1 Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku

background image

1. Literatura sowizdrzalska

Twórczość literacka plebejskich humorystów z końca XVI i pierwszej połowy XVII stulecia,
określana jest zazwyczaj mianem ,,literatury sowiźrzalskiej’’; jest to przede wszystkim
literatura demokratyczna i ludowa; literaturę tę tworzyli ludzie pozostający w gruncie
rzeczy poza obrębem społeczeństwa feudalnego, negatywnie i krytycznie do panującego
porządku ustosunkowani

Większość utworów zaliczanych do literatury sowiźrzalskiej wykazuje związki ze
środowiskiem, które umownie, lecz nie bezzasadnie nazywa się rybałtowskim; związane
są one najściślej z elementami plebejskimi, drobnomieszczańskimi czy chłopskimi,
z służbą dworską, a nawet z ludźmi wyrzuconymi poza nawias społeczeństwa feudalnego
– hultajami czy żebrakami

Czynnikiem łączącym brać rybałtowską z elementami plebejskimi była oczywiście sytuacja
materialna – dochody klechów równe były w najlepszym razie dochodom uboższej
ludności miejskiej, a położenie ich stale się pogarszało; wspólne im było wreszcie
umiłowanie wolności i niezależności osobistej, wspólne dążenie do wyłamania się
z więzów pańszczyźnianej niewoli

Rybałci stanowili niewątpliwie elitę intelektualną; nie ze wszystkim jednak akceptowali
oni obyczajowość tego środowiska; z elementami jawnie przestępczymi i awanturnikami
nie chcieli mieć nic wspólnego; oburzały ich wszelkie podejrzenia o przywłaszczenie
cudzego mienia

Działalność autorów sowiźrzalskich przypada na ostatnie lata XVI i pierwszą połowę XVII
wieku, a wiąże się najściślej z rozkwitem małopolskiego szkolnictwa parafialnego; upadek
tego szkolnictwa w drugiej połowie XVII stulecia i ostateczna degradacja społeczna
ówczesnych nauczycieli wyznaczyły zarazem kres bujnie rozwiniętej twórczości, choć
poszczególne teksty sowiźrzalskie długo jeszcze i w XVIII w. nie schodziły z pras
drukarskich

Literatura sowiźrzalska miała w znacznej mierze charakter regionalny; jej twórcy
pozostawali w zasięgu oddziaływania zarówno krakowskiego ośrodka wydawniczego,
gdzie drukowali ku powszechnemu zadowoleniu swoje poczytne i wielce pokupne
pisemka, jak i Akademii

Literatura sowiźrzalska stanowi niestety, wbrew pozorom, białą plamę na mapie wiedzy
o literaturze staropolskiej; analiza historycznoliteracka utworów sowiźrzalskich, musi
brać pod uwagę występującą w nich, wielce wymowną i charakterystyczną, konwencję
urealnionego absurdu i swoistą poetykę totalnej parodii; musi więc wypracować sposób
wykładu, a raczej przekładu dzieł sowiźrzalskich humorystów na język pojęć społecznych
i literackich, nie tylko powszechnie zrozumiałych, ale przede wszystkim zrozumiałych
i użytkowanych w epoce, która owe dziełka na świat wydała

Literatura sowiźrzalska jest polskim odpowiednikiem ogólnoeuropejskiej literatury
,,błazeńskiej’’, z socjologicznego punktu widzenia plebejskiej, opozycyjnej wobec
porządku, a w szczególności krytycznej wobec literatury klas panujących; korzeni tego
wielkiego nurtu w piśmiennictwie europejskim szukać należy w średniowieczu

Poszukując tradycji literatury sowiźrzalskiej w piśmiennictwie polskim XVI wieku,
zatrzymać się trzeba przynajmniej nad dwoma tekstami: Ludycje wiesne (1543) – składają
się ze wstępu, kolędy, prognostyku i pieśni o gorzałym winie; Ludycje są przede
wszystkim parodiującym astrologiczne prognostyki kalendarzem ludowym, opartym

background image

zresztą także na ludowym obyczaju przepowiadania pogody; łączą się z analogicznym
sowiźrzalskim kalendarzem z początku XVII wieku, a mianowicie z Minucjami
Sowiźrzałowymi
; drugi tekst to Tragedia żebracza (1552) + Facecje polskie (1570)

