Adam Mickiewicz, Grażyna - powieść litewska, wstęp Marian Ursel, Wrocław 1991:
Wstęp:
W kręgu inspiracji artystycznych i ideowych:
Rok 1822 w życiu Mickiewicza, jak też w życiu literackim Polski stanowi istotną datę. To rok wydania ,,Ballad i romansów”, które jako debiut artystyczno-ideowy nauczyciela kowieńskiego stały się zarazem manifestem programowym młodej literatury polskiej. Zbiór ten, prezentujący nowe spojrzenie na świat i przesycony wartościami stojącymi w zdecydowanej opozycji do dotychczasowego charakteru i kształtu literatury polskiej, spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem młodej i nowej publiczności literackiej. Stał się ważnym przełomem w rozwoju literatury. Ale rok 1822 przyniósł Mickiewiczowi oprócz zasłużonej sławy i pochwał także zmartwienia. Poeta cierpi iście werterowsko-bajroniczne katusze, których przyczyną jest małżeństwo ukochanej Maryli z hrabią Puttkamerem, mimo że upłynęło od tego wydarzenia sporo czasu (ślub odbył się 2 lutego 1821). Listy Mickiewicza do przyjaciół roją się od zapytań o Marylę, pełne są także wyznań na temat zniechęcenia i melancholii, ogarniających młodego poetę. Sprawia to, że najbliżsi są mocno zaniepokojeni nawet o życie Mickiewicza. I w takim właśnie stanie ducha autor ,,Ballad i romansów” podejmuje w drugiej połowie 1822r. pracę nad kolejnym utworem: ,,Grażyną, powieścią litewską”, którą ukończy w grudniu tegoż roku, a opublikuje wraz z II i IV częścią ,,Dziadów” oraz wierszem ,,Upiór” w drugim tomie ,,Poezji” w maju 1823r.
Praca nad ,,Grażyną” przysporzyła poecie wielu zwątpień, rozterek i kłopotów. Pisał o tym w liście z września 1822 do przyjaciela Jana Czeczota: ,,wiersze wyciągam jak druty żelazne i nie wiem, czy za tydzień skończyć potrafię”. Opór stawiany przez materię poetycką i temat został jednak przezwyciężony i Mickiewicz ukończył utwór. Nie towarzyszy temu uczucie radości
Przezwyciężenie kryzysu przyniesie dopiero praca nad II i IV częścią ,,Dziadów”
Pierwszym z problemów był temat - osadzenie akcji utworu w czasach i kolorycie historyczno-geograficznym średniowiecznej Litwy. Mickiewiczowska fascynacja tematyką litewską ma swe źródło w trwającej ówcześnie w Polsce modzie literackiej, naukowej i kulturowej, wyrażającej się silnym i wszechstronnym zainteresowaniem tym obszarem. Moda na Litwę narodziła się jednak wcześniej, i to początkowo bez aktywnego udziału najbardziej zainteresowanych, czyli Polaków i Litwinów. Z czasem dopiero, poniekąd pod wpływem obcych zainteresowań, przeniknęła i ugruntowała się w świadomości rodzimej
Już w młodości Mickiewicza zaczęto traktować badanie i opisywanie kultury ludowej jako jeden z przejawów postawy patriotycznej, jako wręcz wyraz patriotycznego obowiązku wobec narodu i kultury. Interesowano się wszelkimi przejawami kultury ludowej i narodowej na niemal całym obszarze dawniejszej potężnej Rzeczypospolitej Jagiellonów. A więc w kręgu zainteresowania znalazły się nie tylko obszary rdzennie polskie, ale i folklor, np. ukraiński, litewski. Z czasem na stałe wpisały się w styl romantycznych zachowań wycieczki krajoznawcze, ,,podróże literackie” po kraju, wędrówki mające za cel zebrać i ocalić od zapomnienia różne okruchy przeszłości historycznej i kulturowej
Wprowadzenie tematyki litewskiej na karty literatury polskiej dokonało się jeszcze przed wystąpieniem Mickiewicza. Bodaj jako pierwszy uczynił to Euzebiusz Słowacki - ojciec Juliusza, profesor Uniwersytetu Wileńskiego, teoretyk literatury i literat w jednej osobie - który już przed 1814r. rozpoczął pisać tragedię ,,Mendog”. Tematowi i czasom średniowiecznej Litwy poświęcił swój dramat ,,Jadwiga” oraz tragedię ,,Kiejstut” nestor literatury polskiej Julian Ursyn Niemcewicz. W 1817r. ukazała się epopeja Dyzmy Bończy Tomaszewskiego ,,Jagiellonida”, której Mickiewicz jeszcze jako student był wnikliwym recenzentem
,,Grażyna”, a także wczesne utwory ,,litewskie” Mickiewicza, przyczynią się do spopularyzowania i ugruntowania tej tematyki w literaturze polskiej
Poeta pracował nad ,,Grażyną” w Szczorsach, korzystając tam z bogatych zbiorów bibliotecznych rodu Chreptowiczów, oraz w Kownie, gdzie był nauczycielem. Przeprowadzał staranne studia historyczne nad epoką, która miała stanowić tło dziejowe jego utworu. Czytał prace niemieckich historyków takich jak: August von Kotzebue, Szymon Gronau, J.N.Becker czy Johann Voigt. Sięgał do źródeł rodzimych, spośród których najważniejsze to dzieła historyczne: Marcina Kromera, Aleksandra Gwagnina oraz ,,Kronika” Macieja Stryjkowskiego, traktująca o dziejach dawnej Litwy. Szczególnie ta ostatnia cieszyła się wręcz kultem w kręgu filomatów
Jednocześnie Mickiewicz rozczytywał się w utworach różnych autorów polskich i obcych. Lektury te tworzą symptomatyczny kanon, który odzwierciedla i charakteryzuje upodobania czytelnicze młodego poety, a także określa kształtujący się warsztat twórczy oraz postawę artystyczno ideową. Czyta więc: ,,Jerozolimę wyzwoloną” Tassa
poezje Jana Kochanowskiego
poezje Juliana Ursyna Niemcewicza
baśń epicką ,,Oberon” Christopha Martina Wieganda
,,Pieśni Osjana” Jamesa Macphersona
utwory Walter Scotta, Georga Byrona, Friedricha Schillera, Johanna Wolfganga
Goethego
Część z tych lektur to kanon ,,książek zbójeckich”
Pracując nad ,,Grażyną”, która po części powstawała jako przeróbka wcześniejszego utworu pt. ,,Korybut, książę Nowogródka”, utrzymanego w odmiennej stylizacji i realizującego odmienne założenia ideowo-estetyczne (głównie żartobliwo-parodystyczne), Mickiewicz musiał zdecydować się na wybór określonej formy podawczej oraz zastanowić nad sposobem przekazania treści i jednocześnie pogodzenia ich z przesłaniem ideowym
Przed Mickiewiczem stawał problem: jak połączyć w miarę organiczną całość temat zaczerpnięty z dziejów średniowiecznej Litwy z patosem tonu i przesłania oraz atrakcyjną formą podawczą? ,,Grażyna” miała być próbą próba przezwyciężenia tych problemów. Jednak pisana była piórem młodego poety, borykającego się z warsztatem poetyckim i nie zawsze potrafiącego rozstrzygnąć nurtujące go pomysły i koncepcje. Wyrazem tego zmagania się z tworzywem i tematem jest właśnie ostateczny kształt ,,powieści litewskiej” - utworu, który ma jakby mozaikową budowę, gdyż składa się z licznych reminiscencji literackich, mających wspierać zamysły artystyczne i ideowe młodego poety. Mickiewicz nie całkiem osiągnął zamierzony efekt. Niekiedy zdaje się tracić kontrolę nad utworem, owa mozaik nie zawsze układa się w klarowny i czytelny obraz. Podstawowy kanon zbieżności ,,powieści litewskiej” z tradycją literacką zestawił Zdzisław Libera , zaznaczając, że można go pomnożyć: ,,W fabule Grażyny […] można łatwo odnaleźć ślady bogatych lektur poety. Gniew Litawora i jego skutki nasuwają wyraźne analogie z gniewem Achillesa i jego następstwami w Iliadzie Homera. Grażyna w zbroi Litawora idąca na bój z Krzyżakami przypomina Patroklesa. Postać Grażyny porównano z bohaterką Jerozolimy wyzwolonej Tassa Kleryndą, kobietą-rycerzem, a w odprawieniu posłów krzyżackich jego skutkach widziano analogie do Odprawy posłów greckich, gdzie podobnie jak w Grażynie, przeciwstawienie motywów osobistych dobru publicznemu stanowi jeden z głównych tematów”
