ZNIEWOLONY UMYSŁ – KOMPOZYCJA
|
Czesław Miłosz był poetą znanym już
przed II wojną światową, należał do Żagarystów. Po wyzwoleniu
za wstawiennictwem Jerzego Putramenta ( Gamma w „Zniewolonym
umyśle”), obejmuje stanowisko attache kulturalnego w Waszyngtonie,
w 1960 zostaje sekretarzem w ambasadzie polskiej w Paryżu. Rok
później artysta podejmuje dramatyczna decyzję o emigracji, która
ma być formą sprzeciwu wobec rozprzestrzeniania się w Polsce Nowej
Wiary, czyli komunizmu. W tym też czasie rodzi się pomysł na
„Zniewolony umysł”, który ukazał się drukiem w 1953r.
nakładem Instytutu Literackiego w Paryżu.
Książka
Miłosza nie jest dokumentem ani powieścią. Jest raczej czymś na
kształt eseju o człowieku, mechanizmach historii, kulturze i
polityce. Kompozycja całości oparta jest na paraboli i ma głęboki
alegoryczny wymiar. Pomimo że nietrudno doszukać się konkretnych
osób ukrytych pod kolejnymi literami greckiego alfabetu. Służy to
przede wszystkim wyjaśnieniu ogólnych mechanizmów i zależności
między intelektualistą a totalitarnym światem. Kolejni pisarze
opatrzeni pseudonimami: Alfa- Jerzy Andrzejewski, Beta- Tadeusz
Borowski, Gamma- Jerzy Putrament, Delta- Konstanty Ildefons
Gałczyński, swoimi życiowymi wyborami odsłaniają kulisy
przystosowania się i przyjęcia wymagań Nowej Wiary. Głównym
przedmiotem rozważań Miłosza jest stan umysłu ludzi
wykształconych, potrafiących wartościować, filozofować i
teoretyzować. Autor próbuje zgłębić źródła siły, która
popchnęła intelektualistów polskich po II wojnie światowej w
ramiona komunizmu. Kluczem do rozumienia tekstu są trzy pierwsze
rozdziały: „Murti-Bing”, „Zachód” i „Ketman”.
Pierwszym pojęciem wykorzystywanym
przez Miłosza są tabletki Murti-Binga, o których pisał Witkacy w
powieści „Nienasycenie”. Jej bohaterowie są zdruzgotani,
zatracili sens życia, brak im wiary i nadziei. Wtedy to pojawiają
się pigułki mongolskiego filozofa, które dają szczęście i
pogodę ducha. Środek Murti- Binga przenosi światopogląd metodą
organiczną- człowiek zostaje uwolniony z wszelkiej metafizyki,
godzi się z rzeczywistością i osiąga wewnętrzny spokój. Miłosz
przekonany jest, że po latach wojny, zmian ustrojowych w Europie,
człowiek potrzebował przede wszystkim spokoju. Dotyczy to
szczególnie intelektualistów ze Wschodu, którzy zostali postawieni
przed poważnym problemem moralnym: musieli wybrać emigrację, walkę
w obronie własnych przekonań, więzienie bądź Murti-Binga! Według
autora istnieje kilka powodów, dla których część polskich elit
przyjęła Nową Wiarę (cudowną pigułkę).
Za
podstawowe uważa:
• okrutne doświadczenia wojenny i chęć
rozpoczęcia nowego życia;
• rozczarowanie postawą
Zachodu;
• konieczność ( strach przed myśleniem na własny
rachunek – Nowa Wiara dała dialektykę, którą należało jedynie
umiejętnie przekazywać dalej; zwalniała ona z intelektualnego
wysiłku i odpowiedzialności za własne śady);
• działanie
propagandy
• sukces (bardzo częsty motyw przejęcia ideologii
związany z niezależnością finansową, możliwością
podróżowania, stała wierną widownią)
Ratunkiem przed zniewoleniem umysłu, który mechanizm pokazuje
Miłosz, jest przyjęcie metody Ketmanu, czyli podwójnej gry.