Wśród najciekawszych i najbardziej znaczących utworów literatury sowizdrzalskiej na
pierwszym miejscu wymienić trzeba dialogi o przygodach staropolskiego Szwejka – klechy
Albertusa: Wyprawę plebańską (1590) i Albertusa z wojny (1596); czołową pozycję
w literaturze sowizdrzalskiej zajmują zbiory wierszy Jana z Kijan, ,,pisma’’ Jana
Dzwonowskiego: Sejm abo Konstytucyje domowe; osobną grupę wśród tekstów
sowizdrzalskich

stanowią

kalendarze

z

przepowiedniami

humorystyczne

i parodystyczne: Minucje Sowiźrzałowe-A i Minucje Sowiźrzałowe-B; należą nadto do
literatury sowizdrzalskiej: Kiermasz wieśniacki Jana z Wychylówka, Sejm białogłowskim,
Peregrynacja dziadowska, Sejm piekielny

Termin ,,literatura sowizdrzalska’’ wywodzi się od imienia Sowizrzała – bohatera polskiej
wersji niemieckiego zbioru opowiastek o przygodach Tilla Eulenspiegla (Eulenspiegel
znaczy dosłownie ,,sowie zwierciadło’’); Sowizdrzał dokuczał każdemu, kogo spotka,
ośmiesza papieża, króla, księcia, opata, uczonych uniwersyteckich, lekarzy, plebanów

Utwory, w których pojawia się imię Sowizdrzała lub urobione od niego przymiotniki,
ujawniają charakterystyczną dla staropolskiej literatury plebejskiej tendencję do
błazeńskiego i parodystycznego, po trosze zaś prowokacyjnego odwracania świata, jego
obyczajów i norm moralnych, a także i hierarchii ważności i wartości

Nieobca była jednak autorom plebejskim poważna refleksja, ujawniająca zarazem
korzenie rozgoryczenia i frustracji, poczucie zagrożenia i niepewności, a także przyczyny
niechęci i grymasów wobec nakazów postępowania i zasad moralnych, głoszonych
w piśmiennictwie oficjalnym, i to zarówno szlacheckim, jak i kościelnym czy
mieszczańskim

Odwołując się do własnych doświadczeń autorzy wskazywali na absurdalność porządku
świata, na brak społecznych i życiowych perspektyw, a nawet na niemożność
zaspokojenia przez pracę elementarnych potrzeb; o beznadziejności bytowania
w warunkach systemu feudalnego mówił w Peregrynacji dziadowskiej stary żebrak
Chełpa

Literatura sowizdrzalska tworzy nurt opozycyjny wobec literatury warstw panujących,
ustabilizowanych i bogatych; prowokacyjnie ośmiesza mity i ideały kultury ,,oficjalnej’’,
parodiuje pojęcia etyczne i estetyczne, drwi z poetyki i ideologii, złośliwie deprecjonuje
świat wartości społecznych, politycznych, moralnych i obyczajowych w tej kulturze
uznawanych

Twórczość sowizdrzalska, podobnie jak i w ogóle dawniejsza twórczość ludowa, była
produktem anonimowym; pisarze sowizdrzalscy w najlepszym razie posługiwali się
humorystycznymi pseudonimami; anonimowość zacierała granice między twórcą
a odbiorcą, autorem a czytelnikiem, jej celem była integracja całej społeczności ludowej
we wspólnej zabawie; pisarz ludowy nie moralizuje i nie stara się umoralniać swoich
czytelników, lecz dostarcza im rozrywki

2. Wyprawa plebańska

Autor nawiązał do wydarzeń aktualnych i spraw żywo poruszających ówczesną opinię
publiczną, co nadało ludowej na poły humoresce niedwuznacznie polityczny podtekst;
genezy Wyprawy plebańskiej należy doszukiwać się w zjeździe zwołanym przez prymasa

background image

Stanisława Karnkowskiego na dzień 20 września 1589 roku do Łęczycy celem obmyślenia
środków na obronę kresów w związku z najazdem tatarskim i groźbą wojny z Turcją;
w owym tekście żołnierzem plebańskim, a raczej jego sowiźrzalską parodią, jest Albertus

