JAN PAWEŁ II DIALOG ZJ UDAIZMEM [2]


Eugeniusz Sakowicz

Tytuł artykułu:

JANA PAWŁA II DIALOG Z WYZNAWCAMI JUDAIZMU

Chrześcijanie i Żydzi - świadkowie jedynego Boga, dzieci jednego Ojca-który-jest-w-Niebie, „zrodzeni” i „ukształtowani” w Jerozolimie - Mieście Jahwe i jego Syna - Jezusa Chrystusa, wybrani, by głosić światu monoteizm religijny i etyczny, od dwóch tysięcy lat żyją „obok siebie” w różnych częściach świata. Nie zawsze koegzystencja ta była zgodna, często drogi chrześcijan i Żydów bardzo się rozchodziły. Dziś jesteśmy świadkami rodzącego się dialogu między obu religiami. Rozwój tego procesu to wielka zasługa Jana Pawła II Wielkiego - nauczyciela i mistrza dialogu.

Mesjasz, który z Maryi Panny narodził się jako Człowiek - potomek żydowskiego króla Dawida, wpisał się na stałe w historię wybitnych postaci Izraela, narodu wybranego przez Boga. Jezus Chrystus - Wcielony Bóg, Syn Boży i Zbawiciel, stał się największym Bożym Darem dla całej ludzkości. Dar ten przekazany został wszystkim ludziom na Ziemi Izraela. Historia biblijnego Izraela na zawsze pozostanie zatem również historią chrześcijańską, historią powszechną - katolicką. Przekonanie to upowszechniał „po całym okręgu ziemi” Jan Paweł II, który budował mosty porozumienia i komunikacji między chrześcijanami i Żydami.

Papież Polak, który przyszedł do Rzymu „z dalekiego kraju”, znał i kochał Żydów prawdziwą miłością chrześcijańską. Przyszedł służyć Kościołowi powszechnemu z polskiej ziemi, gdzie przez wielki Żydzi żyli w pokoju, gdzie przetrwali, wypędzani z Europy Zachodniej w różnych okresach historii. Ojciec Święty wiedział, że Polska jest i na wieki pozostanie również Ojczyzną Żydów. Przeżył On głęboko dramat Szoach - zagłady Żydów dokonany przez Niemcy hitlerowskie na polskiej ziemi.

Jan Paweł II, ten, który w swój papieski herb i w życie swoje wpisał Maryjne wezwanie, pełne ufności, nadziei, zawierzenia Bogu - „Totus Tuus”, żył głęboko tajemnicą Wcielenia i Odkupienia, którego symbolami była litera „M” oraz znak krzyża. To właśnie w głębokim przeżywaniu przez Jana Pawła II jedynego misterium Odkupienia, dokonanego przez Jezusa Chrystusa na Ziemi Izraela, jest źródło i tajemnica jego papieskiej życzliwości do Żydów, do judaizmu i do Synagogi. Jana Paweł II wierzył, chociaż wprost nie wypowiadał tej prawdy, że Jezus jest Odkupicielem Żydów. Inaczej nie sposób byłoby zrozumieć Jego gesty życzliwości i otwartości wobec nich. Wiedział, że nie tylko chrześcijanie potrzebują Żydów, aby zrozumieć siebie, ale i Żydzi potrzebują chrześcijan, by tego samego doświadczyć.