Człowiek ukrywa własne myśli, poglądy, kamufluje je pod maską
lojalności i oficjalności. Autor z pojęciem Ketmanu zetknął się
w książce Gobineau, który przez lata przebywał w Persji. Według
muzułmanów nie powinno się wystawiać własnej osoby, majątku,
powodzenia na łup złośliwego otoczenia. Należy wprowadzać je w
błąd milczeniem, bądź kiedy jest to konieczne, pozornym
wyrzeczeniem się własnych poglądów i złożeniem poddańczego
hołdu oficjalnej doktrynie (wszystko to dla zmylenia wroga) Istniało
wiele rodzajów Ketmanu.
Do najważniejszych z nich
należy „Ketman narodowy”(polegał na podziwianiu wszystkiego, co
rosyjskie, przy równoczesnej skrywanej pogardzie dla wszystkiego, co
rosyjskie), „Ketaman czystości” (czyli wiara w rewolucję, przy
równoczesnej nienawiści do rewolucji), „Ketman pracy zawodowej”
(czyli uznanie pracy za najwyższą wartość, przy jednoczesnej
skrytej pogardzie do pracy), „Ketman etyczny” (polegał na
manifestacji „etyki lojalności wobec ogółu” przy jednoczesnym
postrzeganiu „etyki jednostkowej”). Uogólniając widzimy, że
oficjalne stosunki społeczne opierały się w głównej mierze na
kłamstwie i oszustwie. Każdy zakładał sztuczną maskę i
przyodziewał strój wyznawcy „Nowej Wiary” przy jednoczesnej
pogardzie do niej. W stosunkach osobistych ludzie wyrażali swoje
prawdziwe opinie, lecz wśród ogółu nikt się nie wychylał, aby
nie zostać „wrogiem rewolucji” (co zwykle wiązało się z
aresztowaniem i represjami).
BOHATEROWIE
Zasadniczą
część książki stanowią rozdziały poświęcone biografiom
czterech polskich pisarzy. Alfa to Jerzy Andrzejewski, Beta- Tadeusz
Borowski, Gamma to Jerzy Putrament, a Deltą jest Konstanty Ildefons
Gałczyński. Są to pisarze, którzy w owym czasie oddali swoje
pióra „Nowej Wierze”.
Miłosz wspomina Alfę sprzed
wojny jako człowieka związanego z prawicą. W jego młodzieńczej
prozie widoczne były echa twórczości Canrada. Dojrzewającego
artystę interesowały głównie konflikty moralne oraz potrzeba
czystości charakteru. Doświadczenia wojenny a szczególnie widok
zrujnowanej powstaniem Warszawy wywołują w literacie postawę
gniewu i dezaprobaty wobec historii. Alfa nie oskarża Rosjan o
klęskę powstania, lecz tych, którzy nakazali wierność nie
liczącą się z niczym.
Alfa wątpi w swój przedwojenny
katolicyzm i zaraz po zakończeniu wojny podobnie jak większość
kolegów oświadcza, że chce służyć nowej Polsce. Ta, jak
twierdzi, powinna powstać na gruzach starej. Komuniści przyjmują
go z radością. Nieistotne jest dla nich, co kiedyś tworzył i
publikował, jego przeszłość może być tylko kolejnym dowodem na
fenomen nowego ustroju, który zachęci każdego.
Partia,
doceniając cudowne nawrócenie pisarza, postawia przed nim szczytne
wyzwania. Miał stać się orędownikiem rewolucji umysłowej i
obyczajowej – pisarzem ludowym. I choć nadal w jego twórczości
podstawowe miejsce zajmowały konflikty filozoficzne i moralne, to
autor czuł, że przyjmując Nową Wiarę bezpowrotnie stracił
status pisarza – autorytetu na rzecz zwykłego pedagoga dla mas.
Utwory Alfy pokazują nie to, co ważne, lecz to, co użyteczne.
Pisarz wstąpił do partii, przyjął założenia praktycznej
działalności artystycznej, wygłaszał płomienne przemówienia na
licznych wtedy manifestacjach. Został, jak go obraźliwie nazywano,
„ladacznicą z zasadami”. Beta- zamknięty w sobie, wiecznie
przygarbiony młodzieniec nosił w sobie olbrzymi talent poetycki.
