BENIOWSKI
J. Słowacki
TREŚĆ:
Akcja jest umieszczona w czasach konfederacji barskiej (1768-1772). Bohaterem utworu jest Maurycy Kazimierz Zbigniew Beniowskim niezamożny szlachcic z Podola.
Główny bohater poematu jest podwójnie nieszczęśliwy:
stracił cały swój majątek
przez utratę majątku stracił szansę ożenienia się z ukochaną Anielą.
Jego wybranka jest jednak niezwykle niezależna osobą i postanawia sprzeciwić się woli ojca - spotyka się potajemnie z Maurycym. Niestety, na horyzoncie pojawia się konkurent do ręki Anieli - regimentarz (zastępca hetmana lub dowódca wydzielonej grupy wojsk) Dzieduszycki. Za wszelką cenę pragnie on przegranej konfederatów. Regimentarz pada ofiarą oddziału idącego z pomocą konfederatom pod dowództwem księdza Marka. Trwa zacięta walka o zamek w Barze. Beniowski postanawia wspomóc konfederatów i zgłasza się do księdza Marka. Niestety, popędliwy Maurycy, wdaje się w konflikt z Kozakiem Sawą, który na szczęście zostaje złagodzony przez księdza Marka. Ksiądz wysyła Beniowskiego z petycją na Krym, gdyż chciałby przekonać Tatarów do udzielenia pomocy konfederatom. Rozpoczyna się podróż Beniowskiego. W kolejnych pieśniach Beniowski zostaje zesłany na Kamczatkę, znajdzie się również na równiku.
OPRACOWANIE:
poemat dygresyjny - romantyczny gatunek poezji epickiej. Posiada fragmentaryczna fabułę, składa się z luźnych epizodów. Narrator na ogół nie ukrywa fikcyjnego charakteru akcji utworu i postaci - otwarcie wyznaje, iż losy bohaterów zależą wyłącznie od jego woli. Sygnalizuje w ten sposób, że warstwa fabularna jest tylko pretekstem do snucia różnego rodzaju dygresji, a centralną postacią poematu jest sam narrator. Dygresje się zwykle odniesieniami do spraw aktualnych - politycznych, związanych z życiem literackim itp.
Beniowski jest nieukończonym poematem dygresyjnym, gdzie epicka fabuła jest pretekstem do stanowiących główny cel tekstu dygresji na różne tematy. Narrator podkreśla literacka umowność fabuły, otwarcie wyznając czytelnikowi, że od jego kaprysu zależą losy bohaterów poematu.
W Beniowskim wydarzenia fabularne są jedynie pretekstem do zadziwiającego popisu poetyckiej pomysłowości: „Chodzi mi o to, aby język giętki/ Powiedział wszystko, co pomyśli głowa; (…)”. Beniowski, zgodnie z otwartą formą poematu dygresyjnego ma luźną konstrukcję, jest nasycony autotematycznymi wypowiedziami narratora.
Tytułowy bohater posiada historyczny rodowód (polski siedemnastowieczny szlachcic o węgierskim rodowodzie - był uczestnikiem konfederacji barskiej i zesłańcem, któremu następnie udało się zbiec z katorgi i dotrzeć aż na Madagaskar. Jest także autorem pamiętników, w których opisywał swój barwny żywot). Słowacki jednak nie przedstawia losów Beniowskiego pod kątem prawdopodobieństwa, jego bohater niewiele ma wspólnego z historycznym Beniowskim.
Centralnym punktem utworu jest wszechwładne, poetyckie „ja” autora. To ono weryfikuje i nadaje rytm historii Beniowskiego.
Warstwa dygresyjna utworu, zdecydowanie górująca nad fabułą, dotyczy przede wszystkim trzech tematów:
procesu twórczego - autobiograficzne fragmenty, autor często ujawnia swój decydujący wpływ na sposób prezentacji treści, zwraca się wprost do czytelnika, ocenia swoją pracę (przeprasza za niegramatyczną formę rymów),
.
tradycji literackiej - Słowacki krytykuje niektórych powieściopisarzy: Michała Czajkowskiego, Michała Grabowskiego, nawiązuje do Ariosta, J. Kochanowskiego, A. Mickiewicza; już od I pieśni prowadzi podwójną grę z poetyką Pana Tadeusza; kształt V pieśni skrystalizował się po słynnej uczcie u księgarza i wydawcy E. Januszkiewicza, wydanej w 1840 r. na cześć Mickiewicza. Pieśń V wieńczy wypowiedź narratora o dwóch, na słońcach swych przeciwnych, bogach. Słowacki widzi w Mickiewiczu godnego antagonistę,
rzeczywistości historycznej - Słowacki w polemiczny sposób przedstawia obraz konfederacji barskiej, mitologizowanej przez znaczną część emigracji. Wg Słowackiego ten ostatni przejaw sarmackiego patriotyzmu był skażony, jak cała kultura sarmacka, warcholstwem i nadmiernym indywidualizmem.
Zasadniczym celem utworu jest batalia o uznanie poetyckiego geniuszu autora. Postawa ta, wynikająca z przekonania o nieograniczonych możliwościach poezji, zostaje przeciwstawiona mesjanizmowi Mickiewicza. Zamiast idei pielgrzymstwa i mesjanizmu proponuje Słowacki autonomię kunsztu literackiego, autentycznego natchnienia.