Damian Pietrzyk
Polska za panowania piastów
W drugiej połowie X w. na politycznej scenie Europy pojawiło się dobrze zorganizowane i stosunkowo silne państwo Piastów. Położone było na terenach dzisiejszej Wielkopolski, w dorzeczu rzeki Warty. Od sąsiadów oddzielało je pasmo puszcz i bagien. Prawdopodobnie z tego właśnie powodu długo nie stanowiło obiektu zainteresowania krajów chrześcijańskich. Proces jego formowania jest trudny do odtworzenia ze względu na małą liczbę źródeł historycznych. Pogańscy władcy nie prowadzili kancelarii,
nie powstawały więc dokumenty ani nie pisano kronik. Można pokusić się jedynie o określenie przynależności głównych ziem: Wielkopolski, Śląska, Mazowsza, Małopolski i części Pomorza.
Mieszko I był pierwszym historycznym władcą Polski. Według tradycji jego władanie poprzedziły rządy jego znamienitych przodków: ojca Ziemomysła, dziada Lestka i pradziada Siemowita, którzy stworzyli podstawy polskiego państwa między Odrą a Wisłą ze stolicą w Gnieźnie. Nie jest znana data urodzenia ani rozpoczęcia panowania przez Mieszka. Prawdopodobnie przybył na świat około 930 roku w głównym grodzie państwa - Gnieźnie. Możliwe iż rządy rozpoczął na początku lat sześćdziesiątych X wieku, w wyniku odziedziczenia władzy po ojcu. Jego władza rozciągała się na ziemie plemion słowiańskich zamieszkujących tereny Wielkopolski, Kujaw, ziemi łęczyckiej i Mazowsza, swoją stolicę miał zaś w Gnieźnie. Był to główny gród państwa i jego centrala administracyjna. Tu znajdował się dwór książęcy, gdzie Mieszko wraz z braćmi uczył się od ojca jak sprawować rządy. Wzory tworzenia państwa ponadplemiennego czerpali z Moraw, a później także z Czech, Rusi i Niemiec. Uczyli się sztuki zarządzania własnymi poddanymi, ale także ciężkiej sztuki dyplomacji, dzięki której zjednać sobie mogli lokalnych władców plemiennych.
Głównym celem Mieszka, od samego momentu kiedy objął rządy, było utrzymanie niezależności swego państwa, która zagrożona była przez prące na wschód Cesarstwo Niemieckie. Niemcy bowiem, wykorzystując dogodny dla siebie pretekst chrystianizacji podbijali kolejne państwa słowiańskie. Niebezpieczeństwo groziło także młodemu państwu polskiemu, któremu zagrażali niemieccy margrabiowie, szczególnie z Saksonii. Największymi przeciwnikami Mieszka i jego braci byli w owym czasie margrabia Geron oraz graf Wichman, który w 964 pokonał w walce wojska polskiego księcia, dowodzone przez brata Mieszka. Polski władca pragnął ugruntować swą pozycję w Europie, dlatego też po stratach jakie poniósł w 964 roku w toku walk ze sprzymierzonym z Cesarstwem pogańskim plemieniem Wieletów, w wyniku których przypuszczalnie oderwano od ziem Mieszka duże obszary leżące na wschód od Odry, postanowił polski książę osiągnąć kilka celów o dość dużym znaczeniu politycznym. Najpierw, by unormować kontakty z Cesarstwem Niemieckim, zawarł z cesarzem Ottonem I układ, na mocy którego miał płacić trybut z ziem "aż po Wartę". Układ ten miał obrócić w niwecz niemieckie roszczenia do ziem wschodnich. Kolejnym posunięciem mającym umocnić pozycję Polski było zawarcie sojuszu z Czechami. Aby nie być zależnym od kościoła niemieckiego przyjął w 966 roku chrzest z rąk Czechów oraz pojął za żonę czeską księżniczkę Dobrawę, córkę władcy Czech - Bolesława Srogiego. Pozwoliło to Mieszkowi, przy czeskiej pomocy wyeliminować zagrożenie ze strony grafa Wichmana. Nie oznaczało to jednak ugruntowania polskiej pozycji u ujścia Odry. Mieszko nadal musiał walczyć o te tereny, a ostateczne zwycięstwo nastąpiło po wygranej bitwie z margrabią Hodonem pod Cedynią 24 czerwca 972 roku, gdzie ów przegrał w walce z Mieszkiem i jego bratem Czciborem. W Wielkanoc 973 roku, cesarz naciskał w Kwedlinburgu na Mieszka by ten zrezygnował z terenów leżących w okolicach Wolina, jednak ten nie zrezygnował. W ramach gwarancji pokoju polski książę oddał tylko jako zakładnika swego syna Bolesława na dwór cesarski. Pogorszenie stosunków nastąpiło w 979 roku, kiedy cesarz Otton II najechał Polskę w odwecie za poparcie, jakiego udzielił Mieszko opozycji bawarskiej w państwie niemieckim. Podpisano jednak szybko układ pokojowy, które zostało przypieczętowane aktem politycznym, jakim było małżeństwo z Odą, córką niemieckiego margrabiego Dytryka. Umocnienie pokoju i przymierza z Cesarstwem dokonało uznanie się przez Mieszka za niemieckiego wasala. Nie oznaczało to jednak tego, że Polska była odtąd częścią Cesarstwa. Polski książę mimo wątpliwości, w następnej walce o tron w Niemczech stanął po stronie cesarza, którym został małoletni Otton III. Dowodem jego lojalności były wysłane cesarzowi bogate dary, co zostało zapisane w niemieckich kronikach.
Mieszko szukał również sojuszników za Morzem Bałtyckim. Erykowi, szwedzkiemu królowi, oddał za żonę swoją córkę Świętosławę, która była później inicjatorką chrztu Szwedów poprzez misję Brunona z Kwerfurtu. Było to zapewne związane z faktem, że stosunki z dawnym sojusznikiem - Czechami wydatnie pogorszyły się po śmierci Dobrawy w 977 roku i małżeństwie Mieszka z Odą. W 981 roku utracił także Mieszko Grody Czerwieńskie, które zdobył władca Rusi Kijowskiej - Włodzimierz. Ekspansja polska obróciła się więc na południe, pragnął bowiem polski książę zrekompensować straty na rzecz Rusi zdobyciem zwierzchnictwa nad Śląskiem i Małopolską, które były terenem polsko-czeskiej rywalizacji. Zdobywając te ziemie można było zakończyć budowę państwa polskiego. W 990 roku wybuchła wojna polsko-czeska i w trakcie krwawych zmagań udało się wyrwać polskiemu księciu spod czeskiej zależności Śląsk i Małopolskę.
Przed śmiercią, obawiając się niemieckiej ekspansji, Mieszko oddał swoje państwo pod opiekę papiestwa w dokumencie "Dagome iudex", w którym po raz pierwszy pojawiła się nazwa Polonia. Dokument ten oprócz swych zalet politycznych, miał swój sens kościelny, otóż chodziło w nim o zabezpieczenie własnego biskupstwa powstałego w 968 roku w Poznaniu. Było ono, odmiennie od biskupstwa czeskiego w Pradze, niezależnie rządzone przez biskupa misyjnego Jordana, poddanego jedynie władzy papieża. W ten sposób Mieszko chciał zabezpieczyć Kościół w Polsce od władzy kościoła niemieckiego. Zwrot "Dagome" zaś pochodzi przypuszczalnie od imienia jakie otrzymał Mieszko na chrzcie - Dagobert.
Mieszko I jako panujący wykazał się dużą rozwagą i taktem politycznym, dzięki któremu mógł poszerzyć i wzmocnić swoje państwo. Brak wzmianek o buntach w państwie sugeruje, że cieszył się dużym szacunkiem. Popierany był także przez braci, którzy służyli mu pomocną dłonią w jego przedsięwzięciach, tak jak np. Czcibor, który zapewnił mu zwycięstwo pod Cedynią. W swojej polityce wewnętrznej dbał o rozwój Kościoła, czego dał wyraz w fundacji okazałych świątyń w Gnieźnie i Poznaniu. Mieszka uważa się za twórcę podstaw gospodarczych państwa polskiego a także jego organizacji terytorialnej i wojskowej, o której z uznaniem wypowiadali się w swoich zapiskach obcy kronikarze.
Mieszko zmarł 25 maja 992 roku i został pochowany w katedrze poznańskiej. Gall Anonim, kronikarz z czasów Bolesława Krzywoustego nazwał Mieszka "wielkim i godnym pamięci".
Następcą Mieszka I był Bolesław Chrobry - syn polskiego księcia i księżniczki czeskiej Dobrawy. Urodził się około 967, a już jako dziecko wplątany był w rozgrywki polityczne swego ojca. W 973 roku został oddany na dwór cesarski, gdzie był zakładnikiem gwarantującym pokój i sojusz Mieszka z cesarzem. Przebywając wśród możnych, kleru i uczonych, poznał reguły kierujące wielką polityką. Docenił także rolę wiedzy w sprawowaniu władzy w państwie. Gdy powrócił do kraju, spotkał się z niekorzystną dla siebie sytuacją polityczną, ze względu na fakt, że jego ojciec, ożeniony już z Odą, postanowił podzielić kraj między kilku książąt, w wyniku czego Bolesławowi miała przypaść dzielnica krakowska. Bolesław potrafił jednak zdobyć poparcie możnych, którzy wsparli go w walce z braćmi jaka miała miejsce po śmierci Mieszka. Szybko pokonał swych przyrodnich braci, a synów Ody: Mieszka, Lamberta i Świętopełka, których wraz z matką wygnał do Niemiec. Zaowocowały także wtedy znajomości Bolesława z czasów jego pobytu na dworze cesarskim. Dzięki nim nie doszło bowiem do cesarskiej interwencji w imieniu wygnanych. Natomiast przywódców opozycji możnych - Przybywoja i Odolana, którzy wystąpili w obronie praw Ody do spuścizny po Mieszku, nakazał Bolesław oślepić. W kolejnych latach Bolesław zaangażował się w realizację planów przyjaznego państwu polskiemu cesarza Niemiec Ottona III, który chciał zbudować uniwersalne państwo chrześcijańskie, w którym Słowiańszczyzna miałaby swój udział. Otton III był człowiekiem o niebywałym jak na owe czasy wykształceniu. W jego otoczeniu rolę szczególną odgrywał Gebert z Aurillac, późniejszy papież Sylwester II. Otton, będąc synem Greczynki miał również nadzieję, że w skład państwa wejdzie także Konstantynopol. Chrobry biorąc udział w planach Ottona, realizował także własne cele. Zorganizował misję chrystianizacyjną do kraju pogańskich Prusów, którą powierzył biskupowi praskiemu Wojciechowi. Oprócz głównego celu wyprawy, jaką było szerzenie nowej wiary, Bolesław pragnął również osiągnąć w ten sposób wpływy polityczne i gospodarcze na tych terenach, a nawet jeśli byłoby to możliwe, w sposób pokojowy włączyć je do państwa polskiego. Wojciech zginął jednak śmiercią męczeńską, zabity przez Prusów. Śmierć misjonarza doprowadziła do uznania go świętym, a wkrótce także patronem Polski. Bolesław wyciągnął z tego faktu korzyści o charakterze politycznym, doprowadzając do utworzenia arcybiskupstwa w Gnieźnie, co stało się podczas pielgrzymki niemieckiego cesarza do grobu męczennika. Zjazd gnieźnieński okazał się być prezentacją Bolesława jako władcy silnego i bogatego kraju. Otton docenił Bolesława i uhonorował go, dokonując symbolicznej koronacji, nakładając na jego głowę diadem i wręczając mu włócznię św. Maurycego jako insygnia niezależnej władzy. Śmierć Ottona III sprawiła, że idea uniwersalnego państwa chrześcijańskiego obróciła się wniwecz, a stosunki polsko-niemieckie uległy zmianie. Bolesław podjął starania o zjednoczenie ziem zachodniosłowiańskich, co prowadziło do konfliktu z nowym władcą Niemiec - Henrykiem II. Działania Bolesława dają dowód, że przygotowywał się w tym czasie do ewentualnego konfliktu z Niemcami. Korzystając z faktu, że Henryk II zajęty był walką z opozycją w Niemczech, Chrobremu udało się opanować Milsko i Łużyce. Polski władca postanowił także opanować tron czeski. Rozprawił się z władcą Czech, Bolesławem Rudym, którego oślepił i uwięził i w 1003 zajął Czechy. Popierali go tam możni, nieprzychylni Bolesławowi Rudemu, co więcej Chrobry cieszył się sympatią Czechów, jako wnuk Bolesława Srogiego.Henryk II, który dopiero co uporał się z opozycją, był skłonny uznać istniejącą sytuację, jednak pod warunkiem uznania przez Bolesława Czech za lenno niemieckie, takie jakim było w latach wcześniejszych. Bolesław nie zamierzał jednak rezygnować z pełnej władzy w Czechach, zdawał sobie bowiem sprawę, że propozycja Henryka jest tylko tymczasowym ustępstwem na rzecz polskiego księcia, gdyż racjonalnym było, że władcy Niemiec nie będą mogli się pogodzić z faktem istniejącego na wschodzie tak silnego państwa słowiańskiego, jakim było państwo Bolesława Chrobrego. Istniejąca sytuacja musiała więc wcześniej czy później doprowadzić do polsko-niemieckiego konfliktu. Polski książę, mając świadomość, że Henryk II jeszcze nie umocnił się na tronie, postanowił sprowokować wojnę. Liczył na działania opozycji saskiej, bawarskiej i lotaryńskiej, która mogłaby go wspomóc w walce z Henrykiem, dzięki czemu Bolesław spodziewał się nie tylko wygrać wojnę, ale i współdecydować o obsadzie tronu niemieckiego po upadku Henryka II. Dlatego też Chrobry, dowiedziawszy się o buncie w Bawarii, na czele którego stanęli Henryk margrabia Schweinfurtu