Thomas Bernhard Dawni mistrzowie
Austriacki pisarz, powieści: Autobiografie, Mróz, Wymazywanie, Korekta, Suterena, Kalkwerk, dramaty: Święto Borysa, Naprawiacz świata, Immanuel Kant, Ignorant i szaleniec, Plac Bohaterów, tematy raczej ponure i pesymistyczne, obsesja, samotność, cierpienie, kryzys mitu spokojnej Austrii, ironia, czarny humor, groteska, zabronił publikowania swoich dzieł do 2059 roku, w młodości chory, tułał się po szpitalach
Czas akcji niewiele ponad h, kiedy Atzbacher obserwuje Regera z ukrycia, znajduje się w wiedeńskim Museum, Reger ma w jednej z sal swoją ukochaną ławeczkę, ustawioną bezpośrednio na wprost obrazu Siwobrody mężczyzna pędzla Tintoretta, przesiaduje tam regularnie w porze przedpołudniowej co drugi dzień od trzydziestu lat, tym razem pojawia w niewłaściwy dzień, łamiąc regularność swego ekscentrycznego rytuału, pojawia się, gdyż ma Atzbacherowi do zakomunikowania coś niecierpiącego zwłoki
Zbiór zgryźliwych opinii na temat wszystkich i wszystkiego (zwłaszcza tego co austriackie, niemieckie), jad krytyki, opinie wygłaszane przez osiemdziesięciodwuletniego wdowca, muzykologa, konesera sztuki, znawcę filozofii, zgorzkniałego dziwaka Regera (parte parole pisarza), Austria ukazana jako państwo intryg, korupcji, katolickiego zacofania, głupich polityków, brudnych toalet, Austriak jest najniebezpieczniejszym człowiekiem, bardziej niebezpiecznym od Niemca, zawsze jest pospolitym nazistą albo debilnym katolikiem, nie powinno się go stawiać u politycznego steru, bo poprowadzi wszystko w bezdenną przepaść, uwagi o brzydocie ubiorów przemysłowych, które pozbawiają indywidualizmu, ludzie są szarzy, masowi, zachłanni
Miłość rozpacz po tragicznej i niespodziewanej śmierci żony zawinionej przez miasto Wiedeń, państwo austriackie i Kościół katolicki, Reger staje nagle w obliczu dojmującej pustki, bezskutecznie szuka ratunku w świecie sztuki i filozofii, będących jego azylem od zawsze, zamęczał nimi swoją żonę, wmuszając w nią dzieła uwielbianych przez siebie mistrzów, po jej śmierci okazało się, że "to nie ci dawni mistrzowie utrzymywali go przez dziesięciolecia przy życiu, tylko ta jedna i jedyna istota"
Afirmacja i negacja sztuki która na nic nam się nie przyda, w niczym istotnie nie pomoże, a żyć bez niej nie można, wielka sztuka rozczarowuje, nie ma dobrego zdania o przewodnikach, wielkie dzieła nie są idealne, szuka w każdym arcydziele kardynalnego błędu, jedynie dzieło Tintoretta broni się przed zakusami znawcy przez tyle lat, dzieło sprowadzone do fragmentu jest bezradne, nieperfekcyjne, ukazuje braki warsztatowe mistrzów, Reger wytyka ułomności wielkich malarzy (Dürera, Giotta, El Greco, Velázqueza, Klimta, itp.), z muzyków wymienia Bacha, Beethovena, Mozarta, którzy ponoszą klęskę przy dokładniejszym wsłuchaniu się, zaś z literatury na celowniku są Goethe, Pascal, Voltere, ohydny jest mu Heidegger, niezasłużenie spijający śmietankę sławy, ze współczesnych kpi z Brucknera i Stiftera, wytrych negatywnych ocen, każe nam zastanowić się ile razy bezkrytycznie przyjęliśmy narzuconą opinię o cudzej wielkości, czyjś zachwyt, odsłanianie kulisów funkcjonowania autorytetów, Bernhard burzy spokój ludzi zadowolonych, wytykając powierzchowność myślenia, papuzie powtarzanie cudzych, utrwalonych opinii, ograniczone horyzonty myślowe, sprzedawanie się możnym tego świata, obłudę, bohater skazany na sztukę, syzyfowa beznadziejność walki, tylko garstka mistrzów pióra, pędzla i nut wychodzi obronną ręką: m.in. Szekspir, Goya, Schönberg, ale nawet oni, kiedy są nam naprawdę potrzebni, okazują się nagle bezużyteczni i "zostawiają nas na lodzie", bo sztuka to ucieczka od życia, poraża chłodem, pozorami doskonałości, nie ma w niej wielkości, nie zdaje egzaminu jako substytut bezpośrednich więzi międzyludzkich, pojęcie tuby, dzięki temu Reger staje się mentorem, przysposobił do sztuki muzealnego dozorcę Irrsiglera, zmienił gust żony
Podtytuł powieści Komedia przechodzi w tragifarsę życia, polityki i sztuki
Humor, kameralność sytuacji
Narracja z drugiej ręki z relacji Atzbachera, swobodny potok myśli, wspomnień, trudna w odbiorze, zagęszczona, niepodzielona na akapity, naszpikowana licznymi powtórzeniami i zapętleniami, odwzorowującymi obsesyjność myślenia narratora, pogrążonego w fobiach i wewnętrznych problemach, to nieklarowny wywód, silnie emocjonalny monolog skupiający się na bezustannej negacji, jako odbiorcy nie jesteśmy przygotowani na taką formę opowiadania, nie ma wyczerpujących uzasadnień, to styl brutalnej, pewnej siebie filipiki czy satyry, ciskane na oślep epitety rażą podejrzaną generalizacją, Reger niejednokrotnie sam sobie zaprzecza, plącze się, nie posiada spójnych poglądów, zmienia fronty, trudno brać go poważnie, wzbudza współczucie
W.G. Sebald Austerlitz
Wojna powietrzna i literatura zapis wykładów, które wygłosił w latach 90. na uniwersytecie w Zurychu. Ostro krytykuje zbiorowość Niemców za to, że wyparli ze wspólnej pamięci trudny fragment swojej historii; po drugie literaturę niemiecką, która nie umiała sobie z tym poradzić, po trzecie emigrację wewnętrzną pisarzy w czasie wojny, czy ekspresjonizm w filmie niemieckim. Sebald w młodym wieku zdecydował się opuścić Niemcy i osiąść w Anglii. Urodzony w 1944 roku, spędził beztroskie dzieciństwo niedaleko granicy szwajcarskiej, w alpejskim pejzażu Bawarii. Badacz literatury Sternheima, Kafki, Bernharda. Ustawia się w opozycji do instytucji, a jej przedstawicieli widzi jako zaciemniających „moralne i estetyczne kwestie, które powinny były zostać postawione.” Dziadek Josef ze strony matki to najbliższa chłopcu osoba. Postać ojca nie istniała w jego życiu do 1947 roku, kiedy to powrócił z wojennej niewoli. Georg Sebald, przez dwa lata więziony we Francji, oficer transportowy w oddziale Wehrmachtu, był naznaczony działaniem historii i zamknął się w ciszy, która boleśnie dzwoniła w uszach jego syna. Ta sama cisza ogarnęła nauczycieli szkolnych i uniwersyteckich profesorów. Nikt nie mówił o tym, co działo się w czasie wojny, te wydarzenia, jakby w samoobronie, były wypierane z przestrzeni mowy poza granice wypowiadalnego świata. Wcześniejsze dzieła „Czuję. Zawrót głowy"( Literacka podróż samego autora), „Wyjechali" (opowiada cztery historie ofiar - nieofiar holocaustu, przeżyli, elegancko i bezkrwawo, dzięki temu, że wyjechali), „Pierścienie Saturna” (Narrator, alter ego autora, przemierza wrzosowiska wschodniej Anglii, zwiedza opuszczone zamki, natrafia na niesłychane historie. Śledzi losy czaszki siedemnastowiecznego lekarza i myśliciela Thomasa Browne'a, domniemanego uczestnika uwiecznionej przez Rembrandta sekcji zwłok; opisuje szesnastowieczny nagrobek swojego imiennika). Zginął w wypadku samochodowym w 2001 roku.
Akcja rozpoczyna się w 1967 r. na dworcu w Antwerpii, a kończy w 1997-98 w Londynie. Podróżujemy po całej niemal Europie, odwiedzane miejsca, wyjawiają okrucieństwo II wojny, a w szczególności Holokaustu, wojenna trauma gdzieś na drugim planie, ale wciąż obecna, cierpienie w skali mikro, skutki wojny np. samotna podróż kilkuletniego Austerlitza pociągiem przez Niemcy wojna zabiera tożsamość, portret człowieka wykorzenionego, boleśnie poszukującego domu, jego losy są dla autora pretekstem do rozważań nad okrucieństwem, znaczeniem przypadku i historią minionego wieku, jedyna ocalała rzecz to mały plecak, którego bohater nie chce się pozbyć, odnajduje aktorkę Agatę Austerlitz (zginęła w obozie) i działacza socjaldemokratycznego Maximiliana (zginął w nieznanych okolicznościach), Niania Vera dzieli się opowieściami
Jacques Austerlitz wysłany przez matkę, Agatę z Pragi, w transporcie do Wielkiej Brytanii trafia do bezdzietnej rodziny walijskiego kaznodziei w Bali. Zostaje adoptowany, zimny chów. Dopiero nauczyciel w szkole wyjaśni mu, że jest Żydem, przybrani rodzice zniszczyli wszystkie dokumenty świadczące o jego prawdziwym pochodzeniu. Dzięki zdolnościom zdobywa wykształcenie, jest architektem. Szczególnie interesuje się architekturą twierdz. Jako emeryt, w wieku 57 lat, będzie próbował poznać kraj swego dzieciństwa Czechy, odszukać miejsce kaźni matki w Teresinie i ojca Maxymiliana w Paryżu. Austerlitz to outsider. Czuł się obcy, nie odnalazł się w surowym otoczeniu, kariera pozornie wypełniła pustkę po utraconym życiu. Przypadkowa wizyta na jednym z londyńskich dworców kolejowych, wywołuje w nim wstrząs, zaczyna sobie przypominać swoją przeszłość, jeszcze sprzed II wojny światowej, zanim, jako pięciolatek, znalazł się na brytyjskiej ziemi. Bohater kilkadziesiąt lat żył zupełnie bezbarwnym życiem spokojnym i bezpiecznym, ale też pustym. Odkrycie żydowskich korzeni i wojennej tragedii rodziców wypełnia je co prawda treścią, ale jednocześnie czyni go człowiekiem nieszczęśliwym i ostatecznie doprowadza do psychicznej ruiny. Pamiętać i cierpieć, ale znać swoje miejsce w świecie, czy zapomnieć i bezrefleksyjnie poddać się codziennemu życiu? Relacja pamięć - tożsamość. Świadomość nie daje bohaterowi szczęścia. Austerlitz jest wyczerpany. Wiedza, prawda nie przynosi oparcia
Austerlitz odkrywa nazwisko nie nazywa się Dafydd Elias, lecz Jacques Austerlitz. Odkrywa w pamięci język, który utracił: czeski. Język i podniebienie wysychają. Oddech staje się ciężki. Serce wali i podchodzi do gardła. Chce krzyczeć, ale z ust nie wydobywa się żaden dźwięk; Austerlitz pada na chodnik londyńskiej ulicy.
