Sylwia Kopania gr. 03
Które z państw pod względem demograficznym rozwija się najszybciej, a które najwolniej? Wyjaœnij dlaczego.
Postanowiłam wybrać Meksyk, Hiszpanię i Polskę. Porównujšc wskaŸniki wzrostu demograficznego z lat 1950-2000 postaram się zbadać, które z tych trzech państw rozwijało się najszybciej pod względem demograficznym, a które najwolniej.
Po pierwsze chciałabym wzišć pod uwagę jak zmieniała się liczba ludnoœci w tych krajach w latach 1950-2005. Należy wzišć pod uwagę przede wszystkim poziom przyrostu naturalnego. Stopa przyrostu naturalnego jest œciœle uzależniona od poziomu rozwoju gospodarczego danego społeczeństwa i zmienna w czasie. Im wyższy jest poziom rozwoju gospodarczego, ty wskaŸniki przyrostu naturalnego sš mniejsze.
Najszybciej wzrastała liczba ludnoœci w Meksyku. W roku 1950 wynosiła ona tylko 27 mln, natomiast do roku wzrosła aż o 285% i teraz wynosi 104 mln. To czyni Meksyk najludniejszym krajem hiszpańskojęzycznym. Pod względem ludnoœci zajmuje 11. miejsce na œwiecie, a ludnoœć tego kraju stanowi 1,6% ludnoœci œwiata. Przyrost naturalny w drugiej połowie zeszłego stulecia był doœć wysoki i wynosił 2,7%. Od roku 2000 notuje się jednak zmniejszenie przyrostu naturalnego w Meksyku i teraz wskaŸnik ten wynosi 1,17%, co jest charakterystyczne dla krajów Ameryki Œrodkowej. Przy założeniu stałoœci stopy wzrostu ludnoœci z lat 1990-1995 potrzeba około 25-36 lat by liczba mieszkańców Meksyku uległa podwojeniu.
W Polsce w latach 1950-2005 liczba ludnoœci wzrosła z 24 mln do 38 mln, czyli o 58%. Jest to niewielki wzrost w porównaniu z Meksykiem. Dzisiaj Polska zajmuje 30. miejsce na œwiecie pod względem ludnoœci, stanowišc 0,7% liczby ludnoœci na Ziemi. W Europie zajmujemy 8. miejsce oraz 5,4% zaludnienia kontynentu. We wczesnych latach powojennych (do 1958 roku) obserwowano wyż demograficzny, a stopa przyrostu naturalnego wynosiła blisko 2%. Wtórny wyż wystšpił w latach 70. Od połowy lat 80. wskaŸnik przyrostu spadał. Obecnie wynosi -0,04%.
Najwolniej w zeszłym stuleciu rosła liczba ludnoœci Hiszpanii. Wzrosła ona z 28 mln w 1950 roku do 40 mln w 2005, czyli o 43%. Obecnie Hiszpania zajmuje 29. miejsce na œwiecie pod względem ludnoœci i stanowi 0,7% ludnoœci œwiata. Przyrost naturalny już w latach 50. był niewielki i wynosił 0,8%. Obecnie jest jeszcze niższy i wynosi 0,15%. Przy obecnym tempie wzrostu demograficznego Hiszpania podwoiłaby swojš liczbę ludnoœci za około 100 lat. Szacuje się, że do roku 2025 Hiszpania znajdzie się poza grupš 30 najludniejszych państw œwiata.
Analizujšc zmiennoœć przyrostu naturalnego w czasie oraz odnoszšc jš do procesów wzrostu gospodarczego, industrializacji i urbanizacji, można stwierdzić, że rozwój demograficzny krajów następuje w pewien specyficzny sposób, przechodzšc przez poszczególne fazy różnišce się od siebie charakterystycznym dla nich poziomem stopy zgonów i urodzeń oraz ich dynamikš. Jest to tzw. transformacja demograficzna.
W cišgu ostatniego półwiecza bardzo poprawiła się także sytuacja niemowlšt i dzieci do lat 5. Jeszcze w latach 70. 6,8% niemowlšt umierało. Teraz ten współczynnik wynosi 3,1% co jest znacznš poprawš chociaż niezadowalajšcš. Także umieralnoœć dzieci do lat 5 uległa znacznemu spadkowi. W 1960 odsetek zgonów dzieci wynosił aż 14,1%, w 1980 już 8,1%, by w roku 2000 osišgnšć wynik 3,1%. Obecnie Meksyk przechodzi trzeciš fazę rozwoju demograficznego, tzw. fazie póŸnego wzrostu ludnoœci. Oznacza to, że liczba ludnoœci wprawdzie nadal roœnie, ale w miarę zmniejszania się stopy urodzeń proces ten jest coraz wolniejszy.
Obecnie Hiszpania tak jak i Polska znajduje się w pištej fazie transformacji demograficznej. Oznacza to, że przyrost naturalny jest niewielki, podobnie stopa zgonów. Oznacza to także znaczne postarzanie się społeczeństwa.
Następnym wskaŸnikiem jaki chciałabym wzišć pod uwagę jest œredni wiek mieszkańców danego kraju. Jest on œciœle zwišzany ze strukturš wiekowš.
