NARCYZA ŻMICHOWSKA - POGANKA
Życiorys autorki:
+ Narcyza Żmichowska urodziła się w Warszawie w 1819 roku w rodzinie drobnoszlacheckiej. Należała do ostatniej generacji, za której życia przypadła pełnia rozkwitu romantyzmu, jego zmierzch i triumf pozytywizmu. Pod względem historycznym życie Żmichowskiej kształtują burzliwe wydarzenia lat 1830 - 1846 - 1848 i 1863. Te przełomowe w dziejach narodu lata wpływają decydująco na życie pisarki oraz stanowią kolejne etapy jej patriotycznego i społecznego dojrzewania.
+ W latach 1833 - 1835 przyszła pisarka kształciła się w Warszawie, w Instytucie Guwernantek, pragnąc zdobyć jak najszybciej zawód, by usamodzielnić się materialnie. Jednocześnie jest to okres coraz wyraźniej narastającego ruchu emancypacyjnego kobiet.
+ W 1837 roku, mając zaledwie 18 lat, rozpoczyna samodzielną pracę jako nauczycielka prywatna u Zamoyskich. Rok później wyjeżdża ze swymi chlebodawcami do Paryża. Dzięki nawiązaniu kontaktów z bawiącym się na emigracji bratem Erazmem, Żmichowska poznaje kulisy emigracyjnych sporów ideowych, a także ma możność wniknięcia w szczegóły programu demokratycznego. Żmichowska przez pewien czas przebywa również u brata w Reims, gdzie poświęca czas lekturom i namiętnym dyskusjom z Erazmem. Te właśnie dyskusje, jak i lektury, m.in. francuskich socjalistów utopijnych, wywołują prawdziwy i długotrwały ferment ideowy w umyśle przyszłej pisarki.
+ Żmichowska powraca do kraju w 1839 roku. W tym roku również debiutuje jako poetka w kobiecym noworoczniku „Pierwiosnek”. W latach następnym jej utwory drukowane pod pseudonimem Gabryelli pojawiają się coraz częściej na łamach prasy warszawskiej. Są to wiersze, obrazki literackie i opowiadania, zebrane wkrótce w tomie „Wolne chwile Gabryelli” z 1845 roku.
+ Lata 1841 - 1842 przynoszą Żmichowskiej dalsze doświadczenia w pracy nauczycielskiej w majątku Kisielnickich w Łomżyńskiem.
+ W latach 1846 - 1849 angażuje się w ruch konspiracyjny. Kolportaż tajnej prasy i literatury, praca charytatywna i oświatowa, kształcenie rzemieślników i pomoc więźniom wypełniają wolny czas pisarki. Jednocześnie są to dla Żmichowskiej lata dużej aktywności literackiej. Przejawia zainteresowania formą powieściową. Na łamach „Przeglądu Naukowego” pisarka ogłasza swoją najpopularniejszą powieść pt. „Poganka”. Do książkowego wydania tej powieści w roku 1861 roku, Żmichowska dołącza tzw. „Wstępny obrazek”. Na przełomie 1847 i 1848 roku Żmichowska na łamach tego samego czasopisma ogłasza następną powieść pt. „Książka pamiątek”, której bohaterem - po raz pierwszy w historii polskiej literatury - bohaterem uczyniła rzemieślnika. W tym samym czasie publikuje też swoje prace pedagogiczne, m.in. „Wykład nauk” (1847; 1857 - 1858).
+ Stan zdrowia pisarki nie był najlepszy. Świadczą o tym jej wyjazdy na kurację do Karlsbadu w latach 1857 i w1859, a także nawiązywanie kontaktów z kołem towiańczyków. Rozbita psychicznie pisarka szuka wśród jego członków utraconej wewnętrznej harmonii i wiary w sens istnienia. Szybko jednak, bo już na przełomie 1857 i 1858 roku zaczyna narastać krytyczny stosunek pisarki do towianizmu. Szczególnie niechętnie odnosi się do przyjętej przez towiańczyków zasady wstrzymywania się od czynu do czasu osiągnięcia doskonałości wewnętrznej.
+ W 1857 roku powstaje gryząca satyra na współczesne społeczeństwo pod tytułem „Adeodat”, a rok później wielokrotnie przerabiana „Biała róża” (wydana w 1861 roku).
