Tina Grzeszkiewicz
Socjologia IV rok
Transgenderyzm jako zjawisko kulturowe.
Współczesne zjawiska kulturowe
Prowadzący: dr Sebastian Kołodziejczak
Gender studies to dyscyplina naukowa zapoczątkowana w latach 70. XX wieku. Jej przedmiotem badań jest tzw. gender (w odróżnieniu od sex - płci biologicznej), czyli społeczno - kulturowa tożsamość płciowa. Płeć biologiczna wyznacza rolę jaką każdy człowiek odgrywa w reprodukcji biologicznej i stanowi zestaw cech związanych z rozmnażaniem, dzielących świat na przedstawicieli płci męskiej i żeńskiej. Natomiast płeć kulturowa określa pozostałe aspekty życia jednostki: imię, zawód, wybory, preferencje, aspiracje życiowe - słowem wszystkie atrybuty przypisane kobietom i mężczyznom przez kulturę, a uwewnętrznione przez nich w formie przekonań, wyobrażeń i stereotypów. Badania wskazują, iż kulturowo uwarunkowana wiedza na temat płci istotnie wpływa na interakcje między ludźmi, a także sposób myślenia o nich. Sylviane Agacinski zwraca uwagę na to, że aby być kobietą lub mężczyzną jednostka jest zmuszona bez przerwy odgrywać rolę kobiety lub mężczyzny, aby potwierdzić własną tożsamość płciową. Biologiczna płeć nie wystarczy do tego, by określać się jako kobieta bądź mężczyzna. Potrzebna jest do tego pewna manifestacja zachowań kobiecych i męskich. Kobiecość i męskość są więc wzorami podobnymi do klisz i stworzone są przez kulturę. Przekonania dotyczące tego, co jest męskie, a co kobiece w niewielkim stopniu opierają się na biologii. Ważniejsze są stereotypy na temat płci rozumiane jako powszechnie obowiązujące, wyuczone i uwikłane w sankcje społeczne przekonania czy też utrwalane obrazy i wyobrażenia związane z kobiecością i męskością. Stereotypy te są wdrukowywane w świadomość jednostek przez oddziaływanie instytucji takich jak rodzina, szkoła, prasa i media. Męskość i kobiecość nie tylko determinują myślenie, odczuwanie i zachowanie, ale również są pewnego rodzaju faktem społecznym, wzmacniającym i warunkującym wymienione procesy.
Badania zachowań transgenderowych stanowią jedno z zainteresowań gender studies. Dokładniej osadzone są w tzw. queer theory, która rozwinęła się gwałtownie w ostatnim dziesięcioleciu. Jak definiować transgenderyzm? Najprościej ujmując jest to przekraczanie norm kulturowych związanych z płcią. Warto zauważyć, że transgresja płci kulturowej nie jest nowym fenomenem - dawne społeczności również dzieliły płeć na biologiczną i kulturową. Transgenderyzm jest wcześnie udokumentowany w źródłach historycznych i występował niemal we wszystkich kulturach. Transgenderysta to osoba, którą określić należy jako przedstawiciela trzeciej płci, pragnącego zmiany pełnionej roli społecznej, swojego wyglądu i społecznego odbioru, jednak nie decydującego się na pełną transformację ciałą. W kulturach zachodnich jest to zjawisko nowe, postrzegany ciągle jako pewne kuriozum. W innych kulturach osoby takie stanowią jednak naturalny składnik tamtejszych społeczności, np.:
berdatche wśród plemion indiańskich - transgenderystów było wśród plemion bardzo wielu, każdy z indiańskich szczepów posługiwał się własnym określeniem. Fakt używania względem wszystkich rdzennie amerykańskich transgenderystów słowa berdatche wynika z faktu rozpowszechnienia tego terminu przez europejskich podróżników, którzy nie posiadali słowa, które określałoby takie osoby.
hijas w Indiach
xanith wśród Arabów w Omanie
mutche w Meskyku
Transgenderyzm wynika z faktu, iż prosty podział na kobietę i mężczyznę w rzeczywistości nie istnieje. Należałoby posłużyć się raczej pewnego rodzaju kontinuum - z jednej strony umieścić stuprocentową kobietę, a z drugiej stuprocentowego mężczyznę. Gdzie na tej linii umieścić transgenderystę?
