49

2 / 2 0 0 9

DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI

KON KURS „MI STRZ SA VO IR -VI VR RE`U”

1.

Co to jest „sa vo ir – vi vre”?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2.

Cze go nie na le ży ro bić przy sto le?
a) sie dzieć pro sto,
b) trzy mać łok ci na sto le,
c) mla skać, sior bać.
d) wła ści wie uży wać sztuć ców,
e) mó wić z peł ny mi usta mi.

3. Wy mień 3 ma gicz ne sło wa (zwro ty grzecz no ścio we uży wa ne na co dzień):

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Kto przy wcho dze niu do bu dyn ku ma pierw szeń stwo?

a) wcho dzą cy,

b) wy cho dzą cy.

5.

Chcesz wejść do sa li, w któ rej uczy się in na kla sa. Co zro bisz?
a) zaj rzysz przez dziur kę od klu cza,
b) za pu kasz przed wej ściem,
c) przy sta wisz ucho i bę dziesz na słu chi wać, co się tam dzie je,
d) otwo rzysz drzwi i wej dziesz.

6.

Sie dzisz w au to bu sie, obok Cie bie stoi star sza oso ba. Jak się za cho wasz?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

7.

Jak się za cho wu jesz w sto sun ku do swo ich ko le gów?
a) wy śmie wasz ich wy gląd ze wnętrz ny,
b) po rów nu jesz sa mo cho dy ro dzi ców,
c) nie zwra casz uwa gi na ró żni ce, któ re Was dzie lą i chęt nie z ni mi spę dzasz czas,
d) kry ty ku jesz ich po stę py w na uce i oce ny.

8.

Co po wiesz, wcho dząc do ja kie goś po miesz cze nia bu dyn ku, w któ rym znaj du ją się
in ne oso by?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

n

An na Stró żew ska, Edy ta Sa la mon

Do bre ma nie ry

50

Ż y c i e S z k o ł y

9.

Co zro bisz, gdy spo tkasz na uli cy na uczy cie la?

a) prze cho dzisz na dru gą stro nę uli cy,

b) od wra casz gło wę i uda jesz, że nie wi dzisz,

c) tyl ko się uśmie chasz,

d) mó wisz grzecz nie „dzień do bry”,

e) nie mó wisz nic, bo prze cież nie je steś w szko le.

10. Otrzy ma łeś pre zent, któ ry Ci się nie po do ba. Jak się za cho wasz?

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Za gad nie nia do kon

kur su „Mistrz

sa vo ir -vi vre`u”
1. Uży wa nie zwro

tów grzecz

no ścio wych:

dzień do bry, do wi dze nia, pro szę, dzię ku ję,
prze pra szam.

2. Po praw ne za cho wa nie się w szko le: sto -

su nek do osób star

szych, od

po wied ni

strój, za cho wa nie na lek cji. na prze rwie,
na dys ko te ce, na wy

ciecz ce, kon

tak ty

z ko le ga mi i ko le żan ka mi.

3. Po praw ne za

cho wa nie się w miej

scach

pu blicz nych: w skle pie, w au to bu sie, w bi -
blio te ce, roz mo wy przez te le fon.

4. Po praw ne za cho wa nie się przy sto le: na -

kry wa nie do sto łu, sie dze nie przy sto le,
spo ży wa nie po sił ków, roz mo wy.

Do bre wy cho wa nie wiers zem

Uprzej mo ści, kon we nan se,
mam na uczyć się dziś szan sę,
o czym war to jest pa mię tać,
tak na co dzień i od świę ta.

Ten, kto umie się za cho wać,
na sym pa tię za słu gu je.
Do brze więc pa mię taj sło wa:
prze pra szam, pro szę dzię ku ję.

Rę ce na sto le, łok cie przy so bie –
ra da dla pa nów i dla dam,
nie za po mi naj, że przy obie dzie
nie sie dzisz prze cież sam.

Gdy Ci po wie ktoś „Smacz ne go”,
to od po wiedz mu, ko le go,
bo wy czu cie oraz smak
mó wią, by po stą pić tak.

Ca łą prze rwę bez oba wy
prze znacz, pro szę, na za ba wy.
Lecz pa mię taj o za sa dach,
któ rych ła mać nie wy pa da.

Czy nie umiesz się za cho wać?
Nie przy jem ność z te go bę dzie.
Któż to wi dział, by mysz ko wać
u ko le gi w do mu – wszę dzie?

