W 48 godzin: Praga
11 cze 2010, Anna Janowska / Onet.pl
Praga to sen, z którego nie sposób się obudzić - pisał czeski laureat
literackiej nagrody Nobla Jaroslav Seifert. Haakowi z tego snu zrodził się
Wojak Szwejk. Warto sprawdzić co nam się tu przyśni.
1. Najwa\niejszy powód, dla którego warto tu przyjechać?
Bo jeszcze tu nie byliśmy. Mimo \e to tak blisko. Na pierwszy rzut oka Praga
wyglÄ…da jak smakowite ciastko z kremem. Zachwyca pysznymi fasadami,
spadzistymi dachami, spójnością i rozmachem - w końcu nietknięta prze\yła wojnę i
niemal nic z jej wiekowego dziedzictwa nie obróciło się w pył.
Nie ma tabliczek tu stał dom... bo ten dom nadal stoi i zachwyca. Po pierwszym
oczarowaniu przychodzi czas na poznanie innej Pragi. A odsłon stolica Czech ma
wiele: Praga Hrabala, Szwejka, Praga gotycka, kubistyczna, secesyjna,
nieturystyczna...
1 / 6
2. Gdzie indziej nie znajdziecie
Warto spróbować odwiesić lub zawiesić kawę. Brzmi bez sensu? Niekoniecznie.
Pójdzcie Pod zawieszoną kawę" (ul. Uvoz), do miejsca, które nadal kultywuje
zwyczaj zapomnianego ju\ gdzie indziej zawieszania - czyli kupowania kawy dla
kogoÅ› kto przyjdzie tu i jÄ… za darmo sobie odwiesi .
3. Od zmierzchu do świtu
Niedaleko centrum, a jednak sporo taniej mo\na zamieszkać w cieszącej się
podobną sławą, co warszawska Praga, dzielnicy %7ńi~kov. Za 2-os. pokój ze
śniadaniem w Bona Serva zapłacimy od 1100 koron/176 zł. Najtaniej będzie w
hostelach, np.: Hostel na Zborenci (pokój 2-os. ok. 490 600 koron/78 96 zł).
Bardziej ekskluzywnie, w samym centrum Małej Strany, zamieszkacie w
nietypowym przynajmniej z zewnątrz - Hotelu Questenberk. Biała barokowa
fasada i pokaznych rozmiarów krzy\ przed wejściem sprawia, \e wygląda on na
opuszczony kościół lub klasztor. Chocia\ tak naprawdę budynek krył od XVII wieku
szpital. Dziś to 3* hotel pokój 2-os ze śniadaniem od 105 euro.
4. Niebo w gębie
Praga piwem stoi i basta. Piwiarni jest tu tyle, \e i rok na wypicie kufla we
wszystkich nie starczy. Lepiej więc odwiedzać je wedle klucza. Najpopularniejszy to
ten śladami dobrego wojaka Szwejka - czyli de facto jego autora Jaroslava Haaka.
I tak, wszyscy niemal turyści odwiedzający Pragę lądują w unieśmiertelnionej przez
duet Haaek - Szwejk piwiarni U Kalicha . Niestety wpadła ona w sidła własnej
sławy. Ci co potrafią strawić pora\ająca komercję tego miejsca - zostają. Inni z
pewnością trafią na %7ńi~kov.
Tu, choć to prawie centrum, turystów wcią\ zagląda niewielu odstraszają
odrapane kamienice, zaplute podwórka i mieszkańcy na pierwszy rzut oka
wyglądający jak element . Za to o kompana do piwa nie trudno. A wokół pomnika
najsławniejszego bodaj mieszkańca %7ńi~kova Jaroslava Haaka piwosz znajdzie
pubów i lokali bez liku. Wyrafinowania zero, autentyzm powalający, ceny śmiesznie
niskie.
2 / 6
Za kwintesencję i królową tutejszych gospod uchodzi U VystYelenżho oka (ul. U
Bo~ich bojovniku 3). Nikt tu siÄ™ z klientem przesadnie nie cacka, jest ciÄ™\ko od
dymu, głośno i swojsko. A sponiewieranym piwoszom (rodzaju męskiego) w
toaletach równowagę pomagają utrzymać dwie wypchane świńskie głowy. Klimat
jak u Kafki. A dania w karcie choć wyglądają całkiem zwyczajnie, nazwane są z iście
piwno-wulgarnÄ… fantazjÄ….