Proces żałoby, określany w psychologii terminem working through, przepracowywanie traumy prowadzące do wyzwolenia i zaakceptowania tego, co było niechciane i wypierane ze świadomości. Poprzez opowiadanie swej historii Austerlitz przechodzi od pamięci traumatycznej do narracyjnej. Życzliwy słuchacz, którego odnajduje w osobie narratora, jest mu niezbędny, rozmowa pozwala zdobyć konieczny do odbudowania tożsamości dystans do minionych traumatycznych wydarzeń, Obsesja na punkcie przeszłości doprowadziła do powstania w latach osiemdziesiątych XX wieku kultury posttraumatycznej, żywi się ona urazem, nie pragnie zagojenia ran, ponieważ właśnie są one źródłem tożsamości jej tworów, ważny fetysz pamięć
Motyw czasu w Pradze wszystko pozostało na tym samym miejscu. Na Malej Stranie odnajduje obrazy z dzieciństwa: kutą kratę w oknie, żelazny uchwyt dzwonka, gałęzie migdałowca, płaskorzeźbę przedstawiającą niebieskiego psa z kijem w pysku. Odnajduje mieszkanie matki i swój dziecięcy pokój, mały kredens, oszkloną bibliotekę z pięćdziesięcioma pięcioma tomami Komedii ludzkiej, błękitne akwarele z widokiem czeskich gór. Staje się na powrót dzieckiem zasypiającym na małej otomanie, podczas gdy guwernantka przewraca stronicę książki z bajkami o Lesie Czeskim. Gdy patrzy na Pragę, panorama miasta wydaje mu się pełna rys i bruzd pozostawionych przez czas. Kiedy ogląda stare fotografie, wydaje mu się, że słyszy „ciche westchnienia rozpaczy”, jak gdyby obrazy również miały pamięć i przechowywały dawną rozpacz, której były świadkami. Austerlitz odzyskuje obraz matki z łańcuszkiem na szyi. Kiedy widzi obraz z XVI wieku, gdzie na pierwszym planie dama w kanarkowożółtej sukni przewraca się na ślizgawce, wydaje mu się, że „przedstawiony przez Lucasa van Valckenborcha moment wcale nie przeminął, że kanarkowożółta dama właśnie przed chwilą się przewróciła albo zemdlała, czarny aksamitny czepeczek dopiero co spadł jej z głowy, że mała katastrofa, przez większość patrzących z pewnością niedostrzeżona, wydarza się wciąż na nowo, bez ustanku i nic ani nikt już nigdy nie naprawi szkody”. Austerlitz nie nosi zegarka, bo wie, że istnieją różne czasy: szybsze, wolniejsze, strefy poza czasem. Ma nadzieję, że czas nie mija, że można go cofnąć, że wszystko jest tak jak przedtem, „że to, co się wydarzyło, wcale się jeszcze nie wydarzyło, ale dopiero wydarza w chwili, kiedy o tym myślimy”
Twierdza w Breendonk zamieniona na obóz, bohater historyk sztuki, poznajemy najciekawsze biblioteki Europy: w Antwerpii, Londynie i Paryżu, ogromne budowle wywołują klaustrofobiczny, przerażający nastrój, przerastają możliwość pojmowania człowieka i budzą lęk swoim pozornym bezsensem (np. ślepe korytarze w Pałacu Sprawiedliwości w Brukseli), wszystkie budowle, ruiny mają zagadkowy status, są przepełnione martwotą, a jednak zachowują pamięć o minionych zdarzeniach, mają moc ożywiania wspomnień. Mury obronne zbudował także Austerlitz sam wokół siebie, w sobie. Zamknął się w samotności, chwiejności, nieśmiałości, wynikających z braku przynależności. Budowle mogły mieć tylko jedno przeznaczenie: stać się obozem, gdzie dziesiątki tysięcy Żydów znalazły śmierć. Dzisiaj dawne twierdze są reliktami, to jedynie masy cementu, niezrozumiałe konstrukcje, nieme ślady historii. Kiedy tam trafiamy, zaczyna brakować nam tchu, oddychamy z trudem, czujemy ciężar w piersi. Niektórzy wciąż jeszcze tam przebywają: ginąca rasa, zanurzona w nocy, na próżno usiłująca dostrzec promień słońca
Pogodna fotografia na okładce / przedstawiająca Austerlitza w przebraniu księcia/ wywołuje przygnębiające wrażenia, pogłębiają je czarno-białe ilustracje, fotografie (nieznanych postaci lub architektonicznych detali) oraz jednostajny druk, pozbawiony akapitów. Austerlitz lubi robić czarno białe zdjęcia. Kiedy fotografuje, zachwyca go to, że widzi, jak z nicości wynurzają się cienie rzeczywistego świata, podobnie jak wspomnienia wyłaniają się w środku nocy i szybko ponownie zapadają w mrok. Nie ośmieliłby się zrobić kolorowego zdjęcia: kolory zniknęły ze współczesnego świata, po bogactwach impresjonizmu i Brunona Schulza, rzeczywistość XX wieku poszarzała: Austerlitz widzi jedynie blade cienie, szare twarze, duchy, zatarte postaci. Te fotografie są jedynym dobrem, które posiada: zbiera, kataloguje, nosi przy sobie, ma nadzieję, że przypomna mu to, co on sam zdążył zapomnieć.
Narracja refleksyjna, każda pojedyncza myśl rozrasta się do kilkustronicowego strumienia rozważań, spokojna logika, filozoficzna głębia, ogromna erudycja autora, niezliczone opisy architektonicznych konstrukcji, opisów fortyfikacji, dworców kolejowych, pejzaży (pasja Austerlitza) naszpikowane liczbami, procentami i różnymi matematycznymi wyliczeniami, anegdoty, mieszanie fikcji z faktami, na granicy eseju, reportażu, dziennika podróży i powieści, paradokument, kolaż zdjęć, jak encyklopedia, przedstawia szczególną, bolesną pamięć doświadczonych wojną, ocalałych z Zagłady, zapis seansu psychoterapeutycznego
John Maxwelle Coetzee Wiek żelaza
Zdobywca Nagrody Nobla, otrzymał dwukrotnie Bookera - 1983 i 1999, matka nauczycielką, sam też wykłada, jest potomkiem holenderskich osadników z XVII w, Afrykaner, w 1999 roku przed publikacją Hańby władze RPA obawiały się, że zawarta w niej scena gwałtu, jakiego dopuścili się czarni Afrykańczycy na białej córce głównego bohatera, wyzwoli rzeczywiste konflikty w do niedawna podzielonym społeczeństwie, autobiograficzne Lato, Młodość (Zawiedziony beznadzieją życia w Afryce dwudziestokilkuletni John ucieka do Londynu. Przyjeżdża z nadzieją na odnalezienie własnego miejsca i pomysłu na przyszłość. Poszukuje wolności od toksycznych relacji w Cape Town. Zatrudnia się w wielkiej korporacji IBM, wyspecjalizowanej w doskonałym formatowaniu zatrudnionych osób) i Chłopięce lata (Pierwszy krąg piekła. Chłopak dorasta w rodzinie, o jasno podzielonych rolach i wyrazistych poglądach); inne: Czekając na barbarzyńców (najazd, władza), W sercu kraju (Studium psychozy. Obsesyjny, momentami deliryczny monolog wewnętrzny pogrążającej się w szaleństwie kobiety, która mieszka na podupadłej farmie razem z apodyktycznym ojcem i dwojgiem czarnych służących), Elizabeth Costello (Elizabeth Costello, powszechnie ceniona pisarka, podczas sympozjów, dyskusji odczytuje swe wykłady, nie bacząc na opinie publiki. Starsza pani o nienagannym wyglądzie okazuje się jednak maską, zza której raz po raz wygląda twarz autora), Powolny człowiek (Paul Rayment, emerytowany fotograf, traci nogę w ulicznym wypadku. Zdeklarowany samotnik, odwieczny dziwak, staje się uzależniony od pomocy opiekunki, niezwykle witalnej Marianny), Hańba (David Lurie, dwukrotnie rozwiedziony pięćdziesięciodwuletni profesor literatury na uniwersytecie w Kapsztadzie, nawiązuje romans z młodziutką studentką i wkrótce potem, zaskarżony przez nią, traci pracę i szacunek otoczenia), Życie i czasy Michaela K (W RPA trwa wojna domowa. Płoną miasta, kraj patrolują uzbrojone konwoje, wojskowe posterunki pilnują dróg. Michael K., prosty, wycofany ogrodnik, usiłuje przetrwać w rozpadającej się rzeczywistości. Wraz ze schorowaną matką opuszcza miasto i rusza na farmę zapamiętaną z dzieciństwa)
Uniwersalne problemy, etyczne rozterki, ludzka egzystencja, przemiany społeczne gospodarcze, polityczne
Nawiązanie do realiów swojej ojczyzny RPA i panującego tam do 1994 apartheidu, temat odpowiedzialności za moralną ohydę apartheidu, bohaterka widzi jak syn jej czarnej służącej zostaje zamordowany przez policję i udaje się do zamieszkanego przez czarnych township, gdzie obserwuje dalsze zbrodnie białych a jednocześnie rosnący opór i nienawiść ofiar, próbuje chronić w swoim domu kolejnych prześladowanych i przeżywa upokarzającą policyjną rewizję, może świadoma, że do końca życia pozostały jej zaledwie dni (postrzega swoją chorobę jako pochodzącą "z obrzydzenia do siebie”), dokonuje przewartościowania: uznaje, że rzeczywistość, którą jako reprezentantka uprzywilejowanej grupy białych mieszkańców kraju pośrednio uwiarygodniała, nie przeciwstawiała się złu, przymykała na niego wzrok, teraz rzeczywistość domaga się jej interwencji, odczuwa wstyd, niesprawiedliwość społeczna i krwawe walki między rodakami trwale podzielonymi przez kolor skóry i stan posiadania doprowadzają do chaosu, niestabilności i braku jakiegokolwiek poczucia wspólnoty narodowej, kulturowej czy wyznaniowej, postacie młodych chłopców, których Curren próbuje bezskutecznie przekonać do tego, iż kierowanie się przemocą nie ma najmniejszego sensu, rodzi kolejną przemoc, żyć w RPA to głównie jeżyć się na siebie, wie, że apartheid musi upaść, ale nie widzi optymistycznie tego, co nastąpi po nim
Śmierdzący, zapijaczony bezdomny Vercueilm (postać na wskroś tajemnicza, w zasadzie nie wiemy nawet, jak wygląda, absolutnie niejednoznaczna, prawie nic nie mówiąca) staje się opiekunem, kochankiem i Aniołem Stróżem bohaterki pani Curren (emerytowana profesor filologii klasycznej), skomplikowana relacja, on włamuje się do niej do domu, znalazł schronienie w kartonowym szałasie, wrześniowego dnia 1986 roku, w dniu, w którym ona dowiaduje się, że jej dni są policzone, to miłość nieefektowna, niezgrabna i nieumiejąca się wysłowić, tym trudniejsza do pojęcia, że nie rodzi się z fascynacji czy erotycznego zauroczenia, mężczyzna chętnie żeruje na dobroci starszej pani dając od siebie minimum zaangażowania, obce są jej żyjące w Ameryce wnuki, gdyż ich życie upływa w bezpieczeństwie i dostatku, bliźnim, staje się obcy mężczyzna przebywający w zasięgu dłoni
Ciało, dom i kraj tworzące naturalne środowisko człowieka, równolegle ulegają rozkładowi, I ze względu na chorobę (rak), ciało odmawia bohaterce posłuszeństwa, zamieniając się w źródło bólu i cierpienia, II zamieniając się w ruinę, III bo wyklucza z grona domowników całą wielką społeczność
Motyw wykluczenia pani Curren wydziedziczona z ciała, domu i kraju, wykluczona zostaje również z epoki (wieku żelaza) czyli z czasu młodych mężczyzn, siły i bezwzględności, w tym świecie nie ma miejsca na odkrytą przez nią prawdę, że miłość należy się każdemu, kto zamieszka w twoim domu
Narracja to swoisty strumień świadomości, traktowana jako spowiedź, rodzaj zadośćuczynienia, jakiegoś rozgrzeszenia, ujęta w formie listu do córki (zapakowany i z naklejonymi znaczkami po śmierci narratorki ma nadać na poczcie oswojony włóczęga), która wyjechała do Ameryki,
