63
Urszula Kokot
Studium Języków Obcych, Wydział Opieki i Oświaty Zdrowotnej, Śląska Akademia Medyczna w Katowicach
Początki słownictwa zielarskiego
i farmaceutycznego najstarszych cywilizacji
— Mezopotamii i Egiptu
Origins of herbal and pharmaceutical language of ancient
civilizations of Mesopotamia and Egypt
A B S T R A C T
Medical language, including pharmaceutical vocabulary, has existed since the beginning of mankind, as the naming of
activities and objects connected with medical treatment has always accompanied human beings. When writing was invented,
humans started recording their medical experiences, first of all using the cuneiform writing on clay plates, and then the
hieroglyphics on papyrus and inscriptions on rocks (e.g. the Rosetta stone). The oldest of these writings date back to the pre-
Sumerian times (words in the Acadian language). The Kahun, Smith, Brugsch and Ebers papyri are duplicates of extremely
old documents showing the offspring knowledge of ancient times. Not only do they present the names of medications for
different diseases, types of therapy (e.g. rubbing with paraffin oil, applying hot mineral baths, giving an enema of plant oil),
but also different means of preparing cosmetics, contraceptives, substances preventing snakebites and repelling wild
animals; moreover, they describe methods of embalming corpses and even the use of a coprophagic pharmacy.
The Egyptian medico-pharmaceutical achievements became commemorated by a number of Greek and Roman historiogra-
phers, among the others by Herodot, Dioscurides, Plutarch, Gallienus and Tertulian. The Egyptian pharmaceutical knowledge
contributed to the foundation of the European knowledge of medical treatment and medications in the Middle Ages.
KEY WORDS: the Ebers papyrus — treating complaints, contraceptives, mummification methods, cosmetics, irritant
and stuperous substances
S T R E S Z C Z E N I E
Słownictwo medyczne, a także farmaceutyczne znane jest już od zarania dziejów, gdyż nazywanie czynności i przedmiotów
związanych z leczeniem towarzyszyło człowiekowi od zawsze. Z chwilą poznania pisma zaczęto zapisywać doświadczenia
medyczne pismem klinowym na glinianych tabliczkach, hieroglifami na papirusie, także inskrypcje naskalne (kamień
z Rosetty). Najstarsze z tych pism zawierają słownictwo pochodzące jeszcze z czasów przedsumeryjskich (słowa w języku
akadyjskim). Papirusy Kahun, Smitha, Brugscha i Ebersa są odpisami niezwykle starych dokumentów, przekazujących
potomności wiedzę z bardzo odległych czasów. Przedstawiają one nie tylko nazwy leków przeciw różnym dolegliwościom,
rodzaje terapii (np. nacieranie preparatami naftowymi, stosowanie gorących kąpieli mineralnych, aplikowanie lewatywy
olejami roślinnymi), ale także sposoby sporządzania środków kosmetycznych, antykoncepcyjnych, zabezpieczających przed
ukąszeniem węża oraz środków odstraszających dzikie zwierzęta, ponadto opisują sposoby balsamowania zwłok, a nawet
wykorzystanie apteki koprofagicznej.
Egipskie osiągnięcia medyczno-farmaceutyczne zostały uwiecznione przez wielu grecko-rzymskich dziejopisarzy,
m.in. przez: Herodota, Dioskuridesa, Plutarcha, Gallienusa i Tertuliana. Wiedza farmaceutyczna Egipcjan przyczyniła się do
tworzenia podstaw europejskiej wiedzy o leczeniu i lekarstwach w średniowieczu.
SŁOWA KLUCZOWE: papirus Ebersa — leczenie dolegliwości, środki antykoncepcyjne, sposoby mumifikacji,
środki kosmetyczne, substancje drażniące i odurzające
Ann. Acad. Med. Siles. 2005, 59, 1
P R A C A PO G L Ą D O W A
Adres do korespondecji:
Dr n. hum. Urszula Kokot
Studium Języków Obcych Śl. AM
ul. Medyków 12, 40–752 Katowice
Tel.: (+48 32) 208 87 48
Annnales Academiae Medicae Silesiensis 2004, 58,1, 37–43
Copyright © Śląska Akademia Medyczna
ISSN 0208–5607
64
Ann. Acad. Med. Siles. 2005, 59, 1
Język farmacji jest językiem zespołu różnych dyscyplin
nauki, obejmujących całokształt wiedzy o lekach. Jest on
spowinowacony z subjęzykami nauk przyrodniczych: z sub-
językiem chemii, biologii, botaniki, fizjologii, anatomii,
a także z subjęzykami dyscyplin pokrewnych — z subjęzy-
kiem higieny i bromatologii.
