fikcja w dziele literackim



FIKCJA w dziele literackim

Jednym z elementów odróżniającym dzieło literackie od innych form piśmienniczych jest fikcja lub inaczej mówiąc jego fikcyjność. Z pozoru sprawa wydaje się jasna, lecz gdy dochodzi do próby definiowania tego pojęcia zaczynają się kłopoty. Czym zatem owa fikcja literacka jest?

Każda dyskusja wymaga doprecyzowania pojęć, wypada, zatem określić, co pod pojęciem fikcji widnieje w słownikach. Chyba najpopularniejszy pewuenowski słownik wyrazów obcych pod hasłem fikcja podaje: (łac. fictio) stan rzeczy zmyślony, nieistniejący w rzeczywistości; wytwór wyobraźni, wymysł[1]. Warto zaznaczyć, że łacińskie fictio, fictor i fingo oznaczały pierwotnie tworzenie, twórca i tworzę, i  ten źródłosłów bliższy jest odrębnej rzeczywistości literackiej. Równocześnie zwraca się uwagę, że fictio to, to samo, co greckie poiesis i to dopiero rzymskie umysły nadały mu wtórne znaczenie zmyślenia, dla odróżnienia świata realnego od poezji. Jakoż, że łacina zdominowała naukę i kulturę rodzącej się Europy, takoż fikcja w swym zmodyfikowanym znaczeniu trafiła do naszej świadomości

Precyzyjniejszy, dla tego artykułu wydaje się Słownik Terminów Literackich, który podaje, że fikcja literacka [to:] właściwość świata przedstawionego dzieła polegająca na tym, że jest on tworem „wymyślonym" przez autora, niedającym się weryfikować przez zestawienie z rzeczywistością zewnętrzną wobec dzieła, (...). Fikcyjność znamionuje świat przedstawiony niezależnie od tego, czy ma on charakter realistyczny, czy fantastyczny; nie jest jednak cechą przysługującą mu w sposób równomierny: pewne jego elementy (...) podpadać mogą w jakimś stopniu pod kryterium zgodności z określonymi zjawiskami rzeczywistymi (...)[2].

Precyzyjniejszy tylko pozornie, ponieważ ta definicja wydaje się niespójna, a oddzielanie grubą, wyraźną kreską świata rzeczywistego od świata przedstawionego w dziele literackim, też nie do końca jest uzasadnione. Problem fikcji, czy też fikcyjności dzieła literackiego, przewijał się przez całą historię teorii literatury i nawet najznakomitsi badacze nie zawsze potrafili sobie z nim w pełni dać radę. Z całą odpowiedzialnością można, jednak powiedzieć, że fikcję traktuje się obecnie jako jeden, w zasadzie podstawowy, wyznacznik literackości. Ważnym jest jednak, by zaznaczyć, że w tej funkcji fikcja literacka jawi się jako coś w rodzaju wielopoziomowego układu pewnych elementów, świadomie przekształcanych przez autora, które raz zbliżają się do rzeczywistości raz się od niej oddalają. Wychodząc od takiego założenie nieuchronnie wkraczamy na teren fenomenologii, której głównym przedstawicielem w Polsce jest Roman Ingarden, za którym należy postrzegać dzieło literackie, jako przedmiot czysto intencjonalny, istniejący dzięki aktom wytwórczym autora oraz percepcji czytelnika. Metoda fenomenologiczna pozwoliła Ingardenowi na stworzenie globalnego modelu dzieła literackiego, do którego immanentnie przynależy pojęcie fikcji. Obok warstwowości i fazowości cechujących, w zasadzie, każdy dyskurs językowy i jako takie, nie stanowiących warunku wystarczającego dla zaistnienia działa literackiego, umieszcza on wyznacznik, który jest niezbędny do jego bytu. Tym wyznacznikiem jest szczególna struktura zdań występujących w dziele. Zdania tworzące literaturę to quasi-sądy:Sądzenie wyrasta z podłoża odbiorczego poznawania przedmiotów zastanych przez podmiot, narzucających się jemu. Natomiast quasi-sądzenie rodzi się na tle aktów (umyślnie lub mimo woli) wytwórczych, aktów fantazji poetyckiej, których ostatecznym zamierzeniem nie jest proste, możliwie wierne dostosowanie się do tego, co jest przed ich dokonaniem się, lecz przeciwnie, wyjście poza świat zastany, czasem nawet wyswobodzenie się od niego właśnie poprzez wytworzenie - na pozór - nowego świata[3].

Zdanie jest sądem o ile przyświeca mu intencja orzekania rzeczywistości, czyli podmiotowa intencja sądzenia, inaczej mówiąc - asertoryczność. Zdania tworzące wypowiedź literacką pozbawione są asertoryczności i nie roszczą sobie prawa do orzekania czegoś o świecie realnym. Zdania tracą swą asertoryczność na mocy intencji autora, który tworząc dzieło literackie konstruuje je w ten sposób, by wytworzone przez nie intencjonalne stany rzeczy miały charakter quasi-sądów a więc były fikcją[4]. W świetle powyższych rozważań, świat przedstawiony w dziele literackim traktować można jako zamkniętą w sobie, samoistną, kreację językową nie porównywalną z rzeczywistością pozaliteracką. Jednakże w obrębie quasi-sądów zachodzą różnorakie modyfikacje, które zbliżają je raz do czystych zdań orzekających, innym razem do zdań będących sądami. W tym ostatnim przypadku, do zmiany quasi-sądu na sąd se



[1] Słownik wyrazów obcych, PWN, hasło fikcja.