+ Żmichowska, niechętnie odnosząca się do powstania jako narodowego samobójstwa, lata po 1863 roku spędza poza Warszawą, a dokładniej w majątkach swych siostrzenic w Dębowej Górze i Olszowej. Pozostanie tam aż do 1874 roku, kiedy to na stałe powróci do stolicy, gdzie pracuje nad wydaniem zbiorowym „Dzieł” Klementyny z Tańskich Hoffmanowej.
+ Jednym z ostatnich utworów Żmichowskiej jest „Czy to powieść?” z 1877 roku, przedstawiający na tle wydarzeń historycznych, w oparciu o własne wspomnienia, dzieje dzieci oficera polskiego, który popełnia samobójstwo za czasów wielkiego księcia Konstantego.
+ Żmichowska zmarła 25 grudnia 1876 roku.
+ Jednym z większych dzieł pisarki, wydanych już dopiero pośmiertnie, okazała się jej prywatna korespondencja z najbliższymi przyjaciółmi, znakomite źródło do poznania autorki i jej epoki.
Opracowanie utworu:
+ „Poganka” wyrasta z doświadczeń uczuciowych i intelektualnych pisarki, z atmosfery, w jakiej się wychowała i wzrastała, i w jakiej przyszło jej żyć. W procesie twórczym bowiem wiele rysów postaci i wydarzeń rzeczywistych i literackich zostało przetworzonych i stopionych.
+ We „Wstępnym obrazku” autorka pod fikcyjnymi imionami przedstawiła grono swych najbliższych przyjaciół i powinowatych ideowych, zbierających się w mieszkaniu Emilki i Teofilia, czyli Anny i Hipolita Skimborowiczów. Dla współczesnych czytelników ten fragment powieści jest całkowicie zakamuflowany, lecz współcześni Żmichowskiej odczytywali go bez trudu (np. postać Henryka „Zapaleńca” kojarzyli z Edwardem Dębowskim).
+ W kontekście patriotycznym należy też odczytywać losy Beniamina opętanego przez Aspazję, zdobywającego w świecie majątek i sławę, podczas gdy jego bracia ginęli w walce i na zesłaniu. Taka właśnie atmosfera zakonspirowanego patriotyzmu nadaje utworowi swoistą barwę, który wyróżnia go w całej rodzinie romantycznych powieści o pokładzie osobistym.
+ Oryginalność utworu widoczna jest również w jego partiach psychologicznych, zwłaszcza w przeciwstawieniu postaci głównego bohatera utworu, Beniamina, całej galerii bohaterów romantycznych o niezwykłej wrażliwości, marzycielstwie i gwałtowności reakcji psychicznych. Pogłębianiu analizy psychologicznej służy też fantastyka powieści umożliwiająca zwiększenie napięcia i intensyfikację przeżyć głównych bohaterów, zwalniająca autorkę od rozbudowania realistycznego obrazu rzeczywistości, pozwalająca operować skrótem i przenośnią.
+ Żmichowska podejmuje podstawowe problemy swej epoki: gorące pragnienie wolności, któremu ulegają najwybitniejsze jednostki, a sprawa zobowiązań człowieka wobec społeczności i narodu. Widzenie tych kwestii przez autorkę jest typowe dla ostatnich generacji romantyków.
+ Powieść kończy się dyskusją przy kominkowym ogniu, która ma odkryć moralny sens przygód Beniamina. Pojawiają się wtedy opinie, że najszlachetniejsi są tacy, którzy wszystkie obowiązki człowieczeństwa pełnią, że użyteczna praca to najlepsza pociecha, najmniej zawodne lekarstwo. Jednak ostateczny wyrok Beniamin wydaje sam na siebie - odchodzi bez pożegnania i słuch o nim zaginął.
+ „Poganka” wyrasta również z doświadczeń i niepokojów inteligencji polskiej XIX wieku.
+ Na uwagę w „Pogance” zasługuje również plastyka opisu oraz zdolność do oddania ogromnej skali uczuć i myśli. Wielu badaczy podkreślało prekursorstwo prozy Żmichowskiej, która szukała własnych dróg z trudem pokonując zawikłości składni, operując bogatym słownictwem i śmiałymi porównaniami. To właśnie ich świeżość nadaje nieprzeciętne walory stylu „Poganki”.
