Modul 1 Sztuka przekonywania

background image
background image

Wstęp do kursu

Najlepsze riposty przychodzą do głowy dopiero na schodach…

Często zdarza się tak, iż po zakończeniu dyskusji odczuwamy silne niezadowolenie z jej wyniku. Często mamy
wrażenie, że ponieśliśmy w niej porażkę. Często, kiedy opadną już emocje, zdajemy sobie sprawę z tego, że to
jednak my mieliśmy rację, a nasi oponenci stosowali jedynie skuteczne techniki, które im pozwoliły odnieść
zwycięstwo. Często uświadamiamy sobie, iż oceniano nas w perspektywie całkowicie nieodpowiadającego nam
światopoglądu, a my podczas rozmowy nie zareagowaliśmy w odpowiedni sposób. Najlepsze riposty przycho-
dzą bowiem zwykle do głowy dopiero na schodach, kiedy opuszczamy już miejsce, w którym toczył się spór,
czyli gdy na obronę własnego stanowiska jest już stanowczo za późno. W jaki sposób można zabezpieczyć się
przed opisanymi wyżej sytuacjami? Na pewno pomocne może się okazać poznanie retoryki, czyli sztuki spraw-
nego posługiwania się mową w celu wywierania wpływu na ludzi, oraz erystyki, czyli sztuki skutecznego pro-
wadzenia sporów.

Celem kursu pt. Retoryka i erystyka będzie prezentacja podstawowych technik retorycznych i erystycznych
chwytów, które pojawiają się w różnorodnych sporach, wypowiedziach, dyskusjach i debatach. Przede wszyst-
kim zostanie ukazana możliwość ich praktycznego wykorzystania w przemówieniach wygłaszanych w parla-
mencie, mowach obrończych, debatach telewizyjnych czy też sytuacjach, w których znajdujemy się na co dzień.
Będzie to zatem trening w konstruowaniu form wypowiedzi funkcjonujących w obszarze szeroko rozumianej
przestrzeni publicznej. Analiza figur retorycznych i erystycznych chwytów poza sytuacyjnym kontekstem powo-
duje bowiem, iż tracimy z pola widzenia ich perswazyjną rolę.

Ponadto w kursie przedstawiony zostanie związek zachodzący między językiem, którym się posługujemy, a na-
szą świadomością wartości. Umiejętność uchwycenia takiego związku jest istotna dla dojrzałego i aktywnego
uczestniczenia w społeczeństwie obywatelskim.

Sofistyka i filozofia

Sztuka przekonywania jest równie stara jak mowa ludzka, a być może jeszcze starsza. Wszak zgodnie z prze-
kazem biblijnym bunt aniołów w niebie wywołał Lucyfer, stosując właśnie sztukę przekonywania. Podobnie
możemy powiedzieć, że diabeł — korzystając z nauk swojego zwierzchnika — użył przekonujących argumentów
i skusił Ewę, która z kolei przekonała skutecznie Adama. Teoria sztuki przekonywania powstała jednak nieco
później w antycznej Grecji, w której kompetencje oratorskie odgrywały istotną rolę w życiu publicznym demo-
kratycznych miast-państw. Jej ojcami byli zaś starożytni sofiści, tak zwani „nauczyciele mądrości”, głoszący cno-
ty obywatelskie i przygotowujący młodzież do pełnienia funkcji publicznych właśnie przez nauczanie retoryki
i erystyki

1

.

1

Oczywiście sofiści nie stworzyli sztuki przekonywania, a jedynie opisali „retorykę naturalną” — ludzką skłonność

do przekonywania innych — i ujęli ją w zwarty system.

background image

3

Przybliżenie fenomenu sofistyki jest możliwe tylko wtedy, gdy odniesiemy się do sytuacji społecznej, kulturalnej,
a przede wszystkim politycznej, w której powstała. Kształtowała się ona w Atenach w V w p.n.e., w okresie, kie-
dy Grecja składała się z małych miast-państw posiadających własne rządy. Był to czas kryzysu arystokracji, któ-
remu towarzyszył wzrost władzy ludu, czyli demokracji. Wiązało się to z rozszerzeniem handlu, który — prze-
kraczając granice miast — łączył je ze światem, ale także przyczyniał się do przepływu informacji o odmiennych
i odległych kulturach, obyczajach i prawach. Doprowadziło to do relatywizmu wyrażającego się w przekonaniu,
iż to, co było dotąd uważane za wiecznie ważne, nie jest uważane za wiecznie ważne w innych społeczeństwach
i innych okolicznościach.

Sofistyka była w takim kontekście odpowiedzią na zapotrzebowanie chwili. Wbrew roszczeniom szlachetnie
urodzonych, którzy twierdzili, że cnota jest przywilejem pochodzenia, sofiści głosili bowiem zasadę, wedle
której cnota nie opiera się na szlachectwie krwi, ale na wiedzy. Co więcej, twierdzili, iż można jej skutecznie
nauczać. Sofiści retorowie kształcili głównie mówców, którzy zamierzali przekonywać większe audytoria (ży-
wiołem retora jest monolog), a sofiści erystycy przygotowywali indywidualnych szermierzy słowa (żywiołem
erystyki jest rozmowa). Jedni i drudzy z owego nauczania uczynili już wkrótce dobrze płatny zawód — stali się
nauczycielami nowej elity, która chciała się podjąć misji kierowania państwem.

W języku potocznym terminy sofistyka i sofista mają współcześnie zdecydowanie negatywne znaczenie. Sofistą
nazywa się dzisiaj kogoś, kto posługując się w rozmowie podstępnymi technikami argumentacji, potrafi ubrać
fałsz w pozór prawdy (retorykę najczęściej utożsamia się z wątpliwą sztuką efekciarskiego „mówienia długo
i pięknie”, a erystyka kojarzona jest z kolei ze stosowaniem „śliskich moralnie” technik zwyciężania w sporze
bez względu na rację). Takie pejoratywne znaczenie zostało upowszechnione już w starożytności przez filozofów
— głównie Sokratesa, Platona i Arystotelesa. Sofistykę określano wówczas mianem mądrości pozornej, zarzuca-
no jej, iż była uprawiana jedynie dla zysku, a nie dla bezinteresownej miłości prawdy, która cechowała filozofię
(wszak filozofia to dosłownie „umiłowanie mądrości”)

2

. Ponadto — jak zauważał Platon — osoba przekonująca

(w szczególności filozof) to nie tylko ktoś, kto zna chwyty i techniki perswazyjne, ale przede wszystkim ktoś,
kto potrafi odróżnić prawdę od fałszu. Dlatego też według historyków sofistyka (retoryka, erystyka) i filozofia
to zarazem siostry i rywalki

3

.

W tym miejscu należy jednak zauważyć, że odróżnienie sofistyki i filozofii nie jest wcale takie oczywiste. So-
fistów krytykowano, ponieważ za swoje nauki pobierali wynagrodzenie, co miało ich odróżniać od „prawdzi-
wych” filozofów, którzy za swoje nauki wynagrodzenia nie pobierali. Zarzut ten wydaje się jednak dzisiaj dosyć
nieprzekonujący, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż był on formułowany przez filozofów-arystokratów, którzy
nie musieli zarabiać na życie, a współcześni filozofowie bardzo często żyją właśnie z nauczania filozofii. War-
to także pamiętać, że paradoksy rozwijane przez sofistów erystyków (np. słynny paradoks kłamcy stworzony
w IV w. p.n.e. przez Eubulidesa) istotnie przyczyniły się do rozwoju logiki i matematyki, a najważniejsi filozo-
fowie antycznej Grecji, tacy jak Arystoteles, byli zaangażowani w tworzenie zasad retoryki. Co więcej, trzeba
podkreślić, że retoryka i erystyka jako teorie i techniki są po prostu etycznie neutralne — mogą być użyte za-
równo w dobrym, jak i złym celu.

Dialektyka i logika

Kolejną ważną antyczną siostrą retoryki i erystyki była dialektyka (z greckiego — dialektike techne — czyli
umiejętność prowadzenia rozmowy, dyskusji, dowodzenia). Była ona różnie definiowana przez starożytnych
retorów, sofistów i filozofów. Protagoras z Abdery (480–410 r. p.n.e.), sofista, retor, erystyk, filozof, grama-
tyk i filolog, utożsamiał ją z antylogią — wywodem polegającym na oświetlaniu każdego zagadnienia z dwóch
przeciwnych stron. Według Sokratesa była procesem dochodzenia do prawdy poprzez ścieranie przeciwnych
poglądów. Z kolei zgodnie z wykładnią Arystotelesa dialektyka była metodą dowodzenia przez wykorzystanie
niepewnych źródeł, na przykład zasłyszanych od innych. Podobnie w późniejszych wiekach Immanuel Kant

2

Ł. Zaorski-Sikora, 2006: Wprowadzenie do filozofii, s. 79–81.

3

H. I. Marrou, 1969: Historia wychowania w starożytności, s. 145.

background image

4

(1724–1804) dialektykę łączył ze sztuką dowodzenia za pomocą pozorów i uzasadnianiem tez, o których nie
ma się jakiegokolwiek pojęcia. Bardziej pozytywne spojrzenie na dialektykę pojawia się w wiekach średnich,
kiedy to w programie nauczania uniwersyteckiego funkcjonowało siedem sztuk wyzwolonych (septem artes
liberales
): gramatyka, retoryka, dialektyka (rozumiana jako dociekania logiczne), arytmetyka, geometria, astro-
nomia i muzyka. Rehabilitacji terminu przysłużył się ponadto Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770–1831),
który uznał dialektykę za jedyną prawidłową metodę poznania, przeciwstawianą metafizyce będącej przejawem
dogmatyzmu

4

.

Już w antyku sztukę przekonywania (sprawnego posługiwania się językiem) łączono także z logiką (sam ter-
min logika pochodzi od greckiego wyrazu logos, czyli „słowo”, „rozum”). Według Arystotelesa, uznawanego
za ojca logiki, była ona tożsamą z retoryką — nauką o regułach poprawnego rozumowania i argumentowania.
Ścieżki retoryki i logiki zaczęły się rozchodzić dopiero w połowie XVI wieku. Logika przekształciła się wów-
czas z narzędzia dialektyczno-retorycznego w narzędzie ściśle racjonalistycznych (matematycznych) dociekań
naukowych. Jednak współcześnie logika i retoryka ponownie się do siebie zbliżyły. Logicy zauważyli bowiem,
że nie są w stanie poradzić sobie z opisem sądów wartościujących czy ocen emocjonalnych. Jak twierdzi Chaim
Perelman, logika filozoficzna powinna być wręcz podporządkowana „nowej” retoryce: „Pogarda dla retoryki,
zapomnienie teorii argumentacji — doprowadziły do negacji rozumu praktycznego, bowiem problemy związane
z działaniem już to zostały sprowadzone do problemów poznania, czyli prawdy lub prawdopodobieństwa, już to
uznano, iż nie należą one w ogóle do dziedziny rozumu”

5

.

