PODKULTURA
WIĘZIENNA
W każdym społeczeństwie występują różne grupy społeczne.
Ich podział i wielkość jest charakterystyczna dla danego
społeczeństwa. Treścią niniejszej pracy jest podkultura
więzienna, która ze względu na specyficzne cechy występuje
wyłącznie w warunkach izolacji więziennej.
• W każdej grupie społecznej jako elementy składowe można
wyróżnić: członków, ich cechy i zasady ustalające
identyczność i ciągłość trwania grupy, zadania grupy
służące realizacji zadań, mechanizmy psychospołeczne
wytwarzane dla realizacji zadań; czynniki utrzymujące
spójność wewnętrzną grupy, instytucje i system kontroli
społecznej, wzory wzajemnych oddziaływań, wzory
zachowania i normy regulujące stosunki pomiędzy
członkami; instytucje i środki regulowania styczności i
stosunków z innymi grupami.
Charakterystyka podkultury
więziennej
Istotą procesów psychospołecznych zachodzących za murami
zakładów karnych jest zjawisko prizonizacji (po raz pierwszy
sformułowane przez Clemmera w 1940).
M. Heffernan określił prizonizację jako adaptację do
spotykanej przez człowieka sytuacji więziennej. Jeżeli więc
więźniowie spotykają się z problemem pozbawienia ich
możliwości zaspokojenia najważniejszych potrzeb np. statusu,
rodziny czy wygód materialnych, wtedy system społeczny,
który powstanie, jest wynikiem indywidualnych poszukiwań
rozwiązania tego problemu.
Według niektórych badaczy, głównym źródłem wzorów i
wartości podkultury więziennej jest specyficzna sytuacja
stworzona przez tą instytucję. Po latach badań dotyczących
koncepcji prizonizacji okazało się, że jeden termin oznaczający
stopniowe przyswajanie sobie specyficznych wartości i norm
podkultury zakładu zamkniętego – nie wyjaśnia do końca tego,
co się dzieje z człowiekiem osadzonym w wiezieniu.
Służba Więzienna jest umundurowaną i uzbrojoną formacją
apolityczną podległą Ministrowi Sprawiedliwości, posiadającą własną
strukturę organizacyjną (art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 26 kwietnia 1996
roku o Służbie Więziennej - Dz. U. Nr 61 poz.283). Organizacja służby
ma charakter zdecydowanie hierarchiczny i występuje tu ścisła
podległość służbowa. Z uwagi na to, że Służba Więzienna realizuje, na
zasadach określonych w Kodeksie karnym wykonawczym, zadania w
zakresie wykonywania kar pozbawienia wolności i tymczasowego
aresztowania (art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 26 kwietnia 1996 roku o
Służbie Więziennej - Dz. U. Nr 61 poz.283), a mianowicie wykonuje
następujące funkcje, które determinują życie wewnątrz więzienia:
izolacyjną, socjalno-bytową, ekonomiczną, gospodarczą i
resocjalizacyjną.
Funkcja izolacyjna wiąże się z przestrzeganiem reżimu instytucji
izolującej, który nastawiony jest na wymuszanie narzuconego
regulaminem stylu postępowania i skonformizowanie skazanych do
formalnych celów instytucji. Ponadto wyraża się w osadzaniu więźniów
w wydzielonych pomieszczeniach, wyposażonych w urządzenia
techniczno-ochronne uniemożliwiające samouwolnienie; w realizacji
funkcji izolacyjnej pomaga egzekwowanie dyscypliny, dokonywanie
przeszukań i wykonywanie kar dyscyplinarnych. Taka sytuacja
uniemożliwia osadzonym zaspakajanie potrzeb takich jak:
bezpieczeństwa z uwagi na konieczność przebywania z ludźmi
narzuconymi przez administrację, a nie wybranymi przez siebie,
aktywności seksualnej z uwagi na konieczność przebywania z
osobnikami tej samej płci – co powoduje czasami zachowania
homoseksualne, prywatności z uwagi na to, że więzień nie mógł
przebywać sam, ale stale pod nadzorem, posiadania rzeczy tylko do
swego użytku.