wraz ze swymi braćmi oraz brat Henryka II - Bruno, wysłał posiłki mające wspierać buntowników. Bunt był zaskoczeniem dla Henryka, jednak zdołał go wkrótce opanować. Klęska buntowników spowodowana była również tym, że Bolesław nie docenił sił Henryka i wysłane Bawarczykom wsparcie było zbyt małe by oprzeć się sile wojsk niemieckich. Henryk postanowił kontynuować natarcie i w 1004 roku wkroczył na tereny państwa czeskiego wraz z braćmi uwięzionego Bolesława Rudego - Jaromirem i Oldrzychem. W tym samym momencie wybuchł bunt przeciwko Chrobremu, którego rządy widocznie straciły poparcie w Czechach. Mieszkańcy Pragi zaatakowali Polaków, a Bolesław zmuszony został do ucieczki. Niebawem utracił także Milsko i Łużyce, a bunt na Pomorzu Zachodnim sprawił, że wierny Chrobremu biskup kołobrzeski Reibern musiał opuścić diecezję, pomorskie miasto Wolin weszło zaś w sojusz z Niemcami. W 1005 roku posiłkowany przez pogańskich Wieletów oraz wojska czeskie Henryk II wkroczył na terytorium Polski. Mimo sukcesów militarnych niemieckiego władcy i wkroczenia jego wojsk na polskie tereny zawarto w Poznaniu pokój, który nie był dla Niemców zadowalający, a był sukcesem polskiego księcia. Nowy etap konfliktu zaczął się w 1007 roku, kiedy to Bolesław Chrobry znów zajął Łużyce i Milsko, dochodząc nawet pod sam Magdeburg. Henryk przeprowadził wyprawę odwetową, która dotarła do Głogowa, nie przynosząc jednak Niemcom sukcesu. W 1013 roku, na zjeździe w Merseburgu Henryk II poszedł na ustępstwa na rzecz Bolesława, oddając mu prawdopodobnie Łużyce i Milsko, jednak jako lenno niemieckie. Doszło do tego, gdyż Henryk zabiegał w tym czasie o koronę cesarską. Niemiecki król wsparł także polską wyprawę na Ruś w 1013 roku. W zamian za to Bolesław miał wesprzeć wyprawę włoską Henryka, jednak tego nie uczynił i to było wstępnym powodem wybuchu nowego polsko-niemieckiego konfliktu jaki rozgorzał w 1015 roku. Henryk II zdołał przekroczyć Odrę, jednak wkrótce zmuszony został do wycofania się. W 1017 roku wyruszyła nowa wyprawa na Polskę, która miała być wedle planu wspierana uderzeniem ze wschodu poprowadzonym przez władcę Rusi - Jarosława Mądrego. Rusini jednak nie zaatakowali, co sprawiło, że niemiecki plan spalił na panewce. Konflikt zakończył się w 1018 roku podpisaniem pokoju w Budziszynie. Polska zatrzymała w swym posiadaniu Łużyce i Milsko a także Morawy. Aby przypieczętować pokój, Bolesław pojął za żonę siostrę miśnieńskiego margrabiego – Odę. Zażegnawszy zagrożenie ze strony Niemiec, Bolesław zajął się sprawą ruską, która zajmowała ważne miejsce w jego polityce zagranicznej. Jej celem był nie podbój Rusi, ale jej podporządkowanie przez powrotne włączenie pogranicznych grodów czerwieńskich. Po pokoju w Budziszynie, Bolesław wspierany przez niemieckie posiłki podjął wyprawę na Ruś. Zakończyła się ona dużym sukcesem militarnym, złupieniem Rusi oraz zajęciem grodów czerwieńskich. Bolesławowi udało się również na krótki okres czasu osadzić na tronie kijowskim swego zięcia Świętopełka, ale niebawem po ustąpieniu Polaków, władzę na Rusi odzyskał Jarosław Mądry. Chrobry pogodził się z zaistniałą sytuacją i doprowadził do ustanowienia z Jarosławem poprawnych stosunków.Schyłek rządów Bolesława Chrobrego jest mało znany. Ich uwieńczeniem jest koronacja na króla Polski jaka miała miejsce w 1025 roku i która sprawiła, że pierwszy raz w historii władca polski znalazł się w gronie największych monarchów europejskich.
Kryzys i odbudowa państwa polskiego
Przyczyn kryzysu państwa piastowskiego w IX wieku należy szukać w czynnikach wewnętrznych i zewnętrznych. Państwo polskie za czasów pierwszych Piastów było zbyt zróżnicowane, widoczny był brak poczucia wspólnoty. Początki państwa polskiego ukazały problemy integracji plemion pod jednolitą koroną. Nierównomierny podział korzyści płynących z toczonych wojen, przynoszący splendor tylko królowi i jego otoczeniu. Ponadto podstawowym problemem był brak stabilnych więzi pomiędzy poszczególnymi ośrodkami władzy, grodami. Brak wspólnych więzi, handlu, wymiany informacji tylko pogłębiało rozpad państwa. Do pogłębienia destabilizacji dochodzą jeszcze liczne wojny toczone w tym okresie. Sukcesy terytorialne Bolesława Chrobrego powiększyły obszar Królestwa, ale polityka zatargów z sąsiadami szybko przyniosła smutne efekty. Syn Bolesława, książę Mieszko II Lambert początkowo kontynuował politykę zagraniczną według drogi wskazanej przez ojca, ale zapłacił cenę za zbytnią agresywność. Królestwo nie było na tyle silne by odeprzeć ataki wojsk cesarza Konrada II (1029) i księcia kijowskiego Jarosława Mądrego (1031). Ponadto spiskowali przeciwko niemu przyrodni bracia Bezprym i Otto. Skutkiem klęski Mieszka było utracenie zdobytych przez jego ojca terenów (Łużyc, Milska na rzecz Niemiec, czy grodów czerwińskich na rzecz Rusi) a także bunt w królestwie. Polsce groziła wojna domowa, sam Mieszko zdecydował się na ucieczkę z kraju, władzę przejął jego brat Bezprym (1031-32) W tym też czasie następuje bunt ludności i nawrót do pogaństwa. Mieszko powrócił na pewien czas przed śmiercią do kraju, ale korony już nie odzyskał. Wraz ze śmiercią Mieszka II w 1034 roku Polskę dopadł kryzys wewnętrzny na niespotykaną dotąd skalę. Władzę przejęli możni, którzy wygnali z kraju wdowę po Mieszku II Lambercie - Rychezę i syna, następcę tronu Kazimierza. Wobec takich działań możnych cześć terytorium królestwa zbuntowała się, w Wielkopolsce wybuchł bunt ludowy, a Mazowsze odłączyło się od reszty kraju tworząc własne państwo, którym władał Masław (Miecław), podobnie sytuacja wyglądała na Pomorzu. Nastąpił kolejny nawrót do pogaństwa. Wewnętrzne niepokoje w królestwie wykorzystali Czesi, którzy pod dowodem księcia Brzetysława, napadają Polskę w 1038 roku, doszczętnie wszystko grabiąc włącznie z relikwiami św. Wojciecha z Gniezna. Stolica królestwa została kompletnie zniszczona, ponadto Czesi podporządkowali sobie Śląsk. Wydarzenia te, choć niekorzystne dla Polski, zwróciły uwagę cesarza niemieckiego Henryka III, który obawiał się wzmocnienia siły Czech. Dlatego też razem z księciem Jarosławem Mądrym pomogli powrócić na tron następcy Kazimierzowi, zwanemu Odnowicielem. Dzięki pomocy wojska niemieckiego Kazimierz opanował Małopolskę oraz Kraków, który odtąd stał się główną siedzibą władcy. Korzystając z pomocy oddziałów cesarza i księcia kijowskiego, Kazimierz rozprawił się z buntownikami podporządkowując sobie w 1047 roku Mazowsze, a w 1050 roku próbował odbić Śląsk z rąk czeskich. Choć nie zdołał w pełni odzyskać Śląska, bowiem Polska musiała płacić trybut na rzecz Czech, to zdołał opanować sytuację w królestwie. Ceną za stabilizację wewnętrzną było uzależnienie się królestwa polskiego od cesarstwa niemieckiego. Kazimierz nie odzyskał korony polskiej. Udało się to dopiero jego synowi Bolesławowi Szczodremu (Śmiałemu) w 1076 roku.
Organizacja Państwa
Dostępne źródła bardzo skąpo informują o ustroju wewnętrznym państwa pierwszych Piastów. Można jednak sądzić, że był on podobny do monarchii patrymonialnych, istniejących wówczas w Europie co oznaczało, że zarówno ziemia, jak i ludność kraju stanowiły własność księcia. Władza panującego miała jednak pewne ograniczenia. Musiał on się liczyć ze zdaniem możnowładców, wywodzących się prawdopodobnie z dawnej arystokracji plemiennej. Próby otwartego buntu ze strony możnowładztwa książęta piastowscy karali jednak surowo. Po śmierci panującego władzę przejmował najstarszy syn, choć nie zawsze przestrzegano tej zasady.
Społeczeństwo i jego struktura
Większość ludności kraju stanowili wolni chłopi. Posiadali oni Ziemię na własność i podlegali jedynie władzy księcia. Niewolnicy wywodzili się z jeńców pojmanych podczas wypraw wojennych. Najczęściej nie byli to wojownicy schwytani podczas bitwy, lecz wzięta w niewolę ludność cywilna , co stanowiło powszechny zwyczaj średniowieczny. Po zajęciu obcego terytorium najeźdźcy pędzili mężczyzn, kobiety i dzieci na nowe miejsce
osiedlenia, a ich dobytek rabowali lub niszczyli, aby niewolnicy nie mieli do czego wracać. Zarówno oni, jak i ich potomkowie byli pozbawieni wolności osobistej, a ziemia, którą uprawiali nie należała do nich. Także wolni chłopi mieli powinności wobec księcia i jego ludzi. Chłopi wznosili i utrzymywali umocnienia grodowe. Mogli być również powołani przez władcę do wojska.
Rola władcy
1. Państwo Piastów było to państwo o charakterze patrymonialnym. Państwo było ojcowizną - własnością księcia przekazywaną dzieciom. Dowodem na patrymonialny charakter jest ustawa sukcesyjna Krzywoustego. Książę mógł robić ze swoją ziemią co chciał. Na tle innych europejskich państw nie była to sytuacja nadzwyczajna. Tak rządzono w średniowiecznej Europie.
2. Sam książę nie mógł zapanować nad całym państwem. Dlatego miał urzędników. Prawą ręką księcia był wojewoda – pallatyn. Zastępował księcia w dowodzeniu armią, sądzeniu. Zarządzał dworem. Pieniędzmi państwa i dworu (co było jednoznaczne) zarządzał komornik. Na czele kancelarii księcia stał kanclerz. Od końca XII wieku bardzo ważna osoba w państwie.
3. W regionie podstawową jednostką administracyjną były okręgi grodowe podzielone na prowincje. Na czele okręgu grodowego i samego grodu stał komes grodowy zwany też kasztelanem. Prowincją zarządzał komes – wojewoda.
4. Gród to ufortyfikowane miejsce, w którym stacjonowała stała załoga żołnierzy. Z czasem wokół grodów powstawały osady. Osady stawały podgrodziami, a potem miastami.
5. Książę nie miał jednej siedziby. Dwór jeździł z miejsca na miejsce. Utrzymywali go mieszkańcy terenu na który dotarł dwór. Te podróże dworu prowadzą dziś do sporów o pierwszą stolicę Polski. Poznań lub Gniezno – prawdopodobnie i jedno miasto i drugie było stolicą wczesnego państwa piastowskiego.
6. Podstawową armii w czasach pierwszych Piastów była drużyna, która liczyła nawet kilka tysięcy żołnierzy. Drużyna była do dyspozycja księcia 24 godziny na dobę. Książę powoływał do wojska również wolnych rolników.
7 . Utrzymywanie drużyny było drogie. Kazimierz Odnowiciel nadawał ziemie tym, którzy zobowiązali się stawiać na wezwanie. To właśnie dzięki temu zwyczajowi narodziło się rycerstwo. Rycerze posiadali ziemie i walczyli dla księcia.
8. Powinności ludności - daniny w określonej ilości np. zboża, bydła, skór oraz posługi, czyli prace na rzecz państwa przy budowie grodów i dróg , stan, czyli obowiązek goszczenia i noclegu dla monarchy, dworu i urzędników , ochrona zwierzyny objętej regałem monarchy, obowiązek żywienia psów do polowań monarchy i wiele innych obowiązków na rzecz władcy
Siła zbrojna
Podstawą władzy księcia była zbrojna drużyna. Część wojowników przebywała u boku władcy, pozostali stanowili załogę grodów obronnych. Podczas dużego zagrożenia powoływano pod broń pospolite ruszenie złożone z ogółu mieszkańców. Według relacji Ibrahima ibn Jakuba (żydowski podróżnik z Hiszpanii, przebywający w drugiej połowie X w. w Europie Środkowej) Mieszko l dysponował 3000 "pancernych". Zdaniem Galla Anonima siły zbrojne Bolesława Chrobrego liczyły co najmniej 3900 "pancernych" oraz 13 000 "tarczowników". Mianem "pancernych" określano wojowników konnych, okrytych
kolczugą, czyli zbroją z metalowych ogniwek. "Tarczownicy" stanowili piechotę. Zadaniem drużyny była walka z wrogami zewnętrznymi, jak również utrzymywanie porządku wewnętrznego. Pełniła ona zatem funkcję dzisiejszej policji i wojska. Zgodnie z przekazem Ibrahima ibn Jakuba książę zapewniał swoim wojownikom w zamian za służbę: odzież, konie, broń i wszystko, czego potrzebują, Sposób rekrutacji członków drużyny nie jest znany. Prawdopodobnie wywodzili się nie tylko z miejscowej ludności, ale także z innych krajów. We wczesnym średniowieczu władcy europejscy do służby w swoich drużynach
zbrojnych chętnie wynajmowali skandynawskich wikingów. Niewykluczone, że Piastowie również korzystali z ich usług.