Literatura i pedagogika

Retoryka jest ściśle powiązana z literaturą i pedagogiką. Po pierwsze, retoryka powstała jako sztuka służąca za-
równo funkcjonalnemu przekonywaniu, jak i dobremu, także artystycznemu, wyrażaniu myśli na każdy temat.
Po drugie, retoryka od początku swego istnienia była narzędziem pedagogiki — pomagała nie tylko kształtować
słowo, ale także ludzkie myśli i czyny.

W antycznej Grecji nie było ostrych podziałów między sztuką czysto użytkową i sztuką estetyczną (artystyczną)
— retoryka była traktowana jako pospolita perswazja, ale także jako przekonywanie nacechowane artystycznym
kunsztem. Ponadto retoryka dostarczała kategorii przydatnych dla analizy nie tylko naturalnych form, takich
jak mowa, ale także każdego tekstu. Dlatego też nauka w szkole gramatycznej stanowiła pierwszy etap retorycz-
nej edukacji w starożytności, a za pierwszego gramatyka i filologa uważa się przywoływanego wcześniej sofi-
stę Protagorasa z Abdery. Retoryka przez całe wieki oddziaływała szczególnie silnie na prozę artystyczną, ale
kształtowała także poetykę, która była traktowana jako estetyka literatury poetyckiej (dla starożytnych poetyka
była częścią retoryki, została wyodrębniona jako samodzielna nauka dopiero przez Arystotelesa)

6

.

Zgodnie z wyobrażeniami swych twórców retoryka miała także zadania i cele wybitnie pedagogiczne. Miała
uświadamiać człowiekowi jego zasadnicze potrzeby i obowiązki, a przede wszystkim wpajać weń potrzebę do-
bra i sprawiedliwości. Cele te łączyły się z helleńskim ideałem paidei

7

, czyli procesem wychowania służącym

budowie kultury. Retor był zatem nie tylko nauczycielem wymowy, ale również pedagogiem wychowującym
człowieka pełnego i dojrzałego. Począwszy od oświecenia, retoryka została w pedagogice stopniowo zastąpiona
innymi dyscyplinami, takimi jak logika, gramatyka, a także nauczaniem języków narodowych. Warto jednak
pamiętać, że do dzisiaj nauczyciel np. fizyki powinien być „retorem” swej dyscypliny — wykładać ją jasno, kla-
rownie i odpowiednio wypowiadać myśli na tematy związanie z przedmiotem

8

.

4

Zob. T. Pszczołowski, 1963: Umiejętność przekonywania i dyskusji, s. 28–30.

5

Ch. Perelman, 2002: Imperium retoryki. Retoryka i argumentacja, s. 20.

6

Zob. M. Korolko, 1998: Sztuka retoryki. Przewodnik encyklopedyczny, Wiedza Powszechna, Warszawa, s. 162–168.

7

Rzymianie przetłumaczyli greckie słowo paideia jako humanitas — stąd też pochodzi pojęcie edukacji humanistycznej,

w której sztuka wymowy przez wieki była synonimem ogłady i wykształcenia.

8

Zob. M. Korolko, op. cit., s. 169–173.

background image

5

* * *

Retoryczne techniki i erystyczne fortele są obecne w przestrzeni publicznej od wieków. Co więcej, spotykamy
się z nimi i korzystamy z nich częściej niż nam się wydaje. Na przykład w pierwszym akapicie tego wstępu celo-
wo użyłem figury, jaką jest anafora. Polega ona na powtarzaniu tego samego słowa lub zwrotu na początku zdań
w celu semantycznego uwydatnienia myśli. W tym przypadku powtarzanym słowem było często. Taki zabieg
posłużył amplifikacji (powiększeniu), uwypukleniu i utrwaleniu określonego tematu, a zarazem przygotowaniu
odbiorców (czytelników) do przyjęcia kolejnego członu argumentacji.

Sztuka perswazji jest obecna przy zawieraniu transakcji handlowych, w reklamie, propagandzie i agitacji. Styka-
my się z nią w domu, szkole, pracy, życiu publicznym, środkach masowego przekazu i podczas spotkań towarzy-
skich. Trudno jest przed nią uciec, a na pewno warto poznać. Próbą jej przybliżenia jest kurs Retoryka i erystyka.
Jego kolejne moduły będą poświęcone historii i współczesności podstawowych technik retorycznych i chwytów
erystycznych oraz możliwości ich praktycznego wykorzystania. Moduł pierwszy będzie rodzajem wprowadze-
nia do retoryki. Moduł drugi zostanie w całości poświęcony mowie — perswazyjnym walorom mowy ludzkiej
oraz technikom stosowanym przez mówców pragnących skutecznie wpływać na swoje audytorium. W module
trzecim zostanie zaś omówiona sztuka prowadzenia sporów, czyli erystyka.

background image

Sztuka przekonywania

Wstęp
1. Antyczna sztuka czy odpowiedź na wyzwania współczesności?
2. Figury retoryczne
3. Inwencja
4. Argumentacja
5. Znajomość logiki nie zaszkodzi
Słownik
Bibliografia

background image

7

Wstęp

Bohaterką tego modułu będzie retoryka, czyli sztuka dobrego, rzetelnego i pięk-
nego przekonywania w mowie i piśmie. Według klasycznej definicji retoryka to ars
bene dicendi
, czyli „sztuka dobrego mówienia” (ars oznacza tutaj raczej określo-
ną umiejętność techniczną niż sztukę w dzisiejszym rozumieniu, bene odsyła do
piękna estetycznego, ale także dobra, czyli wartości etycznej, zaś dicendi odno-
si się zarówno do tekstów mówionych, jak i pisanych). Słowo retoryka pochodzi
od greckiego rzeczownika rhetor (czyli „mówca publiczny na zgromadzeniu, mąż
stanu, polityk, wydający wyrok sędzia, nauczyciel wymowy”), wywodzącego się
etymologicznie od zachowanej w grece klasycznej formy czasownika reo („mówię
celowo, stosownie, pięknie”)

9

.

Podstawowym celem retoryki jest skuteczne oddziaływanie na rozum, wolę i uczu-
cia odbiorców, czyli

perswazja

. Zgodnie z trójpodziałem funkcji, jakie ma spełniać

mowa, powinna ona informować i pouczać, dostarczać przyjemnych wrażeń este-
tycznych, czyli „zachwycać”, ale także wpływać na odbiorców, poruszać i skłaniać
ich do działania.

Klasyczny podział dyscyplin retorycznych odpowiada etapom przygotowywania
mowy, która będzie skutecznie oddziaływać na audytorium.

Inwencja

obejmuje

odszukiwanie właściwych w danej sprawie argumentów.

Kompozycja

określa funk-

cjonalną konstrukcję wypowiedzi dostosowaną do sytuacji i rodzaju zagadnienia,
czyli z punktu widzenia jej komunikatywności, perswazyjnej skuteczności, a także
walorów estetycznych. Zasady poprawnego i celowego oddawania myśli słowami
są przedmiotem

elokucji

(stylistyki).

Mnemonika

omawia sposoby zapamiętywania

tekstu oracji, a

actio

obejmuje techniki wygłaszania gotowego przemówienia, zwią-

zane z operowaniem przez mówcę głosem, gestem, postawą ciała i mimiką

10

.

W tym module zajmiemy się historycznymi greckimi źródłami retoryki, figurami re-
torycznymi, inwencją retoryczną oraz sztuką budowania przekonującej argumentacji.
Ponadto ukazane zostaną korzyści, które daje retorowi znajomość zasad logiki.

9

Zob. M. Korolko, 1998:

op. cit., s. 31.

10

Zob. K. Szymanek, 2005:

Sztuka argumentacji.

Słownik terminologiczny,

s. 286–289.

background image

8

1. Antyczna sztuka

czy odpowiedź

na wyzwania współczesności?

Ojczyzną retoryki była antyczna Grecja, a jej narodzinom sprzyjała właściwa de-
mokracji ateńskiej wolność słowa i szeroki udział obywateli w życiu publicznym.
Ustrój demokratyczny Aten gwarantował bowiem wszystkim wolnym obywatelo-
m

11

równość wobec prawa, równość w obejmowaniu godności państwowych i rów-

ne prawo do przemawiania na zgromadzeniach ludowych

12

. Co więcej, pojawił się

wówczas ideał człowieka, który dzięki nabytej umiejętności przekonywania i szero-
kim horyzontom intelektualnym może stać się demagogiem, czyli dosłownie „przy-
wódcą ludu” (od demos — „lud” i ago — „prowadzę”)

13

. Przywódca taki musiał być

doskonałym mówcą, stąd też pojawiło się zapotrzebowanie na teoretyków, którzy
opracują metodykę technik oratorskich i będą w stanie ich skutecznie nauczać. Za
pierwszych takich nauczycieli uznaje się sofistów Koraksa i Tezjasza, którzy zdobyli
sławę dzięki swym popisom oratorskim, biorąc udział w licznych procesach sądo-
wych. Pierwsze podręczniki omawiające sztukę przekonywania zostały napisane
przez Koraksa i Gorgiasza, który specjalizował się w wygłaszaniu pochwał oraz
nagan tych samych rzeczy i osób.

Retoryka stanowiła wówczas obiekt zainteresowania nie tylko mówców i polityków,
ale także uczonych i filozofów. Czynnikiem jednoczącym retorykę z filozofią było
pojawienie się etosu mówcy i myśliciela stojącego na straży prawdy, dobra i piękna.
Wśród filozofów szczególnie ważną rolę w rozwoju retoryki odegrał w starożytno-
ści

Arystoteles

(384–322 r. p.n.e.), autor dzieła pt. Retoryka

14

. Inspiracją dla tego

tekstu były dialogi Platona, a w szczególności Gorgiasz i Fajdros, w których sfor-
mułowany został postulat, aby stworzyć nowy rodzaj retoryki opartej na zasadach
dialektyki, ale także na dogłębnej znajomości psychiki słuchacza.

