STOSUNKI POLSKO –
NIEMIECKIE PO
1989 ROKU
Przemysław Szynowski
Polska po otwarciu się na zachód i zmianie systemu
podjęła politykę, która miała ocieplić relację z RFN. 9
listopada 1989 roku szefowie rządów Polski i RFN, T.
Mazowiecki i Helmut Kohl spotkali się na Dolnym
Śląsku.
Rezultatem wizyty Kanclerza Kohla w Polsce był pakiet
podpisanych 11 umów i innych porozumień obu
rządów.
Największą wartość polityczną miało Wspólne
Oświadczenie składające się z 78 punktów,
najważniejsze z nich to: pkt4 - dalsze trwanie układu
między PRL – RFN podpisanego w 1970 roku i pkt61
który mówił o nienaruszalności granic, poszanowaniu
integralności terytorialnej i suwerenności wszystkich
państw w Europie był to podstawowy warunek
zapewnienia pokoju.
Wspólne oświadczenie - regulowało również kwestię
mniejszości niemieckiej w Polsce, stosowanie
nazewnictwa niemieckiego w odniesieniu do
miejscowości położonych w Polsce, problem opieki nad
grobami wojennymi, upamiętnienie miejsc w których
występował antyhitlerowski ruch oporu.
RFN poparło również przemiany gospodarcze i
finansowe w Polsce oraz zobowiązali się do udzielenia
pomocy w procesie przeprowadzenia reform.
Jednakże sytuacja na arenie międzynarodowej czyli
istnienie dwóch państw niemieckich oraz
przynależność Polski do Układu Warszawskiego i
niestabilność systemu bipolarnego nie pozwalały
przeprowadzić radykalnych zmian w stosunkach
Polsko – Niemieckich.
Podczas wizyty kanclerza Kohla w Polsce władze NRD
podjęły decyzje o otwarciu granicy z RFN. 9 listopada
1989 rok doszło do obalenia muru berlińskiego.
Po tych wydarzeniach Polskie władze i społeczeństwo
zaczęło zastanawiać się co z dalszym rozwojem w
stosunkach Polsko – Niemieckich i trwałością granicy
obydwu państw.
Komitet Obywatelski „Solidarność” widział w procesie
zjednoczenia Niemiec szansę na uwolnienie się Polski spod
protekcji ZSRR, a więc dążenie do pojednania się państw
niemieckich był problemem polityki europejskiej co za tym
idzie zastanawiano się czy zjednoczone Niemcy uszanują
uznaną wcześniej przez NRD granicę na Odrze i Nysie
Łużyckiej.
Rozpoczęła się masowa ucieczka mieszkańców NRD przez
terytorium Polski do RFN, a Polska za pośrednictwem
ambasady RFN wspierała ich w dążeniu do wolności
Władze Polski szanując prawo narodów do suwerenności i
samostanowienia oraz widząc nadzieje na przezwyciężenie
podziału Europy na dwa bloki i przybliżeniu się Polski do
europy zachodniej dzięki zjednoczeniu się Niemiec wyrażały
zgodę na utworzenie jednego państwa niemieckiego przy
czym rząd Polski robił wszystko, aby nowa granica Polski nie
stała się nową kurtyną podziału Europy.
10 punktowy plan zapoczątkował proces przezwyciężenia
podziału Niemiec i Europy oraz utworzenie jednego państwa
Niemieckiego. Kohl wskazywał w nim potrzebę otwartości
Wspólnot Europejskich na państwa Europy Środkowej i
Wschodniej, zapowiadał on tworzenie struktur Konfederacji
Niemieckiej natomiast nie wspominał nic na temat granicy z
sąsiadami przyszłego państwa niemieckiego.
Frakcja SPD złożyła wniosek w Bundestagu o uzupełnienie planu o
dwa punkty m.in. o uznanie zachodniej granicy Polski i
modernizacji rakiet średniego zasięgu, a poparcie dla Kohla wśród
Polaków natychmiast spadło w związku z unikaniem jednoznacznej
odpowiedzi na temat granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.
Tempo zjednoczenia Niemiec było błyskawiczne budziło to duży
niepokój wśród społeczeństwa polskiego jednak ówczesny
minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski uspokajał
naród twierdząc, że wszelkie obawy w związku z tą sytuacja są
nieuzasadnione zapewniając, że Polska nie straci na zjednoczeniu
Niemiec.