Wielokrotnie Najwyższy Pasterz Kościoła w czasie trwającej ponad ćwierć wieku posługi na Stolicy Piotrowej, wyświadczanej wszystkim ludom i narodom świata, podkreślał, że dialog międzyreligijny jest częścią misji ewangelizacyjnej Kościoła. To ze względu na Jezusa Chrystusa - Odkupiciela człowieka i jego kultury podejmował trudny dialog z Żydami. Jan Paweł II wierzył w tajemniczą obecność Ducha Świętego w religii żydowskiej. Niejednokrotnie wyznawał, iż Duch Święty jest tajemniczo obecny w kulturach i w religiach niechrześcijańskich. Zapytajmy wobec powyższego: Dlaczego Duch Ten nie miałby być obecny wśród Żydów? Właśnie z tej racji Papież wychodził z życzliwością, otwartością na spotkanie „starszych braci w wierze”. Obserwując gesty życzliwości Jana Pawła II wobec Żydów stwierdzić można, iż Jego spotkania z Żydami zawsze były spotkaniami z Jezusem Chrystusem, chociaż tego wprost nie wyrażał. Ojciec Święty przyjął jako własne słowa biskupów niemieckich o spotkaniu Jezusa w judaizmie i był temu przekonaniu wierny do końca. Przemawiając do przedstawicieli wspólnoty żydowskiej podczas pielgrzymki apostolskiej do RFN powiedział w Moguncji w dniu 17 listopada 1980 r.: „Skoro chrześcijanie uważają się za braci wszystkich ludzi i zobowiązani są zgodnie z tym postępować, to święte zobowiązanie ciąży na nas tym bardziej, gdy stajemy wobec członków narodu żydowskiego. Niemieccy biskupi rozpoczęli swoją Deklarację o stosunku Kościoła do judaizmu, z kwietnia tego roku [1980 r.] - od następującego zdania: <<Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm>>. Pragnę i ja uczynić moimi te słowa”.

Teologowie katoliccy obserwujący gesty życzliwości i analizujący słowa Jana Pawła II o judaizmie i o Żydach, twierdzili, iż Papież głęboko wierzy w pogodzenie Kościoła i Synagogi. Uważali, że wielkim Jego pragnieniem było wyzwolenie jednej i drugiej wspólnot religijnej z pamięci o przeszłości, nabrzmiałej bólem i cierpieniem. Przez cały okres pontyfikatu Biskup Rzymu konsekwentnie budował nową teologię judaizmu. Wyrażał skruchę i pokorę w imieniu Kościoła i prosił Żydów o przebaczenie za grzechy chrześcijan, które prowadziły do antysemityzmu. Wierzył, że jego gesty są niczym dobre i zdrowe ziarna, które rzucone w glebę porozumienia zrodzą na pewno trwałe uczucia życzliwości Żydów wobec ich braci w wierze - chrześcijan.

Jan Paweł II niestrudzenie wprowadzał w życie Kościoła przesłanie Numeru 4 Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześciajńskich „Nostra aetate”, ogłoszonej w dniu 28 października 1965 r. przez Sobór Watykański II. Zgodnie z literą i duchem Deklaracji antysemityzm nie tylko jest ciężkim - śmiertelnym grzechem, ale jest też równocześnie ugodzeniem w sam rdzeń chrześcijaństwa. Postawa wrogości wobec Żydów to niewierność Przykazaniu miłości Boga i bliźniego, które jest pierwszym imperatywem danym przez Trójjedynego Boga chrześcijanom.

Kalendarium spotkań Jana Pawła II z Żydami jest bardzo bogate. Z Dziećmi Abrahama, których przodkowie przygotowywali drogę dla Mesjasza, Jana Paweł II spotykał się zarówno w Watykanie, jak i na wszystkich kontynentach. Szczególną wymowę mają słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II w dniu 7 czerwca 1979 r. w czasie homilii podczas mszy świętej na terenie byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Dramat narodu wybranego jest wielkim „znakiem czasu” dla wszystkich ludzi wierzących i niewierzących współczesnego świata. Papież powiedział wówczas; „Zatrzymam się z wami, drodzy uczestnicy tego spotkania, na chwilę przy tablicy z napisem w języku hebrajskim. Napis ten wywołuje wspomnienie narodu, którego synów i córki przeznaczono na całkowitą eksterminację. Naród ten początek swój bierze od Abrahama, który jest „ojcem wiary naszej” (por. Rz 4, 12), jak się wyraził Paweł z Tarsu. Ten naród, który otrzymał od Boga Jahwe przykazanie <<Nie zabijaj>>, w szczególnej mierze doświadczył na sobie zabijania. Wobec tej tablicy nie wolno nikomu przejść obojętnie”.

