Kultura
jest konfiguracją
wyuczonych zachowań i ich rezultatów,
których elementy składowe są podzielane i przekazywane przez
członków danego społeczeństwa”
(R.
Linton,
1975)
Linton
uważa, że kultura posiada trzy
elementy składowe:
zjawiska
materialne,
czyli rezultaty procesów wytwarzania (jawny wymiar kultury)
jawne
zachowania
(jawny wymiar kultury)
zjawiska
psychiczne
(ukryty wymiar kultury).
Kultura
wg Szczepańskiego:
„ogół
wytworów działalności ludzkiej, materialnych i niematerialnych
wartości i uznawanych sposobów postępowania zobiektywizowanych i
przyjętych w danej zbiorowości, przekazywanych innym zbiorowościom
i następnym pokoleniom (Szczepański, 1970).
Pewne
środowiska społeczne lub grupy ludzkie wytwarzają jakby na swój
wewnętrzny użytek specyficzne dla siebie układy norm, wartości i
wzorców zachowania. Układy te określa się terminem podkultury
lub subkultury
(Dyoniziak,
1965).
podkultura
czy subkultura
to kultura określonej mniejszej części szerszej społeczności
zawierająca specyficzne wartości i normy odmienne od ogólnie
przyjętych (Ciosek,
2003).
J.
Kwaśniewski
(1976) wyróżnia dwa rodzaje
podkultur:
dewiacyjne
niedewiacyjne
Podkultury
dewiacyjne
to takie, które cechują
się znacznym stopniem trwałegozmniejszania
respektu dla wartości i norm
uznawanych za pożądane i obowiązujące w szerszym systemie
społecznym, np. podkultura więzienna (Ciosek, 2003).
Wyrazem
istnienia więziennej podkultury jest zjawisko
drugiego życia:
Pojęcie
to do literatury polskiej wprowadził w 1959
roku S. Jedlewski.
„Drugie
życie
to zbiór nie kontrolowanych, sekretnych reguł wyznaczających
zachowanie się określonych grup, występujące w zakładach
karnych, wojsku, szkołach, a nawet w zakładach produkcyjnych czy
szpitalach” (Kępiński,
1972).
Używa
się zamiennie takich pojęć jak:
grypserka,
drugi nurt więzienia, subkultura więzienna
czy podkultura
grypsujących
(Przybyliński, 2006).
W
literaturze przedmiotu drugie
życie
określane jest na cztery sposoby:
jako
nieformalna organizacja społeczna instytucji, a zwłaszcza totalnej
(Krukowski, 1984; Morawski, 1970);
jako
podkultura więzienna
(Korecki, Wrona, Górski, 1975);
jako
podkultura drugiego życia
(Drwal, 1981; Moczydłowski, 1988);
jako
specyficzny sposób porozumiewania się więźniów, czyli tzw.
grypsera(Gordon,
1975). (Ciosek, 2003)
Podkultura
drugiego życia
wg
Drwala:
„Podkultura
drugiego życia to autonomiczny układ norm, wartości i ról,
wytworzony przez wychowanków na podłożu kultury przestępczej.
Drugie życie wyznacza całokształt stosunków między
wychowankami, a podkulturowe normy postępowania są bardzo
szczegółowe, sztywne i rygorystycznie przestrzegane. Spontaniczne
stosunki między wychowankami oparte na więzach osobisto –
emocjonalnych są niemożliwe, bowiem normy podkultury regulują,
kto, z kim i jak może się kontaktować.” (R. Ł. Drwal, 1981).
Zjawisko
podkultury więziennej należy traktować jako
pewien system,
którego głównymi elementami
są:
specyficzna
hierarchia wartości i powiązany z nią system norm postępowania,
którym często towarzyszy magiczny sposób myślenia
Funkcjonowanie
drugiego życia w literaturze przedmiotu tłumaczy się w dwojaki
sposób, odwołując się do dwóch koncepcji:
deprywacyjnejlub
transmisyjnej.
Koncepcja
deprywacyjna:
historycznie
pierwsza
zapoczątkowana
przez D. Clemmera (1940)
zakłada,
że drugie życie jest wynikiem dolegliwości izolacji więziennej
Ciosek
wyróżnia dwie
odmiany
tej koncepcji
Dwie
odmiany
koncepcji deprywacyjnej:
pierwsza
odmiana głosi, że za powstanie drugiego życia odpowiada
bezsprzecznie sama instytucja i jej cechy, ale o charakterze tego
życia decydują ostatecznie cechy tych osób, które tę instytucję
wypełniają (Ciosek, 2003; Moczydłowski, 1988);
-druga
odmiana zakłada, że również za drugie życie odpowiada sama
instytucja, ale przede wszystkim wadliwy system wychowawczy i
nieodpowiednia kadra odpowiedzialna za przebieg procesu wychowania
(Ciosek, 2003; Korecki i in., 1975).
