Wrzesień, październik... Dla wielu Gromad Zuchowych to dość przełomowy moment. Część zuchów przechodzi do drużyn Harcerskich. Zarówno dla kadry jak i pozostałej części członków Gromady to wyjątkowa chwila. Jednak należy zwrócić uwagę również na nabór... Tylko jak się do niego odpowiednio przygotować?
Pomysł na... NABÓR w Gromadzie Zuchowej
Kiedy potrzebny nam jest nabór?
Przede wszystkim na początku roku, kiedy tak zwane „stare” zuchy przekazujemy do drużyny harcerskiej, lub właśnie zakładamy swoją gromadę. Może się również zdarzyć, że w ciągu roku liczba zuchów przychodzących na zbiórki znacznie się zmniejszy. Mała liczba członków zawsze wiąże się z tymi samymi problemami. Dlatego też w każdym z tych przypadków przyświeca nam jeden cel: zachęcić jak największą liczbę dzieci do zostania zuchem. Przecież wiemy, że to wspaniała przygoda, dużo radości, możliwość poznania nowych osób, nawiązania przyjaźni i wielka zabawa, dlaczego zatem dzieci nie walą do nas drzwiami i oknami? No właśnie, jak im pokazać nasz zaczarowany świat?
Jak zrobić nabór?
Warto się do niego dobrze przygotować. Wiedzieć dokładnie co i komu chcemy powiedzieć, pokazać i przedstawić (w innym sposób będziemy rozmawiać z rodzicami a inaczej z dziećmi. Co innego zainteresuje dorosłych i czym innym zachwycą się maluchy). Mieć kogoś, kto nam pomoże to zrobić. Warto wykorzystać do tego członków drużyn Harcerskich czy wędrowniczych. Im więcej osób - tym bardziej nas widać Trzeba wcześniej zgromadzić wszelkie materiały, które później wykorzystamy. Nabór jest trochę jak kampania wyborcza - musi być głośny, kolorowy, mówić o zaletach i przede wszystkim być zachęcający. Wymaga dużej ilości energii i pomysłów, ale jest jednocześnie niezmiernie ważny i każdy da radę go przeprowadzić.
O czym pamiętać?
Zanim przystąpimy do działania, należy opracować dokładny plan. Przede wszystkim zastanówmy się do kogo będziemy mówić. Od tego zależy rodzaj przekazu: krótka zwięzła informacja, czy zabawa. Następnie musimy wybrać dogodny termin - święto, rozpoczęcie roku, impreza szkolna. Od tego uzależnimy formę - pląsy, wróżby, bal… Kiedy już to ustalimy pójdzie nam łatwiej. W zależności od wcześniej wymienionych czynników pozostanie nam dopracowanie szczegółów: napisanie informacji, zaproszeń, dobranie odpowiednich zabaw, przygotowanie zbiórki i materiałów do niej. Pamiętajmy, że dzieci zainteresują się naszym światem tylko wtedy, jeśli my sami będziemy nim zachwyceni i pokażemy im to, co najlepsze. Pozwólmy im włożyć nogę do rzeki naszych przygód, ale trzymajmy je przy brzegu, bo mogą się za szybko zachłysnąć i zniechęcić, albo przestraszyć zbyt szybkiego prądu. Warto także uzmysłowić sobie, że nabór, podobnie jak zbiórki integracyjne na początku roku, nie powinny mieć formy „normalnej” zbiórki, to znaczy, nie wprowadzajmy od razu całej naszej obrzędowości. Nie uczmy dzieci stawać do apelu, okrzyków, nie wtajemniczajmy ich w nasze umowne znaki. Niech wszystko poznają powoli, stopniowo. Pierwsze spotkanie powinno być czystą zabawą, nie za długą. Przerwijmy ją w najlepszym momencie i obudźmy w dzieciach uśpiony świat marzeń.
Pomysły
Gromady zuchowe działające w szkole mają duże pole do popisu. Bardzo dobrze, jeśli dyrekcja szkoły jest nam życzliwa i będzie z nami współpracować. Myślę, że warto zacząć od samego początku, to znaczy od rozpoczęcia roku szkolnego - pokazać się na uroczystości, umówić się z nauczycielami i wchodzić na spotkania z rodzicami lub do klas podczas lekcji. Jednak samo rozdanie zaproszeń, choćby w najlepszej formie, nie jest wystarczające. Dzieci muszą zobaczyć, dotknąć, poczuć żeby się do czegoś przekonać. Trzeba zatem uchylić im kawałek naszego świata, ale nie za dużo - tylko tyle, by je zainteresować. Jeśli potrzebujemy naboru w środku roku to świetną okazją do tego są liczne wydarzenia: Mikołajki, Andrzejki, dyskoteki szkolne, Święto Pieczonego Ziemniaka, Halloween, Pierwszy dzień Wiosny, Dzień dziecka i wiele innych. Możemy je zorganizować w szkole i rozwiesić plakaty informujące o nich. Jeśli z doświadczenia wiemy, że nikt nie czyta kartek na korytarzu to możemy na przerwach poprowadzić kilka zabaw, krótkie konkursy z nagrodami - ważne żeby być w mundurze i zawsze wspomnieć jedno słowo o gromadzie. Nie chodzi o to, żeby zebrać dzieci w kręgu i zaprosić na zbiórki, ale namacalnie im ją zaprezentować. Innym pomysłem niech będzie zrobienie czegoś dla innych, jak na przykład krótkiego przedstawienia, lub prezentacji ze zdjęciami w Power Point'cie. Latem zapraszamy na dwór, do lasu, do parku, zimą na sanki, kulig, wspólną bitwę na śnieżki. Życzę Wam wielu nowych zuchów i ogromnego zapału! Przykłady zabaw na zbiórce zapoznawczej. Miejsce po mojej prawej stronie jest wolne - robimy miejsce po swojej prawej stronie i mówimy: Miejsce po mojej prawej stronie jest wolne i zapraszam na nie …(imię) w postaci …(zwierzę) np. kota. Wywołana osoba musi usiąść obok nas udając przy tym kota. Teraz ktoś inny ma wolne miejsce po swojej prawej stronie i musi na nie kogoś zaprosić. Kiedy dzieci wchodzą do sali odrysowują swoją dłoń, stopę, robią wizytówki. Zabawa z buławką. Pierwsza osoba mówi: to jest …(co to jest), nazywam się Ala i daję go Oli. Kolejna mówi: to jest…, dostałam go od Ali, nazywam Ola i daję go Eli. Itd. Niech zamienią się miejscami, ci którzy… Każdy po kolei mówi jak ma na imię i co zabrałby na bezludną wyspę. Siedzimy w kręgu. Każdy mówi jak ma na imię. Jedna osoba wchodzi do środka. Prowadzący mówi czyjeś imię. Osoba w środku musi szybko tego kogoś dotknąć zanim krzyknie on imię kogoś innego.
Na podstawie tekstu zamieszczonego w ZUCHOWYCH WIEŚCIACH NR 3/2007 (JESIEŃ) 17
Pwd. Agaty Więcławskiej
Hufiec Otwock
Chorągiew Stołeczna
Justyna Stuczyńska HO