Mniej ekstremalnie będzie gdy podą\ycie śladem piwnego naj wtedy traficie do
U Fleko . To najstarszy w Europie, XIV-wieczny browar z pubem. TÅ‚oczno tu
zawsze, mimo \e labirynt salek mieści i 1200 osób.
Jednak piwo to dopiero połowa praskiego nieba w gębie. Nie-piwoszom polecam
czeskie wina najlepiej z Moraw, a miłośnikom drinków cytrynowo-ziołowego
Ferneta ze spritem.
Do odkrycia pozostaje jeszcze kuchnia czeska, która wcale nie kończy się na swoich
flagowych daniach: sma~enym sórze czyli panierowanym, sma\onym ementalerze
podawanym z frytkami i sosem tatarskim oraz knedlikach.
Z knedlikami wcale prosto nie jest. MogÄ… być lekkie, mÄ…czne (houskovż knedlík) i
sycÄ…ce, ziemniaczane (bramborovż knedlík). Do nich najlepiej pasujÄ… dania z du\Ä…
ilością sosu, co w czeskim wykonaniu oznacza na ogół gulaa. A potrawa nazwana w
skrócie vepYo-knedlo-zelo czyli wieprzowina w sosie z knedlikiem i kapustą to
czeska klasyka.
Na przekąskę najlepiej zamówić topielce (utopence) czyli kiełbaski marynowane w
specjalnej zalewie (z octu, cebuli i przypraw) lub hermelina macerowany w
zalewie ser.
5. Poradnik konesera
Przydadzą się dobre buty. No i sporo cierpliwości. Bo złota Praga , miasto o stu
wie\ach , perła w cesarskiej koronie Habsburgów przyciąga tłumy turystów. I to
niemal przez cały rok (sezon zaczyna się ju\ w połowie marca).
Latem tłum na Moście Karola przypomina ten na stacji meta w godzinach szczytu.
Jednak dla mostu to nic nowego tak było od zawsze. W końcu do połowy XVIII
wieku był on jedynym w Pradze.
3 / 6
Niezale\nie od tłumu kamienne figury stoją niewzruszone, a sprzedawcy karykatur
czy grajkowie zawsze znajdą dla siebie kawałek miejsca.
śeby spokojniej kontemplować widoki na malowniczo rozło\oną na brzegach
Wełtawy Pragę i bez uszczerbku na zdrowiu dotknąć, przynoszącego szczęście i
spełniającego \yczenia, wypolerowanego milionem dłoni pomnika postawionego w
miejscu, gdzie Nepomucen, spowiednik królowej, został wrzucono do rzeki (bo
odmówił zdradzenia tajemnicy spowiedzi) - zdecydowanie lepiej przyjść tu w nocy.
Tłumom nie ma się co dziwić. Most Karola, urzeczywistniający wizję króla Karola IV
i zaprojektowany przez mistrza gotyku - Petra ParléYa urzeka piÄ™knem i jest niemal
na ka\dej widokówce z Pragi. Poza tym znajduje się na trasie prowadzącej z
Hradczan i Małej Strany na Stare Miasto i Rynek.
Tu, w Staromiejskim Ratuszu, co godzinę, przy okrzykach zachwyconego tłumu
o\ywa Orloj - XV-wieczny astronomiczny zegar, wprowadzajÄ…c w ruch zdobiÄ…ce go
figury. Śmierć pod postacią szkieletu, lubie\ność przedstawiona jako Turek,
pró\ność odbita w lustrze i chciwość pod postacią \ydowskiego lichwiarza. Zanim
kogut pianiem obwieści kolejną godzinę nad zegarem przechodzi procesja 12
apostołów.
Gdy oderwiemy oczy od zegara, po drugiej stronie Rynku Staromiejskiego
zobaczymy kościół Panny Marii przed Tynem i jego kamienne wie\e, zwieńczone
spadzistym dachem ozdobionym ostrymi jak lance mniejszymi wie\yczkami.
Zanim skierujemy się do Hradczan warto pobłądzić po uliczkach starówki. Poszukać
domów, które zamiast numerem oznaczone są, zgodnie ze średniowieczną tradycją,
godłami: XX-wieczny dom "Pod Czarną Madonną", gospoda "Pod Trzema Strusiami"
czy Pod Trzema Złotymi Lwami", w którym gościł Mozart.