Transgenderyści często są kojarzeni z transwestytami. Jest to mylne powiązanie, gdyż transwestyci stoją po stronie swojej płci biologicznej, a tylko czasami przekraczają granicę swojej płci kulturowej. Takie osoby nie zamierzają pozostać na dłużej „ po drugiej stronie”. Transwestyci dysponują mniejszą lub większą wiedzą na temat tego kim są i jak chcą żyć. Inaczej wygląda ta kwestia u osób transgenderowych. Od transseksualistów różnią się one niechęcią do zmiany płci biologicznej poprzez odpowiednie operacje. Należy jednak zauważyć, że niektórzy transgenderyści decydują się na niepełną zmianę płci np. przez przyjmowanie hormonów zmieniających rysy twarzy, głos i figurę. Niekiedy dążą też do zmiany zapisu płci w akcie urodzenia i innych dokumentach. Transgenderystom jest zatem blisko do transseksualistów, ale mimo to zbyt daleko, aby poddać się wszystkich operacjom zmiany płci - takie osoby nie czują ani pełnej przynależności do jednej z płci, ani też tak dużej niechęci do własnego ciała, by pozwolić na chirurgiczną interwencję. Choć transgenderysta może zdecydować się na leczenie hormonalne, pozbycie się piersi, zmianę dokumentów osobistych i usunąć wewnętrzne narządy płciowe, to jednak nie zdecyduje się na ostatnią operację (sztuczne odtworzenia genitaliów), ponieważ zwyczajnie jego psychika nie odczuwa takiej potrzeby. Transgenderyści zmuszani do bycia wyłącznie mężczyzną, cierpią tak samo jak zmuszani do bycia wyłącznie kobietą. Decydując się na przynależność do jednej z płci nie mogliby być w pełni sobą. Jednakże połowiczna zmiana również oznacza odcięcie sobie drogi powrotnej. Transgenderysta nie jest i nigdy nie będzie w pełni określonym przedstawicielem jednej płci. Daniel Zamojski w swojej powieści autobiograficznej pt.: "Aleksandra Zamojska jest mężczyzną" pisze: "Niezależnie od tego, czy używałem imion Ola, Aleks, Daniel, zdawałem sobie sprawę, że do końca życia będę pośrodku. Wiedziałem też, że mimo wszelkich zabiegów i terapii będę tylko namiastką faceta, jego żałosnym wizerunkiem"). U osoby będącej trangenderystą tego typu wątpliwości są dużo silniejsze. Trudniej jest takiej jednostce jednoznacznie odpowiedzieć przed samą sobą na pytanie czego chce najbardziej. Transgenderysta nieustannie szuka dla siebie niszy w rzeczywistości, w której funkcjonuje dychotomiczny podział na płcie. Niektórym osobom udaje się ten zabieg - w szczególności artystom. Przykładem takiej osoby jest Antony Hegarty - transgenderowy lider/liderka zespołu Antony and the Johnsons. W jego/jej wypowiedziach można wyciągnąć wnioski zawierające pewną wiedzę o osobach transgenderowych:
„ Ludzie często mnie infantylizują. Ale to ich problem, widocznie muszą tak mnie traktować. Wydaje mi się, że chodzi o to, że inaczej nie mogliby mnie przyjąć, zaakceptować tego, że tak bardzo się odsłaniam, tak bardzo jestem bezbronny. Dla niektórych ludzi to trudne do wyobrażenia, że można żyć w taki sposób. Muszą coś z tym zrobić i robią ze mnie dziecko, które tak naprawdę nie wie, co robi.” - o reakcji środowiska społecznego
W odpowiedzi na pytanie dziennikarza („ W wywiadach mówisz, że życie jest za krótkie, aby być niewolnikiem ludzkich oczekiwań i że nie chcesz powstrzymać się od działań z obawy przed krytyką innych. Czy udało ci się osiągnąć ten stan?”): „ Różnie to bywa. Wciąż walczę, ale jest mi dużo łatwiej. Sam mój wygląd determinuje wiele wątpliwości. Wciąż zmagam się z pytaniem, co to znaczy być pięknym? Czy istnieje jeden międzynarodowy wzorzec piękna? I wiesz, co myślę? Że kanony piękna to kolejny sposób, żeby odciągnąć kobiety od władzy. Zamiast zajmować się wielkimi sprawami, kobiety przeglądają magazyny stworzone po to, aby odwrócić ich uwagę, i tracą czas na podobanie się mężczyznom. Wciąż wiele kobiet poszukuje akceptacji poprzez dialog z oczekiwaniami mężczyzn. Ja staram się już w te pułapki nie wpadać.” - o dążeniu do wolności dla swoich działań i poczynań, o świecie z perspektywy kobiecej części osobowości, o estetyce ciała
„ Ludzie często mówią o mnie jako o mężczyźnie - „ on”. Nie mam na to wpływu. Ludzie mają wiele projekcji na mój temat. Tymczasem osoby transgenderowe mają swoją unikalną tożsamość.” - o tożsamości płciowej transgenderystów
Większość osób ma swój mniej lub bardziej określony plan na życie. Jaki jest jednak wzorzec dla transgenderysty? Taka osoba eksperymentuje. Określa jak bardzo pasuje jej wzorzec życia kobiety, a jak bardzo wzorzec życia mężczyzny. Równocześnie porównuje się z transseksualistami, próbując określić jak daleko jest w stanie się posunąć, jeśli chodzi o ingerencję we własne ciało. Transgenderysta to osoba niestandardowa, dlatego też ciężej jest mu stwierdzić czy coś jest zgodne z nim, czy też nie. Ma więcej pytań do życia i do siebie niż większość ludzi. Życie transgenderysty jest stosunkowo trudne - trudno jest być sobą, mając tak dużo pytań o własną tożsamość. Dodatkowo pojawia się strach przed reakcją otoczenia. Osobie transgenderowej potrzeba wewnętrznej pewności, umiejętności przebicia i uporu. O ile osoby transseksualne można objąć pewną kategorią np. M/K (czyli mężczyzna stający się kobietą), to w przypadku transgenderysty nie jest to już takie proste. Każdy z nich musi samodzielnie znaleźć swój sposób na określenie siebie, gdyż takim osobom nie jest łatwo znaleźć nawet kilkoro ludzi, którzy byliby tacy sami.