Uchwała łęczycka nie tylko proponowała formy zaciągu odbiegające od dotychczasowych
obyczajów, ale też przełamywała zarazem kilka zasad o wadze ustrojowej – nakładała na
duchowieństwo pewne ciężary wojskowe, od szlachty zaś żądała uzbrojenia
żołnierskiego, a nie osobistego udziału w wojnie, który był obowiązkiem ale i przywilejem
stanu rycerskiego

Rzuca to zarazem wymowne światło na ideologię utworu, określonego najczęściej jako
satyra na skąpstwo i niespełnianie obowiązków obywatelskich przez duchowieństwo
(tymczasem jest wprost przeciwnie); najpierw pleban gotów jest wyprawić i rzeczywiście
w myśl nakazu starszych wyprawia żołnierza na Podole, kupując swemu żołnierzowi
starzyznę i szkapę ledwie powłóczącą nogami

O autorze tejże Wyprawy i twórcy Albertusa nie wiemy natomiast nic; ten nader
sprawny w literackim rzemiośle pisarz jest postacią całkowicie nieznaną, anonimową; nie
udało się dotąd ustalić jego nazwiska ani zidentyfikować osoby; a przecież był
osobowością literacką wysokiego lotu, pisarzem co się zowie awangardowym, odkrywcą
nowych lądów literackich i nowatorem w dziedzinie artystycznej, twórcą pomysłowym
i inteligentnym

Jego Wyprawa plebańska, doskonała w pomyśle i wykonaniu, jest osiągnięciem
najwyższej, w staropolskich proporcjach, miary; wprowadziła ona do literatury polskiej
nowe widzenie świata – mianowicie groteskowe, jest też pierwszym wielkim utworem
groteski

Autor zapowiadał dobrą zabawę już przez przekorne i absurdalne zderzenie wyrazów,
z których pierwszy - ,,wyprawa’’ – oznaczał ekwipunek żołnierski, obowiązek wyruszenia
na wojną, bądź samą wojnę, drugi zaś - ,,plebańska’’ – wskazywał na niewojenny, bo
duchowny stan bohaterów ,,krotochwili’’; tytuł ten dla współczesnych brzmiał po prostu
komicznie, jako ,,plebański rynsztunek’’, ,,wojna plebańska’’, co stanowiło humorystyczny
raczej odpowiednik pospolitego, a więc szlacheckiego ruszenia

Twórca Wyprawy plebańskiej przedstawił komiczne perypetie wiejskiego księdza i jego
niezbyt rozgarniętego sługi na krakowski bruku, wśród przekupniów, handlarzy starzyzną
i kleparskich ,,roztrucharzy’’ (handlarzy końmi); Pleban przyjechał do podwawelskiego
grodu, aby ,,wyprawić’’ i wysłać żołnierza na wojnę z Tatarami na Podole

Jawnie manifestując niechęć i brak zaufania do zawodowych wojaków, upatrzył on
najlepszy materiał na ,,prawego rycerza’’ w żaku Albertusie, nauczycielu szkółki
parafialnej i najbliższym pomocniku w ,,zabawach’’ kościelnych, a więc w człowieku
w sprawie żołnierskiej najzupełniej nie ćwiczonym; Pleban spełnia nałożony nań
obowiązek: uzbraja Albertusa w stare i zardzewiałe żelastwo oraz kupuje mu ledwie
powłóczącą nogami szkapę

Wyprawiając Albertusa Pleban liczy się najwyraźniej z każdym groszem, i to bynajmniej
nie ze skąpstwa, lecz z braku pieniędzy; Pleban jest niewątpliwie człowiekiem
oszczędnym, ale z powodów całkowicie uzasadnionych; ustawiczne podkreślanie
ubóstwa Plebana posiada wyraźny sens artystyczny i ideowy, prowadzi on bowiem do
obrony Plebana, a nie do jego kompromitacji

background image

Według Plebana Biblia podsuwa gotowe i wypróbowane sposoby wojowania, które
wskazywały najlepsze i najprostsze drogi do militarnego sukcesu; Duchowny najchętniej
widziałby Albertusa walczącego na modłę herosów biblijnych, a nawet sprawia mu
i zaleca uzbrojenie odpowiednie po temu: garnek, trąbkę i pochodnię