Język, trwałość i ulotność słów, jasne i podejrzane sensy, bohaterka przygląda się słowom jak własnemu ciału; intrygują ją, w słowie "miłosierdzie" doszukuje się śladów "serca", w słowach ujawnią się prawdy zapomniane, ale słowa mogą być też zdradliwe, czasami rzeczywistość nie może być opisana, nazwana, wymyka się językowi, np. kiedy afrykańscy mieszkańcy gett domagają się od niej potępienia zorganizowanej przez siły bezpieczeństwa masakry, ona nic nie mówi, do tego byłby potrzebny „boski język”
Realizm powieści zburzony przez zakończenie, w liście, który pisze umierająca osoba, nie może być stwierdzenia: oto umarłam
Sarah Kane Oczyszczeni
Czas akcji: współcześność. Miejsce akcji: klinika uniwersytecka, sala gimnastyczna, trawnik, peep show oraz inne pomieszczenia. Dramat składający się z trzech przeplatających się wątków: Grahama, Grace i Robina, Carla i Roda oraz Kobiety z peep-showu. Postacią wiążącą wszystkie wątki jest Tinker, dealer, lekarz i oprawca. Klinika ma charakter symboliczny, jest miejscem fizycznych i moralnych eksperymentów
Tinker podgrzewa Grahamowi działkę narkotyku; chłopak prosi go o większą dawkę. Tinker odmawia, ale po namyśle dodaje jeszcze jedną, potem drugą działkę i wstrzykuje narkotyk w róg oka Grahama; chłopak umiera z przedawkowania. Pół roku później siostra Grahama, Grace przychodzi do Tinkera po rzeczy brata. Tinker przywołuje Robina, który nosi ubranie Grahama i karze mu się rozebrać. Grace zakłada rzeczy brata, a Robin wkłada ubranie Grace. Grace nie opuszcza jednak kliniki - chce przy pomocy Tinkera zmienić płeć i stać się swoim bratem. Grace spotyka ducha (?) swojego brata. Uczy się ruszać i mówić tak jak on. Grace i Graham całują się, rozbierają i kochają. Zamiana ubrań zbliża Grace i Robina. Grace uczy opóźnionego w rozwoju chłopca pisać i czytać, Robin zakochuje się w niej. Rysuje dla niej kwiatek, kupuje czekoladki; Grace nie odwzajemnia jego uczucia. W klinice Tinkera Grace poddana jest ciężkiej próbie: niewidzialni oprawcy biją ją, gwałcą i torturują. Graham jest przy niej i radzi: "Wyłącz głowę. Robiłem tak. Odpuść i wyłącz się zanim przyjdzie ból". Nad Robinem Tinker znęca się psychicznie, każe mu zjeść kupione dla Grace czekoladki, wciska kolejne, choć chłopiec wymiotuje. Gdy Robin wchodzi na stołek i zarzuca sobie pętlę na szyję, niewidzialne ręce wyjmują stołek spod jego stóp. Choć chłopak rozpaczliwie wzywa pomocy ani Grace, ani Graham nie przychodzą mu na ratunek. Równolegle rozwija się wątek Carla i Roda, pary homoseksualistów. Choć znają się zaledwie od trzech miesięcy, Carl ślubuje Rodowi, że zawsze będzie go kochał, że nigdy go nie zdradzi ani nie okłamie; zakłada mu swoją obrączkę. Gdy kochanek pyta, czy gotów jest umrzeć za niego, Carl przytakuje. Rod jest ostrożniejszy, większą wagę przywiązuje do słów. Niechętnie zdejmuje obrączkę i zakłada ją na palec Carla: "Kocham cię teraz. Jestem z tobą teraz. W każdym momencie będę robił wszystko, żeby cię nie stracić. Teraz. Tylko tyle. Nic więcej. Nie każ mi kłamać". Rozmowę gejów podsłuchuje Tinker i poddaje kochanków okrutnej próbie; najpierw sprawdza, czy Carl jest rzeczywiście gotów umrzeć za kochanka. Carl jest bity, potem Tinker wkłada mu kij do odbytu i wypytuje o szczegóły pożycia seksualnego z Rodem. Carl nie wytrzymuje tortur: "Nie zabijaj mnie Roda nie mnie Roda nie mnie". Tinker obcina Carlowi język, który składał kłamliwe przyrzeczenia. Gdy Carl, bazgrząc palcem w błocie, próbuje przeprosić Roda, oprawca obcina mu ręce, a gdy tańczy taniec miłości dla Roda obcina także stopy. Rod nie chce przebaczyć kochankowi: "Zrobiłbym tak samo, tylko nigdy nie mówiłbym, że tego nie zrobię". Zdejmuje swoją obrączkę z odciętej ręki Carla i wkłada ją na swój palec; szczury zabierają odcięte kończyny. Rod mówi, że jeśli Tinker go spyta, kogo ma zabić, powie "Mnie. Zrób to mnie. Nie Carlowi, mojemu kochankowi, mojemu przyjacielowi, zrób to mnie". Rod kocha się z okaleczonym kadłubkiem i dopiero wtedy wyznaje miłość do śmierci: "Zawsze będę cię kochał. Nigdy cię nie okłamię. Nigdy cię nie zdradzę. Nigdy cię nie opuszczę. Na moje życie" Zdejmuje z palca obrączkę i wkłada ją kochankowi do ust; Carl połyka obrączkę. Gdy Tinker pyta: "Ciebie czy jego, Rod? Co ma się stać?", Rod odpowiada "Zrób to mnie". Tinker podrzyna mu gardło. W finale wątki Carla i Grace splatają się. Tinker obcina genitalia Carla i przyszywa je Grace; obcina też jej piersi. Grace, stawszy się Grahamem, nie czuje radości. Okaleczony Carl krzyczy. Szczury obgryzają ich rany. W trzecim wątku Tinker pokazuje bardziej ludzkie oblicze. Spotkaną w peep-show Kobietę nazywa Grace. Chce ujrzeć jej twarz, zaprzyjaźnić się z nią, pomóc jej. Tinker boi się bliskości, gdy jednak z inicjatywy Kobiety dochodzi do zbliżenia, jest czułym i wrażliwym kochankiem. Postać Tinkera ma niejasny status ontologiczny (niejasny jest również status Grahama). W warstwie realistycznej Tinker jest jednocześnie dealerem, lekarzem i katem. W warstwie symbolicznej jest demoniczną siłą, która realizuje marzenie (koszmar?) Grace, a Carlowi i Rodowi każe do końca ponieść konsekwencje wypowiedzianych słów i złożonych przyrzeczeń.
Motywy: śmierć, seks, przemoc, choroba psychiczna, krew, cierpienie, perwersja. okrucieństwo, przekroczenie granic. Teatr nie powinien być rozrywką, ale intelektualnym i emocjonalnym wyzwaniem. Przedstawicielka nurtu teatralnego nazywanego nowym brutalizmem, realizm kloaczny. Przez większość swego życia chorowała na psychozę maniakalno-depresyjną i zmarła śmiercią samobójczą. 1971 - 1999 angielska dramatopisarka, jej rodzice był dziennikarzami i gorliwymi ewangelikami, Sarah później odeszła od kościoła. Jako nastolatka reżyserowała w teatrach szkolnych i studenckich dramaty Czechowa i Shakespeare'a. Edward Bond należał, obok Howarda Barkera i Samuela Becketta, do ulubionych autorów. Zbombardowani, Miłość Fedry, Skinhead, Oczyszczeni 1998, Łaknąć, Psychoza 4.48.
Historia pełna fizycznej i psychicznej przemocy. Toczy się wśród ludzi szukających swojej seksualnej tożsamości. Eksponowany przede wszystkim wątek braku miłości, potrzeby zrozumienia i współodczuwania. Miłość to potwornie intensywne uczucie. Bohaterowie mimo swego okaleczenia, bezwzględności, wykluczenia, brutalności są piękni. Psychopatyczny doktor Tinker manipuluje ich emocjami, okalecza ciała, doprowadza do samobójstw. Jednak na samym dnie bólu i rozpaczy, poddani niewyobrażalnym torturom ludzie zachowują zdolność do miłości, która ratuje ich przed całkowitym unicestwieniem.
Marek Krajewski Koniec świata w Breslau
Rocznik 1966. Z wykształcenia filolog klasyczny. W 1999 roku debiutował Śmiercią w Breslau, pierwszą z serii powieści z Eberhardem Mockiem, których akcja rozgrywa się w dawnym Wrocławiu. Kolejne tomy bestsellerowego cyklu to Widma w mieście Breslau, Festung Breslau oraz Dżuma w Breslau. Razem z Mariuszem Czubajem opublikował dwa kryminały z cyklu, którego bohaterem jest nadkomisarz Jarosław Pater, pracujący w trójmiejskiej policji: Aleję samobójców oraz Róże cmentarne. Marek Krajewski otrzymał Paszport „Polityki” za rok 2005. Jego powieści są tłumaczone na osiemnaście języków, w tym angielski, hiszpański, niemiecki, francuski, włoski, czeski, duński, grecki i hebrajski.
Niestereotypowy bohater komisarz Eberhard Mock (sfrustrowany alkoholik) poznajemy jego problemy z młodą żoną (Sophie czuje się zaniedbywana, nieszczęśliwa, jej przyjaciółka Elisabeth wprowadza ją w krąg znajomych barona von Hagenstahla, związanego z tajemniczą sektą głoszącego rychłe nadejście końca świata księcia Aleksieja von Orloffa. Każde spotkanie z baronem jest „karą” wymierzaną Mockowi, którym miotają sprzeczne uczucia w stosunku do żony, od uwielbienia przez zazdrość po nienawiść. Detektyw topi swoje żale w alkoholu, pijany nie jest w stanie nad sobą zapanować i pewnej nocy gwałci Sophie, która decyduje się na wyjazd z Wrocławia. Na jej trop wpada detektyw Knüfer (wynajęty i opłacony przez przełożonego Mocka Mühlhausa) ten odnajduje ją w Wiesbaden. Sophie towarzyszy reżyserowi Bernardowi von Finkelsteinowi trwoniącemu swój majątek w kasynie. Mock przeżywa załamanie, próbuje nawet popełnić samobójstwo, ale udaje mu się wrócić do pracy. Ostatni raz zobaczy swoją żonę po jej powrocie do Wrocławia podczas narkotykowej orgii z księciem von Orloffem, baronem von Hagenstahlem i bratankiem (Erwin wybiera niepewny żywot studenta literatury, na przekór rodzinie rzuca się w wir życia towarzyskiego, przegrywa dużą sumę pieniędzy w kasynie, zostaje kochankiem malarki Inge, razem umierają po przedawkowaniu opium, choć o dokonanie zbrodni podejrzany jest dawny kochanek Inge policjant, współpracownik Mocka, Meinerer, Mock twierdzi, że zostali otruci, okazuje się, że opium pochodziło sprzed 1850 roku), skończywszy swą opowieść, Mock prosi Anwaldta o przekazanie Sophie listu, w którym przebacza jej wszystkie występki. Anwaldt nie informuje Mocka o śmierci Sophie.
Przedwojenny Wrocław to brudne uliczki, ciemne zaułki, mentalność jego mieszkańców: nie ma dżentelmenów, nie ma idealnych kobiet; ludzie są zdegradowani, są nałogowcami, dewiantami, są przesiąknięci perwersją, mimo to miasto fascynuje i przyciąga. Wrocław jest przesycony zbrodnią, przemocą, gwałtami, światem prostytucji. Ten brud jest bardzo sugestywny, Wierne odtworzenie topografii przedwojennego Wrocławia, na końcu indeks topograficzny
Koniec świata to koniec epoki w życiu bohatera, koniec jego małżeństwa, koniec jakichkolwiek uczuć, koniec złudzeń,
Intryga kryminalna, seria brutalnych morderstw, kartki z kalendarza pozostawiane przy zwłokach ofiar, nieprzypadkowy czas, miejsce i sposób w jaki giną, zabójca przypomina o zbrodniach sprzed wielu lat, Pierwsza ofiara muzyk Emil Gelfert, powieszony na hakach i zamurowany, druga czeladnik ślusarski Honnefelder poćwiartowany, trzecia radca Geissen, on i prostytutka, która mu towarzyszyła, zostają znalezieni martwi w domu publicznym; radca wykrwawił się wskutek cięć zadanych bagnetem. Mockowi nie udaje się zapobiec czwartej zbrodni ciało doktora Pinzhoffera „zawinięte” w kokon zostaje znalezione na basenie. Mordercą okazuje się profesor Erich Hockermann, członek Towarzystwa Miłośników Śląskiej Ziemi Rodzimej, znający historię miasta i mający dostęp do miejskich archiwów.
