CZEGO KATOLICY NIE WIEDZĄ A WIEDZIEĆ POWINNI


CZEGO KATOLICY NIE WIEDZĄ A WIEDZIEĆ POWINNI:




Matka Chrystusa, Maria z Nazaretu:

Katolickie tytuły Marii to: Matka Boska, Królowa
Niebios, Orędowniczka, Pośredniczka, Brama
Niebios, Gwiazda Zaranna a nawet
Współodkupicielka.

Tytuł Matka Boska został nadany Marii z Nazaretu
na Soborze w Efezie w 431 r. Ten tytuł nie jest
odpowiedni, ponieważ sugeruje, że Maria
urodziła Boga. Stworzenie nie może urodzić
Stworzyciela. Maria urodziła Syna Człowieczego i
tak należy mówić. W objawieniach Maria nazywa
siebie "Matką Boską". Biblia zaś mówi:
"Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus
Chrystus przyszedł w ciele, nie jest od Boga.
Jest
to duch antychrysta (1J.4:3). Wiem, że to
odważne stwierdzenie, ale uważam, że świadczy
to o tym, iż objawienia są fałszywe.
Królowa Niebios - poganie w ST czcili Królową
Niebios z tą tylko różnicą, że pod innymi
imionami tzn.: Kali w Indiach, Izyda w Egipcie,
Artemida w Grecji, Diana w Rzymie itp. Demony,
które moim zdaniem ukrywały się za
starożytnymi bóstwami nie odeszły z powierzchni
ziemi razem z wielbiącymi je narodami. Salomon
napisał: "To, co było, znowu będzie, a co się
stało, znowu się stanie: nie ma niczego nowego
pod słońcem" ( Koh.1:9).
Kilka wieków po śmierci apostołów Jezusa, w
średniowieczu, kiedy chrześcijaństwo uległo
spoganizowaniu, kult Królowej Niebios odżył,
tyle tylko, że pod innym imieniem. Na terenie
dawnej świątyni Diany Efeskiej powstał
kościół... Najświętszej Marii Panny. Czczenie
pogańskiej Królowej Niebios przyczyniło się,
więc z pewnością do kultu Marii Dziewicy. W ST
takie praktyki są nazywane w sposób nie
pozostawiający według mnie wątpliwości:
"obrzydliwością przed Bogiem".
Orędowniczka - Maria w objawieniach nazywa siebie
orędowniczką tymczasem w Biblii czytamy: "A
jeśliby, kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca,
Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy" (1J
2,1). Orędownikiem u Boga jest, więc Jezus
Chrystus, nie Maria. Pośredniczka - Maria z
objawień twierdzi również, że jest
pośredniczką między Bogiem a
człowiekiem. W Biblii czytamy: "Jeden jest Bóg,
jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi,
człowiek, Chrystus Jezus" (1 Tm 2, 5).
Brama Niebios - Jezus mówi: "Ja jestem drzwiami
dla owiec". (J 10:1.7). Maria nie może więc być
bramą - to chyba zrozumiałe;) Gwiazda Zaranna -
Maria z objawień nazywa siebie w ten właśnie
sposób, co jest znamienne, gdyż Gwiazda Zaranna
po hebrajsku znaczy... Lucyfer!!! ( jest też
tłumaczone jako: Niosący światło, Syn
jutrzenki itp. ) Kto więc stoi za objawieniami
"Błogosławionej Marii Dziewicy"?, kto każe sie
wielbić i wychwalać pod niebiosa? Kto każe się
modlić do siebie? Wreszcie, do kogo modlą się
nieświadomi katolicy? Czy nie przypadkiem do
samego szatana?! Czy nie jesteśmy przypadkiem
świadkami największego zwiedzenia w dziejach
świata?! Pamietajmy, że szatan jest mistrzem
zwodzenia! Jeszcze taka ciekawostka: KK utrzymuje,
że Maria była całe życie dziewicą. Nie
zgadzam się z tym poglądem. W Biblii czytamy:
"Czyż nie jest to [Jezus] syn cieśli? Czy jego
matka nie nazywa się Maria, a jego bracia: Jakub
i Józef, i Szymon, i Juda? A jego siostry, czy
nie są wszystkie u nas?". (Mateusza 13:55-56) KK
utrzymuje, że chodzi o kuzynów Jezusa, tymczasem
Nowy Testament był pisany w oryginale w języku
greckim. A język grecki rozróżnia kuzynów,
oraz kuzynki od braci i sióstr! Kolejny cytat z
Biblii: "Lecz nie zbliżał się [Józef] do Niej
[Marii], aż porodziła Syna, któremu nadał
imię Jezus". (Mt 1.25). Nie zbliżał się
dopóki urodziła Syna Człowieczego, ale nigdzie
nie jest napisane, że później się nie
zbliżał! To, że Jezus miał braci i siostry ( a
język grecki [jeszcze raz podkreślam] w którym
był napisany NT, rozróżnia kuzynostwo od
rodzeństwa ) świadczy o tym, że Józef
zbliżał się do Marii, po tym jak już urodziła
Jezusa. A więc pogląd, że Maria byłą
dziewicą całe życie jest moim zdaniem
fałszywym dogmatem KK.

