G P C 11 04 2013

background image

Jarosław Kaczyński:

Nie złamiemy

się i zwyciężymy!

Obchody

trzeciej rocznicy

katastrofy

smoleńskiej

Lisiewicz \

Zachód to nie promowanie gejów

czy plucie na polskość. To niezawisłe sądy i proku-

ratura, wolne media i politycy ponoszący odpowie-

dzialność. Bez prawdy o Smoleńsku grzęźniemy

w wschodnim postkomunizmie.

zwinogrodzka \

Zwykło się sądzić, że

mgła nad Siewiernym pochłonęła nadzieje Czwar-

tej RP. Rzadziej uświadamiamy sobie, że roztrza-

skał się także mit Trzeciej, z mozołem konstruowa-

ny przez rycerzy Okrągłego Stołu.

nakład OGÓLnY 87 627

indekS 100625

iSSn 2083-7119

WYdanie 1

(w tym 8% VaT)

www.niezalezna.pl

#85 (484)

Czwartek

11/04/2013

cena

1,80

|

fot. Peter Andrews/Reuters

Nagrania czarnych skrzynek zostały sfałszowane, a przetarg na remont Tu-154M w Samarze był

od początku ustawiony przez rosyjskie władze. To jedne z najważniejszych tez zawartych w najnowszym

raporcie zespołu smoleńskiego. 

Nowe dowody na kłamstwo smoleńskie

s.11

s.10

Echa smolEńskiEj

rocznicy \

Według

rosyjskiej gazety „Prawda”
tragedia tupolewa „stała się
dla Polaków kolejnym anty-
rosyjskim mitem”.

WyWiad z maRTĄ

kaczyńskĄ \

Zespół

Laska to zabieg czysto
propagandowy, który ma na
celu PR-owskie wybrnięcie
z trudnej dla rządu sytuacji.

fot. Pravda.ru

fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

fot. Sergei Karpukhin/Reuters

s.7

s.5

s.3

background image

2

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

adam Mickiewicz,

poeta romantyczny

(„Dziady” cz. III)

\\

Nasz naród jak lawa; Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;

Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi; Plwajmy na tę skorupę

i zstąpmy do głębi.

\\

fot. Wikipedia

10

KWIETNIA

T

o trzy lata od wielkiej tra-

gedii, śmierci 96 naszych

rodaków, Polek i Polaków,

śmierci prezydenta RP, je-

go małżonki, ostatniego prezyden-

ta na obczyźnie, wielu wybitnych

przedstawicieli naszego życia pu-

blicznego. To trzy lata także od te-

go momentu, w którym wydawało

się, że Polacy są i będą zjednoczeni,

od tego momentu, gdy w tym miej-

scu składano dziesiątki tysięcy zni-

czy, przesuwały się ogromne tłumy.

Ta jedność była siłą, ale ta jedność

– jedność w bólu, ale także jedność

w gotowości przyjęcia tego wielkie-

go wyzwania – nie wszystkim odpo-

wiadała. Rozbito ją szybko. Rozbito

ją w imię nadziei, że emocje opadną,

że tragedia zostanie zapomniana.

Nie została zapomniana. Państwo

tutaj są najlepszym dowodem na to,

że nie została zapomniana. (…)

Mamy prawo do prawdy. Mamy pra-

wo jako obywatele, ale mamy także

prawo jako naród, a przypomnę, naród

to my wszyscy, ale naród to także prze-

szłe i przyszłe pokolenia. Mamy prawo

i mamy obowiązek. Mamy obowiązek

o tę prawdę walczyć i będziemy walczyć.

Mamy obowiązek dlatego, że rację ma-

ją ci, którzy mówią, że jeżeli się zgodzi-

my na to wszystko, co dzieje się wokół

Smoleńska, to znaczy, że z Polską moż-

na wszystko zrobić. Otóż nie można.

Nie godzimy się na to i nie będziemy się

na to godzili w przyszłości. Będziemy

zabiegać o to, by Polska trwała. Będzie

trwała, bo są w Polsce miliony patriotów,

mądrych ludzi, którzy nie dadzą się zma-

nipulować i oni żyją, tak jak my żyjemy,

a póki my żyjemy, póty Polska nie umarła.

(…) Polska powinna być krajem dla

wszystkich Polaków. Polskie państwo

powinno dbać o wszystkie grupy spo-

łeczne. Nie może być gorszych i lep-

szych. Trzeba pamiętać o tych, któ-

rym się mniej udało. Trzeba pamiętać

o społecznej sprawiedliwości. Lech Ka-

czyński był człowiekiem, dla którego

patriotyzm oznaczał także społeczną

sprawiedliwość. Polska musi być i sil-

na, i godna, i suwerenna, i poważna,

i sprawiedliwa. Dopiero wtedy będzie

to Polska z jego marzeń, z marzeń jego

współpracowników, a jestem przekona-

ny, że także i z naszych marzeń. Takiej

Polski właśnie potrzebujemy i o taką

Polskę musimy zabiegać. Gdy chcemy

prawdy, gdy domagamy się prawdy, gdy

domagamy się uczczenia tych, którzy

zginęli, gdy domagamy się uczczenia

prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, gdy

domagamy się, aby tu w tych okolicach

stanął pomnik, to nie są puste żądania,

to są żądania związane z tym dziedzic-

twem, które musimy traktować nie tyl-

ko jako ważne, lecz także jako święte.

Bo to było wskazanie wszystkich pol-

skich patriotów przez całe polskie dzie-

je. Lech Kaczyński i jego współpracow-

nicy byli tego patriotyzmu najlepszej

próby kontynuatorami. Właśnie dlate-

go tak bardzo niektórzy ich nienawi-

dzili. Ale pamiętajcie: rechot przemysłu

pogardy towarzyszył niejednemu pol-

skiemu patriocie i mężowi stanu, który

chciał budować mocną Polskę. Ale ci,

którzy byli w ten sposób atakowani, nie

załamali się – i my się też nie złamiemy.

Jestem o tym przekonany.

Jestem przekonany, że dożyjemy

– i to w niedługim czasie – Polski, w któ-

rej będą stawały pomniki Lecha Kaczyń-

skiego, ofiar katastrofy smoleńskiej, ale

jednocześnie będzie realizowany ten

program, jedyny program, który może

służyć Polsce i wszystkim Polakom. Pol-

ska suwerenna, godna, silna, poważna

i sprawiedliwa. Wierzę, że taki dzień

nadejdzie. Każdy, kto się tu pojawił, bu-

duje tę nadzieję i umacnia wiarę w to,

co przyjdzie. Wiarę w zwycięstwo.

Z całą pewnością zwyciężymy, jeśli po-

trafiliśmy przez trzy lata pod takim naci-

skiem wytrzymać i jesteśmy tutaj, to zwy-

ciężymy. Bo tam, gdzie jest wola, dobry

zamiar, tam przychodzi zwycięstwo.

Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, prezesa

Prawa i Sprawiedliwości

o. Zdzisław Tokarczyk

kapucyn

Jak co miesiąc stajemy tutaj, na tym

miejscu, aby polecić Bogu dusze naszego

śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego

żony Marii i wszystkich poległych w ka-

tastrofie smoleńskiej. Przychodzimy tutaj

w imię Jezusa Zmartwychwstałego, mó-

wiąc to, co śpiewamy w słowach Apelu

Jasnogórskiego: jestem, pamiętam, czu-

wam. Chcemy pamiętać o tym, co się

wydarzyło trzy lata temu. Jesteśmy tu-

taj, by wydeptać to miejsce na pomnik,

który powinien tu stanąć. Tym, którzy

mówią, że nie ma miejsca, chcemy je

wskazać swoją obecnością, pamięcią,

modlitwą. Prośmy zatem, aby dobry Bóg

obdarzył tych, którzy całym sercem byli

oddani naszej Ojczyźnie swoim miłosier-

dziem, łaską oglądania swojego oblicza.

Katarzyna Łaniewska

aktorka

Na Krakowskim Przedmieściu ty-

le łez, tyle modlitw. Westchnienia

i szepty. I staliśmy czarni nekro-

file, oszołomy ze smoleńskiej sek-

ty. 96 trumien, jak wyrzut: zadrżyj

zdrajco, bo naród pamięta. Uczcić

nawet nie dałeś nam krzyżem tych

poległych i prezydenta. Krzyż zabra-

łeś, lecz Chrystus pozostał. On z na-

rodem odważnym i prawym, w gó-

rze niebo i słońce jak Hostia nad mu-

rami niezłomnej Warszawy.

Jarosław Kaczyński:

Nie złamiemy się

fot. Piotr Galant/Gazeta P

olsk

a

background image

3

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

T

eMat Dnia

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

Prawo i Sprawiedliwość z wielkim smutkiem

przyjęło informację o śmierci

ś  p.

Pani Margaret Thatcher

Premiera Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii

Północnej w latach 1979–1990.

Była politykiem wybitnym o niekwestionowanych zasługach

w przeprowadzeniu zmian we współczesnym świecie. Dla

Polaków wyjątkowo ważnym był antykomunizm Pani Margaret

Thatcher, zaś Jej konsekwencja w polityce zagranicznej przyczy-

niła się do przeobrażeń politycznych w Europie.

Będąc Premierem jej Królewskiej Mości, niejednokrotnie

wspierała polskie dążenia do suwerenności oraz pamięć

o zasługach Polaków w ważnych wydarzeniach historycznych.

Cześć Jej pamięci!

W imieniu Prawa i Sprawiedliwości

Jarosław Kaczyński

NEKROLOG

\\

Tylko Polska sprawiedliwa, uczciwa i solidarna może się rozwijać, tylko w takiej

Polsce możemy wykorzystać wszystko, co własnym wysiłkiem zdobyliśmy, co jest

naszym sukcesem, niezaprzeczalnym dorobkiem żyjących pokoleń.

\\

śp. Lech Kaczyński

prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005–2010

fot. Prezydent.pl

Antoni Macierewicz przedstawił najnowszy raport przygotowany przez zespół parlamentarny |

fot. Patryk Luboń/Gazeta Polska

Katarzyna Pawlak

Zespół parlamentarny ba-

dający przyczyny katastrofy

smoleńskiej w trzecią rocz-

nicę tragedii opublikował

trzecią tzw. Białą Księgę.

W 130-stronicowym rapor-

cie znajdują się najnowsze

wyniki badań polskich i mię-

dzynarodowych naukowców

współpracujących z zespo-

łem, ekspertyza dotycząca

kulis remontu rządowego tu-

polewa i fałszowania nagrań

z czarnych skrzynek, niepu-

blikowane dotychczas doku-

menty oraz relacje nowych

świadków.

Podczas prezentacji ra-

portu w Sejmie pojawili się

m.in. członkowie rodzin

ofiar, a wśród nich prezes

PiS-u Jarosław Kaczyński.

Posiedzenie zespołu rozpo-

częło się minutą ciszy ku pa-

mięci ofiar katastrofy.

– Trzeci rok patrzymy

na to, jak rząd pana Donal-

da Tuska podejmuje olbrzy-

mie wysiłki, także finanso-

we, żeby zrobić wszystko,

by nie wykryć sprawców.

Trzeci rok przyglądamy

się bezradności prokuratu-

ry i trzeci rok podejmujemy

pracę – dzięki wielkiemu po-

święceniu rodzin smoleń-

skich, ludzi dobrej woli i na-

ukowców z całego świata

– by wyjaśnić to, co napraw-

dę zdarzyło się 10 kwietnia

nad Smoleńskiem – powie-

dział na wstępie Antoni Ma-

cierewicz.

Fałszowane nagrania czarnych

skrzynek

Analiza nagrań z kokpi-

tu prowadzi do wniosku,

że zachodzi uzasadnione po-

dejrzenie przekazania zma-

nipulowanej kopii nagrań

z kokpitu – mówił w Sejmie

prof. Kazimierz Nowaczyk.

Jak wyjaśnia: – Z nagrania

z kokpitu usunięto np. frag-

ment komendy „Pull up”.

Słyszalna jest tylko komen-

da „Pull”, co jest niemożliwe,

ponieważ jest to automa-

tyczny system, który musiał

wyemitować pełny komu-

nikat – tłumaczy. Półsekun-

dowy fragment, który „wy-

parował” jest o tyle istotny,

że znajduje się bezpośrednio

po TAWS 38. – Można zatem

przypuszczać, że nastąpi-

ło wówczas zdarzenie, któ-

re zostało zarejestrowane

przez czarne skrzynki, rosyj-

ską i polską, i było słyszalne

w kabinie pilotów – zauwa-

ża prof. Nowaczyk. Uczony

stwierdził, że zawiadomiono

już w tej sprawie prokuratu-

rę. Inżynier Marek Dąbrow-

ski, który przeanalizował

awarie urządzeń w ostatniej

fazie lotu tupolewa, zapre-

zentował w Sejmie wykres,

będący odzwierciedleniem

tego, co zapisano w polskiej

skrzynce parametrów lotu.

Poszczególne linie na wy-

kresie mówią o pracy róż-

nych przyrządów i rozpo-

czynaniu się ich awarii.

Najważniejsze są dwie dane.

Jedną z nich eksperci z In-

stytutu Ekspertyz Sądowych

im. prof. J. Sehna w Krako-

wie odczytali jako dźwięk,

który pojawił się w kokpicie

i oznaczał przesuwanie się

w nim różnych przedmio-

tów. W chwili, gdy zaczyna

się ten dźwięk, samolot jest

ok. 40 m nad poziomem pa-

sa, i nie ma możliwości, aby

natrafił na swojej drodze

na jakąkolwiek naturalną

przeszkodę. Drugi dźwięk,

na który zwrócił uwagę

inż. Dąbrowski, to skokowy

wzrost wibracji silnika nu-

mer 3. Dźwięk rozpoczyna

się, jeszcze zanim samolot

doleciał do miejsca, w któ-

rym rosła brzoza i znajdo-

wał się wówczas dużo wy-

żej, a co najważniejsze, by-

ło to dużo przed drzewem.

Tragedia zaczęła się – jak

twierdzą – zapewne w odle-

głości około kilometra od pa-

sa lotniska, ok. 1 sekundy

przed miejscem, w którym

rosła tzw. pancerna brzoza.

Kolejno destrukcji ulegały

kluczowe mechanizmy i czę-

ści samolotu (skrzydła, silni-

ki, generatory). Kiedy samo-

lot znalazł się na wysokości

17–15 metrów nad ziemią,

doszło do całkowitej awarii

systemu zasilania. Ostatnie

eksplozje nastąpiły już nad

samą ziemią. Fakt eksplo-

zji mają potwierdzać wyni-

ki analizy ułożenia ciał ofiar

i rozrzutu części samolotu,

a także oceny rodzaju znisz-

czeń.

Remont nadzorowany przez FSB

W raporcie wiele miejsca

poświęcono tematowi re-

montu rządowego Tu-154M

w Samarze. „Jedyną służ-

bą, która nadzorowała ten

przetarg, była służba wy-

wiadu Federacji Rosyjskiej”

– czytamy w dokumencie.

Zamieszczona w nim ana-

liza autorstwa Marcina

Gugulskiego, przynosi no-

we, sensacyjne informacje

na ten temat. Okazuje się,

że o wyniku polskiego prze-

targu faktycznie zdecydo-

wały władze państwowe...

Rosji. „Realizując dyrekty-

wy dekretu Prezydenta FR

z 16 stycznia 2009 r. o za-

kazie dostaw uzbrojenia

do Gruzji, Federalna Służ-

ba Współpracy Wojskowo-

-Technicznej FR wskaza-

ła rosyjskiego wykonawcę

remontu (zakłady Aviakor

z Samary) oraz nadzoro-

wała i kontrolowała każdy

etap planowanego i realizo-

wanego przetargu oraz re-

montu polskich Tu-154M”

– czytamy w raporcie.

Z analizy Marcina Gugul-

skiego wynika, że podsta-

wą prawną decyzji FSWTS

był częściowo niejawny de-

kret nr 64s Prezydenta FR

Dmitrija Miedwiediewa

z 16 stycznia 2009 r. Nowe

fakty dotyczą także porozu-

mienia o wspólnym udzia-

le w przetargu na remont

polskich Tu-154M. Zostało

ono podpisane w Warsza-

wie 22 lutego 2009 r. – czy-

li sześć dni po ogłoszeniu

przetargu i parę tygodni

przed jego formalnym roz-

strzygnięciem – przez przed-

stawicieli firm Aviakor z Sa-

mary, Tupolew z Moskwy,

Saturn z Rybińska i Hydrau-

lika z Ufy (czyli przyszłe-

go rosyjskiego wykonawcy

i podwykonawców remontu

Tu-154M) z przedstawicie-

lem firmy Polit Elektronik.

Prof. Wiesław Binienda

podkreślił, że brak krateru

i duże wrakowisko świad-

czy o rozpadzie samolotu

w powietrzu, z kolei za tym,

że wybuch nastąpił w kadłu-

bie, przemawiają m.in. prze-

ciążenia panujące wewnątrz

samolotu oraz stan, w jakim

znajdowały się ciała ofiar.

Nowi świadkowie, przełomowe

zeznania

Niecałe trzy godziny

po katastrofie sporządzo-

no protokoły przesłuchań

świadków, którzy opisywa-

li „pancerną brzozę”. Do do-

kumentów dotarli członko-

wie zespołu. Z relacji wyła-

nia się zupełnie inny obraz

zniszczenia drzewa. Jego

wierzchołek – jak twier-

dzą świadkowie – był ścię-

ty metr od góry. – Oczywi-

ste jest, że na tej wysokości

brzoza nie mogła zaszkodzić

jakiemukolwiek skrzydłu,

a zwłaszcza tupolewa.

– Słyszeliśmy kolejne kłam-

stwa, bo to były napraw-

dę kłamstwa. Nie mieściło

mi się w głowie, że najwyżsi

urzędnicy mogą tak kłamać

– mówiła w Sejmie Beata

Gosiewska, wdowa po wice-

premierze Przemysławie Go-

siewskim.

SMOLEŃSK

\ Raport „36 miesięcy po”

Nowe dowody na

kłamstwo smoleńskie

Nagrania czarnych skrzynek zostały sfałszowane, a przetarg na remont Tu-154M 101

w Samarze był od początku ustawiony przez władze rosyjskie. To jedne z najważniej-

szych tez zawartych w najnowszym raporcie parlamentarnego zespołu smoleńskiego.

background image

4

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

P

OLSKA

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

SMOLEŃSK \

3 lata temu, 11 kwietnia 2010 roku, na lotnisku wojskowym

Warszawa-Okęcie wylądował samolot z ciałem zmarłego tragicznie prezydenta Lecha

Kaczyńskiego. Trumna została przewieziona do Pałacu Prezydenckiego.

kaLenDaRiUM

fot. Reuters

SMOLEŃSK

\ Trzy lata po tragedii

Krakowskie Przedmieście

– serce wolnej Polski

Tysiące ludzi z całej Polski i wielu miejsc Europy wzięły wczoraj udział w uroczysto-

ściach trzeciej rocznicy tragedii smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu w Warsza-

wie. – Mamy prawo i obowiązek walczyć o prawdę. I będziemy o nią walczyć – mówił

wczoraj po południu prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. Te słowa na wiele sposobów

powtarzali uczestnicy obchodów.

