background image

Nawiązanie stosunku pracy 

Poprzednie  zajęcia  poświęcone  były  problematyce  stosunku  pracy  na  tle  innych  podstaw 
zatrudnienia. Niniejsze zajęcia poświęcone zostaną już wyłącznie stosunkowi pracy – kwestii 
jego nawiązania oraz cechom stosunków pracy, powstałych na poszczególnych podstawach. 
Na początek - proponujemy otwarcie w jednym z okien tekstu Kodeksu pracy i sięganie do 
niego  na  bieżąco.  Aby  niepotrzebnie  nie  zwiększać  objętości  niniejszego  materiału,  nie 
będziemy przywoływać in extenso treści przepisów z prośbą o samodzielną ich lekturę. 

I.  Prawne  uwarunkowania  czynności  prowadzących  do  nawiązania 
stosunku pracy 

Zanim dojdzie do nawiązania stosunku pracy – np. zawarcia umowy o pracę – mamy często 
do czynienia z procedurami rekrutacyjnymi. Z prawnego punktu widzenia należy omówić tu 
dwa  najistotniejsze  zagadnienia  dotyczące  tej  kwestii  –  prawną  procedurę,  która  prowadzi 
do nawiązania stosunku pracy oraz zakres pytań, jakie w toku procedury rekrutacyjnej może 
zadawać pracodawca. 

a) Prawna procedura nawiązania stosunku pracy 

Procedura ta podlega regulacjom art. 66 i nast. Kodeksu cywilnego. (dalej: k.c.) dotyczącym 
zawarcia umowy w ogólności, stosowanym na podstawie art. 300 Kodeksu pracy (dalej: k.p.
do  umowy  o  pracę.  Do  zawarcia  umowy  o  pracę  w  świetle  art.  66  k.c.  dojdzie  wtedy,  gdy 
jedna  ze  stron  złoży  drugiej  ofertę  nawiązania  stosunku  pracy,  a  druga  strona  tę  ofertę 
przyjmie.  Oferta  musi  zawierać  istotne  postanowienia  umowy  o  pracę  –  jakie  to 
postanowienia, powiemy niżej w ogólnych uwagach dotyczących umowy o pracę. Chodzi tu 
więc o określenie w ofercie pewnego minimum właściwego dla stosunku pracy. Jeśli oferta 
zawiera takie minimum, jej przyjęcie oznacza nawiązanie stosunku pracy.  
 
Jeśli  jednak  strony  w  toku  negocjacji  nad  zawarciem  umowy  będą  omawiać  kwestie 
wykraczające  poza  owo  minimum  (np.  szczegółowe  warunki  zatrudnienia,  wynagrodzenie  i 
jego  różne  składniki,  świadczenia  dodatkowe  itp.)  do  nawiązania  stosunku  pracy  dojdzie 
dopiero wtedy, gdy – zgodnie z art. 72 k.c. – strony porozumieją się co do wszystkich kwestii, 
które stanowiły przedmiot negocjacji. 

b)  Zakres  informacji  o  kandydacie,  jakie  może  zgromadzić  pracodawca  w  toku 
procedury nawiązania stosunku pracy 

W toku procedury zawierania umowy o pracę przyszły pracodawca może zechcieć zadawać 
kandydatowi  na  pracownika  najróżniejsze  pytania.  Zakres  dopuszczalnych  pytań  określa 
jednak art. 22

1

 § 1 k.p.  

background image

Jak  widzicie,  nie  o  wiele  danych  wolno  zapytać.  Danych  wskazanych  w  §  2  i  3  może  żądać 
pracodawca  od  pracownika,  tj.  dopiero  po  nawiązaniu  stosunku  pracy.  Innych  danych, 
zgodnie  z  §  4,  pracodawca  może  żądać  tylko  wtedy,  gdy  obowiązek  ich  podania  wynika  z 
odrębnych przepisów.  
 