Historia języka farmacji sięga zamierzchłych czasów.
Najstarszymi dokumentami świadczącymi o istnieniu ję-
zyka farmacji w czasach starożytnych są inskrypcje na
tabliczkach glinianych zapisanych pismem klinowym,
które pochodzą z III w. p.n.e. Tysiące tabliczek wydoby-
to w miejscowościach Assur, Niniwa i Nippur. Teksty pi-
sma klinowego rozszyfrowali w 1802 r. G.F. Grotefend i
H. Rawlison. Szczególne zainteresowanie wzbudziła ta-
bliczka znaleziona w Nippur, pochodząca z 2100 roku
p.n.e. Ten najstarszy znany skrawek tekstu z zapisem
danych farmaceutycznych zawiera 14 przepisów sporzą-
dzania lekarstw ze składnikami w przeważającej części
roślinnymi, ale także z niektórymi mineralnymi. Na ta-
bliczce spisano informacje o stosowaniu leków, takich
jak: ałun (siarczan glinowo-potasowy), związki arsenu,
żelaza, siarki, wapń, saletra, sód i potas [1].
Jeszcze większe znaczenie dla farmacji ma bibliote-
ka króla Assurbanipala (Sardanipala) w Niniwie, pocho-
dząca z VII w. p.n.e. Był w niej dział medyczny, w któ-
rym teksty podzielono na trzy grupy: teksty z dziedziny
terapii (bultitu — terapia), chirurgii (szpir bel imti — chi-
rurgia, np. częściowo uszkodzony tekst mówiący o usu-
nięciu katarakty), oraz urti mashmashshe — teksty z za-
leceniami i zaklęciami. Na podstawie przechowywanych
w niej tekstów i zapisków sporządzonych na glinianych
tabliczkach stwierdzono (jak podaje Reginald Campbell
Thomson [1]), że istnieje ok. 250 leków roślinnych, 180
zwierzęcych, 120 mineralnych, a także wiele różnych ich
kombinacji.
Leki znano w formie między innymi maści do wciera-
nia, okładów, naparów, okadzania, jako inhalacji, czop-
ków. Do przygotowywania lekarstw używano: tłuszczu,
oleju, miodu, wosku, mleka, octu, wina itp. [1]. Do środ-
ków silnie działających, które wówczas stosowano, nale-
żały: korzeń mandragory, lulek czarny, konopie, kłącza
ciemiężycy, a także opium [1]. Leczeniem zajmowali się
kapłani, cyrulicy lub weterynarze, natomiast nie było w
tamtych czasach aptekarzy.
Przygotowanie leków odbywało się prawdopodobnie
w formie ceremonii. Tworzyli je kapłani-medycy lub spo-
rządzano je w zaciszu domowym, natomiast środki kosme-
tyczne, takie jak maści, mazidła, szminki i pachnidła, któ-
re były prawdopodobnie powszechnie stosowane, wytwa-
rzano sposobem rzemieślniczym [1].
W diecie Sumerów występowały m.in.: czosnek, ko-
per, szafran, podbiał pospolity, mirra, korzeń lukrecji, ter-
pentyna, asafetyda (lub czarcie łajno) i tymianek. Do ce-
lów leczniczych używano organów zwierząt domowych
i dzikich, także ekskrementów — moczu, kału, zmielonych
kości ludzi i zwierząt.
Wśród sumeryjskich tekstów odnaleziono wiele recept,
np. zalecenia dotyczące nacierania preparatami naftowy-
mi, stosowania gorących kąpieli mineralnych, aplikowa-
nia lewatywy z olejami roślinnymi. Można w nich także
odnaleźć terminy używane jako nazwy osób leczących
— w zależności od stosowanej terapii. Nazwa azu odnosi-
ła się do terapeuty wodnego, natomiast iazu oznaczała te-
rapeutę olejowego. Wśród sumeryjskich terminów farma-
ceutycznych występuje również jeszcze wcześniejszy ter-
min akadyjski: kuhl, który dotarł do współczesnej termi-
nologii poprzez medium arabskie: kohl oznaczający alko-
hol, będący ważnym rozpuszczalnikiem wielu sumeryjskich
lekarstw.
