Ustrój miast staropolskich
Pierwsze miasta powstawały na bazie grodu i podgrodzia. W podgrodziu mieszkała ludność obsługująca gród, będący warowną fortecą o niewielkiej powierzchni ogrodzonej ostrokołem. Podgrodzia były częstokroć palone podczas przygotowań do obrony, by nie dawały nieprzyjacielowi osłony przed ogniem obrońców.
Miasta powstawały również w miejscach targowych
Kolonizacja na prawie niemieckim
prawo magdeburskie [mniej korzystne w kwestii dziedziczenia niż prawo chełmińskie]
-,,- średzkie
-,,- lubeckie [miasta nadmorskie]
-,,- chełmińskie
Krzyżacy przenosili miasta z prawa chełmińskiego na magdeburskie, aby przejmować dobra nie mające bezpośrednich dziedziców i w ten sposób podreperować budżet po Grunwaldzie.
Lokacja na surowym korzeniu - w miejscu przedtem niezamieszkałym.
Zasadźca - przedsiębiorca podejmujący się lokacji i sprowadzenia osadników - w założonym mieście zostawał wójtem:
przewodniczył ławie i korzystał z „win” [kar sądowych]
otrzymywał większy nadział ziemi niż inni
miał prawo prowadzenia foluszu, łaźni, młyna etc. [jak sołtysi we wsi]
był dziedziczny
W miastach królewskich dążono do wykupienia wójtostwa, by zlikwidować niebezpieczny urząd, zastępowany wójtem wybieranym przez starostę lub wojewodę, ale już nie dziedzicznie.
Podobnie na wsiach statut warecki dawał szlachcie prawo wykupu inutile sculteto - sołtys zawadzał panu wsi - miał dużo ziemi, sąd, samorząd, stanowił więc przeciwwagę dla pana - często zachęcano go do wykupienia - podpalając coś ;-)
Urzędy miejskie
Pierwszy ordynek - ława miejska - jurysdykcja
Drugi ordynek - rada miejska złożona z rajców na czele z burmistrzem lub burmistrzami - funkcje administracyjno-finansowe i notarialne [księgi radzieckie - transakcje z zakresu prawa cywilnego niespornego]
W dużych, bogatych miastach [Toruń, Gdańsk] rządził senat z 24 burmistrzami.
Urzędnicy
Pisarz rady miejskiej w mniejszych miastach obsługujący też ławę miejską.
Większe miasta miały osobny urząd finansowy, w Krakowie zwany lonerią [urzędnik: loner], zaś w Toruniu kamlarią [kamlarz].
Prawa miejskie - przysługiwały ok. 20-25% mężczyzn - trzeba było mieć nieruchomość na terenie miasta, być wyznania rzymskokatolickiego, przedstawić tzw. list dobrego urodzaju - wywód genealogiczny, dowodzący, że ubiegający się jest legitimi tori [z prawego łoża], rodzice są znani, żaden pater ignotus etc. Jeżeli kandydat ubiegający się o prawo miejskie pochodził z innego miasta, musiał w ciągu roku przynieść potwierdzenie z poprzedniego miejsca zamieszkania [wypis z ksiąg kościelnych]. Trzeba było się również wkupić do wspólnoty miejskiej, np. kupując broń do arsenału miejskiego.
Niektóre miasta miały przywilej de non tolerandis Judaeis, dlatego Żydzi często wybierali miasta prywatne, w których właściciele nie przejmowali się wyznaniem mieszkańców
Jurydyki - miasteczka prywatne u boku miast królewskich - powstawały z dworów magnackich i biskupich, budowanych przez dostojników przyjeżdżających na sejmy. Dwory te następnie obrastały zabudową usługową i powstawało miasteczko z osobowością prawną, radą i burmistrzem. W Warszawie mamy jurydyki Leszczyńskich [Leszno], Potockich [Mariensztat] i biskupów poznańskich [Kamionek]. Jurydyki zniósł dopiero Sejm Wielki.
Miasta często były konglomeratami kilku założeń obok siebie - po wypełnieniu murów Starej Warszawy wyrosło obok Nowe Miasto, podobnie w Krakowie Kazimierz i Kleparz.
Mieszkańcy miast - stratyfikacja:
Patrycjat - bogaci kupcy, najbogatsi rzemieślnicy, zwłaszcza pewnych specjalności [złotnicy]
Pospólstwo - rzemieślnicy mający warsztaty i domy, drobni kupcy
Plebs - dniówkowi robotnicy najemni, tragarze, służba domowa, terminatorzy / uczniowie, pachołkowie miejscy i inne służby, szukający azylu, margines społeczny [żebracy, przestępcy, „niebieskie ptaki”].
Rada miejska była emanacją patrycjatu i części pospólstwa. Skład był ustalany czasem w drodze wyborów, lecz częściej przez kooptację - urzędujący rajcy dobrali następnych, potem gdy ustępowali, znów uzupełniano skład.
Kraków - bunt wójta Alberta i niemieckich mieszczan przeciw Łokietkowi a za panowaniem Przemyślidów, a potem Luksemburgów - zaowocowało to stratą samorządu przez miasto - rada miejska była aż do Jana III mianowana przez wojewodę.
W miastach prywatnych rada pochodziła z nominacji właściciela.
W miastach wielonarodowych i wielowyznaniowych powstawały kurie [Rusińska, ormiańska] by mniejszości uzyskały reprezentację i wpływ na władze miejskie, zwłaszcza w kwestiach finansów - wydatki i podatki.
