TREŚĆ - "Poganka" została napisana w romantycznej konwencji spowiedzi bohatera. Głównym bohaterem powieści jest Beniamin, niespełna trzydziestoletni mężczyzna. Na spotkaniu, przy kominku opowiada swoją historię. Był dziewiątym dzieckiem w biednej góralskiej rodzinie. Pomimo biedy, członkowie rodziny się kochali i szanowali. Beniamin wychował się otoczony miłością. Duży wpływ na jego postawę wywarło rodzeństwo, a zwłaszcza siostra Ludmiła i brat Cyprian. Cyprian był bardzo zdolnym artystą. Wyjechał z domu, by malować. Powrócił, gdy Beniamin miał 16 lat. Był śmiertelnie chory. Przepowiedział przyszłość Beniamina. Namalował obraz pt: "Aspazja i Alcybiades". Obraz przedstawiał piękną kobietę i klęczącego przed nią mężczyznę. Wkrótce po powrocie brata Beniamin opuścił dom rodzinny i udał się w podróż. Podczas wędrówki zauważył w lesie kobietę na koniu. Była to Aspazja z obrazu brata Cypriana. Podążył za nią do zamku, gdzie odbywał się bal maskowy. Został tam zaproszony i ujrzał Greczynkę, tę samą kobietę, co wcześniej w lesie. Zaczął z nią rozmawiać. Jednak nie czuł się dobrze w tym towarzystwie i szybko je opuścił. Jednak Aspazja przestrzegła go, że do niej wróci. W trakcie podróży Beniamina dopada choroba. Wtedy też przybywa do niego Aspazja. Zabiera go ze sobą w długą podróż, podczas której bohater czuje, że wysysa ona z niego wszystko to, co kochał. Na pięć lat opuszcza rodzinę, nie daje znaku życia. Im dłużej jest z Aspazją, tym bardziej czuje, jak jego dusza wypełnia się goryczą. Podczas z jednego z przyjęć Aspazja zainteresowała się innym mężczyzną. Beniamin idzie za nim i go zabija. To przepełnia czarę cierpienia. Opuszcza w końcu Aspazję i wraca do domu. Rodzina przebacza mu, że przez pięć lat nie dawał znaku życia. Jednak wieści nie są dobre. Zmarli jego dwaj bracia i ojciec, a matka jest ciężko chora; parę dni po jego powrocie umiera. W rodzinnym domu Beniamin odnajduje obraz namalowany przez brata Cypriana. Postanawia go spalić w kominku, by raz na zawsze uwolnić się od Aspazji. W tym samym momencie w swoim zamku ginie Aspazja. Beniamin nie odzyskuje jednak spokoju. Czuje się jak roślina, która tylko wegetuje. Po wysłuchaniu historii Beniamina towarzystwo stara się znaleźć jakieś rozwiązanie, coś, co pomogłoby mu wrócić do życia. Większość proponuje, by zajął się pracą. Jednak on nie przyjmuje takiego rozwiązania i opuszcza towarzystwo. Nigdy do niego już nie powróci.
WSTĘPNY OBRAZEK. TOWARZYSTWO:
I KOBIET: Emilka - święty anioł, wiara chrześcijańska. Nawet Judasza by zbawiła. To u niej spotykały się grupy towarzyskie. Felicja - ideał dnia dzisiejszego. Nienawistna, sprawiedliwa, uważała zniszczenie, za normalną rzecz. Destruktywna. Na wszystko znajdowała czas, działaczka. Rozpieszczona, piękna. Pomagała biednym, filozoficzna, poetyczna. Pewna siebie, szczęśliwa. Artystka. Seweryna - nieszczęśliwa, zła, nienawistna. Podejrzliwa, nieufna. Kapłanka. Tekla - sierota i wdowa bezdzietna. Poważna, smutna, powściągliwa. Jadwiga (poetka), Augusta (artystka), Anna (matka) - ale żadna tego nie miała. Jadwiga to gospodyni, jednak potrafiła zadumać się nad piękną kobietą, oczarować się, stąd poetka. Augusta była zmienna, skrajna, pięknie śpiewała. Artystka, bo śpiewem, przyjaźnią i miłością malowała swoje życie. Anna była przepiękna, posiadała miłość macierzyńską wzbudzoną bez dziecka. + JESZCZE NARRATORKA, czyli Gabriela (Narcyza Żmichowska).