W utworze pojawia się po pierwsze: sensacyjna akcja, ciążąca ku rozwikłaniu tajemnicy, wskazuje na związki poetyką zagadki, z niektórymi odmianami popularnej w Europie od lat 60. XVIII wieku tzw. powieści grozy, powieści gotyckiej i literatury romansowej. Po drugie: wybujały indywidualizm i pycha Litawora oraz tajemniczość poczynań Grażyny kojarzą się z praktyką literacką i bohaterami Byrona z jego powieści poetyckich. I po trzecie połączenie tradycyjnych konwencji epickich znanych z dorobku Homera, Tassa, Ariosta, Wilanda czy Woltera z pisarską techniką walterskotowsko-bajroniczną, ujawniająca się w kompozycji, organizacji akcji i fabuły, kształcie formalnym utworu
,,Grażyna” jest owocem pisarskiej młodości Mickiewicza, dziełem przełomu, odsłaniającym wszystkie tajniki jego ówczesnego warsztatu. Warsztatu nie w pełni uformowanego, bo nastawionego na nowe tendencje artystyczne i ideowe, ale ciągle będącego pod wpływem klasycyzmu. Warsztatu, który nie został jeszcze zdominowany i w pełni określony indywidualnymi rysami poety
Problematyka ,,Grażyny”:
Powieść rozpoczyna się opisem „zapadającego w sen” zamku nowogródzkiego. Jednak spokój ten zakłóca pojawienie się u bram zamku trzech zbrojnych rycerzy krzyżackich, żądających natychmiastowego widzenia z księciem Litaworem. Następnie narrator ukazuje wnętrze komnaty władcy, a w niej samego Litawora, który mimo zmęczenia i późnej pory nie śpi jeszcze, lecz nad czymś rozmyśla. Jednak nikt ze służby, nie zważając na prośby i groźby krzyżackie, nie ośmiela się niepokoić księcia. Zdezorientowani poddani postanawiają obudzić Rymwida - prawą rękę
władcy. Po zapoznaniu się z faktami udaje się on na rozmowę z Litaworem. Doradca oznajmia księciu przybycie posłów zakonnych. Wiadomość ta wyraźnie wprowadza nerwowość w zachowaniu Litawora. Stara się on jednak ukryć ten fakt (np. niby niechcący gasi lampę, aby nie ukazać emocji odmalowanych na twarzy) i z udawanym spokojem odpowiada Rymwidowi. W wypowiedzi swojej zaczyna od streszczenia historii sporu, jaki prowadzi o Lidę z Witołdem - władcą litewskim. Sporne tereny są prawną własnością Litawora, gdyż wniosła je w posagu jego żona Grażyna. Tymczasem Witołd nie chce oddać tych terenów. Po takim wstępie książę wyjawia plan zbrojnej napaści w celu siłowego odbicia należących do niego ziem. Przygotowania do wyprawy zleca właśnie Rymwidowi. Mają być one poczynione bardzo szybko, tak, żeby nad ranem wszystko było gotowe. Litawor skończywszy przemawiać oczekuje odejścia Rymwida. Wierny sługa jednak najpierw chwilę milczy, a następnie w przypływie uczuć patriotycznych decyduje się przemówić, starając się mocą swojego autorytetu wpłynąć na zmianę decyzji księcia. Wskazuje na niebezpieczeństwa takiego przedsięwzięcia, m.in. możliwość okrzyknięcia Litawora agresorem i ciemiężycielem przez mieszkańców Lidy. Sugeruje, że inaczej należałoby postąpić, tzn. że inaczej postępowali poprzedni władcy - odwołuje się tym samym do tradycji. Radzi najpierw spróbować zjednać sobie lud i starszyznę lidzką i dochodzić swych praw bez użycia miecza. Nieco zdenerwowany już książę odpowiada, że podjął taką decyzję, gdyż dowiedział się o wojennych przygotowaniach, jakie czyni Witołd. Informuje sługę także, że zawarł umowę z Krzyżakami, którzy w zamian za zdobycze terytorialne mają mu pomóc w walce. Zaskoczony tymi wieściami Rymwid otwarcie i ostro krytykuje bratanie się z Krzyżakami - śmiertelnymi wrogami Litwy. Następnie przywołuje fakty z historii potwierdzające jego słowa, np. agresję Niemiec na Litwę. Zupełnie już zirytowany władca przerywa mu i wskazuje, że to sam Witołd niejako zmusza go do podjęcia takiej decyzji, nie chcąc oddać mu w panowanie Lidy. Próbuje mu w zamian darować kawałek jałowej ziemi. W tym momencie Litawor zwraca uwagę, że takie podejście cechuje całe postępowanie Witołda - zabiera on dla siebie to, co najlepsze, bogacąc się na trudach całej ludności litewskiej. W tym kontekście młody władca żali się także na swój los: od lat najmłodszych walczy dla Witołda, a nie ma z tego ani bogactw, ani sławy, gdyż wszystko przypisuje sobie Witołd. Litawor nie zazdrości mu jednak, ale jedynie zaznacza, że nie pozwoli się wykorzystywać i odbierze to, co mu się prawnie należy. Uznając rozmowę z skończoną odprawia Rymwida z rozkazami zbrojenia się, a sam układa się do snu. Zrozpaczony sługa wykonuje pańską wolę, ale wydawszy polecenia jednocześnie udaje się po pomoc do księżnej Grażyny. Nim rozpocznie się rozmowa narrator daje wstępną charakterystykę księżnej, m.in. pada stwierdzenie, że jest podobnego wzrostu, co Litawor, przez co często jest z nim mylona, gdy jeździ konno. Wiadomość ta okaże się znamienna dla dalszego rozwoju akcji. Z ważnych wiadomości dowiadujemy się także tego, że księżna odznacza się wielkimi przymiotami ducha i niezwykłą mądrością, co pozwala jej dość często wpływać na decyzje księcia. Mając to na uwadze u niej właśnie szuka Rymwid poparcia. Opowiada jej o zamiarach Litawora. Wiadomość ta bardzo wstrząsa Grażyną. Postanawia czym prędzej udać się na rozmowę z mężem, aby odwieźć go od tej decyzji. Następnie widzimy scenę przedstawiającą rozmowę Grażyny z Litaworem, której treści narrator jednak nie ujawnia, uciekając się do zabiegu polegającego na przekazaniu tego, co się dzieje „oczyma postaci”, tutaj Rymwida. W związku z tym dowiadujemy się jedynie, że dialog był bardzo ożywiony i zakończył się pośpiesznym opuszczeniem komnaty przez księżną oraz ułożeniem się księcia do snu. Widząc to Rymwid odchodzi i u bram zamku dostrzega giermka Grażyny odprawiającego przybyłych posłów. Oburzeni takim potraktowaniem i podejrzewający zdradę Krzyżacy odjeżdżają, poprzysięgając zemstę. Początkowo taki obrót spraw poczytuje Rymwid za oczekiwany rezultat rozmowy Grażyny z mężem. Wracając zaczyna się jednak zastanawiać, czy aby księżna nie kazała odprawić Krzyżaków bez zgody Litawora, ufna, że później uda jej się przekonać księcia do tej decyzji. Myśli takie prowokuje fakt, że po rozmowie władca zapadł w głęboki i spokojny sen, a nie zastanawiał się nad konsekwencjami oddalenia posłów. Gdy Rymwid udaje się do księżnej, aby wyjaśnić tę sprawę nagle pojawia się giermek, który przynosi wiadomość o planowanej napaści Krzyżaków na zamek. Pyta również o plan dalszych działań. Wiadomość ta wywołuje chwilowe zdziwienie