Kultura
Początki ( X-XI-XII ) Kultury Polskiej Przyjęcie chrześcijaństwa odegrało zasadniczą rolę w formującym się państwie pierwszych piastów i ówczesnym procesie przemian społeczno-ustrojowych. Najwyrażniej początkowe wpływy chrześcijanstwa widać w budowlach jakie zaczeły być wznoszone oraz w technice ich wznoszenia. Na ziemiach polskich zabudowa w ówczesnych czasach była głownie wykonywana w technice drewniano-ziemnej ( wiemy to np. z relacji Ibrahima Ibn-Jakuba). Chrześcijaństwo wniosło ze sobą nowy budulec – kamień oraz nowe formy architektoniczne. Równocześnie z rozwojem materjalnym kultury polskiej rozwijała się kultura społeczna. Zaszczepiono w pierwotnych polskich wzorcach kulturowych bardziej rozwinięte i niosące większe wartości oraz możliwości wzorce chrześcijańsko-śródziemnomorskie. Idealnie wręcz pasowało to do tworzenia się w Polsce klasy feudalnej, która miałe pewne zapotrzebowania na ideologie. Zajeło co najmniej sto lat aby rozwojowe idee chrześciajńskie zaczeły oddziaływać na społeczeństwo. Pojmowano wówczas religię jedynie za środek władzy, anie jak należało by się spodziewać przyjmowanie dogmatów religijnych. Ważne jest również to, iż wtedy wszystkie intelektulane środowiska europejskie pozostawały pod wpływem tejże kultury. Dzięki chrześcijaństwu raczkująca polska “elita kulturalna” znacznie zbliżyła się do europejskiej.
Rola Kościoła
Za sprawą chrztu Polski z roku 966, państwo Mieszka I zapewniło sobie miejsce pośród europejskich państw chrześcijańskich, zyskując przy tym względne bezpieczeństwo oraz szybszą możliwość rozwoju. Nie ulega wątpliwości, że chrzest miał charakter dobrowolny. Mieszko I nie został, jak nieznany z imienia książę Wiślan, ochrzczony przemocą. Z perspektywy czasu trzeba stwierdzić, że decyzja księcia okazała się bardzo korzystna dla państwa. Duchowni chrześcijańscy przynieśli na ziemie polskie znajomość pisma i nowe wzorce organizacji państwa. Godność księcia polskiego była równa godności innych władców chrześcijańskich. Zresztą, gdyby państwo Piastów opierało się nowej wierze, i tak dokonałaby się jego chrystianizacja, lecz byłby to proces wymuszony zbrojnie przez chrześcijańskich sąsiadów. W następstwie chrztu władcy przybyli do Polski duchowni chrześcijańscy. Wywodzili się oni głównie z Czech i krajów Europy Zachodniej, lecz wkrótce pojawili się także duchowni miejscowego pochodzenia. Pierwszym zwierzchnikiem Kościoła w państwie Piastów był biskup misyjny Jordan. Duchowni podjęli intensywną akcję chrystianizacyjną, skierowaną nie tylko na ziemie polskie, lecz także na sąsiednie ludy pogańskie - Słowian połabskich oraz Prusów. Działalność misyjna nie zawsze była bezpieczna. W 997 r. śmierć na ziemi Prusów poniósł biskup Wojciech, noszący zakonne imię Adalbert, dziś jeden z głównych patronów państwa polskiego. Wojciech pochodził z Czech, z rodziny książąt Sławnikowiców. Był postacią znaną w Europie, z cesarzem Ottonem III łączyły go więzy przyjaźni. Bolesław Chrobry wykupił zwłoki męczennika i z wielką czcią pochował w Gnieźnie. Miejsce wiecznego spoczynku Wojciecha stało się wkrótce celem licznych pielgrzymek. Dzięki zabiegom Bolesława Chrobrego i za zgodą cesarza Ottona III Gniezno podniesiono do rangi arcybiskupstwa. Podlegały mu trzy biskupstwa: w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Uroczyste ogłoszenie fundacji arcybiskupstwa nastąpiło podczas pielgrzymki cesarza do grobu świętego Wojciecha w roku 1000. To ważne wydarzenie nosi nazwę zjazdu gnieźnieńskiego. Przekazy źródłowe informują nas, że podczas uczty cesarz symbolicznie nałożył na głowę polskiego księcia cesarski diadem. Gest ten był wyrazem uznania dla Chrobrego i elementem programu politycznego, który znamy pod nazwą uniwersalizmu ottońskiego. Bolesław zaś ofiarował cesarzowi relikwie świętego Wojciecha.
Okres rozbicia dzielnicowego
Okres od 1138 do 1320 roku, jest nazywany okresem rozbicia dzielnicowego Polski. Stało się tak dzięki Bolesławowi III Krzywoustemu, który w swoim "Testamencie" podzielił Polskę między swoich synów. Sposób określenia następcy był pewną nowością w dziejach Polski, chociaż podziały kraju między dzieci panującego zdarzały się już wcześniej. dokonał tego choćby Władysław Herman, czy prawdopodobnie Mieszko I. Podział kraju zapoczątkowany w 1138 roku utrzymał się jednak ponad 200 lat i doprowadził do podziału istniejących dzielnic na coraz mniejsze państewka.
Panowanie Bolesława Krzywoustego
W 1102 r. zmarł Władysław Herman. Przed śmiercią podzielił kraj między synów. Bolesław dostał to, co już wcześniej było mu wyznaczone: Małopolskę i Śląsk. Zbigniew - Wielkopolskę, Mazowsze i zapewne władzę zwierzchnią. Nowa sytuacja natychmiast doprowadziła do konfliktów między braćmi. Skomentował ją kronikarz czeski, Kosmas, pisząc: "Dwa kocury w jeden worek schwytane nie mogą być razem". Zbigniew utrzymywał dobre stosunki z Czechami i Pomorzem, Bolesław z sąsiadami tymi popadł w konflikt. Szczególnie istotna okazała się jego polityka pomorska. Choć z Pomorzem nie graniczył, urządzał łupieskie wyprawy na ten kraj. Odwetowe działania pomorskie spadały na dzielnice Zbigniewa. Rycerskie usposobienie, a także program polityczny, wyrażający się atrakcyjnymi dla wojowników wyprawami na Pomorze, jednały Bolesławowi zwolenników w całej Polsce. Po stronie wychowanego w klasztorze, prowadzącego pokojową politykę Zbigniewa opowiedziała się tylko część duchowieństwa. Część istotna, bo z arcybiskupem Marcinem, ale zbyt mała, aby przeważyć szalę zwycięstwa. Potrafił też Bolesław nawiązać zagraniczne sojusze, żeniąc się ze Zbysława, córką księcia kijowskiego, i utrzymując dobre stosunki z Węgrami. Dzięki takim atutom bez trudu pokonał Zbigniewa i zmusił go w 1107 r. do opuszczenia Polski. Po pozbyciu się brata Krzywousty rozwinął działalność na Pomorzu. Dawniejsze wyprawy łupieskie zastąpił program podboju tego kraju. Sukcesom pomorskim poważnie zagroziła wojna z Niemcami w 1109 r. Bolesław, pozostając w sojuszu z Węgrami, poparł ten kraj w konflikcie z cesarzem. W odpowiedzi Henryk V wraz z wojskami czeskimi uderzył na Polskę. Pretekstem było poparcie sprawy Zbigniewa. Cesarz zażądał też od Bolesława uznania swego zwierzchnictwa, płacenia trybutu i udzielania mu pomocy zbrojnej. Książę polski żądania te odrzucił. Po wkroczeniu do Polski Niemcy oblegali kolejno Bytom nad Odrą, Głogów i Wrocław. Nigdzie nie odnieśli sukcesu, mimo że pod Głogowem nie zawahali się posłużyć jako żywą tarczą zakładnikami, którzy zostali im przekazani przez stronę polską na czas rokowań. W końcu bitwa na Psim Polu zadecydowała o wyniku wojny. Pokonany cesarz musiał wycofać się do Niemiec, a Zbigniew niczego nie uzyskał. Sprawa Zbigniewa powróciła raz jeszcze. Pragnąc doprowadzić do unormowania stosunków z południowym sąsiadem, Bolesław zgodził się, pod naciskiem czeskim, na powrót brata do kraju. Gdy Zbigniew przybył do Polski, został pojmany i oślepiony (1112 r.), mimo iż miał pod przysięgą zagwarantowane bezpieczeństwo. Zbrodnia ta wywołała w Polsce wrzenie. Ratując swą pozycję, musiał Bolesław odbyć ciężką pokutę. Po zwycięstwie nad Niemcami stosunki polsko-niemieckie unormowały się. Doszło też do zawarcia pokoju polsko-czeskiego (1114 r.). Dzięki temu wzmożono ofensywę na Pomorzu, w wyniku której najpierw jego część wschodnia została włączona do Pol-ski, a około 1121 r. książę Pomorza Zachodniego uznał polskie zwierzchnictwo i zobowiązał się do płacenia trybutu oraz udzielenia pomocy zbrojnej. Aby silniej związać Pomorze z Polską, zorganizował Bolesław misję chrześcijańską. Przeprowadzenie jej powierzył biskupowi bamberskiemu Ottonowi, który w latach 1124-1128 udzielił chrztu Pomorzanom. Misja polska na Pomorzu rychło wzbudziła zaniepokojenie Niemców, którzy zachodnią jego część uważali za swoją strefę wpływów. Chwilowo pretensje niemieckie zneutralizował sojusz Bolesława z Danią, jednak sytuacja międzynarodowa Polski zaczęła się komplikować. Trudności pogłębiły się jeszcze w wyniku kilku nietrafnych decyzji Bolesława. W latach 1131-1132 interweniował on kilkakrotnie na Węgrzech, chcąc osadzić na tamtejszym tronie antyniemiecko nastawionego Borysa. Interwencje się nie powiodły, w czasie jednej z wypraw Polacy ponieśli druzgocącą. klęskę. W tym samym czasie doszło do podwójnego wyboru papieża. Polska uznała Anakleta II, a tymczasem zwyciężył Innocenty II. Długotrwałe popieranie antypapieża oraz roszczenia Norberta z Xanten, arcybiskupa magdeburskiego, omal nie doprowadziły do likwidacji polskiej prowincji kościelnej. W 1133 r. Innocenty II wydał bullę podporządkowująca wszystkie polskie biskupstwa Magdeburgowi. Bolesław zdecydował się na zmianę polityki. Uznał wybór Innocentego II, porozumiał się z cesarzem. W 1135 r. musiał przybyć na sejm Rzeszy do Merseburga, gdzie uregulowane zostały sprawy pomorskie. Pomorze pozostało pod władza Bolesława, złożył on jednak cesarzowi hołd z ziem leżących na zachód od Odry. W następnym roku doszło do ułożenia stosunków z Czechami i Węgrami. W rezultacie tych zmian Innocenty II uznał w 1136 r. arcybiskupstwo gnieźnieńskie. Ostatnie lata życia Krzywoustego przebiegały spokojnie. Pozwoliło mu to uregulować zasady dziedziczenia polskiego tronu.
Realizacja statutu Bolesława Krzywoustego
Bolesław Krzywousty zmarł w 1138 r. Na kilka lat przed śmiercią władcy (prawdopodobnie około 1133 r.) opracowano statut, który dokładnie regulował kwestię następstwa tronu. Nie zachował się wprawdzie tekst dokumentu, ale o jego treści informują źródła z czasów późniejszych. Bolesław Krzywousty wprowadził w monarchii Piastów zasadę senioratu, znaną wcześniej na Rusi i w Czechach. Zostały ustanowione dzielnice dziedziczne, które miały być podstawą utrzymania synów władcy i ich następców. Najstarszy z rodu, zwany seniorem lub princepsem, sprawował władzę zwierzchnią. Do jego uprawnień należało: wypowiadanie i prowadzenie wojen, reprezentacja państwa na zewnątrz, zawieranie traktatów, inwestytura dostojników kościelnych. W jego władaniu pozostawała dzielnica
senioralna, nazywana również pryncypacką. Miała ona pozostać nienaruszona i przechodzić we władanie najstarszego członka dynastii. Władca pozostawił pięciu synów. Najstarszy Władysław otrzymał we władanie Śląsk i prawdopodobnie ziemię lubuską. Do Bolesława Kędzierzawego należały Mazowsze i Kujawy, a Mieszko (zwany później Starym) władał Wielkopolską. Część historyków przypuszcza, że ziemia łęczycko-sieradzka stanowiła zabezpieczenie materialne dla wdowy, księżnej Salomei, oraz dwóch najmłodszych synów - Henryka i Kazimierza (zwanego Sprawiedliwym). Dzielnicę senioralną stanowiły ziemie
krakowska i sandomierska. Niektórzy historycy przypuszczają, że w skład tej dzielnicy mogła wchodzić również ziemia łęczycko-sieradzka oraz część Wielkopolski. Wprowadzając zasadę senioratu, Bolesław Krzywousty pragnął uniknąć konfliktów wewnątrz dynastii i zarazem ocalić jedność państwa. Cele te nie zostały jednak osiągnięte.
Walki wewnętrzne
Władzę zwierzchnią po Bolesławie Krzywoustym wziął w swoje ręce jego najstarszy syn Władysław zwany później Wygnańcem. Jego rządy rozciągały się na dzielnicę senioralną, Pomorze, ziemię lubuską i Śląsk.