Akcja Nowy Jork 20 listopad 1960, Wrocław 27 listopad 1927, narracja prowadzona w stylu dziennika, język brutalny, dosłowny
Jorge Louis Borges Fikcje
Autotematyzm literatury: W Ogrodzie o rozwidlających się ścieżkach pojawia się pomysł książki jako labiryntu doskonałego, W kolejnym opowiadaniu mówi się o pisarzu, który chce napisać Don Kichota zbieżnego słowo w słowo z dziełem Cervantesa, ale nie kopiując tego dzieła, nie przepisując go, a wysnuwając je z siebie. Narrator opowiadania twierdzi, że „teksty Cervantesa i Menarda są pod względem słownym identyczne, ale ten drugi jest niemal nieskończenie bogatszy”, na Tlönie nie podpisywano książek, gdyż uznawano, że wszystkie dzieła pochodzą od jednego, ponadczasowego, anonimowego autora, wszystkie narracyjne teksty tej planety miały tę samą fabułę ze wszystkimi wyobrażalnymi podstawieniami, z kolei literatura Uqbaru miała charakter fantastyczny, nie odnosiła się do rzeczywistości, ale do wyimaginowanych rejonów Mlejnas i Tlön, mamy też bibliotekę z 1941 roku opisaną jako nieskończoną, kulistą, ze spiralnymi schodami, lustrami podwajającymi wiernie pozory, która zawiera wszystkie możliwe książki we wszystkich możliwych językach, encyklopedie „nie tylko Tlönu, lecz także każdego innego wyobrażalnego świata, ponieważ liczba elementów [znaków ortograficznych budujących wypowiedzi], a więc także kombinacji, jest skończona, a wielokrotność pojawiania się elementów oraz liczba ich kombinacji jest nieskończona jak sama Biblioteka”
Status rzeczywistości nie jest oczywisty i niepodważalny, mamy do czynienia z nowymi prawami, ludźmi, fikcyjnymi rzeczywistościami, opisywane światy nie funkcjonują zgodnie z zasadami logiki czy nauki, są niejednoznaczne, cechuje je swoboda ontologiczna, epistemologiczna, żaden ze światów nie wydaje się bardziej prawdziwy czy właściwszy, napotykamy takie sytuacje, kiedy dzieło (bohater) ożywa, zaczyna pracować i rozwijać się dalej samo, odczuwanie wrażenia niemożliwości uniknięcia naśladowania, powtarzalności, wrażenia dejá vu, na planecie Tlön miały miejsce podwojenia zgubionych przedmiotów, powstawały wtórne przedmioty zwane hrönirami, nieco różniące się od pierwotnych oraz produkowanie rzeczy przez sugestię, przez nadzieję powstawały tak zwane ury, pewne przedmioty z niego pochodzące znajdowano na Ziemi, narrator odkrywa w różnych okolicznościach teksty opisujące nieznane z innych źródeł rejony przestrzeni kraj Uqbar oraz planetę Tlön wraz z wieloma informacjami na temat zasad i praw, którymi rządzą się te miejsca, krainy, dzieła im poświęcone są rezultatami długiej pracy tajemnego i nieszkodliwego towarzystwa założonego w XVII wieku, które postanowiło wymyślić jakiś kraj, litery na tarczy busoli w jednym z alfabetów Tlönu, śmierć człowieka, który prawdopodobnie pochodził z tej planety, bo znaleziono przy nim mały i niemożliwie ciężki stożek, który był wyobrażeniem bóstwa w jednej z religii Tlönu. Zaczęto się powszechnie interesować owymi krainami, czytać w różnych formach tajemnicze dzieła na ich temat. Na końcu narrator wysuwa przypuszczenie, że może dojść do tego, że „świat stanie się Tlönem”, bowiem ta alternatywa naszej rzeczywistości jest światem, „w którym niczego nie brakuje (...), świat ten działa z taką siłą wyobraźni, że raz stworzony, zaczyna wypierać naszą pierwotną rzeczywistość, a w końcu zajmuje jej miejsce”, W Kolistych ruinach wyśniony człowiek został ożywiony przez boga przez Ogień (mógł chodzić po ogniu i nie parzyć się), udało mu się wejść do realnego świata i „stopniowo przyzwyczajał się do rzeczywistości”. Świat uważał tego bohatera za człowieka z krwi i kości, tak samo on sam myślał o sobie. Prawdę znał tylko ten, kto go (wy)śnił - mag, oraz ten, kto go ożywił - Ogień. Mag bał się, że wyśniony odkryje swoją naturę, odkryje, że jest widmem, bo przecież „nie być człowiekiem, być projekcją snu innego człowieka: cóż za niezrównane upokorzenie, cóż za zawrót głowy!” Poza tym „czasami niepokoiło [go - maga] wrażenie, że wszystko to już się poprzednio wydarzyło”. Ogień zniszczył sanktuarium boga Ognia, wtedy mag postanowił nie szukać ratunku a pójść wprost w płomienie, te jednak go nie paliły. Wtedy z „ulgą, z upokorzeniem, z przerażeniem zrozumiał, że on również jest widmem, które śni ktoś inny”.
Nowy typ literatury onirycznej, czerpiącej z wyobraźni i marzeń sennych, posługującej się własną logiką, paradoksalnymi konceptami, lustrzanymi odbiciami, opowiadania ukazują inteligencję, erudycję, nowatorstwo autora, narrator to badacz, obserwator odkrywca, historyk, reporter, literaturoznawca, językoznawca, filozof, narracja zawiera przypisy, które objaśniając, kontynuują opowiadanie tekstu głównego, język uważa się za niezależny system tworzący własne znaczenia,
Pochodził z Buenos Aires, z zamożnej rodziny kreolskiej o bogatych tradycjach literackich. Centralne miejsce w jego życiu i twórczości zajmowała biblioteka, która symbolizowała różnorodność świata i ludzkich losów. Pierwszą był olbrzymi, rodzinny księgozbiór ojca. Cierpiał na dziedziczną chorobę powodującą ślepotę. Sam nazywał ten styl życia wyścigiem z czasem. W "Poemacie o darach", mówi o ironii Boga, który dał mu jednocześnie 800 tys. książek i ciemność. Tracił wzrok nie tylko z powodu choroby. Ślepł, bo nieustannie czytał i pisał. Przestał widzieć w wieku 55 lat. Od tego czasu opiekowała się nim matka, która towarzyszyła pisarzowi w podróżach po świecie. I to ona od tego czasu czytała mu książki. Rok później został dyrektorem Biblioteki Narodowej w Buenos Aires. Inne dzieła m.in. "Alef", "Raport Brodiego", "Księga piasku", "Pochwała cienia". Wywarł wpływ na Gombrowicza oraz Eco. W 1957 roku "Le Figaro Littéraire" omyłkowo ogłosiło zgon Jorge Luisa Borgesa. Zmarł w 1986 w Genewie.
Jacek Dukaj Król Bólu i Pasikonik
Rocznik 1974, autor opowiadania Katedra na podstawie którego Tomasz Bagiński nakręcił swój nominowany do Oscara film, w 1989 r. zadebiutował Złotą Galerą. Przejście Dukaja pod skrzydła Wydawnictwa Literackiego (2002) zbiega się w czasie z krystalizacją rozległej tematyki jego utworów wokół kilku zagadnień, pytania o istotę i porządek świata, oscylowanie pomiędzy fizyką i filozofią, rozważania o przyszłości człowieka, o tym, jak długo zachowa tożsamość, stary dobry Homo Sapiens, poddawany ciągłym naciskom środowiska i celowej ewolucji, będą to wizje świata przeobrażonego na modłę którejś z koncepcji filozoficznej. „Inne Pieśni” (2003), najczęściej chwalona jak dotąd powieść, pokazał, że konwencja fantastyczna pozwala mu zajmować się poważnymi pytaniami bez uszczerbku dla wciągającej fabuły i oszałamiających wizji obcego świata. „Lód”, saga o blisko 1700 stronach otrzymał za nią Nagrodę Kościelskich został też polskim laureatem Europejskiej Nagrody Literackiej.
Obraz upadającego świata, nękanego przez bioterroryzm. Większość postapokaliptycznych terenów pokrywa „dżunkla”: biosfera, sztucznie wytworzona przez organizacje terrorystyczne. Ziemia, podzieliła się na strefy, których nie można przekraczać, ze względu na różnice w DNA mieszkańców. Azylem pozostają tereny Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, gdzie mieszkańcy żyją „pod kloszem”, czasowo zabezpieczeni przed zagrożeniem. Jedynym sposobem na „zwiedzanie świata” i urozmaicanie sobie życia są wyprawy i spotkania za pośrednictwem „proksyku”. Czytamy opis prawdopodobnej przyszłości ludzkości związanej z rozwojem technologii i nauki i ich wpływ na egzystencję oraz relacje społeczne.
Bohater plastuś obdarzony jest wrażliwością, ponadprzeciętną wyobraźnią i ciekawością świata, jednocześnie cierpi podczas odbierania jakichkolwiek bodźców zewnętrznych, niewyobrażalny ból potrafi sprawić mu zarówno widok pięknego wschodu słońca, światła wpadającego przez niezasunięte szczelnie zasłony, jak i czyjegoś najdrobniejszego gestu, choćby był to przyjacielski uścisk. Ta dolegliwość odkryta została niedawno. Lekarze nie wiedzą o niej zbyt wiele. Na pytanie matki, co właściwie dzieje się z synem, udzielają zdawkowej odpowiedzi. Gdy na rynku pojawiają się „kaptury”, umożliwiające wskoczenie do wirtualnej rzeczywistości, Król Bólu nie namyśla się długo. Odtąd posługuje się w sieci nickiem King of Pain (od tytułu piosenki The Police). Jest to szansa na doświadczenie namiastki normalnego życia. Ucieka więc bez reszty w świat cybernetyczny. Szybko wspina się w hierarchii internetowej drabiny społecznej. Przeżywa sztucznie wygenerowane przygody, poznaje przyjaciół, kobiety, uprawia seks, chodzi na przyjęcia, bierze udział w tajnych spotkaniach politycznych. W weekendy przebywa na francuskiej wyspie w ciele obcego, przystojnego mężczyzny. Zakochuje się w pięknej kobiecie, która ostatecznie okazuje się staruszką.
Narracja oparta na splątanych, wymyślnych zdaniach, znajduje się sporo niezrozumiałych terminów, własna nomenklatura podkreśla sprawność językową i narracyjną opowiadania, dużo opisów, rozmach powieści, unika dydaktyzmu, to opowiadanie jest formą polemiki.
Autor zadaje sobie i czytelnikowi pytania: czy technologia może zastąpić prawdziwe życie? Czy sprawi, że na dobre odetniemy się od drugiego człowieka? Ostatnia scena wskazuje, że człowiek powołany jest do życia w „prawdziwym” świecie. Nie można wyrzec się swojego ciała, losu i życia. Nie da się wiecznie grać i udawać, pozować na kogoś, kim się nie jest. Tylko na łonie natury, w osamotnieniu, człowiek może poznać siebie samego. Jedynie wtedy ma możliwość odkrycia części prawdy o ludzkiej egzystencji. Żyjąc w społeczeństwie masowym, atakowani ogromną liczbą informacji, musimy „zapuścić korzenie”, wsłuchać się w zagłuszany głos serca, by poznać siebie samych. „Ludzie tworzyli bogów, uosabiając w nich siły natury - teraz tworzą popkulturowe stereotypy uosabiające siły, które wciąż pozostają poza ich zrozumieniem”. Ostatnia scena jest więc swego rodzaju manifestem odrzucenia wszelkich idoli, wzorców, przywódców i półbogów. Prawda, wiedza, życie wszystko tkwi w nas. Musimy tylko na nowo to odkryć. To nie technika nam szkodzi, ale człowiek i idee.
Bolączki s-f: wydawanie w ogólnych, literackich wydawnictwach, nikt nie traktuje poważnie tej literatury, jest to zamknięta społeczność (fanowska). Dukaj chwali Twardocha (Morfina), a także Łukasza Orbitowskiego (stylistyka horror). Na jego liście jest również Brzezińska. Daje rady: trzeba wsłuchać się w narzędzia zewnętrzne analizujące s-f. Internet ma ujemny wpływ. Fantastyka jest rozdarta między literaturą wysoką a popularną. Dwie strategie: wprowadzenie elementu wynalazku lub zwątpienie wobec technicyzacji, krytyka złudnego postępu, (tak naprawdę mamy regres, Oswald Spengler Zmierzch zachodu najpierw obserwujemy narodziny cywilizacji, jej rozkwit, a później zmierzch). Michał Dymitr Krajewski 1785 Mikołaja Doświadczyńskiego Przypadki: tradycja literatury przygodowej. Futuryści = komuniści, wprowadzali awangardę językową, Watt, Jasiński Fantastyka konserwatywna językowo. Lem - s-f powojenne, przez krytyków uznany za eskapistę, głównego wroga świata przedstawionego, w jego dziełach kontekst socrealistyczny, świetnie wpisujący się w opowieść s-f, obce cywilizacje atakują, wizja świata zniewolonego, pewna próba ucieczki. Zmiana statusu człowieka i obcego: człowiek bezradny, nie jest już w centrum wszechświata, krytyczne spojrzenie na człowieka, nie jest miarą świata, inny jest bardziej inny. Sapkowski przaśna tradycja chrześcijańska, tzw. słowiańszczyzna, kojarzona ze złem, przedmurze chrześcijańskie, sekretarz Sienkiewiczowski. Ziemkiewicz „Pieprzony los kataryniarza”. Fantastyka socjologiczna, cyberkochanek. Słonimski kasandryczny, konserwatywny, ciąży ku tradycji.
Jacek Frąś Glinno
Bohater komiksu Glinno jedzie do zabitej dechami dziury na pogrzeb nieznanego krewniaka. Na miejscu okazuje się, że nie wszystko jest tak jak być powinno. Miejscowy proboszcz zmusza bohatera do wyznania niepopełnionych grzechów, sąsiedzi próbują go otruć, a zmarły wuj otwiera oczy. Bohater staje się nieproszonym gościem, którego trzeba zakopać, a zdawać by się mogło, że w Glinnie jest nudno: rolnicy, zwierzęta, pola i lasy, wieś pełna jest jednak tajemnic, które dla typowego mieszczucha mogą być śmiertelnie groźne. To komiks straszny, groza i niesamowitość przebijają się już od pierwszych stron, w scenerii miejskiej, by osiągnąć apogeum podczas finału w tytułowej wiosce. To horror wysublimowany, nieprzeznaczony dla każdego czytelnika, próżno szukać tu hektolitrów krwi czy maniakalnych morderców. Frąś straszy głównie grafiką, wyjątkową w dobie komputerów. Jego ilustracje, doskonale współgrają z opowieścią, tworząc świat niezwykły. Rozdwojenie jaźni ma kolor zielony. W zastosowaniu barw dostrzeżemy impresjonizm (Van Gogh) i ekspresjonizm (Munch). Wizja zacofanej wioski odciętej od świata, geometrycznej postaci księdza czy niebieskich twarzy grabarzy wprowadza czytelnika w rzeczywistość rodem z koszmaru. Autor nawiązuje do prymitywizmu, klimatu Kafki i Lyncha.