na twarzy Grażyny, które za moment przemienia się w przerażenie, kiedy giermek przypomina jej, że to przecież ona kazała odprawić rycerzy zakonnych, co w konsekwencji doprowadziło do napaści na Nowogródek. Księżna szybko jednak odzyskuje zimną krew i w jednej chwili podejmuje bohaterską decyzję - nakazuje przedsięwziąć przygotowania do bitwy, a sama udaje się do komnaty męża. Rymwid zdezorientowany ostatnimi wydarzeniami postanawia wyjaśnić wszystko z Litaworem. Kiedy jednak udaje się do jego pokoju, okazuje się, że wódz w pełnym uzbrojeniu wychodzi, aby stanąć na czele wojska i wyruszyć na spotkanie rycerstwu krzyżackiemu. Sługa dostrzega niepewność ruchów, osłabienie i dziwne roztargnienie swego pana (np. przypina on szablę „po kobiecemu” do prawego boku), ale przypisuje to zdenerwowaniu i zmęczeniu. Następnie narrator przenosi nas na pola i lasy nowogródczyzny, gdzie za chwilę rozegra się bitwa. Gdy zza wzgórz nadciągają oddziały krzyżackie Litawor rzuca się do walki, nie udzielając rycerzom wskazówek taktycznych. W tej funkcji zastąpić musi księcia Rymwid. Po szybkim wydaniu rozkazów rozpoczyna się walka. Litwini dostrzegają męstwo, odwagę i zawziętość Litawora, dziwi ich jednak jego osłabienie. Tymczasem bitwa się przedłuża - do rana nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Gdy szala zwycięstwa zaczyna się przechylać na stronę Krzyżaków, nagle przychodzi im z pomocą tajemniczy czarny rycerz. W tym samym czasie Litawor otoczony przez Krzyżaków toczy bój z komturem zakonnym, w którym ostatecznie pada od strzału z działa. Próbujący nieść ratunek Rymwid zaczyna zdejmować zbroję swego pana, ale zostaje poproszony o porzucenie tych działań i zawiezienie do zamku. W tym momencie poznaje on, że nie jest to głos Litawora. Spełnia jednak wolę rycerza. Wkrótce bitwa się kończy i do zamku przybywają także pozostali walczący. Brak jednak wśród nich radości i dumy ze zwycięstwa, gdyż wszystkich zajmuje myśl, czy książę przeżyje postrzał. Niestety następnego dnia zebranemu tłumowi ukazuje się kondukt żałobny. Brak określonych elementów charakterystycznych dla pogańskiego obrzędu pochówku władców litewskich, np. giermka idącego za zwłokami (wciąż w pełnej zbroi z zamkniętą przyłbicą pana) budzi zdziwienie wśród ludu. W momencie przygotowywania stosu do spalenia ciała pojawia się ów czarny rycerz, który poprzedniego dnia pomógł Litwinom w boju. Kiedy ujawnia on swoją tożsamość okazuje się, że jest to Litawor. Zaskoczenie tłumu przeradza się szybo w radość z faktu, że widzą władcę całego i zdrowego. On tymczasem wyjaśnia zgromadzonym, że na stosie płoną zwłoki księżnej Grażyny, która ze swojego życia złożyła ofiarę dla ojczyzny. Następnie w geście rozpaczy rzuca się w płomienie i ginie wraz z żoną. Na tym kończy się właściwy tekst utworu. Mickiewicz dołączył jednak jeszcze tzw. Epilog wydawcy, w którym wyjaśnia luki fabularne. Ta część utworu spełnia także funkcję uautentycznienia przedstawionej historii, przy jednoczesnym wskazaniu na jej subiektywizm. Narracja prowadzona jest tu bowiem z perspektywy wydawcy, który przekazuje historię o Grażynie spisaną przez jego przyjaciela oraz uzupełnia ją o relację giermka. Z owej relacji dowiadujemy się, w jak sposób Grażyna znalazła się na placu boju. Potwierdza się domysł Rymwida, że księżna samowolnie oddaliła posłów. Gdy okazało się, że urażeni Krzyżacy gotują się do ataku szybko podjęła decyzję i nie budząc męża, ubrawszy jego zbroję, postanowiła stanąć na czele oddziałów litewskich. Giermek wyjaśnia również, co działo się w zamku, po przywiezieniu rannej Grażyny. Księżna rzuciwszy się do stóp męża prosiła o wybaczenie tej pierwszej, ale jedynej zdrady, po czym skonała. Do tekstu powieści dołączone są również tzw. przypisy historyczne, objaśniające niektóre z wymienionych w powieści miejsc, postaci, zdarzeń. Spisane ręką samego Mickiewicza poszerzają nie tyle kontekst historyczny, co obyczajowy czy obrzędowy. Pozwalają także silniej podkreślić obecne w samym tekście właściwym utworu niektóre mechanizmy władające historią czy państwem, np. dają historyczną motywację dla nienawiści Litwinów do Krzyżaków pokazując, że taki stosunek do rycerzy zakonnych był wówczas powszechny
Problem historii jest bodaj najważniejszy dla uchwycenia wymowy całości dzieła. Już na samym początku wyraźnie rysuje się podział na to, co w historii konkretne i to, co uniwersalne.
W tym pierwszym wymiarze Grażyna to, jak wskazuje podtytuł, „powieść litewska”. Mamy wiec w utworze do czynienia z próbą odtworzenia realiów średniowiecznej pogańskiej Litwy. Jest to jakby najprostszy sposób funkcjonowania historii w dziele. W interpretacji tego rodzaju nieocenioną rolę odgrywają tzw. przypisy historyczne Mickiewicza. Mają one dopełnić obrazu Litwy przełomu XIV i XV w. oraz niejako uautentycznić relację, m.in. poprzez przytoczenie źródeł historycznych. Dzięki temu „Grażyna” jawi się, jak to nazwała Alina Witkowska, jak swoisty „poemat archeologiczny”. Jednak wysoka autentyczność jest pozorna - naprawdę wiele w utworze miejsc, które opisują zdarzenia, postawy czy obyczaje, które nie mogły mieć miejsca w tym momencie dziejowym. To one właśnie uruchamiają uniwersalny wymiar funkcjonowania historii w „Grażynie”. Przy czym znamienny jest fakt, że mogą to być nieścisłości dwojakiego rodzaju: anachronizmy lub nowatorstwa. Do tych pierwszych należy tak bardzo podkreślany pogański charakter państwa litewskiego. Najlepiej widać to na przykładzie pogrzebu Grażyny, który w kształcie przedstawianym w utworze był już anachronizmem - ostatnie takie uroczystości miały miejsce po śmierci Kiejstuta w 1382 r. U progu XV stulecia większość Litwy była już schrystianizowana i obrządek pogański zanikał. Umotywowany był on w pierwotnej redakcji dzieła (pt. Korybut, książę Nowogródka), gdzie czas akcji przesunięty był o kilkadziesiąt lat wcześniej. Do drugiego zaś typu nieścisłości historycznych należy przede wszystkim świadomość oraz sposób myślenia o historii i państwie, znamionujący bohaterów powieści, w tym szczególnie Grażynę i Rymwida. Warto przypomnieć, iż badacze stwierdzili, że są to postaci nie umotywowane historycznie, ale ideowo. Owo nowatorstwo świadomości przejawiała się u nich szczególnie w sposobie myślenia o państwie, jako wspólnocie narodowej, złączonej więziami dziejowymi i poczuciem solidarności. Tymczasem w średniowieczu nie można mówić o poczuciu narodowej wspólnoty, gdyż nie funkcjonowało wtedy nawet pojęcie narodu. Państwo traktowano jako własność władcy, czy też władców, którą mogą oni dowolnie rozporządzać. Mickiewicz poczynił takie ustępstwa od realizmu historycznego na rzecz uwydatnienia idei dzieła. Wszystkie opisane wyżej zabiegi miały jeden nadrzędny cel - idealizację pogańskiej Litwy.