Wojciech Mucha

Od wczesnych godzin po-

rannych w okolicach Pałacu

Prezydenckiego w Warsza-

wie gromadzili się uczest-

nicy uroczystości obcho-

dów 3. rocznicy katastrofy

smoleńskiej. O godz. 8.41

prezes Jarosław Kaczyń-

ski wraz z innymi polityka-

mi PiS‑u złożyli kwiaty pod

Pałacem Prezydenckim oraz

wzięli udział w mszy św.

w kościele seminaryjnym

na Krakowskim Przedmie-

ściu. Następnie odśpiewano

hymn narodowy oraz od-

czytano nazwiska wszyst-

kich ofiar katastrofy. – Je-

steśmy tutaj przy pałacu,

aby to miejsce wydeptać

na pomnik. On powinien

tutaj po prostu stanąć – mó-

wił o. Zdzisław Tokarczuk.

Na Krakowskim Przedmie-

ściu rozciągnięta została

kilkudziesięciometrowa fla-

ga w barwach narodowych,

ułożono symboliczny krzyż

ze zniczy, a wielu ze zgro-

madzonych trzymało biało-

‑czerwone flagi, niektórzy

także krzyże. Nie brakowa-

ło antyrządowych transpa-

rentów.

Tłum gęstniał wraz z upły-

wem czasu. – Przyjechali-

śmy aż z Hamburga – mówi

„Codziennej” Patryk Nowak,

który wraz z siostrą i rodzi-

cami od wtorku uczestniczy

z uroczystościach. – Nieste-

ty wśród tamtejszej Polonii

dominuje tendencja do igno-

rowania sprawy Smoleńska

lub przyjmuje się w ciem-

no wersję MAK‑u oraz ko-

misji Millera. Przyjechali-

śmy na obchody, by spotkać

ludzi, którzy myślą tak jak

my i nie chcą żyć w kłam-

stwie – dodaje członek ham-

burskiego klubu „Gazety

Polskiej”.

Wiele osób przyjechało

z różnych zakątków Euro-

py. – Przyjechałem specjalnie

z Wielkiej Brytanii przede

wszystkim, żeby uczcić pa-

mięć Lecha Kaczyńskiego.

Uosabiał on Polskę dumną,

silną, wielką. Pamięć o nim

to pamięć o silnej Polsce

– mówił portalowi Nieza-

leżna.pl Radosław Śmigiel-

ski. – Byłem trzy lata temu

w czasie żałoby, byłem rów-

nież dwa lata temu i dziś je-

stem, a jak będzie trzeba,

będę przyjeżdżał rokrocznie

– dodaje.

O konieczności wyjaśnie-

nia przyczyn katastrofy jest

przekonany również Bogdan

Święczkowski, b. szef ABW,

którego spotkaliśmy na Kra-

kowskim Przedmieściu.

– Żadna komisja badająca

wypadki lotnicze nie działa

w taki sposób, jak komisja

Millera. W jej raporcie uchy-

bienia są tragiczne. Jest on

oparty na hipotezach – mó-

wił „Codziennej”.

Uroczystości przed Pałacem

Prezydenckim uświetnił wy-

stęp aktorki Katarzyny Ła-

niewskiej i zaproszonych go-

ści, po którym tysiące ludzi

obejrzało film Anity Gargas

„Anatomia upadku”.

– Przychodzę tu od same-

go początku, tuż po kata-

strofie. Pozytywnym faktem

jest to, że widzę coraz więcej

młodych ludzi – mówiła Ła-

niewska na antenie telewi-

zji Republika, która na żywo

nadawała całość uroczysto-

ści. Była to próba generalna

nowo powstającej stacji.

W trakcie uroczystości

trwały także pierwsze zdję-

cia do fabularnego filmu

o katastrofie smoleńskiej

w reżyserii Antoniego Krau-

zego. Kręcono sceny, któ-

re w filmie ukażą atmosferę

pierwszych godzin po kata-

strofie. Premierę zaplano-

wano na 10 kwietnia 2014 r.

Wśród uczestników licznie

stawili się klubowicze „Ga-

zety Polskiej”, Solidarni 2010

i związkowcy z Solidarno-

ści. Nastroje co do sytuacji

w Polsce były podzielone.

– Z Gliwic i Zabrza przyje-

chały 62 osoby – mówi „Co-

dziennej” Marta Święcicka

z gliwickiego klubu „GP”.

– Atmosfera jest podniosła.

Wierzymy, że prawda zwy-

cięży – dodaje.

Innego zdania jest Małgo-

rzata Czuczman. – Osobi-

ście jestem pesymistycznie

nastawiona do tego, co się

dzieje w Polsce. Bolszewi-

cy mówili, że trzeba osła-

bić nas duchowo i właśnie

tak się dzieje. Obawiam się,

że sprawa smoleńska bę-

dzie powtórką z kłamstwa

katyńskiego – martwi się

w rozmowie z „Codzienną”.

– Jestem zdania, że trze-

ba wzmacniać ludzi ducho-

wo i pracować z młodzieżą

– mówi działaczka stowa-

rzyszenia historycznego „Dy-

wersja i sabotaż”.

Zebrani na Krakowskim

Przedmieściu obejrzeli trans-

misję z prezentacji raportu

zespołu parlamentarnego ds.

zbadania przyczyn katastro-

fy smoleńskiej i wysłucha-

li „Tryptyku Smoleńskiego”

Jakuba Milewskiego w wy-

konaniu Młodzieżowej Or-

kiestry Kameralnej z Ostro-

łęki. Jarosław Kaczyński

w przemówieniu do uczest-

ników uroczystości na Kra-

kowskim Przedmieściu pod-

kreślił, że śp. prezydent Lech

Kaczyński był patriotą, który

zabiegał o to, aby Polska by-

ła krajem suwerennym i so-

lidarnym. – Z całą pewnością

zwyciężymy, jeśli potrafiliśmy

przez trzy lata pod takim na-

ciskiem wytrzymać i jesteśmy

tutaj, to zwyciężymy. Bo tam,

gdzie jest wola, dobry zamiar,

tam przychodzi zwycięstwo

– zakończył swoje przemó-

wienie prezes PiS‑u.

W chwili oddania tekstu

do druku na Krakowskim

Przedmieściu trwał pokaz fil-

mu Joanny Lichockiej i Jaro-

sława Rybickiego pt. „Prezy-

dent”. O godz. 19 odprawiona

została msza św. w Archikate-

drze Jana Chrzciciela, po któ-

rej odbył się Marsz Pamięci.

Na jego zakończenie, ok. godz.

21 zaplanowano ponowne

przemówienie Jarosława Ka-

czyńskiego przed Pałacem

Prezydenckim. Obchody miała

zakończyć manifestacja anty-

rządowa pod Kancelarią Pre-

miera zorganizowana przez

kluby „Gazety Polskiej”.

Uroczystości na Krakow-

skim Przedmieściu przyćmi-

ły oficjalne uroczystości. Pre-

mier Donald Tusk przed wy-

lotem do Nigerii o godz. 5.40

złożył kwiaty na Powązkach

Wojskowych. Później o godz.

8.41 w tym samym miejscu

ofiary katastrofy uczciły ofi-

cjalnie władze państwowe

z wicepremierem Jackiem

Rostowskim na czele. W tym

czasie Bronisław Komorow-

ski wraz z małżonką wzię-

li udział w mszy w kaplicy

Pałacu Prezydenckiego. Ofi-

cjalne uroczystości z udzia-

łem ministra kultury Bogda-

na Zdrojewskiego odbyły się

również w Świątyni Opatrz-

ności Bożej, gdzie w Pante-

onie Wielkich Polaków spo-

czywa ciało Ryszarda Ka-

czorowskiego, ostatniego

prezydenta na uchodźstwie.

Po mszy św. poświęcono

pierwszą płytę pomnika,

który w przyszłości ma sta-

nąć pod Smoleńskiem.

Rokrocznie na obchody przychodzi coraz więcej młodych Polaków |

fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Tłumy od rana pojawiły się przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu|

fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

background image

5

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

P

OLSK

A

II WOJNA ŚWIATOWA \

11 kwietnia 1939 r. Adolf

Hitler podpisał Fall Weiss (Wariant Biały) – plan niemieckiej

agresji na Polskę.

PAMIĘĆ \

11 kwietnia 1079 r. zmarł biskup Stanisław ze

Szczepanowa skazany przez króla Bolesława II Szczodrego na

poćwiartowanie za zdradę stanu.

HiStORia

kaLenDaRiUM

O sprawiedliwość dla 

opozycjonistów PRL‑u

SĄD

\

Ponad dwadzieścia lat minęło od transformacji

systemu politycznego w Polsce, a ofiary represji organów

bezpieczeństwa nie uzyskały przed sądami w Polsce

rekompensaty. Przykładem jest Tomasz Sokolewicz, tor-

turowany podczas przesłuchań SB w stanie wojennym.

Sam Sokolewicz przy okazji swojego procesu domaga

się wskazania winnych śmierci kolegi z konspiracji Emila

Barchańskiego, którego miała zamordować SB.

W procesie trwającym obec-

nie w Sądzie Okręgowym

w Warszawie Sokolewicz

zamierza przedstawić fak-

ty, które mają przyczynić się

do postępu w toczącym się

w IPN‑ie śledztwie w sprawie

śmierci opozycjonisty, swoje-

go kolegi Emila Barchańskie-

go. Okazuje się, że sędziowie

orzekający w sprawie Soko-

lewicza o zadośćuczynienie

postanowili odroczyć proces

do 8 maja, uznając, że nie-

zbędne dla oceny wiarygod-

ności jego zeznań będą opinie

biegłych – psychologa i psy-

chiatry. – Czy jest to postępo-

wanie o ubezwłasnowolnie-

nie, czy o zadośćuczynienie

dla pana Sokolewicza? – dzi-

wił się na sali sądowej jego

adwokat Antoni Łepkowski.

Sprawa dochodzenia sprawie-

dliwości przez byłego opozy-

cjonistę przed sądem trwa

już od trzech lat. Odroczenie

oznacza dalszą zwłokę.

Tomasz Sokolewicz to znany

działacz niepodległościowy,

współtwórca Federacji Mło-

dzieży Szkolnej (FMS), w któ-

rej działał z Emilem Barchań-

skim. FMS przeprowadzała

w latach 80. m.in. akcje oble-

wania farbą pomników Felik-

sa Dzierżyńskiego czy Marce-

lego Nowotki w stolicy.

Proces Sokolewicza odwo-

łuje się do wydarzeń, które

nastąpiły tuż po wprowadze-

niu stanu wojennego. Wów-

czas młodzi opozycjoniści

przeszli do działania w kon-

spiracyjnej formacji „Piłsud-

czycy”. Sokolewicz i nieletni

wówczas Barchański zostali

zatrzymani przez SB, a póź-

niej torturowani podczas

przesłuchań. Jak wspomina

Sokolewicz, w ciągu dwu-

dziestu dni przesłuchań po-

zwolono mu na zaledwie kil-

kanaście godzin snu, przery-

wanych biciem i katowaniem

go. – Podczas wielogodzin-

nych przesłuchań esbek kil-

kakrotnie przykładał do mo-

jej skroni pistolet i udawał,

że pociąga za spust. Straszył

mnie, że z przesłuchań nie

wyjdę żywy – mówił „Co-

dziennej” Sokolewicz.

Emil Barchański zaginął

w 1982 r., na kilka dni przed

rozprawą w procesie m.in.

Tomasza Sokolewicza oskar-

żonego o próbę obalenia

ustroju PRL‑u. 16‑latek ze-

znawał w nim jako świadek.

Na wcześniejszej rozprawie

miał stwierdzić przed są-

dem, że zaprzecza swoim ze-

znaniom, które zostały wy-

muszone na nim brutalnymi

metodami śledczych. Nasto-

latek zapewnił, że jest w sta-

nie rozpoznać esbeków, któ-

rzy zmuszali go do zeznań.

Chłopiec ujawnił to mimo

gróźb esbeków, że jeśli wy-

cofa się z zeznań, zabiją go.

Do dziś sprawą wyjaśnie-

nia okoliczności śmierci naj-

młodszej ofiary stanu wojen-

nego nie zajął się sąd. Śledz-

two, które w sprawie zabój-

stwa Barchańskiego wszczął

w 2009 r. IPN, trwa nadal.

Maciej Marosz

TV Republika

na żywo

MEDIA

\

Wczoraj telewizja Republika przez cały dzień

przeprowadzała transmisję z Krakowskiego Przedmie-

ścia, gdzie odbywały się główne obchody 3. rocznicy

katastrofy smoleńskiej. Transmisję, którą można było

oglądać w internecie, utrudniła awaria prądu.

Podczas budowy trwającej

przy ul. Puławskiej zostały

uszkodzone kable, które do-

starczają prąd do tej części

miasta. W ciągu godziny do-

stawy powinny zostać wzno-

wione. Jest to sytuacja całko-

wicie niezależna od nas, ale

zawsze w takich wypadkach

działamy jak najszybciej, aby

przywrócić zasilanie – mó-

wi „Codziennej” Aleksandra

Smolarska, rzecznik prasowa

firmy RWE Stoen. Przedsta-

wiciele RWE nie chcieli od-

powiedzieć na pytanie o do-

kładną lokalizację awarii.

Co do tego, jaka była przy-

czyna awarii, żadnych wąt-

pliwości nie mieli internau-

ci. – To zwykły sabotaż – ko-

mentowali internauci na por-

talu Niezależna.pl.

Trudności nie sparaliżo-

wały całkowicie transmisji

z Krakowskiego Przedmie-

ścia. Od rana z zaproszonymi

gośćmi: publicystami, polito-

logami, dziennikarzami, roz-

mawiał Piotr Gociek. Po po-

łudniu program prowadziła

Joanna Lichocka. Rozmowy

w studiu przeplatane były

rozmowami Ewy Stankie-

wicz i Tomasza Sakiewicza

z ludźmi, którzy tłumnie po-

jawili się na obchodach trze-

ciej rocznicy katastrofy smo-

leńskiej. Pojawiły się również

programy wspominające ofia-

ry 10 kwietnia 2010 r. Wie-

czorne pasmo poprowadzi-

ła Katarzyna Gójska‑Hejke.

Wśród zaproszonych do stu-

dia gości byli m.in. Jarosław

Kaczyński i Antoni Maciere-

wicz. Telewizję będzie moż-

na oglądać już od maja w sie-

ciach kablowych, platfor-

mach cyfrowych i internecie.

(jal)

WYWIAD

\ Z MARTĄ KACZYŃSKĄ, córką śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, rozmawia SAMUEL PEREIRA

Zespół Laska to zabieg

czysto propagandowy

Nie wiem, ile lat może trwać wyjaśnianie przyczyn kata-

strofy, wiem natomiast, że trzeba do tego dużo determi-

nacji i cierpliwości – mówi „Codziennej” córka śp. pary

prezydenckiej.

Na społeczne obchody rocznicy

smoleńskiej przybyły tysiące ludzi.

Jestem im wdzięcz-

na, bo dzięki tym ludziom

– którzy wciąż pamięta-

ją i nie są obojętni na to,

w jaki sposób prowadzo-

ne jest postępowanie wyja-

śniające katastrofę – sprawa

Smoleńska jest wciąż żywa

i dzięki temu istnieje szan-

sa na jej wyjaśnienie. Polacy

na Krakowskim Przedmie-

ściu co miesiąc i w rocznicę

10 kwietnia pokazują swoje

zaangażowanie w sprawę.

W dochodzeniu do prawdy

ogromną rolę pełnią również

ludzie angażujący się w pra-

cę zespołu Antoniego Ma-

cierewicza oraz dociekliwi

dziennikarze zainteresowa-

ni wyjaśnieniem tej sprawy.

Czym Pani zdaniem będzie się

zajmował nowo powołany przez

premiera „zespół informujący”

Macieja Laska?

Postrzegam to jako poszu-

kiwanie przez rząd coraz

dziwniejszych rozwiązań.

Biorąc pod uwagę wszyst-

kie fakty i okoliczności

po zamknięciu prac komi-

sji Millera, premier Donald

Tusk powinien albo ponow-

nie powołać komisję bada-

jącą katastrofę smoleńską,

albo zwrócić się o pomoc

do instytucji międzynarodo-

wych. Powołanie tego zespo-

łu to zabieg propagandowy,

który ma na celu PR‑owskie

wybrnięcie z trudnej dla

rządu sytuacji.

Wciąż toczy się postępowa-

nie prokuratorskie, a rząd

zachowuje się tak, jakby

sprawa była już zamknię-

ta. Dla większości Pola-

ków sprawa smoleńska jest

w dalszym ciągu niewyja-

śniona, co potwierdzają rów-

nież sondaże. Skoro nie wie-

my, co się stało, to o czym

zespół Laska miałby „infor-

mować”?

Czy po tych trzech latach możemy

powiedzieć, że jesteśmy bliżej

prawdy o Smoleńsku?

Nie wiem, ile lat może

trwać wyjaśnianie przy-

czyn katastrofy, wiem nato-

miast, że trzeba do tego du-

żo determinacji i cierpliwo-

ści, biorąc pod uwagę to, jak

wygląda działanie polskich

władz i współpraca z Rosją.

Nie ma co liczyć na szyb-

kie odzyskanie wraku oraz

czarnych skrzynek, które

są kluczowymi dowodami

w śledztwie.

Z perspektywy trzech lat

mogę powiedzieć, że z pew-

nością wiemy dużo więcej

dzięki niezależnym eksper-

tom, naukowcom, którzy

angażują się w wyjaśnianie

przyczyn katastrofy. Gdy-

by nie oni, dziś opieraliby-

śmy się na ustaleniach pro-

kuratury, od której kolejne

sygnały wzbudzają więcej

pytań niż konkretnych od-

powiedzi.

fot. Wikipedia

fot. Wikipedia

Marta Kaczyńska |

fot. Piotr Wittman/PAP

background image

6

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

Ś

WIAT

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

RapoRt \

Co najmniej 682 egzekucje wykonano w 2012 r. na całym świecie, a 1722 osoby

zostały skazane na śmierć – poinformowała Amnesty International. Dla Chin nie ma dokładnych

danych, ale AI szacuje, że w 2012 r. w tym kraju wykonano tysiące wyroków śmierci.

