Dostojewski Zbrodnia i kara


Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara,

przeł. Czesław Jastrzębiec-Kozłowski,

oprac. Józef Smaga, Wrocław 1987, BN II 220.

WSTĘP

  1. Fiodor Dostojewski - droga życiowa.

  1. Zarys twórczości: od Biednych ludzi do Notatek z podziemia.

Biedni ludzie

Sobowtór

Romantycy i marzyciele.

Nietoczka Niezwanowa

Dwa utwory semipałatyńskie.

Skrzywdzeni i poniżeni

Wspomnienia z domu umarłych

Notatki z podziemia

Gracz

  1. Zbrodnia i kara.

  1. Od Idioty do nowel fantastycznych.

Opowieść o „księciu Chrystusie”.

Opowieść o tragicznym rogaczu.

Przypowieść o biesach.

Młodzik

Ostatnia powieść

Nowele fantastyczne

  1. Dostojewski - publicysta.

  1. Fiodor Dostojewski - artysta słowa.

  1. Fiodor Dostojewski i literatura światowa.

TEKST

Rodion Raskolnikow mieszkał w ubogiej dzielnicy Petersburga, w małym wynajętym mieszkaniu. Od dawna miał kłopoty finansowe - zalegał z opłatami za czynsz. Ratunkiem były dla niego usługi świad-czone przez lichwiarkę - Alonę. Wśród zastawionych przedmiotów znalazły się m.in. pierścionek Duni, jego siostry oraz jego zegarek. Kolejną rzeczą, którą chciał zastawić, była srebrna papierośnica. Alona swoim klientom płaciła bardzo mało, a mimo to Rodion był u niej stałym bywalcem. Doszedł do wnios-ku, iż żeruje ona na nędzy i biedzie innych ludzi, bogacąc się ich kosztem. Podczas jednego z pobytów w jej domu Rodion badał, gdzie przechowuje pieniądze i drogocenne przedmioty.

W drodze do domu wstąpił do szynku, gdzie spotykał byłego radcę tytularnego Marmieładowa, alko-holika. Ten zwierzył się Raskolnikowowi ze swojego nałogu, problemów finansowych oraz z tego, co dla niego robi córka, Sonia: została prostytutką, by ratować rodzinę przed nędzą. Żona Marmieładowa, Katarzyna, chorowała na gruźlicę. Ich dzieci były zaniedbane i niedożywione. Jedynym źródłem docho-dów była dla nich praca Soni. Nałóg Marmieładowa niszczy rodzinę. Bardzo kocha Sonię i docenia to, co dla niego robi. Raskolnikowa wzruszyła jego opowieść i podczas pobytu w ich domu pozostawił im trochę pieniędzy.

Dzień później kucharka i służąca, Anastazja, poinformowała Rodiona, iż gospodyni chce go wydać policji (nie płaci jej komornego). Podała mu list od matki: Dunia została zwolniona z pracy guwernantki za zbytnie spoufalanie się z panem domu - Swidrygajłowem.

O rękę Duni starał się stary kawaler Łużyn. Małżeństwo to byłoby dla nich szansą na poprawę sytu-acji materialnej. Raskolnikowowi jego siostra przypomina poświęcenie Soni. Matka dołączyła trochę pieniędzy, postara się niedługo odwiedzić syna. List nastroił go bardzo pesymistycznie. Za wszelką ce-nę zdobędzie pieniądze, by uchronić siostrę przed niechcianym związkiem. Postanowił spotkać się ze swoim kolegą, studentem Razumichinem. Po drodze pomógł jakiejś pijanej dziewczynie uwolnić się od natrętnych zaczepek obcego mężczyzny. Razumichin był jedynym prawdziwym przyjacielem Rodiona, na którego ten mógł zawsze liczyć, szczery, oddany, wrażliwy i powszechnie lubiany. W drodze do nie-go zmęczony Raskolnikow usnął w krzakach na Wyspie Pietrowskiej. Śniło mu się wydarzenie z dzie-ciństwa: pijany Mikołaj znęcał się nad koniem, który umęczony zdechł.

Spotkał Lizawietę, siostrę starej lichwiarki, rozmawiała z kupcami, następnego dnia będzie poza do-mem, więc jej siostra, Alona, będzie w mieszkaniu sama.