Zagadnienie patriotyzmu łączy się z omawianym już problemem historii (zob. artykuł Historia w „Grażynie”). Podobieństwa te dostrzegalne są najwyraźniej w kontekście uniwersalnej wymowy dzieła. Mickiewicz starał się bowiem dać ponadczasową wizję dziejów człowieka i narodu. Próbował pokazać, że o etosie rycerskim nie stanowi przynależność do określonego momentu dziejowego, np. średniowiecza, gdzie istniała taka odrębna grupa społeczna. Rycerskość rozumiana jest tu znacznie szerzej. Kodeks moralny nie ulega zmianie wraz ze zmianą epoki. Taki uniwersalny wzorzec postępowania, w którym patriotyzm jest cechą dominującą, stara się nakreślić poeta w „Grażynie”. Oczywiście najpełniej postawa patriotyczna wyraża się w postępowaniu tytułowej bohaterki. Obdarzona jest ona współczesnym Mickiewiczowi sposobem myślenia o sprawach ojczyzny. Zapobieżenie zamiarom Litawora motywuje poczuciem odpowiedzialności za poddanych. Ze słów księżnej wynika, że tak pojęty patriotyzm nie pozwala na podjęcie bratobójczych walk - byłoby to w jawnej sprzeczności z etosem rycerskim. Na kolejną istotną cechę, znamionującą myślenie o patriotyzmie wskazuje Rymwid w rozmowie z Litaworem. Całą jego wypowiedz można sprowadzić do niezgody na zdradę i paktowanie z wrogiem. Taka postawa jest według niego wysoce niemoralna i przyczynić się może jedynie do zguby ojczyzny. Pamięć o przodkach odgrywa w utworze dużą rolę. Istotna jest również przy omawianiu kwestii patriotyzmu, bowiem tradycja to pierwotny wymiar wspólnoty dziejowej. Kiedy nie było jeszcze samoświadomości narodowej, ona stanowiła spoiwo łączące mieszkańców danego terenu. Tradycja sankcjonuje także nakreślony przez Rymwida wzorzec postępowania znamionującego patriotę - nie może on występować przeciw tej wspólnocie, tzn. nie może „przeciw bratu podnosić dłonie”. Tym samym, podobnie jak Grażyna, podkreśla on poczucie wspólnoty narodowościowej między Litwinami. Ostatecznie to przecież lud przekaże prawdę o patriotycznych dokonaniach Grażyny, dokonując swoistej gloryfikacji jej osoby. Podkreślając rolę ludu wskazuje Mickiewicz na doniosłość pamięci zbiorowej, jako ostatecznego czynnika ocalającego dzieje danego narodu. Jest to sposób myślenia znamionujący romantyczny światopogląd
Krzyżaków w Grażynie można traktować wręcz jak kolejnego bohatera, tylko tym razem bohatera zbiorowego. To właśnie w odniesieniu do Krzyżaków pada w utworze pierwsza charakterystyka, to ich działania doraźnie wpływają na zwroty akcji, wreszcie to oni stanowią „tło” dla pełniejszego zaistnienia innych postaci i wybrzmienia idei utworu. Jak widać analiza obrazu Krzyżaków jest fundamentalna dla zrozumienia całego utworu. Nie jest to jednak bynajmniej obraz pozytywny. Ocenie poddają zakon krzyżacki kolejne osoby: strażnicy zamku, Rymwid, Grażyna. Są to przedstawiciele różnych warstw społecznych i różnych światopoglądów, a jednak konsekwencje wskazują oni za zgubność układów z Krzyżakami. Z oczywistych względów jedynie Litawor stara się usprawiedliwić zawarcie sojuszu, a więc tym samym przedstawić rycerzy zakonnych w lepszym świetle. Już same określenia typu „psiarnia”, czy „plucha” konstruują negatywny obraz rycerzy zakonnych. Jak widać nienawiść do nich jest wśród Litwinów tak żywa, że nie wahają się wspominać o morderstwie. Wszystkie zachowania strażników cechuje niechęć i przekonanie o nieszczęściu wiążącym się z przybyciem posłów. Tak głęboka nienawiść nie jest na pewno wypadkową chwili, ale stanowi wręcz integralny element świadomości ludu litewskiego.
Wątek ten kontynuowany będzie w rozmowie Rymwida z Litaworem, w której to stary sługa będzie starał się umotywować historycznie tę niechęć do Krzyżaków. Zanim jednak przejdziemy do relacji Rymwida warto zaznaczyć ważna rolę, jaką w tym momencie odgrywają Mickiewiczowskie przypisy historyczne. Przy przytoczonym wyżej wersie „To jakiś urwisz od psiarni Krzyżaków” znajduje się bowiem odnośnik do informacji podanej przez autora. Z treści tam zawartej dowiadujemy się najważniejszych wydarzeń z historii zakonu, a także poznajemy historyczne uwarunkowania relacji Litwinów z Krzyżakami. Bardzo mocno podkreśla się fakt okrucieństwa zakonników wobec ludności pogańskiej. Wskazuje się również na żywotność tej niechęci w codzienności ludności litewskiej - przywołuje tu Mickiewicz przysłowie: „Głupi jak Niemiec”, czy pieść żałobną ze słowami: „Idź, niebożę, z nędzy tego świata na lepszy, gdzie drapieżni Niemcy tobie panować nie będą, ale ty im”. Podobny obraz funkcjonuje w świadomości Rymwida, kiedy stara się wpłynąć na zmianę decyzji Litawora. Z racji funkcji, jaką spełnia na dworze, czuje się upoważniony do wystąpienia w imieniu ludu litewskiego. Zna on dobrze siłę nienawiści, jaką darzy się Krzyżaków na Litwie. Tym samym do poprzednich dodano nowe określenia: gad, smok i cechy: chytrość, duma. Z takim obrazem zgadza się również Grażyna. Choć nie wypowiada się ona tak bezpośrednio, jak Rymwid samym swym zachowaniem świadczy o żywionej niechęci. Podobnie jak instynktownie czuła, że należy wziąć w obronę lud litewski, tak instynktownie również rozumie, że ze strony Krzyżaków można się spodziewać tylko zła i podstępu. Wszystkie zanalizowane relacje sprowadzają się do wniosku mówiącego, że Krzyżaków należy się bać, a w miarę możliwości walczyć z nimi - na pewno zaś nie wchodzić w konszachty. Dlatego też Litawor jest w swej decyzji osamotniony. Jego próby pokazania pozytywnych stron rycerstwa krzyżackiego w niczym nie zmieniają wymowy całości utworu. Paradoksalnie wręcz ją potwierdzają, bowiem książę chwali głównie stan wojsk zakonnych. Jest przecież dość dziwne, żeby zakonnicy byli tak doskonałymi i, co najważniejsze, okrutnymi rycerzami. Ostatecznie z mylności tej oceny zdaje sobie sprawę i sam książę, kiedy w akcie samobójczym przyznaje rację Grażynie, zgadzając się tym samym z omawianym przed chwilą - negatywnym, obrazem Krzyżaków