Zbawienie człowieka:

Biblia mówi: "Albowiem łaską zbawieni jesteśmy
przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar, nie z
uczynków, aby się kto nie chlubił" (Ef 2,8-9),
"A jeśli z łaski, to już nie z uczynków, bo
inaczej łaska nie byłaby już łaską". Zbawieni
jesteśmy przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa
Chrystusa, nie za dobre uczynki. Przed Bogiem
nasze cnoty, dobre czyny, sprawiedliwości są
niczym splugawiona szmata (Iz 64:5). Co więc
należy zrobić, aby być zbawionym? Bóg wzywa:
"Nawróćcie się do Mnie, by otrzymać zbawienie,
wszystkie krańce świata, bo tylko Ja jestem
Bogiem i nie ma innego" (Iz 45, 22). Jezus mówi:
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha
mego słowa i wierzy temu, który mnie posłał,
ma życie wieczne i nie pójdzie na
potępienie"(Jn 5,24). Czy to oznacza, że możemy
grzeszyć, bo zbawieni będziemy i tak? W żadnym
wypadku! Jezus mówi: "Kto mówi: Znam Go
[Jezusa], a przykazań Jego nie zachowuje,
kłamcą jest i prawdy w nim nie ma". Inny
fragment Biblii mówi: `Gdzież więc chluba
twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków?
Bynajmniej, lecz przez zakon wiary. Uważamy
bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez
wiarę, niezależnie od uczynków zakonu. Czy Bóg
jest Bogiem tylko Żydów? Czy nie pogan także?
Tak jest, i pogan, albowiem jeden jest Bóg,
który usprawiedliwi obrzezanych na podstawie
wiary, a nieobrzezanych przez wiarę. Czy więc
zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz
przeciwnie, zakon utwierdzamy.' RZYM. 3,27-31
(BW). Do zbawienia potrzebna jest, więc wiara w
Jezusa, w Jego odkupieńcze dzieło na krzyżu, w
Jego zmartwychwstanie. I to wszystko!!! Jezus
mówi: "Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich
przestrzegać będziecie". Cóż to znaczy? Ano
to, że jeśli przyjmiemy Jezusa za swojego
Zbawiciela, będziemy ( jakby automatycznie,
dzięki Duchowi ŚW. ) przestrzegali jego
przykazań. Dobre uczynki nie są, więc środkiem
do zbawienia, drogą do celu, a jedynie owocem
przyjęcia Jezusa jako swojego Zbawiciela, dobrym
"produktem ubocznym";). Kościół katolicki
naucza ze do zbawienia potrzebne są dobre
uczynki. Biblia nazywa to "tajemnicą
nieprawości". Tajemnica pobożności to wiara w
zbawienie poprzez (tylko i wyłącznie!!!)
śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Kościół
katolicki naucza, że do zbawienia potrzebne są
sakramenty, nic takiego nie pisze w Biblii.
Oczywiście np. chrzest jest biblijny, ale
chrzcić się powinno świadomych ludzi, a nie
noworodki, które, są nieświadome. Warunkiem
chrztu Duchem Świętym wg Biblii, a w rezultacie
otrzymania Ducha Świętego jest wyznanie
grzechów przed Bogiem i ŚWIADOME przyjęcie
Jezusa jako Zbawiciela. Małe dziecko nie może
tego uczynić.