Adres Alony Rodion otrzymał od innego studenta, Pokoriewa. Po raz pierwszy skorzystał z jej usług, sprzedając pierścionek Duni. Usłyszał rozmowę studenta z oficerem, obaj doszli do wniosku, iż bogaci się ona kosztem biedaków. W testamencie cały swój majątek przekazywała klasztorowi, by zaznać spo-koju po śmierci. Student mówił towarzyszowi, że zabójstwo starej lichwiarki przyniosłoby korzyści całe-mu społeczeństwu, któremu za zrabowane pieniądze można by pomóc. Oficer zgodził się, za taki czyn nie powinny nawet męczyć wyrzuty sumienia. Raskolnikow przekonał się do zabójstwa, słuchając ich.

Następnego dnia wstał wypoczęty i pełen chęci do działania. Starą koszulę wykorzystał do zrobienia pętli, na której zmieścił siekierę, starannie zapakował również atrapę papierośnicy, którą obiecał za-nieść Alonie..

Pokazał Alonie papierośnicę. Przez chwilę wahał się. Zabił ją, odnalazł skrytkę z biżuterią i pieniędz-mi, stracił panowanie nad sobą. Niespodziewanie Lizawieta wróciła do mieszkania, zobaczyła siostrę leżącą w kałuży krwi. Raskolnikow zabił ją. Starannie oczyścił ręce oraz siekierę, nie mógł się uspokoić. Nagle usłyszał na klatce schodowej czyjeś kroki. Pośpiesznie zamknął mieszkanie, dwaj mężczyźni zo-rientowali się jednak, że coś jest nie w porządku i zbiegli na dół powiadomić strażnika. Rodion ukrył się w innym, chwilowo opuszczonym mieszkaniu. Po chwili niepostrzeżenie wymknął się z kamienicy i po-wrócił do siebie.

Usnął. Rano uświadomił sobie, co uczynił, i przeraziło go to. Dostał drgawek i gorączki, targały nim dreszcze i oblewały zimne poty. Resztkami sił ukrył zrabowane kosztowności za odstającą tapetą. Po chwili ponownie zmorzył go sen. Przypomniało mu się, że nie zniszczył pętli, w której niósł siekierę. Rozmyślając nad koniecznością zniszczenia zakrwawionych ubrań, usnął, obudziła go Anastazja, która przyszła ze stróżem. Doręczyła mu wezwanie na policję.

Rodion chciał jak najszybciej wyjaśnić całe zajście. Gospodyni domagała się spłaty należności za wynajem pokoju. Podczas pobytu w cyrkule Rodion podsłuchał rozmowę dwojga ludzi, zatrzymano dwoje ludzi w związku z zabójstwem. Zemdlał. Gdy odzyskał świadomość, szybko wyszedł z cyrkułu przestraszony, że może być nachodzony przez policję, jego mieszkanie może być przeszukiwane etc. Dla własnego bezpieczeństwa pozbędzie się skradzionych pieniędzy. Schował je pod kamieniem na podwórku.

Raskolnikow odwiedził Razumichina. Ten stwierdził, że Rodion nie wyglądał zdrowo, był przygaszo-ny i zdenerwowany. Rodion odrzucił propozycję podjęcia współpracy przy tłumaczeniu tekstów, nie chciał także od niego zaliczki.

Po powrocie do domu zapadł na dziwną chorobę - stale chciał spać, nie miał poczucia czasu i prze-strzeni, tracił świadomość. Opiekowali się nim lekarz, Zosimow, Razumichin i Anastazja. Za pieniądze, które dostał od matki, kupowali mu jedzenie, ubranie i potrzebne leki. Podczas przebywania przy łóżku chorego opowiadali oni sobie nowiny dotyczące morderstwa, czym pogłębili jego zły stan. Raskolnikow cierpiał, gdy aresztowano malarza pokojowego, Mikołaja (policja nie wierzyła jego alibi, próbował sprze-dać znalezione kolczyki).

Do Raskolnikowa przybył Łużyn. Rozdrażniony Raskolnikow wyrzucił gościa, który w sposób nie-uprzejmy wrażał się o jego matce i Duni.

Rodion wyszedł z domu i sprawdzał, co o morderstwie pisze petersburska prasa. Zauważył go Za-miotow, sekretarz cyrkułu. Podczas rozmowy Raskolnikow niemal przyznał się do morderstwa, ten jed-nak potraktował go jak chorego psychicznie.

Rodion spotkał Razumichina, który zaprosił go na przyjęcie z okazji wynajęcia nowego pokoju (nie-zainteresowany). Po rozstaniu z przyjacielem udał się do mieszkania Alony. Wypytywał stróża o kałużę krwi oraz o możliwość wynajęcia mieszkania po zmarłej.