II MĘSKIE: Albert - Filozof, Henryk - Zapaleniec, Leon - Metodysta, Edmund - Mistyk, Teofil - Dzieciak, Beniamin - Humboltd (w dni uroczyste) i Łysy. Albert był prawdziwym filozofem. Henryk - gwałtowny, ciągle kłamał, ale nie dla własnego użytku, bardzo kochał swoją matkę. Leon - o tkliwym i kochającym sercu.
Szczęście to to, co bogaci ducha, a nieszczęście to, co go upadla. Wszyscy rozmawiają o miłości, każdy inaczej ją pojmuje. Pytają o zdanie Beniamina, on mówi, że nie chce mu się opowiadać. W końcu zaczyna opowieść o swojej miłości.
I. Narodziny Beniamina, 9-tego dziecka w rodzinie, wszyscy się cieszyli. Młodsza siostra wybrała dla niego imię (jeden z braci opowiadał jej na obrazkach historię synów Jakubowych). Teresia jednak nie wiedziała, że w pierwszej chwili ten chłopiec miał się nazywać Benoni, czyli syn boleści. Potem Beniamin opowiada o swoim rodzeństwie. Julcia śpiewała dumy. Adam przyprowadził kiedyś Walerię, swoją żonę i przedstawił ją jako wszystkich siostrę. Nikt nie krył się w tym domu z miłością. Józefa pamięta z prac polowych, żniw. Ludwinia była cicha i brzydka, pamięta ją znad rzeczki, gdzie przyglądała się swojemu odbiciu. Wytłumaczyła chłopcu co to jest „daleko” i co to znaczy „kiedyś w przyszłości”. Karola słabo pamięta, poznał go tak w ogóle ok. 9 lat. Ciągle na polu pracował. Miał zacnego psa Molocha i klacz Zittę. Wydarzenie z wilkiem. Zabierał chłopca na polowania. Siostra Bronisława powiedziała mu, że wszystko jest Bogiem. Cyprian pokazywał mu swoje i innych obrazki, a Teresia opowiadała mu bajki. Ojciec nauczył go czytać, Matka była wspaniała.
II. Wigilia Bożego Narodzenia. Przybyli wszyscy do domu rodziców. Na samym końcu Cyprian, dziwnie wyglądał, dostał ataku kaszlu, tylko Beniamin dostrzegł krew na chusteczce. Cyprian był malarzem. Mówi Beniaminowi, że musi być szczęśliwy, bo jeśli nie będzie, to strasznie zbrzydnie. Po wieczerzy Karol, Beniamin i Cyprian mieli spać na poddaszu. W nocy Cyprian obudził brata, żeby spytać go o czym śnił. B. nic nie pamiętał, ale C. zaczął mu opowiadać o jakichś snach, o poecie, o pięknej kobiecie itd. Nagle świeczka upadła, Cyprian cały zalał się krwią.
III. Artysta to człowiek skazany na tworzenie, bo tak ma zbudowany organizm. Odbiorca co innego - on może pokochać dzieła. Artysta musi je tworzyć i to wszelkim kosztem. „Żeby odmalować konającą twarz Chrystusa, przybija do krzyża żywego człowieka i bok mu włócznią śmiertelnie przebija”. Cypriana próbowano cucić, najdłużej siedział z nim Beniamin i to przy nim się obudził. Opowiedział mu o obrazie Aspazji i Alcybiadesa - o kobiecie, która go wyniszczyła. Tym jest sztuka, czymś, co wyniszcza. I Cyprian chce zabrać w ten świat Beniamina. Cyprian kiedyś modląc się przed obrazem Maryji ujrzał twarz Aspazji i od tamtej pory powierzył całe swe życie żeby ją namalować. Szukał też dla niej kochanka pięknego i znalazł go w Beniaminie, którego obok namalował. Nazwał go Alcybiadesem. Beniamin chciał rozwinąć obraz i wtedy weszła matka - dwa duchy, ciemne i jasne walczyły o jego duszę (jak w dziadach). Cyprian odjechał, a Beniamin nie widział obrazu, ale podziałały na niego słowa brata i pokochał Aspazję, chociaż jej nie widział. I wtedy najbardziej kochał Aspazję.
