Mackiewicz Ludmiła Ślady idei masońskich w powieści Andrzeja Struga Wyspa zapomnienia


Mackiewicz Ludmiła

Ślady idei masońskich w powieści Andrzeja Struga Wyspa zapomnienia

Osoba i twórczość Andrzeja Struga (właściwe imię i nazwisko Tadeusz Gałecki 1871—1937) wzbudza zainteresowanie, ponieważ łączy w sobie godność pisarza, postawę rewolucjonisty i ... przynależność do masonerii. Wolnomularstwo polskie uznaje się za jedno z najstarszych w Europie. Masoneria polska powstała w 1738 roku i była tylko o dwadzieścia jeden lat młodsza od pierwszej loży założonej w Londynie. Działalność wolnomularska na ziemiach polskich została zakazana przez Aleksandra I w 1821 roku.

Nasilenie idei wolnomularskich przynosi początek XX wieku. W tym okresie powstają liczne loży w Warszawie, Kaliszu, Lublinie, Wilnie, Sosnowcu, Łodzi. Po pierwszej wojnie światowej wolnomularze polscy pracują nad stworzeniem niezależnej organizacji krajowej. Wynikiem tej pracy była utworzona 11 września 1921 roku Wielka Loża Narodowa “Polacy Zjednoczeni”.

Prace lóż polskich dzieliły się na trzy kategorie: prace związane z rytuałem (inicjacje, przesunięcia do wyższych stopni, studiowanie zasad i reguł wolnomularskich), prace tematyczne, przygotowywane i wygłaszane przez braci (dotyczące różnych dziedzin nauki, kultury i sztuki, współczesności i historii), a także prace z zakresu organizacji i administracji zakonu (opracowywanie sprawozdań i archiwaliów). Działalność polskiego wolnomularstwa polegała na doskonaleniu moralnym i kształceniu członków. Ważną dziedzinę w jego pracach stanowiła filantropia. Wolnomularze byli zobowiązani głosić idee wolności, równości, braterstwa i sprawiedliwości społecznej oraz działać na rzecz ich realizacji. Powinni propagować zasady tolerancji, demokracji i liberalizmu [4, 11-12].

W dwudziestoleciu międzywojennym był Andrzej Strug postacią ogniskującą na sobie wszystkie sprawy dotyczące wolnomularstwa polskiego tego okresu. Pierwsze kontakty Andrzeja Struga ze “sztuką królewską” odbywają się podczas pobytu w Paryżu (1907-1914). Nad Sekwaną A. Strug współpracował z sekcją zagraniczną PPS-Lewicy, jednak w liście z 12 lutego 1909 roku oznajmia o swoim wstąpieniu do PPS-Frakcji Rewolucyjnej, po uprzednim zawiadomieniu władz kierowniczych PPS-Lewicy o opuszczeniu szeregów tej partii. Oznaczało to dokonanie diametralnej zmiany orientacji politycznej [2, 298]. Badacze twórczości A. Struga kojarzą tę zmianę w życiu pisarza jeżeli nie wprost z inicjacją, to ze zbliżeniem do wolnomularstwa [1, 73]. Jednak brak ścisłych danych o inicjacji pisarza do loży masońskiej nie pozwala dokładnie określić miejsce i czas wstąpienia do grona braci w fartuszkach.

W 1920 roku A. Strug staje na czele odrodzonej Wielkiej Loży Narodowej Polski jako Wielki Komandor Rady Najwyższej Polski, za dwa lata jest jej Wielkim Mistrzem. Zgodnie ze statutem celem zakonu było doskonalenie ludzi, dobro ojczyzny i ludzkości. W tymże 1920 roku A. Strug zaczyna drukować powieść pt. “Wyspa zapomnienia”, w której odnajdujemy ślady idei masońskich oraz wszystkie dotychczas podejmowane przez autora “Ludzi podziemnych” problemy.

Wyspa zagubiona gdzieś na Oceanie Spokojnym jest nie tylko symbolem samotności ujawniającym duszę bohatera, jego rozterki wewnętrzne, ale także jest to miejsce, w którym można poznać siebie i osiągnąć “wyzwolenie”. Pierwotnie powieść miała tytuł “Wyspa wyzwolenia” i nazwa ta wprost nawiązywała do powstałej w 1910 roku w Warszawie loży “Wyzwolenie” [1, 94].

Umieszczając swego bohatera imieniem Jorg na bezludnej wyspie autor próbuje dać odpowiedź na pytanie, czy człowiek potrafi wyzwolić się od przesądów, zazdrości, chciwości, czy jego marzenia o świecie zbudowanym na zasadach wolności, równości i braterstwa nie są wielkimi omamami.

Podstawowa znajomość idei i rytuałów masońskich pozwala na bardziej wielostronne odczytanie powieści. Już od samego początku czytelnik zostaje wprowadzony do tajemniczego świata poprzez symboliczną trójkę. Mija trzeci dzień i trzecia noc burzy na oceanie. “Przewalał się świat na obie swoje strony i w tył, i w przód, i w bok, i na ukos, przewalał się do góry nogami, nurzał się, wynurzał i wiecznie wciąż jeszcze nie mógł zatonąć. Trzeci dzień - trzecią noc” [3, 5].