KArA ŚmIercI WcIąż WyKonyWAnA

fot. STR New/Reuters

urugwAj

\ Zamiast męża czy żony umawiająca się strona

Homozwiązki zalegalizowane

Gabriel Kayzer

Zgromadzenie Narodowe już

po raz drugi głosowało nad

ustawą. W grudniu 2012 r. sto-

sunkiem głosów 81 do 6 po-

słowie opowiedzieli się po raz

pierwszy za jej przyjęciem. Po-

nowne głosowanie stało się

konieczne po wprowadzeniu

do ustawy poprawek przez Se-

nat. Prezydent Urugwaju José

Mujica zapowiedział, że pod-

pisze dokument. W związku

z tym pierwsze homomałżeń-

stwa będą mogły zostać zawarte

już w lipcu tego roku. Gejowskie

organizacje szykowały się wczo-

raj do zwycięstwa i planowały

świętować uchwalenie ustawy

przed parlamentem w stolicy

kraju Montevideo. Projekt usta-

wy opracowała zresztą organi-

zacja broniąca praw homosek-

sualistów Black Sheep Collecti-

ve, która inspirowała się usta-

wodawstwem Argentyny, gdzie

zalegalizowano małżeństwa tej

samej płci w 2010 r.

Zgodnie z nowymi przepisami

małżeństwem nazywany będzie

każdy „stały związek osób od-

miennej lub tej samej płci”. Pary

homoseksualne oraz heterosek-

sualne będą mogły także same

zadecydować, czyje nazwisko

będą nosiły ich dzieci. Z nową

ustawą idą również takie zmia-

ny, jak zastąpienie pojęć „mąż”

i „żona” terminem „umawiają-

ca się strona”. W ustawie pod-

niesiono także do 16. roku życia

minimalny wiek umożliwiający

zawarcie małżeństwa.

Proponowane zmiany gło-

śno krytykuje Kościół kato-

licki. W poniedziałek Konfe-

rencja Episkopatu Urugwaju

(CEU) po raz kolejny zwróciła

się do parlamentu, by rozwa-

żył konsekwencje wynikające

z ustawy. Już wcześniej Nicolás

Cotugno, arcybiskup Montevi-

deo, apelował, aby nie niszczyć

małżeństwa i rodziny. W stolicy

Urugwaju Montevideo przeciw-

ko ustawie protestują katolicy

– głównie młodzi ludzie. Uru-

gwajczycy są jednak najmniej

religijnym narodem w Ameryce

Płd. i akceptacja społeczna dla

legalizacji homomałżeństw jest

bardzo duża. O skali laicyzacji

Urugwaju świadczy m.in. to,

że zmieniono tam święto Boże-

go Narodzenia na Dzień Rodzi-

ny, a Wielki Tydzień na Tydzień

Turystyki. Urugwaj przoduje

w Ameryce Płd. również pod

względem wskaźnika samo-

bójstw oraz liczby aborcji.

W 2008 r. Urugwaj wpro-

wadził możliwość zawierania

związków partnerskich przez

osoby tej samej płci. W 2009 r.

państwo to jako pierwsze

w Ameryce Płd. zezwoliło

na adopcję dzieci przez homo-

seksualne pary oraz zezwoliło

homoseksualistom na służbę

w armii.

(El Comercio, globalpost)

Urugwaj dąży do redefinicji małżeństwa |

fot. Andres Stapff/Reuters

Francja wycofuje wojska

MAlI

\

wojska francuskie zaczęły wycofywać się

z Mali, gdzie od 11 stycznia prowadzą operację zbrojną

„Serwal”, której celem jest wyparcie dżihadystów.

Do końca roku francuski kon-

tyngent ma się zmniejszyć

z 4 tys. do tysiąca żołnierzy.

Pozostali w Mali francuscy

wojskowi mają wesprzeć li-

czący 11 tys. żołnierzy kon-

tyngent błękitnych hełmów

ONZ-etu, który powinien

przybyć do kraju w lipcu.

Odpowiedni projekt rezolu-

cji jest obecnie dyskutowany

na forum ONZ-etu i powinien

zostać przyjęty do końca tego

miesiąca. Francuzom udało

się wprawdzie wyprzeć dżi-

hadystów z największych

miast, ci ukryli się jednak

na terenach pustynnych,

skąd dopuszczają się coraz

brutalniejszych ataków.

(ryb, Le Point)

ruch bezwizowy tylko

na zasadzie wzajemności

UE

\

Komisja ds. wolności obywatelskich Parlamentu

Europejskiego przegłosowała wczoraj poprawki do za-

proponowanej przez Komisję Europejską aktualizacji

unijnej polityki wizowej.

Nowe zasady mają wzmoc-

nić tzw. mechanizm wzajem-

ności. Bruksela będzie mogła

przywrócić wymóg wizowy

wobec obywateli państw,

które nie chcą zrewanżować

się otwarciem granic dla

obywateli UE. Chodzi m.in.

o USA, które wciąż nakładają

obowiązek wizowy na oby-

wateli Rumunii, Bułgarii,

Cypru i Polski. – Zasada wza-

jemności musi działać w obie

strony – podkreślił eurode-

putowany Europejskiej Par-

tii Ludowej Agustín Díaz de

Mera. Proponowane zmiany

muszą jeszcze zostać przyję-

te przez państwa członkow-

skie UE.

(ryb, Europarl.europa.eu)

Czego boi się

Kim Dzong Un

PółwySEP KorEAńSKI

\

Prowokacje i wojenna

retoryka Kim Dzong una mogą być powodowane jego

strachem o własną pozycję – donosi brytyjski dziennik

„The Daily Telegraph”. wysokiej rangi wojskowy, który

uciekł z Korei Płn., opowiada o głębokim podziale w ar-

mii i panującym w kraju głodzie.

Antoni Tyszka

Porucznik Kim, który nie

chce ujawnić swojego praw-

dziwego nazwiska, twierdzi,

że uciekł z Phenianu po tym,

jak dwie jednostki armii star-

ły się ze sobą, a on zastrze-

lił oficera dowodzącego jed-

nostką popierającą młodego

lidera Korei Płn. Wydarzyło

się to pod koniec 2011 r., tuż

przed dojściem do władzy

Kim Dzong Una. Porucznik

Kim twierdzi, że wiele osób

sprzeciwiało się kandyda-

turze niespełna 30-letniego

syna zmarłego w kwietniu

2011 r. Kim Dzong Ila.

Podziały w armii oraz dą-

żenie młodego przywódcy

do wzmocnienia swojej pozy-

cji mogą więc być przyczyną

obecnej agresywnej polityki

Korei Płn. – pisze „The Daily

Telegraph”.

Według porucznika Kima,

który ukrywa się w Chi-

nach, sytuacja w Korei Płn.

jest bardzo zła. Panuje głód.

„Nigdy w życiu nie jadłem

ryżu i rozpłakałem się, gdy

pierwszy raz zjadłem go-

towany ryż, tu w Chinach”

– mówi Kim. Tymczasem

władze Stanów Zjednoczo-

nych poinformowały wczo-

raj, że Phenian może w każ-

dej chwili przeprowadzić

test rakiet balistycznych.

Amerykańskie satelity odno-

towały, że rakiety znajdujące

się na wschodnim wybrzeżu

Korei Płn. zostały zatanko-

wane paliwem i są gotowe

do startu. Z powodu złych

warunków atmosferycznych

Amerykanie nie mają jednak

co do tego całkowitej pew-

ności. Po ewentualnym od-

paleniu rakiet amerykańskie

satelity i radary mogą w cią-

gu kilku minut określić tra-

jektorię lotu i zdecydować

o ich ewentualnym zestrze-

leniu, gdyby były skierowa-

ne nie na otwarty ocean, tyl-

ko na ląd, np. Japonię.

Tymczasem Phenian nadal

potęguje napięcia na Pół-

wyspie Koreańskim. Wczo-

raj zostało zamknięte dla

turystów przejście granicz-

ne z Chinami. Wcześniej

Korea Płn. wezwała cudzo-

ziemców przebywających

w Korei Płd., by zaczęli się

przygotowywać do wyjaz-

du na wypadek wybuchu

wojny. W zeszłym tygodniu

Phenian wystosował podob-

ny apel do ambasad znajdu-

jących się w Korei Płn., do-

tyczył on ewakuacji perso-

nelu dyplomatycznego.

Sytuacja na Półwyspie

Koreańskim zaostrzyła się

po przeprowadzeniu 12 lu-

tego przez Phenian trzeciej

próby nuklearnej. ONZ na-

łożyła wówczas na kraj do-

datkowe sankcje. W odpo-

wiedzi Phenian zaczął gro-

zić atakiem nuklearnym

zarówno na Koreę Płd., jak

i na Stany Zjednoczone.

(CNN, PAP)

wczoraj wieczorem parlament urugwajski miał głosować nad ustawą legalizującą

małżeństwa osób tej samej płci. Przyjęcie dokumentu było przesądzone. urugwaj

stanie się niebawem trzynastym państwem na świecie i drugim w Ameryce Płd.,

w którym homoseksualiści będą mogli zawierać małżeństwa.

background image

7

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

Ś

WIA

T

roSjA

\ Szuka sposobów, by wybrnąć z gazowego

sporu z uE

Kreml spieszy

na ratunek

Gazpromowi

Komisja Europejska domaga się, by gazprom zasto-

sował się do trzeciego pakietu energetycznego uE.

Dokument wymusza dostęp do gazociągów przesyło-

wych w unii dla dostawców konkurencyjnych wobec

rosyjskiego monopolisty.

Andrzej Łomanowski

Kremlowscy urzędnicy za-

pewnili rosyjską agencję In-

terfax, że plan ratunkowy dla

Gazpromu przed unijną inter-

wencją jest już gotowy.

Pierwszym jego punktem

jest niedopuszczenie do rene-

gocjacji kontraktów gazowych

zawartych z państwami UE

(w tym z Polską). „Jeśli Rosja

zgodzi się lub sama zainicjuje

zmiany, to w negocjacjach bę-

dzie brała udział KE. A to nie

leży w naszym interesie” – pi-

szą rosyjscy urzędnicy. Bruk-

sela żąda, by Gazprom zasto-

sował się do tzw. trzeciego

pakietu energetycznego UE.

Chodzi o dopuszczenie w Eu-

ropie innych firm do tranzy-

towych sieci gazociągów, któ-

re należą do Gazpromu. Rosja

zamierza więc dążyć do tego,

by w negocjowanej od sied-

miu lat umowie z UE przy-

znano jej gazociągom specjal-

ny status. Kreml liczy się jed-

nak z możliwością, że może

się to nie udać. Dlatego plan

ratowania Gazpromu prze-

widuje wymuszenie najpierw

na poszczególnych państwach

członkowskich UE uznanie je-

go specjalnego statusu. Rosyj-

scy dyplomaci mają też wy-

móc na europejskich stolicach

zachowanie długotermino-

wych umów z Gazpromem,

nawet w wypadku, gdyby KE

zakwestionowała ich legal-

ność.

Ponieważ w aż tylu punk-

tach rosyjska polityka jest

sprzeczna z dążeniami KE,

a siła argumentu znajduje się

obecnie po stronie Brukseli,

ze względu na trwające cały

czas śledztwo antymonopolo-

we przeciw Gazpromowi ro-

syjscy urzędnicy zastanawia-

ją się nad niestandardowymi

sposobami realizacji intere-

sów Kremla. Jednym ze spo-

sobów wybrnięcia z ucisku

UE ma być przekazanie in-

nym rosyjskim koncernom

w zarządzanie tranzytowych

rurociągów: chodzi o już ist-

niejące Rurociąg Bałtycki

i Opal (wzdłuż Odry), budo-

wany South Stream (po dnie

Morza Czarnego) i NEL (lądo-

wa odnoga Bałtyckiego, pro-

wadząca na zachód Europy).

„Należy wciągnąć do reali-

zacji istniejących projektów

dowolną firmę niezwiązaną

z Gazpromem. [...] Jeśli Euro-

pa zgodzi się na to, Rosja za-

chowa kontrolę nad gazocią-

gami” – piszą. Pojawiły się już

pierwsze propozycje – Nova-

tek lub Rosnieft’. Ta pierw-

sza jest własnością przyjaciela

Putina, Giennadija Timczenki,

a tą drugą zarządza człowiek

do zadań specjalnych Krem-

la, były pułkownik KGB Igor

Sieczin. Gdyby któraś z nich

otrzymała w zarządzanie ga-

zociągi, Kreml załatwiłby dwa

problemy za jednym zama-

chem – wypełniłby żądania

KE i wprowadziłby na euro-

pejski rynek nowego mono-

polistę. Gazprom bowiem

ma duże problemy finanso-

we (musiał zaciągnąć kredyt

na wypłatę dywidendy swo-

im akcjonariuszom) i przesta-

je mieć wartość jako narzędzie

polityki rosyjskiej.

Rosja \

Kreml zamierza zwolnić przedsiębiorców od płacenia podatku za towary, które zostały im skradzione. Z ulgi podatkowej automatycznie

będą mogły skorzystać sieci handlowe, jeśli straty od kradzieży nie są wyższe niż 0,75 proc. ich zysku. obecnie skradzione jogurty też można odliczać,

ale na każdy z nich musiałby zostać wypisany osobny policyjny protokół.

PodATeK od KrAdzIeży

Kreml chce przechytrzyć Unię Europejską |

fot. Alexander Demianchuk/Reuters

fot. Vasily Fedosenko/Reuters

Departament Obrony USA:

chrześcijanie groźni jak islamiści

uSA

\

Katolicy i protestanci zostali uznani w wewnętrznym raporcie Departamentu obro-

ny za równie niebezpiecznych co islamscy terroryści z Al-Kaidy, Abu Sayyaf czy członkowie

Ku–Klux–Klanu, który przy okazji został określony mianem... organizacji chrześcijańskiej.

Dokument Departamentu

Stanu to rodzaj instruktarzu

ukazujący zagrożenia, które

stoją przed amerykańską ar-

mią. W dziale poświęconym

ekstremizmowi religijnemu

można przeczytać, że chrze-

ścijanie są tak samo niebez-

pieczni jak terroryści islam-

scy mordujący ludzi i przygo-

towujący zamachy na całym

świecie, ponieważ „religijny

ekstremizm” dotyczy róż-

nych wyznań i grup etnicz-

nych. Skąd tak drastycznie

porównanie?

Raport został przygotowa-

ny na bazie analiz tworzo-

nych przez Southern Poverty

Law Center (SPLC), lewicową

organizację prawniczą, któ-

ra ze względu na wyznawane

przez chrześcijan wartości do-

tyczące moralności i seksualno-

ści zalicza ich do tzw. grup sze-

rzących nienawiść. Raport wy-

wołał oburzenie w USA. Rzecz-

nik armii tłumaczył, że powstał

on bez wiedzy sztabu i został

sporządzony przez człowieka,

który nie jest „znawcą tematu”

i korzystał z... informacji z in-

ternetu. Raport skrytykowało

wielu publicystów i biskupów,

którzy zażądali od dowództwa

armii zapewnienia, że podob-

nie atakujące chrześcijan doku-

menty nie będą w przyszłości

wydawane za publiczne pienią-

dze. Swojego oburzenia nie krył

Ron Crews, emerytowany ka-

pelan i dyrektor wykonawczy

Sojuszu Kapelanów na rzecz

Wolności Religijnej. – Ludzie

wierzący, przez wieki walczący

o bezpieczeństwo Stanów Zjed-

noczonych, nie powinni być po-

równywani do tych, którzy mu

zagrażają – grzmiał.

Aleksander Kłos

Echa smoleńskiej

rocznicy

roSjA

\

w mediach pojawiło się wczoraj wiele arty-

kułów poświęconych trzeciej rocznicy tragedii smoleń-

skiej. „Trzy lata po katastrofie prezydenckiego tupolewa

w Smoleńsku emocje w żaden sposób nie chcą ucich-

nąć. I raczej to się nie zdarzy: tragedia stała się dla

Polaków kolejnym antyrosyjskim mitem” – pisze słynna

rosyjska gazeta „Prawda” – do dziś związana z partią

komunistyczną.

Związane z Kremlem rosyj-

skie media ledwo odnoto-

wały trzecią rocznicę trage-

dii i oficjalne uroczystości

w Smoleńsku (jak na przy-

kład rządowa „Rossijska-

ja Gazieta”). Niektóre cytują

gubernatora Smoleńska Alek-

sieja Ostrowskiego, który

domaga się negocjacji z Pol-

ską w sprawie postawienia

pomnika ofiarom katastrofy.

W krótkiej migawce w dzien-

niku państwowej telewizji

Rossija pokazano uroczysto-

ści w Smoleńsku, dodając,

że „katastrofę spowodował

pilot, który za nisko sprowa-

dził samolot”. „Moskowskij

Komsomolec” martwi się,

że z powodu „uroczystości

organizowanych w centrum

Warszawy przez opozy-

cję, na której czele stoi brat

zmarłego (prezydenta), Jaro-

sław Kaczyński, zostanie za-

blokowany ruch na głównej

arterii miasta”.

Niezależne media, a takie

cały czas istnieją w Rosji,

są pełne wahań i wątpliwo-

ści. Obraz katastrofy i rocz-

nicy, jaki przekazują, diame-

tralnie różni się od oficjal-

nego. Bardzo obszerną rela-

cję z Warszawy zamieściła

też jedna z większych agen-

cji prasowych IA Regnum.

Bardzo dokładnie informu-

je o pracach komisji Macie-

rewicza, zadając pytanie:

„Czyżby więc wybuch?”.

„Rosjanie kłamali w trak-

cie śledztwa, by ukryć swo-

ją odpowiedzialność za ka-

tastrofę” – cytuje Regnum

Edmunda Klicha, dziwiąc

się, że dopiero teraz „zde-

cydowali się mówić bezpo-

średni uczestnicy wydarzeń

z 10.4.2010”. „Za niechluj-

stwo, jakie doprowadziło

do katastrofy, odpowiada za-

równo rosyjska, jak i polska

strona – bardziej jednak na-

sza, jakieś 70 proc.” – dodaje

za Klichem.