Rocznik 1977, rysownik, malarz, plakacista, ilustrator, perkusista. Studiował w ASP w Krakowie i Łodzi. Praktykował w Nowym Jorku, Tokio, Dubrowniku. Publikował w: Machinie, Gazecie Wyborczej, Polityce, Nie, Dzienniku Polskim, Świecie Komiksu. Brał udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Współpracuje z agencjami reklamowymi. Rzeźbi w śniegu. Do tego hobby nawiązuje Ostra biel. Za komiks Kaczka (dziejący się w trakcie powstania warszawskiego, legenda o złotej kaczce) został nagrodzony na Międzynarodowym Festiwalu Komiksów. W 2006 r. do magazynu Przekrój został dołączony komiks Stan, to autobiograficzna historia dziejąca się w Polsce, w stanie wojennym. Współpracuje z pisarzem i scenarzystą Grzegorzem Januszem. W 2009r. stworzyli wspólnie komiks Tragedyja Płocka, wydany przez Płocką Galerię Sztuki.
Jerzy Pilch Tysiąc spokojnych miast
Publicysta, rocznik 1952, studiował filologię polską, inne książki Wyznania twórcy pokątnej literatury erotycznej, Spis cudzołożnic (diagnoza Polski lat 80 XX wieku), Tezy o głupocie, piciu i umieraniu, Bezpowrotnie utracona leworęczność, Pod mocnym aniołem (o alkoholiku, którego uratowała miłość), Miasto utrapienia (erotyka, dojrzewanie na tle współczesnej Warszawy), Narty Ojca Świętego, Moje pierwsze samobójstwo, porównywany do Hrabala czy Kundery
Bohaterem jest Jerzyk, młody, niedoświadczony chłopak, wyprawa do Warszawy jest inicjacją chłopaka w świat dorosłych, jak rytuał, razem z ojcem Naczelnikiem snują spory religijne, ideologiczne, przebrany za Indianina, ma oddać strzał w kierunku Gomułki, w dzień egzekucji paraduje po Warszawie z pióropuszem na głowie, nożem fińskim za pasem oraz gwiazdą szeryfa na piersi, inicjacja również w świat trunków, oznaką męskości Jerzyka jest powierzenie mu zaszczytu wyjścia po pana Trąbę w wigilijny wieczór. Do tej pory owego Rytuału dokonywał ojciec i dopiero teraz, gdy „sekretarz Gomułka służy Panu Jezusowi", funkcja ta zostaje przekazana na ręce młodzieńca. W ten sposób nasz bohater zastępując ojca staje się dorosły, wraz z wkroczeniem w dorosłość pojawia się świadomość śmierci, inni bohaterowie Arcymajster Swaczyna, ksiądz Potraffke, kościelny Messerschmidt, Małgosia Snajperek, Elżunia Baptystka, a w końcu Józef Trąba, sąsiad, alkoholik, przed śmiercią stara się zrobić coś pożytecznego, wymierzyć sprawiedliwość, czyli zabić jednego z tyranów, gdyby nie to, ze Chiny są daleko, zabiłby Mao tse-tunga, a tak za cel obiera I sekretarza Gomułkę, a że dotknąć go nie może (za bardzo się nim brzydzi) chce zabić go za pomocą chińskiej kuszy, stary chory clown,
Wątek autobiograficzny (postać ojca, dzieciństwo spędzone na ziemi cieszyńskiej, wyspie protestantyzmu w katolickiej Polsce, nałóg alkoholowy)
Wątek sielskiej prowincji, małej społeczności, humorystyczno-sentymentalne oswajanie przeszłości, kicz wspomnień, nostalgia
Akcja dzieje się w 1963 roku, historia sprzed około 30 lat
Wątek dojrzewania, fascynacja, zauroczenie mężatką Anielicą, opalanie się morfinistek nie na plaży, ale w lesie, taszczą one ze sobą ogromną „prawdziwie babilońską" kołdrę przedmiot różnorodnych domysłów wszystkich mieszkańców miasteczka. Pan Trąba stawia sobie za cel zbadać „jak w sensie operacyjnym te latawice żyją z Antychrystem". Wynik jego śledztwa jest następujący: „Oddają się one rozpuście tak wyrafinowanej, iż rozpusta ich graniczy z brakiem rozpusty. Plugawią się na krawędzi ascezy a to zawsze zasługuje na szacunek", Chłopiec pierwszy raz w życiu ogląda zdjęcie nagiej kobiety, staje się prawdziwym mężczyzną, gdy w nocy na skraju jego łóżka siada „anielica pierwszej miłości", która jest kobietą zamężną, z której życiowym partnerem bohater grywa w szachy, owa inicjacja odbywa się wśród odgłosów głośnego chrapania zdradzanego małżonka, demoniczność seksualności podkreślona purytanizmem religijnym
Typowa polska tradycja powstańcza, która musi skończyć się klęską, działania konspiracyjne pana Trąby zostają odkryte, dowiaduje się o nich miejscowy milicjant Jeremiasz, a później cała wspólnota ewangelicka, pomysł poddany zostaje publicznej dyspucie, ośmieszony romantyzm, donkiszoteria, polska fantazja, gadulstwo, zarzucenie peleryny Konrada
Świat jako księga, Jerzy pisze zdania, notuje zawsze i wszędzie, zapisuje zasłyszane rozmowy (które właśnie czytamy), potrafi nawet przewidzieć, co kto powie, motyw narodzin pisarza, (Pilcha) motyw pisania jako obsesji, mama pisze do Biskupa, Pan Trąba w kajeciku, a ksiądz kazania, demiurgiczna moc słowa, zeszyt i ołówek zbawcze rekwizyty, literackość utworu jest manifestowana w konstrukcji bohaterów np. Trąba przypomina Schulza, motywy zaczerpnięte z innych dzieł
Posługuje się ironią, groteską, absurdem, nonsensem, językowy popis, kwiecisty styl, surrealistyczna wizja, wielka dygresja, I zdanie zapowiada intrygę polityczną, stereotyp Polak-Pijak-Patriota, autor tuszuje własne ułomności, kamufluje pewne rzeczy, o narratorze tak naprawdę nic nie wiemy, historia nazwana Wielką wódczaną improwizacją, alkohol odpowiada za narracyjną energię, wprowadza chaos, ale też intensywność zdarzeń,
Janusz Rudnicki Śmierć czeskiego psa
Rocznik 1956, działacz Solidarności, internowany w stanie wojennym, emigracja w 1983, współpracownik miesięcznika Twórczość, cykl Listów z Hamburga, inne: Można żyć, Cholerny świat, Tam i z powrotem po tęczy, Męka kartoflana, Mój Wermacht, Chodźcie idziemy
„Robaczywy pacierz” sprawcy klęski Powstania Warszawskiego zamiast do księgi pamięci narodowej powinni trafić do księgi Guinnessa, Adam Kowalski przemytnik ślimaków winniczków z Czech zostaje pomyłkowo osadzony w więzieniu w Niemczech, zamiast Adama Kowalewskiego (przemytnik papierosów), zawiera oceny takich nacji jak Czesi, Niemcy, Francuzi, Polacy, „Księga skarg i zażaleń” zawiera nieklasyczne biografie pisarzy ukazując ich jako naciągaczy np. Hans Christian Andersen, James Joyce, Marek Hłaska, Alma Mahler, „Na wzgórzu” metamorfoza narratora w psa, bestie, wcielenie gwałtownej, absurdalnej, makabrycznej śmierci, stwarzanie świata, „W śmierci czeskiego psa” opisano opustoszałe miasto, mieszkańców, którzy powpadali do kanałów, bo złodzieje sprzedali na złom pokrywy, zaduszki z wielką gromnicą, zapaloną na górze by widziano, że Polak z martwymi za pan brat, samospalenie Ryszarda Siwca, ulice Zgorzelca pełne snujących się wampirów straceńców, ludzie masowo oddają krew za pieniądze w Gorlitz, „Jeżdżąc” dla Polaka niepotrzebne jest dodatkowe słowo, by wyrazić się negatywnie o sąsiedzie, inwazja pyłków kwiatowych, słowa Polacy i Pyłki podobne, pojawia się postać emerytowanego nauczyciela, który w dwudziestą rocznicę śmierci żony wyrusza na Sycylię z prozą Iwaszkiewicza pod pachą, tam zakochuje się w artystce cyrkowej, przejmuje posadę klauna, traci głowę, pieniądze, a także bilet powrotny do Polski
Krytyczny, polemiczny, niepoprawny politycznie, złośliwy, kpiarz wyszydzający narodowe (polskie oraz niemieckie) stereotypy, kompleksy, megalomanię, martyrologię, mesjanizm, otrzymujemy obraz egzystencjalnego nihilizmu, walka z drobnymi z pozoru przeszkodami, które uniemożliwiają wykonanie jakiegoś zadania, przeszkody się piętrzą, historie pełne niepowodzeń, nieporozumień, Rudnicki jest obserwatorem, antropologiem codzienności, ocenia opisywane postacie, bohaterowie to wieczni pielgrzymi, skazani na samotność, odrzucenie, pechowcy, nieudacznicy, ogarnięci fobiami, zaściankowi, problematyka uniwersalna, sens życia, śmierć
Autotematyzm, wprowadzenie postaci pisarza w świat fikcji (jest i nie jest, bo próbuje się wymykać, zachować postawę zdystansowaną, alter ego Łazik czy Sowizdrzał, niby literat, uczestnik kulturalnych imprez, kursujący między Polską, Niemcami, Pragą (konsultuje tam czeski przekład swoich utworów), wychowany w Kędzierzynie Koźlu (tak jak autor) okazjonalnie dorabiający wyprowadzaniem psów, próbuje oszukać sprzedawcę w celu uzyskania rabatu na blat kuchenny), nasuwa się Gombrowicz, Białoszewski, Kafka, Henryk Bereza (komentator literatury, eseista, pisarz, zapisywacz snów, twórca nowej szkoły pisarskiej, cechy: językowe i narracyjne eksperymenty, gry między fikcją, a nie fikcją, intertekstualność, szkoła awangardy, krytykowani za skupianie się tylko na formie, uciekanie od podejmowania politycznych kwestii, dużo pisarzy było związanych z reżimem), gra z kodem romantycznym,
Narracja: 19 tekstów, małe prozy, rodzaj gawędy, publicystyki, mowy reportażowej, dziennikarskiej, po części teksty napisane dzięki artykułom prasowym czy notatkom encyklopedycznym, z jednej strony karnawał, zabawa słowem, a z drugiej próba zawarcia głębokich przemyśleń, wykorzystuje paradoks, ironię, humor, groteskę, prowokację, niejednoznaczność, zestawianie zdań pojedynczych, mieszanie wyrafinowanych metafor z grubiaństwami
Michał Witkowski Lubiewo
Rocznik 1975, nominowany do nagrody Paszporty Polityki oraz nagrody Nike (2x), autor Copyrightu kreśli portrety swoich rówieśników, których dzieciństwo przypadło na czasy szaroburej rzeczywistości schyłkowego PRL-u, a którzy potem stanęli na progu świata zamienionego w gigantyczny hipermarket, świata kolorowego konsumpcyjnego nadmiaru. W świecie teoretycznie nieograniczonych możliwości, w którym każdy, kto posiada odpowiednio wypchany portfel, może się stać, kim tylko chce, najistotniejsze staje się poszukiwanie kryteriów wyboru, Również czasów PRL-u sięga fabuła kolejnej powieści Witkowskiego, Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej. Autor opowiada w niej losy jednego z drobnych „przedsiębiorców” z czasów PRL-u, który marząc o lepszym życiu, nie rezygnuje z żadnej możliwości zrobienia interesu. Próby w większości są niezbyt udane, otrzymujemy groteskowy obraz czasów przełomu
Bohaterami są Patrycja i Lukrecja, które mieszkają w obskurnej kwaterze we wrocławskiej kamienicy, opowiadają jak to dawniej (w czasach PRL) było homoseksualistom łatwiej i wygodniej, o swojej młodości, o innych "ciotach", o polowaniach, podrywaniach, wpadkach, znajdują się też opisy łowów na sowieckich żołnierzy stacjonujących w zamkniętych szczelne garnizonach na Dolnym Śląsku, co nie stanowi problemu dla bohaterek, mamy też świat Dżesiki, umierającej (umierającego) w szpitalu na AIDS, opisywane są też plażowe tereny łowieckie w okolicach Międzyzdrojów, opowieść Dianki o młodym i pięknym Milanie z Bratysławy, który szukał szczęścia w Wiedniu, ale go nie znalazł, opowieść Cyganki “ja panu coś zaproponuję”, Lady Pomidorowej, Jadźki z krzywym nosem, poznamy ciotę, która chodzi się kąpać w morzu w nadmuchiwanych naramiączkach, poczytamy o przebiegu specyficznej randki, o Annie Jantar (niektóre cioty wybierają sobie za pseudonim nazwiska słynnych piosenkarek) opowieść o załatwianiu odmownie reklamacji (trzeba się uśmiechnąć), historia o Błędzie Numer 18, Michaśka Literatka opisuje swoje perypetie z zakupem preparatu na wszy łonowe, bohaterki się kłócą, biją, szarpią za włosy, wielokrotnie są katowane przez mało tolerancyjnych skinów, popadają w alkoholizm, tracą oszczędności, dach nad głową, popełniają samobójstwa i umierają zakażone wirusem HIV, który w ówczesnej świadomości społecznej był czymś odległym, czymś co “nas nie dotyczy, na to chorują jedynie małpy w Afryce”, dzika, brudna, niekontrolowana męska homoseksualność, autodestrukcja, samoupodlenie, autor opisuje życie ulicznego pedała, skupiając się na sztuczkach i sposobach, dzięki którym zaspokaja on swoje żądze (od zapłacenia za usługę poprzez upijanie swojej ofiary, a na przebieraniu się za kobietę kończąc), prawdziwe pedalskie życie toczy się na pikiecie, w parkach, w publicznych szaletach, to opowieść o sukcesach, porażkach, wzruszeniach i rozczarowaniach erotycznych, o młodości, o nadziei, o starości, o "kondycji egzystencjalnej" homoseksualisty
