Narcyza »michowska Poganka (BN)


Opracowanie: Zbigniew Sudolski

- powieść => arcydzieło wg Piotra Chmielowskiego, a także wg Tadeusza Boya-Żeleńskiego

BIOGRAM

- kobiecym ciele męska dusza

- najwyższy talent poetyczny

- wiedziała, czego chce, a z życia brała, co tylko mogła

- pisała o swoich doświadczeniach

- zainteresowanie forma powieściową

- rozwój prozy psychologicznej

UTWÓR

- zamaskowany patriotyzm

- pochwała życia zaściankowego

- „chrześcijańska śmierć”

- Henryk „Zapaleniec” = Edward Dembowski (miłość synowska-> miłość do ojczyzny, matka = ojczyzna, Poganka = Europa)

- kosmopolityzm dworu Aspazji

- listy do rodziny = aluzje do powstania listopadowego

- przeciwstawienie Beniamina bohaterom romantycznym, występującym w utworze

- Beniamin => dziecko natury, góral o zdrowym duchu i ciele, zmiana osobowości po spotkaniu z Aspazją (poddaje się „fatalnej namiętności”) to fakt, który podkreśla oryginalność powieści

- Aspazja => reprezentantka salonów

- zwiększenie napięcia i intensyfikacji przeżyć głównych bohaterów

- operowanie skrótem i przenośnią

- elementy fantastyczne => bal (karły - małe szatanki Aspazji), motyw obrazu (spalenie obrazu - śmierć Aspazji), otoczenie (zamek, las), Aspazja = poganka (średniowiecze => kobieta, która ma brak zasad chrześcijańskich, piękna i kusicielska i niszczycielska to właśnie poganka)

- pragnienie wolności

- zobowiązanie wobec narodu

- odkrycie sensu moralnego przygód Beniamina

- równoważność rozwiązań pokazuje bogactwo doświadczeń w rozwiązaniach problemu

- opowieść o straconych złudzeniach Beniamina

- jego los ma przestrzegać przed upadkiem

TREŚĆ

Wstępny obrazek:

Opis uczestników, którzy co wieczór spędzają chwile przy ogniu kominka, znajdującego się w domu u Emilki. Emilka - wdowa, po okrutnym mężu; porównana do anioła, bo proste i czyste myśli, cicha i spokojna porównana do świętej, bo pomimo doznanych ziemskich trudów i cierpień, kroczy w kierunku nieba. Nigdy nie sprzeciwia się prawom chrześcijańskim. Przyjmuje cierpienia innych na siebie, cierpliwa, łatwowierna, oddana ludziom, miłosierna. Felicja - nie rozumie ludzkich błędów i grzechów, które uważa za zupełny upadek moralny. Brak w niej miłosierdzia i umiejętności przebaczania. Odważna, pełna wdzięku, piękna i uwielbiana. Seweryna- doświadczona przez życie, przez co nieufna i wzgardliwa. Cierpka i ostra w słowach, ale serce szczerze kochające. Pocieszycielka potrzebujących. Tekla - spokojna i poważna zawsze, doświadczenie cierpienia wzmogło w jej sercu powszechną dobroć. Pobłażliwa, klasyfikująca rzeczy na te dobre i złe. Jadwiga - uważała się za osobę praktyczną, ale w duszy odczuwała pragnienia szaleństw i zniechęceń. Uwielbiała piękno, w duszy była nieodgadnioną jeszcze poetką, lecz w życiu małomówna i powściągliwa. Augusta - utalentowana, ale przy tym dziwaczna. Niezwykle piękna, o niezwykłym głosie, nigdy się nie gniewała na nikogo, choć bywała za zawołanie sarkastyczna. Cudownie też malowała. Anna - najpiękniejsza ze wszystkich, a w swych wszelkich uczuciach zawsze po trosze była matką (troskliwa i opiekuńcza). Gabriela - narratorka. Albert „Filozof” - zakochany w mądrości, jednak nie umiał połączyć wiedzy z praktyką. Pełen godności i prawości, szanowany przez swych towarzyszy. Henryk „Zapaleniec” - brał z życia jak najwięcej, choć był najmłodszy. Oddałby życie za to, co mogłoby mu sprawić największą przyjemność, bardzo przy tym był uparty i za wszelka cenę dążył do celu, wykorzystując przy tym „makiawelsko-zręczne podstępy”. Henryk strasznie kłamał, ponieważ zbyt emocjonalnie podchodził do wszystkich swych myśli i fantazji. Był niezwykle odważny i kochał swoją matkę. Leon „Metodysta” - miał kochające i wrażliwe serce, przedsiębiorczy umysł i wielką wyobraźnię, przy czym był bardzo odważny, dlatego został metodystą. Edmund „Mistyk” - talent rysowniczy. Jednak poza talentem był osoba próżną, porównana do trzciny na wietrze. Teofil „Dzieciak” - prostota ułożenia. Uwielbiał słodycze, zawsze rozkładał się na wszelkich kanapach, interesowały go dziecinne zabawy, ale kochał numizmatykę. Posiadał jednak najpoczciwsze serce i jednocześnie wielu wrogów. Beniamin „Łysy” lub „Humbold” - do grona dołączył najpóźniej, przyprowadzony przez Teofila. Wiele podróżował po Hiszpanii, Włoszech, Turcji, Persji i Egipcie. Opowiadał z wrodzona skromnością. Nielubiany przez Felicję, która uważała, że jest leniwy, co dla niej było najcięższym ze wszystkich grzechów.