Opisując wywiad z bardzo

znanym w Rosji reżyserem

Juliuszem Machulskim (któ-

ry chce nakręcić o Smoleń-

sku komedię rodzaju „Borata”

o „nadętym prezydencie śred-

nio ważnego państwa”, któ-

ry „uparł się, by wylądować

na polu kartofli”), agencja

dodaje, że w śledztwie „bez

wątpienia” popełniono „wiele

poważnych błędów”, z któ-

rych „część ma znaczenie dla

(bardzo złej oceny działań)

struktur śledczych i pań-

stwowych”. „Śledztwo (pol-

skie i rosyjskie) trwa już trzy

lata i pełne jest poważnych

błędów i niejasności”. Re-

gnum przypomina też, że cia-

ła sześciu ofiar katastrofy zo-

stały zamienione i już po po-

grzebach trzeba było je eks-

humować. „Bardzo emocjo-

nalnie przyjęto też w Polsce

rozkradanie rzeczy należą-

cych do zmarłych”. Śledztwo

rosyjskie zostało nazwane

„niechlujnym” i „nie dziwi,

że Polacy wyrażają wotum

nieufności (jego rezultatom),

tylko 6 proc. wierzy w raport

MAK-u” – kończy agencja.

Andrzej Łomanowski

background image

8

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

G

OSPODARKA

proc. \

Tylu Polaków ocenia swoją sytuację

materialną jako przeciętną albo złą. Tylko 38 proc. uważa,

że ich sytuacja jest dobra – wynika z badania CBOS.

LiCZBa Dnia

62

4,11
3,14

–0,39

proc

.

–0,92

proc

.

EUro

–0,40

proc

.

Dolar

3,37

Frank

kURSY waLUt

Tusk zabierze

składki emerytów

EMERYTURY

\

Otwarte fundusze emerytalne nie

są instytucjami, które gwarantują wysokie emerytury.

Prawdziwym gwarantem polskich emerytur jest pań-

stwo oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych – twierdzi

premier. To zapowiedź demontażu OFE. Pieniędzmi

emerytów łatana będzie monstrualna dziura w finan-

sach państwa. Według Ministerstwa Finansów defi-

cyt budżetowy w kwietniu przekroczy 30 mld zł, czyli

84,5 proc. planu na cały rok.

Ministerstwo Finansów uwa-

ża, że emerytury z OFE powi-

nien wypłacać ZUS. „Będzie

to najtańszym i najefektyw-

niejszym rozwiązaniem za-

równo dla emerytów, jak i sy-

tuacji finansów publicznych”

– stwierdził przedstawiciel

resortu. Tego samego zdania

jest Donald Tusk, który powie-

dział, że „prawdziwym gwa-

rantem polskich emerytur jest

państwo oraz Zakład Ubezpie-

czeń Społecznych”.

To potwierdzenie spekulacji,

że rząd zamierza zdemonto-

wać OFE i za pomocą pienię-

dzy przyszłych emerytów ła-

tać dziurawe finanse III RP. Ich

stan jest coraz gorszy. Z opu-

blikowanego w tym tygodniu

przez Ministerstwo Finansów

harmonogramu dochodów

i wydatków budżetu państwa

planowanych w 2013 r. wyni-

ka, że w tym miesiącu deficyt

budżetowy wyniesie 30 mld zł,

czyli aż 84,5 proc. planu na ca-

ły bieżący rok.

– W OFE

zgromadzono

260 mld zł należących do przy-

szłych emerytów, po które rząd

chętnie sięgnie, bo potrzebuje

pieniędzy – mówi „Codziennej”

Tomasz Teluk z Instytutu Glo-

balizacji. Jego zdaniem zapew-

nienia premiera, że ZUS gwa-

rantuje Polakom wypłatę przy-

szłych emerytur, to bzdury,

bo III RP jest jednym z najbar-

dziej zadłużonych krajów Unii

Europejskiej i w każdej chwili

może nas spotkać taki sam los,

jaki swoim obywatelom zgoto-

wali politycy w Grecji i na Cy-

prze. – Polska jest w tej chwili

na 227. miejscu na świecie, je-

śli chodzi o wskaźnik dzietno-

ści, a to oznacza, że niedługo

nie będzie miał kto pracować

na emerytów i cały system się

załamie – twierdzi Teluk.

Janusz Szewczak, główny

ekonomista SKOK-ów, uważa,

że planowane przez rząd Tu-

ska zagarnięcie składek OFE

to dowód na dramatyczną sy-

tuację finansów publicznych

i groźbę bankructwa. – Los

Polaków odkładających pie-

niądze na starość nikogo nie

obchodzi. Sytuacja przypomi-

na czasy PRL-u, kiedy popu-

larne było hasło: „Emerycie,

popieraj rząd czynem, umieraj

przed terminem” – komentuje

dla „Codziennej” Szewczak.

W jego ocenie OFE były naj-

większym przekrętem III RP,

a reforma systemu ubezpie-

czeń emerytalnych najzwyczaj-

niej polegała na prywatyzacji

sektora ubezpieczeń. – Z tak

zwanego drugiego filara sys-

temu emerytalnego został tyl-

ko filar pod mostem Poniatow-

skiego, a z obiecywanych wa-

kacji pod palmami tylko palma

na rondzie de Gaulle’a – podsu-

mowuje ekonomista.

Marek Michałowski

AFERA JAMAŁ II

\ Gazprom chce przejąć polski gazociąg

Trzeba zbadać, kto

działał na rzecz Rosji

Afera Jamał II może być wstępem do próby odzyskania przez Gazprom kontroli nad polską częścią Gazociągu Ja-

malskiego – ostrzegają politycy opozycji i eksperci. Pierwszym zadaniem w tej sprawie dla premiera powinno być

ustalenie, kto z podległych mu urzędników działał na rzecz interesów Kremla.

Tadeusz Święchowicz

Podpisanie memorandum

przez EuRoPol Gaz z Gaz-

promem w sprawie budo-

wy nowego gazociągu przez

Polskę miało na celu nie tyl-

ko wywarcie presji na Ukra-

inę, aby oddała Rosji kontro-

lę nad swoimi rurami. Może

to też otworzyć Rosjanom

furtkę do przejęcia kontroli

nad polskim odcinkiem Ja-

mału II, którego właścicie-

lem jest obecnie wspomniana

polsko-rosyjska spółka EuRo-

Pol Gaz, a operatorem pań-

stwowy Gaz-System, które-

mu przekazano zarządzanie

gazociągiem pod naciskiem

Komisji Europejskiej.

– Rosjanie od lat zabiegają

o uzyskanie kontroli nad pol-

skim odcinkiem Gazociągu Ja-

malskiego. To było głównym

elementem negocjacji z rzą-

dem Tuska prowadzonych

w latach 2009–2010 na temat

nowej umowy gazowej – mó-

wi „Codziennej” Janusz Ko-

walski, analityk rynku energe-

tycznego, były członek zespo-

łu ds. bezpieczeństwa ener-

getycznego w Kancelarii Pre-

zydenta Lecha Kaczyńskiego.

To właśnie śp. prezydent za-

biegał o utrzymanie polskiej

kontroli nad naszym odcin-

kiem Jamału II. – Niestety,

pół roku po katastrofie smo-

leńskiej rząd podpisał z Rosja-

nami porozumienie, w którym

obie strony zobowiązały się,

że będą dążyły do przywró-

cenia operatorstwa EuRoPol

Gazowi. Rząd zrzekł się rów-

nocześnie kontroli nad tą spół-

ką, bo zgodził się, by decyzje

jej zarządu wymagały zgody

przedstawiciela Gazpromu

– wyjaśnia nam analityk.

W ostatnim czasie pojawiły

się zapisy w projekcie nowe-

lizacji prawa energetycznego,

które mogą umożliwić Gazpro-

mowi podjęcie próby odzyska-

nia kontroli nad polskim gazo-

ciągiem. Dodano na przykład

ustęp, że prezes Urzędu Regu-

lacji Energetyki może zwolnić

przedsiębiorstwo z obowiązku

spełnienia unijnej zasady nie-

zależności, jeżeli „świadczenie

tych usług będzie się odbywać

z wykorzystaniem elementów

systemu gazowego lub instala-

cji gazowych, których budowa

nie została ukończona do dnia

4 sierpnia 2003 r. lub zosta-

ła rozpoczęta po tym dniu”.

EuRoPol Gaz w podpisanym

memorandum oficjalnie przy-

znał, że istnieje jakoby nowy

etap budowy Gazociągu Ja-

malskiego.

Według Kowalskiego dzięki

temu Rosjanie mogą uzyskać

argumenty prawne w walce

o odzyskanie kontroli nad ist-

niejącym już gazociągiem. Je-

go zdaniem właśnie to intere-

suje Rosjan, a wcale nie chcą

budować nowego gazociągu.

– Celem polskiego rządu po-

winno być jednak utrzyma-

nie i bezdyskusyjne zabezpie-

czenie operatorstwa polskiej

państwowej spółki Gaz-Sys-

tem nad wszystkimi obecny-

mi i ewentualnie budowany-

mi w przyszłości gazociągami

przesyłowymi i tranzytowymi

przebiegającymi przez teryto-

rium Polski – mówi „Codzien-

nej” Piotr Naimski, były wice-

minister gospodarki odpowie-

dzialny za bezpieczeństwo

energetyczne kraju.

Janusz Kowalski zwraca

uwagę, że opinie rządowych

i lewicowych polityków,

że przesyłanie rosyjskiego ga-

zu przez polskie terytorium

nam się opłaca, to „komplet-

na głupota”. – Polskie władze

zgodziły się w umowie z Ro-

sjanami z 2010 r., że zysk

netto spółki EuRoPol Gaz

nie może być większy niż

21 mln zł netto rocznie. In-

nymi słowy zysk PGNiG ja-

ko udziałowca EuRoPol Gazu

może wynieść maksymalnie

10 mln zł rocznie. To skan-

dalicznie niska kwota. Przy-

pomnę, że 7–9 lat temu zysk

netto EuRoPol Gazu wahał

się ok. 200–400 mln zł rocz-

nie – tłumaczy Kowalski.

Według eksperta pierwszą

rzeczą, którą powinien te-

raz zrobić w tej sprawie szef

rządu, to sprawdzenie, kto

zaproponował zapisy, które

stanowią dla Gazpromu furt-

ki w próbach odzyskania kon-

troli nad gazociągiem. – Pre-

mier ustali w ten sposób, kto

z urzędników Ministerstwa

Gospodarki działa ewidentnie

w interesie rosyjskim – mówi

nam Kowalski.

Władimir Putin i szef Gazpromu Aleksiej Miller |

fot. Sergei Karpukhin/Reuters

background image

9

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

K

ULtUra

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

CYTAT \

Wielu aktorów odmówiło zagrania roli Lecha Kaczyńskiego w filmie

„Smoleńsk”, ale z drugiej strony jest bardzo wielu aktorów, którzy koniecznie chcą w nim

wystąpić. Mamy tu raczej kłopot z urodzajem niż jego brakiem – powiedział Maciej Pawlicki

na antenie TV Republika. Premiera filmu „Smoleńsk” 10 kwietnia 2014 r.

„ŻYWIE BIEŁARUŚ” \

Aktor grający

główną rolę w filmie Dzmitry „Vin-

sent” Papko otrzymał zakaz powrotu

do swojego kraju. Film został zaka-

zany na Białorusi, a wiele represji

spotkało również innych grających

w nim aktorów. „Żywie Biełaruś!”

to najnowszy film producenta „Róży”,

którego scenariusz został oparty

na prawdziwych wydarzeniach z życia

białoruskiego opozycjonisty – Franaka

Wiaczorki. Dzmitry „Vinsent” Papko

wciela się w postać młodego lidera

zespołu rockowego. Z początku boha-

ter nie jest zaangażowany w politykę,

demonstracje i walkę o wolną Biało-

ruś. Jeden z koncertów, który przera-

dza się w antyrządową manifestację

zmienia jednak całkowicie jego życie.

Premiera kinowa od 19 kwietnia.

WYSTAWA

JAZZ NAD ODRĄ

\ Więcej niż 100 procent jazzu w jazzie

Wrocław stolicą jazzu

Konsekwencja w promocji

kultury i liczne działania

menedżerskie sprawiły,

że w ciągu ostatniej deka-

dy stolica Dolnego Śląska

odebrała Warszawie tytuł

jazzowej stolicy. Wystar-

czy zobaczyć listę gwiazd

tegorocznej 49. już edycji

słynnego festiwalu „Jazz

nad Odrą”, aby zauważyć,

że w pełni zasłużenie.

A to jeden z trzech wiel-

kich jazzowych festiwali

w tym mieście!

Piotr Iwicki

Tegoroczna obsada schle-

bia gustom jazzfanów, któ-

rzy cenią klasyczne, wol-

ne od rewolucji podejście

do jazzowej materii. I tak za-

śpiewają nam giganci jazzo-

wej wokalistyki: Cassandra

Wilson i Kurt Eling, aktual-

nie wiodący prym w katego-

riach żeńskiego i męskiego

swingującego śpiewu, a listę

tę dopełni nasza Aga Zary-

an. Wrocławska publiczność

w szczególności cieszy się

na przyjazd amerykańskiej

wokalistki, bowiem plano-

wy przed laty jej występ nie

doszedł do skutku.

Cassandra przez więk-

szość krytyków uznawana

jest za najwybitniejszą ży-

jącą wokalistkę, jej koncer-

ty są niezwykłe, bowiem ar-

tystka znakomicie czuje się

zarówno w bluesie, soulu,

standardach, jak i w rocko-

wych i popowych coverach.

Równie ciekawie wypada li-

sta instrumentalistów. Pod

szyldem Tribute to Charlie

Haden kryje się formacja po-

wołana przez naszego znako-

mitego kontrabasistę Darka

Oleszkiewicza, czyli wrocła-

wianina z Kalifornii, zebrał

on znakomitych muzyków,

którzy zagrają na cześć Ha-

dena (zmaga się od lat z cho-

robą), a w zespole odnajduje-

my gigantów – Erniego Wat-

tsa, Billy Childsa i Harveya

Masona. Pod szyldem Miles

Smiles kryje się swoisty jaz-

zowy dream team pod wodzą

Wallace’a Roneya, z którym

zagrają wieloletni współ-

pracownicy Milesa Davisa:

Omar Hakim, Darryl Jones,

Roben Ford, Rick Margitza

i Joey DeFrancesco.

Szef festiwalu Woj-

ciech Siwek mówi wprost:

– 100 proc. jazzu w jazzie?

To mało powiedziane! To bę-

dzie dwa razy po 100 proc.

– kwituje popularny anima-

tor jazzu. Siwek zdradza,

że oczkiem w głowie jest

też jutrzejszy „Dzień Mako-

wicza”. – Adam solo, Adam

z jazzowym Big Bandem

Aleksandra Mazura, Adam

z kwartetem smyczkowym

i wreszcie Adam z orkiestrą,

czyli „Błękitna Rapsodia”

George’a Gershwina z Or-

kiestrą Akademii Muzycznej

pod dyrekcją Alana Urbanka

– wymienia z dowcipem szef

festiwalu.

W tym roku posłuchamy

też Leszka Możdżera, Mi-

chała Urbaniaka, niedawne-

go laureata Grammy Roberta

Glaspera i Adama Bałdycha.

Lista nazwisk artystów i pe-

łen wykaz imprez tegorocz-

nego festiwalu, jak i cykl za-

jęć warsztatowych są tak ob-

szerne, że odsyłamy na stro-

nę internetową imprezy:

JazzNadOdra.pl. Festiwal

będzie trwał do niedzieli.

Pamiętnik z Watykanu

KSIĄŻKA

\

Jutro o godz. 18 w Domu Literatury na Kra-

kowskim Przedmieściu w Warszawie odbędzie się wiel-

ka premiera niezwykłej książki „Pamiętnik konklawe

2013” Adama Sosnowskiego. W „Codziennej” publiku-

jemy jej fragment.

Wiwatującym tłumom uka-

zała się wysoka, lśniąca

bielą postać. Papież. Szedł

spokojnie i bez pośpiechu,

twarz miał bardziej zadu-

maną niż uśmiechniętą. Być

może w tej właśnie chwi-

li, kiedy zobaczył pełen aż

po brzegi plac św. Piotra

i ludzi stojących het! dale-

ko, na Via della Conciliazio-

ne aż po Zamek św. Anioła,

kiedy usłyszał spontanicz-

ne okrzyki „Viva il Papa!”

oraz „Francesco! France-

sco! Francesco!”, kiedy po-

czuł powiew tysięcy flag

z dziesiątków krajów – mo-

że właśnie wtedy ostatecz-

nie uzmysłowił sobie, jak

olbrzymie zadania przed

nim… Najwyższy pasterz

Kościoła powszechnego, Na-

miestnik Chrystusa na zie-

mi, Następca św. Piotra.

To więcej niż największe

wyzwanie.

Stał na balkonie pełen

spokoju i długo przyglądał

się swoim owieczkom. Nie

wiem, o czym myślał. Ale już

na zawsze będę pamiętał je-

go skromną sylwetkę na tle

monumentalnej, barokowej

fasady Bazyliki św. Piotra.

I mimo ogromu tej świątyni

cała uwaga patrzącego sku-

piała się na tej białej posta-

ci, która z dołu wydawała

się przecież taka malutka.

Papież nie uśmiechał się sze-

roko, jak w podobnym mo-

mencie jego dwaj bezpośred-

ni poprzednicy. Lekko uniósł

rękę i pomachał zebranym.

Tym prostym gestem zjed-

nał sobie lud Boży. Habemus

papam!

(sk)

Ostatnia droga

PAMIĘĆ O KATYNIU

\

W niedzielę o godz. 15 sprzed

Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie rusza VI Ka-

tyński Marsz Cieni.

W Marszu pójdą rekonstruk-

torzy w wojskowych i poli-

cyjnych mundurach. Będą

wcielali się w polskich jeń-

ców eskortowanych przez

NKWD. To będzie ich sym-

boliczna ostatnia droga.

Na trzech postojach (ko-

ściół św. Krzyża, pl. Zam-

kowy, pl. Krasińskich) czy-

tana będzie korespondencja

z obozów ze Starobielska

i Ostaszkowa, lista zamor-

dowanych i wspomnienia

odnalezione w dołach ka-

tyńskich. Trasa obejmuje

Muzeum Wojska Polskiego,

Trakt Królewski, plac Zam-

kowy, Barbakan, ul. Dłu-

gą, pl. Krasińskich i pomnik

Poległym i Pomordowanym

na Wschodzie na ul. Mu-

ranowskiej. Marsz potrwa

półtorej godziny. Organiza-

torami są: Instytut Pamięci

Narodowej i Grupa Histo-

ryczna „Zgrupowanie Rado-

sław”.

sk, mat.pras.

