Na zaproszenie ks. Edwarda Bogaczewicza do parafii pw. Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła w Kędzierzynie-Koźlu przyjechał po raz kolejny brat Tadeusz Ruciński FSC z Częstochowy. Do Domu Parafialnego zgłosili się nauczyciele i katecheci z Przewozu, Głubczyc, Strzelec Opolskich, Ujazdu, Twardawy, Reńskiej Wsi, Jemielnicy, Głogówka, Braciszewa i Kędzierzyna-Koźla. Było nas około 40 osób.
Sesję formacyjną zaczęliśmy od wspólnej Eucharystii. Przewodniczył jej ks. Krzysztof Gbur. Lekcję przeczytał Damian Dobrowolski z Głubczyc, zaś modlitwę wiernych przedstawił w imieniu zebranych - Wojciech Wójcik. Po rejestracji prowadzonej przez mgr Barbarę Mańkowską, po zaopatrzeniu się w nowości wydawnicze sióstr Loretanek z Warszawy i po kawie rozpoczął się wykład.
Wykład
W obecnym czasie modne jest słowo kryzys. Mówi się przede wszystkim o kryzysie gospodarczym. Mało mówi się o kryzysie dojrzałości. On bowiem przewraca świat ludzki, rodziny. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z syndromem Piotrusia Pana, który nie chce nigdy dorosnąć. W jego świecie nie ma takich pojęć jak: odpowiedzialność i poświęcenie. Kocha on marzenia i lekkomyślność. Ciągle bawi się i ucieka przed trudami dorosłego życia. Współczesny Piotruś Pan ubiera się jak nastolatek i szuka towarzystwa młodszych od siebie. Próbuje zatrzymać czas. Żyje z dnia na dzień. Za "sukces" uważa wyjście każdego ranka do pracy - najlepiej wygodnej, w biurze i cieple. Nawet jeśli żyje w katolickiej rodzinie i angażuje się społecznie, to nie chce założyć własnej rodziny i nie żeni się. Integruje się z mężczyznami równie niedojrzałymi jak on sam.
W dalszej części wykładu brat Ruciński zwrócił uwagę na następujące znamiona niedojrzałości:
bycie nader pobłażliwym wobec samego siebie, za to bardzo wymagającym od innych
pochopne decydowanie, porywanie się na różne prace i zobowiązania, ale szybkie zniechęcanie się
reagowanie wściekłością czy płaczem na przeszkody, porażki, przegraną
zazdrosne patrzenie na osiągnięcia lub rzeczy innych
nastawienie na branie, na korzyści
interesowanie się tylko sobą i oczekiwanie tego od innych, nawet od Pana Boga.
Następnie brat Tadeusz wymienił znamiona dojrzałości:
staranie się poznać i znać swoje zalety i wady, nie pomniejszać ich i nie zawyżać swoich możliwości
staranie się wymagać od siebie więcej niż od innych
unikanie skrajności w sądach i opiniach, skupianie się na faktach
stosowanie się do zaleceń przyjaciół i spowiednika
nastawianie się na współdziałanie, a nie na rywalizację
wyrabianie w sobie postawy zaangażowania, współodpowiedzialności, a także służby.
Pan Bóg to Stwórca, który powołał mężczyznę także do tworzenia. Rodziciel to budowniczy domu, z podstawą , murami i pionem(poczucie bezpieczeństwa). Mężczyzna broni od zewnątrz i od wewnątrz. To nie despota, ale ten, który stwarza bezpieczeństwo. Mężczyzna to także strażnik prawa i do niego należy podejmowanie ostatecznych decyzji. Józef Tischner powiedział: "Dom to przestrzeń wzajemnej miłości, ale nie swawoli. Tam gdzie jest swawola, nie ma bezpieczeństwa.
Kobieta - żona, matka - nie może podrywać autorytetu ojca,męża, który jawi się jako wychowawca.
W dalszej części wykładu brat zwrócił na 4 cnoty kardynalne:
roztropność (myślenie według zasad i wartości)
Warsztaty Zajęcia warsztatowe skupiły się wokół 3 pytań. Brat Tadeusz był ciekaw naszego zdania na temat: Jakie przejawy niedojrzałości spotyka się najczęściej u rodziców i nauczycieli?
bezgraniczne bronienie dziecka przez rodzica, mimo rzetelnych uwag nauczyciela
traktowanie dziecka jak kumpla
chronienie dziecka przed konsekwencjami
niedojrzałość w ubiorze u młodych nauczycielek
niedojrzałością jest brak konsekwencji u nauczycieli
jaskrawą cecha niedojrzałości jest różne podejście do wychowania (wśród rodziców i nauczycieli)
rodzic musi zrozumieć, że dziecko ma prawo do błędu, ale musi ponieść konsekwencje tego błędu
Pytanie 2: Jakie cechy ojcowskie winien w sobie teraz kształtować ojciec i nauczyciel obojga płci?
branie odpowiedzialności za słowo i czyn
ojciec powinien zapewniać bezpieczeństwo
sprawy trudne ojciec powinien rozwiązywać na bieżąco
ojciec musi mieć autorytet ( zasłużyć na niego i mieć)
nauczyciel musi umieć przyznać się do własnych błędów
dawanie wagi temu, co jest poważne
Pytanie 3: Jak życie religijne może pomóc w kształtowaniu dojrzałości?
człowiek religijny pracuje nad sobą
człowiek religijny, przystępujący do spowiedzi, korzysta z Sakramentu Komunii
człowiek idący do spowiedzi prosi o przebaczenie, bo sam prosi Boga o to przebaczenie
sakrament pokuty rozłożony jest na wszystkie filary wychowania
nie tylko katecheci, ale także nauczyciele - przedmiotowcy - powinni rozmawiać na tematy religijne
mówienie o swoim przeżyciu Pana Boga
|