W XVI w. pojawiły się często krwawe wystąpienia średniego pospólstwa celem uzyskania wpływu na sprawowanie władzy - powstał trzeci ordynek - kolegium 20, 40, 60, 100 mężów, tzw. panów gminnych, których zadaniem było czuwać nad tym, jak pobierano i na co wydawano pieniądze miejskie.
Urzędy miejskie wykraczające poza kadencję rady miejskiej
Pisarz rady miejskiej i w wielkich miastach pisarz ławy - pełnili również funkcje archiwistów [znajomość formularzy, orientacja w dokumentacji]. Pisarz w dużych miastach miał pod sobą sztab pisarzy wykonawczych
Syndyk - sui generis radca prawny - w razie sporów ze starostą / wojewodą / właścicielem miasta miał pilnować, by prawa miejskie były przestrzegane.
Kat miejski - poza oczywistymi czynnościami pełnił funkcję rakarza, łapiąc bezpańskie zwierzęta, dbał też o higienę miasta, usuwając zwierzęce trupy z ulic, czasem występował wraz z pomocnikiem [podczas chłosty, tortur etc.]. Mieszkał z reguły pod murem miejskim lub extra muros. W czasie insurekcji 1794 r. do jego obowiązków należało też tępienie wrogiej propagandy [palenie plakatów etc].
Fizyk miejski - lekarz czuwający nad higieną, kontrolujący stan sanitarny jatek
Rurmistrz - gdy miasto miało wodociągi, odpowiadał za ich konserwację [rury gł. drewniane lub ołowiane]
Trębacz na wieży - wyznaczał rytm dnia
Cechy rzemieślnicze - funkcje:
Dbanie o normy wytwarzania poszczególnych wyrobów
Regulacja kosztów produkcji - by nie obniżać cen przez nadmiar podaży
rzemieślnicy niezrzeszeni w cechach lub wyłamujący się ze struktury cechowej to tzw. szturarze vel partacze - członkowie cechów twierdzili, że robią może i taniej, ale z pewnością gorzej
Integracyjne - wspólne piwo w karczmie
Charytatywne - samopomoc w razie nieszczęść losowych dotykających członków cechu [e.g. utrzymanie wdowy do czasu gdy najstarszy syn będzie mógł przejąć warsztat]
Edukacyjne - wdrażanie do zawodu - kolejno: terminator, czeladnik, następnie wyzwolenie na mistrza [tzw. majstersztyk].
Obronne - każdy cech miał określony odcinek murów do obrony, w czasie pokoju zaprawiano się do walki organizując zawody o tytuł króla kurkowego
Religijne - w czasie procesji cechy niosły własne chorągwie
Analogicznie kupcy byli zrzeszeni w gildiach.
W miastach prywatnych ustrój był prostszy i zależny od pana miasta. Mieszkańcy często musieli odrabiać pańszczyznę, a najwyższa władza zarezerwowana była dla samego pana
Ordynacja Zamojskich - z inicjatywy J. Zamojskiego, zatwierdzona przez sejm [wymóg zgody sejmu] posiadała Trybunał zamojski [1601] - sąd apelacyjny dla sądów działających na terenie Ordynacji - złożony z przedstawicieli 6 miast ordynackich, zasiadał w nim też prof. prawa z Akademii Zamojskich, ale i tak najwyższa władza należała do ordynata, pana tych dóbr.
Komisje Boni Ordinis [Dobrego Porządku] powołane zostały w czasach stanisławowskich celem podniesienia miast z upadku, złożone były wyłącznie ze szlachty.
Sejm Wielki powołał Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe, które miały czuwać nad kwaterunkiem wojsk, opiekować się drogami i mostami [nie tylko w miastach]. Złożone były początkowo tylko ze szlachty, dopiero w 1792 r. dokooptowano po 3 mieszczan.
Hierarchia - komisje:
wojewódzkie
ziemskie
powiatowe
Reformy diabli wzięli po przegranej wojnie w obronie Konstytucji 3 Maja.
Samorząd wiejski:
sołtys - funkcje analogiczne jak wójta w mieście
obok sołtysa funkcje sądowe spełniali przysiężni, wybierani spośród mieszkańców gromady
We wsiach lokowanych na prawie polskim od początku nie było samorządu.
Przedstawiony powyżej ustrój miast i wsi przetrwał do końca Rzeczpospolitej szlacheckiej.
nawet w miastach handlowo-rzemieślniczych mieszkańcy mieli ziemię poza murami miasta
wiele miast królewskich nie przyjmowało wyznawców reformowanych, inaczej prywatne
kontynuując tradycje średniowieczne komuniści dobudowali jeszcze Nową Hutę
Die Stadtluft macht frei - łatwo się ukryć i zniknąć w 70-tysięcznym mieście, często wykorzystywane przez przestępców i zbiegłych chłopów
w Zamościu nie trąbił na zachód, gdyż Zamojski był obrażony na Kraków
do najprostszych prac, pilnowano, by się za wiele nie nauczył
zdał egzamin czeladniczy, mógł wybrać zakład, w którym chciał dalej praktykować a także pobierać opłatę za swoją pracę, lecz nie mógł jeszcze prowadzić własnego warsztatu
często połączone z koniecznością uprzedniego odbycia wędrówki po okolicznych miastach celem podpatrzenia stosowanych technik; dawało m.in. prawo założenia rodziny i prowadzenia własnego warsztatu
Kraków - baszta igielników, szewców etc.
co roku, początkowo zawody w strzelaniu z łuku, kuszy, potem z broni palnej
spowodowanego wojną, rekwizycjami, przemarszami wojsk a także polityką szlachty
aby uniknąć wymuszania furażu i nagabywania mieszczek