http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8581
Po XVI Pielgrzymce RRM
prof. dr hab. Bogusław Wolniewicz (2008-07-14)
Drodzy Państwo, wszyscy uczestnicy tej wielkiej XVI Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja! Państwa olbrzymi czyn, którym była ta pielgrzymka, czyn zarazem chrześcijański i obywatelski, budzi u mnie podziw i cześć. Jego znaczenie w tej chwili jest jeszcze trudne do ogarnięcia, ale jedno jest widoczne już teraz. Z dusz ludzkich, samego ich dna, podnosi się sprzeciw, sprzeciw wobec tego nihilistycznego neopogaństwa, które ogarnia cywilizację Zachodu i które myśli, że już wygrało i że może już odtańczyć swój diabelski taniec zwycięstwa, taniec na podeptanych ołtarzach i połamanych krucyfiksach. Ale jeszcze nie "wieczór". Państwo pod Jasną Górą pokazali naocznie i dowodnie, że tego lewackiego tańca nie będzie. Nie będzie tańca, będzie bój. Bój nie orężem, tylko siłą wiary i siłą ducha. Siłą wiary w wielkie duchowe dziedzictwo Zachodu. A trzonem tego dziedzictwa jest chrześcijaństwo. Tego, że nie będzie tańca, tylko będzie bój, nie można było pokazać wymowniej i dobitniej, niż zrobili to Państwo, stawiając się w niedzielę pod Jasną Górą.
Toczy się w tej chwili ostra walka ideowa i polityczna o kształt jednoczącej się Europy: czy ta zjednoczona Europa ma być rodziną narodów, czy więzieniem narodów. Jak to powiedział w swoim podniosłym i podnoszącym na duchu kazaniu JE ks. bp Antoni Dydycz - Europie chce się narzucić sztuczną jedność, wykoncypowaną przez fałszywych humanistów. My, którzy wierzymy w chrześcijańską jedność Europy, takiej sztucznej jedności nie chcemy i się na nią nie godzimy. Ale nasz rozproszony sprzeciw, mój, każdego z Państwa z osobna, byłby bezsilny. Byłby tylko tak często słyszanym dzisiaj zrzędzeniem i kwękaniem. On musi być wyrażony inaczej. Jak wyrazić ten sprzeciw? Skutecznie, a to właśnie pokazali Państwo pod Jasną Górą. Każdy z nas to jest taki społeczny atom, jednostka w swoim odosobnieniu praktycznie bezsilna. Ale gdy tych atomów zbierze się, tak jak w niedzielę, w jedną wielką rzeszę, w setki tysięcy, to te niby bezsilne atomy okazują się nagle niepowstrzymaną potęgą. Media tych fałszywych humanistów robią, co mogą, żeby to wasze imponujące wystąpienie albo zakryć, albo umniejszyć, jakoś zbagatelizować.