Teraz pora zajrzeć na zamek - Pra~skż hrad. Tylko uwaga na Hradczanach, w
siedzibie królów i obecnych władz Czech, na zwiedzaniu zgromadzonych tu skarbów
i podziwianiu kolejnych dziedzińców czy pysznych sal (jak chocia\by kapiącej
złotem, oświetlonej kryształowymi \yrandolami barokowej sali hiszpańskiej) mo\na
spędzić nieograniczoną ilość czasu.
4 / 6
Nawet, gdy na widok tłumów odejdzie wam ochota na zwiedzanie, warto ustawić się
w kolejce prowadzącej do powalającej strzelistością Katedry Św. Wita, Wacława i
Wojciecha. Jej budowa trwała 600 lat. Do jej wnętrza wpada światło zaczarowane
przez witra\ Alfonsa Muchy.
Koniecznie zajrzyjcie te\ do zdobionej złotem i ponad tysiącem kamieniami
półszlachetnych kaplicy Św. Wacława. Wybudowano ją na miejscu średniowiecznej
rotundy, która była pierwszym kościołem w tym miejscu.
Nie sposób zapomnieć o niepozornej uliczce, która schowana za murami
zamkowymi spokojnie mogłaby umknąć naszej uwadze, gdyby nie to, \e ciągną do
niej tłumy, prowadzą strzałki, a jej sława sprawiła, \e wejścia strzegą stra\nicy
sprawdzajÄ…cy bilety. ZÅ‚ota uliczka - zlatá uli%0Å„ka.
Niepozorna, a urosła do jednej z największych atrakcji Pragi. W pastelowych,
maleńkie kamieniczki wyglądających trochę jak miniaturki lub domki dla lalek,
mieszkali kiedyś strzelcy zamkowi. Legenda głosi, \e w tajemnicy, na rozkaz
Cesarza Rudolfa II najlepsi alchemicy tamtych czasów pracowali tu nad formuła
magiczną, próbując stworzyć złoto i odnalezć kamień filozoficzny. Na pewno za to,
kamieniczkę z nr 22 wynajmowała siostra Franza Kafki, a on sam często tu zaglądał
i pomieszkiwał kątem.
6. Zielono mi
Najbardziej zielono jest pod wie\ą Eiffla. Nie, to nie pomyłka. Praga swoją wie\ę
ma. MniejszÄ…, ale zawsze. Nazywa siÄ™ PetYínská rozhledna, ma 60 metrów i
wybudowano ją z okazji Praskiej Wystawy Jubileuszowej w 1891 r. Stoi na wzgórzu
PetYín, a z jej tarasu widokowego mo\na podziwiać piÄ™knÄ… panoramÄ™ miasta z
czerwonymi dachami na pierwszym planie.
Deweloperom na myśl o tutejszych terenach cieknie ślinka. Na pró\no nie są na
sprzeda\. Ogrody, parki i Strahovskie Sady u stóp barokowego klasztoru na
Strahovie to ulubione miejsca spacerowe pra\an. Turyści wje\d\ają tu kolejką, by u
stóp wie\y poprzeglÄ…dać siÄ™ w krzywych lustrach w zameczku Zrcadlové bludiat%1Å‚.
5 / 6
7. W miasto idziemy
Problem z wyjściem gdziekolwiek w Pradze jest taki, \e zanim dojdziemy do celu po
drodze będziemy wodzeni na pokuszenie przez otwarte na oście\ drzwi gospod czy
roześmiane ogródki piwiarni.
Ale warto liznąć jeszcze trochę kultury i wybrać się do teatru. Nietypowego, bo
czarnego po czesku cerné divadlo. Najstarszy to Black Magic Theatre. Przedmioty
i marionetki grają tu, poruszane zdawałoby się czarną magią, przez spowitych w
czerń aktorów. Sam spektakl to zbiór krótkich scenek, dowcipów i opowieści
okraszonych fluorescencyjnymi efektami. Mo\na ubawić się do łez.
6 / 6
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
W 48 godzin BRUKSELAW 48 godzin MEDIOLANW 48 godzin WENECJAW 48 godzin LIZBONAW 48 godzin KIJÓW48 godzinny detoks Seriaporad plen 48sprawko 48 (1)Godzinki ku czci Św Michała Archanioła tekstTHE CLOCK zegar telling the time podawanie godzin i cwiczenia127 godzin (127 Hours) (2010) NAPISY DVDRIP48 Crash Suzi Quatrowięcej podobnych podstron