Koncepcja
transmisyjna:
zakłada,
że drugie życie rodzi nie instytucja, lecz że związane z nim
zjawiska zostają przeniesione przez uwięzionych przestępców z
wolności, czyli życiem w więzieniu rządzi system wartości
charakterystyczny dla środowiska przestępczego na wolności
(Ciosek, 2003; Irvin, Cressey, 1962).
Powstanie
grypsery w Polsce:
J.
Śliwowski uważa, że powstała ona (zarówno w Polsce, jaki na
świecie) dopiero
pod koniec lat czterdziestych i na początku pięćdziesiątych XX
wieku (jest
to zjawisko zatem stosunkowo młode, chociaż pewne fenomeny
podkultury więziennej, takie jak: normy moralno – prawne,
tatuaże, język, a także niektóre instytucje, były znane już w
XIX wieku)
Grypsera
wywodzi się ze środowiska warszawskiego (ZK na „Gęsiówce” w
Warszawie), potem rozpowszechniła się w ZK w dużych miastach tj.
w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu.
Grupy
nieformalne:
„grypsujący”
(git-ludzie”, „ludzie”), najwyższa pozycja w hierarchii
więziennej
„niegrypsujący”
(„frajerzy”, „nieludzie”)
„poszkodowani”
(„cwele”)
Grypsujący
„GRYPSUJĄCY”
(„git-ludzie”, „ludzie”):
wykazują
największe zdemoralizowanie, dlatego też są najtrudniejszą
kategorią osadzonych z punktu widzenia oddziaływań
penitencjarnych;
nie
każdy osadzony może zostać członkiem i „grypsować”
uważają,
że są predestynowani do rządzenia (inni więźniowie pozostają w
relacji podrzędności)
charakterystyczne
słownictwo określające grypsujących: „urka”, „urkowie”
(grypsujący najbardziej niebezpieczni czyli „grypserzy gulający
– rozrabiający), „charakterniak (lata 1965-1966), „człowiek”,
„git-człowiek”, „człowiek prawilny”, „człowiek w
porządku” (lata 1967-1968)
grypsera
posiada własną obrzędowość, specyficzną hierarchię władzy,
przywódców, ludzi pracujących na rzecz grupy, własne „organy
sądowe”, nieformalny kodeks postępowania, specyficzne słownictwo
do
grypsujących nie mogą należeć: skazani mający wspólne więzi z
organami ścigania, sądownictwem, prokuraturą, policją, służbą
więzienną oraz przestępcy seksualni (gwałciciele, pedofile).
H.
Machel
grypsujących dzieli na trzy kategorie:
wysoce
zdemoralizowani:
o znacznym doświadczeniu przestępczym, utożsamiają się z
podkulturą więzienną, stoją na jej czele, mają duże poczucie
bezpieczeństwa;
mniej
zdeprawowani:
o
mniejszym doświadczeniu przestępczym, godzą się z istniejącym
stanem rzeczy, ale nie są tak aktywni, jak grupa powyżej;
minimalnie
zdemoralizowani przestępcy „z przypadku”:
ich
członkowstwo w grupie grypsujących wynika z czystej kalkulacji
(tak będzie bezpieczniej), na ogół nie akceptują oni podkultury.
Procedura
wstąpienia do grypsujących „amerykanka”:
powinna
trwać około 3 miesięcy
chcący
dołączyć do grypsujących musi wykazać, że jest godny zaufania
(etap przejściowy tzw. amerykanka) i w tym czasie „grypser-
świeżak” zostaje poddany specyficznej edukacji („przewija mu
się zasady”, „podbija na bajerę”); w tym samym czasie
specjalnie wyznaczeni skazani przeprowadzają wywiad na temat
przyszłego grypsującego; (stosowane
gierki – fragmenty Gier więziennych Kamińskiego, s. 73-75)
czasami
„świeżak” musi dokonać jakiegoś spektakularnego wyczynu (np.
„połyku”, „wbitki”, „chlastu”;
gdy
„świeżak” przyswoił sobie nowe wiadomości , staje na tzw.
„kontrolkę” – czyli przepytuje się go (musi „przewijać”
zasady i „podbijać na bajerę” – wykazać się znajomością
gwary więziennej) (fragmenty
z Gier więziennych Kamińskiego, s. 113)
następnie
„ogół” decyduje o przynależności do „ludzi”
struktura
grypsujących jest hierarchiczna, posiada aparat przywódczy
(chociaż coraz rzadziej przywództwo jest jednoosobowe, zawiązywane
są natomiast grupki)
M.