Treść utworu:
+ Wstępny obrazek: Narratorka powieści, którą utożsamia się z jej autorką wraca wspomnieniami do domu Emilki i znajdującego się w nim kominku, gdzie wspólnie z grupą przyjaciół spędzała jesienne i zimowe wieczory. Dziś jednak według narratorki nie da się wskrzesić ich atmosfery, ponieważ powtarzanie przeszłości może przynieść jedynie rozczarowania. Następnie charakteryzuje poszczególne osoby związane z takimi spotkaniami:
- Emilka: cicha i spokojna wdowa, która nigdy nie wystąpiła przeciwko wierze chrześcijańskiej, zawsze łagodna, cierpliwa, lecz również naiwna.
- Felicja: według narratorki „zawarowała osobistość swoją w zatraceniu egoizmu, radość swoją w obowiązkach”. Była jednak przy tym pełna wdzięku i uroku.
- Seweryna: narratorka tłumaczy jej wszystkie wady wszystkimi nieszczęściami, które ją spotkały. Przypatrywała się w młodości brudom szlacheckiego życia i nikczemności salonów. Mimo takich doświadczeń jej serce wciąż było zdolne do bezgranicznej miłości wobec bliźniego.
- Tekla: bohaterka, która przeżyła dotkliwe straty, które jednak nie zatruły jej stosunków z ludźmi. Była zawsze spokojna i poważna. Jej uprzejmość ujmowała wszystkie serca. Zawsze dbała bardziej o innych niż o siebie. Tekla miała zawsze klarowny sąd wobec wszystkich działań ludzi.
- Jadwiga: jej życie pozornie było spokojne, lecz tak naprawdę upływało jej dramatycznie. Jadwigę cechowała częsta zmienność nastrojów oraz nieprzezwyciężony wstręt do wielu otaczających ją ludzi.
- Augusta: jej główną cechą, podobnie jak w przypadku Jadwigi, był zmienny charakter. W mniemaniu ludzi była ona lekką i płochą kobietą, że ma zawodne i zakłamane serce, lecz opinie te miały niewiele wspólnego z prawdą.
- Anna: była kobietą o mocnym i stałym charakterze. Nie walczyła nigdy z otaczającymi ją ludźmi. Zajmowała się użyteczną pracą. Dla Anny najważniejsze było uczucie macierzyńskie. Widać to było w jej relacjach z dziećmi, które zawsze ją interesowały.
- Albert „Filozof”: zgodnie ze swoim przydomkiem kochał mądrość. W jego duszy tkwiła zarówno wiedza jak i praktyczność, jednak - jak stwierdza narratorka - nigdy nie spotkały się one ze sobą. Bardzo dużo czytał i bardzo dużo pisał. Miał on prawy charakter i pełen godności, który zapewnił mu szacunek otoczenia.
- Henryk „Zapaleniec”: zgodnie ze swoim przydomkiem prowadził szybki i gwałtowny tryb życia. Był najmłodszy spośród wszystkich członków opisywanego grona. Był człowiekiem, który w imię przyjaźni lub szlachetnego celu bez wahania oddałby swoje życie. Wszystkie swoje zamiary przeprowadzał z potworną zawziętością. Henryk kłamał, jednak nie budziło to w nikim żadnego obrzydzenia. Inną jego cechą było silne uczucie i szacunek do swojej matki.
- Leon „Metodysta”: miał bardzo tkliwe i kochające serce, bujną wyobraźnię oraz przedsiębiorczy i odważny umysł. Był małomówny, szczególnie w kwestiach dotyczących samego siebie.
- Edmund „Mistyk”: miał on wielką zdolność do rysunków, jednak abstrahując od jego talentu był człowiekiem próżnym i czczym.
- Teofil „Dzieciak”: jego przydomek związany jest z prostotą jego ułożenia - lubił słodycze i bawił się balonami. Był miłośnikiem numizmatyki. Teofil miał licznych nieprzyjaciół z racji jego sposobności do dowcipów, które obrażały wiele osób.
- Beniamin, zwany Łysym bądź Humboldtem: dołączył do grona najpóźniej. Widać było, że tłumi w sobie głębokie myśli oraz stłumione gwałtowne uczucia. Budzi to pewne kontrowersje wśród pozostałych zgromadzonych, którzy zastanawiają się nad przyczynami jego sposobu bycia. Postanawia więc opowiedzieć im historię swojego życia.
+ Rozdział 1: Na początku Beniamin wraca myślami do swojego domu rodzinnego oraz do swoich najwcześniejszych dziecięcych lat. Przez długi czas nie miał on imienia - zwano go jedynie „maleńkim”. Miał ośmioro rodzeństwa:
- Julcię, fankę dumek ukraińskich
- Adam, zakochany w córce bliskiego sąsiada
- Józef, kochający ziemię, której uprawą się trudnił.