Oczywiście  w  praktyce  art.  22

1

  §  1  k.p.  jest  często  łamany.  Pracownicy pytani  są  o  kwestie 

niewymienione w tym przepisie. Panie bywają na przykład pytane o stan ciąży albo o zamiar 
zajścia  w  ciążę,  panowie  o  stosunek  do  służby  wojskowej.  Powstaje  w  takiej  sytuacji 
problem,  jak  ma  zachować  się  kandydat  na  pracownika.  Jeśli  udzieli  odpowiedzi  zgodnej  z 
prawdą,  może  po  prostu  nie uzyskać  zatrudnienia.  To  samo  może zdarzyć  się,  gdy odmówi 
udzielenia odpowiedzi na dane pytanie (do czego ma oczywiście prawo na podstawie 22

1

 § 1 

k.p.).  Najkorzystniejsze  dla  kandydata  na  pracownika  wydaje  się  udzielenie  odpowiedzi 
mijającej się z prawdą. Wypada przyjąć, że udzielenie takiej odpowiedzi nie może stanowić 
przesłanki  do  wyciągania  następnie  przez  pracodawcę  konsekwencji  wobec  pracownika  - 
karania go karą porządkową czy rozwiązania stosunku pracy. Pracodawca nie może się także 
powoływać w takiej sytuacji na wadę swego oświadczenia woli o nawiązaniu stosunku pracy 
–  np.  że  został  wprowadzony  w  błąd  (art.  84  k.c.  stosowany  w  związku  z  art.  300  k.p.) 
Oczywiście  mówimy  tu  cały  czas  o  sytuacji,  gdy  podanie  określonej  informacji  wykraczało 
poza art. 22

§ 1 k.p. a obowiązek podania takiej informacji nie wynikał z innych przepisów 

prawa, pamiętajcie o tym! 

II. Nawiązanie stosunku pracy – podstawy zatrudnienia 

Wiemy już (oczywiście w skróconym zakresie) jak przebiega procedura nawiązania stosunku 
pracy  i  o  co  wolno  w  jej  toku  pytać.  Jeśli  strony  w  toku  tej  procedury  zdecydowały  się 
nawiązać stosunek pracy, mogą skorzystać z następujących podstaw zatrudnienia: 

1) umowa o pracę 

a) umowa o pracę na czas nieokreślony 
b) umowa o pracę na czas określony 
c) umowa o pracę na okres próbny 

2) mianowanie 
3) powołanie 
4) wybór 
5) spółdzielcza umowa o pracę 

 
W przypadku mianowania, powołania, wyboru i spółdzielczej umowy o pracę będziemy mieli 
do  czynienia  z  pewnymi  ograniczeniami  dopuszczalności  zastosowania  tych  form,  o  czym 
powiemy  omawiając  każdą  z  nich  szczegółowo.  Na  początek  omówimy  problematykę 
umownego nawiązania stosunku pracy – formy najpowszechniej stosowanej w praktyce życia 
prawnego, tj. umowy o pracę. 
 

background image

1. Umowa o pracę. Uwagi ogólne. 

Zanim  przejdziemy  do  cech  poszczególnych  rodzajów  umów  o  pracę  musimy  sobie 
powiedzieć  jakimi  cechami  charakteryzuje  się  każda  umowa  o  pracę,  bez  względu  na  jej 
rodzaj.  Zachęcamy  do  sięgnięcia  do  art.  29  §  1  k.p.  Przepis  ten  wskazuje,  jakie  elementy 
muszą się znaleźć w umowie o pracę. W kilku słowach wskażemy, na czym powinno polegać 
wskazanie rodzaju pracy, miejsca pracy i wymiaru, w jakim ma być świadczona praca.  
 
Rodzaj  pracy  można  określić  wskazując  stanowisko,  na  jakim  będzie  pracował  pracownik, 
zawód  jaki  ma  wykonywać.  Można  go  także  szczegółowo  określić,  załączając  do  umowy  o 
pracę szczegółowy wykaz obowiązków. Chodzi o to, by pracownik wiedział w jakim zakresie 
(jakich czynności) otrzymywał będzie polecenia, co tak naprawdę ma robić. 
 