Ekwipunek Albertusa, sławetny garnek z kapustą, to w rozumieniu Plebana sprawne
narzędzie orężnej wyprawy (przytoczenie cudownego zwycięstwa Gedeona nad
Madianitami opisane w Piśmie świętym, w Księdze Sędziów ); Księga święta stała się
w ten sposób dla Plebana podręcznikiem spraw wojskowych; w świecie postawionym na
głowie i to jest uprawnione i zrozumiałe

,,Pustki w mieszku’’ Plebana najlepiej tłumaczą ustawiczne targi z Wendetarzem
(tandeciarzem, handlarzem starzyzną) i Roztrucharzem (handlarzem końmi) i troskę, aby
się zanadto nie wykosztować; Pleban, choć spełnia narzucony mu obowiązek, czyni to
jednak w taki sposób, że łatwo go posądzić o sabotaż i bierny opór; wyprawia on
wprawdzie Albertusa na wojnę, ale uzbraja go w muzealny oręż i monstrualną tandetę
oraz wsadza na konia, którego już dawno ,,wyzwolono z wojennych trudności’’

Humorystyczna jest też kolejność zakupów: zaczyna Pleban od ostróg, za które płaci pięć
szelągów i jest ogromnie uradowany z taniości zakupu; kolejny, już poważniejszy zakup to
siodło – zabytek zamierzchłej przeszłości do tego stopnia, że nikt ani takich już nie używa,
ani nawet nazwy nie pamięta, następnie kupuje stary miecz i wreszcie koń: decyzja
Plebana ma najpierw aspekt finansowy, ale nie tylko, ponieważ w jego wyborze kierował
się drwiąco zastosowaną zasadą mierności

Rozmowa Plebana z Albertusem o wojnie ośmiesza uchwałę zjazdu łęczyckiego, ukazując
opłakane skutki realizowania jej postanowień przez duchownych, którzy działali
wprawdzie w najlepszej wierze, ale i w zupełnej nieznajomości spraw wojskowych

Albertus, żołnierz-oferma, znakomicie dopełnia miary paradoksów Wyprawy plebańskiej;
jest on wprost idealnym partnerem Plebana; swoją osobą, karykaturalnym ubiorem
i wyglądem, opacznymi pojęciami i nieznajomością rzeczy w równym stopniu jak jego
chlebodawca kompromituje ideę wyprawiania żołnierzy na wojnę przez duchownych, nie
ćwiczonych w sprawach wojskowych

Albertus to jeszcze jednak konfrontacja ideału i rzeczywistości – kończąca się
kompromitacją ideału, rozbiciem iluzji; prawy rycerz okazał się antyrycerzem,
zamierzonym ofermą, którego wiedza wojskowa równa jest plebańskiej; jest on parodią
,,rycerza’’ szlacheckiego; Warto dodać, że Albertus zgodził się jechać na wojnę jedynie
pod warunkiem, iż nie będzie niczyim sługą, zatem Albertus-plebejusz wyjeżdża na wojnę
,,jak panię’’, nie zaś jak ,,pacholik’’

W postaci i czynach Albertusa zawiera się degradacja i kompromitacja mitu rycerskiego,
a poprzez uwydatnianie cech śmiesznych i niegodnych – deheroizacja zawodu żołnierza;
negacja ideałów rycerskich w twórczości autora Wyprawy plebańskiej sprowadza się
w konsekwencji do obrony wartości życia ludzkiego, życia nieszlachetnie urodzonych;
wypływa z niej prowokacyjna pochwała tchórzostwa i dezercji, odrzucenie
zmitologizowanej w literaturze szlacheckiej i kościelnej – odwagi rycerskiej