Pewnego grudniowego wieczoru, przy kominku nawiązała się rozmowa o miłości. Była to miłość w różnych aspektach: do matki, kobiety rodziny, itd.. Beniamin nie bierze udziału w dyskusji, przez co zostaje posądzony przez Felicje o lenistwo i zmuszony do wyrażenia własnego zdania na ten temat. Jest to prowokacja, w skutek której, Beniamin rozpoczyna opowieść o swoim życiu.

Rozdział I

Beniamin był 9 dzieckiem w kochającej rodzinie. Narodził się ku wielkiemu szczęściu jej członków. Początkowo nie miał imienia, dopiero wymyśliła mu je siostra Teresia. Był kochany przez wszystkich i on wszystkich kochał. Opis rodzeństwa: Julia - lubiła dumki ukraińskie (siadywała na drewnianej ławce przed domem i śpiewała smutne piosenki), Adam - kochał córkę sąsiada o niebieskich oczach (pewnego razu przyprowadził ją do domu i już w nim została), Józef - kochał ziemię, na której mieszkali i którą uprawiał (roześmiany wśród żniwa), Ludwinia - kochała bieżącą wodę i kwiaty (najbrzydsza, wpatrzona w wodę, tłumaczy Beniaminowi, co to znaczy „daleko”), Karol - kochał psy, konia i strzelbę (wyprawa, w której zabił wraz Beniaminem wilka), Bronisia - kochała gwiazdy i niebo (tłumaczy, czym jest Bóg), Cyprian - obrazy (malował Beniaminowi obrazki lub pokazywał już namalowane przez kogoś), Terenia - powieści (o każdym obrazku, pokazanym przez Cypriana opowiadała historię), Ojciec - książki (emocje związane z czytaną powieścią), a Matka - ludzi. Tak w całkowitej miłości do 17 - tego roku życia wzrastał Beniamin.

Rozdział II

Wigilia w domu Beniamina. Podczas dzielenia się opłatkiem, matka po kolei podchodzi do swoich dzieci, zabrakło jednak Cypriana. Kiedy właśnie przychodzi jego kolej, matka odkłada kawałek opłatka na bok, wtedy drzwi wejściowe się otwierają i do pokoju wchodzi wyniszczony Cyprian. Podczas powitania z rodzeństwem, wielką uwagę przybyłego zwraca uroda Beniamina. Cyprian bardzo chory, ale podczas wieczerzy wigilijnej nikt stara się nie zwracać na to uwagi. Cyprian zapowiada Beniaminowi wielkie cierpienia, które go czekają, mówi też o tym, że nawet Ludwinia będzie się obawiała do niego podejść. Po kolacji wszyscy udają się na spoczynek, Cyprian zostaje ulokowany w jednym pokoju z Karolem i Beniaminem. Kiedy wszyscy zapadają w sen, Cyprian z zapalona świecą staje przy łóżku Beniamina i przygląda mu się. Beniamin się budzi i nawiązuje się między braćmi rozmowa. Cyprian stara się nakłonić brata, aby opowiedział mu swój sen, ten upiera się, że go jednak nie pamięta. Cyprian sam stara się opowiedzieć Beniaminowi jego sen: szaleństwa młodości, kuszenie kobiet, życie na krawędzi. Pod koniec rozmowy Cyprian zasłabł, a następnie ocknął się i powiedział, że musi odpocząć i zasnął.