Miejsce pracy oznacza miejsce, w którym pracownik ma rozpoczynać i kończyć pracę. Trzeba 
je  odróżniać  od  miejsca  wykonywania  obowiązków  przez  pracownika,  które  nie  musi  się 
pokrywać z miejscem pracy. Na przykład dla rozwoziciela pizzy miejscem pracy będzie jego 
pizzeria.  Natomiast  miejscem  wykonywania  obowiązków  będzie  rejon  miasta,  w  którym 
dowozi pizzę. 
 
Wymiar  świadczenia  pracy  określa  czas,  w  jakim  pracownik  ma  pozostawać  do  dyspozycji 
pracodawcy w gotowości do wykonywania pracy. Popularnie określany „pełny etat” oznacza 
zwykle,  że  pracownik  ma  obowiązek  wykonywać  pracę  przeciętnie  8  godzin  na  dobę  i 
przeciętnie  40  godzin  w  tygodniu  w  przyjętym  okresie  rozliczeniowym.  Szerzej  o  tym 
powiemy przy okazji zajęć poświęconych czasowi pracy. 
 
Oczywiście  bardzo  trafne  byłoby  pytanie  –  co  się  stanie,  jeśli  wszystkie  te  elementy  nie 
zostaną ujęte w umowie o pracę? Czy nie dojdzie wówczas do nawiązania stosunku pracy?  
 
Nie można przyjąć, że uchybienie konieczności wskazania tych wszystkich składników może 
prowadzić  do  nieważności  umowy  o  pracę  (to  jest  do  niezawarcia  stosunku  pracy), 
szczególnie  wtedy,  gdy  pracownik  rozpoczął  już  wykonywanie  pracy.  Mamy  jednak  pewne 
niezbędne  minimum.  Przyjmuje  się,  że  do  zawarcia  umowy  o  pracę  wystarczy  określenie 
stron,  rodzaju  pracy  oraz  wskazanie,  że  praca  ma  być  wykonywana  za  wynagrodzeniem 
(postanowienia  istotne  w  rozumieniu  art.  66  k.c.).  Określenie  tych  elementów  umożliwia 
stwierdzenie, że doszło do nawiązania stosunku pracy. Pozostałe elementy da się uzupełnić 
w  inny  sposób.  Jeśli  praca  została  już  rozpoczęta  i  znamy  jej  rodzaj,  to  będziemy 
prawdopodobnie znali i miejsce jej wykonywania. Pracodawca wskaże bowiem gdzie ma być 
wykonywana. W ten sposób uda nam się ustalić miejsce pracy. Podobnie wymiar czasu pracy 
będzie zależał od oczekiwań pracodawcy w konkretnych okolicznościach – od tego, ile czasu 
każe  pracownikowi  pozostawać  do  swojej  dyspozycji.  Jeśli  nie  zostanie  wskazany  termin 
rozpoczęcia  pracy,  stosuje  się  art.  26  k.p.,  co  oznacza,  że  będzie  się  dla  nas  liczył  dzień 

background image

zawarcia  umowy.  Także  i  rodzaj  umowy  trzeba  będzie  określać  na  podstawie  okoliczności 
przypadku. 
 
Brak  oznaczenia  wysokości  wynagrodzenia  może  wzbudzić  najpoważniejsze  wątpliwości. 
Wierzcie  jednak,  że  wystarczy,  by  oznaczyć  w  umowie,  że  praca  ma  być  wykonywana  za 
wynagrodzeniem  (jako  takim  –  bez  niezbędnej  konieczności  określenia  jego  wysokości  czy 
jego  składników).  Wysokość  wynagrodzenia  uda  nam  się  wyznaczyć  dla  konkretnego 
pracownika na podstawie przepisów k.p., regulacji o minimalnym wynagrodzeniu za pracę a 
także na podstawie regulacji wewnętrznych pracodawcy. Powiemy sobie o tym dokładnie na 
zajęciach poświęconych wynagrodzeniu za pracę. 
 