Plebejusz nie ma honoru; nie musi więc być odważny; przyznanie się jednak do
tchórzostwa w ustach bohaterów literatury plebejskiej, aprobata dla własnej sytuacji
i stanu, zawiera równocześnie krytykę rycerskich wartości i ideałów

background image

Wyprawa plebańska ośmiesza zarówno samą uchwałę zjazdu, ukazując opłakane skutki
jej realizacji przez ludzi wykazujących wprawdzie najlepszą wolę, ale i kompletną
nieznajomość spraw wojskowych; broni więc interesów uboższego duchowieństwa
i innymi środkami uzasadnia wypowiedziane przez Plebana przekonanie o więcej niż
skromnych rezultatach obciążania kleru na rzecz obrony państwa

Można więc śmiało odczytać Wyprawę plebańską w konwencji urealnionego absurdu, bo
za absurdalny uznany został w niej pomysł obciążenia duchownych taką formą świadczeń
wojskowych i pokazane konsekwencje wprowadzenia go w czyn, urzeczywistnienia,
obfitujące przy okazji w liczne akcenty humorystyczne i satyryczne, te ostatnie
o wymowie bardziej ogólnej, bo zwróconej również przeciwko pospolitakom
i szlacheckiemu wojsku

Bardziej niż o atak na reformacje w Wyprawie plebańskiej chodzi o zaakcentowanie
przekonania, że świat wywrócił się na opak, skoro przedstawiciele poszczególnych
stanów nie zajmują się tym, co do nich należy; to zaś bezpośrednio prowadzi do istoty
problemów Plebana, który miast pilnowania służby bożej, nauczania wiernych
i wertowania pobożnych ksiąg - ,,musi patrzyć wojny’’

Na pograniczu parodii literackiej i przekornego odwrócenia porządku obyczajowego stoi
Sejm białogłowski ; przedstawiwszy ,,niemałe ciężkości’’ i ,,rozliczne krzywdy’’, które się
białogłowom wszelkiego stanu dzieją, zgromadzone na ,,sejmie’’ niewiasty zgodnie
podjęły uchwałę, która miała im zapewnić pozycję nadrzędną i przywileje będące
udziałem mężczyzn

Sejm białogłowski należy bowiem nie tylko do bogatej grupy utworów skonstruowanych
na zasadzie diariusza sejmowego, naśladujących zatem przebieg autentycznych sejmów
czy synodów i odnotowujących poszczególne vota, a także podjęte uchwały, ale najściślej
go można powiązać z analogicznym pod względem gatunkowym, ale całkowicie
odmiennym w sensie wymowy ideowej Senatulusem, to jest sejmem niewieścim,
wydawanym w połowie wieku XVI

Sejm białogłowski zaczyna funkcjonować m.in. również jako antyteza konwencjonalnych
nakazów etycznych, zrodzonych z ducha religijnego, jako manifest świeckiej
obyczajowości i ludzkich dążeń, niechętny ascetycznym rygorom i kościelnym prawidłom;
sytuacja ta z wielu względów typowa jest dla utworów sowiźrzalskich; głoszą one –
w opozycji do zrodzonych z ducha średniowiecza i kontrreformacji tendencji
ascetycznych – radość życia i użycia, nieskrępowanej zabawy i dobrej myśli

3. Twórczość Jana z Kijan

Jan z Kijan (pseudonim poety przełomu XVI i XVII wieku) jest autorem śmiałego pomysłu
stworzenia polskiej postaci plebejskiego bohatera, w konstrukcji podobnej do
znakomitych wzorów Sowizdrzała, Marchołta, Ezopa, ale prezentującej typową biografię
polskiego uczonego plebejusza i konflikty polskiej współczesności

Dzieło Jana z Kijan ma budowę dwuczęściową: w zbiorku pierwszym pt. Nowy Sowiźrzał
abo raczej Nowyźrzał
(ok. 1596), widoczny jest zamiar nakreślenia rysów biografii
bohatera, w drugiej, Fraszki Sowiźrzała Nowego (1614), zawarty jest zbiór jego literackich
wypowiedzi; nie antyczny Ezop, lecz niemiecki, mieszczański Sowizdrzał stał się dla Jana
z Kijan wzorem bliższym i żywszym, dlatego tym imieniem obdarzył swego bohatera

W postawie błazna szuka Jan z Kijan przede wszystkim elementu szyderczej opozycji,
w mniejszym stopniu elementu igraszki i zabawy; krytycznie ocenia plugawość

background image

Eulenspiegla, błazeńskie żarty na biesiadach itp.; znamienna cecha polskiego nowego
Sowizdrzała: jego żartom i szyderstwom towarzyszy refleksyjność, pesymizm i wtedy
narrator przestaje być błaznem