IV. Beniamin cwałował na koniu Sokole przez las i spostrzegł zamek, rozpętała się burza, pierwszy raz ujrzał Aspazję, z którą ścigał się na koniach. Potem spotkał Murzyna i dwóch sługów. Przyszedł mężczyzna jakiś by powiedzieć Beniaminowi, że pani zamku zaprosiła go na bal. On postanowił ubrać się w strój Ateńczyka, ale gdy mu powiedzieli, że jest strój Alcybiadesa, zrezygnował i wziął strój górala. Aspazja - blondynka wysoka, ciemne zielone oczy. Beniamin odgadł jej imię, zanim je wymieniła. Potem zapytał ją, jak kocha, ona wzięła lutnię i powiedziała, że kocha jak śpiewa i zerwała wszystkie struny - kocha jak Bóg - zniszczeniem i tajemnicą. Beniamin odparł na to, że tak to nienawidzi szatan. Ona zaś zaczęła opowiadać o swej Bożej miłości, że to co jest na świecie należy do ludzi, a to czego nie widać do Boga i ona taką miłością kocha. Potem jeden ze sługów ma zaśpiewać piosenkę po włosku, drugi zaś ma tłumaczyć. Aspazja przydzieliła im losy wg ich zdolności. Bracia zaśpiewali dwie piosenki, potem Beniamin wstał i chciał odejść, obraził trochę Aspazję. Ona nie chciała go puścić, ale w końcu to zrobiła rzucając na niego coś w rodzaju czaru, przepowiadając, że wróci do niej. Beniamin siadł na konia i wrócił do domu przysięgając sobie, że zapomni o tej diabelskiej pomyłce, którą wziął za ukochaną z obrazu.
V. Cała historia Beniamina i Aspazji. Wysysała z niego miłość do wszystkiego, dzięki jego życiu sama powracała do życia. W końcu zabił jakiegoś faceta, z którym spędzała czas, a ona powiedziała mu, że to koniec. Postanowił wrócić do domu, a najbardziej żałował tego, że nie zabił jej na samym początku. Przeczytał notatkę o sobie w gazecie.
VI. Beniamin wrócił do domu dzięki dziecku, które dało mu jedzenie - była to córka Tereni. Podążył za nią i wpadł na Boże Narodzenie jak kiedyś Cyprian. Ojciec i dwóch braci już nie żyło, podobnie jak Cyprian. Matka mu przebaczyła, wkrótce umarła. Został sam w domu z Ludwinią w domu. Raz siadł pod obrazem, potem poszedł siostry zapytać co powinien zrobić. Dzięki niej pogodził się z tym co go spotkało i wysłał Aspazji list, wierząc, że do niego wróci i zaczną wszystko od nowa, po bożemu. Ale Aspazja nie przybyła do niego, siedział miesiąc przed obrazem godzinę dziennie czekając. W końcu dostał list od jednego ze sług, z którego dowiedział się, jak Aspazja śmiała się z jego listu, śmiała się też z samobójstwa, które Beniamin mógł przez nią popełnić. Beniamin na początku załamał się, a potem spalił obraz i czuł, jak razem z nim, odchodzą wszystkie jego uczucia. W tym samym czasie Aspazja - poganka umarła. Wszyscy próbowali znaleźć jakąś radę na nieczułość Beniamina, ale on odszedł i nigdy więcej się nie pojawił.