Opisana  wyżej  sytuacja,  w  której  wskazane  zostaje  minimum  treści  umowy  o  pracę, 
jakkolwiek prowadzi do nawiązania stosunku pracy, stanowi sytuację niekomfortową tak dla 
pracodawcy  jak  dla  pracownika.  Musimy  bowiem  zdawać  się  na  ustalenia  faktyczne 
nieobjęte treścią umowy (a więc często niejasne). Dlatego z punktu widzenia potencjalnych 
pracowników  (lub  pracodawców)  dbajcie  o  to,  by  dochować  wszystkich  obowiązków 
wskazanych w art. 29 k.p. i umieścić wszystkie konieczne składniki w umowie o pracę. 
 
Jak pamiętacie umowa o pracę – jako czynność prawna – nie musi być tożsama z pisemnym 
dokumentem,  który  jako  jedyny  w  powszechnym  mniemaniu  stanowi  właściwą  „umowę”. 
Ustawodawca wymaga jednak dla umowy o pracę formy pisemnej (art. 29 § 2 k.p.). Chodzi o 
to, by pracownik dysponował pisemnym „śladem” zawarcia umowy, by wiedział (mógł sobie 
w  każdej  chwili  przypomnieć)  na  jakich  warunkach  zawarł  umowę  o  pracę.  Dlatego 
pracodawca,  który  zawarł  umowę  o  pracę  w  formie  ustnej  musi  naszemu  pracownikowi 
potwierdzić  na  piśmie  –  najpóźniej  w  dniu  rozpoczęcia  pracy  –  na  jakich  warunkach 
pracownik ma wykonywać pracę (zdanie 2 w art. 29 § 2 k.p.). Jeśli tego nie uczyni, naraża się 
na odpowiedzialność za wykroczenie przeciwko prawom pracownika – art. 281 pkt 2 k.p.  
 
Na  zawarciu  umowy  (czy  na  przekazaniu  pracownikowi  pisemnej  informacji  na  podstawie 
art.  29  §  2  k.p.)  nie  kończą  się  jednak  obowiązki  pracodawcy  w  zakresie  informowania 
pracownika  o  warunkach  pracy.  Pracodawca  musi  wskazać  pracownikowi  także  informacje 
określone  w  art.  29  §  3  k.p.  –  choć  wystarczy,  gdy  zrobi  to  odwołując  się  do  właściwych 
przepisów prawa pracy. 
 
Znacie już ogólne warunki, którym powinna odpowiadać treść każdej umowy o pracę, pora 
więc przejść do omówienia ich poszczególnych rodzajów. 

a) Umowa o pracę na czas nieokreślony 

Umowa ta została wymieniona przez ustawodawcę jako pierwsza. Powstały na jej podstawie 

background image

stosunek pracy ma charakter bezterminowy – nie mamy żadnych podstaw do stwierdzenia, 
kiedy ulegnie zakończeniu. Stosunek pracy wynikający z umowy na czas nieokreślony tworzy 
najkorzystniejszy dla pracownika stan związania go z pracodawcą. Jego zakończenie wymaga 
albo  zgodnej  woli  obu  stron,  albo  dokonania  przez  pracodawcę  jednostronnej  czynności 
prawnej  –  wypowiedzenia  lub  rozwiązania  bez  wypowiedzenia.  Kodeks  pracy  ogranicza 
jednak dopuszczalność skorzystania z form jednostronnego rozwiązania stosunku pracy przez 
pracodawcę,  co  gwarantuje  pracownikowi  względną  stabilizację  zatrudnienia.  O  kwestiach 
rozwiązania  i  zmiany  stosunku  pracy  (także  powstałego  z  umowy  na  czas  nieokreślony) 
będziemy mówić za tydzień. 