Autor bardziej zaintrygowany jest doświadczeniami własnej biografii niż konstrukcją
bohatera literackiego; cykl nie posiada jednolitej postaci narratora; w pierwszych
kilkunastu utworach istnieje jedność fikcji literackiej, narrator stylizuje się na Sowizdrzała,
w błazeński sposób przystraja opowieść o epizodach własnej biografii (narrator zdejmuje
maskę błazna); czasem narrator znika w ogóle, wprowadzając zobiektywizowaną relację
w formie fraszki, anegdoty, pieśni

Istnieją dwa zupełnie odmienne wydania fraszek Sowizdrzała: Fraszki Sowiźrzała Nowego
(1614) oraz Fraszki nowe Sowiźrzałowe (1615); nie znamy dziś dokładniej ani biografii
Jana z Kijan, ani dziejów jego twórczości; autor mało interesuje się osobistościami
historycznymi i wydarzeniami, w których sam nie uczestniczy; nie pisze panegiryków, nie
szuka mecenasa, nad nagrodę przenosi niezależność myśli, wolność rybałta (tworzy się
bezpośrednia więź: twórca-czytelnik, bez pośrednictwa oficjalnych i nieoficjalnych
organów kontroli i aprobaty, bez cenzury i bez mecenasa)

Dominującą cechą opisywanego świata jest jego dziwność; w tej powracającej wciąż
konkluzji nie ma podziwu odkrywcy, lecz zdziwienie i zdumienie wobec rezultatu
dokonywanych obserwacji, wobec bezsensu społecznej struktury świata (doprowadza to
do uogólnień)

Jan z Kijan podejmuje podstawowy problem poezji barokowej: człowiek wobec rzeczy;
odrzuca podejrzliwość metafizyków, nie szuka celów człowieka poza światem, lecz na
świecie; celem człowieka jest panowanie nad światem, korzystanie z jego uroków,
skrzętne gromadzenie wartości: zasugerowany jest szczególnie jedną wizją –
szczęśliwości posiadania

Jan z Kijan rozpatruje problem stosunku człowieka wobec rzeczy okiem socjologa, mówi
bowiem w imieniu tych, którym dostęp do posiadania rzeczy uniemożliwiają prawa
społeczne, zagadkowa, niezrozumiała przeszkoda w dążeniach człowieka do realizacji
jego podstawowego prawa

Poezja Jana z Kijan gromadzi wątpliwości i pytania wokół irracjonalnych barier i dziwnej
struktury społeczeństwa, nie angażuje się w argumentację opartą na cytatach z Pisma,
nie dąży do formułowania teorii; autor korzystając z przywileju błazeńskiej wolności
i bezpiecznego ukrycia, odsłania świat zadziwiających bezsensów, tak jak ogląda go
racjonalny, uważny obserwator, który więcej opowiada, niż komentuje, ale w swoich
opowieściach dokonuje wyboru

Niezależność poety staje się źródłem swobody krytyki, jej dociekliwości i słabości;
prowadzi do buntu przeciw wszystkim i do bezradności, do samotności wobec świata
bezsensu; Jan z Kijan nie ufa nikomu, z lekceważeniem mówi o konfliktach odłamów
religijnych, kpi z Lutra, ale i z kontrreformacyjnej wojny (rozum jest przyznawany tylko
człowiekowi bogatemu)

Stosunek do majętności, podział na posiadających i nieposiadających – oto prawo, które
rządzi człowiekiem w społeczeństwie: jednym otwiera pełne perspektywy korzystania
z wartości życia, innych zaś, z powodów niczym nie uzasadnionych, pozbawia tych
perspektyw, zostawiając im świadomość krzywdy i cierpienia

background image

Koncepcje humanistyczne Jana z Kijan są wymierzone przeciwko społeczeństwu, mówią
o irracjonalności i bezsensie struktury społecznej, gromadzą obrazy sprzeczności, fałszów,
krzywdy; dokonuje się to na zasadzie swobodnych rekonesansów szyderczego
racjonalisty, który staje sam przeciw absurdom społecznego świata: przedrzeźnia patos
pozornych prawd religii i patos liturgii ale też kpi z prymitywizmu wierzeń ludowych
(wykpiwa dorobek tradycyjnej fizjologii, astrologii, lekarzy, współczesne prawo,
pojmowane sprawiedliwości) – społeczeństwem rządzi jedno prawo: drapieżnego
gromadzenia rzeczy i to jest źródło konfliktu między szlachetną esencją człowieka, jego
dążeniem do doskonałości, a egzystencją człowieka w świecie okrutnego absurdu