Polska nie zgodziła się również z opinią ZSRR, które zakładało neutralizację
zjednoczonych Niemiec. Minister spraw zagranicznych K. Skubiszewski twierdził,
że proces ten mógłby doprowadzić do izolacji tego kraju, a taka sytuacja mogła by
wywołać negatywne skutki znane nam z historii. Polski rząd popierał także
zakotwiczenie przyszłego państwa niemieckiego w struktury NATO.
28 kwietnia 1990 roku Polska przedstawiła swoje stanowisko wobec projektu
traktatu granicznego RP ze zjednoczonymi Niemcami, chęć uczestnictwa na
konferencji 2 + 4 i militarno – polityczne aspekty zjednoczenia Niemiec.
23 luty 1990 roku kanclerz Kohl zapewniał, że problem
uznania granicy Polsko – Niemieckiej w zasadzie nie
istnieje, a kwestią sporną może być tylko metoda uznania
tej granicy, ale Tadeusz Mazowiecki twierdził, że bierne
zachowanie wobec tego problemu powoduje dyskomfort
psychologiczny i co za tym idzie negatywne postrzeganie
przez Polaków polityki zagranicznej Niemiec wobec
Polski.
Niemcy zwlekali z ostatecznym uznaniem granicy na
Odrze i Nysie łużyckiej. Twierdzili, że porozumienie w
Jałcie przesunęło Polskie granice na zachód i z tego
powodu ok. 13 mln. Niemców straciło swoją ojczyznę. Bali
się również, że państwa poszkodowane mogą poruszyć
temat reparacji wojennych, dlatego Kanclerz Kohl
twierdził, że po tak długim okresie czasu nie można
roztrząsać ponownie tego problemu. Nie chcieli wznawiać
dyskusji o ich odpowiedzialności za II wojnę światową.
Niemiecki kanclerz nie zgadzał się na postulaty Polski, nie
chciał żeby była ona uczestnikiem konferencji 2 + 4 ,
domagał się również wypłacenia dla wysiedlonych Niemców
odszkodowań i specjalnego statusu dla nich w Polsce.
Na konferencji na temat „otwartych przestworzy” 13 – 17
luty podjęto decyzję o powołaniu konferencji 2 + 4, która
miała odbyć się na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.
Polska natychmiast wyraziła postulat o chęci uczestnictwa w
tej konferencji, a oficjalne stanowisko w tej sprawie zawierał
list premiera do przywódców 4 mocarstw.
14 marca postanowiono zaprosić Polskę do udziału w
konferencji ograniczając jej udział tylko do omówienia
kwestii granic.
21 czerwca 1990 roku oba parlamenty Niemieckie wydały
wspólną rezolucję w sprawie zachodniej granicy Polski.
Mówiła ona, że przebieg granicy Polsko – Niemieckiej po
zjednoczeniu Niemiec zostanie potwierdzony w traktacie
zawartym między tymi państwami.
17 lipca Polska wzięła udział w
trzeciej rundzie Konferencji, która
odbyła się w Paryżu. Ustalono na
niej następujące punkty:
12 września 1990 roku w Moskwie odbyła się ostatnia
konferencja 2 + 4. W układzie moskiewskim
zawarto uzgodnioną w Paryżu formułę, że zjednoczone
Niemcy podpiszą z Polską układ potwierdzający
istniejące dotychczas granice.
Na mocy ratyfikowanego przez parlamenty obu państw
w dniu 20 września 1990 roku układu traktat
zjednoczeniowy pomiędzy RFN a NRD o przywróceniu
jedności Niemiec, landy NRD w dniu 3 października
1990 przystąpiły do RFN. Dzień ten jest uznawany za
oficjalną datę zjednoczenia Niemiec
8 listopada 1990 roku, podczas spotkania Tadeusza
Mazowieckiego i Helmuta Kohla we Frankfurcie nad Odrą
ustalono podpisanie przez ministrów spraw zagranicznych
obu państw układu granicznego.
14 listopada 1990 roku ministrowie spraw zagranicznych K.
Skubiszewski i Hans – Dietrich Genscher podpisali Traktat o
potwierdzeniu istniejącej granicy polsko – niemieckiej.
Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy po
zjednoczeniu Niemiec dla obu stron miał inne znaczenie.
Polska traktowała Niemcy jako głównego partnera
gospodarczego oraz adwokata spraw Polskich we
Wspólnocie Europejskiej. Polska była zainteresowana
rozwojem dwustronnej współpracy.