Rozdział III

Opowieść o tym, kim jest artysta (dygresja). Beniamin czuwa nad Cyprianem. Cyprian opowiada o obrazie, na którym chce namalować Beniamina jako Alcybiadesa u boku pięknej Aspazji. Cyprian zakochany w swym obrazie, a dokładniej w postaci Aspazji. Jak tylko zobaczył Beniamina, wiedział, że go namaluje (twierdzi wręcz, że to Bóg zesłał mu Beniamina). Beniamin zakochał się w postaci Aspazji, o której opowiadał mu Cyprian. Zaczyna żyć pełnią życia, szaleć, igrać z naturą itp. Nigdy jednak nie widział obrazu Cypriana.

Rozdział IV

Beniamin nie mogąc doczekać się listu z domu, sam po niego wyjeżdża na koniu. Podczas przejażdżki spotyka nieznanego jeźdźca, który prowokuje go do wyścigu. Gnają nie bacząc na nic poprzez las, w końcu docierając do tajemniczego zamku. Jeździec okazuje się piękną dziewczyną, która zaprasza Beniamina na bal kostiumowy. Beniamin nie wie za kogo się przebrać, ma ochotę zostać Alcybiadesem, ostatecznie decyduje się jednak na kostium górala. Udaje się na bal, gdzie ma okazje porozmawiać z piękną władczynią zamku, okazuje się, że ma ona na imię Aspazja. Igraszka Aspazji - zamiast śpiewu, który zapowiada, kobieta roztrzaskuje o posadzkę lutnię. Następnie dwa karzełki (jej sługi) „Kain i Abel” w żarcie z Beniamina śpiewają mu pieśni. Pieśni opowiadają o miłości, o jej dwu rodzajach: do kobiety i miłości kobiety. Beniamin w złości chce opuścić bal, ale nie pozwala mu na to Aspazja. Ostatecznie Beniamin opuszcza przyjęcie (jest jednak zakochany w Aspazji).

Rozdział V

Beniamin wraca do siebie, na jego spotkanie wychodzi wierny sługa - Bazyli. Mówi, że przyszedł do niego list z domu, okazuje się po jego otwarciu, że Cyprian nie żyje. Beniamin traci przytomność. Kiedy się budzi widzi przy swoim łóżku czuwającą nad nim starą kobietę, na drugim planie w dalszym pokoju siedzi Aspazja. Beniamin nie chce, aby zobaczyła go w takim stanie, dlatego planuje ucieczkę. Ucieka w końcu z zamku, ale kiedy już myślał, że jest daleko od Aspazji, poczuł, że wpadł do wody, w końcu tracąc przytomność. Kiedy się znowu ocknął, jego głowa leżała na łonie Aspazji. On się rozpłakał, a Aspazja przysięgła mu miłość. Wtedy oboje ruszają do zamku.

W tym momencie dygresyjna opowieść małej Teresi o rybaku i księżniczce. Rybak kochał piękną księżniczkę i ona obiecała go kochać, ale umarła. Po śmierci, co noc odwiedzała zakochanego rybaka i całowała go w czoło. On umarł, a na jego czole znaleziono ślad po „zabójczym pocałunku”, natomiast w grobie księżniczki po jego otwarciu, znaleziono pęknięty ogromny kamień i pozrywane pieczęcie, księżniczka leżała w kryształowej trumnie, a na jej ustach widniała kropla krwi.

Powrót do opowieści o Aspazji. Beniamin był szczęśliwy, ale to co wcześniej kochał przestawało mieć dla niego znaczenie, kiedy zaczynało to znaczenie mieć dla Aspazji. Jakby ona wysysała z niego wewnętrzne przyjemności świata. Nie reagował on na listy z domu, w których rodzina prosiła go o powrót. Beniamin czuł, że puste miejsce w jego duszy zaczyna wypełniać zepsucie i posępność. Doprowadziło to nawet do zabójstwa, jakiego dopuścił się Beniamin na kochanku Aspazji. Po tym zdarzeniu, zakończył się też związek z Aspazją, która wcześniej mu powiedziała, że ona tak jak i Bóg ”kocha zniszczeniem i tajemnicą”. Wtedy też Beniamin zrozumiał te słowa. Wielka żałość głównego bohatera, ze w ogóle poznał tą kobietę, a nawet, że jej wcześniej nie zabił, bo przynajmniej zachowałby o niej pozytywne i piękne wspomnienia. Beniamin wraca do domu.