Lecznictwo Mezopotamii, pochodzenia sumeryjskie-
go, mimo wielu zdobytych empirycznie umiejętności, ni-
gdy nie oddzieliło się od religii. Jego podstawą były umie-
jętności magiczno-religijne, połączone z astrologią. Zdo-
bytą przez ludy Mezopotamii wiedzę dotyczącą leczenia
przejęły inne ludy żyjące w czasach antyku (np. Grecy wię-
cej elementów sztuki uzdrawiania przejęli z Mezopotamii
niż z Egiptu [1]), a język sumeryjski pozostał na długo ję-
zykiem uczonych, podobnie jak w krajach europejskich
łacina, będąca przez wieki językiem nauki.
Starożytni Egipcjanie posiadali większą wiedzę i umie-
jętności medyczno-farmaceutyczne niż mieszkańcy Mezo-
potamii żyjący w tym samym czasie — w połowie II w. p.n.e.
[1]. Istniały między nimi ścisłe związki, przy czym teksty
egipskie wskazują na znaczny postęp w umiejętnościach
leczenia i w wytwarzaniu środków leczniczych oraz pielę-
gnacyjnych. Świadczą o tym papirusy egipskie, inskrypcje
naskalne, a także greckie sprawozdania dziejopisarzy
(np. Herodota, V w. p.n.e.), jak również egipskiego histo-
ryka Manetho (III w. p.n.e.).
Świadectwem istnienia słownictwa farmacji są papiru-
sy pochodzące z bardzo odległych czasów — najstarszy
jest papirus Kahun z około 2000 p.n.e. Ważne dla historii
farmacji są także: papirus Ebersa, papirus Edwina Smi-
tha (oba prawdopodobnie z ok. 1550 r. p.n.e.), papirus
londyński (zawierający 61 przepisów magicznych z ok.
1350 r. p.n.e.) i papirus Heinricha Brugscha z ok. 1250 r.
p.n.e. Ich data powstania nie jest pewna [1]. Papirusy te,
będące częściowo odpisami jeszcze starszych dokumen-
tów (papirusów), zawierają wiedzę z bardzo odległych cza-
sów. Treść ich przestała być tajemnicą, gdy w 1822 roku
Francuzowi J.F. Champollinowi udało się odczytać hiero-
glify na kamieniu z Rosetty. Okazało się, że dokumenty te
zawierają, oprócz uwag medycznych, dane dotyczące sto-
sowanych leków oraz opis ich działania. W papirusie od-
krytym przez niemieckiego egiptologa Ebersa (o długości
ok. 20 m) wymieniono około 700 lekarstw i podano 800
sposobów ich przyrządzania. W przeciwieństwie do prze-
kazów mezopotamskich i wczesnogreckich, w recepturach
egipskich duże znaczenie przywiązywano do określonych
stosunków wagowych składników w kompozycji leków
i do dokładnego dozowania lekarstwa podczas zażywania.
Papirus Ebersa zawiera takie nazwy składników lekarstw,
jak: tatarak, koper, czosnek, mięta, kminek, mirra, figi,
65
Urszula Kokot, Początki słownictwa zielarskiego i farmaceutycznego najstarszych cywilizacji
Początki słownictwa zielarskiego i farmaceutycznego najstarszych cywilizacji
Początki słownictwa zielarskiego i farmaceutycznego najstarszych cywilizacji
Początki słownictwa zielarskiego i farmaceutycznego najstarszych cywilizacji
Początki słownictwa zielarskiego i farmaceutycznego najstarszych cywilizacji
kolendra sienna, szafran, styraks (balsam styraksowy), ter-
pentyna, anyż (biedrzeniec), manna, rycyna, senes (strą-
czyniec), żywica olibanowa, cynamon. Stosowano także
środki silnie działające, takie jak: lulek czarny, nasienie
kulczyby, kolokwinta, konopie siewne, mandragora.
Opium było wytwarzane na eksport, szczególnie w Tebach,
stąd jego nazwa opium thebaicum (tinktura thebaica). Do
wytwarzania leków stosowano: kandydę (muchę hisz-
pańską) i liczne organy zwierzęce (krew, żółć, mózg, ją-
dra, wątrobę itd.), a także ludzkie i zwierzęce ekskremen-
ty.
Lekarstwa wyrabiano z prostych surowców, takich jak:
tłuszcze, oleje, wosk, piwo, mleko, miód, woda. Dodawa-
no także różne środki wypełniające w celu poprawienia
smaku. Lekarstwa miały różną formę (np. pastylki, woda
do płukania gardła, napary, krople do oczu, powidełka,
czopki, proszki przeciw katarowi, maści, plastry, oleje,
okłady, środki do inhalacji). Szczególne miejsce poświę-
cano substancjom przeciw chorobom oczu oraz środkom
kosmetycznym.