51

2 / 2 0 0 9

Gdy do sta niesz upo mi nek,
spró buj zro bić mi łą mi nę.
Choć masz in ne pre fe ren cje
wiedz, że li czą się in ten cje.
Niech przy świe ca Ci na uka:
Przy jąć pre zent – to jest sztu ka!

Gdy Ci se kret ktoś po wie rzy,
ob chodź się z nim jak na le ży.

Gdy oka zja się nada rzy,
życz ka żde mu, o czym ma rzy.

Wejdź na szczy ty uprzej mo ści,
trak tuj z ge stem swo ich go ści.

Chcesz być wiel kim dy plo ma tą?
Mów o in nych z apro ba tą.
Za nim po wiesz o kimś źle,
ugryź w ję zyk pręd ko się.

Zaw sze kie ruj się wy mo giem:
kon wer sa cja jest dia lo giem.
A uj mu jąc to ina czej –
oprócz mów cy, bądź słu cha czem.

Je śli prze gra łeś, to nie jest po wód
nie wy cho wa nia oka zać do wód.
Gdy nie po skro misz nie wcze snej zło ści
nikt już nie za gra z To bą w przy szło ści.

Oto traf na jest na uka,
za pa mię tać nie za szko dzi:
za wsze trze ba w drzwi za pu kać,
gdy się do po ko ju wcho dzi.

Ab so lut nie nie wy pa da
w trak cie sztu ki nic pod ja dać.
Cho ciaż nie ma za to kar,
wiedz: to te atr jest, nie bar.

Je że li nie wiesz, jak masz po stą pić,
ta ka za sa da nie chaj Ci słu ży –
star sze mu miej sca trze ba ustą pić,
gdy w au to bu sie tłok jest zbyt du ży.

Przez te le fon chcesz roz ma wiać?
Wy bierz od po wied nią po rę.
Po co nie spo dzian ki spra wiać,
dzwo niąc póź nym już wie czo rem?

Gdy masz w rę ce list do dziad ka,
cho ciaż to nie la da grat ka,
nie pod czy tuj go ukrad kiem,
bo nie je steś prze cież dziad kiem.
Praw da wszak jest oczy wi sta –
pocz ta – to rzecz oso bi sta.

Je śli chcesz błysz czeć ogła dą,
to kła niaj się pierw szy są sia dom.

Sza nuj swo ich prze ciw ni ków,
nie za le żnie od wy ni ków.

Gdy wy ra zisz żal za błę dy,
zy skasz so bie in nych wzglę dy.

Ach, ja kże pięk ne są kwia ty w par ku,
więc ich nie zry waj, mój mi ły Mar ku,
bo to jest spra wą Two jej kul tu ry,
aby nie nisz czyć skar bów na tu ry.

Je śli chcesz być go ściem z kla są,
dbaj o czy stość, nie o fa son.

Pa mię taj, że za wsze w ce nie,
gdy o przy jaźń czy jąś dbasz,
jest uprzej me po zdro wie nie:
cześć, dzień do bry, jak się masz.
Za gad nie nie to mnie mę czy:
cze mu zje żdżasz po po rę czy
lub jak bu rza gnasz po scho dach?
Wszak nie je steś na za wo dach.

Nie jest wiel ka to za słu ga
ga dać cią gle jak pa pu ga,
bo na lek cji ta ka „pra ca”
po pro stu się nie opła ca.
Obo wią zu je ta ka za sa da:
do au to bu su wte dy się wsia da,
gdy go opusz czą wy sia da ją cy.
Nie bądź ką pa ny w wo dzie go rą cej!

\Zre zy gnuj pro szę z tych kal ku la cji:
„za wsze mam ra cję”, „on nie ma ra cji”.
Gdy ktoś Ci mą dry ar gu ment po da,
wy cią gnij rę kę i po wiedz „Zgo da!”.

Gdy się coś cza sem przy kre go sta nie,
po znasz, jak wa żne jest za ufa nie.
Wte dy mów praw dę, ko le go dro gi,
kłam stwo ma za wsze kró ciut kie no gi.

Ry mo wan ki zo

sta ły za

czerp nię te z ksią

-

żek: Ana Ser na Va ra, Mar ga ri ta Menéndez,
Do bre oby

cza je. 201 rad, jak się za

cho wać,

War sza wa 1995, „Ar ka dy” oraz Bo że na Pier -
ga, Do bre wy cho wa nie wier szem, Biel sko -Bia -
ła 2007, Stu dio wy daw ni cze „Ze bra” s. c.

mgr AN NA STRÓ ŻEW SKA, mgr EDY TA SA LA MON

Szko ła Pod sta wo wa nr 2 w Skier nie wi cach