Ofiara Chrystusa na krzyżu:

Ukrzyżowanie Chrystusa było przełomowym
wydarzeniem w wielkim boju dobra ze złem. Diabeł
został "wyrzucony precz", zdemaskowany,
obnażony. Jan w swej wizji usłyszał "donośny
głos w niebie, mówiący: Teraz nastało
zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i
władztwo Pomazańca jego, gdyż zrzucony został
oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą
oskarżał ich przed naszym Bogiem". Dopiero, gdy
Jezus umarł na krzyżu za grzechy całego
świata, niebiosa mogły ogłosić, że nastało
panowanie Chrystusa. Wniosek z tego, więc taki,
że Jezus jedną, doskonałą ofiarą zgładził
nasze grzechy. Po co więc ofiara mszy w kościele
katolickim? Zgadza się, Jezus powiedział: "To
czyńcie na moją pamiątkę". Pamiątka to
pamiątka. Tymczasem KRK naucza, że na ołtarzu
kapłan zamienia opłatek i wino w prawdziwe
Ciało i Krew Chrystusa! KRK naucza, że Ofiara
Chrystusa wciąż trwa, że jest uobecniana na
każdej mszy, a więc, że jest jeszcze
nieskończona, niedoskonała! Mało tego, KRK
stawia znak równości między rzekomą ofiarą na
mszy, a ukrzyżowaniem Jezusa i każe szczerze
wierzyć w to katolikom! Kto w to nie wierzy wg.
KK jest przeklęty hehe;) Cóż znaczą w takim
razie triumfalne słowa Chrystusa na krzyżu:
"Wykonało się"?! Biblia jasno mówi: Gdzie zaś
jest ich odpuszczenie [grzechów], tam nie ma już
ofiary za grzech. (Hebr. 10:14,17-18). Biblia
mówi ponadto: "bez przelania krwi nie ma
odpuszczenia grzechów"(Hbr. 9:22). Jest więc
chyba jasne, że rzekoma ofiara mszy katolickiej
jest bez sensu. Ofiara Jezusa jest skończona,
dlatego nie ma potrzeby powtarzać jej. A
porównywanie ofiary KK z ofiarą Jezusa jest
okropną herezją.

Czyściec i odpusty:

KRK naucza, że dusza zaraz po śmierci idzie do
piekła, do nieba lub do czyśćca.
W całej Biblii nie ma słowa "czyściec". KRK
naucza, że dusza zanim wejdzie do nieba musi
odpokutować winy w czyśćcu. Po co w takim razie
była ofiara Chrystusa za nasze grzechy, jeśli
sami możemy odpokutować nasze winy, lub grzechy
naszych bliskich cierpiących rzekomo w
czyśćcu?! Biblia przecież jasno mówi: "Gdzie
zaś jest ich odpuszczenie [grzechów], tam nie ma
już ofiary za grzech". (Hebr. 10:18). Człowiek
nie może odpokutować za grzech i trzeba sobie to
uświadomić. Dlatego Jezus odkupił nas na
krzyżu, abyśmy nie musieli umrzeć na wieki.
Gdyby nie Jezus musielibyśmy wszyscy, bez
wyjątku ( łącznie z Marią;) być na zawsze
oddzieleni od Boga, przez śmierć wieczną,
ponieważ "Nikt nie jest dobry, tylko Bóg." A
"Karą za grzech jest śmierć" - i to wieczna.

Odpusty - tylko Bóg może odpuszczać grzechy
przez Jezusa Chrystusa, co Biblia potwierdza:
"Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg
i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści
nas od wszelkiej nieprawości... Dzieci moje, to
wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto
zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa
Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest
ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za
nasze, lecz i całego świata." (1J.1:9; 2:1-2) Po
co więc KRK wymyślił czyściec i odpusty? Dla
korzyści finansowych niestety;)

Spowiedź uszna:

Pomysł ten pojawił około IV-V wieku. Na
początku występował on na zasadzie zwierzania
się przełożonemu zakonu ze swoich duchowych
zmagań.
Grzegorz VII, który na początku był zakonnikiem
chciał wprowadzić spowiedź do KK, kiedy został
papieżem. Dopiero na IV Soborze Luterańskim
wydano nakaz takiej właśnie spowiedzi. Był to
rok 1215. W Biblii nie da się znaleźć
przykładów spowiedźi usznej, gdyż ich tam nie
ma;) Biblia mówi tylko i wyłącznie o spowiedzi
serca, w której nie pośredniczy drugi człowiek.
Biblia mówi abyśmy wyznanawali grzechy
bezpośrednio Bogu, bo "każdy, kto w Niego
[Jezusa] wierzy, przez Jego imię otrzymuje
odpuszczenie grzechów" (Dz.10:43). Apostołowie
nie otrzymali autorytetu do spowiadania i
rozgrzeszania od Jezusa. Przykładowo, gdy Szymon
z Samarii zgrzeszył, apostoł Piotr zamiast go
wyspowiadać, poradził mu, żeby poszedł z
grzechami BEZPOŚREDNIO do Boga: "Odwróć się od
tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie
mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego"
(Dz.8:22). Pośrednicywo kapłanów jest więc
zbędne, skoro Piotr mówi "bezpośrednio". Co
znaczą słowa Jezusa: "Weźmijcie Ducha
Świętego! Którym odpuście grzechy, są im
odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im
zatrzymane" (J.20:22-23)? Te słowa nie odnoszą
się tylko do 11 apostołów( brak Judasza ), lecz
do całego wczesnego kościoła - wszystkich ludzi
- mężczyzn i kobiet zebranych wtedy, kiedy Jezus
ukazał się im po swoim zmartwychwstaniu. Słowa
te nie są więc żadnym argumentem, że grzechy
mogą odpuszczać duchowni ( rzekomi następcy
apostołów ) jako pośrednicy, tym bardziej że
"Jedynym pośrednikiem miedzy Bogiem a
człowiekiem jest człowiek - Jezus Chrystus
(1Tym.2:5), który oręduje w tym celu za nami u
Boga Ojca. Odpuszczanie grzechów ma związek z
dyscypliną kościelną. Chrześcijanin, który
nie przestrzega przykazań Bożych powinien być
upomniany. Jeżeli mimo to dalej trwa w grzechu,
musi być usunięty z kościoła, aby nie psuć
reputacji kościoła. Jeśli się z kolei nawróci
może zostać przyłączony.
Właśnie po to każdy lokalny kościół
otrzymał od Jezusa autorytet odpuszczania i
zatrzymywania, związywania i rozwiązywania, o
tym mówi poniższy cytat: "Gdy twój brat
zgrzeszy idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli
cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś
nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo
dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech
świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i
tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli
nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie
jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam:
Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie
związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi,
będzie rozwiązane w niebie." (Mt.18:15-18).
Tylko Bóg może odpuścić grzechy. Bóg
wyraźnie mówi: "Ja, jedynie Ja, mogę przez
wzgląd na Siebie zmazać twoje przestępstwa i
twoich grzechów nie wspomnę" (Iz.43:25). Możemy
więc przyjść bezpośrednio do Boga, Bóg nikogo
nie odrzuci. Jezus nauczał: "Ty zaś, gdy chcesz
się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij
drzwi i módl się do Ojca twego... Wy zatem tak
się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w
niebie... przebacz nam nasze winy" (Mt.6:6-12).

Apostoł Jan pisze: "Jeśli wyznajemy grzechy
swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści
nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej
nieprawości... Dzieci moje, to wam piszę,
abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył,
mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który
jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za
grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i
całego świata." (1J.1:9; 2:1-2). Spowiedź uszna
jest niebiblijna, a więc nieskuteczna i
bezcelowa.

Niepokalane poczęcie i wniebowzięcie Marii Panny


Dogmat o niepokalanym poczęciu Marii ustanowiony
1854 rok zrównał Królową Niebios z Chrystusem.
Biblia mówi, że tylko Jezus urodził się
niepokalany grzechem: "Nie mamy bowiem takiego
Arcykapłana, który by nie mógł współczuć
słabościom naszym, lecz doświadczonego we
wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem
grzechu"(Hbr 4,15). Z kolei dogmat o
wniebowzięciu Marii powstał całkiem niedawno;)
bo w 1950 roku. Mówi on, że Maria została
wzięta bezpośrednio do nieba, podobnie jak Jezus
wstąpił do nieba po swoim zmartwychwstaniu, co
jest nieprawdą, gdyż musiałaby być bez grzechu
jak to błędnie utrzymuje KRK.
Maria sama potrzebowała Zbawiciela, a więc była
grzeszna. W Biblii czytamy jak Maria mówi:
"Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w
Bogu, moim ZBAWCY". Czy Maria z objawień jest tą
pokorną, bogobojną Marią, matką Pana Jezusa,
czy jakimś zarozumiałym demonem, która chce
zająć miejsce Jezusa i zrównać się z
Najwyższym?
Ludzie czasem mówią, że modlą się do
Królowej Niebios, gdyż ta wysłuchuje ich.
Spełnia ich prośby. Takiego samego argumentu
użyli starożytni Izraelici, którzy też
zanosili modły do niej, nie przestając
oczywiście wielbić Boga. Nie wiedzieli, że ta
praktyka ściąga klątwę i zniszczenie na cały
kraj. Skutkiem tych czynów było zniszczenie
Jerozolimy, spalenie świątyni i niewola narodu.
Gdy prorok Jeremiasz zganił izraelitów za te
praktyki, oni pewnie odpowiadzieli: "Raczej
wprowadzimy w czyn wszystko, co postanowiliśmy
sobie: składać ofiary kadzielne Królowej Nieba,
składać na jej cześć ofiary płynne, podobnie
jak to czyniliśmy my, nasi przodkowie, nasi
królowie oraz nasi przywódcy w miastach judzkich
i na ulicach Jerozolimy. Wtedy mieliśmy pod
dostatkiem chleba, powodziło się nam dobrze i
nie spotkało nas nic złego. Od czasu, gdy
zaprzestaliśmy składać Królowej Nieba ofiary
kadzielne i płynne, cierpimy niedostatek
wszystkiego i giniemy od miecza lub głodu".
Jeremiasz odpowiedział ludowi na to w taki
sposób: "Czy Pan nie pamięta już i nie
zachowuje w swym sercu ofiar, jakie składaliście
w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy, wy,
wasi przodkowie, królowie, przywódcy i prosty
lud? Pan nie mógł już znieść niegodziwości
waszych postępków ani ohydnych czynów, jakie
popełniliście. Dlatego kraj wasz został
obrócony w pustkowie, stał się przedmiotem
klątwy." (Jer.44:17-23). Zdecydujcie, więc sami
czy chcecie służyć Bogu i tylko Jemu, czy
zaryzykujecie podążanie za zwodniczymi
duchami...