„Partyzant…” na targach

SPOTKANIE

\

W niedzielę o godz. 12 Tomasz Sakiewicz

będzie podpisywał swoją książkę na Targach Wydawców

Katolickich w Arkadach Kubickiego w Warszawie.

Książka „Partyzant wolnego

słowa” przybliża istotne dla

Polski wydarzenia widziane

oczyma Tomasza Sakiewi-

cza. Premierę książki zapla-

nowano w ramach obcho-

dów 20-lecia tygodnika.

„Gazeta Polska” to przede

wszystkim misja. Istnieje

coś takiego, jak testament

Armii Krajowej, który stał

się swoistą ściągawką, jak

w warunkach niewoli za-

chować godność i walczyć

o wolność – pisze Sakiewicz.

Książka powstała przy du-

żym udziale i zaangażowa-

niu Katarzyny Pawlak, zna-

komitej dziennikarki działu

krajowego „Codziennej”.

(sk)

Cassandra Wilson wystąpi we Wrocławiu w sobotę |

fot. Herwig Prammer/Reuters

ZAPOWIEDŹ

„LECH KACZYŃSKI

W SŁUŻBIE NAJJA-

ŚNIEJSZEJ RZECZYPO-

SPOLITEJ” \

Poznański klub „Ga-

zety Polskiej” oraz

Akademicki Klub Obywatelski im. Prezy-

denta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu

zapraszają na wystawę „Lech Kaczyński

w służbie Najjaśniejszej Rzeczpospo-

litej”. Otwarcie wystawy jutro o godz.

17.30. Wystawa potrwa do niedzieli

i będzie czynna w godz. 9–19.

Poznań, hol Pałacu Działyńskich,

Stary Rynek 78/79

„LADY SARASHINA” \

Opera została

oparta na pamiętniku anonimowej

Japonki, który powstał blisko tysiąc

lat temu. „Lady…” jest opowieść o wę-

drówkach Japonki po kraju, przygar-

niętym kocie i o miłości oczywiście.

To operowe arcydzieło autorstwa Pe-

tera Eötvösa (Węgry) w reżyserii i cho-

reografii Ushio Amagatsu (Japonia).

Dziś, jutro, niedziela, Warszawa,

Teatr Wielki Opera Narodowa

OPERA

KINO

„G.I.JOE: ODWET” \

„G.I.Joe: Czas Ko-

bry” w 2009 r. zarobił w kinach na ca-

łym świecie ponad 300 mln dol. Trud-

no się dziwić, że twórcy zdecydowali

się kontynuować serię. Tym razem je-

den człowiek, naciskając guzik, może

w sekundę zniszczyć wielkie miasto.

To właśnie jego będą musieli pokonać

żołnierze elitarnej jednostki G.I.Joe.

Ekipa ma dodatkowy atut: do oddzia-

łu dołącza legendarny twórca G.I.Joe,

gen. Joe Colton (Bruce Willis).

Premiera jutro

fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

background image

10

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

P

UBLiCYStYka

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

\\

Dominująca w dzisiejszej Polsce część elit nie dostrzega (być może nie

chce dostrzec), pilnej potrzeby debaty o naszym państwie. Być może wynika

to z przekonania, że „historia się skończyła”.

\\

Władysław Stasiak

szef Kancelarii Prezydenta RP w latach 2009–2010

Dnia 12 kwietnia 2013 r. w Sądzie Rejonowym dla m.st.

Warszawy II Wydział Cywilny przy ul. Marszałkowskiej 82

w sali nr 423 o godz. 12.30 odbędzie się posiedzenie sądu

w sprawie wniesionej przez Stefana Niesiołowskiego prze-

ciwko Niezależnemu Wydawnictwu Polskiemu sp. z o.o.,

wydawcy „Gazety Polskiej”.

OGŁOSZENIE

Rocznica 10 iV

\ Koniec Okrągłego Stołu

Zgaszone sny o potędze

Ostatni poniedziałek był ciężkim dniem dla tych wszystkich, którzy w ciągu trzech lat po katastrofie smoleńskiej

próbowali zepchnąć ten temat na margines debaty publicznej, zamknąć go w skansenie niszowych mediów i pery-

feryjnych, „oszołomskich” instytucji. Okazało się, że ich wysiłek poszedł na marne.

R

ano do kiosków

trafiły wydania

czterech wyso-

ko n a k ł a d o w y c h

tygodników ilustrowa-

nych: „Do Rzeczy”, „Sieci”,

„Wprost” i „Newsweeka”.

Wszystkie anonsowały rocz-

nicę tragedii na okładkach

i uczyniły ją przewodnim te-

matem numeru. Wieczorem

TVP1 poświęciła tej kwestii

ponad trzy godziny prime ti-

me’u. Odbyła się też premie-

ra filmu dokumentalnego

Joanny Lichockiej pt. „Pre-

zydent”. Najwidoczniej smo-

leńskiej traumy nie udało się

zneutralizować. Nie pomo-

gła ani brutalna agresja, ani

wulgarne szyderstwa. Ra-

chuby rządowych piarow-

ców, ekspertów od zamiata-

nia pod dywan i „przykry-

wania” niewygodnych tema-

tów tym razem zawiodły.

Tylko pokonani

Przedtem jednak zawio-

dły rachuby współpracow-

ników i wyborców Lecha

Kaczyńskiego, przekona-

nych, że dramat smoleń-

ski definitywnie zakończy

epokę rządów PO. Że opo-

nentom wreszcie spad-

ną łuski z oczu i ujrzą bieg

polskich spraw w tym sa-

mym świetle, w jakim wi-

dzą go środowiska niepod-

ległościowe. Nic takiego nie

nastąpiło. Wygląda na to,

że w tym konflikcie, który

zogniskował polskie spory

o tożsamość narodową, nie

ma zwycięzców, są wyłącz-

nie pokonani. Spektakularne

„nawrócenia” na patriotyzm

pozostały w sferze fantazji,

tzn. na kartach literatury.

Wydano trzy powieści, któ-

rych akcja osnuta jest wokół

katastrofy smoleńskiej i jej

następstw. Są to „Oszołomy”

Martyny Ochnik, „Ukryty”

Bronisława Wildsteina oraz

„Spotkałam kiedyś prawdzi-

wego hipstera” Maryny Mi-

klaszewskiej. Różnią się one

konwencją estetyczną, jako-

ścią literacką, sposobem po-

traktowania tematu. Wszela-

ko jedno je łączy. Głównym

bohaterem każdej z nich jest

młoda osoba należąca lub

aspirująca do establishmen-

tu III RP, politycznie bądź

to związana z obozem wła-

dzy (Julian Rosa z „Ukryte-

go”) bądź indolentna (Maciek

z „Oszołomów”, Nina z „Po-

znałam kiedyś…”), która poj-

mując prawdę o wypadkach

z 2010 r. zmienia poglądy,

staje po stronie „ludu smo-

leńskiego”.

Jakkolwiek wszystkie te

postaci na kartach powieści

wydają się psychologicznie

prawdziwe, życie jakoś nie

nadąża za literaturą. Pre-

zentuje nam postawy zgoła

odmienne: im więcej jest do-

wodów przeciwko prawdzi-

wości raportów MAK‑u i ko-

misji Millera, tym bardziej

zacietrzewieni stają się ich

obrońcy. Nie słyszą argu-

mentów. Nie zmieniają po-

glądów. Podtrzymują je de-

speracko, za cenę śmieszno-

ści, by wspomnieć tylko Jac-

ka Żakowskiego i jego teorię

złamanej brzozy, która uro-

sła. Skąd ta determinacja?

Rzesza arywistów

Zwykło się sądzić, że mgła

nad Siewiernym pochłonęła

nadzieje Czwartej RP. Rza-

dziej uświadamiamy sobie,

że w smoleńskim lesie roz-

trzaskał się także mit Trze-

ciej, z mozołem konstruowa-

ny przez rycerzy Okrągłego

Stołu.

To był mit szczęśliwe-

go happy endu nieszczęśli-

wej polskiej historii. Powia-

dał on, że oto po stuleciach

klęsk, upokorzeń, strasz-

liwych błędów i potępień-

czych swarów nastał zło-

ty wiek rozumu i mądrego

kompromisu, dzięki czemu

Polska dołączyła do demo-

kratycznego i kapitalistycz-

nego obozu zwycięzców,

a ostatecznym tego potwier-

dzeniem jest członkostwo

w UE i NATO, czyli gwa-

rancja dobrobytu i bezpie-

czeństwa. Ceną za te dobro-

dziejstwa jest zdolność od-

cięcia się od fatalnej polskiej

przeszłości, jej ofiarniczych

stosów, martyrologicznych

upodobań, irracjonalnych

fobii. W powstałej w 1989 r.

idyllicznej krainie przeszłość

została odkreślona „grubą li-

nią” i nie ma żadnego wpły-

wu na teraźniejszość. Każ-

dy jest kowalem własnego

losu, a osobista inteligen-

cja, energia i przedsiębior-

czość są fundamentem suk-

cesu. Tym samym pozycja

zawodowa i materialna sta-

nowi o wartości jednostki,

jedynym hamulcem kariery

może być jej lenistwo i nie-

udolność. Tak jak społeczeń-

stwo „wybiera przyszłość”,

wyzwalając się z okowów

przeszłości i pamięci, tak

jednostka zyskuje szanse ży-

ciowego powodzenia, porzu-

cając tradycyjne uwarunko-

wania rodzinne i środowi-

skowe.

Cała ta ideologia nie mia-

ła nic wspólnego z realia-

mi skorumpowanego pań-

stwa, wyzwoliła jednako-

woż energię społeczną: ko-

lejne roczniki młodzieży ru-

szyły z małych miasteczek

na wielkomiejskie uczelnie,

by wykuć na nich swój lep-

szy, europejski los urzęd-

ników państwowych i pra-

cowników wielkich korpora-

cji. Z czasem ta rzesza ary-

wistów stała się stabiliza-

torem oligarchicznej władzy

III RP, tak jak stabilizatorem

władzy sowieckich agentów

w PRL‑u był masowy awans

społeczny wiejskiej biedoty.

W obu wypadkach skutkiem

ubocznym okazała się utrata

poczucia więzi wspólnoto-

wych i skrajny konformizm,

wynikający z przemożnej

potrzeby dostosowania się

do nowych warunków eg-

zystencji. Potrzeby sterowa-

nej obawą przed pozosta-

niem na „śmietniku historii”,

w obozie przegranych.

Zacisnąwszy powieki

Katastrofy smoleńskiej nie

dało się pogodzić z iluzją no-

woczesności i dobrobytu, ho-

dowaną przez beneficjentów

III RP. Zamożne i bezpieczne

demokracje nie tracą rządo-

wych samolotów w błocie

prowincjonalnej satrapii. Ich

przywódcy nie płaszczą się

i nie pocą ze strachu na myśl

o niezadowoleniu sąsiada.

Po tragedii tupolewa moż-

na było ocalić złudzenia

o zmodernizowanym pań-

stwie i osobistych pomyśl-

nych w nim perspektywach

tylko na jeden sposób: uzna-

jąc, że nieszczęście sprowa-

dził zły los (pogoda) i ogar-

nięci irracjonalnym szaleń-

stwem piloci oraz pasażero-

wie. To pozwalało wierzyć,

że „państwo, zdało egzamin”,

a wierzącym pozostać w gro-

nie zwycięzców, nie – ofiar.

Ofiary to „lud smoleński”,

„mohery”, emeryci, nie-

udacznicy, prostacy, bezro-

botni i inne istoty wyklę-

te przez „Gazetę Wyborczą”

z pięknego świata snów

o potędze. To ich anachro-

niczne tęsknoty roztrzaska-

ły samolot, to oni pławią się

w żałobie.

Żeby śnić dalej sen o kra-

inie szczęśliwej, trzeba by-

ło mocno zacisnąć powieki.

Bo gdyby je rozchylić… Wte-

dy okazałoby się, że to nie

żaden radosny koniec tra-

gicznej polskiej historii, tyl-

ko jej kolejny etap, rozpisa-

ny według tego samego mo-

skiewskiego scenariusza,

który realizowany jest tutaj

od 300 lat i że cała – odrzu-

cona u progu III RP – wie-

dza przodków jest niezbęd-

na, by zrozumieć bieg akcji.

Że w tym procesie rozumie-

nia „Dziady” są przydatniej-

sze niż programy TVN‑u,

Muzeum Powstania War-

szawskiego doradza lepiej

niż Kuba Wojewódzki z Da-

nielem Olbrychskim, a do-

świadczenia moherowej

babci, której kiedyś „zabrało

się dowód”, są bardziej po-

mocne niż pouczenia „Gaze-

ty Wyborczej”. Że cały życio-

wy plan okupionych wyrze-

czeniami sukcesów był tylko

ułudą.

Wówczas projekt wypra-

cowany pod Okrągłym Sto-

łem rozpłynąłby się bez śla-

du w smoleńskiej mgle. Po-

zostawiając po sobie wielką

rzeszę odartych ze złudzeń

sierot. Nic dziwnego, że nie

chcą one do tego dopuścić,

plotąc brednie o brzozie,

która rośnie po złamaniu.

Można oczywiście dłu-

go trwać z zaciśniętymi po-

wiekami. To jednak skazuje

na wędrówkę po omacku.

\\

Katastrofy

smoleńskiej

nie dało się

pogodzić z iluzją

nowoczesności

i dobrobytu,

hodowaną przez

beneficjentów

III RP. Żeby śnić

dalej sen o krainie

szczęśliwej, trzeba

było mocno

zacisnąć powieki.

Bo gdyby je

rozchylić… Wtedy

okazałoby się,

że wiedza przodków

jest niezbędna,

by zrozumieć

bieg akcji.

Że w tym procesie

rozumienia „Dziady”

są przydatniejsze

niż programy TVN-u,

Muzeum Powstania

Warszawskiego

doradza lepiej niż

Kuba Wojewódzki

z Danielem

Olbrychskim.

\\

Wanda

Zwinogrodzka

fot. Wikipedia

background image

11

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

P

UBL

i...

\\

Polską rządzą nadal ci sami ludzie, którzy rządzili nią w epoce PRL-u. Może z czasem oni trochę się zmienili,

nawet ucywilizowali (w PRL-u też się z czasem, z dziesięciolecia na dziesięciolecie, trochę zmieniali, cywilizowali),

ale to jest ta sama formacja polityczna i duchowa.

\\

Jarosław Marek Rymkiewicz

poeta i dramaturg, eseista, krytyk literacki

Piotr

Lisiewicz

Komitet PiS Żoliborz

zaprasza na

„Koncert piosenek

Jacka Kaczmarskiego

i Przemysława Gintrowskiego”

w wykonaniu

Mateusza Kortewega

w hołdzie śp. Prezydentowi RP

Lechowi Kaczyńskiemu

pod patronatem

Artura Górskiego, Posła na Sejm RP

Koncert odbędzie się

11.04 (czwartek) o godz. 18.00

w Domu Pielgrzyma „Amicus”

ul. Hozjusza 2 w Warszawie

OGŁOSZENIE

Rocznica 10 iV

\ azjatyckość elit iii RP

Bez prawdy o Smoleńsku

nie jesteśmy Zachodem

nie ma w Polsce bardziej antyzachodniej partii niż Po i bardziej antyeuropejskich mediów niż TVn i „Gazeta Wy-

borcza”. zachód to nie promowanie gejów czy plucie na polskość, jak usiłuje się nam wmówić. To niezawisłe sądy,

sprawna prokuratura, wolne media i politycy ponoszący odpowiedzialność. Bez prawdy o Smoleńsku grzęźniemy

w dzikim, wschodnim postkomunizmie. nasze dzieci nam tego nie wybaczą.

W

śród mitów, ja-

kie obalił osta-

tecznie Smo-

leńsk, jest pro-

zachodni charakter elit III

RP. Ekstatyczne parady

Schumana, wywieszanie

wszędzie flag Unii Europej-

skiej czy kuriozalne zrów-

nywanie „Ody do radości”

z „Mazurkiem Dąbrowskie-

go” – wszystko to nie ma nic

wspólnego

z dążeniem

do wprowadzenia u nas za-

chodniego poziomu cywili-

zacyjnego.

Dagestańczyk dziwi się III RP

Nocny pociąg z Warszawy

do Poznania, kilkanaście dni

przed 3. rocznicą 10 kwiet-

nia. W przedziale jest nas

trzech. Polak, który wraca

od matki z Toronto. Matka

jest ze starej emigracji, zała-

twiła mu tam pracę, z prze-

milczeń rodaka domyślam

się, że na czarno. Jest też

Dagestańczyk, który jedzie

za chlebem do Francji. Poro-

zumiewamy się z nim łama-

nym rosyjskim. I ja, dzienni-

karz „Gazety Polskiej”, wra-

cający do domu, do Poznania.

Dagestańczyk sam z sie-

bie pyta o Smoleńsk: „Wa-

szego prezydenta ubili?”.

Przytakujemy, opowiadamy,

co wiemy o Smoleńsku. On

mówi, że od początku to po-

dejrzewał, bo widział zbrod-

nie Putina na Kaukazie. Roz-

mawiamy o historii, o Katy-

niu, o wywózkach narodów

kaukaskich w czasie woj-

ny... On słyszał o zatrzyma-

niu w Polsce czeczeńskiego

premiera Ahmeda Zakaje-

wa. Odpowiadam, że to był

skandal, ale sąd go wypuścił.

Chwalę się grzywną 500 zło-

tych za pikietę w obronie Za-

kajewa.

Rodak wracający z Kana-

dy częstuje wódką. Ma gest,

przez parę miesięcy zarobił

tyle, ile w Polsce przez parę

lat. Dagestańczyk jest reli-

gijnym muzułmaninem, nie

pije. Za to zaczyna wypyty-

wać: jak to możliwe, że Pol-

ska, kraj zachodni, członek

NATO, pozwolił zabić swoje-

go prezydenta, zupełnie jak

u nich Asłana Maschadowa.

A teraz nic się w tej spra-

wie nie dzieje, nawet hała-

su na świecie nie ma, Putina

nadal wszędzie zapraszają.

I co my mamy odpowie-

dzieć przybyszowi z Kauka-

zu? Tłumaczymy, że u nas

to trochę jak u was – boga-

ci i wpływowi biznesmeni

są związani z Rosją. Oni ma-

ją wpływ na politykę, a poli-

tyków mamy sprzedajnych

i oni nic przeciwko Rosji nie

zrobią. Prezydent Kaczyński

był inny – naraził się Putino-

wi, zatrzymując czołgi jadą-

ce na Gruzję.

Dagestańczyk świetnie ro-

zumie, ale się dziwi. Myślał,

że u nas inaczej niż u nich,

że Zachód.