- Ludwinia, kochająca przyrodę
- Karol, miłujący się w polowaniach. Stąd też był rzadkim bywalcem w domu.
- Bronisia, zakochana w gwiazdach i niebie
- Cyprian, kochający obrazy. Obok Tereni był dla Beniamina najbliższą osobą spośród braci i sióstr.
- Terenia, fanka powieści.
Ojciec Beniamina był poważny, dobry i łagodny. Mimo nie najmłodszych już lat był on przystojnym mężczyzną. Jak sam dawał do zrozumienia Beniaminowi bolała go historia i wszystko co związane z przeszłością. Jednak najwięcej wspomnień Beniamin wiąże ze swoją mamą, która we wspomnieniach jawiła mu się jako tkliwa i anielska osoba. Po scharakteryzowaniu swoich najbliższych Beniamin przechodzi do właściwej opowieści. Cofa się więc do siedemnastego roku swojego życia, kiedy to miała ona swój początek.
+ Rozdział 2: Beniamin wraca pamięcią do jednej z Wigilii Bożego Narodzenia. Jego rodzeństwo, które w znacznej mierze opuściło już rodzinny dom, powróciło do niego na ten dzień. Powrócił też prowadzący wędrowny tryb życia Cyprian. Przewiduje on Beniaminowi „chorobę, odrętwiałość, wielki kłopot o majątek, o kobietę, o jakiś wielki plan życia”. Początkowo nie traktuje on jednak słów brata poważnie. Jeszcze tego samego wieczora Cyprian traci przytomność.
+ Rozdział 3: Beniamin na początku tego rozdziału zdradza, że przyczyną choroby brata były próby ułożenia sobie jego rysów do nowopowstającego obrazu Cypriana. Po odzyskaniu przytomności zapewnia on Beniamina: „Choć przecierpisz (…) to ja ci narodzę: wezmę cię z życiem, z młodością, z marzeniami twoimi, z cudną pięknością twych rysów (…) i poniosę cię w świat szczęścia”. Następnie zdradza więcej szczegółów dotyczących owego obrazu. Ma on przedstawiać Aspazję (piękną Greczynkę z czasów Peryklesa, słynącą z wielkiej kultury umysłowej i artystycznej) i Alcybiadesa. Dzieło to jest dla Cypriana o tyle wielkim wyzwaniem, że zdaje mi się iż zakończy nim swój zawód i umrze. Nie chce jednak rozwinąć przed nikim swojego płótna… Po upływie świątecznych dni Beniamin opuszcza rodzinne strony i wyjeżdża.
+ Rozdział 4: Rozdział ten opowiada o pierwszym etapie znajomości Beniamina z Aspazją. Bohater spotkał ją po raz pierwszy jednego z pierwszych dni lipca jadąc lasem. Bez wahania postanowił udać się za nią. Dociera do zamku w którym za kilka godzin ma odbyć się bal. Beniamin otrzymuje na niego zaproszenie i przybierając strój tatrzańskiego górala udaje się na uroczystość. Spotyka tam także Aspazję. Była ona wysoką blondynką o ciemnozielonych oczach a także delikatnych rumieńcach. Próbuje się ona dowiedzieć o nim czegoś więcej. Beniamin jak się okazuje wie o niej wszystko. Zadaje jej więc tylko jedno pytanie: „A jak ty kochasz?”. W odpowiedzi nakazuje służącym przynieść harfę, którą wkrótce rozbija o podłogę, mówiąc że „kocha jak Bóg - zniszczeniem i tajemnicą”. W miarę upływu czasu Beniamin uświadamia sobie coraz większą fascynację kobietą i rodzącą się miłość do niej. Nie potrafiąc znieść zazdrości (Aspazja zabawia się w towarzystwie innego mężczyzny) postanawia ją opuścić. W rozmowie z nią argumentuje to tym, że nie była dla niego dostatecznie hojna i dobra. Aspazja nie wydaje się być zdziwiona jego postępowaniem, zapewniając go, że wkrótce do niej powróci. Beniamin nie bierze do siebie tych słów i odjeżdża licząc na to, że niebawem zapomni o kobiecie.