II Przykazanie Boże

Nie wszyscy wiedzą, że z Dekalogu zostało
usunięte II przykazanie, a X zostało rozdzielone
na 2 - aby nadal przykazań było dziesięć.
II przykazanie brzmi tak: "Nie będziesz czynił
żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest
na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi
nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie
będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im
służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem
Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców
na synach do trzeciego i czwartego pokolenia
względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję
zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym,
którzy Mnie miłują i przestrzegają moich
przykazań". Przykazanie wyraźnie zakazuje
>>>nawet wytwarzania<<< podobizn, nie mówiąc
już o modlitwie przed nimi, czy do nich. Dlaczego
KRK usunął to przykazanie? Dlatego że na
produkcji obrazów, rzeźb, figur, oraz innych
dewocjonaliów można nieźle zarobić. Jezus
mówi: "Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki
niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani
jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się
wszystko spełni" - prawo jest więc stałe,
niezmienne jak i cała natchniona Biblia. Jezus
powiedział także: "Kto mówi: Znam go [Jezusa],
a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i
prawdy w nim nie ma". Z przykrością muszę
stwierdzić, że katolicy uprawiają
bałwochwalstwo - kult rzeźb, figur, obrazów,
hostii, krzyża itp. Biblia mówi: "Ten [Bóg]
bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż!,
powiedział także: Nie zabijaj! Jeżeli więc nie
popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się
zabójstwa jesteś przestępcą wobec Prawa.
Biblia uczy, że kto przestąpi jedno tylko
przykazanie ponosi winę za wszystkie...

Sabat

Pomijając to, że przykazanie dotyczące
święcenia sabatu zostało usunięte i
zastąpione "przykazaniem": "Pamiętaj abyś
dzień święty święcił" to:

Pan Jezus przyszedł `wypełnić zakon' Ma to 3
znaczenia:
1. On sam go wykonywał pokazując jak należy
rozumieć przykazania zakonu
2. On umożliwił nam wykonywanie zakonu
Chrystusowego (I Kor 9;21) zgodnie z Jego myślą
i w Bożym Duchu
3. On pokazał właściwe rozumienie przykazań
często rozszerzając ich znaczenia np. dot.
cudzołóstwa wyjaśnił, iż `kto by spojrzał na
kobietę już popełnił z nią cudzołóstwo w
sercu swoim'. Zakon mówił tylko o fizycznym
akcie.
W Liście do Hebrajczyków jest m.in. zawarta
nauka o sabacie, wypełnieniu przez Pana tego
przykazania. Sabat w ST to 1 dzień odpocznienia -
sobota, cel: rozkoszowanie się Bogiem. W NT to
nie jest jakiś dzień, to nie sobota, to STAN i
zaraz to wyjaśnię.
Hebr. 4:1-10:'Gdy tedy obietnica wejścia do
odpocznienia jego jest jeszcze ważna, miejmy się
na baczności, aby się nie okazało, że ktoś z
was pozostał w tyle. I nam bowiem była
zwiastowana dobra nowina, jak i tamtym; lecz
tamtym słowo usłyszane nie przydało się na
nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych,
którzy je słyszeli. Albowiem do odpocznienia
wchodzimy my, którzy uwierzyliśmy, zgodnie z
tym, jak powiedział: Jak przysiągłem w gniewie
moim: Nie wejdą do mego odpocznienia, chociaż
dzieła jego od założenia świata były
dokonane.O siódmym dniu bowiem powiedział
gdzieś tak: I odpoczął Bóg dnia siódmego od
wszystkich dzieł swoich.A na tym miejscu znowu:
Nie wejdą do odpocznienia mego. Skoro więc jest
tak, że niektórzy do niego wejdą, a ci, którym
najpierw była zwiastowana dobra nowina, z powodu
nieposłuszeństwa nie weszli, Przeto znowu
wyznacza pewien dzień,''dzisiaj'', mówiąc przez
Dawida po tak długim czasie, jak to przedtem
zostało powiedziane: Dziś jeśli jego głos
usłyszycie, Nie zatwardzajcie serc waszych.Gdyby
bowiem Jozue wprowadził ich był do odpocznienia,
nie mówiłby Bóg później o innym dniu. A tak
pozostaje jeszcze odpocznienie (gr. Sabbatismos)
dla ludu Bożego;Kto bowiem wszedł do
odpocznienia jego, ten sam odpoczął od dzieł
swoich, jak Bóg od swoich.'
Obecnie jak czytamy pozostanie `sabat' dla ludu
Bożego. Kto do niego wchodzi (a więc to nie
dzień), ten kto uwierzył - zaufał Chrystusowi.
Na czym polega sabat, odpocznienie wg. Bożej
woli?
Pan Jezus jako Pan sabatu przeżywał go w
działaniu - czyniąc wolę Ojca i o to mieli
Żydzi do Niego pretensje. On uzdrawiał, szedł z
uczniami kiedy ci rwali kłosy - to było zgodne z
wolą Ojca. On pokazał jak rozumiał sabat:
czynienie woli Bożej.
W tym rozdziale Bóg mówi, iż kto wszedł do
odpocznienia ten odpoczął od dzieł swoich jak
Bóg od swoich to oznacza iż kto zaufał
Chrystusowi ma odłożyć swoje uczynki, plany i
pozwolić by Chrystus przejawiał przez niego
swoje życie, dokonywał swoich dzieł. To jest
sabat: Chrystus żywy i działający w wierzącym
- to jest rozkoszą dla Boga widzieć Jego Syna w
nas. To nie ma być w jakimś dniu, ale ma trwać,
a kiedy będzie przerwa w tym na skutek grzechu,
podjęcia działań wg. własnej myśli czy planu
to wychodzę z odpocznienia. Trzeba szybko to
wyznać, porzucić i wrócić. To zgadza się z
Bożą myślą przedstawioną już u Izajasza
58;13-14! Zostawić swoje sprawy, zająć się
Bożymi to rozkosz dla Boga oby i była dla nas.


Nieśmiertelność duszy???