W papirusach można znaleźć wzmianki o spiżarniach
(składach), w których znajdowały się zapasy lekarstw, licz-
ne farmaceutyczne przyrządy, naczynia z glinki i szkła słu-
żące do przechowywania lekarstw. Nie było aptek dostęp-
nych ogółowi, kapłani-medycy sami (czasem z pomocni-
kiem) przygotowywali potrzebne lekarstwa. Ponadto dzia-
łali także ludowi uzdrawiacze i handlarze lekami.
Znane były także umiejętności chemiczne Egipcjan.
Powszechne było pozyskiwanie metali (ołowiu, żelaza, zło-
ta, miedzi, rtęci, srebra, cyny), a także wytwarzanie szkła,
emalii i mydła. Produkowano preparaty lecznicze i kosme-
tyczne, używając takich składników, jak: siarczan glino-
wo-potasowy, siarczek antymonu (do preparatów upięk-
szających oczy i szminek), związki arsenu, tlenek oławia-
ny, piroluzyt (braunsztyn), związki miedzi, saletra, siarka,
sód i potas.
Na podstawie papirusu Ebersa można się dowiedzieć,
jak niektóre dolegliwości leczyli Egipcjanie. Wymienia się
tam m.in. nazwę rośliny tehua, której ziarna podawano na
przeczyszczenie razem z czerwonymi ziarnami secht (praw-
dopodobnie chodzi tu o jęczmień). Należało je ugotować
w oliwie i podać choremu. Ponadto przywołuje się takie
nazwy roślin, jak uanb, uas, zart i nuterit [2]. Rośliny te
stosowano przeciw bólowi głowy razem z mąką, kadzidłem,
miętą, rogiem jelenia, nasionami sykomory, gipsem mu-
rarskim i wodą. Składniki należało drobno utłuc i nakła-
dać na głowę [2]. Na chorobę wątroby zalecano „uwolnić
brzuch”. W tym celu chory miał pić przez cztery kolejne
ranki mieszankę z roztartych pestek daktylowych rozcień-
czoną wodą. Aby stwierdzić bezpłodność kobiety, badano
działanie jej moczu na ziarna pszenicy i jęczmienia. Papi-
rus Ebersa zawiera także spis środków antykoncepcyjnych.
Zalecano stosowanie intrawaginalnej mikstury złożonej z
czubków gałązek akacji (zawierających gumę arabską),
daktyli i miodu, podanej na kawałku wełnianej tkaniny.
Miała ona działać zarówno pod względem fizycznym, jak i
chemicznym. W innym papirusie z czasów Ramzesa IV
zaleca się stosowanie w tym celu łajna krokodyla, miodu
albo żywicy. Do ginekologicznych środków leczniczych
używano: piwa, mleka, daktyli oraz różnych odchodów
tworzących egipską „aptekę brudów” [3]. Farmakopea
egipska zalecała stosowanie oddzielnie pigułek i lekarstw
przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych lub wyłącznie dla
dzieci. W niektórych papirusach znajdują się recepty wraz
z uwagami dotyczącymi dobrego i złego działania przepi-
sanych leków [3].
Herodot i Diodor z Sycylii przekazali potomnym opis
procesu mumifikacji. Jednym ze składników służących do
jej wykonania był syrmaia, co po grecku oznaczało chrzan
lub rodzaj czarnej rzodkwi [3]. Sok z tej rośliny wprowa-
dzano do wnętrzności, a następnie zwłoki trzymano
w wodnym roztworze natronu. Był to najtańszy z trzech spo-
sobów mumifikacji [3]. Droższy sposób wymagał użycia oleju
cedrowego (wstrzykiwanego do odbytnicy), a najdroższy
— wina palmowego i likworów, w których myto wnętrzno-
ści zmarłego i wkładano je do kanop, ciało natomiast na-
pełniano żywicą cedrową, mirrą, cynamonem i pachnidła-
mi (z wyjątkiem kadzidła). Po 70 dniach ciało owijano deli-
katnymi taśmami nasyconymi gumą arabską [2].