Zderzenie dwóch pokoleń homoseksualistów, tych starych, PRL-owskich pedałów (nie potrafią odnaleźć się w dzisiejszej rzeczywistości, z wielkim resentymentem i nostalgią wspominają dawne czasy) z młodymi, nowoczesnymi gejami (próbują oni naśladować heteroseksualny tryb życia: stały partner, wspólne mieszkanie, planowanie przyszłości, podział ról, swego rodzaju wyemancypowanie, stają się coraz bardziej oswojeni, przestają być inni, są zblazowani, ucywilizowani, zzachodniali, walczą o prawa do związków małżeńskich, adopcji, uprawiają sporty, nie piją, nie palą), opisane realia komunizmu z obowiązkowymi wczasami pracowniczymi, jedzeniem ze stołówki i robotą, za którą "czy się stoi, czy się leży, dwieście złotych się należy", zawiera gejowską wizję polskiej przemiany ustrojowej,
Język dopasowany go do poszczególnych postaci, dosadny, pisarz naśladuje potoczność, rozmaite maniery językowe, nie szczędzi wulgaryzmów i kolokwializmów, zgodnie z teorią dyskursu władzy-wiedzy Michela Foucault, język oficjalny jest represyjny, ponieważ niesie za sobą ogólnie akceptowaną ideologię, dlatego bohaterowie wyposażyli się we własny system znaczeń, wszystkie cioty opowiadają o sobie w rodzaju żeńskim, pisarz definiuje nam pojęcia takie jak: luj, pikieta, przeginanie się, tworzy klasyfikację pedałów: ciotki elegantki, półcioty, stare ciotki, ciotki gotyckie, ciotki konsumpcyjne, ciotki z operetki itd., tworzy tym samym „Wielki Atlas Ciot Polskich” tzw. „ciotowską księgę”,
Witkowski pokazuje underworld Wrocławia, stary miejski szalet w parku, nazywany blaszakiem lub okrąglakiem, ma status miejsca kultowego, dworcowa toaleta czy niepozorna knajpka ORBISU, to miejsca ukryte, wymazane ze społecznej świadomości, tworzą alternatywny świat, który funkcjonuje według własnych, autonomicznych zasad
Autor wprowadza swoją osobę do powieści, to rodzaj autoironii, jest uczestnikiem-obserwatorem (przedstawia nam materiały z pierwszej ręki, oddaje głos ludziom), jest narratorem (Michał Witkowski/Michaśka Literatka), jest jednym z nich: wrocławskim homoseksualistą.
Złożona z luźnych historyjek, opowieści, anegdot, gejowskich ogłoszeń prasowych, internetowych, proza utrzymana jest w konwencji reportażu oraz bezpośredniej narracji, nawiązanie do groteskowo-karnawałowych opowieści, "Dekameronu”, składa się z dwóch części: Księgi ulicy oraz Ciotowskiego bicza, autor nazywa prozę "pamiętnikiem z powstania pedalskiego", nadmiar, ostentacja, zgrywa
Lilian Faderman monografia literatury lesbijskiej, początkowo planowała szkic o twórczości Emily Dickinson, posiadała listy poetki do szwagierki, ale nie znalazła tam żadnego poczucia winy, Michel Foucault Historia seksualności, gej osoba zakłócająca prawo Boże, później przedmiot zainteresowania psychologii, prawa, badanie dzieciństwa, relacji z rodzicami. W rodzimej literaturze gej jako element wzbogacający, atrakcja wykładów uniwersyteckich. German Ritz Czy istnieje polska literatura homoseksualna, tak, ale cechuje ją dyskrecja, ukrywa swoją obecność, poetyka niewyrażalnego pożądania, nie może być wyartykułowane, nazwane, bo jest zbyt monstrualne, Jarosław Iwaszkiewicz, Jerzy Andrzejewski, Gombrowicz, Tadeusz Bereza, Wilhelm Mach, literatura lesbijska dużo gorzej opracowana, Izabela Filipiak tematyka tożsamości, publiczny coming-out, praca o Marii Komornickiej, Masłowska Paw królowej, Bartosz Żurawiecki Trzech panów w łóżku nie licząc kota, rok 2003 billboardy Niech nas zobaczą, Marcin Krzeszowiec, Antoni Romanowicz, Tadeusz Gorgola, Witold Jabłoński patologia homoseksualności w PRL-u, nowy byt tożsamościowy gej, a nie modernistyczny homoseksualista, typowe przedstawienia: splot miłości i śmierci, relacja mistrz-uczeń, ludyczność, pęknięcie języka umożliwia na wprowadzenie tych wątków, język metonimy (fragmenty biografii nieumotywowanych), zapętlanie, multiplikacja będące formą zastępczą, ukrywanie, w światowej prozie zjawisko tematyzowania formy (Wilde, Proust), cross reading, odczytania zewnętrzne (potrzebne szczególne kompetencje) oraz wewnętrzne (wprost), nurt żanetowski (bohater na bakier z prawem), nurt modernistyczny, nurt emancypacyjny (glos w sprawie, odrabianie zaległości w latach 90), geje poza normą, ale nie jest to indywidualna tajemnica, wkracza brudny pedał, pojawia się on zamiast dyskretnego, wytwornego, skrywającego się za maską estetyzmu, następuje identyfikacja czytelnika, fascynacja egzotyką świata dewiantów, oswajanie z innością
Wojciech Kuczok Gnój
Rocznik 1972, urodzony w Chorzowie, speleolog, spenetrował ponad 800 obiektów jaskiniowych. Dokonał kilku znaczących odkryć. Zadebiutował tomem opowiadań Opowieści słychane (1999), wydał także zbiór opowiadań Szkieleciarki (2002) tom poezji Opowieści samowite (1996), uhonorowany nagrodą NIKE i Paszportem „Polityki”, inne książki Poza światłem, Senność
Ojciec roszczący sobie prawa do sprawowania władzy, opresyjny wobec domowników, często omylny i zbyt dumny, by przyznać się do błędów, krytyka patriarchatu, destrukcyjne relacje, znęcanie się fizyczne i psychiczne, przemoc, stary K. zaspokaja własne potrzeby, leczy kompleksy, wychowanie niczym tresura za pomocą pejcza, ojciec starego K. nie potrafił stawić oporu sile historii powszechnej i prywatnej, syn ucieczki wokół stołu, chowanie się na drzewie, nienawiść miesza się z miłością, dobro ze złem, niechęć z przywiązaniem, ojciec szorowanie zębów do krwi uważa za oznakę ich zupełnego wyczyszczenia, syna w czasie choroby leczy swoistego rodzaju muzykoterapią puszczając mu płyty z muzyką poważną (którą oczywiście syn znienawidzi do końca życia), chcąc zrobić dziecku niespodziankę przynosi petardy, które okazują się niewypałami, Matka nie umie sprzeciwić się ojcu, choć na co dzień wszczyna awantury o drobiazgi, szkoła i okolica to miejsca równie ponure jak dom - w szkole przede wszystkim należy wyuczyć się odpowiednich strategii przetrwania, po okolicy lepiej się nie pętać, a szczególnie niebezpiecznie jest w pobliżu cmentarza, Kościół w postaci perwersyjnie dociekliwego spowiednika, sanatorium, z którego bohater ucieka do... domu, na zabawie w przedszkolu wszyscy byli przebrani albo za swoich ojców górników albo za kowbojów, bohater nie, gdy bohater chorował wymuszało to rozejm między rodzicami i w całym domu nastawała cisza, ciocia i wujek to siostra i brat Starego K. ona - stara panna, dewotka on - stary kawaler, Stary K nie mógł do siebie dopuścić myśli, że w syn dorasta zakradał się pod drzwi, wpadał do pokoju żeby go nakryć na czynach lubieżnych, ojciec kandyduje do samorządu z ostatniego miejsca, przegrywa i organizuje z tego powodu trzydniową głodówkę, bohater marzy o małej wojnie, która w świetle prawa pozwoli mu legalnie zabić ojca z karabinu, taka sytuacja się ziszcza w postaci Stanu Wojennego, który szybko mija i zostawia młodego chłopca niezaspokojonego
Proletariacki Śląsk reprezentowany przez matkę bohatera, wyraźnie widać mechanizmy rządzące tym środowiskiem: dulszczyznę, dewocję, wybujałe aspiracje, zacofanie i zawiść, na skutek wojny i powojennych zarządzeń kamienica do tej pory należąca wyłącznie do rodziny K zostaje zasiedlona nowymi lokatorami, przybyszami zza Buga, którzy próbują się jakoś zasymilować, degradacja materialna rodziny, ciekawymi postaciami są bracia ojca starego K: wujek Lolcio, pracownik szpitala psychiatrycznego, autor powieści, która nie mogła być wydana (ponieważ opisywała psychikę szaleńca, nie był to więc temat zgodny z ówcześnie panującą propagandą), oraz Gustaw ( niespełniony artysta; malarz, dekadent odkrywa , że sztuka, nie daje mu satysfakcji, ku rozpaczy rodziny porzuca studia i podejmuje pracę w bibliotece, poznaje swoją żonę, zakłada rodzinę odnajduje radość życia, wybuch wojny i przymusowy werbunek do Wehrmachtu niszczą jego ustabilizowane, szczęśliwe życie, bohater ginie podczas walk)
Apokaliptyczne zakończenie, zniknięcie domu rodzinnego, kompensacyjne marzenie o rozpadzie i zalaniu gnojem, pewne odreagowanie we śnie, dzięki temu nie będzie powielał patologicznych zachowań, a także symboliczny, terapeutyczny wymiar powieści, antybiografia, rdzeń biograficzny, metaforyczne samobójstwo, ostateczne wyzbycie się nienawiści, dwa ostatnie fragmenty powieści zaczynają się od inicjalnego zdania "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta ("Przez długi czas kładłem się spać wcześnie") francuski pisarz chciał ocalić przeszłość, Kuczok znieczulić ją, aby móc zachować z niej to, co było dobre
Gęsta atmosfera, wprowadzenie partii humorystycznych, w celu odciążenia opisywanej historii, narracja zmusza do współodczuwania cierpienia, szczegółowe opisy wymierzanych kar, bólu, trzy części "Przedtem", "Wtedy", "Potem", pierwsza to saga rodzinna, historia śląskiej rodziny K., druga proza inicjacyjna, skupiona na bohaterze, trzecia zawiera elementy stylistyki oniryczno-groteskowej, ironia miesza się z powagą, naturalizm, poetyckość, w warstwie językowej poprawna polszczyzna miesza się z gwarą, postać ojca zbudowana za pomocą powiedzonek, cytatów
Wilhelm Dichter Szkoła bezbożników
Rocznik 1935, urodzony w Borysławiu, cudem przeżył wojnę, żydowskie pochodzenie, dziecko Holocaustu, emigracja do USA marzec 68'. Przed opuszczeniem Polski pracował na Politechnice Warszawskiej, zajmował się popularyzacją nauk ścisłych. Debiut książka „Koń Pana Boga” (w momencie publikacji autor miał 60 lat). Świat polskich Żydów i późniejsze losy ocalonych oglądamy z perspektywy dziecka. Opowieść o śmierci ojca bohatera, który powiesił się w ostatnim stadium gruźlicy. Narrator jest bezstronny, nie oszczędza swoich bliskich (matka z zemsty denuncjuje sąsiada NKWD, który wydał Niemcom babkę bohatera, sowiecki oficer walczący o jej względy wysyła szmalcownika na Syberię)