Rozdział VI

Beniamin do domu wrócił w wigilię Bożego Narodzenia. Zapukał do drzwi, otworzyła mu mała dziewczynka, która wziąwszy go za żebraka, podała mu kawałek chleba, a on poszedł za nią do izby. Kiedy wszedł do środka zobaczył matkę, którą zawołał, ona w tym momencie zerwała się z miejsca, ale znowu opadła na krzesło, ten rzucił się do jej kolan i uczuł łzawy pocałunek matki na swoim czole. Później dowiedział się, że nie żyje już jego ojciec i Józef i Karol. Matka Beniamina była już bardzo słaba i zniszczona, ale cieszyła się z powrotu syna, pościeliła mu nawet jak za dziecięcych lat w swoim pokoju, obiecując, że się nim zaopiekuje. W końcu umarła, a Beniamina nie chciano wziąć na jej pogrzeb, bo czuł on zbyt wielką rozpacz po jej śmierci. W domu został już tylko z Ludwinią. Rozmowa z siostrą na temat cierpienia. Beniamin obszedł cały dom w poszukiwaniu ukojenia, zajrzał we wszystkie stare kąty. Znalazł obrazek Cypriana, który tamten mu kiedyś namalował. Wszedł też do dawnego pokoju, w którym to Cyprian opowiadał mu o Aspazji. Wszedł do środka i zobaczył przed sobą obraz, na którym on w stroju Alcybiadesa klęczy u nóg swojej ukochanej Aspazji (pięknej i dobrej). Od tej pory Beniamin siada w tym pokoju przy kominku i wpatruje się w obraz. Pewnego wieczoru postanawia napisać list do Aspazji: wyznaje jej powtórnie miłość i liczy na wzajemność. Przez długi czas czeka na jej odpowiedź, przychodzi ona po długim czasie, ale list nie jest pisany ręką jego ukochanej, ale jednego z jej złośliwych karzełków. W liście Beniamin zostaje wyśmiany i wzgardzony przez tą, która kochał. W porywie szaleństwa wrzucił obraz Cypriana do kominka, a kiedy ten płonął umarły w Beniaminie wszystkie uczucia, nigdy więcej nie odczuł on żadnego porywu serca. Podobno w tym samym momencie, kiedy palił się obraz, Aspazja dostała konwulsji i umarła (ciało jej natomiast sczerniało jak węgiel, Beniamin oskarżony o jej otrucie). Beniamin stwierdza, ze Aspazja była poganką.

Zakończenie

W pokoju zaległa cisza. W końcu rozpoczyna się żarliwa dyskusja o tym, co dla Beniamina jest teraz najlepszym rozwiązaniem. Dalsza, jakby podsumowująca dyskusja o miłości. Jedynym rozwiązaniem dla Beniamina ma być miłość matczyna. Beniamin po wykrzyknięciu słów: „Gdybym miał matkę!” wybiegł z kominkowego spotkania i tyle go widziano. Nigdy więcej nie pojawił się on przy kominku, a dysputy na temat jego życia trwały jeszcze przez jakiś czas. Wtedy Gabriela powiedziała, że przeczyta zebranym rękopis, który miał rozwikłać tę sprawę, w ten sposób zaczyna czytać pierwszy rozdział „Książki pamiątek”….

Poganka Narcyza Żmichowska

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Narcyza »michowska Poganka (BN)
Narcyza Zmichowska Poganka
Narcyza Żmichowska Poganka
Narcyza Żmichowska Poganka
Narcyza Żmichowska poganka
Narcyza Żmichowska Poganka 2
Narcyza ı»michowska, Poganka
Narcyza Żmichowska Poganka
Poganka, Polonistyka studia, II ROK, Romantyzm, Opracowania BN
żmichowska, Poganka Opracowanie Wstępu BN
Żmichowska - Poganka (wstęp BN), Polonistyka studia, II ROK, Romantyzm, Opracowania BN
Żmichowska Narcyza Poganka
Poganka, N Żmichowska WSTĘP BN
Zmichowska Narcyza Poganka
bn 9

więcej podobnych podstron