Pojawiająca się w literaturze europejskiej kategoria pogańskości od czasów romantycznych określała dzikość, czyli nieoswojenie kulturowe. To romantyzm nadał temu, do tej pory negatywnie nacechowanemu pojęciu, znaczenie sytuujące je w polu nieujarzmionej Natury. Dzikość w zderzeniu z gorsetem cywilizacyjnym wydawała się prawdziwsza, ale przy okazji niebezpieczniejsza. W tym kontekście powieść "Poganka" Narcyzy Żmichowskiej wydaje się być typową romantyczną balladą, gdzie w realistyczną historię zostają wplecione fantastyczne i tajemnicze konotacje. Ta na pozór prosta opowieść o destrukcyjnej miłości do kobiety spełniającej wszystkie cechy przypisywane później femme fatale, jest trzypłaszczyznową historią.
Pierwszą warstwę stanowi wspominana przez Beniamina bajka o rybaku i księżniczce-upiorze. Ale obecny tu motyw miłosnego zafascynowania nie pojawia się w ludowych legendach, choć będzie typowy dla wyrosłych z romantycznych powieści grozy i horrorów. W opowiadaniu Beniamina rybak kocha się w księżniczce i świadomie poddaje się jej woli. Godząc się na śmierć, odrzuca pomoc księdza, który reprezentuje chrześcijańskie prawo moralne, pojmujące postępowanie kochanka w kategoriach grzechu. Baśń ta przypomina romantyczne wątki ballad, w których dziewczyna zostaje porwana przez ducha zmarłego kochanka (Bürger "Lenora", Mickiewicz "Ucieczka"), ujawnia się tu bardzo dokładnie etyka romantyczna. Miłość staje się naczelną zasadą postępowania i nie uznaje żadnych zewnętrznych ograniczeń.
Druga warstwa to rozwinięcie tej legendy w pełnoprawną opowieść o związku Beniamina i Aspazji. O miłości pełnej bólu, goryczy, cynizmu, miłości rozwijającej wprawdzie intelekt (dzięki kochance Beniamin zdobył wykształcenie i majątek), ale wyniszczającej osobowość. Miłości, której apogeum stanowiło morderstwo rywala i rozczarowanie ukochaną osobą. Beniamin porzucił dla miłości swoje dotychczasowe życie, zerwał kontakty z rodziną i pogrążył się w otchłani przerażającego, ale przecież rozkosznego uczucia.
"Poganka" jest więc historią paraboliczną, przełamuje jednak niepisane reguły tego gatunku, który zazwyczaj szukał tematów w obrębie spraw codziennych, dostępnych zwyczajnemu doświadczeniu. Historia Beniamina jest skonstruowana na wzór baśni, jest jak gdyby rozwinięciem tezy zawartej w bajce o księżniczce-upiorze, nigdy jednak narrator nie wplata jawnie elementów fantastycznych w realistyczny tok wydarzeń, pozostawiając szansę interpretacji racjonalnej, która dopuszcza możliwość dopatrywania się w niesamowitości niezwykłego zbiegu okoliczności. (Żmichowska świadomie zostawia sobie furtkę, która pozwala dość konwencjonalnie interpretować tę nietypową powieść) Wprawny czytelnik zauważy jednak, że Aspazja jest demonem, nie tylko dlatego, że jest poganką - mamy tutaj jasne sygnały jej nienaturalnej egzystencji. Wydaje się więc, że Aspazja jest wiecznie odradzającą się kusicielką - upiorem i może zostać unicestwiona tylko w sposób magiczny. Umiera przecież, gdy Beniamin niszczy jej portret.
Najszerszą warstwę powieści stanowi salonowe spotkanie przyjaciół, na którym Beniamin opowiada swoją historię. Dochodzą tutaj do głosu bezpośrednie sądy na temat moralnych obowiązków jednostki. Z punktu widzenia zadań społecznych miłość, którą apoteozuje Beniamin, musi zostać przełamana, Gustaw winien zamienić się w Konrada. Jednak kochanek nie jest w stanie podjąć tego wyzwania. Głębokie uczucie wypaliło go doszczętnie i teraz pozostał z niego tylko cień człowieka. I choć uczestnicy dyskusji postanawiają, że zgodnie z zasadami pracy użytecznej Beniamin powinien świecić przykładem upadku spowodowanego bezproduktywną miłością, sympatia stoi po stronie kochanka. Dla Beniamina miłość stanowiła sens życia, bez niej stał się upiorem. Jest on bodajże pierwszym w literaturze polskiej dekadentem. Pomimo świadomości obowiązku walki narodowowyzwoleńczej nie jest on w stanie się odrodzić. To prekursor modernistycznych bohaterów żyjących jednie w świecie wspomnień i wyobrażeń.