b) Umowa o pracę na czas określony 

Umowa  ta  kreuje  stosunek  pracy  na  czas  określony  –  oznacza  to,  że  umowa  ulega 
rozwiązaniu  z  chwilą  nadejścia  terminu  określonego  w  tej  umowie.  Pamiętajcie,  termin  w 
języku  prawnym  ma  nieco  szersze  znaczenie  niż  w  języku  potocznym.  Oznacza  każde 
zdarzenie  przyszłe  i  pewne,  a  więc  nie  tylko  określoną  datę  dzienną.  Terminem  będzie  np. 
moment  odbycia  najbliższych  wyborów  prezydenckich.  Nie  znamy  jeszcze  ich  konkretnej 
daty, ale wiemy, że takie zdarzenie nastąpi i możemy takie zdarzenie wskazać jako termin w 
umowie  o  pracę  na  czas  określony.  Umowa  o  pracę  na  czas  określony  ulega  rozwiązaniu  z 
końcem  dnia,  w  którym  zachodzi  przyszłe  i  pewne  zdarzenie.  Nie  potrzeba  już  żadnych 
innych  działań,  oświadczeń  stron  umowy,  po  prostu,  gdy  kończy  się  dzień  –  kończy  się 
(rozwiązuje się) stosunek pracy z umowy na czas określony. 
 
Zawieranie umów na czas określony stanowiło (i stanowi także w chwili obecnej) specyficzną 
praktykę życia gospodarczego – bywa bowiem nadużywane przez pracodawców. Pragną oni 
korzystać  z  faktu,  że  umowa  na  czas  określony  powoduje  rozwiązanie  stosunku  pracy  z 
momentem  ziszczenia  terminu,  bez  konieczności  żadnych  innych  dodatkowych  działań  (to 
niewątpliwie  wygodne  jeśli  zważyć  ograniczenia  w  rozwiązywaniu  umów  na  czas 
nieokreślony). Dochodziło wobec tego do zawierania umów na czas określony następujących 
jedna po drugiej albo do zawierania umów o pracę na czas określony na długie okresy, np. 6 
lat, a nawet dłużej. Z tego powodu pracownik nie mógł czuć się tak pewnie, jak w stosunku 
pracy  powstałym  z  umowy  na  czas  nieokreślony.  Nienadużywaniu  korzystania  z  umów  o 
pracę  na  czas  określony  służyć  ma  regulacja  art.  25

1

  k.p.  Zgodnie  z  obecnym  brzmieniem 

tego przepisu, co do zasady: 

a)  okres  zatrudnienia  na  podstawie  umowy  o  pracę  na  czas  określony  nie  może 

przekraczać 33 miesięcy;  

b)  łączny okres zatrudnienia na podstawie umów o pracę na czas określony zawieranych 

między tymi stronami nie może przekraczać 33 miesięcy, a łączna liczba tych umów 
nie może przekraczać trzech. 

Jeżeli okres zatrudnienia na podstawie umowy/ umów na czas określony jest dłuższy niż 33 
miesiące, lub jeżeli liczba zawartych umów na czas określony jest większa niż trzy, to uważa 

background image

się, że pracownik, odpowiednio od dnia następującego po upływie 33 miesięcy lub od dnia 
zawarcia czwartej umowy na czas określony, jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę 
na czas nieokreślony.  
Powyższe  ograniczenia  dotyczą  również  sytuacji  gdy  czas  trwania  umowy  o  pracę  na  czas 
określony jest przedłużany, to znaczy pracownik i pracodawca podpisują aneksy do umowy o 
pracę przedłużające okres zatrudnienia określony w momencie zawierania umowy o pracę. 
 
Od powyższej zasady mamy jednak wyjątki określone w art. 25

1

 § 4 k.p. Są to sytuacje gdy 

umowa o pracę na czas określony zostaje zawarta : 

1.  w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy; 
2.  w celu wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym; 
3.  w celu wykonywania pracy na okres kadencji; 
4.  w przypadku gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie 

-  pod  warunkiem,  że  zawarcie  umowy  służy  zaspokojeniu  rzeczywistego  okresowego 
zapotrzebowania i jest niezbędne w tym zakresie w świetle wszystkich okoliczności zawarcia 
umowy. 
 