Siermięga PRL‑u przebrana

za Europę

Elity III RP mogą od-

mieniać słowo europejski

na wszystkie sposoby. Jed-

nak jak ryba w wodzie czu-

ją się w postkomunistycznej

siermiędze urzędów III RP,

zaludnionych przez powią-

zane z nimi wielopokolenio-

we sitwy.

Ani im w głowie wprowa-

dzanie tu zachodnich stan-

dardów, gdy chodzi o wolną

konkurencję, przejrzystość

czy sądową niezawisłość.

Bo one byłyby zagrożeniem

dla trwania uprzywilejowa-

nych, zmusiłyby ich do kon-

kurowania z innymi.

Skutkiem tego jest stan

państwa, który odsłoni-

ło tzw. śledztwo smoleń-

skie, będące de facto parodią

śledztwa. Zamiast Zachodu

mamy PRL – nie jest ono ani

odrobinę bardziej wiarygod-

ne od śledztw w sprawie za-

mordowania Stanisława Py-

jasa czy Grzegorza Przemyka.

Europejskość w propagan-

dzie III RP miała być prze-

ciwieństwem zaścianko-

wej polskości. Batem na nią.

Uwolnieniu się od komu-

nizmu miało towarzyszyć

oswobodzenie się od polskiej

historii i przyłączenie do no-

woczesnego Zachodu.

Jak bardzo schematycz-

na była ta proeuropejskość,

pokazał w zabawny sposób

Aleksander Kwaśniewski

w czasie debaty z Jarosła-

wem Kaczyńskim w 2007 r.

Oto jako antypisowskiego,

otwartego Europejczyka po-

stanowił on przedstawić...

Mikołaja Kopernika. Infor-

macją, że Kopernik walczył

z Niemcami w obronie Olsz-

tyna, wydał się zaskoczony.

Jednocześnie te same elity

utrwalały typowo wschod-

nie obyczaje, gdy chodzi

o budowanie własnej pozy-

cji. Jak widzą nas pojawia-

jący się tu zachodni biznes-

meni? III RP to dla nich je-

den z krajów na Wschodzie,

w którym trzeba płacić ha-

racz miejscowemu układowi

politycznemu i wtedy można

robić interesy.

Nie trzeba natomiast liczyć

się ani z racją stanu owego

kraiku, ani z zatrudnionymi

pracownikami. Opłacając ha-

racz, wynajmując wpływo-

wych tubylców, którzy mo-

gą wszystko, kupujemy sobie

prawo pomiatania zarówno

owym krajem, jak i tubylczą

ludnością. Dlatego więcej po-

jawiało się w III RP inwesto-

rów nastawionych na szyb-

ki zysk niż wieloletnie, po-

ważne inwestycje, tworzące

miejsca pracy.

Medialna teza o tym, że za-

cofaniu Polski winna jest jej

patriotyczna tradycja, pro-

wokuje pytanie: kto jest

winny tego, że nie mamy

autostrad i sprawnej kolei?

Przecież rządy Kaczyńskie-

go i Olszewskiego to tyl-

ko 2,5 roku z 24 lat historii

III RP. Przez pozostałe 21 lat

mieliśmy rządy oświecone.

Lis i Olejnik, czyli rosyjska

koncepcja duchowa

Smoleńsk dał jasną odpo-

wiedź, czy jesteśmy na Za-

chodzie, czy na Wschodzie.

W żadnym kraju Zachodu,

w jakkolwiek bardzo złej

byłby on kondycji, śledztwo

smoleńskie nie mogłoby się

zdarzyć. Prokuratura i są-

dy podporządkowane rzą-

dowi i służbom specjalnym

to standardy Rosji i jej strefy

wpływów.

Wybitny

XX-wieczny

znawca Rosji Ryszard Wraga

zwracał uwagę na to, że Ro-

sja sowiecka, podobnie jak

i Rosja carska „w swojej po-

lityce podbojów zmierzała

i zmierza zawsze do tego,

żeby narzucić terenom oku-

powanym nie tylko swoją

koncepcję ustrojową, lecz

również i swoją koncepcję

duchową”. Wyjaśniał: „Wraz

z sowietami przychodzą

na teren okupowany w Eu-

ropie sowieckie wyobrażenia

o demokracji, o socjalizmie,

o religii, o wychowaniu,

o stosunkach międzynarodo-

wych, o postępie i kulturze”.

Po Smoleńsku zobaczyli-

śmy to jak na dłoni. Porzu-

cone przez pół roku szcząt-

ki ciał ofiar smoleńskiej tra-

gedii odebraliśmy jako ob-

cy polskiej wrażliwości, so-

wiecki brak szacunku dla

zmarłych. Ale czym innym

jak nie odcieniem tego sa-

mego barbarzyństwa było

porzucenie ofiar Smoleńska

przez dziennikarzy najwięk-

szych polskich mediów?

Czym nagonki prorządo-

wych mediów na nielicznych

dziennikarzy, którzy próbują

dochodzić prawdy (ostatnio

na Anitę Gargas) różnią się

od tego, jak rządowe media

w Rosji traktowały Annę Po-

litkowską czy Andrieja Ba-

bickiego?

Zemsta za Gruzję

To prezydent Lech Kaczyń-

ski był tym, który chciał,

by Polska – wbrew azjatyc-

kim „GW” i TVN-owi – sta-

ła się państwem rzeczywi-

ście zachodnim. Podwyż-

szenie statusu państw Eu-

ropy Środkowo-Wschodniej,

uczynienie z nich równo-

prawnych państw europej-

skich, było najważniejszym

jego celem.

Gdy w czasie rosyjskiej

agresji na Gruzję przema-

wiał na placu w Tbilisi,

przychodziła na myśl po-

wieść „Kontra” Józefa Mac-

kiewicza. Książka o losach

żołnierzy narodów leżących

na wschód od Polski. Pod-

czas wojny walczyli prze-

ciwko Związkowi Sowiec-

kiemu, wobec ofensywy

Armii Czerwonej uciekli

na Zachód. A potem – jako

członkowie narodów drugiej

kategorii – zostali wydani

przez cywilizowany Zachód

w ręce Stalina.

Gdy w Tbilisi obok polskie-

go prezydenta stanęli prezy-

denci Ukrainy, Litwy i Es-

tonii oraz premier Łotwy,

przełamany został przeklęty

fatalizm historii. Oto narody

drugiej kategorii zachowały

się jak narody z tej lepszej

Europy. Zapewne Smoleńsk

był odpowiedzią na tę histo-

ryczną scenę.

\\

Wśród wielu

mitów,

jakie obaliła

ostatecznie

katastrofa

smoleńska,

jest prozachodni

charakter elit

Trzeciej

Rzeczypspolitej.

\\

fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

background image

REKLAMA

background image

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

Baraż z australią\

australijczycy

będą rywalami polskich tenisistów

we wrześniowym barażu o awans

do Grupy Światowej Pucharu Da-

visa. Mecz odbędzie się w Polsce.

losowanie par odbyło się w środę

w londynie. Walkę o występ w elicie

w kolejnej edycji rywalizacji Polacy

zapewnili sobie odniesionym w week-

end zwycięstwem nad rPa (3:1)

w drugiej rundzie zmagań w Grupie

i strefy Euroafrykańskiej. W zielonej

Górze wystąpili w najsilniejszym skła-

dzie z Jerzym Janowiczem, Łukaszem

Kubotem, Mariuszem Fyrstenbergiem

i Marcinem Matkowskim. austra-

lijczycy do barażu dostali się w ten

sam sposób. W drugiej rundzie Grupy

i strefy azji i Oceanii pokonali uzbe-

kistan 3:1. W ich szeregach wystąpili

Bernard tomić, Marinko Matošević,

lleyton Hewitt i Matthew Ebden. Bara-

że zaplanowano na 13–15 września.

S

PORT

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODziENNiE

13

11 kwietnia 1963 r. \

W Myślenicach urodził się Waldemar Fornalik – selekcjoner piłkar-

skiej reprezentacji Polski. Jako piłkarz przez całą karierę grał w ruchu Chorzów, z którym w 1989 r.

zdobył mistrzostwo Polski. trenował m.in. Górnika zabrze, Polonię Warszawa, Widzew Łódź i ruch.

CYtat

Borussia Dortmund cudem

pokonała Malagę 3:2

liGa MistrzóW

\

Wtorkowy mecz na signal iduna Park w Dortmundzie przejdzie

do historii niemieckiej piłki. awans do ćwierćfinału ligi Mistrzów Borussia uzyskała

po dwóch golach strzelonych w doliczonym czasie gry. Do tego momentu przegrywała

z Malagą 1:2. Niemiecka prasa pisze o „prawdziwym cudzie” i „powstaniu z grobu”.

Hiszpanie natomiast „o skandalu” i „decydującej bramce zdobytej ze spalonego”.

Jutro w Nyonie odbędzie się

losowanie półfinałów Cham-

pions League. Przed po-

przednią fazą rozgrywek tre-

ner Jürgen Klopp i jego pił-

karze powtarzali, że chcieli-

by jak najłatwiejszego rywa-

la. Teraz krzyczą: – Dajcie

nam Real albo Barcelonę!

Borussia męczyła się

z Malagą głównie z powo-

du słabej skuteczności pod

bramką Wilfredo Caballe-

ro, który w dwumeczu za-

reklamował się jako jeden

z najlepszych bramkarzy

świata. Interweniował fe-

nomenalnie i można śmia-

ło określić, że jego gra jest

na światowym poziomie.

Niestety słabiej spisali się

Polacy. Dobre oceny od fa-

chowców uzyskał jedynie

Robert Lewandowski, któ-

ry strzelił szóstego gola

w tegorocznej LM oraz wy-

pracował bramkę Santany

na 3:2. Jakub Błaszczykow-

ski i Łukasz Piszczek zagra-

li natomiast poniżej swoich

możliwości, notując wiele

strat i niecelnych podań.

– To był szalony mecz

– przyznał Piszczek. – Mie-

liśmy bardzo dużo szczęścia,

bo mecz nam się nie ukła-

dał. Malaga zagrała świet-

nie w obronie. Mieliśmy

problemy z rozegraniem

piłki. Po pierwszej bramce

wiedzieliśmy, że jeszcze nic

straconego i wynik można

nadrobić. Po straconym dru-

gim golu nadeszła chwila

zwątpienia. Wielką rolę ode-

grał nasz bramkarz Roman

Weidenfeller, który do nas

podbiegł i krzyknął, że mu-

simy rzucić się do ataku

– przyznał Piszczek.

(asz)

Rewanżowe mecze 1/4

Champions League

Borussia–Malaga 3:2

(awans Borussia), Galata-

saray Stambuł–Real Ma-

dryt 3:2 (awans Real). Me-

cze Barcelona–Paris Saint-

-Germain i Juventus Tu-

ryn–Bayern Monachium

zakończyły się po zam-

knięciu tego wydania „Co-

dziennej”.

Losowanie półfinałów

Ligi Mistrzów w piątek

o godz. 12. Transmisja

w Eurosporcie.

fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

EKstraKlasa

\ Czy mecze polskiej ligi znów są ustawiane?

Postaw na ekstraklasę

Wydawało się, że korupcja w polskiej piłce już nie

istnieje. zatrzymania, zawieszenia, kary finansowe.

Wszystko to musiało podziałać na wyobraźnię. Wy-

darzenia ostatnich tygodni wskazują jednak, że nie

wszystko jest czyste.
Tomasz Zieliński

Marcin (imię zmienione)

ma 22 lata. Mieszka w Lon-

dynie i pracuje w serwisie

zajmującym się bukmacher-

ką. Siedzi w tym od dawna,

szczególnie w biznesie te-

nisowym. Pytam go jednak

o polską ekstraklasę, czy

mecze są ustawiane. – Tak,

są. Nie na taką skalę jak kie-

dyś, ale są – zaczyna. – Znam

dużo osób, zarówno ze śro-

dowiska piłkarskiego, za-

wodników, jak i ludzi, któ-

rzy zajmują się bukmacher-

ką. I czasami dostaję typy,

na co postawić – kontynuuje.

W ostatni weekend wygrał

trochę pieniędzy na polskiej

ekstraklasie. – Dostałem

cynk, że w jednym meczu

ustawiona będzie liczba…

rzutów rożnych. Obrońcy

mieli specjalnie wybijać pił-

ki na kornery. Postawiłem

i weszło – tłumaczy.

Głośno ostatnio było

o spotkaniu Zawisza Byd-

goszcz–Arka Gdynia. Uwagę

bukmacherów zwróciły za-

kłady na duże kwoty na zwy-

cięstwo Zawiszy dwiema

bramkami. Bukmacherzy za-

alarmowali PZPN, ten zwró-

cił się do UEFA. Na wszelki

wypadek trójka sędziowska

została zmieniona. Mecz ob-

serwował specjalny wysłan-

nik polskiego związku. Spo-

tkanie zakończyło się wy-

nikiem 0:0. Wszystko więc

odbyło się bez żadnych ma-

chlojek. Prawie. – Wiem,

że na parę minut przed me-

czem na jednym z portali

bukmacherskich ktoś posta-

wił 1200 euro na to, że Zawi-

sza nie wygra tego spotkania.

Na czysto wygrał 2000 euro

– mówi Marcin. – A wiesz,

dlaczego wyszła ta cała afe-

ra? Bukmacherzy normalnie

by nie zareagowali. Posta-

wiono jednak zbyt dużo pie-

niędzy, ci więc zabezpieczyli

się, żeby tej kasy nie przegrać.

Z tego, co wiem, było też dużo

typów na to, że w meczu pad-

nie mniej niż trzy bramki.

Głośno też było o spotka-

niu Jagiellonia Białystok–Po-

goń Szczecin, które skończyło

się zwycięstwem gospodarzy

1:0. Godzinę przed meczem

na jednym z forów bukma-

cherskich użytkownik „qwer-

ty” podał swoje typy: „W me-

czu będzie czerwona kartka,

w meczu będzie podyktowany

rzut karny”. Miał rację w jed-

nym, jak i w drugim. Szybko

stało się to hitem internetu,

w sieci zawrzało. Łut szczę-

ścia czy użytkownik „qwer-

ty” wiedział dobrze, co zda-

rzy się w meczu? Nie wiado-

mo, nie chciał ze mną o tym

rozmawiać. Udało mi się jed-

nak sprawdzić, że pochodzi…

ze Szczecina. Zaskakujący

zbieg okoliczności.

Dlaczego w polskiej ekstra-

klasie wciąż mecze miały-

by być ustawiane? Wszyst-

ko rozbija się o pieniądze.

Kryzys dopadł kluby, na-

wet te największe, jak Wisła

Kraków czy Śląsk Wrocław.

W mniejszych zespołach sy-

tuacja jest jeszcze gorsza.

Zaległości sięgają kilku mie-

sięcy. Wszystko to sprawia,

że ustawienie kilku rzutów

rożnych staje się łatwą oka-

zją do szybkiego zarobku.

– Dużo w zeszłej rundzie

mówiło się o Podbeskidziu.

Mówiło w wąskim gronie

bukmacherów. Podobno pił-

karze źle dogadywali się z tre-

nerem Kasperczykiem i chcie-

li go zwolnić, zaczęli więc od-

puszczać mecze u bukmache-

ra. Dwa razy w tamtej rundzie

dostałem cynk, że Podbeski-

dzie odpuszcza mecz – mó-

wi Marcin. Dodzwoniłem się

do Mateusza Bąka, byłego za-

wodnika Podbeskidzia: – Nie

ma szans, byłbym w szoku,

gdyby to okazało się prawdą.

Po tych wszystkich aferach

nikt już by się nie odważył

w Polsce robić czegoś takiego

– mówi Bąk.

Dawne metody ustawia-

nia meczów w polskiej eks-

traklasie odeszły do lamusa.

Wszystko stało się nowocze-

śniejsze – mecze ustawiane

są przez samych zawodni-

ków za plecami pośredni-

ków pokroju „Fryzjera”. Za-

kłady live, internetowi buk-

macherzy – to tam wszystko

się teraz rozgrywa. Nie tyl-

ko w ekstraklasie. Jak udało

się mi dowiedzieć, w 2012 r.

piłkarze jednej z młodzieżo-

wych reprezentacji ustawi-

li międzypaństwowy mecz.

Już za rządów Zbigniewa

Bońka. Postawili pieniądze

na swoją przegraną, zresz-

tą nie tylko oni, informacja

rozniosła się po środowisku

i trochę osób zarobiło pienią-

dze na meczu reprezentacji.

– Szczerze powiedziawszy,

to może się nie skończyć. Za-

kłady mądrze postawione,

u różnych bukmacherów,

są ciężkie do wykrycia – mó-

wi Marcin. – A to bardzo ła-

twy sposób na zarobienie,

szczególnie kusi, gdy tak jak

w polskiej lidze są duże po-

ślizgi w wypłatach – kończy.

Pod koniec naszej rozmowy

schodzimy na tenis. Właśnie

trwa turniej WTA w Katowi-

cach. – Polska liga to pikuś

przy tym, co się dzieje w te-

nisie. W środę gra tam mecz

zawodniczka z pierwszej

pięćdziesiątki rankingu. Prze-

gra – mówi z pełnym przeko-

naniem. Gdy kończę pisać ten

tekst, przypomina mi się to,

co powiedział. Sprawdzam.

Rzeczywiście przegrała. Nikt

nic nie wykrył, wąskie grono

ludzi zarobiło duże pieniądze.

Smutne jest jednak to, że ki-

bice nie oglądają meczów,

a starannie wyreżyserowane

spektakle.

Mecz Zawisza–Arka miał być ustawiony, w porę zareagował jednak PZPN

|

fot. Tytus Żmijewski

TENIS

background image

14

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

K

RESY

Nasza akcja sMs-owa

Informacje o spotkanIach

w twojej komórce

Dzięki naszemu nowemu

serwisowi będziemy na bie-

żąco informowali o ważnych

wydarzeniach. Wiele rze-

czy dzieje się spontanicz-

nie i szybko, a dzięki nowej

usłudze będą mieli Państwo

pewność, że otrzymają infor-

mację jako PIERWSI. Będzie

to dotyczyło np. marszów,

spotkań, debat, konferencji

i koncertów z podaniem da-

ty, godziny i miejsca wyda-

rzenia. Otrzymają Państwo

10 informacji z najbardziej

aktualnymi treściami. Wy-

ślij SMS o treści: DATA pod

numer 7955, koszt SMS-a

to 9 zł netto (11,07 zł brut-

to). Informacje będą przygo-

towywane przez dziennika-

rzy „Gazety Polskiej”.

Regulamin na stronie inter-

netowej www.gazetapolska.pl.

