JAN KASPROWICZ
KRZAK DZIKIEJ RÓŻY W CIEMNYCH SMRECZYNACH
(problematyka)
Cykl ten jest jednym z arcydzieł polskiego modernizmu, autor sięgnął w nim do poetyki symbolizmu i impresjonizmu. Składa się z czterech sonetów (tetralogia), połączonych motywem dzikiej róży i limby.
„Samotny, senny zadumany,
Skronie do zimnej tuli ściany” -
krzak dzikiej róży przytula się do skał w obawie przed silnym wiatrem, który mógłby wyrwać jego delikatne korzenie. Tuż obok rośnie stara, próchniejąca, toczona przez pleśń limba. Drzewo przypomina róży o przemijaniu, o nieuchronności zbliżającej się śmierci. Limba i róża są symbolami. Krzak róży to symbol piękna, życia siły i młodości, zaś limba symbolizuje śmierć, przemijanie i starość. Obraz róży w utworze ciągle się zmienia dzięki oświetlającemu kwiat słońcu, jest dynamiczny; limba również podlega przemianom, ale jest to nieustanne przybliżanie się ku śmierci.
Dla oddania nastroju poeta zastosował technikę impresjonistyczną. Sonet I przynosi obraz tatrzańskiego pejzażu, jeszcze sennego, cichego, pogrążonego w szarości, z barwną plamą „pawiookich stawów” i „dzikiej róży pąsem krwawym”. W sonecie II krajobraz zaczyna się ożywiać - słońce oświetla granitowe skały, odbija się w stawie, słychać szum siklawy „srebnolitej”, a las jest „spowity w blado błękitne fale”. Sonet II tętni życiem: słychać stado górskich kozic, łopot skrzydeł ptaków, „świstak gdzieś świszcze spod kamienia” (onomatopeja). W sonecie IV pejzaż powoli zapada w sen, dźwięki echa „płyną po rosie”, czuć zapach ziół, „w seledyn stroją się niebiosy”, z oddali nadciąga burza.