Dla Niemiec współpraca z Polską miała potwierdzić
europeizację Niemiec i budować stabilizację na wschodzie z
powodu ich geopolityki, Niemcy były państwem frontowym
NATO dlatego zależało im, aby państwa sąsiadujące były
demokratyczne i stabilne.
Traktat o dobrym sąsiedztwie i
przyjaznej współpracy między Polską a
Republiką Federalną Niemiec został
podpisany 17 czerwca 1991 roku przez
szefów rządów J. K. Bieleckiego oraz
Helmuta Kohla oraz ministrów spraw
zagranicznych K. Skubiszewskiego i H.
D. Dietricha. Kilka dni przed
podpisaniem traktatu udało się
również zawrzeć umowę w sprawie
zniesienia obowiązku wizowego.
Traktat graniczny i traktat ogólny wszedł w
życie 16 stycznia 1992 roku. Budził on wiele
zastrzeżeń wśród polskich posłów w
szczególności chodziło o uregulowania
dotyczące spraw mniejszości. Niemcy
przyjęły zasadę, że nie ma mniejszości
polskiej w RFN to budziło największe
kontrowersję, Polacy twierdzili, że jest to
asymetryczne potraktowanie mniejszości
narodowych ponieważ w Polsce mówiło się o
mniejszości niemieckiej. Kontrowersje
budziło również brak uregulowania w
sprawie reparacji wojennych oraz
odszkodowań na rzecz ofiar ludobójstwa i za
pracę przymusową
.
Rozpoczęła się Polsko – Niemiecka wspólnota
interesów, którą K. Skubiszewski nazwał deutsche -
polnische interessengemaintschaft i uważał ją za
ważny składnik porządku międzynarodowego w
jednoczącej się Europie.
Polska i Niemcy akceptowali ideę jedności
europejskiej oraz prowadzili politykę scalenia
podzielonego kontynentu na bazie respektowania
praw człowieka zasad demokracji, i
praworządności.
Aspekt bilateralny wspólnych interesów znalazł
swój wyraz w tworzeniu gęstej sieci
instytucjonalnej współpracy polsko - niemieckiej –
fundacji, wymiany młodzieżowej, stałych kontaktów
parlamentarzystów i polityków, partnerstwa miast
oraz w współpracy gospodarczej.
Traktat ogólny z czerwca 1991 roku przyczynił się
do zwiększenia dynamiki stosunków bilateralnych i
nadal im nowy wymiar. W następnych latach
uzupełniono go o dalsze porozumienia. W
wykonywaniu zobowiązań zawartych w traktacie o
dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy zostały
zawarte szczegółowe umowy:
1) porozumienie w sprawie wpłaty 500 mln. DM
przez rząd niemiecki na konto fundacji Polsko –
Niemieckie Pojednanie – częściowej rekompensaty
dla Polaków wywożonych na roboty przymusowe w
czasie okupacji hitlerowskiej
2) umowa o współpracy w sprawie zwalczania
przestępczości zorganizowanej
3) umowa o żegludze śródlądowej.
Ważnym znaczeniem dla budowanego partnerstwa było
nawiązanie współpracy wojskowej. Polski minister
obrony narodowej podpisał umowę z federalnym
ministrem obrony RFN o współpracy w dziedzinie
wojskowej w 1993 roku 25 stycznia. Regulowała ona
kwestie dotyczące polityki bezpieczeństwa i obrony,
wyszkolenia i organizacji sił zbrojnych oraz ochrony
środowiska i zasad użycia wojska w ramach pomocy w
razie katastrof i pomocy humanitarnej. Zawierane były
również porozumienia resortowe o utworzeniu strefy
identyfikacyjnej i zabezpieczeniu wymiany informacji o
lotach wojskowych i statków powietrznych w obszarze
granicznym RP a RFN oraz współpraca między
Bundeswehrą i Akademią Obrony Narodowej
dotyczącą wymiany oficerów łącznikowych. Były to
ważne kwestie ze względu na chęć wstąpienia przez
Polskę do struktur NATO.
W okresie od podpisania traktatu o
dobrym sąsiedztwie i przyjaznej
współpracy odbyło się kilka znaczących
spotkań politycznych przedstawicieli
władz Polskich i RFN najważniejsze z nich
to:
Sukcesem Polski była również propozycja RFN o
przeprowadzeniu konsultacji na najwyższym szczeblu.