Sowizdrzalska koncepcja humanizmu budowana jest przeciw społeczeństwu i poza
społeczeństwem; wartości człowieka nie mogą się realizować w feudalnym świecie
absurdu; poeta szuka niezależności wobec tego świata w postawie rybałta, błazna, filozof
zaś – odnajduje niezależność w ubóstwie pustelnika (w metaforze ubogiego klechy
z Podgórza, który pozbawiony prawa gromadzenia majętności, chwali szczęście
nieposiadających, wolność od rzeczy)

Parodia, podejmując i ośmieszając określony styl wypowiedzi, była sprawnym środkiem
kompromitacji krytykowanego poglądu czy postawy; rybałci chętnie korzystali z tego
sposobu polemiki, ale szczególnie bogate nagromadzenie technik parodystycznych
znajdujemy właśnie w zbiorkach Jana z Kijan; tendencja ta objawia się w poetyckim
słowotwórstwie, w technice kontrafaktury, w przedrzeźnianiu obiegowych nakazów
i norm moralnych, w karykaturach oficjalnych bohaterów literackich i w parodiach
gatunków współczesnej literatury

Czysty absurd w wierszach Jana z Kijan pojawia się rzadko, najczęściej karykatura czy
absurd są środkami ideowej polemiki; taki charakter mają wykłady sowizdrzalskich zasad
postępowania czynione na marginesie obowiązujących reguł społecznego współżycia;
satyryk rewiduje nie tylko ogólnie obowiązujące normy postępowania, ale też szuka
rzeczywistych treści w pewnych zaleceniach czy twierdzeniach głoszonych przez Kościół

Obok satyrycznej dyskusji o skuteczności ogólnie głoszonych norm postępowania
Sowizdrzał bliżej interesuje się pisanymi i niepisanymi prawami środowiska miejskiego
i kleszego; wiele szkiców satyrycznych poświęca miejskiemu rzemiosłu (są wyraźną
parodią instrukcji Franciszka Śmiadeckiego Sługa albo uczeń); tego rodzaju instrukcje,
układane w formie katalogu zaleceń, czasem wierszowane, wywieszano w izbach
czeladnych dla nauki i zapamiętania

Sowizdrzał, podejmując temat i styl zaleceń Śmiadeckiego, proponuje jednak inny sposób
postępowania; Śmiadecki, dostrzegając możliwość konfliktu między mistrzem cechowym
a uczniem, proponuje rozwiązanie w duchu patriarchalnego posłuszeństwa, natomiast
Sowizdrzał wyraża postawę buntu

Żartobliwie proponowana w sytuacjach konfliktowych postawa buntu była bliska
stosowanej przez klechów metodzie rozwiązywania konfliktów; chętnie stosowaną formą
buntu przeciw plebanowi była (jak świadczą protokoły kościelne), ucieczka w przeddzień
uroczystych świąt; nieobecność klechy – celebrującego obrzędy wspólnie z plebanem -
była wówczas bardzo dotkliwa

background image

4. Jan z Kijan – Janowi Kochanowskiemu na jego kompozycyje

Problem stosunku polskich sowizdrzałów do tradycji Jana Kochanowskiego usiłował przed
laty rozwiązać Kazimierz Budzyk; uważał on, że Kochanowski niedoceniony, odrzucony
i rychło zapomniany przez własną klasę, znalazł schronienie, uznanie i zrozumienie wśród
anonimowych plebejskich literatów, którzy jego twórczość zagarnęli ,,dla ludu’’, stając się
zarazem prawymi i pełnoprawnymi dziedzicami, a zarazem kontynuatorami wielkiego
poety