Pierwsze konflikty wybuchły już w rok po śmierci Bolesława Krzywoustego. Władysław stracił wtedy faktyczną władzę nad przypadającymi mu terenami, natomiast Bolesław Kędzierzawy umacnia się na Mazowszu, a Mieszko Stary w Wielkopolsce.
W 1142 r. wybuchła wojna pomiędzy Władysławem a juniorami. Władysław pragnął zdobyć Mazowsze. Skutkiem jego najazdu było złupienie dzielnicy mazowieckiej.
Gdy 1144 r. zmarła żona Bolesława Krzywoustego - Salomea. Zarówno juniorzy jak i senior pragnęli przejąć jej ziemie. W lecie 1145 rozpoczęły się walki, w których brali udział również Rusini. Kampanię wygrał Władysław, który zdobył ziemię łęczycką, przez co oddzielił tereny Mieszka Starego od terytoriów będących pod rządami Bolesława Kędzierzawego. W 1146 r. wybuchły kolejne walki o władzę między Władysławem a juniorami. Na początku walk Władysławowi udało się odnieść kilka zwycięstw, jednak ostatecznie przegrywa z Mieszkiem Starym. Na wiosnę 1146 roku padł Kraków, a Władysław musiał udać się na wygnanie. Rządy seniora objął Bolesław Kędzierzawy przez co została złamana idea rządów senioralnych. W międzyczasie Władysław szukał za granicą sojuszników, którzy poparliby jego racje.
W 1157 r. - wyprawa niemieckiego cesarza Fryderyka Barbarossy (Rudobrodego). Cesarzowi towarzyszył Władysław Wygnaniec. W Krzyszkowie doszło do konfrontacji Władysława z braćmi. Okazało się że wszyscy zjednoczyli się przeciwko niemu. Cesarz nieoczekiwanie uznał władzę senioralną Bolesława Kędzierzawego, w zamian żądając hołdu lennego i powrotu Władysława na Śląsk. Ruch ten miał prawdopodobnie utrzymać zamieszanie w Polsce, przez co nie mogłaby ona rywalizować z Niemcami.
W 1173 r. zmarł Bolesław Kędzierzawy, a seniorem został Mieszko Stary. Pragnął on stworzyć własne państwo i emitować własny pieniądz. Polityka prowadzona przez nowego seniora nie przysporzyła mu zwolenników z uwagi na możliwość powstania inflacji w momencie wypuszczenia w obieg nowej monety. W 1177 r. w wyniku intrygi Mieszko stracił władzę. Seniorem został Kazimierz Sprawiedliwy. W 1180 r. - zjazd możnych i kleru w Łęczycy. Kazimierz Sprawiedliwy uzyskał aprobatę na objęcie władzy senioralnej w zamian za wprowadzenie prawa dziedziczności dóbr przez duchownych bez ingerencji księcia czy też feudałów oraz zgody na wybór biskupów przez kapituły kościelne.
Zagrożenia zewnętrzne - straty terytorialne
Polska
podzielona na dzielnice była słaba i nie potrafiła uchronić się
od strat terytorialnych. Wtedy to miało miejsce brzemienne w skutki
dla całej późniejszej historii Polski, a także Europy –
sprowadzenie do Polski Krzyżaków i powstanie państwa
krzyżackiego.
Książę Mazowsza, Konrad, nie mógł poradzić
sobie z obroną swoich ziem przed najazdami ludów bałtyjskich –
Prusów i Jaćwingów. Jako że książęta z innych dzielnic nie
mogli przyjść mu z pomocą, Konrad postanowił w 1226 roku
sprowadzić do Polski Zakon Krzyżacki. Zakon poszukiwał wtedy
ziemi, na której mógłby osiąść i stworzyć własne państwo.
Nic więc dziwnego, że z chęcią przyjął propozycję Konrada,
który oferował Zakonowi ziemię chełmińską. Pierwsza grupa
rycerzy przybyła w 1230 roku w okolice Nieszawy i Torunia. Budowali
oni warownie, zakładali wsie i miasta na zdobytych od Prusów
ziemiach, jak np.: Kwidzyn, Elbląg i Królewiec. Prusowie bardzo
szybko ulegli krzyżackiej potędze.
Wkrótce okazało się, że
interesy Konrada i zakonu są wyraźnie sprzeczne. Konrad oczekiwał,
że w zamian za ziemię chełmińską Krzyżacy zdobędą dla niego
ziemie, którymi władali Prusowie. Zakon zaś przyznał te ziemie
sobie. Czuli się silni, ponieważ zarówno papież jak i cesarz
widzieli w zakonnikach krzewicieli wiary, którym należy pomagać.
Zezwolili im więc na swobodne dysponowanie ziemiami pogańskimi i
utworzenie państwa zakonnego, które w późniejszych latach wyrosło
na jednego z najgroźniejszych wrogów Polski.
Prawdziwe
oblicze Krzyżaków ukazało się w pełnym świetle w roku 1308,
kiedy to
Zakon odebrał Polsce Pomorze Gdańskie (tym samym
Polska straciła strategiczny dostęp do morza).
Kolejnym
krokiem było przeniesienie w 1309 roku stolicy Zakonu do Malborka,
gdzie Krzyżacy wybudowali jeden z największych zamków warownych w
Europie. Było to zwieńczenie starań Zakonu o własne państwo.
Na
tym straty terytorialne Polski się nie skończyły. W 1252 roku, w
ręce Brandenburczyków dostała się ziemia lubuska. Potem
Brandenburgia wdarła się klinem
między Wielkopolskę a Pomorze Zachodnie teren ten nazwano Nową
Marchią.
Królestwo czeskie (które wchodziło w skład Rzeszy
Niemieckiej) z uwagą obserwowało rozbity politycznie Śląsk. Próby
pozyskania tych ziem powiodły się, z powodu poparcia u zniemczonych
książęcych rodzin śląskich i na początku XIV wieku Jan
Luksemburski, władca czeski, zhołdował 13 z 17 istniejących
ksiąstewek śląskich.
W okresie swojej największej słabości
od początku państwa Polskiego, Rzeczypospolita musiała zmierzyć
się z wrogiem zagrażającemu całej Europie. Tatarzy, którzy pod
wodzą Temudżyna (Czyngis-chana) w latach 1238-1240 opanowali całą
Ruś stanęli na granicach Węgier i Polski. W 1241 roku Mongołowie
postanowili uderzyć na środkową Europę, w tym – Polskę. 30
tys. wojowników tatarskich ruszyło przez Lublin i Sandomierz,
niszcząc i grabiąc kraj. Wróg błyskawicznie dotarł do Krakowa, a
po szybkim zdobyciu miasta ruszył na Śląsk. To właśnie tu doszło
do bitwy pod Legnicą w kwietniu 1241 roku. W bitwie tej zginął
dowódca wojsk chrześcijańskich, książę śląski, Henryk
Pobożny. Cała bitwa zakończyła się klęską Polaków. Tatarzy
jednak również ponieśli
znaczące straty, wycofali się więc z terenów Rzeczypospolitej.
Potem dwukrotnie najeżdżali ziemie polskie, na przełomie lat
1259-1260 oraz 1287 i 1288.
Rozbicie dzielnicowe poważnie
osłabiło siłę militarną Polski, tak więc Polacy nie byli w
stanie skutecznie bronić się przed najazdami Mongołów.
Mimo
rozbicia państwa na szereg pomniejszych dzielnic, świadomość
przynależności do jednego narodu zachowała się w Polakach.
Wszyscy bowiem posługiwali się językiem polskim, również pamięć
o potężnym królestwie polskim dobrze się zachowała. Poczucie
jedności podtrzymywał Kościół, ponieważ arcybiskupstwo w
Gnieźnie było wspólne dla wszystkich dzielnic. Polacy widzieli, że
słaby, podzielony kraj nie może skutecznie odpierać ataków
sąsiadów. Dlatego coraz bardziej domagano się zjednoczenia
państwa.
Społeczeństwo i gospodarka Polski dzielnicowej
Podstawową konsekwencją rozbicia dzielnicowego było między innymi osłabienie państwa polskiego wobec jego sąsiadów. Spowodowało to oczywiście wzrost zagrożenia zewnętrznego i uzależnienia od obcych państw. Silniejsze Niemcy dążyły do podporządkowania sobie słabej Polski. Wyrazem słabości Polski były hołdy lenne, jakie polscy książęta składali cesarzom Niemiec. Władza książąt słabła wraz z kolejnymi podziałami dzielnic i kurczeniem się ich rozmiarów. Rywalizacja między szczególnymi książętami dzielnicowymi uniemożliwiała ich konsolidację w celu obrony przed wrogiem zewnętrznym. Sami natomiast nie byli oni w stanie sprostać zagrożeniu. Wykorzystał tę sytuację między innymi Zakon Krzyżacki, który w zamian za podbicie ziem Prusów otrzymał od księcia Konrada Mazowieckiego ziemię chełmińską. Rozbicie Polski wykorzystała też Marchia Brandenburska, która odkupiła ziemię lubuską. Wszystkie te ziemie podporządkowane były jednak zwierzchnictwu arcybiskupstwa w Gnieźnie. W czasie kiedy Władysław Łokietek jednoczył ziemie polskie, Krzyżacy podstępnie opanowali Pomorze Gdańskie. W czasie rozbicia dzielnicowego Polska niemal całkowicie straciła kontakt z Pomorzem Zachodnim. Kontrola nad tą prowincją przeszła w ręce Niemiec.
Państwo polskie straciło swoją pozycję, którą miało w czasach Bolesława Chrobrego.
Konsekwencją rozbicia było nie tylko osłabienie państwa na zewnątrz, ale także upadek autorytetu władzy wewnątrz państwa. Władza książąt słabła, a rosła pozycja możnych, którzy zdobywali coraz większy wpływ na kształt rządów w kraju.
W okresie rozbicia dzielnicowego nastąpiły bardzo istotne przeobrażenia w gospodarce ziem polskich. Zmiany te objęły rolnictwo, w którym zaczęto stosować trójpolówkę, a zamiast niedoskonałych już narzędzi posługiwano się lepszymi, na przykład pługiem. Pozawalało to zwiększyć wydajność upraw i uzyskiwanych plonów. Jest to także okres szczególnej popularności prawa niemieckiego, w oparciu o które przeprowadzono wiele lokacji wsi i miast. Akcją osadniczą objęty został szczególnie Śląsk. Proces kolonizacji spowodował nie tylko wzrost potencjału gospodarczego kraju, ale przyczynił się również do wzrostu liczby ludności oraz gęstości zaludnienia. Na ziemiach polskich osiadali przybysze z Niemiec, zarówno mieszczanie, jak i chłopi. Wraz z rozwojem miast rozkwitał handel i rzemiosło, a także górnictwo. Rozwój gospodarczy sprzyjał rozpowszechnieniu się pieniądza jako podstawowego środka płatniczego oraz powstawaniu struktur gospodarki towarowo-pieniężnej.
Zmiany w dziedzinie gospodarki nie pozostały bez wpływu na stan stosunków społecznych. Spowodowały one powstanie nowych warstw społecznych, czyli stanów - mieszczaństwa i rycerstwa. W odrębny stan ukształtowało się duchowieństwo. Szczególną w tym czasie pozycję uzyskał Kościół, nie tylko prawną, ale i majątkową. Obowiązek składania dziesięciny wzmocnił znacznie finansową pozycję Kościoła. Powolne zmiany zachodziły też w życiu codziennym mieszkańców ziem polskich. Upowszechniał się miejski styl życia; miasta stały się centrami gospodarczymi, kulturowymi i religijnymi. Centralnym punktem miast był natomiast rynek. Społeczeństwo stawało się bardziej mobilne, ożywił się ruch pomiędzy poszczególnymi dzielnicami, co sprzyjało tworzeniu się więzi między nimi. Tak więc osłabienie polityczne państwa zupełnie nie szło w parze z jego rozwojem gospodarczym i społecznym.
Czwartą dziedziną, która uczestniczyła w przemianach w tym czasie była kultura. Dla rozwoju kultury szczególne znaczenie miał Kościół. Klasztory i kościoły były bowiem ważnymi ośrodkami życia kulturalnego. W ciągu XIII w. struktura organizacji kościelnej uległa wzmocnieniu oraz rozbudowie. Kościół wciąż prowadził misję chrystianizacji pogan. Kultura polska wówczas była przede wszystkim kulturą chrześcijańską. Ważnymi centrami kultury były oczywiście dwory poszczególnych książąt oraz możnych. Rozwijało się budownictwo - zarówno sakralne (kościoły), jak i świeckie - zamki, dwory książęce oraz pałace. Dominował najpierw styl romański, a później zastąpił go styl gotycki. Rozwijało się również budownictwo miejskie; w miastach wznoszono domy mieszczańskie, używając do tego cegły. Kształtował się powoli literacki język polski, którego pierwszym pomnikiem jest religijna pieśń - "Bogurodzica". Rozkwit przeżywała również historiografia powstawały liczne kroniki. Rozwinęła się sieć szkół, tworzonych przy parafiach. Przeobrażenia, jakim ulegała w tym czasie kultura, także przyczyniły się do sukcesu jednoczenia ziem polskich.