Arystoteles podkreślał funkcjonalny związek retoryki z naukami politycznymi —
podporządkowując retorykę polityce, miał na uwadze jej funkcję społeczną. Jedno-
cześnie zauważał, iż w przypadku sztuki przekonywania istotne jest także odniesie-
nie do etyki i wartości moralnych, ponieważ musi ona pomagać w wydawaniu spra-
wiedliwych wyroków w rozprawach sądowych i podejmowaniu słusznych decyzji
politycznych na zgromadzeniach i naradach. Podstawowe zadanie retoryki widział
w odkrywaniu wiarygodnych sposobów argumentacji, a jako najlepsze narzędzie
temu służące wymieniał sylogizm retoryczny (entymemat)

15

, czyli rozumowanie

dedukcyjne pozwalające w granicach prawdopodobieństwa ustalić stan faktyczny
sprawy. Ponadto zgodnie z zaleceniami swego mistrza Platona twierdził, że reto-
ra powinna cechować znajomość socjologii i psychologii — typowych zachowań
człowieka w zależności od jego wieku, pochodzenia, pozycji społecznej, sytuacji
ekonomicznej, usposobienia i losu

16

. Arystoteles brał pod uwagę nawet znaczenie

afektów i ich wpływ na podejmowanie decyzji, przy czym nie chodziło mu jedynie
o dostarczenie adeptom sztuki oratorskiej retorycznych chwytów, którymi mogliby
wpływać na decyzje sędziów, lecz o przekazanie rzetelnej wiedzy psychologicznej,
która jest potrzebna dla pełnego porozumienia ze słuchaczami.

11

Dokładnie chodzi w tym

przypadku o wolnych

obywateli płci męskiej

urodzonych w Atenach.

12

Zob. M. Korolko, 1998:

op. cit., s. 174.

13

Pejoratywne rozumienie

tego terminu pojawiło

się dopiero za sprawą

Platona, który — kryty-

kując sofistów — dema-

gogię uczynił synonimem

obłudy, zakłamania

i przewrotności.

14

Arystoteles, 2004: Reto-

ryka. Retoryka dla Alek-

sandra. Poetyka.

15

Sylogizm to wnioskowa-

nie pośrednie ze zdań

kategorycznych, złożone

z dwu przesłanek, w któ-

rych powtarza się ten

sam termin, i wynikającej

z nich logicznie konklu-

zji, np.: „Jeśli każdy czło-

wiek jest ssakiem, a każ-

dy ssak jest kręgowcem,

to każdy człowiek jest

kręgowcem”. Entymemat

to tyle, co sylogizm re-

toryczny, czyli zwięźle,

sugestywnie sformułowa-

na wypowiedź argumen-

tacyjna. Środki retorycz-

ne zastosowane w takiej

wypowiedzi mają oddzia-

ływać na uczucia, wolę

i wyobraźnię odbiorcy.

Innymi słowy, zadaniem

entymematu jest pobu-

dzić słuchaczy do rozu-

mowania prowadzącego

do konkluzji, na której

zależy mówcy. W celu

uzyskania możliwie

najlepszej komunikatyw-

ności myśli entymemat

powinien być sformuło-

wany w sposób przejrzy-

sty, zwarty i zrozumiały

nawet dla niewykształ-

conych słuchaczy. Przy-

kładem może być podana

przez Arystotelesa para-

fraza: „Skoro ludzie wie-

rzą w różne brednie, to

z pewnością nie dają też

wiary wielu prawdom”

(zob. K. Szymanek, 2001:

Sztuka argumentacji.

Słownik terminologiczny,

s. 129–130).

background image

9

Rozwinięciem metodologii stworzonej przez Arystotelesa była teoria retoryki
rzymskiego mówcy, polityka i pisarza —

Marka Tyliusza Cycerona

(106–43 r. p.n.e.).

Jego traktaty, a szczególnie dzieło pt. O mówcy (De oratore) wpłynęły na później-
szy rozwój teorii retorycznych. Cyceron wyliczył trzy obowiązki retora: mówca
powinien umieć — po pierwsze — przekonywać i dowodzić, po drugie — sprawiać
przyjemność i podobać się, po trzecie — nakłaniać i poruszać. Wymagał ponadto
od mówcy doskonałości pod każdym względem, gdyż zgodnie z wykładnią Arysto-
telesa powinien on walczyć jedynie o rzeczy szczytne — prawdę, słuszność i spra-
wiedliwość. Jak pisze: „(…) Cóż bowiem gorszego niż pojęcie obrony w sporze
wymagającym znajomości określonych ustaw lub prawa prywatnego i wykazanie
swej ignorancji? Niech zaznajomi się [mówca] także z chronologią wydarzeń dzie-
jowych i przekazów historycznych, szczególnie naszej ojczyzny, lecz i innych potęż-
nych ludów oraz sławnych władców. (…) Albowiem nieznajomość wydarzeń, jakie
rozegrały się przed naszym urodzeniem, oznacza ciągłe trwanie w wieku dziecię-
cym. Czym byłoby życie człowieka, gdyby pamięć o dawnych czasach nie przerzu-
cała pomostu do przeszłości? A rozważanie minionych zdarzeń i czerpanie z nich
wzorów przydaje wywodom autorytetu i wiarygodności, będąc jednocześnie dla
słuchaczy czymś niezwykle miłym (…)”

17

.

Retoryka dynamicznie rozwijająca się w starożytności zamarła w wiekach śred-
nich. Ojcowie Kościoła uznali ją za „sztukę diabelską”, za pomocą której Lucyfer
pociągnął za sobą aniołów do upadku. Odrodziła się jednak w dobie renesansu,
stając się podstawą wykształcenia humanistycznego na wszystkich uniwersytetach.
Ponowny kryzys rozpoczął się w dobie oświecenia (i pogłębił w okresie romanty-
zmu) w związku z rozwojem gramatyki uniwersalnej, opierającej się na przeświad-
czeniu o wrodzonej i powszechnej umiejętności logicznego mówienia i myślenia,
w związku z czym retoryka przestała być postrzegana jako dyscyplina niezbędna.

Współcześnie retoryka powraca w wielkim stylu jako ważne narzędzie stosowane
w szeroko pojmowanym życiu publicznym, polityce i mediach. Większość przy-
wódców korzysta dzisiaj z usług zawodowych logografów, którzy piszą dla nich
wspaniałe przemówienia, na wielu uczelniach wykładana jest retoryka dzienni-
karska ucząca „twórczego pisania”, a w Stanach Zjednoczonych szczególnie po-
pularna jest zaktualizowana retoryka antyczna stosowana do celów propagandy
i reklamy — i to nie tylko w zakresie formułowania „sloganów”, ale także jako re-
guła komponowania tekstów perswazyjnych (np. list handlowy, oferta handlowa).
Z pewnością nauczanie retoryki jako „sztuki pięknego mówienia” może być dzisiaj
traktowane jako odpowiedź na wyzwania, które stawia przed człowiekiem współ-
czesność, jak celnie zauważa Mirosław Korolko: „Na naszych bowiem oczach do-
biega końca era Gutenberga; przemija kultura słowa pisanego, a jej miejsce zajmuje
cywilizacja obrazu i kultura słowa mówionego. Szkoła polska stoi więc przed waż-
nym zadaniem edukacyjnym: musi nauczyć młodzież wychowaną na telewizyjnym
obrazie interpretować i oceniać świat kreowany w elektronicznej ikonie. Sztuka re-
toryki włączona w dukt językowo-literackiego kształcenia daje środki techniczne,
by świat kulturowej tradycji poprzez słowo ocalić od zatraty i zapomnienia”

18

.

17

Cyceron, Mówca,

[w:] M. Korolko, 1998:

op. cit., s. 326.

18

Ibidem, s. 17.

background image

10

2. Figury retoryczne

Figury retoryczne to w ramach tradycyjnej retoryki szczególne sposoby celowego
i planowego budowania wypowiedzi ustnej i pisanej. Ich charakterystyczną cechą
jest odstępstwo wypowiedzi od konstrukcji zgodnych ze zwyczajem językowym
(np. typowym szykiem zdania) lub posługiwanie się wypowiedzią w sposób od-
mienny od wyznaczonego zwykłymi regułami. Przykładem może być

anafora

(czyli

pozornie zbędne powtarzanie jakichś słów), która została zastosowana we wstępie
do tego kursu, albo

oksymoron

(czyli wyrażenie zbudowane ze słów posiadających

w pewnym sensie przeciwstawne znaczenie, np. „gorzkie szczęście”, „żywy trup”,
„wymowne milczenie”).

Najbardziej znaną taką figurą jest udawane stawianie pytań — są to tzw.

pytania

retoryczne

których celem nie jest uzyskanie informacji, lecz uwypuklenie oczy-

wistości odpowiedzi, przykucie uwagi i zaangażowanie słuchaczy, czyli wywołanie
procesu myślowo-emocjonalnego umożliwiającego wpływanie na odbiorców, np.:
„Czy jest prawdopodobne, że wybitny lekarz nic nie wiedział o ubocznych skut-
kach takiej kuracji?”, „Czyż po tylu ciężko przepracowanych latach nie należą nam
się godne emerytury?”.

Doskonałym przykładem efektownego wykorzystania pytań retorycznych jest słyn-
na pierwsza mowa przeciwko Katylinie Cycerona:

„Kiedy wreszcie przestaniesz, Katylino, nadużywać naszej cierpliwości? Jak długo
jeszcze będziesz drwił z nas, szaleńcze? Dokąd będzie panoszyć się ta nieokiełznana
zuchwałość? Czy ani nocna straż na Palatynie, ani warty na mieście, ani przeraże-
nie ludu, ani zgromadzenie najlepszych obywateli, ani warowne miejsce posiedzeń
senatu, ani twarze i wzrok tych ludzi żadnego na tobie nie wywarły wrażenia? Nie
rozumiesz, że twoje plany odkryto, nie widzisz, że z chwilą powiadomienia o tym
całego senatu pokrzyżowany został cały twój spisek? Co ostatniej, co poprzedniej
nocy robiłeś, gdzie byłeś, kogo zwoływałeś, jaki plan powziąłeś — kto z nas, my-
ślisz, tego nie wie? Co za czasy, co za obyczaje!”

19

.

Greckie terminy odsyłające do poszczególnych figur retorycznych, takie jak ana-
fora, epifora (powtarzanie tego samego zwrotu na końcu zdania) czy anadiploza
(dosłownie „podwojenie”) i inne należy traktować w sposób umowny, gdyż naj-
ważniejsze jest to, jaką korzyść przynoszą stylowi. Co więcej, jeśli okazują się nie-
skuteczne, to z punktu widzenia sztuki argumentacji stają się po prostu niepotrzeb-
nymi, wyszukanymi ozdobnikami. Jak zauważa Kwintylian: „Figura to nic innego,
jak pewien układ wyrazów, układ szczególny, który umiemy nazwać i opisać. (…)
Jeśli jednak stosunek zachodzący między dwoma wyrazami nie daje się nazwać
żadnym z tych terminów, jeśli jest zupełnie inny, wówczas twierdzimy, że wypo-
wiedź nie jest figuralna aż do momentu, kiedy nowy badacz retoryki nauczy nas
opisu nie dostrzeganej wprzód relacji. Każdy stosunek zachodzący między dwoma
(lub wieloma) wyrazami może więc stać się figurą; ta możliwość staje się jednak
rzeczywistością dopiero wtedy, gdy odbiorca wypowiedzi dostrzeże figurę (jest ona
bowiem tylko wypowiedzią postrzeganą jako taka, niczym więcej)”

20

. Należy pod-

kreślić, że nadużywanie figur retorycznych wpływa negatywnie na intelektualną
i estetyczną wartość komunikatu perswazyjnego. Jednocześnie przemyślane i celo-
we stosowanie figur retorycznych pozwala na istotne usprawnienie procesu komu-
nikacji pomiędzy nadawcą a odbiorcami, gdyż są one narzędziem ekonomicznego
przekazywania informacji zarówno w wymiarze językowo-pojęciowym, jak i psy-

19

Cyceron, 1960: Mowy

wybrane, s. 45.

