WIERSZ O ZABICIU ANDRZEJA TECZYNSKIEGO


WIERSZ O ZABICIU ANDRZEJA TĘCZYŃSKIEGO

Wiersz (określany również jako pieśń lub elegia) powstał po roku 1461 na kanwie opisanych przez nieznanego autora, z pewnością szlachcica, wydarzeń: Andrzej (Jędrzej) Tęczyński, starosta Rabsztyna k. Olkusza, niezadowolony z wykonania reperacji swej zbroi przez płatnerza Klemensa, wszczął kłótnię i pobił go dotkliwie; w odwecie został zamordowany przez mieszczan krakowskich (16 lipca 1461), pomimo że ukrył się w zakrystii kościoła Franciszkanów. Sześciu sprawców skazano na ścięcie. Utwór o radykalnie antymieszczańskim wydźwięku odzwierciedla nasilające się (zwłaszcza w kontekście toczącej się wówczas wojny polsko-krzyżackiej) konflikty szlachecko-mieszczańskie. Utwór został zapisany w końcu XV wieku na ostatniej karcie pergaminowego manuskryptu zawierającego najstarszy znany przekaz Kroniki Anonima zw. Gallem.

A jacy to źli ludzie mieszczanie krakowianie,

Żeby pana swego, wielkiego chorągiewnego,

Zabiliście, chłopi, Andrzeja Tęczyńskiego!

Boże się go pożałuj, człowieka dobrego,

Iże tako marnie szczedł od nierownia swojego!1

Chciał ci krolowi służyci, swą chorągiew mieci,

A o chłopi pogębek2 dali ji zabici.

W kościele-ć ji zabili, na tem Boga nie znali,

Świątości ni zacz3 nie mieli, kapłany poranili.

Zabiwszy, rynną ji wlekli4, na wschod5 nogi włożyli,

Z tego mu gańbę6 czynili.

Do wrocławianow posłali, do takich jako i sami,

A skarżąc na ziemiany, by jim gwałty działali.

Wrocławianie jim odpowiedzieli, żeście to źle udziałali7,

Żeście się ukwapili8, człowieka zabili.

Kłamacie, chłopi, jako psi, byście tacy byli:

Nie stojicie wszytcy za jeden palec jego!

Mnimaliście, chłopi, by tego nie pomszczono?

Już ci jich szeć9 sieczono, jeszcze na tem mało!

A ten Waltko radźsa, ten niewierny zdradźsa,

Z Greglarem10 się radzili, jakoby ji zabić mieli.

Pan krakowski11 jego miłość z swojimi przyjacioły,

Boże, je racz uzdrowić, że tego pomścili!

Jaki to syn12 ślachetny Andrzeja Tęczyńskiego,

Żeć on mści gorąco oćsa swego -

Boże, ji racz pozdrowić13 ode wszego złego!

Amen.

Objaśnienia

1poległ z rąk ludzi nie dorównujących mu stanem; 2policzek, uderzenie w twarz; 3za nic; 4wlekli go rynsztokiem; 5na stopnie schodów (ratusza); 6hańbę; 7uczynili; 8pospieszyli; 9sześciu; 10Waltko, Greglar - rajcowie miejscy; 11Jan Tęczyński (zm. 1470), kasztelan krakowski, brat zabitego; 12Jan Tęczyński (zm. 1498), pan na Rabsztynie; 13uchronić, zachować.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11 CHRESTOMATIA STAROPOLSKA Pieśń o Wiklefie, Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego, Psałterze flor
CANTILENA INHONESTA, WIERSZ SŁOTY O CHLEBOWYM STOLE, WIERSZ O ZABICIU ANDRZEJA TĘCZYŃSKIEGO,
Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego
Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego
Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego
WIERSZ O ZABICIU ANDRZEJA TĘCZYŃSKIEGO
Wiersz o zabiciu Jędzreja Tęczyńskiego, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, PIERWSZY ROK -
PIEŚN O ZABICIU ANDRZEJA TECZYŃSKIEGO
Pieśń o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego
Wierszyk na Andrzejki
Scenarius spotkania andrzejkowego, jesien-scenariusze,wiersze, zagadki
wiersz andrzekowy - na gazetke, przedszkole, Andrzejki
o zabiciu a tęczyńskiego
Andrzej Bursa Wiersze
Piskulak Andrzej Wiersze Z gwiazdozbioru oczu
Jan Andrzej Morsztyn WIERSZE WYBRANE
Wiersze rozproszogne Jan Andrzej Morsztyn(1)
Andrzej Bursa Wiersze (m76)
Bursa Andrzej Wiersze

więcej podobnych podstron