Rachet [2] omawia tekst egipski dotyczący namaszcze-
nia w obrzędzie pogrzebowym, gdzie wymienia się bardzo
dużo maści (razem z amuletem — okiem Horusa, nadają-
cym im magiczną moc), takich jak: medżet, hekenu, neche-
nen, tuat, a także sefedż, którą J.Cl. Goyon — tłumacz
i komentator tego rytuału — określa jako pomadę perfu-
mowaną za pomocą smoły jałowcowej (tamże). Twarz po-
sągu grobowego kapłan pokrywał szminkami — zieloną
i czarną, namaszczał oliwą ben (uzyskiwaną z macerowa-
nych owoców Moringa aptera) oraz maścią medżet (był to
prawdopodobnie łój wołowy uperfumowany mirrą). Środki
te służyły do regeneracji twarzy. W codziennej kosmetyce
stosowano olejki wytłaczane z migdałów, owoców miro-
bolantu, oliwek, ziaren rzodkwi, sezamu, rokiety, ziaren
kolokwinty (oślego ogórka), szafranu kolczastego. Oprócz
stosowanych powszechnie przez dostojników olejków per-
fumowanych i oczyszczonej częściowo oliwy (używanej
przez robotników) znano już specjalną maść neutralizu-
jącą zapach potu; inne maści zwiększały elastyczność skó-
ry lub przeznaczone były do tuszowania różnych defek-
tów, zaczerwienień skóry i krost. Składnikami maści były
najczęściej: oliwa, miód, soda, proszek alabastrowy i prze-
różne pachnidła. W celu zapewnienia świeżego oddechu
używano pachnideł zmieszanych z miodem i formowanych
w kulki, przeznaczonych do żucia.
Kobiety nosiły pachnidła na perukach w postaci stoż-
ków zapachowych. Był to rodzaj bryły uformowanej z po-
mady lub maści. Stożek topniejąc, rozlewał także substan-
cje zapachowe na odzież. Inskrypcje świątyni w Edfu
i świątyni na wyspie File zawierają różne nazwy pachnideł
stosowanych przez Egipcjan. Wspominają o nich również
teksty autorów epoki grecko-rzymskiej: Plutarcha, Dio-
skuridesa i Gallienusa. Jednym z pachnideł była substan-
66
Ann. Acad. Med. Siles. 2005, 59, 1
cja o nazwie kupit, zwana przez Greków kyphi. W skład
tego specyfiku wchodziło 16 ingrediencji, m.in.: żywica ter-
pentynowa, pachnące sitowie, jałowiec, cyperus, szafran,
dżebait (być może był to kwiat janowca), mięta, cynamon,
nard, kardamon i mastykowiec [2]. Pachnidła sporządza-
no w świątynnych laboratoriach, którymi opiekował się bóg
pachnideł — Szesmu. Imię boga zapisywano za pomocą
hieroglifu przedstawiającego prasę do wytłaczania olejków
i esencji. Oprócz wiedzy ważne były towarzyszące jej ob-
rzędy religijne i zaklęcia. Na drzwiach sali laboratorium
znajdowały się zapisy receptur służących do przyrządza-
nia pachnideł (np. na ścianach świątynnego laboratorium
w Denderze). Rośliny będące składnikami pachnideł po-
chodziły z egipskich pustyń, częściej jednak z odległych
krajów, np. z Fenicji sprowadzano sonter (olejek terebin-
towy), którego nazwa występuje w egipskiej poezji miło-
snej [2]. Z Puntu sprowadzano aromatyczne drewno, m.in.
oliban, żywice aromatyczne oraz pistację terpentynową,
służącą do wyrobu świątynnych pachnideł. Uzyskiwano je,
gotując różne składniki. Bryły żywicy (kadzidło, mirra)
rozdrabniano w moździerzu, a następnie dodawano ziar-
na i inne składniki roślinne, a na koniec olejki, które peł-
niły rolę rozpuszczalników. Całość podgrzewano przez
wiele godzin, a potem filtrowano i przelewano do pojem-
ników. Wyciągi aromatyczne sporządzone na bazie tłusz-
czu przechowywano w postaci pastylek z dodatkiem gipsu
lub krochmalu, które spalano na rozżarzonych węglach.
Znane były olejki o następujących nazwach: ihety, sfeti
(olejek jałowcowy — z drewna palonego jałowca), asz
(z sosny sycylijskiej), czechenut (tzw. olejek libijski uzyski-
wany z oliwy z oliwek zwanej przez Greków metopon, zmie-
szanej z żywicą z Oazy Amona), satzheb (na bazie żywicy
benzoe). Hieroglify grobowe zawierają również informa-
cje o pachnidłach powstałych na bazie roztworów wod-
nych, takich jak: mestenu (woda olibanowa) i techu (woda
z rośliny o tej nazwie [2]).