20

Kwintylian, cyt. za:

M. Korolko, 1998:
op. cit., s. 111.

background image

11

chologiczno-emocjonalnym. Mogą bowiem służyć klarownemu i sugestywnemu
prezentowaniu idei i opinii, pomagać w akcentowaniu i oznaczaniu rangi poszcze-
gólnych tematów i treści oraz linii stosowanej argumentacji, budować nastrój (np.
powagi lub radości), mogą być pomocne w przybliżaniu cech osobowości oratora
oraz budować jego wspólnotę z audytorium.

Figury retoryczne dzieli się zwykle na

figury słów

i

figury myśli

. Zasadę takiego po-

działu sformułował już Cyceron, który zauważył, iż: „między jednymi a drugimi
zachodzi ta różnica, że przy zmianie słów ginie figura słów, podczas gdy figura
myśli pozostaje, jakichkolwiek słów zechcesz użyć”

21

.

Wśród figur słów wyróżnia się figury powstające w wyniku użycia „zbyt dużej”
liczby słów (np. anafora) lub „zbyt małej” liczby słów (np.

elipsa

— figura polega-

jąca na pominięciu w wyrażeniu jakiegoś elementu, możliwego do odtworzenia na
podstawie szerszego kontekstu, pozwalająca w przypadku bardziej rozwiniętych
konstrukcji składniowych uniknąć powtórzeń tych samych wyrazów i tym samym
wpływająca na dynamikę i zwięzłość wypowiedzi), a także figury porządku, po-
wstające dzięki specjalnemu, wyjątkowemu układowi wyrazów (np.

inwersja

— od-

biegający od zwyczaju językowego szyk wyrazów, np.: „Na życie zaczął nastawać
moje i zdrowie”, zamiast: „Zaczął nastawać na moje życie i zdrowie”)

22

.

Figury myśli są konstrukcjami semantycznymi pozwalającymi na kształtowanie
procesu przekazywania myśli w sposób najefektywniejszy z punktu widzenia celów
komunikatu perswazyjnego. Doskonałą ich charakterystykę podaje Cyceron: „Ma
tedy doskonały mówca jedną i tę samą rzecz na różne strony obracać, przy jednej
i tej samej myśli dłużej się zatrzymać, pewne przedmioty uszczuplać, często żarto-
wać, od głównej rzeczy zboczyć i myśl na co innego sprowadzić, oznajmić, o czym
ma mówić, skończywszy o czym, powiedzieć co o tym trzyma, po zboczeniu nazad
powrócić, co powiedział, powtórzyć, wzmocnić dowody, ścisłe z nich wyprowa-
dzając wnioski, nalegać pytaniami na przeciwnika, odpowiadać sobie samemu, jak
gdyby go zapytano, o czym innym ma mówić, a co innego dać do zrozumienia,
udawać niewiedzącego, o czym przede wszystkim i jak mówić, na części podzie-
lić, coś pominąć i zaniechać, naprzód się obwarować, w tym, o co jest ganiony,
winę na przeciwnika zwalić, często ze słuchaczami, często nawet z przeciwną stro-
ną jakby naradzać się, obyczaje ludzi malować, rozmowy ich opowiadać, nieme
istoty mówiące wprowadzać, odwieść uwagę słuchaczy od tego, o co rzecz idzie,
często wesołość i śmiech wzbudzać, zarzuty uprzedzać, podobne rzeczy porówny-
wać, przykłady przytaczać, różnymi rolami różne osoby obdzielić, przerywającemu
mowę nakazać milczenie, dać odczuć, że o niektórych rzeczach zamilcza, ostrzec
sędziów, w czym mają mieć się na ostrożności, pozwolić sobie śmiałych wyrażeń,
nawet w gniew wpadać, czasem gromić, prosić, błagać, goić ranę, oddalić się nieco
od rzeczy, życzyć szczęścia, złorzeczyć, spoufalać się ze słuchaczami”

23

.

Obok figur słów i figur myśli ważnymi środkami stylistycznymi są także

tropy

, czy-

li sposoby zastępowania jednych wyrażeń innymi w celu skutecznego i dobitnego
formułowania myśli

24

. Według Kwintyliana, który wprowadził do retoryki to poję-

cie: „trop jest korzystną zmianą znaczenia właściwego na inne, dokonaną w słowie
lub wyrażeniu. Wśród gramatyków i filozofów trwa niekończący się spór co do ro-
dzajów, gatunków, liczby i wzajemnej zależności tropów. My poniechamy jałowych
dociekań, które nie mają żadnego znaczenia dla kształcenia mówcy, i omówimy
tylko najniezbędniejsze i najczęściej stosowane, tu zaś poprzestaniemy na następu-
jących spostrzeżeniach: niektórych tropów używa się z myślą o ekspresji, innych ze
względu na piękno; jedne powstają ze słów właściwych, drugie z użytych metafo-
rycznie; zmiana dotyczy nie tylko formy wyrazów, ale także formy myśli i układu
słów. Dlatego wydaje mi się, że mylili się ci, którzy uważali, że tropiczność polega
jedynie na postawieniu jednego słowa zamiast drugiego. Wiem również o tym, że
w tych tropach, które stosuje się dla celów ekspresji, tkwi z reguły także element

21

Cyceron, cyt. za: K. Szy-

manek, 2001: op. cit.,

s. 154.

22

Zob. K. Szymanek,

op. cit. s. 154–155.

23

Cyceron, ibidem,

s. 152–153.

24

Niektórzy teoretycy zali-

czają tropy do figur reto-

rycznych, ale większość

retorów, w tym Cyceron

i Kwintylian, zdecydo-

wanie odróżniali te dwie

kategorie środków styli-

stycznych.

background image

12

ozdobności; ale nie można tego stwierdzenia odwrócić, jako że niektóre są nasta-
wione wyłącznie na wywołanie wrażenia estetycznego”

25

.

Współczesna retoryka przyjmuje za Kwintylianem następujące tropy (w większości
doskonale wszystkim znane z lekcji języka ojczystego):
— metafora,
— metonimia,
— synekdocha,
— antonomazja,
— emfaza,
— katachreza,
— onomatopeja,
— peryfraza,
— ironia,
— hiperbola,
— litota,
— hyperbaton,
— alegoria.

Metafora

to zamiana znaczenia użytych w wyrażeniu słów, uzyskana w wyniku

ich specyficznego zestawienia, np.: „Religia to opium dla ludu” (Karol Marks).
Przemawia ona zwykle bezpośrednio do emocji i pozwala wyrazić skomplikowane
treści w sposób zwięzły, sugestywny i zrozumiały dla odbiorców.

Metonimia

polega

na zastąpieniu słowa właściwego wyrazem pokrewnym znaczeniowo i pozostają-
cym w związku logicznym, kulturowym, językowym, fizycznym z właściwym, np.:
„Na koniec wypiliśmy jeszcze po

szklance”

. Odmianą metonimii jest

synekdocha

,

polegająca na użyciu nazwy części zamiast nazwy całości lub odwrotnie, np.: „Nie
będzie

Niemiec

pluł nam w twarz” (Maria Konopnicka), a także

antonomazja

, po-

legająca na użyciu imienia własnego, najczęściej znanej postaci, jako nazwy gene-
ralnej określającej jakiś ludzki typ lub charakter, np.: „Don Juan” zamiast „uwo-
dziciel”.

Emfaza

to patetyczne, emocjonalne zabarwienie wypowiedzi, nadające jej

doniosłe znaczenie, np.: „To jeszcze dziecko!”.

Katachreza

nazywana metaforą

„rozstrojoną semantycznie” — oznacza zastosowanie słowa w sposób niezgodny
z jego dotychczasowym znaczeniem, np. użycie nazwy „sieć” do określenia zespołu
połączonych ze sobą komputerów.

Onomatopeja

polega na tworzeniu nowego wyra-

zu na podstawie skojarzeń brzmieniowych, np.: owca „beczy”.

Peryfraza

(w czasach

nowożytnych zaliczana do figur myśli) to zastąpienie właściwej nazwy przedmiotu
rozbudowanym opisem, np.: „autor Dziadów” zamiast „Adam Mickiewicz”.

Iro-

nia

to trop uwydatniający przeciwieństwo semantyczne wyrażanej rzeczy, często

stosowany w procesach sądowych jako środek podkreślenia dowodów i zyskania
sympatii publiczności, np.: „Jak pan się do czegoś zabierze, to nie ma żadnych
problemów” — w znaczeniu: „Każde pana działanie powoduje wiele problemów”
(ironia zwykle jest sygnalizowana poprzez intonację, mimikę oraz okoliczności
towarzyszące wypowiedzi).

Hiperbola

oznacza przesadę polegającą na przejaskra-

wieniu rzeczywistości, np.: „przemarznąć do kości”. Jest często wykorzystywana
w sloganach politycznych i reklamowych, np.: „Lenin wiecznie żywy” (Włodzi-
mierz Majakowski). Tropem stanowiącym przeciwieństwo hiperboli jest

litota

,

czyli łagodzenie znaczenia pojęcia przez zaprzeczenie przeciwieństwa, np.: „To
nie był najmądrzejszy pomysł” zamiast: „To był głupi pomysł”.

Hyperbaton

jest to

trop polegający na odwróceniu porządku słów w celu uwydatnienia ich znaczenia
bądź wdzięku, np.: „wieki średnie: zamiast: „średniowiecze”. Często stosowanym
tropem jest

alegoria

, czyli rodzaj obrazowego, symbolicznego opisu zawierającego

sens odmienny od tego, jaki słowa wyrażają wprost, np.: „Opozycja wierci dziury
w łodzi, którą wszyscy płyniemy

”26

.

25

Kwintylian, cyt. za:

M. Korolko, op. cit.,

s. 106.