Szaszkiewicz dokonał klasyfikacji grypsujących,
wyodrębniając specjalistów
z danej dziedziny :
tatuażyści:
potrafią tatuować bez komplikacji zdrowotnych
specjaliści
w zakresie samoagresji
rysownicy:
specjalizują się w zdobieniu listów
fajansiarze:
wykonawcy różnych przedmiotów ozdobnych i użytkowych
fermenciarze:
najbardziej agresywni członkowie grupy
kopytkarze:
„ludzie” przeważnie najmłodsi w grupie, których specjalnością
są wybryki
pisarze:
piszą listy i redagują pisma na różne okazje
fanciarze,
wielbłądy:
osoby wyspecjalizowane w organizowaniu przemytu
Wśród
grypsujących można jeszcze wyodrębnić specjalistów tzw.
nieusługowych:
fakirowie:
posiadają zdolności do wyczynów wymagających wysokiej sprawności
nie
jest to grupa skonsolidowana, a jej głównym celem jest odbywanie
kary w atmosferze pokojowej
„nieludzie”
przez grypsujących są uważani za jednostki bez własnego zdania,
bez honoru, zdolne do donosów i kompromisów, za grupę służebną
nie
zawsze jednak bywa tak, że więźniowie z innych grup są
ustosunkowani do siebie negatywnie – są niegrypsujący, którzy
cieszą się uznaniem i poszanowaniem ze strony przedstawicieli
podkultury więziennej (Przybyliński, 2006)
inne
określenia „nieludzi”: „kiepszczak”, „frajer”, dawniej
„łobuz”, „bąk”, „nygus”, „cham”
Więźniowie
poszkodowani
WIEŹNIOWIE
„POSZKODOWANI” („cwele”):
„cwele”
stanowią margines, znajdują się na samym dole penitencjarnej
hierarchii skazanych
skazany
nie zgłasza swojego akcesu do grupy „cweli”, zostaje do niej
przymuszony
kodeks
zabrania jakichkolwiek kontaktów z taką osobą („nie-cwel”
rozmawiający z „cwelem” może zostać zdegradowany)
inne
określenia: „parówa”, „ciota”, „padalec”, „rura”,
„dupka”, „kurwa”, „druciara”, „pipka”, „parias”,
różne imiona żeńskie
wśród
poszkodowanych najczęściej spotyka się skazanych, którzy
posiadają defekty psychiczne i fizyczne; sprawni fizycznie, ale
niezaradni życiowo, słabi fizycznie bez mankamentów psychicznych,
którzy kiedyś zostali zgwałceni , lub o których krąży taka
opinia
grupa
ta nie jest skonsolidowana, a raz otrzymanego miana nie można się
pozbyć (stygmat cwela nosi się nawet po wyjściu z zakładu)
wg
grypsujących z cwelem można zrobić wszystko
personel
więzienny często tworzy dla cwelów oddzielne cele, by zmniejszyć
ryzyko ich dalszego upodlenia.
J.
Malec twierdzi, że w mniemaniu więźniów „poszkodowani”
powinni być systematycznie karani za to, co zrobili, a dotyczy to
osób, które:
popełniły
przestępstwa, uznane wg skazanych za hańbiące
są
biernymi homoseksualistami, lub są za takich uznawane
naraziły
się grupie podkulturowej
obciążyły
kogoś w postępowaniu karnym, samym wyjaśnieniem lub zeznaniem
pracowały
w organach porządku prawnego lub z nimi współpracowały
są
życiowo słabe i nieporadne (Przybyliński, 2006)
WIĘŹNIOWIE
„FEŚCI”
WIĘŹNIOWIE
„FEŚCI” („fest-ludzie”):
istnienie
„festów” wiąże się z ZK w Iławie i w Nysie (grupa ta miała
raczej lokalny charakter)
grupa
ta prawdopodobnie powstała pomiędzy 1966 a 1969 rokiem na terenie
ZK w Iławie
większość
członków rekrutowała się z młodocianych niegrypsujących
przebywających na terenie zakładu (fest-ludzie dla przeciw wagi
git-ludzi)
byli
przyjaźnie nastawieni do personelu więziennego oraz chętnie
podejmowali edukację i pracę
tylko
raz można było zostać festem (relegowano dożywotnio)
do
zaniku zjawiska festów przyczyniła się amnestia ogłoszona w
Polsce w 1986 roku – większość festów opuściła mury
więzienia
WIĘŹNIOWIE
„CWANIACY”
WIĘŹNIOWIE
„CWANIACY”:
współcześnie
pojawiła się nowa grupa więźniów
członkowie
rekrutują się z relegowanych z grupy grypserów
za
kolebkę tej podkultury uważa się ZK typu zamkniętego w
Wierzchowie (istnieją również wzmianki o ZK w Iławie)
Przytoczyć
fragmenty notatki więźnia nt „cwaniaków”(Przybyliński, s.
