JA PLACZE (URSZULA)
Nie wazne, nie mow, prosze wiecej nic
To stalo sie, nie patrz na moje lzy
To boli i nie moge zrobic nic
Zaden moj gest juz nie zatrzyma Cie
I placze co noc, a lzy myje mi deszcz
I kocham ten bol, zbyt mocno Cie chce
Gdy kochasz mnie, czuje, ze
Ze szczescia znow plakac chce
Nigdy nie, nie zostawiaj w ten sposob mnie
Samotna, moja milosc i moj grzech
W Tobie zasypiac chce, z Toba obudzic sie
Tak nisko juz upadly moje lzy
Jak dlugo musze zyc, by podniesc i ocalic je
I placze co noc, a lzy myje mi deszcz...etc.
Tak boli, moja milosc i moj grzech
Tak zimno, tak zimno im tu jest
/je, je, je, je/, czy wlasnie tego chcesz
Wtedy, gdy kochasz mnie.../je, je, je, je, je/
Gdy kochasz mnie, ze szczescia znow plakac chce
Nigdy nie, nie zostawiaj w ten sposob mnie
Tak boli, moja milosc i moj grzech
Tak zimno, tak zimno im tu jest
/je, je, je, je/, czy wlasnie tego chcesz...
Kochany...