Wszystkie jego wcześniejsze poglądy (patriotyzm, śmierć w imię
ojczyzny) uległy weryfikacji po dramatycznych przeżyciach w obozie
koncentracyjnym. Beta po wyzwoleniu czuje się wewnętrznie pusty,
wypalony. Na podstawie tego, co widział, rodzą się w nim rozterki,
mnożą się pytania dotyczącego dalszego sensu życia. Nienawiść
do Niemców i świadomość absurdu świata sprawiły, że stał się
idealnym materiałem na komunistycznego twórcę.
Fakt
przyjęcia Nowej Wiary dotyczy również marzeń Bety o dotarciu do
jak największej liczby odbiorców. Pragnął po prostu być znany i
podziwiany. Wiedział, że na emigracji tworzyłby dla wąskiej
grupy, a on chciał wejść na salony. Po powrocie do Polski przyjął
komunizm a nawet zachłysnął się nim. Nowa Wiara wypełniła
pustkę duchową, wyznaczyła nowe zadania, dała prestiż i
publiczność. Beta odchodzi od poezji, uznając ją za zbyt
elitarną. Zaczyna realizować się w reportażu, eseju i innych
formach publicystycznych. Z przygnębionego, zamkniętego w sobie
nihilisty, zamienia się w dumnego, pewnego siebie optymistę
chwalącego zdobycze socjalizmu. Miłosz podkreśla, że ten
obiecujący poeta zupełnie zatracił swój talent.
Pod
koniec lat czterdziestych widoczne jest u Bety głębokie rozdarcie
między głoszonymi hasłami a własną świadomością. Wrodzona
inteligencja i trzeźwość umysłu pozwoliły mu dostrzec fałsz,
który go otacza. Efektem tego była samobójcza śmierć.
Gamma, tak ja Miłosz należał do grupy
artystyczno-literackiej Żagary. Pisał wiersze i publikował je
wydawanych przez tą grupę pismach. Miłosz mówi o nich tak: „był
w nich jakiś niedowład talentu”. Brakowało mu przede wszystkim
indywidualnego stylu, który wyróżniałby go spośród reszty. Jego
utwory posiadały umiejętnie dobrane metafory i porównania, lecz
nie był zdolny przeżywać uniesień pisarzy ani upojeń procesu
twórczego. Jego wiersze „ właściwie nic nie wyrażały”.
Gamma
został stalinistą. Brał czynny udział w życiu partii pisząc
artykuły, występując na wiecach, krocząc w pochodach 1 Maja.
Poznał smak władzy i dyktatury po przeniesieni go do Krakowa. To od
niego zależała możliwość druku, mieszkania, posady czy zarobki.
Miał władzę. Był posłem w Szwajcarii, ambasadorem we Francji,
przedstawicielem Polski w Komisji Rady Bezpieczeństwa ONZ, również
wiceprzewodniczącym Zarządu Głównego Literatów Polskich. Podczas
całej swojej kariery ciągle tworzył utwory chwalące ustrój i
władzę. Zdaje sobie sprawę, że jego kraj czeka coraz większa
doza cierpienia, wie ze jest kłamcą. Trwa na posterunku „niewolnika
dziejów” z duszą zapisaną diabłu.
W pierwszej
odsłonie Miłosz przedstawia nam Deltę jako nałogowego alkoholika,
który wszystkie pieniądze i honoraria wydaje na mocne trunki. Poza
tym, powszechnie znany był ze swoich dziwactw, które na dobrą
sprawę można nazwać wariactwami ( m.in. skłonności do
ekshibicjonizmu). Z tego powodu jego osoba otoczona była legendą.
Jak również jego twórczość. Niczym , czarownik omamiał
czytelnika. Publiczność uwielbiała go, dlatego otrzymywał wiele
propozycji od różnych redakcji z prośbą o publikację jego
utworów. Mimo, że wielu z jego ówczesnych znajomych było Żydami,
w 1936 r publikował swoje wiersze tygodniku antysemickim. Jego
decyzja związana była z chęcią posiadania mecenasa, który będzie
walczył z jego pijaństwem, sprawował nad nim kontrolę i opiekę.