40-43)
System
wartości i norm - nieformalny kodeks postępowania
Normy
i zasady obowiązujące w grypserze, a regulujące trzy sfery
stosunków (wg W. Wawszczyk, L. Wawrzyniak, Z. Różańskiego):
Stosunek
„ludzi” między sobą:
„ludzie”
są sobie równi
„człowiek”
nie może wykorzystywać drugiego „człowieka”
„człowiekowi”
nie wolno donosić administracji na drugiego „człowieka’
nie
wolno „ludziom” uprawiać praktyk homoseksualnych między sobą
za łamanie norm „człowiek” zostaje wyrzucony z grupy
2.
Stosunek
„ludzi” do „frajerów”:
„ludziom”
nie wolno wchodzić w jakiekolwiek kontakty partnerskie z
„frajerami”
dozwolone
są wszystkie formy przemocy i eksploatacji „frajerów” (bicie,
gwałty, okradnie itp.)
„frajer”
zasadniczo nie może zostać „człowiekiem”
3.
Stosunek
„ludzi” do administracji:
nie
wolno wchodzić w układy partnerskie z pracownikami administracji
nie
wolno współpracować ani pracować dla administracji
„ludzie”
są solidarni wobec zagrożenia ze strony administracji.
Normy
i zasady wyróżnione przez M. Szaszkiewicz:
Normy
służące „potępieniu potępiających”
np. nie wolno dotykać klucza od cel.
Normy
chroniące solidarność grupową
np. „ludzie” jedzą wspólnie przy stole, a „frajerzy”
osobno.
Normy
chroniące godność „człowieka’ i grypserski honor
np. nie wolno podnosić przedmiotów, które leżą obok „bardachy”.
Normy
i zasady zaproponowane przez M. Cioska (Ciosek, 2003):
Normy
regulujące kontakty więźniów z funkcjonariuszami
np. nakaz ostrożności, nieugiętości.
Normy
regulujące kontakty więźniów uważających się za „ ludzi”
z więźniami spoza grupy,
np. nakaz brutalności, agresji, dyskryminacji.
Normy
regulujące kontakty w obrębie więźniów-ludzi,
np. zakaz donosicielstwa, nakaz wzajemnej pomocy w razie potrzeby.
Normy
postępowania usprawiedliwiającego lub neutralizującego poczucie
dysonansu między reprezentowanymi wartościami a swoim
postępowaniem wobec innych w różnych sytuacjach.
Przytoczyć
fragmenty z Gier więziennych M. M. Kamińskiego, np. s. 109 – 112
Funkcje
podkultury więziennej
Funkcje
podkultury więziennej (wg
M. Cioska):
Potrzeba
bezpieczeństwa
Potrzeba
stymulacji
Potrzeba
seksualna
Potrzeba
agresji
Potrzeba
przynależności
Potrzeba
odrębności
Potrzeba
uznania
Potrzeba
poczucia własnej wartości
Potrzeba
posiadania
Potrzeba
wiedzy i zrozumienia
Potrzeby:
Potrzeba
bezpieczeństwa:
podkultura więzienna daje poczucie ochrony przez agresją
współwięźniów czy naciskiem ochrony.
Potrzeba
stymulacji:
podkultura więzienna stwarza niezliczoną liczbę sytuacji, co
chroni przed nudą, pustką nicością.
Potrzeba
seksualna:
zasada ta daje możliwość usprawiedliwienia wykorzystywania
seksualnego frajerów, a tym samym służy zachowaniu poczucia
własnej czystości
Potrzeba
agresji:
podkultura usprawiedliwia czyny agresywne, które zwykle służą do
zdobywania lub utrzymania wysokiej pozycji bądź dóbr materialnych
czy duchowych.
Potrzeba
przynależności:
daje możliwość zastąpienia związków utraconych oraz możliwość
zagrania nowej roli; również służy utrzymaniu zasady
solidarności więźniów i nakazu wzajemnej pomocy.
Potrzeby:
Potrzeba
odrębności:
sprzyja utrzymaniu odrębności wśród ludzi tak samo ubranych i
tak samo traktowanych.
Potrzeba
uznania:
przynależność do podkultury więziennej stwarza okazję do
zaspokojenia potrzeby aprobaty i uznania ze strony innych ludzi,
zwłaszcza ludzi podobnych do siebie.
Potrzeba
poczucia własnej wartości:
akceptacja współwięźniów, wysoka pozycja pozwalają na
utrzymanie pozytywnych sądów o sobie.
Potrzeba
posiadania:
poprzez przemyt więźniowie zaspakajają tę potrzebę.
Potrzeba
wiedzy i zrozumienia:
podkultura więzienna dostarcza wiedzy o tym, jak przystosować się
do panujących w więzieniu warunków.