Odbudowa i zjednoczenie Królestwa Polskiego
Od połowy XIII wieku, a więc od okresu w którym rozbicie dzielnicowe Polski doszło do szczytu, zaczynały narastać tendencje do odbudowy i zjednoczenia państwowego. Miały one swe źródło w sytuacji gospodarczej, politycznej i kulturalnej. Rozwój gospodarczy doprowadził do wzmocnienia kontaktów między poszczególnymi dzielnicami Polski. Wielkie majątki ziemskie (latyfundia), zarówno świeckie jak i duchowe wykraczały już poza granice księstw dzielnicowych i kazały tym samym zerwać możnowładztwu z polityką partykularyzmu. W procesie zjednoczeniowym ważną rolę odegrały także czynniki polityczne. Zjednoczone państwo mogło lepiej przeciwstawić się obcym najeźdźcom. Przeważyły więc względy bezpieczeństwa. Oprócz czynników gospodarczych i politycznych, pewną rolę odegrały także przesłanki kulturowe. Napływ licznych osadników niemieckich, rodził niechętny do nich ludności mówiącej po polsku i na tym tle coraz wyraźniej zaczęło się odczuwać odrębność od swych sąsiadów. To właśnie z XIII wieku pochodzą najstarsze zabytki piśmiennictwa w języku polskim, a mianowicie tak zwane "Kazania świętokrzyskie".
W procesie rozbudzania świadomości narodowej bardzo ważną role odegrało duchowieństwo oraz przekonanie o wielkiej przeszłości państwa polskiego. Poczynając od kroniki mistrza Wincentego Kadłubka, widoczna jest bardzo pewna gloryfikacja przeszłości kraju. Już w ostatnim ćwierćwieczu XIII wieku, ogół społeczeństwa wyraźnie dążył do zjednoczenia państwa, choć były różne jego koncepcje. Po katastrofie z 1241 roku w grę wchodziły trzy: północna - a więc zjednoczenie w oparciu o Wielkopolskę, południowa, inaczej zwana krakowska - a więc zjednoczenie w oparciu o Małopolskę i trzecia - w oparciu o Czechy.
Władysław Łokietek
Władysława Łokietek był synem księcia kujawsko-łęczyckiego Kazimierza I. Po śmierci swego przyrodniego brata Leszka Czarnego w 1288 roku zaangażował się on w walkę o Małopolskę. Najpierw rywalizował z księciem wrocławskim Henrykiem IV Probusem, a później z księciem wielkopolskim Przemyłem II. Przemysł II, które miała także szerokie ambicje polityczne w sensie zjednoczeniowym państwa, został w 1295 roku koronowany na króla Polski w Gnieźnie przez Jakuba Świnkę (arcybiskupa gnieźnieńskiego). Po jego zamordowaniu w Rogoźnie w 1296 roku, Małopolskę zajął Wacław II (król Czech), który w 1300 roku koronował się w Gnieźnie na króla Polski Wobec takiej sytuacji Władysław Łokietek był zmuszony udać się na emigrację na Węgry. Po upływie niespełna czterech lat, powrócił on do Polski i w latach 1304-1305 przy pomocy węgierskiej opanował Małopolskę, a po śmierci Wacława III w 1306 roku, stał się najpotężniejszym księciem polskim. Popierany przez Jakuba Świnkę, a później przez jego następcę na stanowisku arcybiskupa gnieźnieńskiego oraz po uzyskaniu zgody z Awinionu przez papieża Jana XXII, koronował się on na króla Polski w styczniu 1320 roku w Krakowie. Okres rządów nowego władcy, zarówno przed jak i po koronacji, to z jednej strony pasmo sukcesów, z drugiej zaś pasmo porażek, zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej.
Jednak zanim doszło do zjednoczenia państwa polskiego Władysław Łokietek napotkał na swej drodze licznych przeciwników. Najważniejsza była jednak opozycja wewnętrzna. Przeciw niemu występowały liczne rody wielkopolskie. Opozycja ta zorganizowała spisek w Wielkopolsce i na Pomorzu, a w 1311 roku bunt patrycjatu krakowskiego pod wodzą wójta Alberta i przy poparciu biskupa krakowskiego Jana Muskaty. Bunt ten wykorzystał król Czech Jan Luksemburski, który rościł sobie pretensje do polskiej korony. Kraków został zajęty przez księcia opolskiego Bolko (Bolesław I). Po rocznej okupacji Bolko opuścił Kraków, zabierając ze sobą przywódcę buntu - wójta Alberta. Władysław Łokietek innych uczestników buntu ukarał śmiercią, zniósł urząd wójta oraz wprowadził język urzędowy - łacinę zamiast dotychczasowego języka niemieckiego. Nadal jednak mimo stłumienia buntu sytuacja w kraju była niepewna. Łokietek musiał się liczyć z możliwością nowych wystąpień opozycji, a także prowadzić walkę z innymi "kandydatami" do tronu polskiego.
Tak więc na przykład cała niemal Wielkopolska została opanowana przez Henryka głogowskiego, który aż do swej śmierci w 1309 roku, występował jako rywal Łokietka do korony. Dopiero w 1314 roku udało się Łokietkowi pobić stronników książąt głogowskich i zająć całą Wielkopolskę.
Oprócz powyższego poważne niebezpieczeństwo stanowili również Brandenburczycy, którzy już w czasach rządów czeskich starali się uzyskać Pomorze Gdańskie. Na przełomie XIII i XIV wieku margrabiowie Brandenburgii opanowali zachodnie i północno-zachodnie tereny Wielkopolski. W 1308 roku weszli oni w układ z pomorskim rodem możnowładców Święców i uderzyli na Gdańsk. Broniący Gdańska stronnik Łokietka - Bogusz, zgodnie zresztą z życzeniem swego władcy, zwrócił się o pomoc do Zakonu krzyżackiego. Krzyżacy wykorzystali to wezwanie. Pokonali oni Brandenburczyków, ale sami zajęli Pomorze Gdańskie. Natychmiastowe protesty Łokietka na nic się zdały. Jako tylko na razie książę krakowski był on zbyt słaby, aby móc, czy to na drodze dyplomatycznej, czy zbrojnej dowodzić swych praw. Pomocą były jednak pewne sojusze zagraniczne, zawarte przede wszystkim z wrogiem czeskich Luksemburczyków - Karolem Robertem, królem Węgier, z książętami Rusi oraz w pewnym stopniu z papieżem.
W pierwszym okresie swego panowania wykorzystał też Łokietek antagonizmy między wielkimi domami niemieckimi - Habsburgami i Wittelsabachami. W walkach z Brandenburgią w latach 1315-1317 popierali Łokietka królowie państw skandynawskich i książęta zachodniopomorscy, Wojny te, mimo iż nie przyniosły żadnych korzyści terytorialnych, utwierdziły władze Łokietka w posiadanych przez niego dzielnicach i umożliwiły starania o koronę królewską. W 1318 roku miał miejsce zjazd niemal całego rycerstwa Małopolski i Wielkopolski w Sulejowie, które jednoznacznie opowiedziało się za przywróceniem królestwa. Po koronacji, jaka miała miejsce w 1320 roku, Królestwo Polskie zostało odbudowane przez rodzimą dynastię Piastów. Obejmowało ono tylko niektóre dzielnice: krakowską, sandomierską i wielkopolską oraz ziemie: sieradzką i łęczycką. Kujawy pozostawały w stosunku lennym do króla, Mazowsze rozbite na dzielnice, należało do opozycji i nierzadko łączyło się z Krzyżakami. W 1329 roku Jan Luksemburski współdziałając z Krzyżakami, zmusił jedną z dzielnic mazowieckich do uznania swej władzy.
Bezpośrednio po koronacji Łokietek wytoczył Krzyżakom proces o zagrabione przez nich Pomorze i ziemię chełmińską. W latach 1320-1321 toczył się proces, który zakończył się wyrokiem sądu papieskiego, jaki zapadł w Inowrocławiu. Krzyżacy zostali uznani winnymi zaboru Pomorza i skazani na zwrot zagrabionych ziem oraz wypłatę odszkodowania. Jednak akcja dyplomatyczna podjęta przez Krzyżaków uniemożliwiła realizację postanowień wyroku. W 1327 roku rozpoczęła się wojna z Zakonem.
Przeciwników Łokietka popierała Brandenburgia. Do sojuszników należał jego zięć Karol Robert Andegaweński. Ponadto w 1325 roku zostało zawarte przymierze z Litwą Giedymina. Małżeństwo syna Łokietka - Kazimierza z Aldona Giedyminówną nie tylko zabezpieczyło północno-wschodnie ziemie Polski, ale także pozwoliło na akcje zaczepne przeciwko Marchii Brandenburskiej. Jednak wojna, która już niebawem się zaczęła, toczyła się w warunkach dla Polski nieprzychylnych. W 1327 roku atak na państwo polskie nastąpił z trzech stron (Czech, Brandenburgii i od strony Krzyżaków). Krytycznym momentem był rok 1331. Koncentryczne uderzenie wojsk czeskich i krzyżackich miało się zakończyć zupełną klęską Łokietka. Obie armie zamierzały spotkać się pod Kaliszem. Jednak opóźnienie Jana Luksemburskiego umożliwiło Łokietkowi obronę Kalisza, a także podczas powrotu wojsk zakonnych do Prus, stoczenie z nimi bitwy pod Płowcami. Pierwsza faza tej bitwy przyniosła zwycięstwo wojskom polskim, jednak ani jednej ani drugiej stronie, nie udało się rozstrzygnąć bitwy zdecydowanie na swoją korzyść. Już rok później (1332) Krzyżacy opanowali Kujawy, a Polska zawarła z nimi rozejm na zasadzie utrzymania istniejącego stanu rzeczy. Rozejm ten był zawarty na parę miesięcy przed śmiercią króla.
W momencie śmierci Władysława Łokietka w 1333 roku, Polska składała się z Wielkopolski i Małopolski. Poza granicami kraju pozostawał Śląsk, Pomorze Zachodnie, Pomorze Gdańskie, Mazowsze, Kujawy i ziemia dobrzyńska
Polska za panowania Kazimierza Wielkiego
Kazimierz
Wielki, ostatni król Polski z rodu Piastów, był synem
Władysława
Łokietka
i Jadwigi, córki Bolesława Pobożnego. Od najmłodszych lat ojciec
wprowadzał go w sztukę rządzenia. Królewicz brał udział w
walkach z Krzyżakami, w 1332 r. samodzielnie zdobył Kościan,
odzyskując zajęty kiedyś przez książąt głogowskich zachodni
skrawek Wielkopolski. W roku 1331 ojciec ustanowił go namiestnikiem
w Wielkopolsce, na Kujawach i w Sieradzkiem.
Mimo to
współpracownicy Łokietka mogli się niepokoić. Mówiono, że
królewicz uciekł z pola bitwy pod Płowcami. Zapewne wycofał się
na rozkaz ojca, któremu zależało na bezpieczeństwie następcy
tronu, ale plotki interpretowały to inaczej. Także komentowana była
misja dyplomatyczna na Węgrzech, którą Łokietek powierzył synowi
w 1329 r. Na dworze węgierskim Kazimierz, zamiast wykonać zadanie,
uwiódł córkę jednego z dostojników węgierskich, Klarę Zach.
Oburzony ojciec dziewczyny, posądzając królową Elżbietę o to,
że pomagała bratu w nawiązaniu romansu, poranił ją mieczem, za
co został ścięty. Kazimierz, oczywiście, natychmiast wrócił do
Polski.
Niemal jednocześnie z koronacją przedłużono rozejm z
Krzyżakami. Polska w 1333 r. nie była w stanie prowadzić wojny z
Zakonem, Kazimierz chciał rozwiązać konflikt na drodze
dyplomatycznej. W taki sam sposób pragnął znormalizować stosunki
polsko-czeskie. Problemom tym był poświęcony zjazd w Wyszehradzie,
w 1335 r., na którym król polski spotkał się z królami Czech i
Węgier. Udało się Kazimierzowi odkupić od Jana, króla czeskiego,
prawa do korony polskiej za sumę 20 tyś. kop groszy praskich.
Natomiast wyrok obu królów w sprawie konfliktu polsko-krzyżackiego
nie był dla Polski korzystny. Mediatorzy orzekli, że Krzyżacy
muszą zwrócić Polsce ziemię dobrzyńską i Kujawy, ale mogą
zatrzymać Pomorze. Udało się Kazimierzowi doprowadzić do odmowy
uznania wyroku przez papieża oraz do wszczęcia procesu
polsko-krzyżackiego przed sądem papieskim. Aby zneutralizować
wpływy dyplomatyczne Jana Luksemburskiego, król polski zrzekł się
tych księstw śląskich, które już uznały czeskie
zwierzchnictwo.
Proces polsko-krzyżacki toczył się w 1339 r.
w neutralnej Warszawie. Jego wynik całkowicie satysfakcjonował
Kazimierza. Krzyżacy zostali zobowiązani do zwrotu Polsce
wszystkich zagarniętych terytoriów, z Pomorzem, ziemią chełmińską
i michałowską włącznie, oraz mieli zapłacić odszkodowanie.
Wyroku jednak nie uznali. Kazimierz czuł się jeszcze zbyt słaby,
aby swych racji dochodzić zbrojnie. Zdecydował się więc na
bezpośrednie pertraktacje z Zakonem. Do podpisania pokoju doszło w
1343 r. w Kaliszu. Postanowienia pokoju opierały się na wynikach
mediacji z 1335 r. w rezultacie Polska odzyskała Kujawy i ziemię
dobrzyńska, Pomorze zostało przy Krzyżakach. Zysk Kazimierza
polegał na uznaniu, że ziemia ta jest "jałmużną" króla
polskiego, który mógł zachować tytuł ,,pana i dziedzica
Pomorza". Proces polsko-krzyżacki toczył się w 1339 r. w
neutralnej Warszawie. Jego wynik całkowicie satysfakcjonował
Kazimierza. Krzyżacy zostali zobowiązani do zwrotu Polsce
wszystkich zagarniętych terytoriów, z Pomorzem, ziemią chełmińską
i michałowską włącznie, oraz mieli zapłacić odszkodowanie.
