Nie mam dziewczyny, jestem bardzo nieśmiały, co mam zrobić?
Dookoła Ciebie jest sporo ludzi, którzy mają już swoją drugą połówkę. Ty, samotny, nie wiesz, co zrobić. Z jednej strony chcesz poznać miłość swojego życia, z drugiej jesteś bardzo wstydliwy i czujesz, że nie podołasz zadaniu. Czas to zmienić, artykuł ten napisany został w oparciu o własne i zasłyszane doświadczenia, więc możesz być pewien, iż są one sprawdzone i autentyczne.
W dzisiejszym świecie nieśmiałość jest towarem deficytowym, obecnie gdzie liczy się komunikatywność i pewność siebie, ludzie odznaczający się cechami nieśmiałości, są traktowani marginalnie, nie są często dostatecznie doceniani przez innych. Nie rzadko wstydliwość przeszkadza w osiągnięciu awansu zawodowego, zawieraniem nowych znajomości.
Przyczyną nieśmiałości jest zazwyczaj sposób wychowywania przez rodziców. Nie jestem zwolennikiem wpajania dziecku, iż zawsze powinno przystać na tym, co inni mówią, nie wykłócać się, nie mieć swojego zdania. Takie osoby nie potrafią odnaleźć własnej osoby we współczesnym świecie, gubią się w nim. Nieśmiałość sprawia, że inni nie widzą naszych mocnych stron, mimo, że chcielibyśmy się nimi pochwalić. Ale mimo tych negatywnych aspektów, jest także druga strona medalu, która nie wydaje się być gorszą. Sprawia, że robimy wrażenie dyskretnych, poważnych, zwiększa także nasz obszar prywatności. Nieśmiali nie onieśmielają ani nie ranią innych tak, jak mogą to robić osoby silne i apodyktyczne.
Na początek musisz się zastanowić, z czego wynika Twoja nieśmiałość. Czy jest ona skierowana do obu płci czy tylko do kobiet. Należy się skupić na drugim przypadku, który jest poniekąd bardziej "popularny".
"Jak mam porozmawiać z dziewczyną język staje mi z gardle i nie jestem w stanie nic powiedzieć"
W skrócie, wstydzisz się jakichkolwiek rozmów z kobietami. Przypadek jest to bardzo ciężki, i wymaga od Ciebie wielu godzin "treningu". Proponuję, abyś na początku włączył się w rozmowę dwóch osób: chłopaka i dziewczyny (zakładam, że problemów z ogólną komunikacją nie masz). Może być to w szkole, na imprezie w domu, gdziekolwiek jesteś. Możesz także poprosić kolegę, aby przedstawił ciebie w grupie znajomych, wtedy zawsze nawiązuje się rozmowa na Twój temat: gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz. Nie odpowiadaj półsłówkami, staraj się jak najwięcej mówić, szczególnie do kobiet. Staraj się jak najwięcej przebywać w towarzystwie, z czasem twoje stosunki z kobietami same ulegną ociepleniu.
Z kobietami możesz konwersować na takie same tematy jak z facetami (oprócz motoryzacji etc...). Na dobry początek, sprawuje się wyśmienicie. Jeśli i nawet to stwarza Ci problem, spróbuj porozmawiać z kuzynką, siostrą, kimś bliskim dla Ciebie. Dyskretnie wypytaj, na jakie tematy lubią dyskutować kobiety. Rada poniekąd banalna, ale sprawdza się w życiu, zwłaszcza, gdy nie jesteś obeznany w środowisku Pań.
Bardzo ważny jest też dobry wygląd zewnętrzny, nikt nie ma przyjemności rozmawiać z niechlujne ubranym człowiekiem. Nie popadajmy w skrajności, niech to nie będzie garnitur od Armaniego, ale schludny obiór, Jeansy i koszulka. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze.
"Mam wiele koleżanek/znajomych, lecz nie potrafię zebrać się na odwagę, żeby z jakąś się umówić"
Nikt nie każe Ci od razu pytać "Umówisz się ze mną?". Zacznij od czegoś niezobowiązującego, na przykład wypad na piwo, na początek niekoniecznie musicie iść sami, możesz zebrać zgraną paczkę i iść razem z nimi. W późniejszym okresie zaproponuj "samotny" wypad.
Bardzo ważne jest Twoje nastawienie do sytuacji, praktycznie od niego zależy 80% sukcesu. Nie wmawiaj sobie, że jesteś gorszy, nic nie potrafisz. Nawet, jeśli nie należysz do najprzystojniejszych tego świata, ale twoja samoocena jest wysoka, możesz zdziałać cuda. Rozejrzyj się wokoło, czy wszyscy faceci są wystrojonymi choinkami, czy przystojniakami typu Brada Pitta? Nie. Potrafią zainteresować kobietę swoją osobą, zainteresowaniami, stylem bycia.
Twoje zahamowania w stosunku do kobiet leżą głęboko w ludzkiej psychice. Ty sam musisz przeskoczyć ten mur, inne osoby mogą Ci tylko w tym pomóc, nie zrobią nic za Ciebie. Podchodząc do osoby, nie masz tabliczki z napisem "nieśmiały". Kobieta nie wie, jakie masz cechy charakteru, Ty poprzez rozmowę stopniowo odkrywasz się przed nią. To pierwsze wrażenie decyduje, jaki będziemy mieli stosunek do danej osoby.
Myślę, że dobrym pomysłem jest też otwarte przyznanie się do swoich słabości. Czy takie zachowanie będzie źle odebrane? Myślę, że nie. Uwolni Cię to od zbędnego balastu, a druga osoba na pewno powie, że straszna nie jest i nie powinieneś się jej obawiać. Rozluźni to napięcie z twojej strony i zawsze nawiąże się konwersacja.