Normy i zasady wytworzone przez uczestników
podkultury więziennej
• Zasady i normy podkultury więziennej oraz sposoby ich wypełniania obrazują zjawisko
„drugiego życia”. Przy założeniu, że zarówno zasady jak i sposoby ich realizacji ulegają
modyfikacjom można wyróżnić powszechne spośród nich. Do takich należy zaliczyć:
• 1) Zasady określające stratyfikację społeczności więziennej i podział na „ludzi” i „nie -
ludzi”
Ludzie to oczywiście uczestnicy podkultury więziennej (grypsujący) natomiast „nie
ludzie” (frajerzy) to pozostali
• 2) Rodzaje przywództwa i członkostwo w grupie nieformalnej:
a) sława więzienna - prawdopodobieństwo zajmowania wysokich pozycji w
strukturach nieformalnych przez osoby uchodzące za „twardzieli”, uczestników
buntów,
b) rodowód przestępczy - rodzaje dokonywanych przestępstw, sposób ich dokonania
c) znajomość zwyczajów więziennych - zwykle nabywana poprzez doświadczenie,
poprzez wielokrotne odsiadywanie wyroków, wiedza takowa ułatwia orientację w
warunkach więziennych, umożliwia samokontrolę, unikanie sfer tabu,
d) sposób siedzenia (odbywania kary) - przede wszystkim stosunek do administracji,
umiejętność stosowania destrukcyjnych działań wobec niej, „prowadzenie wojny z
klawiszami, gadami”, może to być również agresja wobec „frajerów”, czy
funkcjonariuszy, (np. „pojechać z gadem” itp.),
e) umiejętności manipulacyjne”,
g) inteligencja - zwykle bardzo ściśle związana ze sztuką manipulacji, poza tym
umiejętności przewidywania skutków działań, argumentacja trafiająca do pozostałych
osadzonych,
3) Pozostali czyli “nie ludzie” - wszyscy, którzy nie uczestniczą w podkulturze (nie
grypsują) to „nie ludzie” – to „frajerzy”. Jest to grupa zróżnicowana wewnętrznie.
Najniższą pozycje zajmują „poszkodowani” w gwarze więziennej zwani „cwelami”.
Osobnik o statusie „cwela” ponosi konsekwencje swojego naznaczenia. Zwyczaj
więzienny nie dopuszcza możliwości przyjaźni, koleżeństwa czy współpracy między
„cwelem” a innymi więźniami. Podanie ręki takiemu osobnikowi jest niedopuszczalne
zarówno dla grypsujących jak i nie grypsujących. Gest taki degraduje („przecwela”). Dla
grypsujących norma nie wchodzenia w żadne kontakty, oprócz odwetu opartego na
przemocy, z poszkodowanym jest pierwszoplanowa. Nie może jednak jej bagatelizować
nie grypsujący, gdyż podejrzenia o kontakty z poszkodowanym mogą być początkiem
jego kłopotów z grupą grypsujących, a w efekcie degradacji w środowisku społecznym
skazanych.
4)
Stosunek
uczestników
podkultury
do
norm
społecznie
pożądanych
Prawo nie jest dla nich wartością pozytywną. Swój wysiłek i energie życiową zużywają na
omijanie prawa. Z internacjonalizowane normy przestępcze zalecają spryt, siłę,
cwaniactwo, dokonywanie włamań, kradzieży i rozbojów. Życie zgodne z prawem jest
zbyt nudne i monotonne, „Człowiek - grypser” powinien żyć mocno. Jeździć szybkimi
samochodami, spędzać czas w towarzystwie atrakcyjnych kobiet. To credo zgłaszane
przez uczestników podkultury więziennej zwykle nie znajduje potwierdzenia w praktyce.
Jednocześnie tkwiąc w mentalności środowiskowej, powielane i powtarzane we
wzajemnych kontaktach stanowi skuteczny mechanizm obrony przed informacjami
sugerującymi
inny
stan
rzeczy.