Wyroku jednak nie uznali. Kazimierz czuł się jeszcze zbyt słaby,
aby swych racji dochodzić zbrojnie. Zdecydował się więc na
bezpośrednie pertraktacje z Zakonem. Do podpisania pokoju doszło w
1343 r. w Kaliszu. Postanowienia pokoju opierały się na wynikach
mediacji z 1335 r. w rezultacie Polska odzyskała Kujawy i ziemię
dobrzyńska, Pomorze zostało przy Krzyżakach. Zysk Kazimierza
polegał na uznaniu, że ziemia ta jest "jałmużną" króla
polskiego, który mógł zachować tytuł "pana i dziedzica
Pomorza". Zrzeczenia się Śląska na rzecz Czech nie traktował
Kazimierz jako sprawy ostatecznie zamkniętej. Utrzymywał przyjazne
stosunki z ostatnim niezależnym księciem śląskim, Bolkiem
świdnickim, zawarł przymierze antyczeskie z Ludwikiem Bawarskim. W
1343 r. odzyskał Wschowę, ostatnie miasto wielkopolskie, które
pozostawało jeszcze w granicach księstwa głogowskiego. W 1345 r.
natomiast rozpoczął wojnę o Śląsk z Czechami. Wojna ta nie
przyniosła zmiany granic, zawarty w 1348 r. traktat w Namysłowie
zatwierdzał stan sprzed jej wybuchu. Udało się za to Kazimierzowi
zachować przynależność Wrocławia do archidiecezji
gnieźnieńskiej. Sprawa Śląska powróciła w 1356 r. Zgodził się
wtedy król polski na podporządkowanie księstwa świdnickiego
Czechom, król czeski i cesarz zarazem, Karol IV, zrezygnował ze
swego zwierzchnictwa nad Mazowszem. Mimo to Kazimierz nie zrezygnował
ze Śląska. Uzyskał papieskie unieważnienie zawartych układów,
nie zdążył jednak przed śmiercią podjąć akcji
rewindykacyjnej.
Odzyskiwanie utraconych ziem Królestwa
Polskiego okazało się więc bardzo trudne. Tymczasem otworzyły się
możliwości na wschodzie. W 1340 r. zmarł książę Rusi
Halicko-Włodzimierskiej, Bolesław Jerzy Trojdenowicz, pozostawiając
swe księstwo w spadku Kazimierzowi. Król polski natychmiast
wyruszył na Ruś. Jednak do walki o Ruś wystąpili również
Tatarzy, z którymi sprzymierzyła się część ruskich bojarów,
przeciwnikami okazali się także Litwini. Wojna, w której
Kazimierza poparli Węgrzy, toczyła się z przerwami do roku 1366. W
jej wyniku Polsce przypadła cała Ruś Halicka i część
Włodzimierskiej. Resztę opanowała Litwa. W ostatnich latach życia
udało się Kazimierzowi rozszerzyć stan posiadania na zachodzie. W
1365 r. złożyli mu hołd panowie von Osten, dzierżący Santok i
Drezdenko, natomiast w 1368 r. król przyłączył Wałcz, Drabim i
Czaplinek, wcześniej pozostające pod władza Marchii
Brandenburskiej. Sukcesy te były możliwe dzięki przymierzu z
książętami zachodniopomorskimi, z których jeden, Bogusław
wołogoski, ożenił się z Elżbietą, córką Kazimierza. Istotnym
problemem króla był brak syna, dziedzica Królestwa. Mimo iż
sprawa sukcesji stała się paląca dopiero w drugiej części jego
panowania, już w 1338 r. postanowił, że gdyby umarł bez
dziedzica, na tronie polskim zasiądzie węgierski następca tronu,
Ludwik Andegaweński. Celem była chęć zacieśnienia sojuszu
polsko-węgierskiego, nie zaś rzeczywista obawa o losy dziedzictwa.
Kazimierz był młody, mógł jeszcze mieć synów. Niestety,
pierwsza żona, Litwinka Anna, urodziła mu tylko dwie córki. Po jej
śmierci ożenił się z Adelajdą heską, która okazała się
bezpłodna. Następną żoną króla, niezupełnie legalną, gdyż
nie uzyskał z poprzednią rozwodu, została mieszczka z Pragi,
Rokiczana. Z nią też nie miał dzieci. W końcu ożenił się z
Jadwigą, córką księcia żagańskiego. Małżeństwo to nie
zostało uznane przez Kościół, król był przecież bigamistą.
Papież uznał natomiast potomstwo zrodzone z tego związku. Były to
jednak wyłącznie córki. Umowa o dziedziczeniu Andegawena
pozostawała cały czas w mocy. W czasie ciężkiej choroby
Kazimierza w 1351 r. rycerstwo polskie złożyło nawet Ludwikowi
warunkową przysięgę wierności. Cztery lata później Ludwik
przyrzekł, że po objęciu tronu nada polskiej szlachcie przywileje.
Kazimierzowi zależało bardzo, by królem Polski został jego
potomek. W 1368 r. usynowił swego wnuka, księcia słupskiego
Kazimierza, syna córki z pierwszego małżeństwa. Aby zapewnić mu
następstwo po także nie mającym synów Ludwiku, zapisał w
testamencie młodemu Kazimierzowi ziemię dobrzyńską, sieradzką,
łęczycką, część Kujaw i okręg Wałcza. Ziemie te miały
stanowić lenno Korony i gwarantować przyszłe panowanie w Polsce
księcia pomorskiego. Testament został po śmierci króla Kazimierza
zakwestionowany przez Ludwika i anulowany przez sąd. Kaźko słupski
dostał tylko ziemię dobrzyńską i kilka grodów jako lenno Korony.
Sprawa sukcesji wnuka królewskiego upadła ostatecznie wraz z jego
śmiercią w 1377 r. Polityka wewnętrzna Kazimierza cechowała się
dążeniem do wzmocnienia i unifikacji państwa. Przez całe swoje
panowanie rozwijał on osadnictwo na terenach do niego należących i
popierał zagospodarowywanie majątków możnych i Kościoła. Za
jego rządów kolonizacja prowadzona była głównie W Polsce
środkowej w rejonie Gór Świętokrzyskich, na Podkarpaciu i na
pograniczu z Rusią.
Kazimierz dbał także o rozwój dużych
miast. Poza nowymi lokacjami nadawał miastom istniejącym
przywileje, wśród których najważniejszymi były zwolnienia celne,
prawo składu i przymus drożny. Czternastowieczny rozwój miast
polskich wiązał się z dalekosiężnym handlem, którego szlaki
przechodziły przez Polskę. W celu ujednolicenia prawa polskiego
wydał Kazimierz w Wiślicy statut dla Małopolski, a w Piotrkowie -
dla Wielkopolski. Statuty te kodyfikowały prawo ziemskie. Utworzył
także dla miast Sąd Wyższy Prawa Niemieckiego na zamku
krakowskim.
Kazimierz Wielki nie zostawił po sobie Polski
murowanej, długie wieki była ona jeszcze w przeważającej mierze
drewniana. Wybudował natomiast kilkadziesiąt zamków, wiele miast
otoczył murami. Podniosło to znacznie obronność kraju. Był też
fundatorem wielu kościołów. Za czasów ostatniego Piasta
powstawały też inne budowle użyteczności publicznej, wznoszone
przez bogacące się miasta, jak na przykład ratusze.
Za
panowania Kazimierza nastąpiło ponad dwukrotne w stosunku do czasów
Łokietka powiększenie obszaru Królestwa Polskiego, podniesienie
poziomu gospodarki, wzrosła zamożność mieszkańców, rozwijało
się szkolnictwo. W 1364 r. król utworzył nawet uniwersytet w
Krakowie. Rozwój gospodarczy i zwiększenie możliwości militarnych
zostały dostrzeżone przez Europę, czego wyrazem stał się zjazd
monarchów w Krakowie (1364 r.). Wzięli w nim udział: cesarz i król
czeski w jednej osobie, królowie - węgierski, duński i cypryjski,
a także wielu książąt. Na zjeździe tym Kazimierz był mediatorem
w sporze między monarchami Czech i Węgier. Kazimierz zmarł w roku
1370.
Polityka zagraniczna
Kazimierz
Wielki dążył do wzmocnienia i przywrócenia granic Królestwa
Polskiego. Początkowo usiłował odzyskać zwierzchnictwo nad
Śląskiem i odebrać Krzyżakom Pomorze. Opierał się na sojuszu z
Węgrami (gdzie rządził jego szwagier Karol Robert, a później
siostrzeniec Ludwik z dynastii andegaweńskiej) i papiestwem.
Ponieważ Polska była zniszczona wojnami prowadzonymi przez
Łokietka, starał się unikać prowadzenia wojen. W 1335 r. na
zjeździe w Wyszehradzie uzyskał od króla czeskiego Jana
Luksemburskiego zrzeczenie się roszczeń do korony polskiej za 20
tysięcy kop groszy praskich. Królowie węgierski i czeski mieli
rozstrzygnąć spór polsko-krzyżacki. Uznali prawa Zakonu do
Pomorza i Ziemi Chełmińskiej, a Polski do zagarniętych w ostatniej
wojnie Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej.
Kazimierz
doprowadził do drugiego procesu przeciwko Krzyżakom. Sąd papieski,
który odbył się w neutralnej (mazowieckiej) Warszawie w 1338 r.
nakazał zwrot Polsce Pomorza i Ziemi Chełmińskiej, oraz przyznał
Polsce odszkodowanie. Jednak pod naciskiem Krzyżaków papież
zawiesił wykonanie wyroku. Wówczas Kazimierz zawarł z nimi pokój
"wieczysty" w Kaliszu (1343). Krzyżacy zwrócili Kujawy i
Ziemię Dobrzyńską, a Pomorze i Ziemię Chełmińską zatrzymali
jako "jałmużnę" króla polskiego.
Po nieudanych
próbach odzyskania zbrojnie Śląska zawarł w 1348 r. w Namysłowie
pokój z Czechami, uznający ich zwierzchnie prawa do księstw
śląskich.
Król wzmocnił swe wpływy na Pomorzu Zachodnim
przez zawarcie przymierza z tamtejszymi książętami; córkę
Elżbietę wydał za Bogusława V, (później adoptował ich syna
Kaźka, któremu chciał zapewnić prawa do tronu polskiego). Zdobył
też część Nowej Marchii, rozdzielającą Polskę od Pomorza
Zachodniego.
W 1340 odziedziczył państwo po otrutym przez
bojarów ostatnim księciu Halicko-Włodzimierskim Bolesławie Jerzym
II (synu księcia mazowieckiego Trojdena). Ponieważ o ziemie te
rywalizowały też Węgry, Litwa i Tatarzy, Kazimierz uzyskał
poparcie Węgier za cenę uznania Ludwika Andegaweńskiego swym
następcą. Dzięki temu udało mu się opanować w latach 1349-52
większość Rusi Halicko-Wołyńskiej. W roku 1356 odziedziczył
księstwo płockie, a reszta Mazowsza uznała się za lenno polskie.
W roku 1366 uzależnił też od Polski ziemię bełską, chełmską,
Włodzimierz i Podole. W rezultacie tych zmian terytorium państwa
wzrosło ponad dwukrotnie, a liczba mieszkańców dwuipółkrotnie (w
tym znaczącą część stanowili prawosławni Rusini). Stabilizacja
wewnętrzna kraju, unormowanie stosunków z państwem krzyżackim i
Czechami, włączenie do monarchii ziem ruskich oraz dobre stosunki z
Węgrami umożliwiły rozwój korzystnego dla kraju międzynarodowego
handlu przez ziemie polskie .
Polityka wewnętrzna
Kazimierz dążył do
centralizacji rządów w państwie, opierając się na, dobieranej
przez siebie, radzie królewskiej oraz na urzędzie starostów.
Pokonał opozycję panów wielkopolskich (jej przywódcę Maćka
Borkowica skazał na śmierć głodową).
Kazimierz
odziedziczył po ojcu Władysławie Łokietku państwo wyczepane
gospodarczo i powaznie zniszczone wieloletnimi wojnami. Dążył więc
do rozwoju gospodarczego kraju. Popierał rozwój miast, sam lokując
liczne, wydając możnym przywileje na ich zakładanie, nadając im
liczne przywileje. Patronował rozwojowi górnictwa, ustanowił np.
ordynację dla żup krakowskich Organizował też na wielką skalę
osadnictwo wiejskie, zwłaszcza na Podkarpaciu. Zreformował
gospodarkę dobrami królewskimi, oddając je w zarząd starostów,
odebrał też część majątków przywłaszczonych wcześniej przez
magnatów i klasztory. Zreformował podatki i wzmocnił system
celny, zapewniając Koronie stały dochód, niezależny od możnych i
miast. Wprowadził monetę srebrną o stałej wartości (grosz
krakowski). Wzmocnił obronność państwa. Wzniósł ok. 50 zamków
i otoczył murami blisko 30 miast, co wzmocniło bezpieczeństwo
kraju. Zreformował wojsko (m.in. powołując do służby sołtysów),
które zaczęło się liczyć jako poważna siła militarna środkowej
Europy. Przeprowadził kodyfikację prawa zwyczajowego, wydając
statuty wiślicko-piotrkowskie, utrwalające podziały stanowe.
Zreformował sądownictwo, wprowadzając m.in. dla miast sąd wyższy
prawa niemieckiego na zamku krakowskim (zamiast odległego
Magdeburga) oraz - w celu zapewnienia porządku w kraju - sądy
doraźne (dla likwidacji rozbojów na drogach). Otoczył opieką
Żydów, rozciągając przywilej kaliski Bolesława Pobożnego (swego
dziadka) na całe Królestwo. Chronił też chłopów przed
bezprawiem ze strony możnych ("król chłopów").
W
roku 1364 założył pierwszy w Polsce uniwersytet - Akademię
Krakowską (później nazwany Uniwersytetem Jagiellońskim), który
miał zapewnić monarchii dopływ fachowych urzędników.
