wpadki, wy−
nikającej z niezrozumienia jednego z podstawo−
wych praw elektrotechniki i elektroniki.

Rysunek B pokazuje baterię o napięciu U współ−
pracującą z dzielnikiem R1, R3. Zgodnie z twier−
dzeniem... (poszukajcie w podręcznikach) układ
taki zachowuje się identycznie jak bateria
o (mniejszym) napięciu U1 z dołączonym rezy−
storem. Napięcie “zastępczej” baterii (U1) jest ta−
kie jak napięcie między punktami A, B nieobcią−
żonego dzielnika, a rezystancja Ra jest równa
równoległemu połączeniu R1, R3. Przykład ten
pokazuje, że książkowa wiedza nie jest wcale
bezwartościowa. Trzeba ją tylko zrozumieć.

Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą w czym pro−
blem, przygotowałem rysunek C. Mamy tu frag−
ment układu z rysunku A, nieco inaczej narysowa−
ny. Teraz każdy widzi, że rezystory R1, R3 tworzą
dzielnik. Napięcie na wejściach bramki będzie na
pewno mniejsze niż napięcie zasilające. Z opisu
wynika, że wartość R1C2 musi być dużo większa
niż R3C2, czyli R1>>R3. Jeśli tak, to napięcie na
kondensatorze i wej−
ściach bramki będzie
bardzo małe (ułamek
wolta) i bramka nig−
dy się nie przełączy,
tym bardziej, że jest
to bramka z wejścia−
mi Schmitta.

Praktycznie wszystkie nadesłane odpowiedzi były
poprawne. Kilku kolegów wypatrzyło jeszcze inne
błędy. Wskazywano na ryzykowne włączenie brzę−
czyka wprost do wyjścia generatora. Istotnie, każ−
de obciążenie wyjścia zmniejsza zakres zmian na−
pięcia wyjściowego. Przy zbyt silnym obciążeniu
generator po prostu przestanie pracować – trzeba
dodać bufor, choćby tranzystor. Niektórzy zastana−
wiali się nad sensem stosowania dwóch podobnych
obwodów o różnych czasach działania. Jeśli jeden
z nich włączy się wcześniej, to po co drugi?
W ogóle kwestionowano przydatność układu
twierdząc, że nie spełnia on warunków zadania.
Kilka osób oprócz odpowiedzi na pytanie zapropo−
nowało poprawki i rekonstrukcję układu. W więk−
szości do uzyskania różnych czasów ładowania i roz−
ładowania proponowano rozwiązanie według rysun−
ku D
. Rzeczywiście, jest to klasyczny sposób, często

stosowany w praktyce.
Nie może on jednak być
bezpośrednio zastosowany
w układzie z rysunku A.

Dlaczego?
Na rysunku E narysowałem fragment zmodyfi−
kowanego schematu, zakładając, że bateria rezer−
wowa ma napięcie 9,6V. Zwróćcie uwagę, co sta−
nie się z napięciem
na

kondensatorze

C2 po zaniku napię−
cia sieci. Naładowa−
ny

do

niemal

12V kondensator C2
rozładuje się przez
diodę D4 lub we−
wnętrzne obwody
z a b e z p i e c z a j ą c e
bramki ... tylko do
napięcia 9,6V. A i to
pod warunkiem, że
po zaniku “sieci”
napięcie na C8 spa−
dnie do 9V.
Czy jednak C2 w ogóle się rozładuje? Ponieważ
w stanie spoczynku układ nie pobiera prądu, po za−
niku “sieci” napięcie na C8 nie spadnie. Jeśli “zener−
ka” D3 przestanie przewodzić, to i napięcie na C6
nie spadnie. Kondensatory C6, C8 i C2 nie będą się
miały jak rozładować. Będą przez długi czas pozo−
stawać pod napięciem, rozładowując się jedynie
własnymi maleńkimi prądami upływu. (Ściślej bio−
rąc, trzeba byłoby uwzględnić charakterystykę “ze−

nerki” i jej rezystancję dynamiczną, przez co bar−
dziej rozładują się C6 i C2.) Aby zapobiec opisanej
sytuacji, wystarczy dodać jeden rezystor Rr według
rysunku F. Wtedy po zaniku “sieci” kondensator
C6 rozładuje się szybko, a C2 wolniej przez R3.
Chętni mogą się też zastanowić, czy można wyko−
rzystać jeszcze prostszy układ z rysunku G.

Nagrody za prawidłowe odpowiedzi otrzymują:
Fryderyk Meisler − Wrocław,
Czesław Szutowicz − Włocławek,
Rafał Wojciechowski − Rybno.

Zadanie nr 50

Na rysunku H przedstawiono dwa rysunki:

schemat układu “sygnalizatora przepalenia ża−
rówek” i sposób jego podłączenia w samocho−
dzie. Niestety, układ nie będzie działał. Zadanie
tym razem polega na podaniu przyczyny bądź
przyczyn takiego stanu rzeczy. Odpowiedzcie
więc na pytanie:

Co tu nie gra?

Przypuszczam, że znajdziecie więcej niż
jedną usterkę. Spodziewam się, jak zwykle,
wielu odpowiedzi, dlatego serdecznie pro−
szę, żeby były one możliwie krótkie. Kto
chce, może zaproponować modyfikację
schematu, by usunąć zauważone usterki. To
zadanie dodatkowe, tylko dla ochotników.
Odpowiedzi nadsyłajcie w terminie 45 dni od
ukazania się pisma. Nie zapomnijcie dopisać
na kopercie lub kartce “Nie gra 50”. Bardzo
mi to ułatwi segregację szkolnych prac.

C

Co

o t

tu

u n

niie

e g

gr

ra

a?

?

Rys. A

Rys. B

Rys. E

Rys. F

Rys. G

Rys. D

Rys. C


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2000 05 Szkoła konstruktorów klasa II
2006 04 Szkoła konstruktorów klasa II
2001 04 Szkoła konstruktorów klasa II
2005 04 Szkoła konstruktorów klasa II
2003 04 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 02 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 07 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 10 Szkoła konstruktorów klasa II
1999 04 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 05 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 09 Szkoła konstruktorów klasa II
2002 04 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 06 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 12 Szkoła konstruktorów klasa II
2000 01 Szkoła konstruktorów klasa II

więcej podobnych podstron