,,Niewiasta z wdzięków, a bohater z ducha”- te słowa Litawora można uznać za najkrótszą charakterystykę Grażyny. W dalszych partiach utworu Mickiewicz ją pogłębia, szczególnie mocno skupiając się na przymiotach duchowych bohaterki. O stworzeniu takiego heroicznego wzorca kobiety-bohatera myślał Mickiewicz już wcześniej. Jako pierwowzory postaci księżnej wskazują badacze bohaterkę ballady Świteź oraz bohaterkę opowiastki Żywilla. W momencie pojawienia się Grażyny w utworze dokonuje narrator wstępnej prezentacji jej osoby. W opisie wyglądu wskazuje się przede wszystkim na te cechy, które wiążą się z dalszym rozwojem akcji. Podkreśla się wprawdzie niezwykłą piękność księżnej, ale bez pogłębienia szczegółów. O niezwykłej urodzie świadczyć ma chociażby samo imię, którego brzmienie i etymologia są wytworami wyobraźni artystycznej Mickiewicza. Poza tym o bohaterce dowiadujemy się bardzo niewiele. Jedyna informacja o pochodzeniu i przeszłości Grażyny to stwierdzenie, że jest ona córką dziedzica Lidy. Zasadność podania tego faktu dostrzegalna jest z punktu widzenia rozwoju wydarzeń, gdyż stanowi motywację sporu między Litaworem a Witoldem. Podobną funkcję spełnia wiadomość o okazałości postaci księżnej, która wzrostem dorównuje mężowi. Fakt ten sprawi, że będzie mogła pozostać nierozpoznana, kiedy w stroju Litawora stanie na czele wojsk. Cała zresztą charakterystyka tytułowej bohaterki prowokuje do przewidywania przyszłych jej losów. Dlatego też nie dziwi fakt, że Mickiewicz, podawszy schematyczny opis wyglądu księżnej, więcej miejsca poświęca wskazaniu cech jej charakteru, sposobów zachowania się i upodobań. Okazuje się, że jedynie „wdzięki” są w niej niewieście, zaś naturę ma wybitnie „męską”. Z tego też względu nie interesują ją tzw. kobiece zajęcia - od haftowania woli konne wojaże w towarzystwie męża, co z kolei sprawia, że jest wierną towarzyszką Litawora. Stanowi dlań pewną przyjaciółkę zarówno w dobrych, jak i w złych chwilach. ,,Lecz myśli jego i władzę nad ludem” Słowa te wskazują także na kolejną, bardzo istotną cechę znamionującą Grażynę - na niezwykłą przenikliwość psychologiczną, która pozwala jej wpływać na decyzje męża, bez jednoczesnego narzucania mu swej woli. Stąd też możemy wnioskować o wyjątkowej mądrości, jaką musi się ona odznaczać. Jest przy tym niezwykle pokorna. Przez uwydatnianie takich przymiotów duchowych, jak: mądrość, dobroć (do niej udaje się w potrzebie Rymwid), odwaga i hart ducha, a także równość wobec męża konsekwentnie zmierza Mickiewicz do ukazania „siły duchowej” Grażyny. Tak zaprezentowana postać jest w stanie przeistoczyć się w bohatera. Znamienny jest także sposób, w jaki ta przemiana się dokonuje. Grażyna jest niezwykle odważna, waha się nad podjęciem decyzji o przeciwdziałaniu agresji krzyżackiej trwa tylko chwilę. W tym czasie zapewne rozważa ona różne możliwości wyjścia z sytuacji, a zdawszy sobie sprawę, że pozostała jej jedna tylko droga, śpiesznie decyduje się na nią wstąpić. Mimo że czytelnik nie wie, jaki plan powstał w umyśle księżnej, słowa: „zamiar staje się wyrokiem” dość jednoznacznie wskazują na niebezpieczeństwo i groźne konsekwencje, jakie wiążą się z podjętymi działaniami. Jak podkreśla większość badaczy, m.in. Maria Janion, Grażyna zostaje bohaterką z konieczności, czy wręcz przez przypadek - przecież zapomina nawet, że to ona kazała odprawić posłów, co stało się przyczyną napaści. Nie jest to jednak wartościowane negatywnie - przeciwnie, podkreśla heroizm księżnej, która do roli bohaterki nie miała czasu się „przygotować”.
W tym momencie docieramy do chyba najważniejszej z cech charakteru tytułowej bohaterki, tzn. do jej umiłowania ludu i ojczyzny. Patriotyzm stanowi bowiem jedną z ważniejszych kwestii motywujących akcję utworu. Stanowi on także motywację działań głównej bohaterki. Instynkt, patriotyzm wrodzony, czy jeszcze inaczej patriotyzm instynktowny (termin używany przez Marię Janion) każą jej wziąć odpowiedzialność za losy poddanych. Imperatywem decyzji bohaterki jest więc głęboko zakorzenione w sercu i sumieniu prawo moralne oraz poczucie odpowiedzialności za lud. Ofiarność i odwaga Grażyny zyskują na wielkości zwłaszcza w kontekście końcowych scen powieści, kiedy okazuje się, że praktycznie nie było dla niej nadziei na zwycięstwo. Heroizm dopełnia się więc w momencie bohaterskiej śmierci. Podkreśleniem wielkości ofiary złożonej przez księżną jest również śmierć Litawora, przez którą składa on - książę - wyrazy najgłębszego szacunku i podziękowania. Podsumowując warto przytoczyć sąd Aliny Witkowskiej, mówiący o tym, że zarówno Grażyna, jak i Rymwid wprowadzeni zostali do utworu ze względu na racje idei, a nie historii. Jest bowiem dość oczywiste, że myślenie bohaterki, zwłaszcza o sprawach ojczyzny, przynależy do świadomości XIX wieku, nie zaś średniowiecznej. Widać w tym również szczególny stosunek poety do postaci księżnej, którą w końcu uczynił bohaterką tytułową, wysuwając ją tym samym przed inne postaci
Litawor jest najbardziej „żywą” z postaci nakreślonych przez Mickiewicza w „Grażynie”. Ten młody książę ukazany jest bowiem z różnych perspektyw - zachowanie jego komentowane jest przez narratora, ale także przez innych bohaterów, tzn. przez Grażynę i Rymwida. Jednocześnie jest to postać mocno umotywowana historycznie. Tak skonstruowany bohater jest doskonałym obrazem władcy średniowiecznego. Co na to wpływa? Przede wszystkim już od początku widzimy, że jest młody, gwałtowny, trochę dziki. Są to postawy całkowicie umotywowane stylem życia, jaki prowadzi. Litawor jest przede wszystkim rycerzem: od najmłodszych lat walczy w szeregach litewskich. Dlatego hardość i porywczość przypisane są mu na stałe. Znamienny jest fakt, że cechy te, tj. odwaga, hardość, zawziętość, konsekwentne dążenie do postawionego celu nie są jednoznacznie negatywnie nacechowane. Zyskują takie zabarwienie dopiero w odpowiednim kontekście, gdy dowiadujemy się, jak Litawor chce je wykorzystać. Jednak nie można pozostać tylko przy tej „porywczej” stronie natury Litawora. Tak naprawdę postawa jego jest głęboko tragiczna - zmaga się bowiem z konfliktem, w którym po jednej stronie znajduje się wola panowania, a po drugiej prawa tradycji, ludu. Nie jest książę władcą despotycznym. Dlatego też nie od razu irytuje się w rozmowie Rymwidem, choć przecież mógłby po prostu narzucić mu swoją wolę. Stara się umotywować swoją decyzję. Niestety przynosi to więcej szkody niż pożytku, gdyż przypominając sobie postępowanie Witołda rozsierdza się coraz bardziej, tak że przestaje myśleć trzeźwo. O próbę wyperswadowania mu słuszności podjętej wtedy decyzji pokusić się można dopiero w momencie, kiedy nie jest zdenerwowany. Wiedzą o tym dobrze Rymwid i Grażyna. Wprawdzie „otrzeźwienie” Litawora przychodzi zbyt późno i jest okupione ofiarą Grażyny, ale ostatecznie książę dostrzega niegodziwość swojego postępowania. Wyrazem tego jest samobójcza śmierć w płomieniach. Wśród badaczy podkreślających podobieństwo Grażyny do eposu homeryckiego wskazuje się na analogie między Litaworem a Achillesem i między Rymwidem a Nestorem. Tym samym umieszcza się postać Litawora i Rymwida w relacji przeciwieństwa. Rzeczywiście tak są oni skonstruowani - wzajemnie się dopełniają. To na tle rozumowania statycznego, wiernego tradycji i hołdującego staremu ładowi sługi w pełni widoczny jest temperament młodego władcy. Z Achillesem zaś łączy się Litawora ze względu na wszechwładny w ich naturze gniew - to on stanowi przyczynę porywczości obydwu bohaterów. Nie dla sławy czy pieniędzy chce książę nowogródzki odzyskać Lidę - robi to, gdyż czuje się upokorzony, jako prawowity władca tych terenów. W związku z wymienionymi cechami charakteru Litawor wymyka się jakimkolwiek jednoznacznym ocenom - nie jest ani do końca zły, ani zupełnie dobry. Dlatego też jest on z psychologicznego punktu widzenia postacią najbardziej wiarygodną i najpełniej nakreśloną