Książka jest kontynuacją „Konia Pana Boga”. Akcja rozgrywa się na przełomie lat 40. i 50 (dokładnie 1947-1951) w Warszawie, gdzie po powojennej tułaczce dotarła rodzina bohatera, opisane pierwsze lata powojennej Polski, obarczone dramatycznym doświadczeniem okupacji sowieckiej i hitlerowskiej
Wilhelm ocalony żydowski chłopiec, pod wpływem otoczenia, znajomych rodziców i szkolnych działaczy na krótko staje się zwolennikiem komunizmu (walczy z tradycyjnym harcerstwem, prowadzi ideologiczne szkolenia w domu towarowym, przygotowuje zaangażowane gazetki, czyta „klasyków marksizmu-leninizmu”, wydaje się uwiedziony przez ideologię „nowego wspaniałego świata”) przypadkowo dowiaduje się o Powstaniu Warszawskim, zmienia go nadejście uczucia, wybranka Wilhelma jest obojętna na uroki komunizmu (rówieśniczka E. jest katoliczką, pod lipą rozmawiają o poczuciu dobra i zła, o niemożności oszukiwania samego siebie, o odpowiedzialności, podsuwa Wilhelmowi „Czarodziejską górę” Manna, możliwość odniesienia przeżywanych przez chłopca rozterek do tak sporu Settembrinie-go i Naphty, lektura uzupełnia proces kształtowania własnej tożsamości)
Proces inicjacji, na początku otoczony jest przez rodzinę i przyjaciół, musi wyjść z tej zbiorowości, aby stać się samodzielnym, dojrzałym człowiekiem., by na końcu znajdując się w tłumie móc ochronić się przed naciskami, by swobodnie oceniać i wybierać, wchodzi w grupę dorosłych rówieśników, którzy tworzyć będą współczesną mu rzeczywistość, matura element wieńczący, edukacja w „szkole bezbożników” ukształtowała chłopca zupełnie wbrew założeniom, jako jednostkę samodzielną, zdolną do postrzegania świata przez pryzmat wartości etycznych, kontrastuje to z wizją otaczającego go świata, jest pełen wątpliwości, rozważa naturę wszechświata, zastanawia się nad egzystencją, poznaje tajniki astronomii, poznanie naukowe nie powoduje zanegowania sfery nadprzyrodzonej i tradycyjnych etycznych wartości,
Chłopak dzieli otaczających go dorosłych na dwie grupy, kategorią określającą przynależność staje się stosunek do „nowego porządku”, postać ideowca Władimira, Michał i pan Rosenthal to postacie stojące po stronie komunizmu, wymagają, nie interesują się odczuciami chłopaka, dziadka Michalskiego aresztowano z racji wykonywanego przed wojną zawodu; Suchocki, który nie godzi się z panującymi w „szkole bezbożników” zasadami, z kraju wyjeżdżają członkowie jego rodziny, matka wychodzi za mąż za Michała ambitnego Żyda z nizin społecznych, wykształconego, sympatyzującego z komunistami, kariera urzędnika, przywileje, np. właśnie szkoła do której chodzi Wilhelm dla synów dygnitarzy, bolesny problem w stosunkach polsko-żydowskich, aktywny udział Polaków pochodzenia żydowskiego w procesie instalowania się komunistycznej władzy
Brak właściwego wzorca (wspomnienie dziadka i ojca jest zbyt mgliste, na skutek przeżytego szoku (?) bohater podlega swoistej amnezji, nie potrafi odnaleźć w pamięci niczego, co wiąże się z przeszłością, z jednej strony pragnie ujrzeć w wyobraźni twarze bliskich i znajome miejsca, z drugiej unika wspomnień, które mogłyby powrócić na przykład za sprawą jedynej zachowanej fotografii zmarłego ojca),
Motyw statku z pisanego przez chłopca opowiadania, powraca we śnie kończącym opowieść, pochód młodych na pokładzie zmierzających gdzieś naprzód, ich wzajemne ścieranie się, przy pomocy deklarujących światopogląd polityczny piosenek, bohater nie chce już w nim brać udziału, a po przebudzeniu czeka na swoją ukochaną na ławce, motyw figury szachowej konia, skoczka (umiejętność dopasowania się do sytuacji, radzenia sobie w różnych okolicznościach, unikanie zagrożeń, pytanie o odpowiedzialność), dwa obrazy, zatytułowane przez bohatera w sposób symboliczny jako „Przeszłość” i „Przyszłość”, refleksje o kulach uwięzionych w słoju i możliwym podobieństwie do nich poszczególnych ludzkich istnień, motyw pogrzebowego konduktu (przeszłości, która bezpowrotnie odeszła), motyw woźnicy wożącego chłopca wśród lodowej pustki, pochodzący z „Baśni” Andersena, chodzi o postrzeganie, Kaj za sprawą odłamka szkła tkwiącego w oku opuścił bliskich i zapomniał o całym swym wcześniejszym świecie, Wilhelm też podlega swoistej amnezji, Lodowy pałac metafora świata pozbawionego uczuć i pamięci, bohater znajduje się w podobnej sytuacji ”zapomniał” o przeszłości, a otaczająca go rzeczywistość jest chłodna, obojętność wobec losów jednostki zaleca zresztą doktryna komunistyczna, postrzeganie Rosji jako krainy zimna i lodu, Sybiru utożsamianego ze złem, cierpieniem, wyzbyciem się ludzkich uczuć
Narracja: realistyczna, lakoniczna, chłodna, krystalicznie czysty język, uzupełnia go metaforyka, symbolika, klamra kompozycyjna (sny), pierwsza część powieści nosi tytuł „Miopia”, co oznacza wadę wzroku, powodującą zakłócenie widzenia i trudności w wyodrębnianiu kolorów, wada zostaje odkryta, gdy rozpoczyna się proces dojrzewania bohatera,
Stefan Chwin Hanemann
Dopełnienie wizerunku Niemca w literaturze (przeciw stereotypom) Bohaterem jest Hanemann gdańszczanin z wyboru, przywiązany do miasta, jego matka pochodziła spod Poznania, ojciec był Alzatczykiem, mężczyzna włada polskim językiem, ma wśród Polaków znajomych i przyjaciół, Hanemann to profesor, ceniony anatom, w tragicznym wypadku ginie ukochana bohatera Luiza Berger, traci sens życia, przestaje mu zależeć na dawnej pozycji, odchodzi z Instytutu Anatomicznego (zła sława placówki z czasów wojny), popada w apatię i melancholię, w marcu 1945 roku Hanemann wraz z najbliższymi sąsiadami trafia do portu i zamierza opuścić miasto, postanawia jednak zostać, niejednokrotnie zachęcany do ucieczki, bez uzasadnienia rezygnuje, gdy dwaj Polacy próbują zdemolować jego mieszkanie, zrabować cenne rzeczy, a jego pewnie zabić, nie broni się, co więcej mówi do nich po niemiecku, początkowo zarabia na Podwalu Grodzkim, sprzedając książki, srebro, sztućce, potem żyje z korepetycji udzielanych gdańskim dzieciom, władze polskie dziwi fakt, że nie opuścił Gdańska (nieprzyjemna rozmowa z funkcjonariuszem UB, wbrew nieprzychylnym okolicznościom postanawia zostać, dziwny sentyment do Gdańska), nie wyraził zgody na szpiegostwo i donosicielstwo, które proponował mu Johann Plesner komendant komisariatu w dzielnicy Osiek pełen obaw, że Polacy „zagrażają prastarej kulturze Niemiec”, nieokreślone uczucie do Hanki, która jest gospodynią w domu rodziców narratora, przypadkowo ratuje jej życie, pomaga w poznawaniu tajników języka migowego, by mogła porozumieć się z przygarniętym chłopcem niemową, Hanemann zostaje zmuszony do opuszczenia miasta, nie wojna, nie kataklizm, ale Polacy sprawiają, że razem z Hanką i Adamem bohater musi po prostu uciekać z Gdańska, narrator nie zna ich dalszych losów
Pani Stein (Niemka została też w Gdańsku), Pani Walmann, która razem z mężem i dwiema córkami: Marią i Ewą uciekają do portu, skąd ma ich zabrać do Niemiec transportowiec "Bernhoff", również zatonął z nimi na pokładzie, Pan J. okazuje się, że też miał płynąć na pokładzie Sterna, choroba morska jego towarzyszki ich uratowała.
Motyw trwałości dotyczy rzeczy, kontrast z przemijalnością i kruchością życia ludzkiego, dla uciekających w 1945 Niemców nie liczą się już wartościowe niegdyś, z pietyzmem i dbałością przechowywane, będące przedmiotami dumy, rekwizyty, w pośpiechu zabierają np. monety, obrączki, są wśród nich tacy, którzy usiłują zdemolować, unicestwić cały życiowy dobytek, by „wschodnie bydło” z niego nie mogło korzystać np. pan Schultz, nowi przybysze Polacy, rabują to, co zostało po uchodźcach, trafiają do domu Hanemanna, demolują, niszczą wartościowe przedmioty, poszukują łatwego zysku, wielu jednak potrafi uszanować to, co przejęło (domy i całą ich zawartość meble, naczynia, pościel, odzież, itd.), mowa o rodzicach narratora, zachowują niepisaną tradycję opuszczonych miejsc i rzeczy, nawet kultywują dawne niemieckie zwyczaje i upodobania (płatki wkładane do świeżo upranych poszew i prześcieradeł),
Motyw obcości nie przypisujemy tylko Hanemannowi, obcy są również ukraińska służąca i przygarnięty przez nią bezdomny, niemy chłopiec, wyrzuceni poza nawias społeczeństwa: Hanemann przez swoje pochodzenie, Hanka przez próbę samobójstwa i niejasną przeszłość, Adam jako jedno z dziesiątków tysięcy dzieci wojny pozbawione rodziny i wyrzucone na ulicę, na której zarabia cyrkowymi sztuczkami, potrafi naśladować sąsiadów, często miewał przez to nieprzyjemności, pobili go bracia Stremscy, drugi raz, w jego obronie stanął Piotr, atakującego zobaczył ksiądz Roman, który uczył chłopców religii, zamknął bohatera w salce katechetycznej przy kościele Cystersów i kazał mu przemyśleć swoje zachowanie, uratował go Adam, który wspiął się po kratce od winorośli do okna, przełamanie stereotypu Niemca, jego demilitaryzacje, obraz cywila, ale kosztem Żydów i Rosjan, Żydówka zadenuncjowana na Gestapo przez Żyda, pomoc Mullera Niemca, udaje znajomego Pani Irmy, wydobywa ją z rąk oprawców, w 1968 komuniści wyrzucają ją z pracy, potem z kraju, powojenni komuniści antysemici,
Problemu domu, małej ojczyzny, książka opowiada o świecie, który umiera i o świecie, który się rodzi, kwestie koegzystencji polsko-niemieckiej po epoce nazizmu, próba odnalezienia się w nowej komunistycznej rzeczywistości, tożsamość, młodzi stają się ludźmi stąd, Gdańsk, spotkanie dwóch kultur i ludzi, miasto niemiecko - żydowsko - polskie, jego dzieje to rytm niszczenia, budowania, podziałów, wielokrotnie zmieniał właścicieli (Prusowie, Brandenburczycy, Bolesław z Polski, Rosjanie, Polacy), na Danzig stary, przedwojenny, mieszczański, protestancki nakłada się Gdańsk nowy pograniczny, katolicki z napływową ludnością, schludność, skrupulatność, trwałość ustępuje miejsca tymczasowości, lękowi o przyszłość, próbie odzyskania spokoju i nowemu zakorzenieniu się, historia siła niszcząca, kompleks ocalałych, apokaliptyczna kara i zarazem ogniowe oczyszczenie, miasto umarłych, relacja ojciec-syn mit założycielski
Wątki autobiograficzne urodził się w Gdańsku 1949 roku, jego rodzina przybyła tu, zaakceptowała inność i specyfikę miasta, mieszka i pracuje w Gdańsku (na tamtejszym uniwersytecie), debiut Historia pewnego żartu, powrót do świata dzieciństwa, naznaczonego pamięcią o czasach Stalina, Hitlera, rekonstrukcja gdańskich miejsc, pamięć ran, urazów i urzeczeń, powracająca fascynacja obcością i bliskością polsko-niemieckiego sąsiedztwa, prywatny mit literacki, inne Esther, Kartki z dziennika, Żona prezydenta, Dolina Radości, Dziennik dla dorosłych, Złoty pelikan (poważany wykładowca prawa stał się żebrakiem, Jakuba dręczy samobójstwo niedoszłej studentki), powieści fantastyczno-przygodowe dla młodzieży, ilustruje je własnymi grafikami,