Nieśmiertelność duszy nie sposób pogodzić ze
zmartwychwstamiem.
Grecy, którzy propagowali bezwarunkową
nieśmiertelność doskonale o tym wiedzieli,
toteż na Areopagu musieli przerwać kazanie
Pawła, gdyż zaczął mówić o zmartwychwstaniu
i życiu wiecznym w materialnym ciele. Uważali
oni bowiem, że życie wieczne polega na
odłączeniu ciała od duszy. W ST nie sposób
znaleźć słowo "nieśmiertelność". Izraelici
nie akceptowali nieprawdziwej teorii o duszy
nieśmiertelnej, aż do czasu gdy ulegli wpływom
helleńskim w III/II wieku p.n.e. Znawca judaizmu
Everett Ferguson napisał tak: "Chrześcijańska
nadzieja na życie po śmierci, często wyrażana
jest słowami "nieśmiertelność duszy" - frazą,
która nigdy nie pojawia się w Piśmie Świętym.
Biblijną doktryną jest nauka o zmartwychwstaniu.
"Nieśmiertelność duszy" jest jedynie wynikiem
powiązania filozoficznej platońskiej tradycji z
ideą zmartwychwstania w pismach Ojców
Kościoła."
Wielu pierwszych przywódców kościoła
wywodziło się z greckiego kręgu kulturowego.
Przyjeli oni bezwarunkową nieśmiertelność jako
fakt, nie konfrontując tych poglądów z Biblią.
Niejaki Tertulian doszedł do logicznego wniosku,
że jeżeli dusza ludzka jest nieśmiertelna, to
kara dla niezbawionych ludzi jest wieczna, a więc
wieczne są męki piekielne co nie jest prawdą,
gdyż pogląd ten nie znajduje odzwierciedlenia w
Biblii... Prawda jest natomiast taka, że KRK
kłamie. Człowiek po śmierci nie idzie nigdzie!
Pozostaje w ziemi! Dopiero gdy Jezus Chrystus
przyjdzie, zmartwychwstaną umarli! Jedni na
śmierć ( czyli umrą, zginą, a nie będą
smażyć sie w piekle w nieskończoność jak
naucza KRK ), a drudzy do życia wiecznego. Jaki z
tego wniosek? Zanoszenie modlitw za kogokolwiek,
czy do kogokolwiek ( oprócz Boga i Jezusa ), raz
- jest bałwochwalstwem, a dwa - nie ma sensu! Oni
leżą w ziemi, nie wysłuchają was! Powstaną
dopiero przy zmartwychwstaniu. Można zapytać:
czy łotr jest w raju??? Jeżeli umarli są w
grobach aż do zmartwychwstania bez świadomości
upływającego czasu, to jak można rozumiec slowa
Jezusa do łotra: "Zaprawdę powiadam ci dziś
będziesz ze Mną w raju" (Łk.23:43)? Gdy pisano
najstarsze greckie manuskrypty NT nie używano
znaków interpunkcyjnych. Kropki i przecinki
wstawiali tłumacze - nie mając w zamysle na
pewno nic złego, ale według własnego
rozumienia. Gdy stawiamy przecinek po słowie
"dziś", zdanie to tworzy logiczną całość z
resztą Biblii: "Zaprawdę powiadam ci dziś,
będziesz ze mną w raju". Przecinek postawiony
przed słowem "dziś" tworzy z kolei sprzeczność
z resztą Biblii. Jezus Nie był w raju ani w
piątek, ani sobotę. W niedziele rano, gdy
Chrystus zmartwychwstał rzekł do Marii: "Nie
zatrzymuj mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do
Ojca" (J.20:17). Skoro Jezus nie wstapił do Ojca
trzeciego dnia to nie wstąpił tam także
pierwszego dnia! Łotr nie mógł więc być w
raju z Jezusem pierwszego dnia, gdyż Jezusa tam
nie było pierwszego dnia;) Jezus więc
powiedział do łotra w takim sensie: "Powiadam ci
dziś, będziesz ze Mną w raju" (Łk.23:43).
Marta, siostra Łazarza doskonale rozumiała Boski
Plan. Wiedziała, że zbawieni pójdą do raju w
czasie zmartwychwstania, w dniu ostatecznym.
Dlatego też po śmierci brata powiedziała:
"Wiem, że zmartwychwstanie [Łazarz] w czasie
zmartwychwstania w dniu ostatecznym" (J.11:24).
Śmierć jest skutkiem grzechu pierwszych
rodziców - Adama i Ewy, jest przkleństwem i
karą Bożą, a nie wyzwolicielem duszy. Śmierć
zginie w dniu zmartwychwstania. Apostoł Paweł to
potwierdza słowami: "Wtedy wypełni się słowo
napisane: Pochłonięta jest śmierć w
zwycięstwie!" (1Kor.15:54). Dopiero wtedy
zbawieni otrzymają nieśmiertelność. Pogląd,
że ciało składa się z materialnego ciała i
nieśmiertelnej duszy zdominował
chrześcijaństwo w pierwszych wiekach, gdyż
ojcowie koscioła kształcili się w greckich
szkołach, bezkrytycznie akceptując wykładany
tam dualizm. Przyjeli także w konsekwencji
acsetyzm.
Wielu uznawano za świętych, tylko dlatego, bo
przez całe życie umartwiali się lub nie myli
ciała;D Brak higieny = epidemie, choroby...W ST
ludzie traktowali ciało jako świątynie Ducha
świętego, dlatego dbali o ciało, tak samo jak o
duszę. Apostoł Paweł napisał: "Czy nie wiecie,
że ciało wasze jest świątynią Ducha
Świętego... Wysławiajcie tedy Boga w ciele
waszym." (1Kor.6). Wg Biblii ciało i dusza
tworzą nierozdzielną całość. Dlaczego w ST
Bóg surowo zakazuje wzywania duchów zmarłych
skoro jak napisałem wcześniej ich nie ma?
Odpowiem za pomocą pewnej historii, która
wydarzyła się naprawdę. Pewna kobieta
dowiedziała się, że jej syn prawdopodobnie
zginął na wojnie w Wietnamie. Odwiedziła ją
sąsiadka która zajmowała się organizowaniem
seansów spirytystycznych - czyli wywoływaniem
duchów. Powiedziała jej, że jej syn odwiedza
ich na seansach i prosi, żeby matka przyszła z
nim porozmawiać. Matka miała opory, bo
wiedziała, że Biblia zakazuje tego typu praktyk.
Ale wkońcu ciekawość zwyciężyła;) Podczas
seansu pojawila sie istota podobna z wygladu i z
głosu do jej syna. Matka aby sie upewnic ze to on
zapytala go o szczegóły, o których nie
wiedział nikt poza nią i synem. Przekonała
się, że to syn! Od tej pory regularnie chodziła
na seanse. Minął jakiś czas, rozległo się
pukanie do drzwi. Matka otwiera, a tu syn stoi w
drzwiach. Matka mówi: przecież dopiero za
tydzień jesteśmy umówieni na seans. Ale
okazało się, że syn wrócił z Wietnamu, że
jednak nie zginął! Kim był ten "ktoś" kto
przybierał jego postać na seansach? Biblia
mówi: "Jak obłok się rozchodzi i znika, tak nie
wraca ten, kto zstąpił do krainy umarłych.
Nigdy już nie wróci do swego domu, a miejsce
jego zamieszkania nie wie już nic o nim"
(Hi.7:9-10). Wniosek jest taki, że to nie zmarli
ludzie, ale demony przybierają ich wygląd po
śmierci, aby zwodzić żyjących...

