Jedna dziewczynka, po przeczytaniu pięknego żywota męczennika za wiarę z pierwszych wieków, tak powiedziała do swej mamy:
- Ja też chciałabym stracić życie, umrzeć za wiarę.
Mama uśmiechnęła się na to i powiedziała: - Nie potrzebujesz być męczenniczką. Możesz stracić życie dla Pana Jezusa w domu i w szkole.
- Jak to zrobić? - zapytała zdziwiona.
- Widzisz, rzadko masz dobrze odrobione lekcje, często spóźniasz się do szkoły, prawie nigdy nie zdążysz wstąpić do kościoła przed lekcjami, choć przechodzisz obok niego. Weź się do lekcji zaraz po obiedzie, wstawaj wcześniej. Porzuć swe leniwe życie. Po lekcjach wolisz pobiec do koleżanek czy oglądać telewizję niż zabawić braciszka. Zmień się, strać swe wygodne życie a zyskasz nowe piękniejsze. Będziesz przy tym trochę męczenniczką, choć niewielką, nie taką jak św. Cecylia czy Łucja.
Rada tej mamy przydałaby się wielu dziewczynkom i chłopcom.
Ks. J. S. K. Ewangelia w życiu dziecka Rok A Wyd. Księży Marianów Warszawa 1986