ROZWÓJ SYSTEMU GRAMATYCZNEGO


ROZWÓJ SYSTEMU GRAMATYCZNEGO

  1. Zróżnicowanie zmian systemu gramatycznego

Stanisław Dubisz rozpoczyna swój artykuł od wyjaśnienia pojęcia gramatyka, która ma dwa znaczenia. W pierwszym to zespół środków formalno-funkcyjnych tworzących system języka. Natomiast mówi, że drugie znaczenie brzmi: to nauka o tych środkach i o systemie językowym. Autor proponuje podział na morfologię (nauka o budowie [słowotwórstwo] i odmianie [fleksja] wyrazów) oraz na składnię (nauka o grupach wyrazowych i zdaniach). Dubisz podkreśla, że fonetykę (nauka o głoskach) i fonologię (nauka o funkcjach głosek) nie zalicza się do gramatyki w ścisłym znaczeniu. Dodaje jednak, że rozwój systemu gramatycznego nie może pomijać zmian dotyczących głosek, gdyż wchodzą one w skład elementów tworzących ten system.

Następnie Dubisz przedstawia warstwy systemu gramatycznego, które występują z różną intensywnością:

  1. Fonetyka - fazy rozwojowe systemu (referat Kasi M.)

  1. Słowotwórstwo - zmiany funkcji znaczeniowych formantów (referat Kasi M.)

  1. Fleksja - ewolucja odmiany rzeczowników (referat Kingi M.)

  1. Składnia - główne tendencje rozwojowe

Główne składniki zasad konstruowania wypowiedzi (zdań) zaznaczają się w zabytkach piśmienniczych okresu staropolskiego. W odniesieniu do składni, materiał, który może być podstawą analizy i uogólnień, jest późniejszy niż dane pozwalające na wnioskowanie
o systemie fonetycznym czy morfologicznym, gdyż pierwsze teksty pochodzą z XIII wieku (tu autor ma na myśli Bogurodzicę) i XIV w. (Dubisz wymienia tu takie utwory jak: Kazania świętokrzyskie, Psałterz floriański, Roty przysiąg sądowych).

Należy zauważyć, że analiza tych zabytków pozwala na wnioski, że system składniowy polszczyzny jest już w dużym stopniu ukształtowany, a jest to dziedzictwem wcześniejszych faz rozwoju języków słowiańskich. W tych tekstach funkcjonują:

Zasadnicze różnice natomiast występują w porównaniu z polszczyzną współczesną, które dotyczą:

Współczesna polszczyzna dziedziczy z doby przedpolskiej wszystkie typy znaczeniowe i formalne zdania złożonego, które wyróżnia opisowa składnia współczesnego języka. Następnie Stanisław Dubisz podaje zastrzeżenia Zenona Klemensiewicza, który mówi, że wszystkie typy złożonych konstrukcji składniowych pojawiają się tam w postaci bardzo pierwotnej. Klemensiewicz wskazuje także na brak zintegrowania syntaktycznego konstrukcji rozrośniętych ponad zdania proste.

Niedostatek tych cech skłania badacza do wytknięcia syntaktycznej (składniowej) niedojrzałości kilku zabytkom średniowiecza. Według Zenona Klemensiewicza w Legendzie o świętym Aleksym sposób opowiadania jest nieudolny, infantylny, składnia niezdarna, nieudolne stosowanie wskaźników zespolenia między wypowiedziami. Nie lepsze ma zdanie o składni Kazań świętokrzyskich - składnia prosta, unika wypowiedzi wieloczłonowych. Natomiast o składni Kazań gnieźnieńskich twierdzi: dłuższe grzeszą rozwlekłością oraz powikłaną i ociężałą niekiedy budową syntaktyczną, zwłaszcza z powodu obfitości wypowiedzeń wieloczłonowych wprowadzonych zupełnie niepotrzebnymi spójnikami i partykułami, z powodu licznych anakolutów i niedołężnego użycia konstrukcji mowy niezależnej w budowie mowy zależnej.

Stanisław Dubisz wyjaśnia, że przyczyny pozornej sprzeczności (między wielością typów konstrukcji składniowych a ich pierwotną postacią w tekstach staropolskich) tkwią w tym, że odziedziczone z epoki przedpolskiej podstawowe struktury zdania prostego przeniesione bezpośrednio z polszczyzny mówionej do zabytkowych tekstów pisanych nie odstawały od naszych wyobrażeń o systemie składniowym. Same konstrukcje zdania prostego (relacje między podmiotem i orzeczeniem, rekcja czasownika) niewiele różnią się od siebie w pisowni i w mowie. Inaczej natomiast wygląda konstrukcja złożona. Język mówiony i dziś nieco inaczej konstruuje dłuższe ciągi składniowe niż język pisany.