Piotr pierwszym papieżem???

Papież uważa, że wywodzi się od Piotra, choć
pierwszym biskupem Rzymu wcale nie był Piotr
tylko Linus. Apostoł Piotr nigdy nie był
biskupem Rzymu! Prawdopodobnie nie był nawet w
Rzymie;) Opoką nie byl Piotr tylko wyznanie
Piotra: "Ty jesteś Mesjasz Syn Boga Żywego" - to
jest Opoka - Jezus Chrystus. Wynika to z
błędnego tłumaczenia Biblii oryginalnej. Petra
jest zrównana z Petros. Petros to Piotr. Jezus
Powiedzial: ty jesteś Piotr ( Petros ), i na tej
Skale ( wyznanie Piotra, że Jezus jest Mesjaszem
to skała czyli fundament chrześcijaństwa, a
więc Opoka - PETRA) zbuduje swój kościół.
Petros znaczy ruchomy kamień, Petra Skałę -
nienaruszalną, stałą - którą jest Chrystus.
Poza tym cóż to by była za Opoka z Piotra, gdy
chwile później Jezus mówi do niego: "Zejdź mi
z oczu, szatanie!' (Mt 16,23). Opoką nie jest
więc Piotr, ani jego rzekomi następcy tzw.
papieże ( brak słów ), ale Chrystus.

Tytuł papieża Vicarius Christi ( Nastepca
Chrystusa ) jest dosłownym przekładem
nowotestamentowego greckiego słowa antichristos (
antychryst ). Można więc śmiało powiedzieć,
że KRK jest kościołem szatana... Bóg nakazuje:
"Wyjdźcie z niej [nierządnicy, czyli kościoła
odstępczego], mój ludu, byście nie mieli
udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie
ponieśli" (Objawienie 18:4).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czego katolicy nie wiedzą
Czego katolicy nie chcą wiedzieć
Czego chrześcijanie nie wiedzą o Izraelu
CZEGO NIE WIEDZĄ KATOLICY A CO WIEDZIEĆ POWINNI
O czym? katolików nie wie a powinno wiedzieć
Niedyskretnik Co dama wiedzieć powinna o seksie, małżeństwie i dobrych manierach, a o czym mówić nie
Czego 90% katolików nie wie
Budzet domowy pod ostrzalem Czego nie wiedza ludzie majacy problemy finansowe
199812 czego mozna nie wiedziec
cytaty Czego o świecie nie wiemy, magisterka, magisterka, cytaty 2 rozdział
Ekonomia dla każdego czyli o czym każdy szanujący się obywatel, wyborca i podatnik wiedzieć powinni
O CZYM 90% KATOLIKÓW NIE WIE, Teksty
Slavoj Žižek, To, czego Rumsfeld nie wie, że wie o?u Ghraib
Co uczniowie wiedzieć powinni o projekcie, Szkolne, Szkoła z klasą 2.0
Czego o naprotechnologii nie przeczytasz w '' Gazecie Wyborczej ''
Czego jeszcze nie wiesz na temat własnych przekonań
Amerykanie nie wiedzą, ilu Polaków zostaje w USA
O czymś, czego nigdy nie zobaczę

więcej podobnych podstron