Artystyczny kształt utworu:
,,Powieść litewska” bywa nazywana ,,powieścią poetycką” i łączy się ją z późniejszym ,,Konradem Wallenrodem”, który rzeczywiście ten gatunek reprezentuje. Jednak ,,Grażyna” nie jest powieścią poetycką, chociaż niektóre z wyznaczników tego gatunku są w niej obecne. Marian Maciejewski stwierdza, że w utworze Mickiewicza obecne są dwie techniki pisarskie. Pierwsza (bardzo wyraźna) wskazuje na ciągłe oddziaływanie w trakcie pisania ,,Grażyny” techniki klasycystycznego poematu bohaterskiego. Druga widoczna jest w próbach wyzwolenia się z reguł tego poematu poprzez liczne odwołania do osiągnięć literatury sentymentalnej oraz romansu sensacyjnego, które zaczynały sobie zdobywać polskiego czytelnika. ,,Grażyna” nie jest powieścią poetycką w sensie, jakim nadaje współczesna teoria literatury temu pojęciu gatunkowemu na podstawie analizy odpowiednich utworów Byrona, Malczewskiego, Goszczyńskiego, Słowackiego czy Mickiewiczowskiego ,,Wallenroda”. ,,Powieść litewska” jest dziełem ,,przełomu” o złożonej proweniencji
,,Grażyna” napisana jest w większości 11-zgłoskowcem. Oprócz niego występuje 13-zgłoskowiec, którym napisany jest ,,Epilog wydawcy”, i inne rozmiary. Pod względem układu rymów sposobu ich rymowania - stychiczno-stroficzne uporządkowanie oraz niestyczne następstwo rymów - utwór Mickiewicza przeciwstawia się zdecydowanie rozbudowanej i powolnej narracji 13-zgłoskowca. Zastosowany przez Mickiewicza 11-zgłoskowiec nie nawiązuje w prosty sposób do tradycyjnych form tego wiersza, stanowi raczej odwołanie do wczesnej praktyki wersyfikacyjnej Byrona. Mickiewicz wprowadzając 11-zgłoskowiec zastosował jeszcze jeden nowatorski zabieg, polegający na wyraźnym wyodrębnieniu układów stroficznych i rymowych. Dzięki temu powiązał swój 11-zgłoskowiec nader silnie z tradycją epicką tego rozmiaru wierszowego, która była bardzo mocno zakorzeniona w świadomości literackiej przed ukazaniem się ,,Grażyny”. Wielokrotnie pojawiają się układy 4-wersowe (abab i abba), sekstyny i inne układy, np. 7-wersowe czy 5-wersowe. Dzięki temu ,,Grażyna” ma bardzo bogatą architekturę wersyfikacyjną, która uwypukla, głównie poprzez oktawy, związki utworu Mickiewicza z tradycją rycerskiego eposu Tassa
Wprowadzony w ,,Grażynie” system wersyfikacyjny oddziaływał inspirująco w dwojaki sposób. Po pierwsze był on twórczo rozwijany przez samego Mickiewicza w późniejszych utworach, m.in. w ,,Konradzie Wallenrodzie”, powieści poetyckiej już w pełnym tego słowa znaczeniu, ogłoszonej drukiem w 1828r. Po drugie zaś ów Mickiewiczowski 11-zgłoskowiec z ,,Grażyny” stanie się najbardziej reprezentatywnym wierszem dla polskich romantycznych powieści poetyckich.
,,Grażyna” oddawać miała szeroką panoramę średniowiecznej Litwy. Zatem zabiegi uhistoryczniające nie mogły ograniczyć się jedynie do akcji, fabuły i kolorytu lokalnego. Musimy więdnąc głębiej, także do warstwy językowej. Stosuje więc niejednokrotnie poeta różnego typu archaizmy, aby uzyskać efekt językowego spatynowania utworu. Należy jednak powiedzieć, że czyni to Doś oszczędnie i dlatego tekst nie traci nic z przejrzystości i komunikatywności. W tekście są również regionalizmy wschodnie. Należy podkreślić, iż to romantycy jako pierwsi wprowadzili w tak szerokim zakresie indywidualizujące walory języka. Odkryli, że słownictwo, styl i ton, dopasowane do kondycji postaci literackich i sytuacji, w jakich się znajdują, są jednym z cenniejszych i bardziej przekonywujących sposobów charakterystyki osobniczej
,,Grażyna” jest wypadkową różnych inspiracji estetycznych i literackich. Spotykają się tutaj tendencje klasycystyczne i romantyczne. Niekiedy daje to nad wyraz interesujące efekty, także w sferze metaforyki
Znaczenie ,,Grażyny:
,,Grażyna” miała zasadnicze znaczenie dla dalszej twórczości Mickiewicza oraz całej polskiej literatury romantycznej, a także świadomości kulturowej i romantycznych stylów zachowań przez nią tworzonych i propagowanych. A ponieważ w okresie, gdy powstawała ,,Grażyna”, Mickiewicz był głównym promotorem literackim i ideowym romantyzmu w Polsce, kwestie te należy nade wszystko widzieć i oceniać łącznie. Każda bowiem nowa propozycja artystyczno-ideowa autora ,,Ballad i romansów” pociągała omal zawsze próby - mniej lub bardziej udolne - naśladowań i odwzorowań przez drugorzędnych poetów, zapatrzonych w niedościgłe wzory
W rozwoju polskiej epiki poetyckiej ,,Grażyna” jest ogniwem pośrednim pomiędzy klasycystyczną koncepcją epopei a zrodzoną pod piórem Scotta i twórczo zmodyfikowaną przez Byrona powieścią poetycką. Utwór Mickiewicza jest bardzo ważną próba - jak wiadomo, częściowo nieudaną - wyrwania się ze skodyfikowanych i skamieniałych reguł gatunku na rzecz przeniesienia i zaszczepienia na gruncie polskiej literatury nowego gatunku odzwierciedlającego najnowsze tendencje artystyczne i światopoglądowe niesione przez poetykę romantyczną
,,Grażyna” z pewnością odgrywa rolę pionierską, wytyczając jeden z dwóch głównych nurtów wersyfikacji obowiązujących później w ramach tego gatunku
Poemat Mickiewicza ugruntowuje i nobilituje w polskiej literaturze tematykę litewską
Kardynalnym hasłem utworu z dziejów średniowiecznej Litwy było stwierdzenie: ,,żadnej ugody z wrogiem” oraz ,,Spólna moc tylko może nas ocalić”. Przesłania te stały się podstawą romantycznego patriotyzmu, obowiązujący cały naród. ,,Grażyna” niesie przekonanie o absolutnej wyższości i konieczności podporządkowania się celom szczęścia ojczyzny. Postawa ,,pięknej Litewki” będzie wzorem dla licznych kobiet polskich
Pojawia się ,,Grażyna” w charakterystyczny dla romantyzmu polskiego sposób mówienia o współczesności przy użyciu maski historycznej. Ta aluzyjna metoda, rozwinięta do perfekcji w ,,Konradzie Wallenrodzie”, współtworzyć będzie szczególną formułę romantycznego języka, zwaną językiem ezopowym czy szyfrem patriotycznym. Dzięki osłonie alegorii, symboli, wieloznacznych fabuł romantyczni twórcy mogli porozumiewać się z czytelnikami, czyli przekazywać treści, które, formułowane wprost, zostałyby przez cenzora usunięte. Owa maska oraz system metaforycznych znaków o podwójnym: dosłownym i przenośnym znaczeniu stały się nieocenionym wynalazkiem literackim polskiego romantyzmu
,,Grażyna” otwiera tzw. złota serię poematów, wśród których znajdują się: ,,Konrad Wallenrod”, ,,Maria”
,,Grażyna” została przełożona na: litewski, rosyjski, ukraiński, niemiecki, francuski, angielski, serbsko-chorwacki, czeski, słowacki, słoweński, włoski, fiński
GRAŻYNA - powieść litewska, A. Mickiewicz 1823.