Po
włączeniu do państwa Rusi Halickiej Polska stała się państwem
wielonarodowym i wielowyznaniowym. Kazimierz zapewnił w nim równe
prawa Rusinom i religii prawosławnej oraz ormiańskiej. Można to
uznać za początek tolerancji religijnej na ziemiach polskich.
Rozwój Polski
Kazimierz
Wielki objął rządy w kraju stanowiącym dwie dzielnice. Były one
materialnie wyczerpane, zamieszkane były przez prawie milion ludzi.
Odziedziczył kraj mało rozwinięty pod względem gospodarczym,
który miał małe zaludnienie.
Król zajął się przebudową
gospodarczą, ustrojową i kulturalną kraju. Zapewnił też trwały
pokój mieszkańcom. Taka przebudowa możliwa była dzięki zasobom
materialnym władcy i woli pracy oraz zamożności ludności. Przez
to polityka gospodarcza zyskała duże znaczenie, szeroko prowadziła
osadnictwo wiejskie, zakładała miasta
,
ulepszała górnictwo, popierała rękodzieła i handel, poza tym
dbała ona o powiększenie dochodów państwa. Za tych czasów obszar
kraju wynosił 270 tysięcy kilometrów kwadratowych. Liczył 2
miliony mieszkańców. Rozmieszczenie ludności było nierównomierne.
Najbardziej zaludnione i rozwinięte gospodarczo były okolice
Krakowa i Wiślicy (Małopolska), potem okolice Sandomierza i
Opatowa, następnie ziemia sieradzko- łęczycka. Ostatnie miejsce
zajmowały urodzajne Kujawy i wschodnia Wielkopolska, które później
były gęsto zasiedlone. Życie gospodarcze było w okolicy Wisły-
od Torunia do Krakowa. Na tym odcinku usadowiły się najważniejsze
miasta Królestwa.
Podczas panowania Kazimierza Wielkiego
skolonizowano kompleksy leśne i założono wiele nowych wsi i miast.
Na terenach dzielnicy wielkopolskiej i ziemi sieradzko- łęczyckiej
panował szybki rozwój. Na tym obszarze liczba miast podwoiła
się.
Z czasów tego władcy pochodzą setki przywilejów
lokacyjnych. Poza tym większość ludzi osiedlających się
pochodziła z polskich osad wiejskich, na których gruncie dokonały
się przemiany społeczne. Na skutek intensyfikacji produkcji rolnej
wytworzył się duży procent ludności zbędnej. W procesie
„wyłaniania się kraju z puszczy” duża rolę poza królem
odgrywały instytucje kościelne i rycerstwo. Przebudowywano wsie, w
których poszerzył się areał ziemi uprawnej gospodarstw łanowych
od 17 do 25 hektarów, wprowadzono trójpolówkę. W innych robotach
np., przeorganizowanie wsi dawnych na podstawie rozporządzeń prawa
czynszowego, co wymagało dużych środków materialnych, rolę
inwestora spełniał zasadźca, przyszły sołtys na wsi, lub wójt w
mieście, a także właściciel osady, lub pan włości. Oni musieli
biednym osadnikom zapewnić narzędzia pracy, bez których
prowadzenie gospodarki rolno- hodowlanej w nowych warunkach byłoby
nie do pomyślenia. Zastosowanie urządzeń prawa czynszowego na wsi
i w mieście niosło za sobą okres wolnizny trwający nawet 20 lat
od wszelkich na rzecz pana osady, który nie mógł liczyć od razu
na dochody. Kraj był przebudowywany gospodarczo. Następowały
zmiany ogromne wciągające wieśniaków w obieg pieniądza jako
miernika wartości i środka cyrkulacji, najważniejszego czynnika
tworzącego się rynku wewnętrznego. W Wielkopolsce przybyło 50
ośrodków miejskich. W Małopolsce jeszcze więcej. W księstwie
krakowskim lokowano z inicjatywy monarszej 32 miasta, 5 miast w
dobrach rycerskich i jedno we włości kościelnej. Na tym terenie
były 22 miasta zasadzone w XIII wieku. Powstało 60 miast, ale
większość ich była własnością królewską. Na ziemi
sandomierskie lokowano 31 miast, co w połączeniu z 22 miastami
przedkazimierzowskimi dało 53 miasta (26 królewskich, 21
kościelnych, 7 rycerskich). A ponieważ królestwo polskie od
początków rządów Kazimierza Wielkiego stało się wielkim placem
budowy, wysiłek inwestycyjny musiał być przerzucany przez króla
na inne osoby lub instytucje posiadające środki materialne. Ośrodki
miejskie powstawały też na Rusi Czerwonej. Lwów stał się
największym centrum handlowym królestwa na wschodzie skupiającym
główne szlaki tranzytowe łączące strefę bałtycką z portami
czarnomorskimi. Rozwój ekonomicznej i politycznej roli Lwowa obniżył
znaczenie dawnych stoli Rusi. Wpłynęło to na zmianę niektórych
szlaków handlowych łączących tę krainę z Polską. Wykonano
gigantyczny program osadniczy. Kolonizacji na prawie czynszowym ziem
państwa państwa Kazimierzowskiego nie zahamowano przez zjawiska
kryzysowe i klęski żywiołowe. Epidemia „czarnej śmierci”
dotarła do Polski, chociaż dobrze, że nie miała tragicznego
przebiegu, jak we Francji, czy w Anglii. Przebudowa gospodarcza kraju
byłaby niemożliwa, gdyby nie zyskała wsparcia ze strony szerokich
warstw społeczeństwa. W urządzeniu wsi na zasadach prawa
czynszowego widział swój interes chłop. Do udziału w przemianach
zachęcała go wolnizna od świadczeń. Miał swobodne gospodarowanie
na dużych skomasowanych gruntach i przejście z uciążliwej renty
naturalnej na stały czynsz pieniężny. Ci, co osiedlali się w
miastach byli wolni. Mieli wpływ na wybór swojego zajęcia.
Dysponowali swoim czasem i wytworami swojej roboty. Wtedy powstało
hasło „miasto czyni wolnym”.
Plan przemian gospodarczych,
którym patronował król, nie był narzucony przez państwo
społeczeństwu. Organizowane było to przez władzę w dobrach
królewskich, który ułatwiał to we włości kościelnej i
rycerskiej. Wydatki na akcję osadniczą król przerzucał na
zainteresowanych jej przeprowadzeniem przedstawicieli mieszczaństwa
(zasadźcy miast i wsi), oraz na właścicieli dominiów kościelnych
i rycerskich. Kazimierz Wielki drogo sprzedawał zezwolenia na
lokacje. Zasadźców obdarzał w miastach wójtostwami, a na wsi
sołectwami. Wójtostwom za trudy lokacji król uczynił z nich
przedsiębiorstwa rolno- hodowlano- przemysłowe. Poza tym uruchamiał
mieszczańskie środki finansowe wypracowane przez mieszczaństwo
rodzime- pierwszych polskich kapitalistów. Zasadźcami ówczesnych
miast i wsi byli mieszczanie krakowscy, wiśliccy, sądeccy, bieccy,
uścieccy, bocheńscy i inni. Miasta
były przebudowywane. Umacniano ich obronność. Budowano drogi.
Organizowano system celny i instytucje targowe. Doskonalono też
samorząd i sądownictwo miejskie. Władca i jego doradcy w tych
dziedzinach dawali duże zainteresowanie. Ponad 30 miast królestwa
obwiedziono murem obronnym (w tym Sandomierz, Lwów, Sanok, Krosno,
Kazimierz, Wieliczkę, Olkusz, Wiślicę, Szydłów, Radom, Opoczno,
Wąwolnicę, Lublin, Kalisz, Pyzdry, Stawiszyn, Łęczycę,
Piotrków). Wszystkie obdarowano przywilejami targowymi i celnymi, a
największe z nich przywilejami prawa składu (Kraków, Lwów, Nowy
Sącz, Sandomierz). Za czasów Kazimierza Wielkiego rozpowszechnił
się w miastach polskich system cechowy. Były to rzemieślnicze
organizacje zawodowe. Broniły one interesów rękodzielników,
ułatwiając im dostęp do surowców, oraz podział pracy w zakresie
produkcji i usług rzemieślniczych. W stolicy kraju powstawały
rękodzieła metalowe. Wytwarzały one narzędzia pracy. Wpływało
to na rozwój innych gałęzi wytwórczości rzemieślniczej, a
następnie tkactwo, oraz rękodzieła spożywcze i skórzane. W
wymianie towarowej między wsiami a miastami oraz pomiędzy rynkami
dzielnicowymi rosło znaczenie kupiectwa- głównego organizatora
handlu. Król był za budową miast murowanych. W XIV wieku użycie
cegły było już bardzo modne. Zrewolucjonizowało to architekturę
gmachów monumentalnych, zamków, kościołów, ratuszów i murów
miejskich. Tkwiła myśl o systematycznym wznoszeniu miast. Ułatwiało
to ład wewnętrzny i obronność na wypadek najazdu wroga
zewnętrznego. Zwracano uwagę na funkcjonalność urządzeń
miejskich i na estetykę miast.
Większość miast lokowanych
za Kazimierza Wielkiego nie była ani ludna ani rozwinięta pod
względem gospodarczym. Dziesięciotysięczny Kraków podobnie, jak
Wrocław i Gdańsk zaliczano do większych miast europejskich.
Ośrodki miejski dochodzące do 5 tysięcy mieszkańców (Poznań,
Toruń, Sandomierz, Nowy Sącz, Lwów) były niezbyt dużymi
miastami. Były też miasta lokowane, zasiedlane przez kilkuset
mieszkańców. Opierały one swój byt na rolnictwie i hodowli.
Rozwój targów i jarmarków dynamizował funkcjonowanie gospodarki
towarowo- pieniężnej. Wywoływał z miast większych i średnich
starania o ulgi celne, oraz prawo składu towarów.
Miasta
wznoszono na terenach usytuowanych dogodnie- w strefie dużego
osadnictwa wiejskiego, jako centra lokalnej wymiany towarowej. Nowy
ośrodek miejski zakładano na obszarze 100 łanowym. Większą część
tego obszaru poza zabudową przeznaczano pod uprawę, pastwiska i
lasy, a nawet pod lokację wsi miejskich. Powodowało to powstawanie
stref podmiejskich o dużym znaczeniu gospodarczym.
Ważne
zmiany ustrojowe zachodziły w miastach kazimierzowskich i
dawniejszych. Polegało to na tworzeniu się rad miejskich jako
nowych organów administracji miejskiej. Z czasem podejmowały one
walkę z wójtami dziedzicznymi. Doprowadzało to do wykupu wójtostw.
Później rady miejskie stały się organami ustawodawczymi i
sądowniczymi. Współpracowały one z wójtem i radą miejską.
Ostatnim czynnikiem samorządowym było zgromadzenie mistrzów w
miastach. Zasięgano u nich porad o klęskach żywiołowych lub o
zagrożeniach wojennych.
Stan mieszczański nie był tak
zorganizowany, żeby tworzyć, żeby tworzyć podobnie jak rycerstwo
jednolity i solidarny blok społeczny. Przeszkadzała w tym
rywalizacja gospodarcza między poszczególnymi ośrodkami miejskimi
i słabe uświadomienie wspólnych interesów grupowych. Bywały
porozumienia między miastami dla obrony przed złoczyńcami. Taką
konfederację zawarły w 1350 roku Poznań, Kalisz i Pyzdry
(największe miasta Wielkopolski). Kazimierz Wielki zauważył w
głównych ośrodkach miejskich siłę polityczną. Wykorzystywał ją
w prowadzonej przez siebie polityce wewnętrznej i zagranicznej.
Bywało też, że król zasięgał często opinii rajców krakowskich
w sprawach skarbowych. Dostrzegał w nich doświadczonych
rzeczoznawców finansowych.
Okres rządów Kazimierza Wielkiego
stanowi ważną epokę w rozwoju polskiego górnictwa. Odkryto
pokłady soli kamiennej w Bochni i Wieliczce. Zaczęto je
eksploatować. Było to za rządów księcia Bolesława Wstydliwego.
Uporządkował on żupy solne. Utworzył z nich państwowe
przedsiębiorstwa salinarne. Król usprawnił ich działalność
produkcyjną. Uregulował zaopatrywanie się społeczeństwa w sól.
Poza tym rozwijało się górnictwo kruszcowe koło Sławkowa i
Olkusza. Powstały też kopalnie ołowiu i srebra w okolicach
Chrzanowa, Trzebini i Nowej Góry oraz kopalnia miedzi w Chęcinach.
Kazimierz Wielki w 1368 roku wydał ważną ordynację dla żup. Była
ona rezultatem pracy królewskiej i powołanych doraźnie ekspertów
górniczych. Nie brakowało bogatych mieszczan, którzy dzierżawili
kopalnie i stanowiska żupników. Król z doradcami razem zauważyli,
że zasoby soli są wyczerpalnę. Ograniczyli więc każdą z żup do
60 stanowisk wydobywczych. Skrócili też czas wydobycia soli do
siedmiu miesięcy w roku przeciętnie.
Sól i kopaliny kruszcowe
były atrakcyjnym towarem, zbywanym w kraju i wywożonym za granicę.