Wydarzeniami bezprecedensowymi były spotkania Jana Pawła II z polskimi Żydami w Jego i ich Ojczyźnie. Polska, wciąż niesprawiedliwie osądzana przez niektóre opiniotwórcze środowiska na Zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych, nie jest ziemią antysemityzmu. Polacy nie są antysemitami z natury. Gesty pojednania, okazywane przez papieża Żydom w Polsce i wszędzie na świecie, gdzie miał sposobność spotykać się z nimi, są tego najwyraźniejszym, najbardziej ewidentnym dowodem.

Symbolem podjętej drogi ku pojednaniu chrześcijan i Żydów było nawiedzenie przez Jana Pawła II w dniu 13 kwietnia 1986 r. Synagogi Większej w Rzymie. Rzymski „Dom Żydów” - Synagoga, położony jest niedaleko do Bazyliki Świętego Piotra i Pawła. Dwukilometrowy odcinek drogi, dzielący te dwie budowle nie został pokonany wcześniej przez żadnego Papieża. Jan Paweł II, pełen ufności i zawierzenia, udał się w pielgrzymkę do Synagogi, przekraczając jej progi, a tym samym ucząc wiernych przekraczania wszelkich progów dzielących ludzi. Czyż tytuł dzieła - „Przekroczyć próg nadziei” (w którym znajduje się wymowne świadectwo Jana Pawła II o judaizmie i Żydach) nie jest wyraźnym nawiązaniem również do tego wielkiego, może największego w dziejach chrześcijańsko-żydowskich dialogicznego wydarzenia? Papież w czasie owego pamiętnego spotkania wyznał: „(...) gotowi jesteśmy do pogłębiania dialogu w duchu lojalności i przyjaźni., z wzajemnym poszanowaniem naszych najgłębszych przekonań, w oparciu o te elementy Objawienia, które są dla nas wspólne, jako <<wielkie dziedzictwo duchowe>> (...)”

Papież z Polski, urodzony w Wadowicach, miasteczku zgodnego sąsiedztwa Polaków i Żydów, osiągający dojrzałość jako mężczyzna i chrześcijanin w Krakowie (w którym to „królewskim grodzie” w okresie międzywojennym żyło wielu Starozakonnych) wiedział, że siłą twórczą w relacjach międzyludzkich jest tylko miłość. Wiedział, że duch niezgody zabija jedną i drugą stronę. Karol Wojtyła, który jako młodzieniec przyjaźnił się z Żydami i wierność tej przyjaźni dochował aż do śmierci, jest wzorem postawy jedynie słusznej - postawy bezwarunkowej afirmacji drugiego człowieka. Jan Paweł II nauczał, iż wrogość między Żydami i chrześcijanami jest wielkim znakiem zgorszenia dla całego świata - dla ludzi wierzących i niewierzących, jest wyrazem niewierności wobec Boga Stwórcy.

Pamięć o polskich Żydach, o Żydach z Wadowic, o ofierze życia złożonego przez Żydów i Polaków w Auchwitz i w Majdanku, była inspiracją niczym nieograniczonego imperatywu miłości Papieża do tych, którzy nie przestali, mimo dramatycznego biegu historii, być szlachetną, przez Boga wybraną i ustanowioną oliwką. W jej pień, w jej korzeń, wszczepiony został Kościół. Chrześcijanie czerpią ożywcze soki dla swojej Nowotestamentowej wiary z doświadczeń Starego Testamentu.