Trójkę uznaje się za liczbę szczególną w wielu kulturach. Bywa więc liczbą związaną z Bogiem, świętą i doskonałą. Trzy jako liczba boskich postaci występuje w wielu religiach i mitologiach. Trójka jest szczególną liczbą także dla wolnomularzy loży symbolicznej, która składa się z trzech stopni. Przejście od stopnia niższego do wyższego oznacza moralne doskonalenie się jednostki.

Znalazłszy się na brzegu bezludnej wyspy Jorg dąży do poznania jej tajemnicy, a zarazem tajemnicy człowieka. Akcja powieści jest zbudowana w taki sposób, że opisy przeżyć bohatera kojarzą się z zasadami wtajemniczenia adeptów lóż masońskich. Po uratowaniu Jorg rozpoczyna samotne życie na wyspie. Ta teraźniejszość stale przeplata się wspomnieniami z przeszłości. O przeszłości Jorga nie wiemy zbyt dużo, nie znamy prawdziwego nazwiska bohatera, bo “przybrał sobie nową narodowość, wymyślił sobie imię” [3, 54]. Dowiadujemy się, że był członkiem tajnej organizacji, został aresztowany, a po wyjściu z celi był niesłusznie oskarżony o zdradę.

“Bronił się sam przeciwko wszystkim, bronił się z zajadłością rozpaczy. Wierzył dokumentom, wierzył w niezbite oskarżenia i wiedział, że nie jest winien. On jeden - wiedział” [3, 51]. Odrzucony przez najbliższych ludzi Jorg decyduje się na opuszczenie ojczyzny i udaje się na tułaczkę. Ciągle prowadzi walkę z własnym sumieniem.

“W ciągu lat roztrząsał sprawę swojej śmierci. Była ona zawsze obecną jego rozpaczliwym próbom zaczepienia się o życie. Na początku oburzała go niesprawiedliwość wyroku zagłady: -- za co?

A potem żal było młodego, zaledwie napoczętego życia. Nad gnębiącą troską górował jednak urok świata. (...) Wołał śmierci, ale sam siebie zabić nie chciał i nie mógł” [3, 58-59]. Więc szukał śmierci na polowaniach, na morzu i w bójkach, ale ginęli inni. Nie mogąc zapomnieć o swojej krzywdzie Jorg wyhodował w sobie cynizm niszczący człowieczeństwo. Wydawało się, że katastrofa szkunera wielorybniczego “Treyannika” będzie dla bohatera tym, czego zawsze szukał - śmiercią utożsamianą z wyzwoleniem z udręk życia. Jednak i tym razem śmierć ominęła go. Wraz z nim ocalał jeszcze jeden członek załogi, ale Jorg zabija go. Lata samotności i głęboki cynizm są przyczyną obłędu Jorga, który rozwala kamieniem “łeb głupiego Ciołka”, dokonując w ten sposób mordu na całej ludzkości.

“Jeżeli wszyscy, co do jednego, ludzie, bliscy i dalecy, swoi i obcy, ludzie z kraju i ludzie zza morza, mają sprzymierzyć się przeciwko jednemu i szczują go jak wilka za to... że się omylił... Pomyłka! Tedy cały ten świat, ze wszystkim, co w sobie zawiera, jest jedną kolosalną pomyłką! Nie powinien istnieć! Niechże zginie!” [3, 104].

Zabijając Ciołka Jorg przechodzi kolejny etap wtajemniczenia. Dostępuje objawienia. “Nie w nędznych kręgach, nie w uczonym rozważaniu, nie w natchnieniach objawień religii - nie między ludźmi w środowiskach, które już stanęły na szczycie kultury, a tutaj, na pustyni, spływała na przybysza człowieka niewyrażalna wszechwiedza. Nie dawała się ona ująć w formę słowa ani nawet ogarnąć wyraźniejszą myślą”. Jorg ma poczucie, że “podźwignął ogrom prawdy stworzenia świata” [3, 114].

W końcu odkrywa Jorg złoto na dnie strumienia wypływającego z wyspy. Wynalazek ten rodzi w nim ideę przebudowy świata. W chorym umyśle Jorga powstaje plan wyjazdu do Stanów, poszukiwania tam ludzi idei i czynu. “W kilku zawrą przymierze, poprzysiężone na śmierć i życie. Opracują plan wyprawy, zakupią okręt, dobiorą załogę i ludzi idei (...) rozgałęzi się po świecie przepotężny, wszechmocny “Związek Naprawy Świata”. (...) Związani przysięgą i tajemnicą będą w nim mędrcy, finansiści, działacze polityczni, organizatorzy, wojskowi, powołani ze wszystkich narodów świata. Sztab najmędrszych, najuczciwszych, najmężniejszych będzie kierował olbrzymymi pracami. Rychło wicher nowego życia przeleci przez cały świat” [3, 129].