+ Rozdział 5: Po powrocie do Bazylego u którego przebywał Beniamin, zastaje on u niego paczkę i list z którego dowiaduje się o śmierci Cypriana. Beniamin w jednej chwili podupada na zdrowiu. Wtedy to właśnie przybywa do niego Aspazja i zapewnia go o swoim uczuciu. Prosi go o osiodłanie konia i wspólny wyjazd na drugą stronę Dniepru. Beniamin, jeszcze nie do końca przytomny, całkowicie oddaje się przeznaczeniu, bez względu na to co się stanie. Kiedy dochodzi do siebie zaczyna zdawać sobie sprawę, że przepowiednia Cypriana zaczyna się sprawdzać. Jednocześnie dochodzą w nim do głosu obawy o szczerość uczucia Aspazji. Gdy ta zapewnia go o jego prawdziwości, Beniamin całkowicie zapomina o dawnym życiu i zrywa kontakty ze swoim rodzinnym domem, choć przybywają do niego coraz to nowe listy od rodziny: Adam pisze o śmierci swojej żony i dzieci, Józef pisze o strawieniu dorobku jego życia przez pożar, a oprócz nich pisali również Karol oraz matka z ojcem. Każdy z listów zawierał błagania Beniamina o jego powrót. Przekonywanie Aspazji sprawia jednak, że przestaje on zwracać na nie uwagę na treści owych listów, a nawet przestaje darzyć miłością rodzinę. Sytuacja taka trwała kilka lat w ciągu których jednak uczucia między Beniaminem a Aspazją zaczęły stopniowo gasnąć. Ich ostatecznym kresem jest pewna uczta w czasie której Aspazję adoruje pewien mężczyzna. Beniamin rozpoznaje sytuację i ów mężczyzna to wyczuwa, dlatego też boi się, że zechce on go zabić. Choć Aspazja zapewnia go, że Beniamin nie jest do tego zdolny staje się inaczej - po zakończeniu uczty i po wyjściu mężczyzny Beniamin odbiera mu życie. Gdy wraca do Aspazji, ta prosi go o rozstanie. Wywołuje to w nim chęć zemsty, a nawet pomysł zabicia kochanki. Odchodzi jednak od niej z godnością, mając jednak świadomość tęsknoty za utraconym uczuciem. Postanawia powrócić do domu.
+ Rozdział 6: Beniamin powraca do domu w Wigilię Bożego Narodzenia. Początkowo zostaje wzięty za zwykłego ubogiego, jednak kiedy przed drzwiami zjawia się jego matka od razu rozpoznaje w nim swojego syna. Szybko okazuje się, że jego ojciec, podobnie jak Józef i Karol, zmarli. Wieloletnia nieobecność Beniamina zostaje mu przebaczona. Niestety tego samego wieczora jego matka podupada na zdrowiu. Wkrótce również umiera. Z racji złego stanu zdrowia Beniamin nie jest w stanie uczestniczyć w jej ceremonii pogrzebowej. Po tych zdarzeniach Beniamin pozostaje w domu wyłącznie z siostrą Ludwinką. W pewnym momencie odnajduje obraz Cypriana, stanowiący jego dobrą wróżbę.
Beniamin postanawia również napisać list do Aspazji. Wspomina w nim o swojej sytuacji rodzinnej, mówi że wciąż wraca do wspomnień z nią związanych oraz że wciąż ją kocha. Zapewnia ją również o tym, że będzie na nią czekał. Po upływie miesiąca przychodzi do niego list, który jednak nie pochodzi od Aspazji lecz od niezidentyfikowanego mężczyzny (podpisującego się „pierwszym nauczycielem, vel szatanem, vel paziem, vel Kainem”), który naśmiewa się z wysłanych do niej słów, zaznaczając jednocześnie, że spotkały się one z taką samą reakcją Aspazji. Beniamin jest zrozpaczony. Pod jej wpływem postanawia zniszczyć obraz namalowany przez Cypriana. Po pewnym czasie okazuje się, że w tym samym momencie w którym ogień trawił dzieło brata Beniamina, umarła Aspazja. Opowiadający dowiedział się o tym z listu od tego samego człowieka, który pisał do niego poprzednio. Okazuje się więc, że Aspazja była poganką.
Historia Beniamina wywołuje wśród zgromadzonych olbrzymie poruszenie, jednak nikt nie potrafi udzielić mu konkretnej porady jak powinien dalej żyć. Beniamin więc opuszcza zgromadzenie i słuch po nim ginie. Temat miłości powraca jednak w kolejnych spotkaniach opisywanej grupy. Było to okazją do lektury „Książki pamiątek”, które to - jak pisze narratorka utożsamiana ze Żmichowską - „przypadkowo w jej ręce się dostały”.