Przyznanie się Jana z Kijan w swoim wierszu w imieniu braci poetyckiej do
przywłaszczenia cudzego mienia literackiego, rzeczy czarnoleskich, stało się dla badaczy
dowodem winy sowizdrzałów; Jan z Kijan występuje w imieniu rybałtów, ich też
w praktyce oskarża o przywłaszczenie czarnoleskiego mienia

Wiersz Jana z Kijan mówi o kulcie poety – odczuwanym i przeżywanym przynajmniej
przez samego autora; zachodzi tu dość niepokojąca sprzeczność: niezmiernie wysokie
uznanie najwybitniejszego z sowizdrzałów dla czarnoleskiego Mistrza i zarazem
nieobecność tegoż w twórczości Jana z Kijan i innych sowizdrzałów

Wiersz Jana z Kijan, choć jest wyrazem hołdu złożonego przez sowizdrzała poecie
narodowemu, nie może być wskaźnikiem literackich powinowactw autorów
rybałtowskich z Kochanowskim; wiersz ten nie jest wolny od aluzji literackich do tekstów
Kochanowskiego

W zawartym sensie wyrażenie ,,że był rozum cały’’ kryje się relikt czy refleks poglądu
platońskiego o poezji jako boskim szale i poetach jako szaleńcach, przez których
przemawia bóg, natchniony przez boga; interpretacja w kontekście platońskim rzuca
interesujące światło na wykształcenie i kulturę literacką Jana z Kijan, który z estetyką
Platona mógł zetknąć się oczywiście pośrednio

,,Najsławniejszy’’, nieśmiertelny, zawsze obecny i czytany, twórca, ,,wspaniałych’’
wierszy, prawdziwy ,,pan’’ w literackiej Rzeczypospolitej – te określenia świadczą
o uznaniu poetyckiej wielkości Kochanowskiego przez sowizdrzalskiego autora oraz
o deprecjacji własnego dorobku Jana z Kijan i wszystkich pozostałych członków
społeczności literackiej

To nadmiernie krytyczne i autokratyczne poniżenie wszystkich parających się piórem,
a może tylko własnego środowiska twórczego, służy tu należytemu uwypukleniu
znaczenia Kochanowskiego w poezji polskiej, jest wyrazistą manifestacją przeżywania
tego znaczenia przez sowizdrzalskiego poetę

Kult Kochanowskiego nie wywołuje więc u Jana z Kijan poczucia łączności z czarnoleskim
poetą, lecz przeciwnie – potęguje dystans; określenie wielkości poety z Czarnolasu
i wartości jego dzieł przyczynia się tylko do uświadomienia własnej małości i nieważności;
dystans ten zwiększa się przez pogardę do własnych utworów literackich; zachwyt dla
Kochanowskiego pogłębia tylko przeżywaną frustrację, której korzenie społeczne
twórczość Jana z Kijan nieustannie ujawnia



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku
Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku-słabe, STUDIA, staropolska
Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku
Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII - Peregrynacja Maćkowa - streszczenie
Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII - Wyprawa plebańska, Staroplszczyzna, klasyka polska
Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII Peregrynacja Maćkowa2
Koncepcja krytyki literackiej K Brodzińskiego na podst E Tarnowska Temeriusz, T Kostkiewiczowa, Kry
Rodzaje miłości w literaturze XVI i XVII wieku Kochanowski Morsztyn Szarzyński
Barok 15, Miłość jako temat literatury XVI i XVII wieku
1. DRAMAT HISZPAąSKI XVI I XVII WIEKU, Staropolka
Jakie rodzaje i gatunki literackie występują w literaturze II połowy XVII wieku ich źródła czemu zaw
Jakie rodzaje i gatunki literackie występują w literaturze II połowy XVII wieku
Z. Stefańska - Polskie ubiory wojskowe z XVI i XVII wieku, WYKROJE stroje Historyczne
sprawdzian w rzeczpospolitej szlacheckiej w xvi xvii wieku
Kuczer Jarosław, SZLACHTA JAKO DZIERŻAWCA DÓBR KRÓLEWSKICH W KSIĘSTWIE GŁOGOWSKIM W XVI I XVII WIEKU

więcej podobnych podstron