Wiekiem pragnieniem Jana Pawła II była pielgrzymka apostolska do Ziemi Jezusa Chrystusa, Jego Matki, Apostołów, pierwszych gmin chrześcijańskich, pierwotnego Kościoła - ziemi judeochrześcijan. Pielgrzymka Papieża do Ziemi Świętej urzeczywistniło się w dniach od 20 do 26 marca 2000 r. Jan Paweł II przybył do Izraela i do Autonomii Palestyńskiej jako pielgrzym pokoju, zgody, przebaczenia, jako apostoł dialogu. Nawiedził Ziemię spotkania Boga i człowieka z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Stąpając śladami Jezusa Chrystusa wskazywał na dokonane przez Niego dzieło wyzwolenia człowieka z grzechu niewierności Bogu i braku miłości do drugiego człowieka. W czasie papieskiej peregrynacji po Ziemi Izraela wędrował z Nim duchowo cały Kościół powszechny. Następca Chrystusa nawiedził Betlejem. Odprawił mszę świętą w Wieczerniku w Jerozolimie. Spotkał się z naczelnymi rabinami Izraela. Złożył wizytę w Yad Vashem w Jerozolimie. Modlił się pod Ścianą Płaczu. Każde nawiedzone miejsce i każde papieskie słowo miało wielką wymowę. Służyło pojednaniu i pokojowi.

Ojciec Święty zaprosił Żydów, wraz z wyznawcami religii świata na modlitwę o pokój na świecie w października 1986 r. i w stycznia 2002 r. Miejsce spotkania - Asyż samo w sobie było nad wyraz czytelnym symbolem. Tu żył i tu Boga wielbił, brat wszystkich ludzi - św. Franciszek. Jego duchowi synowie - Franciszkanie od wieków żyją nieprzerwanie na Ziemi Jezusa, w sąsiedztwie Żydów i muzułmanów, jako kustosze pamięci o obecności Zbawiciela wśród ludzi.

Jan Paweł II był przekonany, że zaangażowanie wiernych Kościoła katolickiego w „rozmowę” z wyznawcami judaizmu nie odbywa się w ideowej próżni. Zawsze „dyskusja” ta odnosi się do historii i do polityki. Z tej racji dialog chrześcijańsko-żydowski jawi się jako niezmiernie trudny. Papież pragnął, by Żydzi i chrześcijanie, pamiętając o historii czynili wszystko, by ją uzdrowić. Oczyszczanie pamięci z resentymentów, reinterpretacja historii, poznawanie prawd religijnych i teologicznych to przestrzenie wielkiej troski Papieża, który chciał, by żyli nią również wszyscy wierni Bogu monoteiści.

Jan Paweł II wiedział, że miłością Żydów jest Jerozolima. Wiedział, że o to Miasto Pokoju zmagają się od wieków bracia w wierze Abrahama - Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie. Znał genezę i przejawy konfliktu palestyńsko-izraelskiego i bardzo pragnął jemu zaradzić, głosząc orędzie pokoju i modląc się do Boga, jedynego i prawdziwego źródła pokoju między ludźmi i religiami.

Bardzo poważnym problem w prowadzeniu dialogu z judaizmem jest fakt, iż jego reprezentanci nie posiadają mandatu ogółu społeczności do prowadzenia takich rozmów. W judaizmie brak jest analogicznej do papiestwa władzy, mającej autorytet w kwestii wiary i moralności. Papież właśnie dlatego pragnął spotykać się z Żydami wszędzie gdzie takie spotkanie było możliwe. Gdyby mógł zapewne odbyłby rozmowę z każdym Żydem.