Każda tradycyjna interpretacja zagadnień związanych z płciowością zamyka możliwość naszego poznania w dwóch jedynie płciach. W kulturach euroatlantyckich mamy do czynienia ze specyficznym wtłaczaniem płciowości i seksualności człowieka w kulturowe konwencje. Owe konwencje są źródłem współczesnego pojmowania zagadnień płci i skutkują współczesnym podzieleniem świata na to, co normalne i to, co nienormalne. Za normalne uważa się to, że widzimy tylko dwie płcie biologiczne i na tej podstawie tworzymy tylko dwa kulturowe sposoby bycia kobietą i mężczyzną. Wszelakie odstępstwa od wyznaczonych wzorców określa się więc mianem dewiacji. Pojęcie to, a w rezultacie wszystkie teorie skoncentrowane na dewiacji ujmują inność jako coś niewłaściwego, jako spaczenie czy też zboczenie, które należy eliminować. Jednak ta tendencja ulega zmianie z powodu zachodzenia innych zjawisk kulturowych. W epoce późnej nowoczesności nieustannie dokonuje się rekonstruowanie własnej tożsamości. Współczesność skoncentrowana na konsumpcji oferuje niespotykane dotąd możliwości stałego rekonstruowania swojej tożsamości, podsuwając przy tym wiele konkurencyjnych dla siebie wzorców. Nawiązując do słów Zygmunta Baumana : „ Najbardziej cenioną cnotą ponowoczesnej tożsamości jest jej giętkość, łatwość przystosowania się. Wszelkie struktury powinny być lekkie i ruchome, by można było je w miarę potrzeby szybko przestawić.” Taka sytuacja dotyczy wielu aspektów funkcjonowania w przestrzeni społecznej, ale bardzo pasuje również do zjawiska transgenderyzmi, ponieważ odnosi się do utrzymujących się w danej kulturze dominujących wzorów kobiecości i męskości. Transgenderyzm zaczyna być traktowany przez społeczeństwo konsumenckie jako coś fascynującego, inspirującego, nowego i świeżego. „ Rozwija się specyficzna moda na bycie queer”.
Bibliografia:
Małgorzata Bieńkowaska - Ptasznik (red. nauk.), Teatr płci, Łódź, 2008
Sylviane Agaciński, Polityka płci, Warszawa, 2004
Tomasz Basiuk (red. nauk.), Odmiany odmieńca: mniejszościowe orientacje seksualne w perspektywie gender, Katowice, 2002
Zygmunt Bauman, Ciało i przemoc w obliczu ponowoczesności, Toruń, 1995
Małgorzata Bieńkowaska - Ptasznik (red. nauk.), Teatr płci, Łódź, 2008, s. 63
Sylviane Agaciński, Polityka płci, Warszawa, 2004, s. 18
Małgorzata Bieńkowaska - Ptasznik (red. nauk.), Teatr płci, Łódź, 2008, s. 63 - 64
Ibidem, s. 154
Tomasz Basiuk (red. nauk.), Odmiany odmieńca: mniejszościowe orientacje seksualne w perspektywie gender, Katowice, 2002, s. 25 - 26
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53668,6532201,Kryzys_wywolali_mezczyzni.html [10.01.2010]
Ibidem
Ibidem
http://transfuzja.org/pl/artykuly/artykuly_i_opracowania/transgenderyzm_zycie_w_zawieszeniu.htm [11.01.2010]
Zygmunt Bauman, Ciało i przemoc w obliczu ponowoczesności, Toruń, 1995, s. 98