Oczywiście "Poganka" podejmuje także inne wątki niż miłość: uczestnictwo jednostki w historii narodu oraz pytanie o wartość sztuki i miejsce artysty w życiu społecznym. Praktycznie w każdym komentarzu do tej powieści Żmichowskiej przeczytamy, że "Pogance" towarzyszyła atmosfera skandalu. Jest to co najmniej dziwne, skoro historia ta ma wydźwięk pedagogiczny i opowiada o bezproduktywnej niwelacji osobowości. Nie ma w tym opowiadaniu nic zdrożnego, nawet morderstwo rywala możemy wytłumaczyć według klasycznego schematu pojedynku w imię zazdrości o kochankę. Poza tym od dawna powstawały liczne utwory literackie opisujące dużo bardziej niemoralne postępki bohaterów. Pozostaje tylko jedno wytłumaczenie - "Poganka" jest skandalem towarzyskim. Żmichowska, opisując grupę prowadzących kominkowe rozmowy przyjaciół, przedstawiła swoich towarzyszy. Rozszyfrowanie, kto jest kim, wcale nie było trudne. Niepokojąca jednak, i do dziś budząca kontrowersje, jest postać głównego bohatera. Maurycy Mann zwrócił jednak uwagę na autobiograficzny charakter tej powieści. Według niego autorka wplata tutaj liczne osobiste refleksje natury moralnej i uczuciowej. Krytyk porównuje "Pogankę" nie tylko do czwartej części "Dziadów", ale sytuuje ją obok takich romantycznych dzieł, jak "Cierpienia młodego Wertera" Goethego czy "Adolphe" Constanta. Fakty z biografii Beniamina pokrywają się z życiorysem autorki powieści. Odnajdziemy tu jej arkadyjskie życie na wsi, głęboki związek emocjonalny z chorym bratem i w końcu fascynację osobą Pauliny Zbyszewskiej, przyjaźń z nią, odrzucenie, rozpacz i apatię Narcyzy. Zdarzyło się nawet, że w kilku listach nazwała swoją przyjaciółkę "poganką". Paulina była piękną, bogatą, dobrze urodzoną i wszechstronnie wykształconą kobietą. To ona wprowadziła skromną nauczycielkę w wielki świat. O ich namiętnym związku świadczą zachowane fragmenty korespondencji (a powinniśmy pamiętać, że listy Żmichowskiej zostały opublikowane po jej śmierci i nie wiadomo, jak ostra działała wobec nich cenzura). Boy opublikował fragmenty listów napisanych przez Paulinę Zbyszewską do znajdującej się więzieniu w skutek pomówienia o działalność konspiracyjną Narcyzy. Korespondencja ta doskonale ukazuje stosunki pomiędzy przyjaciółkami. Z niewyjaśnionych przyczyn Paulina zerwała przyjaźń. Cała ta historia, jeśli nie zastosujemy do niej klucza powieściowego, pozostanie tajemnicą. Należy więc nałożyć na siebie dwie płaszczyzny powieściową i biograficzną, aby wydobyć na światło dzienne zarówno lesbijską interpretację "Poganki", jak i pewien rys charakteru i pragnień samej autorki. Narcyza stanęła w obliczu nieznanej sobie i niedopuszczalnej w znanym jej systemie moralnym potęgi. Była to potęga namiętnej miłości. Jednak to uczucie okazało się porażką i bezgranicznym cierpieniem. Nie dało ukojenia, groziło tylko potępieniem i dlatego Żmichowska nazwała je "pogańskim". W powieści Ukazana jest fascynująca siła aktu miłosnego, który występuje wbrew chrześcijańskiej hierarchii wartości. Miłość stanowi więc coś w rodzaju demonicznego przeżycia czy nawet opętania. "Miłość w tytule już ukazuje się jako sacrum potępione, pogańskie, Żmichowska nie odmawia mu jednak mocy" - napisała Piwińska. Rozdarcie wewnętrzne pisarki spowodowane było zderzeniem