Wiele miast małopolskich opierało handel na przywozie soli z żup w
Bochni i Wieliczce. Sprzedawano ją na miejscu, wywożono do
okolicznych miast i sąsiednich krajów. Handel solą zmonopolizował
Kraków. Tam powstał główny skład solny. Mieszkańcy Bochni
dostarczali sól do Krakowa na potrzeby krakowskich piekarzy i obcych
kupców. Główną masę towarową kierowali do miast śląskich,
mazowieckich, litewskich i ruskich. Pokłady solne istniały też w
Oświęcimiu, Wiślicy, Sandomierzu i Opatowie. Z węgierskich kopalń
sprowadzono do Polski złoto, żelazo i miedź. Na Węgry szły
transporty polskiego ołowiu. Wywóz soli w XIV wieku był dodatnim
bilansem handlowym Polski. Charakteryzował się dużym napływem do
naszego kraju groszy czeskich i florenów węgierskich. Źródłem
dochodów był też tranzyt towarów z Węgier przez Polskę do
Gdańska. Kraków przechwycił pośrednictwo w tym handlu. Nowy Sącz
też, ale już mniej. Wyrósł im nowy konkurent w postaci Torunia
nad Wisłą. Król poparł walkę konkurencyjną Krakowa. Pod groźbą
utraty towarów ograniczył zasięg penetracji handlowej Torunian do
linii przez Kraków, Wiślicę, Sandomierz i Lublin.
Instrumentem
polityki gospodarczej Kazimierza Wielkiego był też handel wschodni.
Od tego handlu odsunięto kupców toruńskich i śląskich (głównie
z Wrocławia). Król zrobił wyjątek mieszczanom Świdnicy. Cieszyli
się oni powiązaniami króla z książętami świdnickimi. Było to
poparcie władcy Polski. Zaczęto utrudniać mieszczanom polskim
handel na Śląsku i w Prusach. Wtedy król odstąpił od tych
ograniczeń. Umożliwił też przyjazdy z towarami kupcom z miast
śląskich i pruskich, a także kupcom z Norymbergi przez Kraków do
Lwowa. Taki handel wschodni, przeważnie tranzytowy wywarł pozytywny
wpływ na rozwój miast polskich położonych na wschodnim krańcu
ziemi krakowskiej i sandomierskiej. Kierowano z nich na Ruś wytwory
metalowe, sukna miejscowe i towar kramny. W 1362 roku król dopuścił
na rynki miast polskich kupców wiedeńskich. W zamian za to
mieszczanie krakowscy mogli handlować w Austrii.
Handel w XIV
wieku posiadał tanie produkty masowe. Dostępne one były szerokim
rzeszom społeczeństwa. Polska była źródłem różnych surowców.
Poza kopalinami wielkim popytem cieszyły się futra i inne produkty
zwierzęce i leśne. Królestwo Polskie weszło trwale w obręb
wymiany towarowej z krajami Europy południowo zachodniej, a także z
państwami basenu bałtyckiego. Kontakty te wywarły ogromny i
pozytywny wpływ na rozwój produkcji rzemieślniczej i handlu w
Polsce, a także na ukształtowanie się stosunków społecznych i
życia kulturalnego.
Polityka gospodarcza króla nie ominęła
stosunków pieniężnych. Wymagały one zreformowania, aby dostosować
je do wymogów wielkiej wymiany towarowej w skali kontynentu, oraz na
rynkach lokalnych i regionalnych królestwa. W końcu stulecia
wprowadzono monetę kwartnikową na Śląsku. Sens reformy
pieniężnej zawarł król we fragmencie statutu dla Wielkopolski:
„Skoro jeden jest władca, to i jedno prawo i także jedna powinna
obowiązywać moneta w całym królestwie, która winna być
wieczysta i dobra w swojej wartości, by przez to tym chętniej była
przyjmowana”. Sprowadzała się ona do zastąpienia drobnej monety
denarowej i podjęcia emisji monety grubej, czyli groszowej. Jako
jednostkę obrachunkową przyjęto grzywnę krakowską o wadze 197
gramów srebra. Obejmuje ona 48 groszy praskich, 4 wiardunki i 24
skojce. Mennice królewskie w Krakowie, Lwowie, Poznaniu, Kaliszu,
Wschowej, Bydgoszczy, Sandomierzu, Wąwolnicy i arcybiskupim Łowiczu
wypuściły mało takich groszy. Produkowali za to półgroszki
(inaczej kwartniki, bo liczyły jedną czwartą skojca), a także
denary posiadające wartość jedną dwunastą grosza. Pod koniec
rządów Kazimierza Wielkiego w mennicach królewskich wybijano
grosze praskie, czyli czeskie o sporej zawartości kruszcu i dużej
sile nabywczej.
Taka przebudowa systemu monetarnego wymagała
dużej ilości kruszcu, ponieważ produkcję menniczą przedstawiano
na monetę grubszą, czyli bogatszą w kruszec. Takiej monety
srebrnej potrzebowała rozwijająca się dynamicznie gospodarka
towarowa. Pieniądz silny stał się warunkiem rozwoju gospodarki i
czułym miernikiem jej funkcjonowania, ale również miarą
autorytetu państwa i jego władcy.
Niewystarczające zapasy
srebra i duże koszty inwestycji
państwowych
w ruchu budowlanym prowadziły króla do psucia monety. Wypuszczało
się pieniądze
z
coraz mniejszą zawartością srebra. Z procederem tym związana jest
ustawa królewska. Nakazywała ona właścicielom dóbr kościelnych
i rycerskich przyjmować świadczenia pieniężne od poddanych w
monecie rodzimej pod groźbą utraty gardła i mienia. Pod koniec
panowania Kazimierz Wielki dokonał reformy groszowej. Starał się
utrzymać grosz krakowski na odpowiednio wysokim poziomie siły
nabywczej. Razem z doradcami dążył do stworzenia państwowej
rezerwy finansów, czyli skarbu, który umożliwiałby realizację
programu inwestycyjnego i efektywne działania na polu dyplomacji.
Temu celowi podporządkowano cały system podatkowy.
Społeczeństwo stanowe i monarchia stanowa
W Polsce w XIV i XV w. społeczeństwo było podzielone na stany. Wyodrębniono duchowieństwo, szlachtę, mieszczaństwo i chłopów. Do powstania społeczeństwa stanowego w Polsce przyczyniła się władza, która przyznała liczne swobody określonym grupom. Szlachta i duchowieństwo otrzymali swoje prawa w przywilejach, akty lokacyjne zawierały prawa skierowane do chłopów i mieszczan. Do najważniejszych swobód zaliczano wprowadzenie ulg lub zwolnień podatkowych, stworzenie osobnych sądów, nadanie prawa do nadzoru innych grup. Zaznaczyć należy, że pełnię praw stanowych otrzymała tylko szlachta i duchowieństwo. Stanem, który wyodrębnił się najwcześniej, było duchowieństwo, a podstawą do powstania odrębnego stanu były sprawowane przez księży funkcje religijne. Już w XIII w. utworzono sądy kościelne, których zadaniem było sądzenie duchownych według prawa kanoniczego. Stan duchowieństwa doskonale obrazuje rozwarstwienia, jakie były charakterystyczne dla społeczeństwa feudalnego. Część księży bowiem była biedna, a część posiadała olbrzymie majątki. Jedynie męscy potomkowie możnowładców oraz przedstawicieli średniej szlachty mogli zostać biskupami, a proboszczami w wiejskich kościółkach zostawali najczęściej krewni lub bliscy znajomi właściciela wsi. W miastach duchowni byli potomkami mieszczan. Od XV w. obowiązywało prawo, które mówiło, że dostojnikiem kościelnym może zostać syn szlachcica lub osoba, która posiada uniwersytecki tytuł.
Stan szlachecki wykształcił się z możnowładztwa oraz rycerstwa. Jednak nawet po połączeniu się tych dwóch warstw nadal obowiązywały między nimi pewne odziały. W XIV w. osoba, która zraniła lub uśmierciła możnowładcę była obciążona wyższym odszkodowaniem, niż gdyby zabiła rycerza. Rycerze nie byli jednak uzależnieni od możnowładców.
Najważniejszym czynnikiem, który zbudował jedność tych dwóch warstw, były nadawane szlachcie przywileje szlacheckie, które nadawały jej rozległe prawa. Szlachta była zwolniona z płacenia większości podatków, miała zagwarantowaną nietykalność majątkową oraz osobistą. Także sejmikom szlacheckim były nadawane liczne prawa.
Aby zostać szlachcicem, trzeba było urodzić się w szlacheckiej rodzinie. Szlachcic miał w posiadaniu na własność ziemię, a nadzór prawny sprawował nad nim sąd szlachecki. Większość szlachciców posiadała własny herb.
Jeszcze na początku XV w. stan szlachecki nie był stanem zamkniętym i dopuszczał innych do swoich praw. Prawa szlacheckie mógł zdobyć ten, kto zdobył na własność kawałek ziemi, co uprawniało do uzyskania w sposób legalny lub nie praw szlacheckich. Co ciekawe, nawet chłopi mogli starać się o uzyskanie praw szlacheckich.
W końcowej fazie średniowiecza ponad 10% społeczeństwa stanowiła szlachta. Wśród nich najwyższą pozycję zajmowali możnowładcy, którzy byli w posiadaniu wielkich majątków ziemskich. Część z nich stanowiły dobra królewskie, które monarchowie zastawiali w celu uzyskania pieniędzy. Możnowładcy dopuszczali jednak do swojej grupy innych. Średniemu rycerstwu powierzano sprawowanie urzędów centralnych, co umożliwiało im dostanie się w szeregi możnowładców.
Stan chłopski ostatecznie ukształtował się między XII a XIV w. Chłopi zajmowali się pracą na ziemiach należących do feudałów, gdyż nie mieli własnej ziemi. Na wsi powstały podobnej do siebie wielkości gospodarstwa, które musiały ponosić jednakowe świadczenia na rzecz Kościoła oraz właściciela danej wsi.
Do stanu chłopskiego należeli również chłopi bezrolni, którzy trudnili się pracą najemną u sołtysa, bogatego chłopa lub u właściciela majątku oraz zagrodnicy, czyli biedniejsi mieszkańcy wsi, którzy mieli niewielki kawałek ziemi.
Chłopi cieszyli się wolnością osobistą oraz posiadali prawo do dziedziczenia tych gospodarstw, na których pracowali. Czasem mogli także sprzedać użytkowaną ziemię, jeżeli spełnili określone warunki. We wsi działały samorządy z sądami (tzw. ława wiejska).
Jeżeli chłopi wypełnili wszystkie zobowiązania wobec właściciela ziemi i pozostawili w należytym porządku gospodarstwo dla swojego następcy, to mogli odejść, co gwarantowała im umowa lokacyjna. Jednak w późniejszym okresie to pan decydował, czy chłop może opuścić wieś.
Stan mieszczański wykształcił się dzięki nadawanym mieszkańcom miast przywilejom lokacyjnym. W miastach rozwinęła się działalność samorządów miejskich (XIII-XIV w.), która sprzyjała temu, że wszyscy mieszkańcy miasta objęci byli prawem miejskim. Jednak prawa obywatelskich posiadali tylko nieliczni mieszkańcy miast i to oni mogli sprawować urzędy i prawować władzę w miastach. Do tej nielicznej grupy ludzi zaliczani byli ci, którzy obywatelstwo odziedziczyli lub uzyskali przy zakupie nieruchomości. Dla odmiany wolnością osobistą mogli pochwalić się wszyscy mieszkańcy miast.
Wśród mieszkańców miast wyróżniano trzy warstwy. Pierwszą z nich był patrycjat czyli kupcy, którzy sprawowali najwyższe urzędy w samorządzie miejskim i zagarniali część dochodów, jakie dostarczało miasto. Drugą warstwę stanowiło pospólstwo, które składało się z drobnych kupców, rzemieślników i handlarzy. Posiadali oni miejskie obywatelstwo, ale ich rola w sprawowaniu władzy była dużo mniejsza. Posiadali oni również dużo gorszą sytuację materialną. Ostatnią warstwę stanowił plebs, na który składała się większość mieszkańców miast. Byli to czeladnicy, najemni robotnicy, służba oraz społeczny margines.
Każdy stan podlegał innemu własnemu sądowi. Sądy ziemskie rozstrzygały kwestie szlachty, ławy wiejskie-chłopskie, a sądy miejskie-sprawy mieszczan. Jeżeli doszło do konfliktu między przedstawicielami odrębnych stanów, to sądem, który miał rozstrzygnąć daną kwestię był sąd osoby oskarżonej. W 1454r. sytuacja się zmieniła, gdyż szlachcie przyznano prawo, które pozwalało jej nie stawić się przed wymiarem sprawiedliwości innego stanu. Prawo to spowodowało, że osoby popełniające te same czyny były nierówno traktowane. Poszkodowanym pozostawało jedynie odwołanie w sądzie królewskim, który także był osobny dla każdego innego stanu.
Za panowania Kazimierza Wielkiego dokonano w Polsce kodyfikacji prawa. Spisane osobno dla Wielkopolski "statuty piotrkowskie" oraz dla Małopolski "statuty wiślickie" zawierały przepisy dotyczące prawa cywilnego, karnego i procesowego. Były oparte na panującym wcześniej prawie zwyczajowym. Statuty stworzyły podstawy prawne do powstania w Polsce monarchii stanowej, która ukształtowała się wcześniej w krajach Europy Zachodniej. W monarchii tego typu społeczeństwo było podzielone na grupy społeczne nazywane stanami, a każdy stan posiadał odrębne prawa. Najbardziej uprzywilejowany był stan duchowny. Inne przywileje posiadała szlachta. Odrębne prawa określały położenie stanu mieszczańskiego i kmiecego (chłopów). Poza duchowieństwem stany miały charakter zamknięty. Członkiem określonego stanu człowiek stawał się w dniu narodzin i pozostawał w nim - poza nielicznymi wyjątkami - aż do śmierci.
Przepisy zawarte w statutach Kazimierza Wielkiego utwierdzały podział stanowy społeczeństwa. Za szlachcica można było uważać tylko kogoś, kto mógł się wykazać pochodzeniem szlacheckim. Wzmocniono władzę szlachcica nad chłopem. Kmieciom ograniczono możliwość opuszczania wsi. Nielegalne odejście, czyli zbiegostwo, było ścigane prawnie.