Świąteczna gwiazdka
Już panuje radość wielka
czuć zapachy, idą święta
nie wiadomo co z darami
czy Mikołaj nas nie zgani.
O prezentach każdy marzy
i ci młodsi, i ci starsi,
Zapisano wiele kartek
Co chcieliśmy dostać w paczce.
Czeka Magda, czeka Staś
- by cukierków dostać garść,
czeka Aga i pan Jan
- chcą miłości ponad stan.
Nie wiadomo jak to będzie,
czy Mikołaj zajrzy wszędzie,
jak dostanie się do domów
- tak, by było po kryjomu.
Może wrzuci coś przez komin,
na karteczce o czymś wspomni,
może wrzuci coś pod łóżko,
albo skarci kogoś rózgą.
Jeszcze chwilka, jeszcze moment,
zaraz się wszystkiego dowiem,
słychać gdzieś rozmowy skrzatów
pewnie siedzą już na dachu.
Ale co to? Dziwne wieści,
pod choinką coś już leży,
trzeba zajrzeć tam czym prędzej
i uporać się z prezentem.
Znów odjechał, znów się zgubił,
i nie wołał nawet buzi,
dziękujemy Mikołaju,
bywaj częściej w naszym kraju.
6.11.2010