Kapłani egipscy stosowali wiele substancji o właściwo-
ściach drażniących lub odurzających, mających wywołać
określony skutek — wzbudzić podziw i strach ludzi przed
ich potęgą.
Dzisiaj wiadomo, że potrafili przyrządzać substancje
(narkotyki) działające na zwierzęta (dla ludzi obojętne).
Stosowano je jako przynętę lub środek odstraszający. Pau-
zaniasz opisuje spłoszenie przejeżdżających koni, co było
reakcją na posąg klaczy z brązu przed świątynią Jowisza
w Olimpie, przepojony zapachem rośliny hipomane man-
cinella (polska nazwa — koniszal), należącej do rodziny
wilczkomleczowatych. Sok tej rośliny — podobnej do pol-
skiej jabłoni — jest ostry i trujący. Podczas deszczu spły-
wa on ze złamanych gałęzi, dlatego niebezpiecznie jest
schronić się pod nią — stąd legenda, która głosi, że cień
tej rośliny zabija [4]. Również zapach maczugi Herkulesa
w Amyklei odstraszał psy od świątyni [4]. Ochorowicz
twierdzi, że kapłani egipscy znali także substancje odstra-
szające dzikie zwierzęta, dzięki którym ocaleli niektórzy
skazani na pożarcie przez lwy. Nacierano ciało płynem lub
ziołami — był to gatunek lawendy i odmiana czarnych
porzeczek oraz olejki aromatyczne. Gallienus uważał, że
wystarczy potrzeć ciało zjełczałym tłuszczem słonia, aby
odstraszyć najdziksze zwierzęta. Tertulian opisuje wypad-
ki, gdy za pomocą podobnych środków wchodzono bez-
piecznie do klatek różnych zwierząt drapieżnych [4]. Fir-
mus z Aleksandrii po natarciu ciała cuchnącym olejkiem
mógł swobodnie pływać wśród krokodyli, gdyż nie znosiły
tego zapachu i dzięki temu nie zbliżały się do niego. We-
dług Arystotelesa i Pliniusza do odstraszania węży używa-
no rośliny zwanej aristolochia wężobójcza, a także cykuty,
olejku laurowego i soku rośliny zwanej guaco. Ta ostatnia
miała ponadto zabezpieczać przed ukąszeniami węża.
W tym celu przez miesiąc co kilka dni zażywano te krople,
a także wstrzykiwano po kilka kropel tego soku w ręce,
nogi i boki. Dodatkowo liście tej rośliny noszono na pier-
siach, aby jej zapach odstraszał węże.
Te i inne sekrety kapłanów egipskich po upadku świą-
tyń wykorzystywali magowie, a następnie w formie znie-
kształconej (częściowo zapomniane i zaniedbane) stały się
one częścią medycyny ludowej, która do tej pory kryje wiele
tajemnic [4]. Można wątpić, czy te substancje w ogóle dzia-
łają, jednak faktem jest, że np. szamani afrykańscy do dziś
używają ich z dobrym skutkiem [4].
Wraz ze zdobyciem Egiptu przez Aleksandra Wielkie-
go i założeniem Aleksandrii (331 r. p.n.e.) kultura egip-
ska i grecka stopiły się w jedną — pod względem nauko-
wym i gospodarczym. W tym czasie nastąpił znaczny roz-
wój sztuki leczenia, zwłaszcza w epoce aleksandryjskiej,
której rozkwit trwał aż do pierwszego stulecia n.e. Należy
podkreślić, że egipska medycyna i farmacja znajdowały się
pod wpływem lecznictwa greckiego i rzymskiego, ponie-
waż z tymi państwami Egipcjanie mieli ścisły kontakt. Egip-
skie osiągnięcia w dziedzinie chemii w późniejszej epoce
przejęli Arabowie, którzy uzupełnili je i przekazali dalej.
Egipcjanie znacznie przyczynili się do umacniania pod-
staw, na których opierała się europejska wiedza o lecze-
niu i lekarstwach w średniowieczu.
P I Ś M I E N N I C T W O
1.
Dann G. Einführung in die Pharmaziegeschichte, Stuttgart 1975.
2.
Rachet G. Słownik cywilizacji egipskiej, Kraków 1995.
3.
Myśliwiec K. Eros nad Nilem, Warszawa 1998.
4.
Ochorowicz J. Wiedza tajemna w Egipcie, Warszawa 1984.