W  wymienionych  powyżej  sytuacjach  nie  stosuje  się  ograniczeń  zarówno  co  do 
maksymalnego okresu zatrudnienia na podstawie umowy/ umów o pracę na czas określony 
jak  i  co  do  liczby  umów  na  czas  określony.  Oznacza  to,  np.  że  umowa  o  pracę  na  czas 
określony zawarta w celu zastępstwa nieobecnego pracownika nie przekształci się w umowę 
o pracę na czas nieokreślony, pomimo upływu 33-miesięcznego okresu zatrudnienia.  
 
Katalog  wyjątków,  pomimo  że  zamknięty,  może  prowadzić  do  nadużyć,  jeżeli  zwrócicie 
uwagę  na  nieprecyzyjność  niektórych  sformułowań,  w  szczególności  sformułowania 
„obiektywne  przyczyny”.  Odnośnie  sytuacji  wymienionej  w  pkt  4  w  art.  25

§  4  k.p., 

potencjalnym nadużyciom - w zamyśle naszego ustawodawcy - ma przeciwdziałać nałożenie 
na pracodawcę obowiązku wskazania obiektywnych przyczyn leżących po jego stronie, oraz 
zawiadomienie  okręgowego  inspektora  pracy  o  zawarciu  takiej  umowy  w  terminie  5  dni 
roboczych od jej zawarcia. 

c) Umowa o pracę na okres próbny 

Ten  rodzaj  umowy  o  pracę  służy  wzajemnemu  sprawdzeniu  się  stron  stosunku  pracy. 
Maksymalny  okres,  na  który  może  być  zawarta  umowa  o  pracę  na  okres  próbny    to  3 
miesiące, podczas którego strony nawzajem poznają się i decydują, czy pragną kontynuować 
zatrudnienie.  Możliwe  jest  także  zawarcie  umowy  na  okres  próbny  na  czas  krótszy  niż  3 
miesiące i przedłużania jej do tego okresu – zakładamy, że strony potrzebują więcej czasu niż 
pierwotnie uzgodniony na wzajemne zapoznanie. 
Cel  umowy  (poznanie  umiejętności  pracownika  i  wymagań  pracodawcy)  przesądzają  o 
możliwości  w  zasadzie  jednorazowego  zatrudnienia  danego  pracownika  u  danego 

background image

pracodawcy na okres próbny. W zasadzie - ponieważ art. 25 § 3 k.p. przewiduje obecnie dwie 
sytuacje, w których możliwe jest ponowne zawarcie umowy o pracę na okres próbny między 
tymi samymi stronami, to jest: 

1.  jeżeli pracownik ma być zatrudniony w celu wykonywania innego rodzaju pracy,  
2.  po upływie co najmniej 3 lat od dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy o pracę (o 

rozwiązaniu i wygaśnięciu szerzej w materiałach za tydzień), jeżeli pracownik ma być 
zatrudniony w celu wykonywania tego samego rodzaju pracy - z tym, że w tej sytuacji 
można zawrzeć kolejną umowę na okres próbny tylko jeden raz. 

 

2. Mianowanie jako podstawa nawiązania stosunku pracy 

Mianowanie stanowi podstawę nawiązania stosunku pracy odmienną od umowy, choć także 
prowadzi do nawiązania stosunku pracy. Zgodnie z art. 76 k.p. nawiązanie stosunku pracy na 
podstawie  mianowania  następuje  w  przypadkach  określonych  w  odrębnych  przepisach. 
Oznacza  to,  że  nie  można  mianować  pracownika  wtedy,  gdy  przepisy  prawa  na  to  nie 
dozwalają. Jednocześnie jednak w sytuacjach, w których przepis wskazuje mianowanie jako 
podstawę  zatrudnienia,  nie  można  zatrudnić  takiego  pracownika  na  podstawie  umowy  o 
pracę.  Gdyby  zawarto  taką  umowę  mimo  wszystko  należałoby  przyjąć,  że  doszło  do 
mianowania pracownika. 
 