W Meksyku œredni wiek jest doœć niski i wynosi zaledwie 23,3. Œwiadczy to o wczeœniej wspomnianym niskim procencie liczby osób starszych oraz o bardzo dużym procencie liczby osób w wieku przedprodukcyjnym, czyli w wieku 0-18. Warto również wspomnieć, iż w latach wczeœniejszych œrednia wieku nie była o wiele mniejsza - jedynie o 2 lata.
W Polsce œrednia wieku wzrosła znacznie - aż o 10 lat. W roku 1950 wynosiła ona bowiem 25 lat, a w roku 2000 już 35,2. Œwiadczy to o wcišż rosnšcej liczbie osób starszych oraz o dużym udziale ludnoœci w wieku produkcyjnym. Niska liczba osób młodych wynika m.in. z niskiego przyrostu naturalnego.
Podobny jak w Polsce wzrost œredniej wieku zanotowano w Hiszpanii. Wzrosła ona z 27,7 lat w roku 1950 do 37,7 lat w roku 2000. Dzieje się tak dlatego, że odsetek najmłodszych roczników w społeczeństwie wynosi niewiele, bo jedynie 15%.. Natomiast odsetek ludzi starych wynosi aż 21%. Jest to jeszcze jednym dowodem na starzenie się społeczeństwa. Taka sytuacja może w przyszłoœci wywołać problemy zwišzane z nadmiarem ludzi starych i niedoborem ludzi młodych.
Ważnym wskaŸnikiem rozwoju demograficznego jest także stopa analfabetyzmu. Œwiadczy ona o rozwoju społeczeństwa oraz kraju.
W Meksyku w roku 1950 analfabetyzm obejmował ponad 1/3 społeczeństwa. Sytuacja uległa znacznej poprawie. Obecnie analfabetyzm w tym kraju wynosi 7,8%.
W Polsce wskaŸnik ten wzrósł z poziomu 1,5% w roku 1950 do poziomu 0,2% w roku 2000.
Bardziej znaczšcy wzrost zanotowano w Hiszpanii. Z poziomu 11% w roku 1950 wzrósł on do 3,1% w roku 2000.
Równie ważnym wskaŸnikiem jest wskaŸnik urbanizacji, czyli procent ludnoœci żyjšcej w miastach. We wszystkich trzech państwach wskaŸnik ten roœnie nieustannie od roku 1975.
W Meksyku wzrósł on z 62,8% w roku 1975 do poziomu 78,8% w roku 2000. Jednak nie oznacza to, iż Meksyk jest krajem dobrze gospodarczo rozwiniętym. Warto również wspomnieć, iż stolica kraju - Meksyk jest jednym z najludniejszych miast œwiata. W 1960 liczyło ono 5 mln mieszkańców, w 1990 już 15,3 mln, a w 2000 - 18 mln.
W Hiszpanii wskaŸnik ten wzrósł o 9% z poziomu 69,6% w 1975 roku do 78,1% 25 lat póŸniej.
Ponad 60% ludnoœci Polski mieszka w miastach, których jest ok. 900. Najbardziej zurbanizowane obszary kraju to centrum (okolice Warszawy i Łodzi) oraz Wyżyna Œlšska. 20 polskich miast liczy ponad 200 tys. mieszkańców. Największym miastem jest Warszawa (ponad 1,6 mln ludnoœci, w zespole miejskim ok. 2,5 mln); największym zespołem miejskim jest aglomeracja œlšska.
Rozrost miast jest m.in. skutkiem ruchów migracyjnych, które rozwinęły się szczególnie po II wojnie œwiatowej. Migrowano głównie do Warszawy oraz na obszary przemysłowe. Do tułaczki po kraju skłaniała także zmiana granic; 1945-50 przemieœciło się około 7 mln osób, zasiedlajšc głównie ziemie zachodnie i północne.
Najpopularniejszym wskaŸnikiem jest wskaŸnik HDI (human development index), czyli wskaŸnik rozwoju ludzkiego, który stanowi powszechnš miarę jakoœci życia. WskaŸnik ten rósł nieustannie w tych trzech krajach. Jednak tempo jego wzrostu jest różne w każdym z tych państw.
W Hiszpanii wzrósł on z 0,837 w 1975 roku do 0,928 w 2003 roku, przy czym największy wzrost nie przekroczył 0,018. Oznacza to, iż jest to państwo bardzo dobrze rozwinięte gospodarczo, dlatego też nie można spodziewać się znacznego wzrostu wskaŸnika HDI, gdyż jest on i tak bardzo wysoki.
W Polsce natomiast brak jest danych sprzed roku 1990. W tym roku zaœ HDI wynosił 0,803 co było niższym wynikiem niż wynik Hiszpanii z roku 1975. Wzrósł on jednak znacznie, gdyż w 2003 roku wyniósł już 0,858. Jest to niewštpliwie skutkiem otwarcia się Polski na œwiat, a także przystšpienia jej do NATO i UE.
W jeszcze gorszej sytuacji był Meksyk, gdyż HDI w roku 1975 wynosił tam jedynie 0,689. W cišgu ostatnich 25 lat nastšpił tam największy wzrost tego wskaŸnika spoœród omawianych przeze mnie państw - aż o 0,125. W 203 roku wyniósł on bowiem 0,814.
Po omówieniu czynników nie tylko wzrostu demograficznego, ale także sytuacji społecznej Meksyku, Hiszpanii oraz Polski uważam, że państwem, które rozwijało się najszybciej w cišgu ostatnich 50 lat jest Meksyk. Według mnie najwolniej zaœ rozwijała się Hiszpania.