TYTUŁ: Grażyna (po litewsku Gražina od graži - piękna) - imię żeńskie pochodzenia litewskiego. Wymyślone przez Adama dla tytułowej bohaterki jego poematu z 1823r. Postać utrzymana w Plutarchowej tradycji kobiet obywatelek, zdolna do kierowania się kategoriami prawości i przejmująca się dobrem ogółu.
Powieść litewska, dlatego, że AM zaczerpnął temat z dziejów średniowiecznej Litwy, a dokładnie chodzi o wątek sporu dynastycznego, których było w przeszłości tego kraju niemało. Chociaż główne postacie: książę Litawor na Nowogródku i jego piękna żona Grażyna i sługa Rymwid są postaciami fikcyjnymi, to Adaś postarał się o ich literackie uprawdopodobnienie oraz o wiarygodność tła historycznego. Obszerna aparatura przypisów, czyni Grażynę „poematem archeologicznym”.
BOHATEROWIE: Grażyna - postać fikcyjna, ale uprawdopodobniona historycznie, myśli dobru ogólnospołecznym, uosabia wyobrażenie o tym, że tylko wspólnota może ocalić przed zagrożeniem (krzyżackim), odwołanie do etyki społecznej (takiej samej jaką sformułował AM w Odzie do młodości). Mały opis Grazi: bohaterska krasawica, zespala cudnie wdzięki matrony i dziewicy, powagą dziwi a świeżością nęci, tak bohaterska jak Litawor i tego samego wzrostu, często polowała; wraz z mężem dzieliła łoże, serce i państwo (prawie jak p* cyborg)
Igłę, wrzeciono, niewieście zabawy
Gardząc, twardego imała oręża (…)
Wojny i sądy i tajne układy
Częstokroć od jej zależały rady (…)
Kiedy mąż Grażyny, Litawor, podniecony zawiścią i nieufnością, zawiera przymierze z odwiecznym wrogiem Litwy - Krzyżakami, przeciw własnym ziomkom, czyli przeciw naczelnemu księciu Litwy - Witoldowi, do akcji wkracza Grażyna. Najpierw próbuje Litawora perswazją słowną odciągnąć od bratobójczej walki, gdy jej się to nie udaje, potajemnie odprawia posła krzyżackiego i taką obrazą pobudza do walki. Korzysta ze snu męża, przywdziewa zbroję i nie rozpoznana uderza na siły zakonu. Litwini zwyciężają ale bohaterka ginie. Idea jest taka: Grażyna, choć bardzo kocha męża, przeciwdziała jego zamiarom, ściąga na siebie siły wroga i w efekcie śmierć. Przez swoje poświęcenie przynosi jednak zbawienie ojczyźnie i chroni męża od hańby (pokrewny ideał kobiety urzeczywistnił Mickiewicz w swoim wcześniejszym poemacie Żywila oraz w bezpośrednio przed Grażyną napisanej balladzie Świteź - bohaterska córka Tuhana).
Litawor - poznajemy go najwięcej podczas dysputy z Rymwidem, gdzie książę litewski przedstawia swojemu poddanemu rycerzowi powody sprzymierzenia się z Krzyżakami. Postać chyba najbliższa prawdy historycznej (takie nieskazitelne postacie jak Grażyna były raczej niespotykane w mrocznych dziejach państwa litewskiego, dlatego najbardziej pasuje tu właśnie jej porywczy mąż). Postać pełna rozmachu dzikiej energii i piękna natur pierwotnych (ładnie pokazuje barwność tej postaci samo ukształtowanie języka poetyckiego wypowiedzi tego bohatera). Litawor sam siebie każe za zły postępek (chęć zdrady) i rzuca się w ogień w akcie skruchy i żalu za żoną. To jest uzasadnione ideą AM, że porywczość i prywata nie mogły zostać pochwalone, bo liczy się pamięć o dziejach ojców, więc godnym naśladowania charakterem jest Grażyna i Rymwid.
Rymwid - starszy już rycerz, strażnik świadomości narodowej, „broni pamięci ojców, idei zgody i kreśli odrażający moralnie obraz wroga - Krzyżaków, Niemców, tworząc w ten sposób „spoiwo ponad partykularnej litewskiej jedności”. Ideologicznie postać zbliżona do Halbana z Konrada Wallenroda.
GATUNEK - teoretycznie Grażyna jest powieścią poetycką (wczesna faza romantyzmu, poemat fabularny pisany wierszem, „który korzystał ze znacznych praw do swobód kompozycyjnych, dziwactw akcji i tajemniczości spowijającej działania ludzi”) , jak mówił dr Zając, mamy mały problem, bo te właściwości pp. w Grażynie są znikome. Niejasności są wytłumaczone, nieprawdopodobieństwa urealnione, istnieje logiczny związek przyczynowo-skutkowy, a na dodatek możemy się zagłębić w Epilog wydawcy, gdzie AM usiłuje jeszcze raz wyklarować ciemne momenty (głównie tłumaczy się o narratorach). Złożone zabiegi narracyjne działają przeciwko typowej dla pp zagadkowości akcji (o tym niżej). Poza tym Grażyna nie odwołuje się do fantastyki.
NARRACJA - nie ma narratora autorytatywnego (wszechwiedzącego), narracja podzielona na kolejnych „opowiadaczy” (tak w balladach też), literacka mistyfikacja o znalezieniu rękopisu (narrator powołuje się nań w Epilogu - btw. podobny myk zastosował Krasicki w Historii). „Ograniczoność” narracji również w komentarzu o opowieści giermka księżnej, że jako prostaczkowi mogło mu się coś poprzekręcać, więc nie ma co mu do końca ufać. O tej narracji powiemy (wg. podręcznika), że była:
(jako uzupełnianie wiedzy z różnych źródeł) czynnikiem działającym przeciwko romantycznej niejasności, fantastyczności i sposobowi prowadzenia akcji
rozbijała klasycystyczną, retoryczną normę epicką
indywidualizowała obraz poetycki (ale z ograniczoną odpowiedzialnością)
cytat z epilogu:
Wiedzże, iż autor, co te hisotryje składał,
Ile widział lub słyszał (był naonczas w mieście),
To po krótce spisawszy, zamilczał o reszcie.
Nie mogąc prawdy zmacać i na jaw wysadzić
Gdy umarł […] jam rękopis wziął po nieboszczyku (…)
CZAS I MIEJSCE AKCJI: Akcja Grażyny dzieje się na Litwie w średniowieczu. Wydarzenia rozgrywają się w XIV wieku, w czasach, kiedy wielkim księciem litewskim był Witold. Pierwsze zaś wersy określają dokładnie miejsce: "Zamek na barakach nowogródzkiej góry". W zamku nowogródzkim o północy zaczynają się wydarzenia, o których autor opowiada w Grażynie, kończy się zaś one dnia następnego. W utworze zawartych jest wiele wydarzeń historycznych. (np. zatargi między książętami litewskimi). Państwo podzielone jest na liczne księstwa. Mnożą się zatargi między książętami. Tu został opisany jeden z nich: Litawor występuje przeciwko Witoldowi, który ni oddał mu ziem stanowiących wiano jego żony, córki Lidy - Grażyny. Ucieka się przy tym do pomocy Krzyżaków (zdrada) Zakon ten, sprowadzony w 1230 r. przez Konrada Mazowieckiego, dokonał już podboju Prus i teraz jest poważnym zagrożeniem dla Litwy.
JĘZYK - pomieszanie różnych elementów (AM korzystał ze staropolszczyzny kroniki Stryjkowskiego, z przekładu Jerozolimy wyzwolonej Tassa, z poezji Trembeckiego) Nowością zastosowanie 11-zgłoskowca dla poematu rycerskiego, w miejsce tradycyjnego
13-zgłoskowca. Próbował AM pisać oktawą, ale udało się zrobić tylko takich kilka skończonych strof. Archaizacja języka, by harmonizował on z treścią wziętą z historii. Do cech klasycznych należy dążenie do proporcji: widzimy szczególnie w części pierwszej w przemówieniach Litawora i Rymwida, gdzie wypowiedzi są mniej więcej takie same pod względem wielkości i układu (trójdzielność). Badacze mówią o nadużywaniu figur retorycznych przez AM (to też oddala utwór od powieści poetyckiej).