Nawiązaniem do tradycji wolnomularskiej w powieści A. Struga może być nie tylko skojarzenie nazwy Związku Naprawy Świata z masonerią lecz i przedstawienie przez autora człowieka dostępującego inicjacji. W lożach masońskich wtajemniczenie rozpoczyna się stopniem Ucznia, który nie ma prawa zabierać głosu w czasie zebrań loży, może jedynie słuchać i zdobywać wiadomości. Czeladnik - drugi stopień - może już brać udział w dyskusjach prowadzonych w czasie spotkań. Jednak dopiero wolnomularz w stopniu Mistrza może sprawować urzędy w loży i być wybranym na jej przewodniczącego. Te stopnie wtajemniczenia odpowiadają etapom duchowej ewolucji Jorga. Wybór imienia głównego bohatera wydaje się być nie przypadkowy. Jorg, staropolski Jerzy, człowiek walki, jest symbolem samooczyszczenia [1, 94]. Wśród licznych wypróbowań, przez które przechodził nowoinicjowany do loży była próba oczyszczenia ogniem. Ponowne przeżycia Jorga też przypominają doznania adepta wolnomularskiego.

Podróżując po wyspie Jorg dąży do zdobycia jej głównego szczytu górskiego. Jak słusznie zauważył T. Nasierowski, “znów pojawia się tu tajemnicza trójka. Tym razem w postaci trzech szczytów, których nazwy współbrzmią z terminologią masońską. Nazwa głównego szczytu - “który widzi wszystko” ma przypominać o obowiązkach względem Boga. Dwa pozostałe szczyty - “Matka”, “Brat i Siostra” (...) mają przypominać bohaterowi o społecznych uwarunkowaniach życia [1, 95]. Podczas swych wędrówek po wyspie Jorg słyszy takie same pytania, na które ma odpowiedzieć adept w Izbie Rozmyślań: “czemu?, po co?, dlaczego?”. Lecz prosta odpowiedź nie wystarcza bohaterowi, chce on zdobyć główny szczyt, wznieść się nad rzeczywistością, stać się “nadczłowiekiem”. Ta droga zaprowadziła bohatera do obłędu.

Więc, powieść A. Struga napisana na początku XX wieku nie traci i dziś swej aktualności. Przez niezwykłą scenerię i fabułę porusza się pytanie, czy wolnomularskie idee doskonalenia etycznego są możliwe do zrealizowania? Wydaje się, że obłąkanie głównego bohatera oraz fakt wycofania się z wolnomularstwa autora powieści mówią za siebie.

  1. Nasierowski T. Żeromski - Strug - Dąbrowska a psychiatrzy wolnomularze. - Warszawa, 1997. - s. 144.

  2. Sandler S. Kalendarium ważniejszych wydarzeń z życia Andrzeja Struga (Tadeusza Gałeckiego) // Wspomnienia o Andrzeju Strugu. - Warszawa, 1965. - s. 319.

  3. Strug A. Wyspa zapomnienia. - Warszawa, 1962. - s. 150.

  4. Waingertner P. Wolnomularstwo Drugiej Rzeczypospolitej w oczach współczesnych. - Łódź, 1999. - s. 115.

Mackiewicz Ludmiła

“Ślady idei masońskich w powieści Andrzeja Struga Wyspa zapomnienia”

W dwudziestoleciu międzywojennym Andrzej Strug był postacią ogniskującą na sobie wszystkie sprawy dotyczące wolnomularstwa polskiego tego okresu. Ślady idei masońskich można odnaleźć w jego powieści “Wyspa zapomnienia”. Przez niezwykłą scenerię i fabułę autor porusza pytanie o możliwości realizowania wolnomularskich idei doskonalenia etycznego.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pielgrzymka do sanktuarium tożsamości O dwóch powieściach Andrzeja Stasiuka
W jaki sposób Jerzy Andrzejewski ukazał w swej powieści doc
Józef Mackiewicz Wileńska powieść kryminalna (1933)
Cień władcy sabatu Powieść grozy Andrzej SarwaCień władcy sabatu Powieść grozy Andrzej Sarwa
Gosia Andrzejewicz Zanim powiesz(1)
Ślady bytowania Zwierząt w Terenie
Masońska Golgota Beskidów
Scenariusz zabaw andrzejkowej dla przedszkolaków, pomoce do pracy z dziećmi
Święty Andrzeju, Przedszkole, Andrzejki
100 lat wielkiej idei, ===HARCERSTWO===
Andrzejki, PRZEDSZKOLE, Andrzejki Scenariusze,Wróżby
Andrzejki z rodzicami scenariusz
Andrzejk1, scenariusze zajęć
sprawko andrzeja, gik, semestr 3, fizyka, wysypisko
New Age, 01 ANDRZEJ WRONKA - TRÓJCA ŚWIĘTA - META JĘZYK, P. Andrzej Wronka
Wróżby andrzejkowe, Przedszkole, Dla dzieci, Andrzejki

więcej podobnych podstron