5) Stosunek grypserów do władzy formalnej (do administracji ZK, sądownictwa,
Policji)
Personel zakładów karnych symbolizuje uwięzienie, poparte autorytetem
oficjalnego prawa do wykonywania swoich funkcji. Dysponuje możliwościami
użycia siły fizycznej, środków przymusu. Wytwarzają się sytuacje antagonizmu i
sprzecznych interesów w efekcie nie do pogodzenia. Jeśli dodamy do tego
różne systemy wartości prezentowane przez „kluczników” i „złodziei” zbliżymy
się do sedna. 6) Zasady regulujące
działalność grypsery.
Grypsera posługuje się pojęciami, które swoim znaczeniem dla grupy
podkulturowej, wykraczają daleko poza językową treść tychże określeń. Można
je uznać instytucjami z tego powodu, iż ich stosowanie niesie za sobą ustalony
ciąg następstw.
7) Solidaryzm grypserski
Solidaryzm jest gwarantowany przez różnorodne zakazy i nakazy. Nie wolno
informować administracji o tym co się dzieje między więźniami, nie wolno
współpracować z administracją. Nie wolno świadczyć przed sądem przeciwko
„człowiekowi”, dopuszczalne jest natomiast świadczenie przeciwko
osadzonemu spoza grupy grypserskiej czy przeciwko funkcjonariuszowi. Należy
pomagać „ludziom”, którzy są w trudnej sytuacji materialnej, nie mają
papierosów, herbaty czy też odbywają karę izolacyjną. Należy stanąć po stronie
grypsującego w konflikcie z innym więźniem, spoza grupy. Należy solidarnie
postępować w obliczu buntów w swoim więzieniu jak i w stosunku do „ludzi”
siedzących w innych więzieniach
Samookaleczenia
Techniki wyrafinowanego samo uszkadzania i symulacji należą
do najpilniej strzeżonych sekretów więziennych. Normy
grypsowania zalecają w niektórych sytuacjach
samouszkodzenie lub nakazują pomoc samouszkodzeniowcom,
lecz przekazywanie tajnych technik nie jest w pełni
uregulowane. Większość więźniów zna jedynie niewielką ich
część weterani opowiadają o spektakularnych przypadkach, ale
szczegóły techniczne przekazują jedynie wybranym. Nie
poznasz ich podczas nocnych sesji „uniwersytetu więziennego”.
Przeszkodą jest zarówno brak minimalnej wiedzy medycznej
niezbędnej do zrozumienia niektórych metod, jak i niechęć
znawców do ujawniania tych technik samouszkodzenia, które
są skuteczne tylko wówczas, gdy są trzymane w sekrecie.
POPULARNE TECHNIKI I NARZĘDZIA NIEDOMAGANIA
STRATEGICZNEGO
•
Biegunka: powstaje po wypiciu bardzo mocno solonej wody (jedna, dwie
łyżki stołowe na litr); wywołane objawy mogą pomóc w symulacji;
•
Chlastanie lub pochlastanie: przecinanie skóry na przedramieniu i po
wewnętrznej stronie nadgarstka (najczęściej), a także na brzuchu, na klatce
piersiowej, udach, plecach, policzkach lub szyi, czasem wraz z żyłami w celu
wywołania mocnego krwawienia; dla lepszego efektu wizualnego krew może
być pryśnięta na obserwatora albo rozsmarowana na ciele chlastającego się;
•
Choinka, parasolka, krzyżak: warianty kotwicy, które po rozprężeniu
przypominają wyżej wymienione.
•
Głodówka: odmowa jedzenia i picia przez dłuższy czas;
•
Gorączka: symulowanie albo preparowanie przez samouszkodzenie wysokiej
temp. Ciała; gorączka często towarzyszy wstrzykom i najłatwiej ją uzyskać
wprowadzając do żylnie różne substancje
•
Gruźlica: symulowanie gruźlicy za pomocą wdychania sproszkowanego
cukru, kakao, czy też wstrzykiwanie zsiadłego mleka w płuca;
•
Kotwica lub kotwa: urządzenie sporządzenie sporządzone z zaostrzonych
sprężynek i drucików używane do samouszkodzenia za pomocą połyku;
•
Oparzenie: wylewanie wrzątku na nogę lub rękę;
•
Podłapywanie: zarażanie się chorobą zakaźną od innego więźnia, zazwyczaj
żółtaczką typu A lub B; np. podłapuje się pijąc lub wstrzykując sobie krew
nosiciela żółtaczki albo je zgniłe masło, rybę zarażone krwią nosiciela.