Pierwsze spotkanie polsko – niemieckie na szczycie
odbyło się 14 lipca 1997 roku w Bonn, a głównym
tematem rozmów była integracja Polski z unią
Europejską i NATO. Ustalono, że podobne spotkania
powinny odbywać się co roku.
Na czoło zadań podczas licznych spotkań wysunęły się
sprawy rozwiązywania problemów dotyczących
systemu schengen, o całkowitym otwarciu granicy
polsko – niemieckiej i zniesieniu wiz co doprowadziło
do gwałtownego nasilenia ruchu osobowego.
Ważnym elementem dla promowania inicjatyw na rzecz
zbliżenia Polski z Unią Europejską stał się utworzony w
sierpniu 1991 roku Trójkąt Weimarski. Jest on formą
dialogu politycznego współpracy Polski Niemiec i
Francji.
Ważnym elementem dla polskiej polityki zagranicznej
było poszukiwanie nowych gwarancji bezpieczeństwa
czyli przyłączenie się do bezpiecznego zachodu.
Natomiast Niemiecka polityka zagraniczna dążyła do
stabilizowania sytuacji w krajach będących w okresie
transformacji ustrojowej.
Polska jesienią 1992 roku sformułowała postulat
przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Niemcy były ostrożne w kwestii rozszerzenia NATO z
uwagi na Rosję, która była przeciwna temu
przedsięwzięciu, a Niemcom zależało na dobrych
stosunkach z Rosją.
Jednak to one były państwem, które jako pierwsze
poparło przystąpienie do Sojuszu
Północnoatlantyckiego Polski i innych państw Grupy
Wyszehradzkiej.
Przystąpienie Polski do NATO 12
marca 1999 roku wzmocniło jej
powiązania z Niemcami,
zwielokrotniło szansę
zacieśnienia współpracy
wojskowej, a także wypracowania
wspólnej polsko – niemieckiej
koncepcji zharmonizowania
współpracy transatlantyckiej z
procesem integracji europejskiej
w dziedzinie bezpieczeństwa
.
Niemcy, które wspólnie z Francją, odgrywają
role „motoru” integracji europejskiej, po
zjednoczeniu szczególnie zaangażowały się w
pogłębienie integracji i rozszerzenie Wspólnot
Europejskich, a następnie Unii Europejskiej.
Głównym wyznacznikiem wstąpienia państw
Europy Środkowej do UE było przygotowanie
białej Księgi określającej stopień przygotowania
do członkostwa państw stowarzyszonych przez
Komisję Europejską
26 – 27 czerwca 1995 roku w czasie sesji rady
Europejskiej w Cannes przyjęto przedstawioną
przez Komisję Europejską Białą Księgę, a
kanclerz Kohl w celu zmobilizowania kandydatów
do członkostwa wyznaczył rok 2000 jako datę
otwarcia Unii na Wschód.
Rada Europejska 13 grudnia 1997 roku na
posiedzeniu w Luksemburgu postanowiła zaprosić do
rokowań Polskę, Republikę Czeską, Węgry, Estonię, i
Cypr. RFN konsekwentnie działała na rzecz przyjęcia
do Unii Polski w pierwszej grupie nowych członków.
W1998 roku nastąpiła zmiana koalicji rządzącej.
Powstał rząd SPD/Zieloni/Sojusz90 z Gerhardem
Schroderem na czele. Nowa koalicja podchodziła
ostrożniej do perspektyw rozszerzenia UE
uzależniając ją od efektów procesów
dostosowawczych kandydatów do kryteriów oraz
wyników rozmów akcesyjnych. Mimo to w 2000 roku
kanclerz Schroder podczas wizyty w Warszawie
zdecydowanie poparł wejście Polski do UE, mówił, że
UE bez Polski to twór niedokończony.
Następne wybory w Niemczech w 2002 roku nie
przyniosły żadnych zmian. Ponownie kanclerzem został
G. Schroder , a koalicje rządzącą tworzyły partie SPD/
Zieloni, które nadal opowiadały się za szybkim
rozszerzeniem UE.
Zabiegi RFN w sprawie rozszerzenia Unii Europejskiej i
wyraźne faworyzowanie kandydatury Polski sprawiły, że
Niemcy zostały nazwane „adwokatem interesów
Polskich” w UE. Na stanowisko Niemiec wpłynęły takie
czynniki jak: bliskość geograficzna, sąsiedztwo, tradycje
powiązań gospodarczych, społecznych i nowo
ukształtowane partnerstwo polityczne również rola
polski w procesie przemian demokratycznych oraz
członkostwo w NATO.