W 1939 r brał udział w kampanii wrześniowej, dostał się do
niewoli; przebywał w obozie jeńców Altengrabow, a po wyzwoleniu
przebywał we Francji, Belgii i Włoszech. Po powrocie do kraju
osiadł w Krakowie i znalazł nowego mecenasa – państwo. Świetnie
wywiązywał się z zadań, jakie mu powierzano. Jego wiersze były z
natury pogodne i optymistyczne. O to właśnie chodziło ówczesnym
władzom socjalistycznym. Aby utwory były radosne i przepełnione
obrazami szczęśliwej przyszłości. W pewnym momencie Delta
przestał być użyteczny i przestano publikować jego wiersze. Zajął
się tłumaczeniami Schakespear’a .
Delta związał się
z partią, gdyż przynależność do niej gwarantowała mu publikacje
utworów, a co za tym idzie mogły trafiać do wielkiej grupy
odbiorców. Pragnął akceptacji czytelników. Był jak trubadur –
nikim bez publiczności.
RECENZJA
„Zniewolony umysł”, to esej (szkic literacko-naukowy
poświęcony problematyce społecznej, filozoficznej, artystycznej
itp. o walorach literackich sięgający niekiedy do fikcji
fabularnej) o wcześniej wymienionych intelektualistach, o ich
problemach ideowych i moralnych, o ich nowej sytuacji wobec innej niż
zwykle rzeczywistości, wobec stosunków między artystą, a władzą
w stalinowskim modelu zarządzania kulturą. Pisarze ci prezentują
bardzo różne postawy, których przyczyną były: strach, chęć
kariery, próżność, upadek moralny, pragnienie bezpieczeństwa,
pieniądz.
Powstały na emigracji zbiór szkiców jest
alegoryczną przypowieścią o życiu wybranych współczesnych
pisarzy polskich i przyczynach przyjęcia przez nich zasady Nowej
Wiary. Autor ukazuje walkę o tytułowy umysł w trzech planach:
•
prawdy, której przeciwstawia się fałsz;
• szlachetności,
która przegrywa z nikczemnością
• miłość, która
zastępuje nienawiść.
Miłosz w sposób uniwersalny
analizuje metody zniewalania ludzkiego umysłu. Choć książka
pisana była przeciwko ustrojowi komunistycznemu, to nadal jest
przestrogą, gdyż dzieje ludzkości są błędnym kołem i jedną
Nową Wiarę zastąpi inna- prędzej czy później ktoś zapragnie
zaaplikować społeczeństwu tabletki Murti-Binga.
Eseje
Czesława Miłosza spotkały się z różnym przyjęciem przez
twórców emigracyjnych. Pierwszy wydawca książki Jerzy Giedroyć
pisał: „Zniewolony umysł był dla mnie książką ważną(…)
ale uważam ją za książkę fałszywą, gdyż, jak to zauważył
Gruziński, kreowała mit ketmana, podczas gdy w grę wchodzi po
prostu pospolity strach i oportunizm.”
PROBLEMATYKA
Utwór
"Zniewolony Umysł" powstał z ręki polskiego noblisty
Czesława Miłosza w roku 1951 w Maisons-Laffitte. Moment powstania
książki przypada na największe nasilenie stalinizmu w Polsce. Jak
mówi sam autor "Książka ta była w pewnym sensie próbą
walki z moim własnym fatalizmem i pesymizmem."
Cz.
Miłosz ukazuje duchowy, mentalny, psychiczny oraz intelektualny
wymiar "podbijania" i "zniewolenia" przez "Nową
Wiarę". Wskazuję on również na dwie sprawy: na ideologię,
która mogła zasłaniać jej wyznawcom fakty zbrodni i terroru ( o
ile to było możliwe), oraz na związek terroru i ideologii, czyli
na ideologiczne uzasadnienie konieczności terroru.
Utwór
"Zniewolony Umysł" miał oddawać rzeczywistość jaka
zaistniała w okresie komunizmu, czyli to co dzieje się z umysłem
jednostki wobec wielkiej machiny jaką jest "Metoda" (autor
również używa takich określeń jak "Nowa Wiara",
"świecka religia", "Metoda Diamatu". Nazwy te
nawiązują do ideologii komunizmu).