• Podpalanie lub pochodnia: podpalenie się albo doprowadzenie do
powstania rozległych oparzeń ciała; podpalacz smaruje się pastą do
podłogi; proste oparzenie powstaje po przyłożeniu na mocno podrapane
ciało okładu z cebuli;
• Połyk; połykanie jakiegoś przedmiotu, zazwyczaj dużego i metalowego;
najczęstszą metoda samouszkodzenia; wkłada się przedmiot jak
najgłębiej do gardła a następnie zeskakuje z pryczy; połyka się noże, łyżki,
sprężyny z materacy, gwoździe itp.
• Pućka: przewiercenie policzka od wewnątrz pineską nad lewym lub
prawym dziąsłem, połączone z wdmuchiwaniem powietrza w powstały
otwór; prowadzi do opuchnięcia policzka; opuchlizna schodzi po 2 dniach;
• Rentgen: stymulowanie zmian w płucach albo w kręgosłupie lub
stymulowanie wrzodu żołądka
• Świrowanie: udawanie choroby umysłowej
• Wbitka: wbijanie ostrego obiektu w ciało, najczęściej igły w źrenice oka,
serce lub wątrobę, gwoździa, pręta, albo noża w czoło lub pierś;
• Wstrzyk: wprowadzanie szkodliwej substancji w żyły, płuca, ręce, nogi,
poślaki, brzuch w celu wywołania ropienia; typowy wstrzyk zawiera wodę
z mydłem, atrament, ślinę, mocz, nikotynę, osad z zębów czy mleko
• Huśtanie, targnięcie się na linę lub kręcenie liny: wyreżyserowana
próba samobójstwa prze powieszenie na kracie tygrysówy odbywa się to
nocą;
• Zasypka: zasypanie oka sproszkowaną substancją; np. grafit z ołówka,
sproszkowane szkło z żarówki
TWÓRCZOŚĆ WIĘZIENNA
Areny sztuki i rozrywki
Sztuka więzienna nie jest tak wyrafinowana jak jej wolnościowa kuzynka, lecz z
pewnością jest mniej snobistyczna. Zachęca również do aktywnego udziału, jako
że artyści są jednocześnie widownią. Śpiewający, gawędziarze, komicy, a także
tatuażyści i drobni rzemieślnicy aspirują o bezpiecznego statusu narodowego
błazna.
Kwitnie sztuka przetwarzania prostych materiałów więziennego świta w bardziej
wartościowe narzędzia, pamiątki i dzieła sztuki. Wszyscy więźniowie stopniowo
uczą się, jak wyprodukować najprostsze narzędzia: nóź z łyżki, grzałkę z żyletki,
dwóch zapałek i nitki, pochodnię z ręcznika, puszki po konserwach i grudki
margaryny. Kości można zrobić ze stopionej torebki plastikowej, karty z
opakowania rakiety, a szachy z chleba. Za każdym produktem stoi wyrafinowana
technologia produkcji, tajemnica, którą czasami więźniowie przekazują sobie
chętnie a czasami, pilnie strzegą. Bardziej przedsiębiorcze typy biorą się za
produkcję fajansu: maleńkich chlebowych figurek, Myszki Miki i Kaczora Donalda
z kajdankami na rękach i kulą u nogi, słomkowych papierośnic i koszyków, ręcznie
malowanych pocztówek i kopert, rzeźb z mydła, modeli z zapałek. Cennym
surowcem jest chleb, dostępny w więzieniu w obfitości. Wielu fajansiarzy
wynajmuje przeżuwaczy chleba, którzy wytwarzają dla nich gliniastą plastelinę,
łatwą do modelowania i utwardzającą się po wyschnięciu. Z wolności przemyca
się pędzle i kosztowne farbki. Niektóre z tych pamiątek trafiają na więzienny
czarny rynek, jednak większość przeszmuglowują za więzienie korytarzowi i
strażnicy.