Oparta na idei pojednania i koncepcji
wspólnoty interesów, polityka polsko –
niemiecka partnerstwa w miarę
zbliżenia się do członkostwa Polski w
Unii Europejskiej zaczęła natrafiać na
trudności. Było to rezultatem rosnącego
uświadomienia sobie przez
społeczeństwo i część prawicowych
polityków w obu państwach, że
wyczerpuje się wspólnota interesów, a
pojednanie zatrzymało się na poziomie
elit, że nie objęło szerokich kręgów
społeczeństw polskiego i niemieckiego.
Bardzo poważnym problemem
destabilizującym partnerstwo polsko –
niemieckie były żądania Związku Wypędzonych
i Powiernictwa Pruskiego dochodzenia na
drodze prawnej restytucji mienia
pozostawionego w Polsce przez przesiedleńców
lub przyznanie im odszkodowania. Rząd RFN z
kanclerzem Schroderem na czele nie popierali
indywidualnych roszczeń mimo, że są one
wysuwane, kanclerz Niemiec zapewnił również,
że takie stanowisko rząd będzie reprezentował
przed międzynarodowymi trybunałami.
Natomiast Sejm RP w uchwale z dnia 10 września 2004
roku głosami wszystkich klubów stwierdził:
Rząd Marka Belki reprezentował wyważone stanowisko i
nie popierał sformułowanych żądań odszkodowawczych za
szkody poniesione przez obywateli niemieckich w skutek
przesiedleń i utraty majątku ludności po II WŚ. Minister
spraw zagranicznych W. Cimoszewicz wyjaśniał w Sejmie,
że sprawa reparacji wojennych została już zamknięta. Nie
zgadza się z tym Polska prawica i dla zrównoważenia
niemieckich żądań restytucyjno – odszkodowawczych
strona Polska zaczęła podnosić kwestie reparacji
wojennych.
Z inspiracji PiS i LPR powstawały w Polsce różne raporty
wysoko szacujące straty wojenne Polski w czasie II wojny
światowej i okupacji niemieckiej. Według szacunków straty
materialne Polski wynosiły ok. 258 , 4 mld zł. Ówczesny
prezydent Warszawy L. Kaczyński w przygotowanym
raporcie podał wysokość strat poniesionych przez stolicę
Polski miała to być kwota w wysokości 21, 9 mld zł.
Jesienią 2004 powstało związane z partią PiS
Stowarzyszenie Powiernictwo Polskie. Jego
działalność koncentruje się na medialnych
reakcjach na działania Związku Wypędzonych i
Powiernictwa Pruskiego. Powiernictwo Polskie w
2006 roku wystąpiło o renegocjacje postanowień
traktatu i dobrym sąsiedztwie i przyjaznej
współpracy pomiędzy Polską a Niemcami.
Natomiast w 2013 roku niemiecki sąd wydał wyrok,
wedle którego Powiernictwo Polskie ma zapłacić 50
tys. euro na rzecz niemieckiego Związku
Wypędzonych Eriki Steinbach. Proces dotyczył
zniesławienia przez rozpowszechnianie ulotki, na
której Steinbach zestawiono z żołnierzem SS. A
także ok. 60 tys. zł kosztów sądowych.
Temat odszkodowań w Polsce i w Niemczech był
coraz częstszy, a do głosu dochodziły środowiska
populistyczne. Rządy obu państw w celu zapobieżenia
eskalacji wpadły na pomysł aby powierzyć profesorom
prawa międzynarodowego przygotowanie ekspertyzy
na temat zdolności niemieckich roszczeń restytucyjno
– odszkodowawczych wobec Polski. Opinia ekspertów
brzmiała następująco: „ Roszczenia indywidualne
niemieckich obywateli z tytułu wywłaszczeń na
polskich ziemiach północnych i zachodnich nie istnieją
ani w płaszczyźnie prawa międzynarodowego ani w
płaszczyźnie prawa polskiego czy niemieckiego.
Opinia wyrażała wspólne zdanie rządów. Była to
szansa na zamknięcie jednego z najtrudniejszych
problemów uwarunkowań historycznych w stosunkach
polsko – niemieckich.