Zdaniem Miłosza
istotą Nowej Wiary była "walka o władzę duchową".
"Wszystko sprowadza się do panowania nad umysłami".
Jednym ze sposobów sprawowania owej władzy było wpojenie ludziom
przekonania, że "myśleć inaczej, niż myśli zbiorowość"
jest absurdem. To najbardziej typowa cecha zniewolonych umysłów -
uznanie myślenia kolektywnego za jedyną normę i wartość.
Miłosz opisuje ewolucję "przyjaciół-katolików"
i stwierdza, że w systemie "Nowej Wiary z ich chrześcijańskiej
metafizyki została tylko frazeologia, natomiast prawdziwą treścią
staje się Metoda (Bóg przekształć się w Historię)". Warto
się zastanowić jak wielką miała moc "Nowa Wiara" skoro
spowodowała tak wielkie zmiany w mentalności społeczeństwa.
Wydaje mi się, że duży ma tutaj wpływ społeczeństw na
jednostkę, gdyż człowiek za cenę akceptacji skłonny jest wyrzec
się wielu swoich ideałów. Z natury istota ludzka jest istotą
społeczną więc aby mogła się rozwijać i zaznać szczęścia
musi być akceptowana przez społeczeństwo. Każda oznaka alienacji
wpływa niekorzystnie na człowieka (szczególnie słabego
psychicznie) pod względem jego zdrowia psychicznego, a co z tym
idzie, niemożność odczuwania harmonii wewnętrznej i
zadowolenia.
Utwór ten również wprowadza do rozważań o
życiu publicznym w państwach "Nowej Wiary" metaforę gry,
sceny teatralnej i aktorstwa, a mówiąc dokładniej - różnych
sposób "oszukiwania" (autor używa słowa "Ketman",
które równoznaczne ze słowem "oszukiwanie"). Sytuacja w
stosunkach społecznych jest o tyle inna od teatru, że "wszyscy
grają przed wszystkimi i wiedzą, że grają." Ketman to więc
uprawianie na masową skalę "oszukiwania" władzy i
wszystkich dookoła. Ketaman jest tu pojęciem, które stosuje się
nie tylko do postaw intelektualistów, lecz do postaw większości
ludzi żyjących w systemie "Nowej Wiary".
Istniało
wiele rodzajów Ketmanu. Do najważniejszych z nich należy "Ketman
narodowy"(polegał na podziwianiu wszystkiego, co rosyjskie,
przy równoczesnej skrywanej pogardzie dla wszystkiego co rosyjskie),
"Ketaman czystości" (czyli wiara w rewolucję, przy
równoczesnej nienawiści do rewolucji), "Ketman pracy
zawodowej" (czyli uznanie pracy za najwyższą wartość, przy
jednoczesnej skrytej pogardzie do pracy), "Ketman etyczny"
(polegał na manifestacji "etyki lojalności wobec ogółu"
przy jednoczesnym postrzeganiu "etyki jednostkowej").
Uogólniając widzimy, że oficjalne stosunki społeczne opierały
się w głównej mierze na kłamstwie i oszustwie. Każdy zakładał
sztuczną maskę i przyodziewał strój wyznawcy "Nowej Wiary"
przy jednoczesnej pogardzie do niej. W stosunkach osobistych ludzie
wyrażali swoje prawdziwe opinie, lecz wśród ogółu nikt się nie
wychylał, aby nie zostać "wrogiem rewolucji" (co zwykle
wiązało się z aresztowaniem i represjami).
Podsumowując, Czesław Miłosz zawarł w tym utworze charakterystykę społeczeństwa, stosunki panujące w nim oraz sposoby do jakich uciekali się ludzie, aby pogodzić własny system wartości z zaistniałą sytuacją. Poprzez umieszczenie porównań z sytuacją jaka panowała w tej materii "na Zachodzie" oraz użycie ironii, autor ukazuje nam jak "chory" był ten system i jaki wpływ wywarł on na nasze społeczeństwo.