Różnica między składnią struktur złożonych w polszczyźnie średniowiecznej i późniejszej polega przede wszystkim na tym, że w średniowieczu pisana wersja języka dopiero powstawała i odrywała od tej mówionej wersji. Z nieudolności budowy średniowiecznego zdania złożonego można wnioskować, że nie było polszczyzny pisanej wcześniej niż nasze zabytki pisane. Ich wiek nie jest przypadkiem: zabytki pisane pochodzą z czasu, kiedy w ogóle zaczęto pisać po polsku. Składnia zabytków ukazuje brak alternatywy: pisane - mówione.

Pojawiają się wyrazy formalne, pełniące zarazem funkcję partykuł, jak i później spójników. Krystalizuje się zasadniczy szyk okresu składniowego. Ustala się struktura różnych odmian zdań względnych. Zenon Klemensiewicz zauważa dwa nurty rozwojowe operacji zdaniotwórczej. Jeden z nich obrazuje doskonałe wypracowanie wzorców zdania złożonego. Natomiast drugi - żywiołowy, rodzimy, pochodzący z mowy potocznej, a nawet powszedniej, niekiedy gminnej i rubasznej, odznaczać się ma znacznym udziałem spójników o nieuciślonej funkcji zespolenia, obfitością zdań bezpodmiotowych, wielością równoważników zdania, różnymi konstrukcjami o charakterze anakolutów , mieszaniem mowy zależnej z niezależną itp. Reprezentowany jest najczęściej w określonych gatunkach tekstów, takich jak fraszki, figliki, utwory sowizdrzalskie i praktyczne poradniki oraz apoftegmaty (krótki utwór literacki, wierszowany lub prozatorski, prezentujący dowcipną, błyskotliwą, trafną wypowiedź wybitnej postaci (np. władcy). W literaturze polskiej apoftegmata pojawiły się początkowo jako elementy kazań. Osobne zbiory pojawiły się dopiero w renesansie. Apoftegmata zbierali m.in. Mikołaj Rej (Apoftegmata, to jest krótkie a roztropne powieści, Apoftegmata krótsze...), Jan Kochanowski (Apoftegmata), Bieniasz Budny (Krótkie a węzłowate powieści [...] które po grecku zową Apophtegmata) oraz Wacław Potocki).

Dalszy rozwój składni odpowiada podziałowi na odmianę pisaną i mówioną. Ani jednak w staropolszczyźnie, ani w dobie średniopolskiej taki podział się jeszcze nie dokonał. Rej czy Kochanowski stosuje struktury dopuszczalne współcześnie, jednak tylko w mówionej wersji języka. Klemensiewicza razi „niedostateczne panowanie nad tworzywem syntaktycznym” jeszcze u Reja. Zadowala go późniejsza proza retorów jak Skarga i Orzechowski i poetów, oraz tekst Odprawy posłów greckich (stylizowany na tragedię klasyczną). Ale w połowie XVII wieku stwierdza znów regres ewolucji składni, do której zdaje się zawsze przykładać mierniki współczesnej idealnej składni pisanej polszczyzny, skoro sprowadza krytykę do wniosku: „wiele tu zbieżności z mową potoczną”.

Wynika z tego, że ta repartycja na składnię mówioną i pisaną, tak ważna w jednostkach tekstowych rozleglejszych niż zdanie proste, dokonywała się jeszcze z ogromnymi oporami, skokami i regresami aż do początków doby nowopolskiej, czyli do drugiej połowy XVIII wieku. Dopiero wtedy musiał się ukształtować system zdania złożonego bardzo zbliżony do współczesnego, wraz z kompletem konstrukcji parataktycznych (współrzędnych), hipotaktycznych (podrzędnych), zestawionych i nawiązanych. Dopiero wtedy też ukonstytuował się komplet stopni zintegrowania składniowego tekstu odpowiadający współczesnemu sposobowi składniowego scalania relacji semantycznych.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
393 , Rozwój systemów resocjalizacyjnych w świetle literatury
hkf, ROZWOJ SYSTEMOW WF W XIX W, ROZWÓJ SYSTEMÓW WYCHOWANIA FIZYCZNEGO W XIX WIEKU NA TLE ZMIAN POLI
ROZWÓJ STYLÓW, Gramatyka historyczna języka polskiego
Etapy rozwoju systemu informatycznego zarządzania SIMiZ
modele rozwoju systemu transportowego
historia rozwoju systemu operacyjnego windows
Kierunki rozwoju systemów informacyjnych w marketingu (9 str 22ABDOFTKYH4GB33GF52XLSLEPCORT6G4SLL5MA
23(45) Dokumentacja wytwarzania w cyklu rozwojowym systemu
7 Perspektywy rozwoju systemˇw in¬ynieryjno projektowych
Ekonomika transportu MODELE ROZWOJU SYSTEMU TRANSPOR
SS055a Plan rozwoju System Slim Floor w warunkach poŜarowych
rozwój systemów transportu telekomunikacyjnego praca magisterska VRHXEHY2CIM7IVAV6VDCTLBSW3CTVWD4V
ROZWÓJ SYSTEMU BANKOWEGO W POLSCE W 2008R
Rozwój systemów resocjalizacyjnych w świetle literatury

więcej podobnych podstron