26

Zob. M. Korolko, op. cit.

s. 106–110.

background image

13

3. Inwencja

Potocznie inwencja rozumiana jest jako „pomysłowość”, „wynalazczość”, „dar
wynajdywania”, natomiast w retoryce oznacza określoną umiejętność techniczną
i wiedzę, utożsamiane z wynajdywaniem myśli, gromadzeniem danych, selekcją
wiadomości, wyborem tematu oraz wyszukiwaniem sposobu rozwiązania posta-
wionego problemu. Innymi słowy, retoryczna inwencja to raczej szkolna umiejęt-
ność, a nie uzdolnienie i wrodzona pomysłowość

27

. Metodyka inwencji jest prze-

niesieniem na teren wymowy technik przewodów sądowych w procesach karnych,
a jej etapy obejmują: rozpoznanie sprawy, ustalenie stanu zagadnienia i zgroma-
dzenie odpowiednich dowodów. W klasycznym, łacińskim podręczniku do reto-
ryki czytamy: „Inwencja jest to zdolność wynajdywania rzeczy prawdziwych lub
prawdopodobnych, dzięki którym sprawa wydaje się wiarygodna”

28

.

Teoretycy retoryki zakładali, że każda sprawa (rzecz, temat) może być przedmio-
tem dyskursu. Jak pisał Cyceron: „Dla prawdziwego mówcy materią jego sztuki są
wszystkie objawy życia ludzkiego, bo sam w ich kręgu żyje i dlatego powinien je
wszystkie poznać, o wszystkich słyszeć, czytać i roztrząsać wszystko, wszystkim
się zajmować, wszystko poruszać”

29

. Jednak nie każdy temat posiada taką samą

wartość, dlatego ważne jest wstępne rozpoznanie sprawy, które pozwala uchwycić
i wybrać to, co istotnie ważne, ciekawe, niezwykłe — czyli pomocne w realizacji
celu retorycznej perswazji. Musimy zauważyć, że od antycznego retora oczekiwano
zatem bardzo rozległej wiedzy, która pozwala sprawnie poruszać się w obrębie naj-
różniejszych (wszelkich) obszarów tematycznych. Oczywiście współcześnie trudno
sobie wyobrazić poziom erudycji zalecany przez Cycerona…

Kolejnym etapem jest wybór dowodów oratorskich — dowodzenie inwencyjne po-
winno być bowiem odpowiednie zarówno dla podmiotu retorycznego, przedmiotu
mowy i dla odbiorców perswazji. Innymi słowy, dowód odpowiedni dla słuchaczy
wykształconych niekoniecznie będzie przekonujący dla ludzi niewykształconych,
podobnie jak inaczej należy przekonywać ludzi młodych i starych. Przy wyborze
odpowiedniego dowodzenia zalecane jest następujące postępowanie: „a) powtórne
rozważenie propozycji (tematu) i celu perswazji pod kątem dowodzenia; b) prze-
prowadzenie w umyśle próby dowodzenia na wzór procesu sądowego, w którym
wyimaginowany sędzia (tematu) wybiera opinie za i przeciw (po takim sztucznym
przewodzie sądowym podmiot retoryczny decyduje, jaki typ dowodu należy wy-
brać, jaki odrzucić); c) wykonanie próbnej perswazji „odwróconej”, polegającej na
tym, że podmiot retoryczny występuje w roli przekonywanego i sam ocenia sku-
teczność swoich pomysłów”

30

.

Ważnym elementem inwencji są także

toposy

, czyli „źródła”, „magazyny” dowo-

dów i pomysłów. Greckie słowo topos oznacza dosłownie „miejsce”, z którego
mówca (pisarz) czerpie tworzywo inwencyjne. Toposy były powszechnie stosowa-
ne w retoryce antycznej — pozwalały na znalezienie dla danego tematu, rozwi-
janego w procesie perswazji, odpowiednich pojęć ogólnych, schematów i zwro-
tów. Ich teoria została już opisana przez Arystotelesa w Topikach

31

, następnie

była rozwijana w retoryce rzymskiej, gdzie toposy traktowano jako gotowe ele-
menty argumentacji. Czynnikiem ułatwiającym ewolucję owej teorii był rozwój
piśmiennictwa (wynalezienie druku), który pozwolił na utworzenie przeróżnych
katalogów toposów, złożonych z rozmaitych „złotych myśli”, cytatów i powiedzeń.
W XX wieku topika została wylansowana przez Ernsta Roberta Curtiusa, który

27

Zob. Jerzy Ziomek,

2000: Retoryka opisowa,

s. 77–123.

28

Ibidem, s. 77.

29

Cyceron, cyt. za: M. Ko-

rolko, op. cit., s. 59.

30

M. Korolko, op. cit.,

s. 64.

31

Arystoteles, 1990: Topiki

[w:] Arystoteles, Dzieła

wszystkie, t. 1,

s. 330–336.

background image

14

pisze: „W antycznej budowli, jaką jest retoryka, topika pełni rolę składu zapasów.
Znajdowano tam myśli typu najbardziej ogólnego: takie, których można było uży-
wać we wszelkich mowach i pismach”

32

. Współczesnym przykładem katalogu „to-

posów książkowych” może być Księga cytatów z polskiej literatury pięknej od XIV
do XX wieku
autorstwa Pawła Hertza i Władysława Kopalińskiego

33

.

Na przestrzeni wieków retoryka wypracowała bogatą systematykę toposów. Już
Arystoteles wprowadził podział na toposy wspólne i toposy specjalne.

Toposy

wspólne

to „miejsca” w myśli, pamięci, tekście, odnoszące się do zagadnień ogól-

nych, czyli „wspólnych” dla nadawcy i odbiorcy (np. ogólników, wielkich tema-
tów moralnych, tematów wyrastających z tradycji kulturowej, mitologii, zbiorowej
mądrości pokoleń, a nawet banałów i komunałów myślowych).

Toposy specjalne

to

„miejsca” tkwiące w konkretnej sprawie, łączące się z określoną dziedziną wiedzy
(np. prawem), czy też w zapisie (np. dokumencie, utworze literackim). Autorytet
Cycerona spowodował, że w poantycznych podręcznikach retoryki obowiązywał
podział na toposy wewnętrzne i toposy zewnętrzne.

Toposy wewnętrzne

mają de-

dukcyjny charakter i zalicza się do nich: określenie (definicję), wyliczenie części,
rodzaj i gatunek, pojęcia rdzenne i pokrewne, związki przyczynowe i skutkowe,
okoliczności, poprzedniki i następniki, porównania, podobieństwa oraz przeci-
wieństwa

34

.

Toposy wynikające z definicji wskazują one na rodzaj i gatunek jakiejś rzeczy oraz
ich zróżnicowanie. Oczywiście definicje powinny być precyzyjne i odpowiednie dla
mówcy, przedmiotu i odbiorcy. I tak np. wyliczenie części składowych pojęcia „mi-
łość” w liście św. Pawła do Koryntian: „Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest… nie
zazdrości… nie szuka poklasku… nie pamięta złego” może być dla retora bardziej
funkcjonalne niż ścisłe definicje logiczne cnoty miłości

35

.

Toposy wewnętrzne mogą wynikać z rodzaju i gatunku. Rodzaj jest kategorią obej-
mującą dwie lub więcej części, które różnią się jednak gatunkiem, np. w zakresie
pojęcia „zwierzę” mieści się człowiek i pies. Tego rodzaju topos ma zastosowa-
nie szczególnie w przypadku uogólnień. Kolejnym ich źródłem są pojęcia rdzen-
ne i pokrewne. W tym przypadku chodzi o odwołanie do etymologii, np.: „Prawa
drakońskie zostały stworzone nie przez człowieka, lecz przez smoka” (gr. drakon
— „smok”)

36

.

Toposy wewnętrzne mogą być oparte na związkach przyczynowych i skutkowych.
Przyczynowe powstają przez wynikanie jednego pojęcia z drugiego, np.: „Etos jest
normą postępowania”. Łatwiejsze do zastosowania są toposy oparte na skutkach,
ponieważ łatwo je skonkretyzować, np.: „Są pomordowani, a więc muszą być
i mordercy”. Są one szczególnie skuteczne w przypadku audytorium mniej wyro-
bionego intelektualnie

37

.

Do toposów wewnętrznych zalicza się także toposy z okoliczności, poprzedników
i następników, porównania, podobieństwa oraz przeciwieństwa. Toposy z okolicz-
ności powstają z odpowiedzi na pytanie dotyczące osoby, miejsca, rzeczy, czasu
— ułatwiają identyfikację celowości, słuszności, pożyteczności zjawisk. O sile per-
swazyjnej tych toposów decyduje ich liczba, gdyż pojedyncze okoliczności mają
nikłą siłę dowodową. Toposy z poprzedników i następników różnią się od toposów
z okoliczności tym, że zawsze poprzedzają przedmiot (rzecz), np.: „Drzewo ma
owoce, a więc musiało mieć kwiaty, wydało kwiaty, więc prawdopodobnie będzie
owocować; nie miało kwiatów, więc jak może wydać owoce?”. Toposy z porówna-
nia tworzy się z zestawienia dwóch różnych semantycznie pojęć (rzeczy), np.: „Sły-
nący z bohaterstwa Hektor nie obronił Troi od nieprzyjaciół, a słaby i zniewieścia-
ły Parys miałby to uczynić?”. Toposy z podobieństwa powstają przez zestawienie
dwóch nawet najróżniejszych rzeczy, które posiadają jednak jakąś wspólną cechę.
Dzięki temu rzecz mniej znana może być wyjaśniona poprzez bardziej znaną. Topo-

32

E. R. Curtius, cyt. za:

J. Ziomek, op. cit.,

s. 283–284.

33

P. Hertz, W. Kopaliński,

1975: Księga cytatów

z polskiej literatury pięk-

nej od XIV do XX wieku.

34

Zob. M. Korolko,

op. cit., s. 66.

35

Ibidem, s. 67.

36

Ibidem, s. 68.

37

Ibidem, s. 69.

background image

15

sy z przeciwieństwa powstają z takiego zestawienia rzeczy, aby uwydatniony został
przedmiot perswazji, np.: „Panowanie nad sobą jest dobrem, gdyż życie rozwiązłe
jest szkodliwe”

38

.

Obok toposów wewnętrznych Cyceron wymieniał

toposy zewnętrzne

, czyli takie,

które są umiejscowione poza tematem, obejmujące prawo, wyroki sądowe wyda-
ne w podobnych sprawach, dokumenty dotyczące podobnych spraw, wypowiedzi
świadków — nawet zeznania wymuszone przez tortury. Miały one zastosowanie
głównie w oratorstwie sądowym

39

.

A zatem przed retorem rozpościera się bogaty wachlarz toposów, które może wy-
korzystać. Oczywiście ich użycie musi być podporządkowane naczelnej zasadzie
funkcjonalności perswazji. Stąd też powinny być one dostosowane do miejsca, cza-
su oraz możliwości intelektualnych podmiotu retorycznego i jego audytorium.

38

Ibidem, s. 69–70.