Łotwa

\ Powstanie Styczniowe w Inflantach Polskich (cz. I)

Patriota Leon Broel-Plater

Powstanie Styczniowe wybuchało w różnych momentach w zależności od obszaru. to, że zwane jest w historiografii

styczniowym, bierze się oczywiście stąd, że w Królestwie Polskim (Kongresówce) zaczęło się ono – mówiąc w pewnym

uproszczeniu – w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. Na Litwie jednak po początkowym wystąpieniu władysława Cichor-

skiego ps. Zameczek walki zamarły na jakiś czas i ich ponowny wybuch, związany z osobą Ludwika Narbutta, nie bez

przyczyny zwanego pierwszym powstańcem Litwy, należy datować na początek lutego. Z kolei na Ukrainie działania

zbrojne – chodzi przede wszystkim o kampanię Edmunda Różyckiego na wołyniu – miały miejsce dopiero w maju.

Dominik

Szczęsny-Kostanecki

A

jak miała się spra-

wa z Łatgalią, czy-

li Inflantami Pol-

skimi, formalnie

przyłączonymi przez rząd

powstańczy do ziem litew-

sko-białoruskich, z których

utworzono osobne woje-

wództwo inflanckie? Dla te-

go obszaru kluczowym mie-

siącem jest kwiecień 1863 r.

i akcja Leona Broel-Platera

pod Krasławiem.

Kwiecień! A zatem na chwi-

lę obecną przypada 150. rocz-

nica wybuchu powstania

styczniowego na Łotwie!

Rodzina Platerów

Na samym początku powie-

dzieć trzeba o swoistym za-

mieszaniu panującym w pol-

skiej historiografii, a dotyczą-

cym nazwiska Leona Platera.

Znaczące autorytety – spe-

cjaliści od Powstania Stycz-

niowego, wśród których wy-

mienić należy przede wszyst-

kim Stanisława Zielińskie-

go, autora monumentalne-

go dzieła „Bitwy i potyczki

1863–1864”, a także Stefana

Kieniewicza, twórcy równie

monumentalnej monografii

insurekcji styczniowej – poda-

ją, że nasz bohater nosił przy-

domek „Zyberk”. Tymczasem

jego bratanek, również Leon

Plater – dla porządku będzie

on w tym artykule nazywa-

ny księdzem Platerem, albo-

wiem istotnie wybrał drogę

duchowną – twierdzi konse-

kwentnie, że stryj zwał się

Broel-Plater, nie zaś Plater-

-Zyberk. Kto ma rację w tym

sporze? Po pierwsze ksiądz

Plater parał się zawodowo hi-

storią – pisał rozprawy na te-

mat dziejów Kościoła – co sa-

mo w sobie zwiększa wiary-

godność jego relacji; po dru-

gie był bliskim krewnym po-

wstańca i chociaż nie znał

go osobiście, ponieważ obaj

rozminęli się o przeszło trzy-

dzieści lat, to trudno wątpić,

aby nie miał wiedzy na temat

podstawowych faktów doty-

czących stryja. Dla tych, któ-

rych to nie przekonuje, ma-

my jeszcze jeden argument.

Otóż daleki krewny obu Le-

onów – Michał, powstaniec

kościuszkowski – wstąpił

w związek małżeński ze spad-

kobierczynią barona Jana von

Sieberga, a następnie wystą-

pił do cara z prośbą o dodanie

nazwiska małżonki w wer-

sji spolszczonej jako drugi

człon (przydomek) do swoje-

go. Zgodę takową otrzymał

i od tej pory on i jego potom-

kowie – ale tylko oni! – zwa-

li się Plater-Zyberkami. Leon

powstaniec nie miał z tym nic

wspólnego, ponieważ nie był

potomkiem Michała.

Nasze rozważania na temat

poszczególnych przedstawi-

cieli rodu dopełnijmy uwa-

gą, że Platerowie są familią

o przebogatych tradycjach

narodowowyzwoleńczych.

Wspomniany przed chwilą

Michał walczył w powstaniu

kościuszkowskim, jego syn

Kazimierz w listopadowym.

Również w listopadowym

brała udział postać-legenda

– Emilia Plater, unieśmier-

telniona przez Mickiewi-

cza oraz uhonorowana ulicą

w ścisłym centrum Warsza-

wy. Sławą Powstania Stycz-

niowego miał się stać Leon

Joachim Broel-Plater.

Przyjrzyjmy się bliżej tej

niezwykłej postaci, oddając

na początku głos rodzinne-

mu dziejopisarzowi.

Dzieciństwo i młodość Leona

„W malowniczo wśród

wzgórz, jezior i lasów brzo-

zowych położonym majątku

rodzinnym zwanym Kom-

bul, leżącym 10 kilometrów

na północ od miasteczka

Krasław w powiecie dyna-

burskim urodził się 15 lute-

go 1836 r. Leon hrabia Bro-

el-Plater, trzynaste z rzędu

dziecko hr. Józefa, marszałka

szlachty powiatu rzeżyckie-

go, i Antoniny z Sołtanów”.

Dość wcześnie musiał ma-

ły Leon opuścić rodzinny

Kombul, ponieważ jego oj-

ciec, w ramach represji, jakie

spadły na polskich patriotów

po powstaniu listopadowym,

został zesłany do Smoleńska,

dokąd udał się wraz z częścią

rodziny. Nawiasem mówiąc,

Józef Plater został potrakto-

wany dosyć łagodnie, ponie-

waż zsyłce nie towarzyszyła

konfiskata, a i Smoleńsk nie

leżał na końcu świata. Podob-

no podczas pobytu w tym mie-

ście przyszły bohater Powsta-

nia Styczniowego lubił space-

rować wraz z ojcem po Błoniu,

jak nazywano jeden z tamtej-

szych parków, o czym wspo-

minamy dlatego, że ta polska

nazwa – przytoczona w ory-

ginale – była pamiątką przy-

należności Smoleńska do Rze-

czypospolitej, dalekim echem

jej dawnej potęgi.

Stosunkowo beztroskie

dzieciństwo z czasem dobie-

gło końca i Leon został wy-

słany do gimnazjum w Ry-

dze, gdzie dyskretnie pilno-

wał go starszy brat August,

pełniący funkcję urzędni-

ka do specjalnych poruczeń

przy generale gubernatorze

inflanckim. Chłopiec nie miał

jednak temperamentu do ślę-

czenia nad książkami, wobec

czego nauka – w szczególno-

ści zaś matematyka – szła mu

nie najlepiej. Wkrótce został

przeniesiony do gimnazjum

w Mitawie, które szczęśli-

wie udało mu się ukończyć.

W tym czasie zmarł jego

ojciec, pozostawiając mu

część fortuny – m.in. mają-

tek Kazanów, w którym Leon

mieszkał aż do wybuchu Po-

wstania Styczniowego.

Jakim był panem? Jeśli

wierzyć księdzu Platerowi,

ludzkim i łagodnym, choć

może zbyt poufałym wobec

służby. Nie miał wprawdzie

natury hreczkosieja, a ra-

czej oddawał się rozryw-

kom, głównie polowaniom

i tokarstwu – ale nie wydaje

się, żeby gospodarstwo w je-

go rękach marniało.

Okres wzmożonego patriotyzmu

Kiedy przez Kongresówkę

i Litwę przetoczyła się fala

manifestacji patriotycznych,

w Warszawie nastały „cza-

sy polskie”. Jednocześnie zaś

odmienne tradycje politycz-

ne – demokratyczno-niepod-

ległościowa oraz zachowaw-

czo-ziemiańska – na które

nałożyła się konfrontacyjna

postawa margrabiego Wielo-

polskiego, prowadziły do głę-

bokich podziałów i zaostrza-

ły całą i tak już napiętą sy-

tuację. Świadomi spraw pu-

blicznych mieszkańcy Inflant

przyjęli więc postawę wy-

czekującą, zbliżając się tym

samym do stronnictwa bia-

łych. Trudno się skądinąd

dziwić tej postawie: właści-

ciele dużych majątków – no-

tabene przede wszystkim Pla-

terowie – mieli dużo do stra-

cenia, gdyby powstanie się

nie udało. To oni zapłaciliby

konfiskatami i pauperyza-

cją. Z drugiej strony obawia-

li się reakcji chłopów rosyj-

skich, których władze carskie

mogłyby użyć, aby wywo-

łać kontrpowstanie, co z ko-

lei mogłoby doprowadzić

do nowej rabacji galicyjskiej.

Po trzecie bliskość Petersbur-

ga wywoływała uzasadniony

lęk, że w razie niepowodzenia

militarnego Inflanty pierwsze

stałyby się obiektem pacyfi-

kacji. I po czwarte wreszcie,

nie bardzo można było liczyć

na pomoc etnicznych Łoty-

szów, którzy jeszcze nie we-

szli w fazę narodowotwórczą

albo też – ściślej rzecz ujmu-

jąc – nie weszli jeszcze w fazę

narodowej agitacji.

Wobec tych argumen-

tów stanął Leon Plater. Je-

śli prawdziwa jest dychoto-

mia serce-rozum, to można

w największym uproszczeniu

stwierdzić, że rozum podpo-

wiadał mu, że obawy arysto-

kracji polskiej w Inflantach

nie są bezpodstawne. Nale-

żałoby zatem przede wszyst-

kim czekać i obserwować roz-

wój wypadków. Na to jednak

nie godziło się serce Platera.

Chciał działać! Chciał walczyć

o niepodległość ojczyzny, tak

jak czyniło to przed nim wielu

krewnych.

Kombul – majątek rodziny Platerów |

fot. arch.

Leon Broel-Plater |

fot. arch.

\\

Dążnością Rządu Polskiego być powinno, jest i będzie zawsze

prowadzenie ludu Polskiego drogą prawdy, drogą wskazaną przez

Boskiego Nauczyciela naszego.

\\

Romuald traugutt

polski generał, dyktator Powstania Styczniowego

fot. Wikipedia

background image

15

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

MOTORYZACJA

\Opel mokka 1,4 140 KM 4 x 4

Łyk kawy, haust benzyny

Igor Szczęsnowicz

Wprowadzony na polski rynek pod ko-

niec 2012 r. miejski SUV mokka to re-

prezentant modnego w ostatnim cza-

sie stylu aut, które mają trochę uda-

wać niewielkie terenówki, a trochę

samochody rodzinne. Oplowi udało

się stworzyć samochód, który bardzo

udanie łączy te dwie potrzeby. Mokka

z napędem 4 x 4 (a taką testowaliśmy)

dobrze porusza się po trudnym terenie

i zarówno na leśnej drodze, jak i za-

śnieżonej trasie nie zawiedzie swojego

właściciela. Oczywiście nie ma tu mo-

wy o jakichś szaleństwach w błocie

po nadkola czy brodzeniu w strumie-

niach, ale w lekkim terenie auto zde-

cydowanie daje sobie radę. Na trasie

również nie będzie problemów, sa-

mochód wyposażony jest we wszelkie

dobrodziejstwa, jakie daje kierowcy

dzisiejsza technika – pewnie dowiezie

do celu. Sprawdzi się jako samochód

rodzinny, o ile dzieci, które mają za-

siąść na tylnym siedzeniu, nie są zbyt

duże. Trojgu nastolatków będzie już

z tyłu ciasno. Cóż, wnętrze mokki nie

jest zbyt obszerne.

Turbobenzynowy silnik, który Opel

montuje ostatnio zarówno do astry,

insignii, jak i do mokki, w tym aucie

spisuje się najdynamiczniej z tych

trzech, co nie znaczy, że jest opty-

malną propozycją. Producent poda-

je średnie spalanie 6,3 l na 100 km…

Bez żartów! W naszym teście samo-

chód spalił średnio niemal 9 litrów,

a wcale nie była to wyłącznie jaz-

da po mieście. Niby na niektórych

stacjach benzynowych za kupienie

wielu litrów benzyny można dostać

kawę, ale w tym wypadku będzie

to tylko kawa pocieszenia, w mini-

malny sposób wynagradzająca suszę

w portfelu po zatankowaniu mokki.

M

OTO / TV

„JAN POSPIESZALSKI: BLIŻEJ” \

Dlaczego premier trzyma się skompromitowanej

wersji komisji Millera? Jak możliwe jest w takim klimacie wspominanie ofiar katastrofy? Jak mówić

o śp. prezydencie Lechu Kaczyńskim, gdy do dziś nie wiemy, co się stało w smoleńskim lesie?

Opel mokka – uniwersalny, ale paliwożerny samochód |

fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska x 4

TVP Info

|

22:30

D Z I Ś W A R T O O B E J R Z E Ć

PUBLiCYStYka

Po złożeniu siedzeń pojemność bagażnika wynosi 785 l

Nowoczesna sylwetka SUV-a

Kokpit opla mokki jest całkiem przestronny

DAne TeChniCZne

Silnik/pojemność (ccm)

1364

Moc (kW/KM/obr./min)

96/130 / 4900-6000

Maks. mom. obr. (Nm/obr./min)

200/1850-4900

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

9,8

Prętkość maks. (km/h)

186

Zużycie paliwa (miasto/poza/średn.) 5,1/8,3/6,3/100 km

Masa własna/ładowność (kg)

1260/1797

Wymiary (dł./szer./wys. mm)

4278/1777/1658

Pojemność bagażnika

356 l/785 l

Cena (zł)

wersja 4 x 2 benzyna 115 KM

od 67 900 zł

wersja cosmo

ok. 105 000 zł

Wyposażenie m.in.: 6 poduszek, klima aut., ABS, radio

z CD, ESP, nawigacja, system rozpoznawania znaków, system

start-stop

Strefa Wolnego Słowa

TVP 1

TVN

TVN 7

TVP 2

Polsat

TRWAM

RA

NO

PO P

UD

NIU

WIE

CZ

OR

EM

08:00  Wiadomości, pogoda

08:09  Polityka przy kawie - 

pr. publ.

08:30  Billy kot (4) - serial

08:55  Telezakupy

09:35  Dziewiczy kontynent 

(3) - dok.

10:35  My, wy, oni

11:05  Plebania (1458) - serial

11:30  Moda na sukces - serial

12:00  Wiadomości

12:10  Agrobiznes

12:35  Dziewiczy kontynent 

(4) - dok.

13:35  Jaka to melodia? - pr. 

rozryw.

14:00  Klan (2428) - serial

14:30  Wszystko przed nami 

(92) - serial

15:00  Wiadomości, pogoda

15:30  Ja wam pokażę! (6) 

- serial

16:20  Moda na sukces - serial

17:00  Teleexpress, pogoda

17:25  Jaka to melodia? - pr. 

rozryw.

17:55  Klan (2429) - serial

18:25  Prawdziwe życie - dok.

18:40  Wszystko przed nami 

(93) - serial

19:10  Mikołajek (4) - serial

19:30  Wiadomości, sport

20:05  Rajdy WRC - kronika

20:15  Pogoda

20:30  Ojciec Mateusz (115) 

- serial

21:25  Sprawa dla reportera 

- dok.

22:20  Elżbieta Jaworowicz. 

Tak było - tak jest - dok.

22:35  Białe kołnierzyki (2) 

- serial

23:30  Zagubieni (15) - serial

00:20  Wszystko przed nami 

(93) - serial

00:50  Drugi wymiar - film sf, 

USA 2010

02:20  Notacje katyńskie 

- dok.

02:35  Pień katyński - dok.

06:15  Złotopolscy (89) - 

serial

06:45  Opowieści Śrubziemia 

(3) - serial

07:05  M jak miłość (182) 

- serial

08:00  Pytanie na śniadanie

10:40  Barwy szczęścia (918) 

- serial

11:20  Na dobre i na złe (27) 

- serial

12:15  Pożyteczni.pl - pr. 

publ.

12:45  Ja to mam szczęście! 

- ulubione skecze (27) 

- pr. rozryw.

13:00  Wojciech Cejrowski 

- boso przez świat 

(30) - dok.

13:35  Postaw na milion - pr. 

rozryw.

14:40  Ja to mam szczęście! 

(45) - serial

15:10  Rodzinka.pl (25) - 

serial

15:45  Panorama - kraj

16:00  Pogoda

16:10  Na dobre i na złe (519) 

- serial

17:05  Castle (34) - serial

18:00  Panorama

18:30  Sport-telegram

18:40  Pogoda

18:45  Turniej WTA w 

Katowicach

18:50  Jeden z dziesięciu - 

pr. rozryw.

19:30  Ja to mam szczęście! 

(45) - serial

20:05  Barwy szczęścia (919) 

- serial

20:40  Dr House (166) - serial

21:35  Dr House (167) - serial

22:25  Kocham kino - wstęp 

- pr. kult.

22:35  Hel - dramat psy-

chologiczny, Polska/

Czechy 2009

00:10  Turniej WTA w 

Katowicach

07:15  Na Wspólnej (1742) 

- serial

07:50  Doradca smaku

08:00  Dzień dobry TVN

11:10  Ukryta prawda (168) 

- serial

12:10  Kocham. Enter (42) 

- serial

13:10  Szpital (42) - serial

14:10  W-11 wydział śledczy 

(1021) - serial

14:50  Kocham. Enter (43) 

- serial

15:50  Rozmowy w toku - 

talk show

16:55  Szpital (43) - serial

17:55  Ukryta prawda (169) 

- serial

18:55  Doradca smaku

19:00  Fakty, sport, pogoda

19:50  Uwaga!

20:05  Na Wspólnej (1743) 

- serial

20:45  W-11 wydział śledczy 

(1022) - serial

21:30  Kuchenne rewolucje 

(7) - pr. rozryw.

22:30  Zapowiedź - thriller, 

USA/Wielka Brytania/

Australia 2009, reż. 

Alex Proyas.

1959 rok. Grupa 

uczniów zostaje po-

proszona o narysowa-

nie swoich wyobrażeń 

o świecie przyszłości. 

Ich rysunki trafiają 

do specjalnej kapsuły 

czasu, która zostanie 

otwarta dopiero za 50 

lat. Mija pół wieku. 

Zapiski  z kapsuły 

trafiają do pewnego 

naukowca, który 

odkrywa szokującą 

prawdę... 

00:55  Superwizjer

01:30  Uwaga!

01:45  Arkana magii - pr. 

rozryw.

06:00  Nowy dzień z Polsat 

News

08:00  Rodzina zastępcza 

plus (297) - serial

09:00  I kto tu rządzi? (48) 

- serial

09:30  Świat według Kiep-

skich (200) - serial

10:00  Trudne sprawy (28) 

- serial

11:00  Dlaczego ja? (202) 

- serial

12:00  Wzór (22) - serial

13:00  Dom nie do poznania 

(7) - pr. rozryw.

