W cie-niu raj-skie-go drze-wa
Po-sród kwi-tna-cych róz
Sie-dzia-la so-bie E-wa
A przy niej A-dam stróz
Spe-dzal jej mu-szki z czo-la
Za-da-jac so-bie trud
Az tu na-tre-tna pszczo-la
Na u-stach skla-da miód
Ca-lo-wac to nie grzech
Sam pan bóg nam to rzekl
Po to nam u-sta dal
Ze-bys je ca-lo-wal
Ca-lo-wac to nie grzech
Sam pan bóg nam to rzekl
Po to nam u-sta dal
Ze-bys je ca-lo-wal
Na u-stach miód zlo-zy-la
I po-le-cia-la w dal
A-da-ma na-mó-wi-la
By E-wie ca-lus skradl
Wtem A-dam roz-gnie-wa-ny
Ma-len-ka pszczo-le zgniótl
I z ust ko-cha-nej E-wy
Zdej-mo-wal slod-ki miód
Ca-lo-wac to nie grzech
Sam pan bóg nam to rzekl
Po to nam u-sta dal
Ze-bys je ca-lo-wal
Ca-lo-wac to nie grzech
Sam pan bóg nam to rzekl
Po to nam u-sta dal
Ze-bys je ca-lo-wal.