bardzo romantycznej chęci całościowego i szczerego rozwoju osobowości z ograniczeniami społecznymi. Indywidualizm musiał zostać przytępiony przez autocenzurę. Dowody miłości homoseksualnej pozostały w listach wysyłanych do najbardziej zaufanych przyjaciółek. Narcyza budowała z kobietami bardzo silne związki emocjonalne. Nawet jeśli nie przekraczały one subtelnej granicy erotyzmu. Boy określa Żmichowską jako "królową pszczół", a metafora ula kieruje ku mitycznym wyobrażeniom kobiecych wspólnot. Jej silna osobowość gromadziła wokół grono zafascynowanych nią kobiet. Należała do nich matka Boya, Wanda Grabowska-Żeleńska, która zdaniem syna uprawiała kult Narcyzy (wystarczy wspomnieć, że jego bracia mieli na imię Gabryel i Narcyz). Przesyconą głębokimi uczuciami korespondencję Żmichowskiej i Grabowskiej opublikował, jako jedyne nieocenzurowane listy Żmichowskiej, Boy-Żeleński.
Mając te wszystkie dane, pragnę zwrócić uwagę na możliwość innej analizy powieści "Poganka". Otóż w tym odczytaniu będzie to historia o walce seksualności z okolicznościami społecznymi, opowieść o pogańskiej namiętności. Przecież nie bez powodu mamy tu przywołaną w kontekście współczesności "zmityzowaną" wizję starożytnej Grecji, która przez cały XIX wiek stanowiła punkt historycznego zaczepienia dla homoseksualistów. Ukazując Aspazję jako pozbawioną moralności Greczynkę, Żmichowska pokazała kobietę wyzwoloną w swoim pożądaniu, świadomą możliwych rozkoszy i perwersyjną. Uwodzącą alter ego pisarki, rozbudzającą pragnienia, dostarczającą zmysłowego spełnienia, ale niepotrafiącą kochać delikatnie i czule. Związek między nimi jest namiętny, ale musi być destrukcyjny i doprowadzić do śmierci jednej z bohaterek i poważnej depresji drugiej. To klasyczny sposób ukazania związku homoseksualnego jako buntu przeciwko ustalonym zasadom życia społecznego, buntu, który w sytuacji, gdy "przed narodem nieść trzeba oświaty kaganiec", musi zostać stłumiony i ponieść wierutną klęskę. Ważnym elementem utworu jest sposób pokazania miłości homoseksualnej za pomocą fantastyki wampirycznej, stanowiącej symboliczny język, organizujący kształt literacki powieści. Nadgryzanie tętnicy w celu napicia się czyjejś krwi od dawna było pojmowane jako bardzo erotyczne działanie. Jest to przecież połączenie pożądania i destrukcji. Wampiryzm uzyskuje głębszy wymiar symboliczny, kiedy dotyczy związku homoseksualnego. Ponieważ pogańska namiętność jest skazana na potępienie, Narcyza Żmichowska, uważana często za prekursorkę pozytywizmu, wybrała opcję pracy u podstaw, walki o zmiany społeczne, sprzyjające emancypacji kobiet i wyzwoleniu narodu. Sama poszła drogą propagowaną przez romantycznych entuzjastów przemiany z kochanki na bohaterkę, ale pozwoliła Beniaminowi zostać pod urokiem pogańskiego uczucia, bo prawdopodobnie zazdrościła mu dekadenckiej niemożności działania. Ona sama była osobą wyjątkowo praktyczną i trzeźwo myślącą, dlatego też przeszła do historii jako moralizatorka i pedagożka. "Poganka" to jedno z pierwszych przedstawień świata widzianego oczami kobiety. Zwraca ona szczególną uwagę na miłość i moralne obowiązki jednostki. Miłość powinna dawać szczęście. Uczucie Beniamina gnębiło duszę, więc nie mogło nieść szczęścia. A jednak nie potrafił go przełamać.