Wiadomość wydrukowana ze stron:
Jak zwabić pracownika?
2006-09-16 (04:35)
"Dziennik" pisze: Na rynku pracy trwa wielka wojna o pracowników. Toczą ją sieci
handlowe, firmy budowlane i sieci gastronomiczne, bo brakuje im ludzi. Ponieważ
nie wystarcza już nawet podwyżka płac, pracodawcy ściągnęli agencje
reklamowe.
Koncerny dwoją się i troją, by znaleźć kasjerów, budowlańców i kelnerów. Potężne
kłopoty przeżywa handel i gastronomia, skąd ludzie uciekają zaledwie po kilku
tygodniach pracy. W niektórych firmach z tej branży rotacja sięga nawet 100% rocznie.
Podobnie jest w budownictwie.
Kiedyś wystarczyło biuro do spraw personalnych, gdzie ludzie przychodzili z podaniami.
Teraz role się odwróciły i to my musimy wyjść do ludzi - mówi rzecznik Budimexu
Krzysztof Kozioł.
To dlatego w Warszawie i w innych wielkich miastach wyrastają jak grzyby po deszczu
wielkie billboardy z hasłami zachęcającymi do zatrudnienia się w określonej firmie.
"Gratulacje! Znalazłeś pracę! Zadzwoń". To właściciel sieci handlowej Carrefour szuka
ludzi, którzy chcieliby pracować w pięciu stołecznych hipermarketach.
Ale to dopiero początek wielkiej kampanii o pracowników - zapowiada "Dziennik".
Według danych unijnego urzędu statystycznego Eurostat, koszty zatrudnienia w Polsce
wzrosły w drugim kwartale o niespełna 5% To więcej od średniej unijnej, ale i tak dużo
mniej niż w krajach, w których brak pracowników widać gołym okiem - na Łotwie i
Łitwie. Tam koszty, w skład których wchodzą również pensje i świadczenia - zwiększyły
się o ponad 20% Za chwilę może się okazać, że nawet tysiące billboardów nie
wystarczą, by przyciągnąć ludzi do pracy - konkluduje gazeta. (PAP)
(PAP)