Marmieładow wpadł pod koła powozu. Raskolnikow pomógł odnieść go do mieszkania i powiadomił jego żonę. Marmieładow poprosił Katarzynę o przebaczenie, objął swoje córki - Sonię i Polę, skonał. Wzruszony Rodion zostawił rodzinie pieniądze na pogrzeb, swój adres i prosił je o modlitwę za jego grzeszną duszę.

Po powrocie do domu spotkał matkę i siostrę. Razumichin obiecał, że zaopiekuje się chorym. Nas-tępnego dnia Raskolnikow powiedział mu, że nie może pozwolić na małżeństwo Duni z Łużynem. Ra-zumichin uważał zawsze Dunię za kobietę bardzo piękną i mądrą.

Tymczasem matka Duni otrzymała list od Łużyna (bardzo obrażony, przesunął termin spotkania, nie chciał widzieć Raskolnikowa). Dunia na spotkanie zaprosiła jednak brata i jego przyjaciela.

Do Raskolnikowa przyszła Sonia powiadomić Rodiona o pogrzebie ojca. Zrobiła na nim wrażenie.

Rodion chciał odzyskać przedmioty, które zastawił wcześniej u lichwiarki. Udał się z przyjacielem do sędziego śledczego, Porfirego Pietrowicza. Sędzia sprawiał wrażenie, że doskonale wie, kim jest mor-derca. Zapytał o opublikowany w jednym z czasopism artykuł Rodiona O zbrodni. Raskolnikow podzie-lił ludzi na „zwykłych” i „niezwykłych”. Rodion tłumaczył, że idea polegała na tym, że jednostka wybitna, niezwykła, może popełnić zbrodnię w imię wyższej konieczności czy szczęścia ogółu. Sędzia pytał, czy Raskolnikow wierzy w Boga, wskrzeszenie zmarłych, jak jest jego stosunek do winy, kary. Zadawał też pytania o ostatnią wizytę u Alony. Raskolnikow zachowywał się tak, jakby był w jej mieszkaniu w dniu morderstwa, co zdziwiło Rachmaninowa.

O Rodiona wypytuje tajemniczy mężczyzna (oskarżał byłego studenta o morderstwo). Raskolnikow zastanawia się nad swoim losem. Porównuje się z Napoleonem, nie dorastał mu do pięt. Nienawidzi siebie („wesz”), żałował zabicia dobrej Lizawiety.

Ponownie zapadł w chorobliwy, majaczący sen. Wybudził go Swidrygajłow, były uwodziciel Duni, który chciał jej przekazać pieniądze. Rodion odmówił przyjęcia ich. Żona Swidrygajłowa, Marfa, zapisa-ła w testamencie Duni pokaźną sumę.

Podczas umówionego spotkania z Łużynem Dunia przekonuje się o jego złych intencjach. Razumi-chin jest nią zauroczony, namawia, by dłużej pozostała w Petersburgu i, by wspólnie otworzyli wydaw-nictwo. Zebranych dziwiło zachowanie Rodiona (żądał spokoju).

Raskolnikow odwiedził Sonię i zobaczył jej nędzne mieszkanie. Sonia opowiedziała o swej macosze, jej dzieciach, Bogu. Raskolnikow wstał i pocałował ją w nogę. Sonia była osobą bardzo skromną, uczci-wą i prostolinijną. Raskonikow poprosił ją o przeczytanie mu fragmentu Nowego Testamentu o wskrze-szeniu Łazarza. Dostała tę książkę od Lizawiety. Raskolnikow chciałby iść z nią przez życie, wkrótce jej powie, kto zabił lichwiarkę i jej siostrę.

Następnego dnia postanowił dowiedzieć się od sędziego, czy jest oficjalnie oskarżony o zabójstwo. Sędzia dał mu do zrozumienia, że wie już bardzo dużo i śledztwo szybko się posuwa. Raskolnikow zdał sobie sprawę, że udowodnienie mu winy jest już tylko kwestią czasu. Nagle do pokoju, w którym rozma-wiał Rodion z sędzią, wpadł Mikołaj, który nieoczekiwanie przyznał się do winy. To dało Raskolnikowo-wi siłę i pewność siebie.

Podczas przygotowań do stypy Marmieładowa Łużyn, który był jego sąsiadem, wręczył Soni bank-not, by przekazała go macosze. Później, podczas stypy, wpadł do pomieszczenia, oskarżając ją o kra-dzież pieniędzy. Sonię wyratował z opresji świadek całego zdarzenia, współlokator Łużyna. Chciał udo-wodnić Rodionowi, że jego ukochana jest nie tylko prostytutką, ale też złodziejką. Wstrząśnięta zajś-ciem Sonia wybiegła z mieszkania. Tymczasem wzburzona właścicielka lokalu, Niemka, kazała wdowie i dzieciom jak najszybciej wynosić się z mieszkania.