39

Ibidem, s. 70–71.

background image

16

4. Argumentacja

Zgodnie ze słownikową wykładnią z argumentem mamy do czynienia wtedy, gdy
jako uzasadnienie poglądu (najczęściej budzącego kontrowersje) przedstawione są
jakieś zdania P1, P2, …, Pn. Zdania te nazywa się

przesłankami

, zaś zdanie K

kon-

kluzją

argumentu, np.:

1. Pogląd: Nie istnieją nieomylni ludzie. Sędziowie, choćby najbardziej roztropni,

skrupulatni i ostrożni, popełniają błędy i zawsze je będą popełniać. Jeśli więc
prawo dopuści stosowanie kary śmierci, na pewno zdarzać się będą przypadki
stracenia niewinnych ludzi.

(P1) Nie istnieją nieomylni ludzie.
(P2) Sędziowie, nawet najbardziej roztropni, skrupulatni i ostrożni, popełniają
błędy i zawsze je będą popełniać.
(K) Jeśli prawo dopuści stosowanie kary śmierci, zdarzać się będą przypadki
stracenia niewinnych ludzi.

2. Pogląd: Polska ma być krajem demokratycznym, a w kraju demokratycznym rzą-

dzi większość. Zatem w Polsce powinni rządzić katolicy, skoro to oni stanowią
większość.
(P1) Polska ma być krajem demokratycznym.
(P2) W kraju demokratycznym rządzi większość.
(P3) W Polsce większość stanowią katolicy.
(K) W Polsce powinni rządzić katolicy.

3. Pogląd: Inflacja uniemożliwia racjonalne inwestowanie, obniża stopę życiową

najuboższej części ludności. Inflacja rujnuje handel zagraniczny. Płynie stąd
wniosek, że odpowiedzialny rząd zawsze będzie dążyć do ograniczenia inflacji.

(P1) Inflacja uniemożliwia racjonalne inwestowanie.
(P2) Inflacja obniża stopę życiową najuboższej części ludzkości.
(P3) Inflacja rujnuje handel zagraniczny.
(K) Odpowiedzialny rząd zawsze dążyć będzie do ograniczenia inflacji

40

.

Argumenty występują zwykle w ramach szerszej wypowiedzi, tzw.

wypowiedzi argu-

mentacyjnej

. Zawiera ona przesłanki, konkluzję oraz często następujące elementy:

1. Uwagi wstępne służące określeniu tematu i rodzaju zagadnienia.
2. Wyjaśnienia, a także dane pomocne w zrozumieniu treści przesłanek.
3. Przypomnienie istotnych faktów, opis stanu rzeczy, historię problemu, wypowie-

dzi innych osób, do których zamierza nawiązać argumentujący.

4. Elementy podkreślające fakt argumentowania, np. słowa: „bo”, „ponieważ”, „a

zatem”.

5. Prezentację argumentów wspierających konkretne przesłanki, czyli tzw. podar-

gumenty (konkluzje pośrednie)

41

.

6. Elementy mające wywrzeć wpływ na audytorium, np. wywoływanie odpowied-

nich emocji, podtrzymywanie zainteresowania, budowanie zaufania do osoby
przemawiającej.

7. Ekspresję stanu wewnętrznego mówcy oraz jego stosunku do przedmiotu argu-

mentacji

42

.

40

Przykłady podaję za:

K. Szymanek, K. A. Wie-

czorek, A. S. Wójcik,

2005: Sztuka argumenta-

cji. Ćwiczenia w badaniu

argumentów, s. 9–23.

41

Np. w wypowiedzi ar-

gumentacyjnej: „Jak

wiemy, żona Kowalskie-

go niedawno zdawała

maturę, czyli ma około

dwudziestu lat. Kowalski

dwa lata temu przeszedł

na emeryturę — jest więc

po sześćdziesiątce. A za-

tem Kowalski jest dużo

starszy od swojej żony”,

konkluzjami pośrednimi

są: „czyli ma około dwu-

dziestu lat” i „jest więc

po sześćdziesiątce” (zob.

K. Szymanek, K. A. Wie-

czorek, A. S. Wójcik,

op. cit., s. 21–26).

42

Podaję za: K. Szymanek,

op. cit., s. 37–38.

background image

17

Twórcy i teoretycy argumentacji retorycznej wypracowali niezliczoną liczbę sche-
matów łączących zdobycze dialektyki, logiki i teorii poznania. Argumentowanie
jest bowiem fundamentem i zarazem podstawowym celem perswazji. W klasycz-
nej teorii retoryki terminy argument i argumentacja odnoszone są do aktywno-
ści myślowej związanej z uzasadnieniem bądź obaleniem tezy, zarzutu lub cudzej
wypowiedzi, co ważne — podejmowanej w celu zmiany przekonań jakiejś osoby
lub osób. Stąd też przed odbiorcą argumentu staje pytanie, czy w obliczu takiego
argumentu powinienem zmienić swoje przekonania, a jeśli tak, to w jaki sposób?
Innymi słowy, argumentacja zakłada zarówno u mówcy, jak i u słuchaczy pragnie-
nie nawiązania i utrzymania kontaktu myślowego (mówca stara się przekonywać,
a odbiorcy godzą się go wysłuchać). A zatem argumentacja retoryczna różni się
wyraźnie od argumentacji logicznej, w przypadku której reakcja audytorium jest
nieistotna

43

. Jak pisze Chaim Perelman: „Co odróżnia argumentację od formalnie

poprawnego dowodzenia? Przede wszystkim to, że znaki używane w dowodzeniu
uznajemy za pozbawione wszelkiej dwuznaczności, podczas gdy argumentacja roz-
wija się w języku naturalnym, którego dwuznaczności nie da się z góry wykluczyć.
(…) Argumentacja nigdy nie przebiega w pustce. Ze względu na to, że celem argu-
mentacji nie jest wyprowadzanie określonych konsekwencji z pewnych przesłanek,
lecz wywołanie lub wzmocnienie poparcia audytorium dla tez przedkładanych mu
do akceptacji, argumentacja zakłada w istocie umysłowy kontakt między mówcą
i jego słuchaczami: mowa musi być wysłuchana, książka przeczytana, bez tego ich
oddziaływanie byłoby żadne. Nawet wówczas, gdy idzie o wewnętrzne rozważania,
kiedy ten, kto przedstawia swoje racje i ten, do kogo są one zwrócone, to jedna i ta
sama osoba, kontakt umysłowy jest niezbędny”

44

. Innymi słowy, argumentowanie

retoryczne, mimo iż jest oparte na logice, nie może być do czystej logiki redukowa-
ne. Retoryka to w takiej perspektywie raczej logika etyki, psychologii i socjologii
— przekonywanie odbiorcy, nawet silnie przesycone pierwiastkami racjonalnymi,
nie może być oderwane od intuicjonizmu, psychologizmu i moralizmu. Praktyka
oratorska zdaje się dobitnie potwierdzać oczywistą dla teorii wymowy prawdę, iż
w pełni przekonujący jest dopiero zespół zharmonizowanych ze sobą metod. Co
więcej, nie zawsze najskuteczniejsze okazują się argumenty obiektywne i „ścisłe”,
bardzo często argumenty obiektywnie banalne i drugorzędne dla postronnego
obserwatora okazują się w konkretnym dyskursie zaskakująco skutecznym narzę-
dziem. Najlepszym dowodem może być lektura zapisu porywających, „płomien-
nych” przemówień — bez efektowności żywej mowy niejednokrotnie tracą one
swój blask

45

.

Niewątpliwie umiejętność rozpoznawania i badania argumentów jest nie tylko za-
bezpieczeniem przed manipulacją, ale także orężem każdego, kto chce adekwatnie
opisywać zjawiska coraz bardziej skomplikowanego i niejednoznacznego współcze-
snego świata. Tak jak było powiedziane wyżej, argumentów retorycznych nie da
się zredukować do logicznego schematu, jednak fundamentem dla nich jest właśnie
logika i dialektyka. Dlatego też pożytkom płynącym ze znajomości logiki będzie
poświęcony ostatni temat składający się na ten moduł.

43

Zob. K. Szymanek,

op. cit., s. 37; M. Korol-

ko, op. cit., s. 88.

44

Ch. Perelman, op. cit.,

s. 22–23.

45

Zob. M. Korolko,

op. cit., s. 88–89.

background image

18

5. Znajomość logiki nie zaszkodzi

Zgodnie ze słownikową wykładnią

logika

(gr. logos — „myślenie”, „język”, „sło-

wo”, „argument”) to nauka formułująca kryteria poprawności rozumowań, ana-
lizująca czynności poznawcze, takie jak: klasyfikowanie, definiowanie, wniosko-
wanie, stawianie i testowanie hipotez

46

. Ze znajomością logiki jest podobnie jak ze

znajomością gramatyki — człowiek może poprawnie mówić w języku polskim, nie
znając zasad gramatyki języka polskiego, tak samo jak może prawidłowo rozumo-
wać i argumentować, nie znając zasad logiki. Znajomość reguł logicznych może się
jednak przydać, kiedy chcemy być w swoich wypowiedziach precyzyjni albo kie-
dy chcemy ocenić wartość i sensowność wypowiedzi cudzej. Niejednokrotnie taka
wiedza może nas uchronić przed niezamierzonymi efektami perswazyjnymi czy
wręcz zabezpieczyć przed popadnięciem w absurd. Pozór logiczności argumentacji
może prowadzić do najdziwniejszych konkluzji. Dobrym przykładem jest wywód,
za pomocą którego dowodzi się, że czas to dozorca:

„Czas to pieniądz, pieniądz to forsa, forsa to grunt, grunt to ziemia, ziemia to mat-
ka, matka to anioł, anioł to stróż, stróż to dozorca, więc czas to dozorca”.

Jest to oczywiście żart polegający na wykorzystaniu zjawiska homonimii

47

, ale

z podobnym tokiem rozumowania spotykamy się niestety bardzo często w poważ-
nych przemówieniach i dyskusjach, gdyż ludzie często używają tych samych słów
w kompletnie innym znaczeniu. Może to prowadzić do

logomachii

(logomachia

— z gr. „walka o słowa”), w której uczestnicy nie zdają sobie sprawy z tego, że
inaczej rozumieją słowo lub zwrot, za pomocą którego została sformułowana spor-
na kwestia. Przykładem logomachii jest dyskusja, w której uczestnicy rozważają
zdanie: „Robotnicy powinni stać na swoich stanowiskach”. Jeśli nie ustali się, co
to są stanowiska robotników i co to znaczy stać na stanowiskach, to dyskusja może
przerodzić się w spór, którego uczestnicy będą różnie rozumieć sporny problem.
Część uczestników może uznać, iż chodzi o to, że: „Robotnicy powinni zajmo-
wać miejsce, które wyznaczył im los i nie próbować obalać równowagi społecznej”.
Inni uczestnicy mogą uznać, że: „Robotnicy powinni zajmować miejsce, jakie im
wyznacza dialektyka historii, a więc znajdować się u steru państwa, realizując dyk-
taturę proletariatu”, a jeszcze inni stwierdzić, że: „Robotnicy nie powinni ustawać
w walce o podwyższenie wypłacanego im wynagrodzenia”

48

.