Mianowanie przybiera co do zasady formę aktu administracyjnego – czynności jednostronnej 
(a  zatem  nie  jest  umową  w  rozumieniu  prawa  cywilnego  czy  prawa  pracy).  Mimo  tego 
wymagane  jest  oświadczenie  woli  pracownika  (art.  11  k.p.)  o  chęci  nawiązania  stosunku 
pracy  z  nominacji  (mianowanie  to  podstawa  nawiązania  stosunku  pracy,  natomiast  taki 
stosunek pracy nazywamy już stosunkiem z nominacji). 
Jak wynika z art. 76 k.p. stosunek pracy z nominacji nawiązuje się w przypadkach określonych 
odrębnymi  przepisami.  Te  przepisy  określają  także  specyficzny  charakter  stosunku  pracy  z 
nominacji.  Stosunki  pracy  z  nominacji  nawiązuje  się  w  administracji  państwowej  i 
samorządowej  (pracownicy  urzędów  państwowych  i  samorządowych  –  choć  niektórzy 
pracownicy tych urzędów zatrudniani są na innych podstawach np. na podstawie umowy o 
pracę),  mianowani  są  także  sędziowie  czy  prokuratorzy  a  także  część  nauczycieli 
akademickich.  Cechami  charakterystycznymi  stosunków  z  nominacji  jest  administracyjne 
(szersze  niż  w  przypadku  podstawy  umownej)  podporządkowanie  pracownika  (np. 
możliwości  jednostronnej  zmiany  miejsca  pracy),  wysokie  wymagania  moralne  stawiane 
pracownikowi (obowiązek odpowiedniego zachowania także poza miejscem pracy). Czasami 
występują  ograniczenia dopuszczalności  uczestniczenia  w  działalności  społecznej  (np.  zakaz 
przynależności  partyjnej  sędziów).  Odpowiedzialność  w  stosunkach  z  nominacji  cechuje  się 
także  specyficzną,  rozbudowaną  odpowiedzialnością  dyscyplinarną.  Postępowania 
dyscyplinarne  prowadzone  są  przez  odpowiednie  komisje,  z  reguły  dwuinstancyjne.  Po 

background image

wyczerpaniu  trybu  instancji  przed  komisjami  możliwa  jest  jeszcze  sądowa  kontrola 
prawidłowości prowadzonego postępowania dyscyplinarnego. 

3. Powołanie jako podstawa nawiązania stosunku pracy 

Powołanie,  tak  jak  mianowanie,  stanowi  pozaumowną  formę  nawiązania  stosunku  pracy. 
Podstawą  nawiązania  stosunku  pracy  nie  jest  tu  umowa  o  pracę  (czynność  prawna 
dwustronna  podobna  do  czynności  prawa  cywilnego)  ale  akt  administracyjny  (a  więc 
jednostronna  czynność  prawa  administracyjnego).  Niemniej  jednak  zgodnie  z  art.  11  k.p. 
wymagane  jest  tu  oświadczenie  woli  pracownika  o  chęci  nawiązania  stosunku  pracy  z 
powołania,  nie  musi  być  ono  dokonane  w  formie  pisemnej.  Może  być  wyrażone  także  po 
dokonaniu aktu powołania. Powołanie stanowi podstawę nawiązania stosunku pracy (art. 68 
k.p.) gdy tak stanowi odrębny przepis. Tytułem przykładu można wskazać, że powoływani są 
dyrektorzy  przedsiębiorstw  państwowych,  ich  zastępcy  i  główni  księgowi  czy  dyrektorzy 
parków  narodowych  oraz  instytucji  kultury.  O  odmiennościach  powołania  od  umownego 
stosunku  pracy  opowiemy  na  kolejnych  zajęciach,  wiążą  się  bowiem  zasadniczo  z  kwestią 
rozwiązania stosunku pracy. 