14:00  Pierwsza miłość 

(1684) - serial

14:45  Trudne sprawy (43) 

- serial

15:50  Wydarzenia

16:10  Pogoda

16:15  Interwencja

16:30  Malanowski i Partne-

rzy (527) - serial

17:00  Dlaczego ja? (405) 

- serial

18:00  Pierwsza miłość 

(1685) - serial

18:50  Wydarzenia

19:20  Sport

19:25  Pogoda

19:30  Świat według Kiep-

skich (389) - serial

20:00  Zdrady (7) - serial

21:00  Przyjaciółki (7) - serial

22:00  Na krawędzi (7) - 

serial

23:00  Chłopięcy świat - 

dramat obyczajowy, 

USA 1993.

Rozwódka Caroline 

podróżuje wraz ze 

swoim nastoletnim 

synem Tobym. 

Trafiają do Seattle, 

gdzie kobieta poznaje 

romantycznego 

i przystojnego 

Dwighta, mechanika 

samochodowego.

06:45  Męski typ (4) - talk 

show

07:15  Brzydula (225) - serial

07:45  Brzydula (226) - serial

08:20  Sąd rodzinny (7) - serial

09:20  Sędzia Anna Maria 

Wesołowska (304) 

- serial

10:20  Agenci NCIS (24) - serial

11:20  Mango - Telezakupy

12:55  Sąd rodzinny (8) - serial

13:55  Sędzia Anna Maria 

Wesołowska (305) 

- serial

14:55  Dr House (17) - serial

15:55  Ostry dyżur (62) - 

serial

16:55  Brzydula (227) - serial

17:30  Brzydula (228) - serial

18:05  Agenci NCIS (25) - 

serial

19:00  Dr House (18) - serial

20:00  Facet od WF-u - ko-

media, USA 2007

21:50  Mentalista (16) - serial

22:50  Uwierz w ducha - me-

lodramat, USA 1990, 

reż. Jerry Zucker.

Sam i Molly są zgodną 

i kochającą się parą. 

Pewnego dnia Sam 

zostaje zastrzelony 

na ulicy. Jako duch 

przekonuje się, że 

jego śmierć nie była 

przypadkowa, a jego 

partnerce, Molly, wciąż 

grozi niebezpieczeń-

stwo. Postanawia 

ją ostrzec. W tym 

celu kontaktuje się ze 

spirytystką Odą Mae 

Brown. Szalona Oda, 

początkowo niechętna, 

z czasem zaprzyjaźnia 

się z duchem Sama i 

robi wszystko, by ura-

tować jego ukochaną.

01:30  Arkana magii - pr. 

rozryw.

03:50  Felieton z cyklu 

„Myśląc Ojczyzna”

04:00  Apel Jasnogórski

04:20  Informacje dnia
04:40  Polski punkt widzenia

05:10  Audiencja ogólna

06:40  Święty na każdy dzień

07:05  Święty na każdy dzień

07:15  Informacje dnia

07:35  Polski punkt widzenia

08:00  Program dla dzieci

08:25  Słowo Życia

08:30  Na zdrowie

08:55  Pasjonaci

09:25  7 sakrament

09:50  Felieton z cyklu 

„Myśląc Ojczyzna”

10:00  Rozmowy niedokoń-

czone

11:10  Święty na każdy dzień

11:15  Po stronie prawdy

15:45  Słowo Życia

15:55  Święty na każdy dzień

16:00  Informacje dnia

16:10  Z wędką nad wodę

16:55  Święty na każdy dzień

17:00  Na tropie

17:30  Reportaż dnia

17:55  Święty na każdy dzień

18:00  Modlitwa „Anioł 

Pański”

18:15  Rozmowy niedokoń-

czone

19:25  Święty na każdy dzień

19:30  Program dla dzieci

20:20  Modlitwa różańcowa

20:50  Felieton z cyklu „Głos 

Polski”

21:00  Apel Jasnogórski

21:20  Informacje dnia

21:40  Polski punkt widzenia

22:05  Świat w obrazach

22:10  Telewizyjny Uniwersy-

tet Biblijny

00:05  Słowo Życia

00:15  Informacje dnia

00:30  Reportaż dnia

01:15  Rozmowy niedokoń-

czone

02:25  Święty na każdy dzień

„GAZETA POLSKA”

\ Tygodnik

Sekta

z Czerskiej

W numerze 15/2013 polecamy

Państwu tekst Doroty Kani „Sek-

ta antysmoleńska”. Kilka lat temu

w środowisku dziennikarskim

krążyła anegdota: Agora, wy-

dawca „Gazety Wyborczej”, przed

wejściem na giełdę zwróciła się

o audyt do renomowanej kance-

larii w Stanach Zjednoczonych,

wysyłając jej informacje na te-

mat koncernu oraz profilu „Gaze-

ty Wyborczej”. Odpowiedź kance-

larii była krótka: „Nie zajmiemy

się państwa firmą. Przykro nam,

ale sekt nie obsługujemy”.

Ile prawdy jest w tej historii

– nie wiadomo. Ale biorąc pod

uwagę to, jak „GW” i media z nią

związane zachowują się w spra-

wie katastrofy smoleńskiej, nie

sposób oprzeć się wrażeniu,

że mamy do czynienia z sektą,

która wbrew faktom chce kre-

ować rzeczywistość.

KRAJ

\

Propagandyści

w natarciu

Dorota Kania

Biorąc pod uwagę to, jak „GW”

i związane z nią media zacho-

wują się w sprawie katastrofy

smoleńskiej, nie sposób

oprzeć się wrażeniu, że mamy

do czynienia z sektą, która

wbrew faktom chce kreować

rzeczywistość

KRAJ

\

Siła pospolitego

ruszenia

Piotr Lisiewicz

Gdybyśmy zobaczyli siebie

w przeddzień 10 kwietnia

2010 r., ujrzelibyśmy całkiem

innych niż dzisiaj ludzi. Smo-

leńsk obudził nas z rozmemła-

nia, bylejakości, braku ambicji.

Dał nam siłę ducha, którą

przekształcamy w siłę realną.

Wykorzystując wszystkie okazje,

ale nie przytupując ze zniecier-

pliwienia. Uparcie i cierpliwie.

Bo to dążenie jest wartością

PUBLICYSTYKA

\

Żałoba i protest

Andrzej Waśko

Jeśli katastrofa była wynikiem

spisku i zamachu – to albo

jesteśmy bezbronni wobec

nieznanych terrorystów, albo

Polska została zaatakowana

przez obce państwo i de facto

znajduje się w stanie wojny. Lub

może nawet już została całko-

wicie podbita

– rozmowa z prezesem Prawa i Sprawiedliwości

Polacy muszą

się wyrwać z paraliżu lęku

NR 15 (1027)

Cena 4,90 zł (w tym 8% VAT)

Warszawa 10 kwietnia 2013 r.

www.gazetapolska.pl

nakład: 140 354

Indeks: 320919

10

12

20

Pierwszy film dokumentalny

o Lechu Kaczyńskim

w tym numerze „GP”

Prezydent podjął walkę z okrągłostołowymi elitami w obronie tych, których III RP

zepchnęła na margines. Zderzył się też z Rosją, gdyż chciał, aby przyjęła do wiadomości,

że skończył się okres 300 lat jej dominacji nad Polską. Pamiętnym wyjazdem do Gruzji

zatrzymał na Kaukazie rosyjskie czołgi.

Fo

t. M

ik

ha

il M

etzel/P

AP/EP

A

Fo

t. a

rc

h. Ani

ta Ga

rg

as

Fo

t. a

rc

h.

Fo

t. T

oma

sz A

da

m

ow

icz

/GP

O wyniku polskiego przetargu na remont Tu-154M zdecydowały

władze państwowe Rosji. Federalna Służba Współpracy Wojskowo-

-Technicznej FR wskazała wykonawcę remontu oraz nadzorowała

i kontrolowała każdy jego etap

Wstrząsający raport:

remont Tu-154 pod dyktando Moskwy

6

\\

Opel mokka to bardzo

ładne, uniwersalne

auto, którego wadą

w tej wersji silnikowej

jest paliwożerność. Jego

niewielkie gabaryty

mogą być przeszkodą

przy dalekich podróżach,

ale w mieście są bardzo

pomocne w znalezieniu

miejsca parkingowego.

\\

fot.  Bartek Kosiński/Gzaeta Polska

background image

16

|

2

10
kwietnia

|

3

te

M

at

D

nia

|

4-5

POLS

k

a

|

6-7

ŚWIA

T

|

8

GOSPOD

aR

k

a

|

9

k

UL

tUR
a

|

10-11

PUBL

iC

YS

tY

k

a

|

13

SPOR

t

|

14

k

Re

SY

|

15

MO
tO/

tV

|

16

L

UZ

eM

Czwartek 11 kwietnia 2013

www.niezalezna.pl

Gazeta

Polska

CODZIENNIE

L

UZEM

Czwartek 11 kwietnia

Imieniny Filipa, Heleny

Czy wiesz, że…

…o wspominanym dziś przez 

Kościół św. Filipie z Gortyny 

(zm. 180 r.) wiemy jedynie, 

że był biskupem stolicy Krety 

Gortyny oraz że gorliwie bronił 

Kościoła przed błędami współ-

czesnych mu herezji.
…św. Helena, cesarzowa 

(zm. 328 r.), była córką oberży-

sty i żoną lub konkubiną rzym-

skiego zarządcy prowincji, który 

wkrótce został cesarzem. Uro-

dziła mu syna. Gdy ten został 

obwołany przez legiony władcą, 

była już chrześcijanką. Otrzyma-

ła tytuł cesarzowej, co całkowi-

cie zmieniło status chrześcijan 

w świecie antycznym. Pod 

wpływem matki Konstantyn 

otaczał się tylko wyznawcami 

Chrystusa. Zakazał kary śmierci 

na krzyżu, kapłanów katolickich 

zwolnił od podatków i od służby 

wojskowej, wprowadził dekret 

o święceniu niedzieli jako dnia 

wolnego od pracy dla chrześci-

jan. Zakazał trzymania konku-

bin, ograniczył rozwody. Wydał 

ustawy gwarantujące ze strony 

państwa opiekę nad wdowami, 

sierotami, porzuconymi dzieć-

mi, jeńcami i niewolnikami. 

Św. Helena od chwili śmierci 

w całym Kościele otaczana była 

czcią liturgiczną.

ŚWIĘTY NA KAŻDY DZIEŃ

WOLNE ŻARTY 

\ Czuczukeni w natarciu

Plemię Czuczukenów wypowiedziało wojnę Chinom. Generał

chiński zwołuje generałów, rozkładają mapy taktyczne i szukają

terenów wroga. Po wielu godzinach znajdują małą kropkę z na-

pisem „Czuczukeni”. Wojsko chińskie wyposażone w sprzęt bojo-

wy jedzie w to miejsce. Faktycznie jest tu tabliczka: „Terytorium

Czuczukenów”, dalej jest wzgórze, a na nim 2 namioty i 3 ludzi.

Podchodzi więc delegat wojsk chińskich i pyta:

– Czy to wy jesteście Czuczukeni?

– Tak.

– I to wy wypowiedzieliście nam – Chinom – wojnę?

– Tak.

– Ale was jest tylko trzech, a nas cały miliard.

– O kurde! Jak my Was wszystkich pochowamy!

* * *

Dlaczego Donald Tusk to największy polski literat?

Bo pobił na głowę Mickiewicza i Żeromskiego w tworzeniu

dziadów i ludzi bezdomnych.

* * *

– Za co Tusk dostał nagrodę wigilijną?

– Za usilne trzymanie się żłoba.

* * *

Z ostatniej chwili: Groźby Korei w stosunku do USA. Francja już

gotowa do kapitulacji.

LISTY DO REDAKCJI

eDMUnt kLiCH \

 Nie znam kraju, żeby rozwiązaniem katastrof lotniczych, 

ustalaniem przyczyn katastrof lotniczych zajmowały się rodziny. A u nas zajmują się rodziny i 

politycy, a specjalistom nie daje się wiary – mówił pułkownik w rozmowie z Moniką Olejnik.

BEŁKOT DNIA

Redaktor naczelny: Tomasz Sakiewicz

Zastępcy red. nacz.: Katarzyna Gójska-Hejke,

Joanna Lichocka

e-mail:

redakcja@gpcodziennie.pl

Adres: ul. Filtrowa 63/43,

02-056 Warszawa

faks +48 (22) 825 12 25

tel.: +48 (22) 290 29 58

Wydawca numeru: Robert Swaczyński

Sekretarz redakcji: Katarzyna Rzuczkowska

Z-cy: Joanna Szczurowska, Małgorzata Ablewska,

Katarzyna Szol

Polska: Dorota Kania (kier.), Igor Szczęsnowicz (z-ca),

Robert Swaczyński (z-ca)

Świat: Olga Doleśniak-Harczuk (kier.),

Aleksandra Rybińska (z-ca)

Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.),

Dawid Wildstein (z-ca)

Gospodarka: Tadeusz Święchowicz (kier.)

Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca)

Sport: Artur Szczepanik (kier.)

Historia, Kresy: Piotr Ferenc-Chudy

Dział śledczy: Anita Gargas (kier.)

Nadzór graficzny: Mariusz Troliński (kier.),

Krzysztof Lach (z-ca)

DTP: Paweł Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow,

Grzegorz Lipka, Paweł Pawluszek, Maciej Kiełkucki

Fotoedycja: Maja Wójcik, Igor Smirnow

Wydawca: Forum SA

Zarząd: Grzegorz Tomaszewski

Rada nadzorcza: Ryszard Czarnecki (przewodniczący)

Reklama, promocja, ogłoszenia:

reklama@gpcodziennie.pl, tel. (22) 290 29 58

Anna Kubik-Sobala, tel. 501 739 386,

anna.kubik-sobala@gazetapolska.pl

Beata Łupińska, tel. 505 942 359,

b.lupinska@gazetapolska.pl

Kontakt z czytelnikami, interwencje:

Paweł Piekarczyk, tel. 501 618 977,

e-mail: redakcja@gpcodziennie.pl

Druk: Seregni Printing Group: Warszawa, Sosnowiec

Prenumerata: RUCH SA (krajowa i zagraniczna),

Garmond Press SA (krajowa)

Prenumerata e-wydań: www.gpcodziennie.pl

www.facebook.com/GPCodziennie

fot. Ueslei Marcelino/Reuters

Newsletter Na komórkę z Nowym prefiksem

Jak pewnie Państwo zauważy-

li, stajemy się coraz bardziej no-

wocześni, korzystając z dobro-

dziejstw nowych technologii.

Ponieważ aktualnie mamy ak-

tywnych kilka serwisów SMS-

-owych, podjęliśmy decyzję

o ich uporządkowaniu i nada-

niu nowych, jednolitych pre-

fiksów (słów aktywujących te

serwisy). I tak od 12 grudnia,

aby zamówić newsletter SMS-

-owy, należy wysłać hasło GP3

na numer 7955 (koszt 9 zł net-

to, 11,07 zł brutto). Wysyła-

jąc SMS-a, otrzymają Państwo

w każdy piątek, przez miesiąc,

newsletter z najnowszymi in-

formacjami.

Bardzo Państwu dziękujemy

za dotychczasowe wsparcie i pro-

simy o więcej.

Regulamin serwisu dostępny

jest na stronie gazetapolska.pl.

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Przemysł pogardy

przeciw narodowi

Katastrofa smoleńska wywarła wielki wpływ na państwo

i na naród. Cokolwiek by pisać o jej przyczynach i skutkach,

jedno jest oczywiste: nigdy wcześniej klasa polityczna i sku-

piona wokół niej elita władzy nie posłużyła się taką pogardą

i podłością nie tylko wobec rodzin ofiar katastrofy, ale rów-

nież, albo przede wszystkim, wobec części społeczeństwa da-

jącej wyraz swoim wątpliwościom w tej kwestii. Nie wiem,

czy jest podobny przykład zaplanowanej politycznej mani-

pulacji we współczesnym świecie. Skierowanie przemysłu

pogardy przeciw wszystkim usiłującym dociec prawdy każe

przypuszczać, że nie dzieje się to bezinteresownie.

Pieniacze, zacietrzewione oblicza nie są obliczem polskiej

elity – są jej zaprzeczeniem. Optymizmem może napawać

fakt, że każda ofiara jest podłożem do rozwoju dobra, a te-

go i odrodzonej, nienarzuconej elity potrzebujemy jak wo-

dy i słońca. Kiedyś zrozumiemy, jakim istotnym wydarze-

niem w dziejach naszego narodu była ta katastrofa i wołanie

o prawdę.

GOŚĆ, Niezależna.pl

POGODA

NW

NW

NW

NW

Gdańsk

5°C

3°C

10°C

5°C

15°C

7°C

15°C

5°C

10°C

5°C

1°C

0°C

13°C

6°C

13°C

6°C

Katowice

Łódź

Warszawa

Lublin

Kraków

Poznań

Wrocław

IMIENINY: Leona, Filipa

57

20

00

06

28

19

46

05

WSCHÓD

księżyca

ZACHÓD

księżyca

WSCHÓD

słońca

ZACHÓD

słońca

Okresami słabe

opady deszczu

Czwartek

11.04

S

S

S

S

S

S

S

S

NW

NW

NW

NW

Gdańsk

6°C

4°C

11°C

7°C

15°C

7°C

12°C

5°C

12°C

6°C

13°C

6°C

13°C

6°C

15°C

7°C

Katowice

Łódź

Warszawa

Lublin

Kraków

Poznań

Wrocław

IMIENINY: Juliusza, Wiktora

01

22

29

06

29

19

46

05

WSCHÓD

księżyca

ZACHÓD

księżyca

WSCHÓD

słońca

ZACHÓD

słońca

Cieplej,

ale mokro

W

W

Piątek

12.04

SW

SW

SW

S

S

S


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11 04 2013
11 04 2013
PMF 11 04 2013
2013 11 04 gor ból UMP 2013
2013 11 04
2013 11 04 Warto zatrudniać niepełnosprawnych
2013 11 04 Zespuł Downa jest jak plama na koszuli
2013 11 04 Niepełnosprawni pracują również w zwykłych firmach
2013 11 04 Amerykańscy bolszewicy
2013 11 04 Kielczanka pozywa abp Michalika
C5 (X7) D6AX04H6P0 11 04 10 2013 Tabela Kody błędów Kalkulator ogrzewania dodatkowego
OM z 04 2013 05 02 ko
ip 11 04
6 Miedzynarodowy transfer wyklad 11 04 2012 id 43355
Literaturoznawstwo (08 04 2013) Nieznany
Odzysk i recykling 13 11 04
Psychologia Ogólna cz C 04 2013

więcej podobnych podstron