Mówca, który chce uniknąć rozbieżności w rozumieniu używanych słów, powinien
wyjaśnić znaczenie kłopotliwych (wieloznacznych) terminów, które mogą się spo-
tkać z różnorodną interpretacją

49

. Przede wszystkim może on posłużyć się zrozu-

miałą dla odbiorców definicją.

Definicja

to wyrażenie językowe objaśniające znaczenie jakiegoś słowa poprzez

sprecyzowanie jego treści i określenie zakresu. Precyzyjna definicja jest zbudowa-
na w sposób adekwatny, czyli tak, aby poprawnie charakteryzować definiowane
słowo — użyty w niej definiens (człon definiujący) jest nazwą równoważną defi-
niendum
(członu definiowanego), np.: „Polisa jest to dokument zawarcia umowy
ubezpieczeniowej”. W adekwatnie zbudowanej definicji definiens nie może być ani
zbyt szeroki, ani zbyt wąski w stosunku do definiendum, np.: „Człowiek to zwierzę
myślące o białej skórze” — to definicja zbyt wąska, „Człowiek to zwierzę chodzące
na dwóch nogach” — to definicja zbyt szeroka

50

.

46

Zob. K. Szymanek,

op. cit., s. 184–194.

47

Homonimia polega na

tym, że dwa różne słowa

o identycznym brzmieniu

mają inne znaczenia.

48

Zob. U. Eco, 1996: Nie-

obecna struktura, s. 74.

49

Zob. T. Pszczołowski,

op. cit., s. 100–102.

50

Zob. K. Szymanek,

op. cit., s. 94–95.

background image

19

Nieco inne zasady obowiązują, gdy operujemy definicjami retorycznymi i per-
swazyjnymi.

Definicja retoryczna

to wyrażenie zbudowane tak jak definicja i uży-

te w kontekście sugerującym, że służy do wyjaśnienia jakiegoś słowa, w rzeczy-
wistości mające jednak przez pozorne „wyjaśnianie” dostarczyć wsparcia tezom
prowadzonej argumentacji. Stąd też definicja retoryczna zwykle nie jest definicją
adekwatną, gdyż jej rola polega na ujawnieniu określonych sensów i treści zawar-
tych w „definiowanych” słowach, poprzez odwołanie się do paradoksu, ironii czy
też rozmaitych skrótów myślowych, np.: „Optymista jest to źle poinformowany
pesymista”

51

.

Podobnie tzw.

definicja perswazyjna

określa znaczenie słowa w sposób, który ma

doprowadzić do zmiany poglądów czy też nastawienia emocjonalnego odbiorcy.
W tym przypadku użycie słów nacechowane jest emocjonalnie, co w efekcie ma
sprzyjać przeniesieniu dodatnich lub ujemnych skojarzeń na słowa dotąd neutral-
ne, bądź też odwrotnie — stłumić ładunek emocjonalny zawarty aktualnie w ja-
kichś słowach, np. w definicji: „Żołnierz-patriota to taki żołnierz, który wykona
bez wahania każdy rozkaz dowódcy”. Celem jest w tym przypadku przeniesienie
pozytywnego nacechowania słowa patriota na proponowane w definicji i rzekomo
równoznaczne określenie żołnierz-patriota.

W przypadku definicji: „Eutanazja to proceder dobijania pacjentów na ich własne
życzenie, a czasem — na życzenie niektórych krewnych, lekarzy i pielęgniarek”
mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym — pejoratywny wydźwięk zwrotu
definiującego ma odpowiednio (negatywnie) zabarwić słowo definiowane

52

.

Retor, który pragnie być przekonujący, powinien ponadto wiedzieć, w jaki sposób
można wykorzystać dwa porządki wnioskowania: dedukcję i indukcję. W trady-
cyjnej logice Arystotelesowskiej

dedukcja

(

sylogizm

) to wnioskowanie pośrednie ze

zdań kategorycznych, złożone z dwu przesłanek, w których powtarza się ten sam
termin, i wynikającej z nich logicznie konkluzji, np.: „Jeśli każdy człowiek jest ssa-
kiem, a każdy ssak jest kręgowcem, to każdy człowiek jest kręgowcem”. Najpro-
ściej definiowana dedukcja to także przechodzenie „od ogółu do szczegółu”, czyli
stosowanie ogólnej zasady, teorii do jednostkowego przypadku, np.: „Jeśli każdy
człowiek jest śmiertelny, a Sokrates jest człowiekiem, to Sokrates jest śmiertelny”.
Ponadto dla Arystotelesa sylogizm to „wypowiedź, w której, gdy coś się założy,
coś innego, niż się założyło, musi wynikać dlatego, że się założyło. Przez »że się
założyło« rozumiem, iż tylko ze względu na to, że jest tak, jak się założyło, a przez
to znów rozumiem, że nie potrzeba żadnego dodatkowego terminu do tego, by
powstała konieczność”

53

.

Odwrotnym porządkiem jest

wnioskowanie indukcyjne

, czyli „przechodzenie od po-

szczególnych przypadków do ogółu” — rozumowanie polegające na wyprowadza-
niu wniosków ogólnych z przesłanek będących ich poszczególnymi przypadkami

54

.

Jak pisze Arystoteles: „Indukcja jest bardziej przekonująca i bardziej jasna, a przy
użyciu zmysłów bardziej zrozumiała i dla ogółu dostępna; natomiast sylogizm jest
bardziej przekonujący w walce z kłótliwymi oponentami”

55

. Mówca korzystający

z indukcji, przeprowadzając swoją argumentację, przytacza kilka przemawiających
za nią przykładów szczegółowych i przyjmuje, że wszyscy się z nią zgadzają, po-
nieważ zgadzali się z wywodami wcześniejszymi. Niewątpliwie indukowanie jest
bardziej zawodną od dedukcji formą wnioskowania i znacznie częściej może nas
zaprowadzić na manowce (szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę indukcję przez
proste wyliczenie). Na przykład dokonanie wielu obserwacji różnych gatunków
ssaków może nas doprowadzić do stwierdzenia, iż wszystkie ssaki są żyworodne.
Jeśli znasz się trochę na zwierzętach, to na pewno wiesz, iż sformułowany wy-
żej indukcyjny wniosek: „Wszystkie ssaki są żyworodne” jest wnioskiem błęd-
nym, istnieją bowiem ssaki (kolczatka i dziobak), które znoszą jaja, czyli nie są
żyworodne

56

. A zatem ostrożnie z indukcją! Wartość indukcji będzie tym większa,

51

Ibidem, s. 99.

52

Ibidem, s. 98.

53

Arystoteles, 1990: Anali-

tyki pierwsze, [w:] Dzieła

wszystkie, t. 1,

s. 128–129.

54

We współczesnej logi-

ce dedukcję w ścisłym

sensie przeciwstawia się

raczej wnioskowaniom

uprawdopodabniającym:

indukcja w tradycyjnym

rozumieniu (przez wyli-

czenie) jest tylko odmia-

ną rozumowania upraw-

dopodobniającego (zob.

K. Szymanek,

op. cit., s. 93).

55

Arystoteles, Topiki,

op. cit., s. 353.

56

Zob. Ł. Zaorski-Sikora,

2006: Wprowadzenie do

filozofii, s. 44.

background image

20

im więcej rozważymy przypadków i im mniej uogólniający będzie nasz wniosek.
Wystarczy jeden przypadek przeczący naszej hipotezie, by uczynić ją bezwartościo-
wą. Niezawodna okazuje się dopiero indukcja wyczerpująca, czyli taka, w której
wzięliśmy pod uwagę wszystkie możliwe przypadki, np. uwzględniając po kolei
każdego uczestnika dyskusji i stwierdzając, że zabierał głos, możemy niezawodnie
wnioskować (indukować), iż wypowiedzieli się wszyscy dyskutanci

57

.

57

Zob. T. Pszczołowski,

op. cit., s. 114–115.

background image

21

Słownik

Actio

— ostatni z działów w teorii retoryki sprowadzający się do (sposobów) wy-

głaszania przygotowanej mowy. Koncentruje się na sposobach operowania przez
mówcę głosem lub gestem, na mimice i postawie ciała.

Alegoria

— ważna figura retoryczna; rodzaj obrazowego, symbolicznego opisu ofe-

rującego sens odmienny od tego, jaki wyrażenie sugeruje wprost, np.: „Opozycja
wierci dziury w łodzi, którą wszyscy płyniemy”.

Anafora

— figura retoryczna polegająca na powtarzaniu tego samego słowa lub

zwrotu na początku zdań w celu semantycznego uwydatnienia myśli. Może służyć
amplifikacji (powiększeniu), uwypukleniu i utrwaleniu określonego tematu i zara-
zem przygotowaniu odbiorców (czytelników) do przyjęcia kolejnego członu argu-
mentacji.

Antonomazja

— polega na użyciu imienia własnego, najczęściej znanej postaci, jako

nazwy ogólnej określającej jakiś ludzki typ lub charakter, np.: „Don Juan” zamiast
„uwodziciel”.

Sylogistyka

— rodzaj wnioskowania dedukcyjnego, w klasycznej logice Arysto-

telesowskiej to wnioskowanie pośrednie ze zdań kategorycznych, złożone z dwu
przesłanek, w których powtarza się ten sam termin i wynikającej z nich logicznie
konkluzji, np. „Jeśli każdy człowiek jest ssakiem, a każdy ssak jest kręgowcem, to
każdy człowiek jest kręgowcem”. Konkluzja jest w sylogizmie zdaniem łączącym
dwa terminy występujące w przesłankach, a zależne od siebie poprzez udział ter-
minu średniego. Sylogistyka to historycznie pierwszy dojrzały system dedukcyjny.
Jest wnioskowaniem niezawodnym.

Definicja

— (definitio = odgraniczenie) — operacja myślowa, której celem jest do-

konanie pewnego odgraniczenia jednego przedmiotu (definiowanego) od przed-
miotów pozostałych, polegające w szczególności na wypowiedzeniu o pewnym
przedmiocie czegoś, czego o jakimkolwiek innym przedmiocie zgodnie z prawdą
powiedzieć się nie da (np. Tatry to najwyższe góry Polski).

Definicja perswazyjna

— określenie, którego celem jest nie tyle jednoznaczna cha-

rakterystyka przedmiotu bądź wyjaśnienie znaczenia, ile nakłonienie odbiorcy do
zmiany poglądów czy też nastawienia emocjonalnego.