Streszczenie
Noc. Nowogródzki zamek (zamek - zawsze zaczyna się opisem zamku!) oświetla jedynie blade światło księżyca, raz po raz znikającego w tumanie kłębiących się chmur. W ciemnościach słychać głosy nawołujących się strażników. W ten rozległ się tętent kopyt i głos nawołujących się trąb. Mimo późnej pory na dziedziniec wjeżdża poselstwo krzyżackie. Prowadzi je potężnie zbudowany mężczyzna, który pewnie śmie niepokoić pana o tej porze, mimo iż Litawor (książę nowogródzki) tego dnia wrócił z dalekiej wyprawy, jeszcze nie śpi. W końcu zjawia się Rymwid, stary zaufany sługa księcia, i to on, wziąwszy od Krzyżaka pierścień, znak poselstwa, udaje się do komnaty Litawora. Sługa zastaje księcia przemierzającego komnatę. Widać że pan jest czymś wzburzony. Gasi świecę, aby Rymwid nie odgadł z twarzy jego wewnętrznych rozterek. W końcu przybrawszy maskę fałszywego spokoju, Litawor odkrywa przed starcem straszną prawdę: postanowił sprzymierzyć się Krzyżakom przeciw wielkiemu księciu litewskiemu, Witoldowi (zdrada!). Tłumaczy Rymwidowi powody swego postępowania. Witold nie wywiązał się ze swoich obietnic, nie oddał Litaworowi ziemi lidzkiej, dziedzictwa jego żony, Grażyny. Skarżył się na niewdzięczność Witolda, u boku którego Litawor tak długo walczył. Był wierny i oddany, tymczasem wielki książę zagarnia coraz więcej ziem, pozbawia dziedzictwa coraz więcej książąt (czyli zwycięża u Litawora prywata nad dobrem ogółu) Rymwid jest przerażony postępowaniem księcia (bo Rymwid jest szlachetnym mężem). Najpierw nieśmiało, a potem z coraz większym uporem stara się odwieść władzę od zgubnego dla ojczyzny zamiaru. Przekonuje, że Litwini sami zdołają odebrać Witoldowi należne jemu ziemie, że Krzyżacy to potężna i złowroga siła. Nic jednak nie przekonuje Litawora. W końcu przygnębiony Rymwid opuszcza komnatę. Mądry, stary Litwin, wie że jedną mądrą osobą zdolną wpłynąć na Litawora jest Grażyna, pomyka co sił w nogach do niej. Księżna słucha wieści od starego sługi. Ona także jest wzburzona decyzją męża, ale jako wzorowa żona nie objawia słudze swych uczuć. Obiecuje pomówić z Litaworem i w chwilę później, tajemnymi przejściami nie zauważona spieszy do komnaty księcia. Tu małżonkowie odbywają najpierw burzliwą, a potem coraz cichszą rozmowę. Rymwid siedząc pod drzwiami komnaty jest świadkiem małżeńskiego spotkania. Niestety nie udaje mu się dowiedzieć o jego wyniku, nie słyszy słów. Po spotkaniu z mężem Grażyna oddala się od swojej komnaty, a Rymwid krąży jeszcze po pałacowych krużgankach. Spostrzega giermka, który nakazuje posłom krzyżackim opuścić zamek. Poseł, sam komtur (zwierzchnik), zakonu odgraża się zemstą za zerwanie przymierza. Uspokojony Rymwid udaje się już na spoczynek, ale ciemne okno komnaty księcia na nowo wzbudza w nim niepokój. Czyżby książę, który chwilę wcześniej wysłał giermka na dziedziniec zamkowy, twardo spał? Wtem Rymwid odkrywa prawdę, poselstwo krzyżackie odprowadził giermek Grażyny na jej rozkaz, a to oznacza, że księżna zdecydowała wbrew woli męża. Tymczasem przybywa giermek z wiadomością, że księżna wzywa go do siebie. Grażyna wyjawia Rymwidowi motyw postępowania: odprawiła poselstwo i liczy, że nowy dzień przyniesie zmianę decyzji. Ostatecznie na zebranie wojska nie jest nigdy za późno, a książę wrócił z dalekiej wyprawy i jest zmęczony. Kiedy się wyśpi, łatwiej będzie go przekonać by porzucił myśl o przymierzu z Krzyżakami. Niestety w odpowiedzi na słowo Grażyny Rymwid wyjawia to co usłyszał od Litawora. Jego słowa potwierdza w tej chwili przybyły posłaniec, którzy informuje, że Krzyżacy przygotowują atak na zamek.
Grażyna musi działać. Znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Błyskawicznie ułożyła plan postępowania. Poleca Rymwidowi zgromadzić wojsko i oczekiwać na Litawora. Potem oznajmiła, że idzie obudzić męża. Wstaje świt. Żołnierze z niecierpliwością czekają na Litawora. W końcu wychodzi, jest ubrany w bogatą czerwoną zbroję. Miecz przypasany po prawej stronie, nikt jednak nie śmie zwrócić uwagi. W końcu wsiada na konia i oddala się z orszakiem od zamku. Rozpoczyna się bitwa. „Książę” odważnie rzuca się pomiędzy Krzyżaków. Rozpoznają jego zbroję cofają się, gdyż „Litawor” znany jest z odwagi, siły i zaciętości w boju. Ale teraz choć atakuje uparcie jego ciosy są słabe i niecelne. Krzyżacy odzyskują odwagę i atakują księcia. Litwini zawarcie walczą ale brak im silnego dowódcy. Tymczasem Krzyżacy zwartym szykiem prą do przodu. Nagle na polu bitwy pojawia się tajemniczy Czarny Rycerz (zabijam suspens: to prawdziwy Litawor). Jest potężny, okrywa go szeroki czarny płaszcz. Jak grom wpada w środek walczących siejąc śmieć i zniszczenie. Chce dotrzeć do „Litawora”, niestety naprzeciw księcia stanął już komtur krzyżacki i właśnie rozpoczyna się walka. „Litawor” wznosi rękę z mieczem, ale Krzyżak strzela i w tej samej chwili „mężny Litwin” spada z konia. Czarny rycerz wydaje jęk i rusza na komtura. W mgnieniu oka zrzuca go z konia i pędzi dalej. Tymczasem ciężko rannego „Litawora” otaczają żołnierze, wśród nich jest Rymwid. „Litawor” każe odsunąć się Litwinom, przywołuje starego sługę i zanieść się na zamek, gdzie chce skonać. Choć bitwa wygrana, mała radość, gdyż ludzie myślą, że „Litawor” dogorywa. Nikt nie wie że umarły rycerz w zbroi to Grażyna, bo ma zasłonięte oblicze. Już mają dokonać spalenia zwłok, kiedy przyjeżdża do miasta Czarny Rycerz i przedstawia się jako Litawor. Tłum zaskoczony i rozradowany tym, że książę jednak żyje. Ale książę smutny, bo zna los swej żony i wie, że poniosła ona śmierć przez jego chęć zdrady i egoizm:
Niewiasta, choć ją męska zbroja kryje,
Niewiasta z wdzięków, a bohater z ducha
Ja się zemściłem, lecz ona nie żyje!
Litawor zrozumiał swój błąd i okupuje go własną samobójczą śmiercią: rzuca się na stos i płonie razem z ciałem Grażyny. Epilog: Narrator wyjaśnia, że dopowiadał historię giermek księżnej - to co jeszcze mogło być niejasne: jak Grażyna prosiła męża i rozwagę i nie poskutkowało, jak książę zasnął a potem zbudzony w pustym zamku mknie na pole bitwy ale jest już za późno itd. O historii Grażyny wzbronił gadać Rymwid, ale po jego śmierci:
dziś żadnego nie znajdziesz w nowogródzkiej gminie,
coby nie zanucił piosnki o Grażynie.
Dudarze ją śpiewają, powtarzają dziewki
dotąd pole bitwy zwą polem Litewki”.
Podobno niektórzy sądzą, że kładł on kamień węgielny na późniejsze nacjonalistyczne fobie Polaków.
Romantyzm, nasz podręcznik s. 259.