[2] Słownik Terminów Literackich, hasło fikcja literacka.

[3] Roman Ingarden, O tak zwanej „Prawdzie" w literaturze, w: Studia z estetyki, Warszawa 1966, t. I, s. 420-421.

[4] Por. Zofia Mitosek, Teorie badan literackich, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2004, s. 155. Należałoby jednak zaznaczyć, że R. Ingarden nie był pierwszym, który sformował tego typu teorię.

[5] Por. Henryk Markiewicz, Główne problemy wiedzy o literaturze, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1980, s. 134-137.

a więc były fikcją[4]. W świetle powyższych rozważań, świat przedstawiony w dziele literackim traktować można jako zamkniętą w sobie, samoistną, kreację językową nie porównywalną z rzeczywistością pozaliteracką. Jednakże w obrębie quasi-sądów zachodzą różnorakie modyfikacje, które zbliżają je raz do czystych zdań orzekających, innym razem do zdań będących sądami. W tym ostatnim przypadku, do zmiany quasi-sądu na sąd sensu stricto brakuje tylko identyfikacji intencjonalnego stanu rzeczy z rzeczywistym.

Biorąc więc pod uwagę rozważania i zastrzeżenia Ingardena można ułożyć następujący gradient:

1      Zdania, których prawdziwość nie ulega wątpliwości.

2      Zdania wysoce prawdopodobne.

3      Zdania nie pozbawione prawdopodobieństwa, ale nie uzasadnione lepiej niż ich negacje.

4      Zdania znacznie mniej prawdopodobne niż ich negacja, lecz nie zaprzeczone wprost przez wiedzę empiryczną.

5      Zdania o fałszywości ustalonej, pozornie prawdopodobne.

6      Zdania o fałszywości ustalonej, pozornie nieprawdopodobne.

7      Zdania, których fałszywość wynika z praw nauk empirycznych.

8      Zdania zawierające nieprzekładalne wyrażenia przenośne i wobec tego pozbawione określonej wartości prawdziwościowej oraz określonego stopnia zasadności.

9      Zdania których prawdziwość jest wyłączona ze względu na występowanie w nich postaci nieistniejących - fikcyjnych.[5]

Odpowiednie zagęszczenie zdań danego typu, a częściej typów, decyduje o prawdziwości bądź fikcyjności tekstu, a tym samym o jego literackości. Przy czym nadmienić należy, że jeżeli w tekście występuje przewaga zdań typu 3 i 4 a zwłaszcza 5-9 to cały tekst uważa się wówczas za nieaserotryczny bez względu na asertoryczność jego poszczególnych fragmentów. Oczywiście przewaga zdań z zakresu 1 i 2, nawet jeśli występują równocześnie, lecz w małej ilości, zdania typu 3 i 4 powoduje, że tekst traci jedną z cech literackości.

Najłatwiej fikcję w tekście rozpoznać w momencie gdy występują w nim postacie, powszechnie uważane za fikcyjne bądź nierealne, co chyba nie wymaga głębszego omawiania.

Świat przedstawiony dzieła literackiego rządzi się swoimi prawami, mimo iż zawsze powstaje on na podstawie świata rzeczywistego. Stanowi to niejako ograniczenie pisarza, który nie może czerpać inspiracji z innego nierzeczywistego świata i nie może również porozumiewać się z czytelnikiem w inny niż rzeczywisty sposób. Twórca konstruując świat przedstawiony czerpie ze świata rzeczywistego wszystkie elementy, lecz przenosząc je na karty ustala dla nich nowe związki konstrukcyjne i dokonuje selekcji. Zabiegi te podporządkowane są postawie światopoglądowej pisarza, jego zapatrywaniu na literaturę, itp. Zawsze jednak związek świata literackiego z rzeczywistym ma charakter wartościujący i interpretacyjny. Utwór literacki jest wyobrażeniowym ekwiwalentem poznawanej rzeczywistości, złożonym z elementów rzeczywistych, lecz ułożonych w nowy, odmienny sposób. Stopień tych przekształceń, w głównej mierze, zależny jest od rozmaitych poetyk i kierunków literackich.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Fikcja w dziele literackim a jego zawartość poznawcza
Fikcja w dziele literackim a jego zawartość poznawcza (2), Filologia polska I rok II st, Teoria lite
Fikcja w dziele literackim a jego zawartość poznawcza
Opracowania różnych tematów, Omow role wizji, snu i proroctwa . . ., Następnym dziełem literackim, w
Chopin w dziele literackim Analiza utworów Norwida i Iwaszkiewicza
Ingarden O dziele literackim
O przestrzeni w dziele literackim
Ingarden R. - O dziele literackim- warstwa przedmiotów prz~1, R
Przestrzeń w dziele literackim, Polonistyka, Teoria literatury
13 Czas i przestrzeń w dziele literackim
Ingarden R O dziele literackim warstwa przedmiotów prz~1
31 Sposoby odwołań w dziele literackim
Ingarden Roman O dziele literackim warstwa przedmiotów przedstawionych 2
prymat idei w dziele literackim(1)

więcej podobnych podstron