Definicja retoryczna

— wyrażenie zbudowane tak jak definicja i użyte w kontekście

sugerującym, że służy do wyjaśnienia jakiegoś słowa, w rzeczywistości mające jed-
nak poprzez pozorne „wyjaśnianie” dostarczyć wsparcia tezom prowadzonej argu-
mentacji.

Elipsa

— (wyrzutnia), figura retoryczna polegająca na pominięciu w wyrażeniu ja-

kiegoś elementu, możliwego do odtworzenia na podstawie szerszego kontekstu po-
zwalająca w przypadku bardziej rozwiniętych konstrukcji składniowych uniknąć
powtórzeń tych samych wyrazów i tym samym wpływająca na dynamikę i zwię-
złość wypowiedzi.

Elokucja (stylistyka)

dziedzina retoryki zajmująca się stylem, czyli zasadami po-

prawnego i celowego oddawania myśli słowami.

Emfaza

— patetyczne, emocjonalne zabarwienie wypowiedzi, nadające jej doniosłe

znaczenie, np. „To jeszcze dziecko!”.

background image

22

Entymemat

— to sylogizm retoryczny, czyli zwięźle, sugestywnie sformułowana wy-

powiedź argumentacyjna. Zadaniem entymematu jest pobudzenie słuchaczy do ro-
zumowania prowadzącego do konkluzji, na której zależy mówcy. W celu uzyskania
możliwie najlepszej komunikatywności myśli, entymemat powinien być sformuło-
wany w sposób przejrzysty, zwarty i zrozumiały nawet dla niewykształconych słu-
chaczy. Przykładem może być podana przez Arystotelesa parafraza: „Skoro ludzie
wierzą w różne brednie, to z pewnością nie dają też wiary wielu prawdom”. W lo-
gice mówi się o wnioskowaniach entymematycznych, gdy w ich trakcie pominięto
oczywiste przesłanki. Entymematami nazywa się również obecne we wnioskowa-
niu, lecz pominięte, niewypowiedziane jego przesłanki.

Hiperbola

— (przesadnia), figura retoryczna polegająca na przesadzie, przejaskra-

wieniu rzeczywistości, np. „przemarznąć do kości”, często wykorzystywana w slo-
ganach politycznych i reklamowych, np. „Lenin wiecznie żywy” (W. Majakow-
ski).

Hyperbaton

— jest to trop polegający na odwróceniu porządku słów w celu uwydat-

nienia ich znaczenia bądź wdzięku, np. „wieki średnie” zamiast „średniowiecze”.

Inwencja

— w retoryce jest to określona umiejętność techniczna i wiedza utożsamia-

ne z wynajdywaniem myśli, gromadzeniem danych, selekcją wiadomości, wyborem
tematu oraz wyszukiwaniem sposobu rozwiązania postawionego problemu.

Inwersja

— odbiegający od zwyczaju językowego szyk wyrazów, np.: „Na życie za-

czął nastawać moje i zdrowie”, zamiast: „Zaczął nastawać na moje życie i zdro-
wie”).

Ironia

— trop retoryczny uwydatniający przeciwieństwo semantyczne wyrażanej

rzeczy, często stosowany w procesach sądowych jako środek podkreślenia dowo-
dów i zyskania sympatii publiczności, np.: „Jak pan się do czegoś zabierze, to nie
ma żadnych problemów”, w znaczeniu: „Każde pana działanie powoduje wiele pro-
blemów” (ironia zwykle jest sygnalizowana poprzez intonację, mimikę oraz oko-
liczności towarzyszące wypowiedzi).

Katachreza

— tzw. metafora „rozstrojona semantycznie” będąca zastosowaniem

słowa w sposób niezgodny z jego dotychczasowym znaczeniem, np. użycie nazwy
„sieć” do określenia zespołu połączonych ze sobą komputerów.

Kompozycja

— dziedzina retoryki zajmująca się funkcjonalną konstrukcją wypo-

wiedzi, czyli z punktu widzenia jej komunikatywności, perswazyjnej skuteczności,
a także walorów estetycznych.

Litota

— łagodzenie znaczenia pojęcia poprzez zaprzeczenie przeciwieństwa, np.

„To nie był najmądrzejszy pomysł” zamiast: „To był głupi pomysł” (przeciwieństwo
hiperboli). Często używa się tej figury dla wzmocnienia efektu wypowiedzi.

Logika

— (gr. logos — „myślenie”, „język”, „słowo”, „argument”) to nauka formu-

łująca kryteria poprawności rozumowań, analizująca czynności poznawcze, takie
jak: klasyfikowanie, definiowanie, wnioskowanie, stawianie i testowanie hipotez.
Jej podstawowe działy to logika formalna, semiotyka i metodologia nauk.

Logomachia

— (gr. logomachia — walka o słowa) — dyskusja, w której uczestnicy

nie zdają sobie sprawy z tego, że inaczej rozumieją słowo lub zwrot, za pomocą
którego została sformułowana sporna kwestia.

Metafora

— trop retoryczny sprowadzający się do zamiany znaczenia użytych w wy-

rażeniu słów, uzyskana w wyniku ich specyficznego zestawienia, np.: „Religia to
opium dla ludu” (K. Marks). Przemawia ona zwykle bezpośrednio do emocji i po-
zwala wyrazić skomplikowane treści w sposób zwięzły, sugestywny i zrozumiały
dla odbiorców.

background image

23

Metonimia

(zamiennia) — trop retoryczny polegający na zastąpieniu słowa właści-

wego wyrazem pokrewnym znaczeniowo i pozostającym w związku logicznym,
kulturowym, językowym, fizycznym z właściwym, np. „Na koniec wypiliśmy jesz-
cze po

szklance”

.

Mnemonika

— dziedzina retoryki badająca sposoby zapamiętywania tekstu oracji.

Oksymoron

— wyrażenie zbudowane ze słów posiadających w pewnym sensie prze-

ciwstawne znaczenie, np.: „gorzkie szczęście”, „żywy trup”, „wymowne milczenie”.

Onomatopeja

— wyrażenie dźwiękonaśladowcze, utworzone na podstawie skoja-

rzeń brzmieniowych, np. owca „beczy” — „bee”.

Perswazja

— skuteczne oddziaływanie na rozum, wolę i uczucia odbiorców.

Peryfraza

(omównia) — wyrażenie polegające na zastąpieniu właściwej nazwy

przedmiotu rozbudowanym opisem, np. „autor Dziadów” zamiast „Adam Mickie-
wicz”.

Pytania retoryczne

popularna figura retoryczna polegająca na pozornym (uda-

wanym) stawianiu pytań, których celem nie jest uzyskanie informacji, lecz uwy-
puklenie oczywistości odpowiedzi, przykucie uwagi i zaangażowanie słuchaczy,
czyli wywołanie procesu myślowo-emocjonalnego umożliwiającego wpływanie na
odbiorców.

S

ynekdocha

— odmiana metonimii polegająca na użyciu nazwy części zamiast na-

zwy całości lub odwrotnie, np.: „Nie będzie

Niemiec

pluł nam w twarz” (M. Ko-

nopnicka).

Topos

— element inwencji, „magazyn” dowodów i pomysłów. Greckie słowo topos

znaczy tyle, co „miejsce”, z którego mówca (pisarz) czerpie tworzywo inwencyjne.
Toposy były powszechnie stosowane w retoryce antycznej — pozwalały na znale-
zienie dla danego tematu, rozwijanego w procesie perswazji, odpowiednich pojęć
ogólnych, schematów i zwrotów.

Tropy

— sposoby zastępowania jednych wyrażeń innymi w celu skutecznego i do-

bitnego formułowania myśli.

Wnioskowanie indukcyjne

— w tradycyjnej logice Arystotelesowskiej „przechodzenie

od poszczególnych przypadków do ogółu”. Z wnioskowaniem indukcyjnym mamy
do czynienia wówczas, gdy na podstawie kilku zaobserwowanych faktów (zdań
obserwacyjnych będących przesłankami szczegółowymi) dochodzimy do ogólnej
konkluzji. Konkluzja wnioskowania indukcyjnego jest najczęściej prawdopodobna,
a nie w sposób konieczny prawdziwa. Klasyczny przykład: „Łabędzie są białe”.

background image

24

Bibliografia

1. Arystoteles, 1990: Analityki pierwsze, [w:] Dzieła wszystkie, t. 1, PWN, Warszawa.
2. Arystoteles, 1990: Topiki [w:] Arystoteles, Dzieła wszystkie, t. 1, PWN, Warszawa.
3. Arystoteles, 2004: Retoryka. Retoryka dla Aleksandra. Poetyka, PWN, Warszawa.
4. Cyceron, 1960: Mowy wybrane, PWN, Warszawa.
5. Eco U., 1996: Nieobecna struktura, Wydawnictwo KR, Warszawa.
6. Hertz P., Kopaliński W., 1975: Księga cytatów z polskiej literatury pięknej

od XIV do XX wieku, PWN, Warszawa.

7. Korolko M., 1998: Sztuka retoryki. Przewodnik encyklopedyczny, Wiedza Po-

wszechna, Warszawa.

8. Marrou H. I., 1969: Historia wychowania w starożytności, PWN, Warszawa.
9. Perelman Ch., 2002: Imperium retoryki. Retoryka i argumentacja, PWN, War-

szawa.

10. Pszczołowski T., 1963: Umiejętność przekonywania i dyskusji, Wiedza Po-

wszechna, Warszawa.

11. Szymanek K., 2005: Sztuka argumentacji. Słownik terminologiczny, PWN,

Warszawa.

12. Szymanek K., Wieczorek K. A., Wójcik A. S., 2005: Sztuka argumentacji. Ćwi-

czenia w badaniu argumentów, PWN, Warszawa.

13. Zaorski-Sikora Ł., 2006: Wprowadzenie do filozofii, Wydawnictwo WSHE

w Łodzi, Łódź.

14. Ziomek J., 2000: Retoryka opisowa, Ossolineum, Wrocław.


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Modul 1 Sztuka przekonywania
SZTUKA PRZEKONYWANIA DO WŁASNYCH RACJI, Elektrotechnika - notatki, sprawozdania, sztuka komunikowani
Sztuka przekonywania Ygnasik
sztuka przekonywania
2014 nr 32 Sztuka przekonywania Polska a polityka wschodnia Unii Europejskiej w latach 2004–2014
SZTUKA PRZEKONYWANIA DO WŁASNYCH RACJI, Elektrotechnika - notatki, sprawozdania, sztuka komunikowani
Sztuka przekonywania Adam Ygnasik
sztuka przekonywania
Mowa slowa Sztuka przekonywania przez telefon mowslo

więcej podobnych podstron