Raskolnikow wybiegł za Sonią, chcąc się przyznać do tego, co zrobił. Sonia go nie opuści. Tłuma-czyła mu, że przez cierpienie można dojść do odkupienia. Zachęciła go do przyznania się i odbycia ka-ry: to ich wspólny krzyż, który muszą teraz nieść.

Tymczasem nieszczęśliwa Katarzyna popadła w obłęd: chodziła po ulicy, kazała dzieciom śpiewać i tańczyć do wybijanego przez siebie rytmu. Dunia odwiedziła brata, pożegnał się z nią, jakby wyjeżdżał na bardzo długo. Katarzyna zmęczona upada na ziemię i kona. Swidrygajłow, chcąc pomóc Soni, obie-cał opłacić pogrzeb, a dzieci umieścić w dobrych sierocińcach i wpłacić pieniądze na ich konta.

Rodion podjął decyzję o oddaniu się w ręce wymiaru sprawiedliwości. Poprosił Razumichina, by za-opiekował się jego siostrą. Do Raskolnikowa przybył sędzia, to nie Mikołaj zabił, lecz Rodion. Raskolni-kow udał się jeszcze do Swidrygajłowa, chcąc zyskać pewność, czy nie zagraża Duni. Ten informuje dziewczynę, że jej brat jest mordercą, ale można go uchronić brata przed wiezieniem (wywieźć jego i całą rodzinę za granicę). Zamknął na klucz mieszkanie i nie chciał wypuścić Duni. Gdy ona wyznaje, że Dunia go nie kocha, pozwala jej odejść.

Swidrygajłow odwiedził Sonię: rodzeństwo zostało bezpiecznie umieszczone w sierocińcach i jest zabezpieczone finansowo. Następnego dnia popełnił samobójstwo.

Rodion porządkował swoje sprawy. Odwiedził matkę, prosząc ją o modlitwę i zapewniając o swej mi-łości do niej -musi wyjechać. Duni wyznał, że ma zamiar się przyznać. Stwierdził, że teraz żałuje. Od Soni otrzymał krzyżyk. Ona obawiała się, że popełni samobójstwo. Raskolnikow wyszedł, a przed ka-mienicą pocałował ziemię.

W biurze sędziego dowiedział się o samobójstwie Swidrygajłowa. Przyznał się do morderstwa.

EPILOG:

Na Syberii Rodion znajdował się już dziewięć miesięcy (zbrodnię popełnił ponad półtora roku temu). Jego wyrok: osiem lat katorgi (wyrok łagodny). Okoliczności łagodzące: niepoczytalność w chwili zbrod-ni, przyznanie się do winy oraz brak korzyści z ukradzionych przedmiotów.

Matka Raskolnikowa ciężko zachorowała. Dunia wyszła za Razumichina. Sonia przyjechała na Syberię.

Raskolnikow przeszedł wewnętrzną przemianę: początkowo nie umiał pogodzić się ze swoim losem i nie czuł się winny. Wobec Sonii zachowywał się ozięble. Jej pomoc i postawa pomogły mu zrozumieć, że każde morderstwo to zło, niezależnie od motywu. Dostrzegł, że może znaleźć szczęście jednocześ-nie je dając.

1

8



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dostojewski Fiodor - Zbrodnia i kara , opracowania, Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego, "Zb
Zbrodnia i kara-streszcz, Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara
Opracowania lektur, Zbrodnia i kara - Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara
Dostojewski zbrodnia i kara (opracowanie)
Fiodor Dostojewski Zbrodnia i Kara
Dostojewski F , Zbrodnia i kara (opracowanie)
Dostojewski F , Zbrodnia i kara
Dostojewski zbrodnia i kara (streszczenie)
F Dostojewski Zbrodnia i kara
F Dostojewski Zbrodnia i kara STRESZCZENIE
F Dostojewski Zbrodnia i kara
Dostojewski F , Zbrodnia i kara (Petersburg, Sonia)
Fiodor Dostojewski Zbrodnia i Kara
Fiodor Dostojewski Zbrodnia i kara
MATURA, ZBRODNIA I KARA, "ZBRODNIA I KARA" - FIODOR DOSTOJEWSKI:
Dostojewski Fiodor - Zbrodnia i kara , opracowania, Zbrodnia I Kara-streszczenie, Spis treści
Dostojewski Fiodor - Zbrodnia i kara , opracowania, zbrodnia i kara, Głównym bohaterem Zbrodni i kar

więcej podobnych podstron