W dialogu chrześcijan i Żydów intencje zaangażowanych stron są odmienne. Żydzi chcą wskazać światu ogrom zła, które wiąże się ze złożonym zjawiskiem antysemityzmu. Angażując się w dialog z chrześcijanami nie są zasadniczo zainteresowani jego aspektem religijnym. W podejściu takim tkwi paradoks, który trudno jest „zrozumieć” chrześcijanom. Kościół katolicki z kolei wyraźnie rozgranicza postać dialogu realizującego się na płaszczyźnie politycznej od tej postaci, która spełnia się w sferze religijnej. Dialog katolików z wyznawcami judaizmu (i z Żydami niewierzącymi również) nie ma na celu kumulacji win po stronie tego pierwszego partnera. W dialogu nie można żadną miarą dążyć do fałszywego upokarzania się. Poprzez dialog z Żydami chrześcijanie coraz bardziej utwierdzają się w postrzeganiu ich jako rzeczywiście „starszych braci w wierze” w jednego, jedynego Boga. Katolicy równocześnie oczekują, mając do tego pełne prawo, ażeby Żydzi również ich uznali za braci w wierze w tego samego Boga. Jan Paweł II uczył takiego właśnie rozumienia dialogu.

Celem dialogu katolicko-judaistycznego jest zbudowanie przez Kościół nowej teologii judaizmu, wolnej od uprzedzeń, obcości, czy nawet wrogości. Poznając Jana Pawła II nową teologię judaizmu dojść można do nad wyraz jasnego stwierdzenia - Nie można winić Żydów aż do końca świata za śmierć krzyżową Jezusa. Winnymi śmierci krzyżowej Jezusa są wszyscy ludzie, wszystkich czasów, solidarni w czynieniu zła, w podejmowaniu grzesznych wyborów, ludzie zagubieni w sobie, głusi na impulsy dobra, żywiący nieokiełznaną nienawiść do drugiego, do obcego.

Jan Paweł II swoją postawą zachęcał, by Żydzi zaczęli budować własną nową teologię chrześcijaństwa. Chrześcijanie nie mogą być przez Żydów nieustannie posądzani o antysemityzm. Grzech antysemityzmu potępiony został przez Urząd Nauczycielski Kościoła w rozlicznych dokumentach, w tym przede wszystkim przez wspomnianą Deklarację „Nostra aetate”. Jan Paweł II wielokrotnie przypominał to chrześcijanom i uświadamiał o tym Żydów. Wskazywał też, iż krzyż nie jest znakiem nienawiści do Żydów czy też pogromów, lecz znakiem wiarygodności chrześcijaństwa jako religii miłości.

Dzięki Janowi Pawłowi II katolicy zaczęli coraz głębiej żyć świadomością, że religia Chrystusa zakorzeniona jest w religii biblijnego Izraela. Wierzą, że spotykanie Jezusa oznacza spotykanie judaizmu. To ostatnie stwierdzenie przyjęło się już na trwałe w kościelnym „mówieniu” o judaizmie właśnie od czasu pontyfikatu Jana Pawła II. Pomiędzy wyznawcami obu religii - chrześcijaństwa i judaizmu, powinien coraz bardziej rozwijać się dialog teologiczny, który będzie respektował nie tylko zasady doktrynalne i etyczne religii, ale też realia historii danego narodu oraz realia teraźniejszości.

W dialogu katolicko-judaistycznym chodzi o pełniejsze poznanie i zrozumienie wyznawców judaizmu oraz ich tożsamości. W dialogu judaistyczno-katolickim Żydom również powinno chodzić o takie samo poznanie chrześcijan. Dialog żydów i chrześcijan to wielkie dzieło wychwalania Boga.

8



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mój dialog z Janem Pawłem II, Katecheza, Jan Paweł II
Psalm 38, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Orędzie do młodych 2004, Jan Paweł II
Psalm 4, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Psalm 10, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Psalm 85, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Psalm 51, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Homila Pelplin 6 czerwca 1999, Wychowanie i szkoła-Duchowość, Jan Paweł II
Psalm 30, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
psalm 46, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Jak LOLEK został Papieżem, Katecheza, Jan Paweł II
Psalm 79, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
JPII, Jan Paweł II, Scenariusze
Psalm 39, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Lolek, Katecheza, Jan Paweł II
PAPIEŻ MŁODZIEŻY, Katecheza, Jan Paweł II
kwiatki JPII, Jan Paweł II - scenariusze i in
Psalm 16com, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI

więcej podobnych podstron