4. Wybór jako podstawa nawiązania stosunku pracy  

Stosunek  pracy  na  podstawie  wyboru  nawiązuje  się  w  sytuacjach,  gdy  z  norm  prawnych 
wynika obowiązek wykonywania pracy na podstawie wyboru (art. 73 k.p.). Pamiętajcie – nie 
we wszystkich przypadkach istnieje taki obowiązek, można powiedzieć, że raczej w niewielu. 
Na  przykład  posłowie  nie  wykonują  pracy  w  ramach  stosunku  pracy.  Dla  przykładu  wójt 
(burmistrz lub prezydent miasta) jest zatrudniany właśnie na podstawie wyboru (art. 2 pkt 3 
ustawy  z  dnia  22  marca  1990  r.  o  pracownikach  samorządowych).  Wykonywanie  pracy  z 
wyboru  pozostaje  ściśle  powiązane  ze  sprawowaniem  mandatu  (np.  mandatu  prezydenta 
miasta).  Oznacza  to,  że  w  razie  utraty  mandatu,  rozwiązuje  się  stosunek  pracy.  Z  drugiej 
strony  nie  ma  możliwości  rozwiązania  samego  stosunku  pracy  bez  zakończenia  trwania 
mandatu.  

5. Spółdzielcza umowa o pracę 

Zapewne  większość  z  Was  ma  lub  miało  do  czynienia  ze  spółdzielczością  mieszkaniową. 
Forma  ta  stanowi  bardzo  rozpowszechniony  sposób  na  zabezpieczanie  potrzeb 
mieszkaniowych. Warto wiedzieć, że istnieją także inne formy spółdzielczości  – spółdzielnie 
produkcyjne  czy  spółdzielnie  pracy.  Jedynie  w  przypadku  tej  ostatniej  formy  –  spółdzielni 
pracy  –  mamy  do  czynienia  z  zatrudnianiem  w  ramach  spółdzielczej  umowy  o  pracę. 
Zatrudnienie w ramach tej umowy nie występuje w przypadku spółdzielni mieszkaniowych. 
Tam  –  np.  pracownicy  administracji,  obsługi  technicznej  –  jeśli  zatrudniani  są  w  ramach 
stosunku  pracy,  następuje  to  na  podstawie  „zwykłych”  umów  o  pracę.  Wracając  do 
spółdzielczej umowy o pracę – na tej podstawie zatrudniani są członkowie spółdzielni pracy. 

background image

Oznacza  to,  że  występuje  tu  powiązanie  stosunku  prawnego  członkostwa  w  spółdzielni  ze 
stosunkiem  pracy.  Członek  spółdzielni  pracy,  który  nie  został  zatrudniony  na  podstawie 
spółdzielczej umowy o pracę ma prawo żądać zawarcia takiej umowy. Z drugiej strony także 
spółdzielnia  może  żądać  zawarcia  takiej  umowy  i  wykonywania  przez  członka  pracy  w 
ramach spółdzielczego stosunku pracy. 
Cechą  spółdzielczego  stosunku  pracy  jest  także  swoiste  ukształtowanie  wynagrodzenia 
pracownika  –  członka  spółdzielni.  Składa  się  ono  z  2  elementów.  Wybiegając  nieco  w 
przyszłość  powiedzmy,  że  wynagrodzenie  należne  jest  co  do  zasady  za  pracę  wykonaną  i 
może,  ale  nie  musi  dodatkowo  częściowo  zależeć  od  rezultatu  pracy.  Nieco  inna  sytuacja 
występuje  w  przypadku  spółdzielczego  stosunku  pracy.  Tu  wynagrodzenie  pracownika  – 
oprócz  wynagrodzenia  za  wykonaną  pracę  –  składa  się  z  udziału  w  nadwyżce  bilansowej 
spółdzielni.  Jeśli  spółdzielnia  wypracuje  zysk  (nadwyżkę)  pracownik  uczestniczy 
obowiązkowo w jej podziale.