Wiara w Jezusa Chrystusa, bohater zwraca się do Boga po tragedii na statku, następuje (?)zwątpienie w Opatrzność, „Krzyż w górach”, litografia na ścianie w pokoju Hanemanna autorstwa C. Friedrich, (malarz romantyczny, mistyk pejzażowy), wprowadzenie nastroju melancholii, pożegnania, tęsknoty, mgły, półmroku, inny obraz, który się pojawia to „ Wschód księżyca”, żaglowce wyłaniają się z mglistych oparów, by za chwilę zniknąć w nich z powrotem, siedzące na brzegu postaci obserwują ich los i napawają się nieopisaną tęsknotą
Czas akcji pomiędzy 36'37' a 50'60'
Odautorska narracja trzecioosobowa i pierwszoosobowa narracja dziecięca, przywiązywanie wagi do detalu, narracja zbudowana z ułamków pamięci różnych bohaterów przybliżających losy Hanemanna, wplecione historie sławnych samobójstw obrosłe legendą śmierci: Witkacego, Kleista i jego przyjaciółki, Henrietty Vogel, podział na polskość i niemieckość, od początku do rozdziału „Słowo” narrator i bohaterowie operują nazewnictwem niemieckim, od rozdziału „Słowo” pojawiają się już nazwy polskie, np. ulica Grottgera - nie Lessinstrasse, itd., przy starym, niemieckim nazewnictwie pozostaje jedynie Hanemann, zmiany dostrzegalne także dzięki rzeczom, personifikacja rekwizytów
Dorota Masłowska Paw królowej
Rocznik 1983 Wejherowo, debiut Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną, reklamowana jako „pierwsza polska powieść dresiarska”
Bohaterowie Stanisław Retro, wokalista przeżywający upadek kariery, zawistnie śledzący sukcesy konkurencji, podcina struny w gitarach przeciwników, którzy niewiele się tym przejmują i grają z playbacku, jego dziewczyna Anna Przesik "poetka neolingwistka", Katarzyna Lep, która "do Warszawy przyjechała karierę robić jako modelka ewentualnie handlowa przedstawicielka i hostessa", wylądowała na stanowisku ekspedientki w piekarni, chce być atrakcyjna, dlatego korzysta z rad kosmetyczki publikującej teksty w kobiecych pismach, przedłuża paznokcie o tipsy długości połowy palca, wzorowała się na popularnej aktorce, Mak Robert dziennikarz muzyczny koło pięćdziesiątki, wpływowy, przeżywający wielki come back, przyznał się do kłopotów z nadwagą oraz brzydka dziewczyna Patrycja Pitz (celowe skojarzenie z picem), pracująca w stołecznej gazecie, menedżer medialny Szymon Rybaczko, który wymyśla strategie marketingowe: homoseksualizm, padaczkę, szpetotę, zleca porte parole autorki napisanie powieści za pieniądze z Unii Europejskiej, autor obcojęzycznych tekstów piosenek Retro wokalista nie ma bladego pojęcia o czym śpiewa, jest zdziwiony, niedostrzega przyczyn medialnej burzy jaka się wytworzyła wokół jego orientacji seksualnej, pojawia się też sama autorka gwiazda literacka jednego sezonu, zapomniana, zajmująca się dzieckiem, wspomina dawną świetność i z zazdrością śledzi triumfy aktualnej gwiazdy Wojciecha Kuczoka, pisze o swoich brakach w kompetencji pisarskiej, prowadzi grę z czytelnikiem, przemierza na rowerze ulice stolicy,
Wszyscy starają się odnieść sukces medialny bądź finansowy przez odpowiednio wypromowane "osiągnięcia artystyczne" lub przez łóżko, żyją w kłamstwie, stracili poczucie godności, polskie społeczeństwo ulega manipulacji, modzie, obywatel ukształtowany przez masy, im się poddaje i tak też wygląda jego kulturalna strona osobowości, czerpie przyjemności z egzystencji i bytu, jest próżny, na ulicach stara, polska bieda, szarość, gówno, kałuża, błoto, prywatyzacja, alkoholizm, ogólny upadek, Świat warszawki świat sztucznych, wykreowanych przez media pseudoartystów, ćwierćinteligentów lub spryciarzy, autorka szydercza w stosunku do kultury masowej, konsumpcyjnej
„Pierwsza w Polsce powieść hiphopowa”(opowiadania imitują piosenki z refrenami, Jeden Osiem L lub innych zespołów, rytm), język ulicy, reklam, telewizji, sloganów politycznych, slangu młodzieżowego, środowiskowego, innych pisarzy, autorka tworzy z nich styl odrębny, eksperyment językowy, coś na kształt felietonu, publicystyki, ostre spojrzenie, bezkompromisowe, krzywe zwierciadło rzeczywistości, wyśmiewa schematy, stereotypy, ale sama też je tworzy, satyra na głupotę, żartobliwa konwencja, przerysowane portrety, groteskowe sceny, ironia, zawiera kryptocytaty (Platon, Nietzsche), trawestacje, dostrzeżemy aluzję do prawdziwych postaci i miejsc np. warszawską Pragę, ulicę Jagiellońską, teskty ilustrowane rysunki Macieja Sieńczyka, powieść wydana w kwadratowym formacie, na okładce rysunek Masłowskiej na koturnach, trzymającej niedbale dziecko (hipiska), historia wzbogacona o własne mniej lub bardziej przypadkowe przemyślenia,
Andrzej Stasiuk Jadąc do Babadag
Biedny, niepotrzebny i zapomniany świat to m.in. Rumunia, Bułgaria, Mołdawia, węgierska, czeska i słowacka prowincja, specyficzne dzięki zacofaniu, ten świat rozpoczyna się po przekroczeniu pewnej niewidocznej linii demarkacyjnej, południka Konieczna-Koszyce-Tokaj-Arad-Timiszoara i Skopje
Pije amstel, retsinę, śliwowicę, jada wędzoną słoninę i kozi ser, a pali tylko papierosy, których nie sposób nabyć w obrębie granic cywilizowanego świata, koty, krowy, kozy, świnie, Z celnikami, taryfiarzami- cinkciarzami, kelnerami w barach porozumiewa się za pomocą jakiejś intuicyjnej, uniwersalnej mowy. Wymuszona okolicznościami komunikacja zachodzi, ale jest nieustrukturalizowana i fragmentaryczna, bariera językowa, szydzi z kolejnych prób zespolenia światów, które są zupełnie nieprzystawalne (Kiszyniów), wyszydza karykaturalny monument zbrodniarza przed pustym gmachem i dudniącą w środku podróbkę muzyki zgniłego Zachodu, o wschodnich miasteczkach przebranych w zachodnie piórka,
Podróż snem, zmyśleniem, przejściem, ruchem w miejscu, zatrzymaniem się, nie jest ważny punkt docelowy, ale to co dzieje się „jadąc”, metafora życia, sam Babadag nie zaistniał w opowieści, uniknął opisu etnograficznego, zrobiono mu dwie szybkie fotografie, przechadzających się po nim Turczynek i najstarszego meczetu w Rumunii (z początku XVII w.), opisy stacji kolejowych, barów przydrożnych i tego, co można zobaczyć z okien samochodu bądź wagonu kolejowego, Przestrzeń i czas są w jego prozie jak dwie siły rządzące światem. Społeczeństwo zachodnie za wszelką cenę pragnie tymi siłami zawładnąć. Usiłuje złamać ich ciągłość, szatkując teren granicami i wtłaczając czas w ciasne zegarowe gorsety.
Cyganie nie podlegają prawom żadnego rodzaju zapisu, na którym opiera się kultura europejska, nie potrzebują zaświadczać swojego bycia i tożsamości przez pismo i obraz, wymykają się próbom jakiegokolwiek utrwalania, Stasiukowemu projektowi zachowania świata w obrazach, istnieją wśród rozpadu, uosabiają go, paradoksalnie brak zakorzenienia, natura ludu zbieraczego, koczowniczego, życie w świecie podań i legend, ocala ich, ochrania przed wyniszczającą nas historią, przed konsumpcyjną cywilizacją, opierają się zmianom, nie tracąc przy tym swoich właściwości, zdjęcie grającego na skrzypcach Cygana jest głównym odniesieniem narracji autora, Cyganom nie można po prostu zrobić zdjęcia, a nawet jeśli, to każda zrobiona fotografia nie odda ich istoty, od owej fotografii zaczęła się każda z jego podróży, chciałby ożywić to zdjęcie, przywrócić mu przestrzeń i czas, to niemożliwe, a tym samym tragiczne, tęskni za nieodwracalnie utraconym, choć zapisanym obrazem, znak śmierci, groza, przerażenie, okrutność czasu,
Poszukiwanie, inicjuje każdą z podróży autora, który szuka utraconego raju, świata pozbawionego historii, nieuwikłanego w czas, taką namiastką raju jest dla niego sposób istnienia Europy Środkowej, funkcjonowanie Cyganów, bycie w przestrzeni ze zwierzętami i przedmiotami, pozwala to nie wywyższać się i być wolnym, fascynują go wieśniacy i biedacy żyjący w swoim własnym, cichym rytmie, w małych, lokalnych społecznościach, stąd zauroczenie pisarza peryferyjnością, jego niechętne nastawienie do centrum, cywilizacji zachodu (uważanej za nieprawdziwą i sztuczną), podjęcie wysiłku ocalenia świata, misji zbawienia przedmiotów, wrażenie zagrożenia, lęk Stasiuka przed skończonością rzeczy, doczesnością, cywilizacja (zachodu) wytworzyła zbyt wiele, by mogło to stanowić wartość, pragnienie powrotu do dawnych czasów i przestrzeni
Patrzenie ma dwa aspekty: zachowawczy i niszczycielski, podwójna jest rola fotografii zapamiętuje, ale i uśmierca, przesądny narrator nie robi zdjęć ludziom, ale zdjęciami zabija przestrzeń, na której mu tak zależy, widzieć można przez dotyk, uruchamiając patrzenie opuszkami palców „hiperbrajlowską odmianą fotografii”, widzenie ma szczególny status, jest czymś wszech-zmysłowym i ponad-zmysłowym, nasza świadomość bogatsza, ale wzbogacona o odziedziczone doświadczenie kataklizmów totalitaryzmu, ponowoczesności, luksusu, tandety i nadmiaru,
Pamięć (narratora, należąca do kogoś innego, do konkretnej osoby, np. Emila Ciorana, narodu czy mentalności zbiorowej), pamięć (dotycząca przeszłości, indywidualne i zbiorowe tęsknoty za dawno oficjalnie potępionymi dyktatorami, niezrozumiałe, sentymentalne wspomnienia czasów Franza Josefa, Stalina czy Ceauşescu, wspomaga ją pamięć historyczna (nikt nie pamięta Jakuba Szeli czy Jerzego Doży, których śladem podąża przez jakiś czas narrator),
Przedmioty moc utrwalania rzeczywistości (zdjęcia, mapa czyli rezerwat znikających miejsc, szlaki, którymi uczęszczał narrator są w jakimś stopniu nietykalne i uświęcone obecnością oraz pamięcią, niezniszczalne jako idee, plastikowa skrzynka ze zdjęciami, stemple w paszporcie), są znakami obecności, pamięci, śladami, powracające motywy cmentarzyska przedmiotów, rozpadu, temat śmierci ciała, zaniku, rozkładu, unicestwienia, kruszenia, niszczenia
Relacja etnograficzna, opowieści są pewnego rodzaju gawędziarskimi formułami, często zdjęcia są punktem wyjścia opowieści i ważniejsze jest to, co nie zmieściło się w ramy kadru, metafora tekstu jako fotografii, obrazu, filmu, liczne konfabulacje, ważny detal, poetyckość, skrupulatne opisy, przebija się senność, fantasmagoryczność, nuta transcendencji, nieuchwytności, nastrój nostalgii (stan ducha odzwierciedlony w językowej formule rozpoczęcia opowieści: jest noc, zamglony poranek, niewyraźna rozmazana przestrzeń, pada deszcz, narrator patrzy przez okno, brak ostrości pozwala na przejrzenie starych klisz zachowanych w pamięci i na papierowych odbitkach)
Narracje można porównać do zabiegu komentowania pokazu slajdów przez samego autora zdjęć, forma katalogu wspomnień, zdarzeń, autor czasem na głos (w obecności czytelnika) przegląda jego zawartość, niektóre negatywy są do siebie podobne, nakładają się na siebie, są ułożone w albumy na ten sam temat, statyczny kadr zostaje uruchomiony, jakby istniał na zatrzymanej klatce filmu, narrator wznawia i zatrzymuje projekcję, wyliczając zastygłe obrazy, zastanawia się nad mechanizmem ich przechowywania, nad sposobem ich istnienia w nim i poza nim oraz zabiegami, którym je poddaje, Narracja oparta na odtworzeniu, to niedoskonałe narzędzie, brak mu mocy niepodważalności, autorytetu prawdy, zaświadczającego, że światy, które zwiedza narrator, naprawdę istnieją (te wątpliwości nie nachodzą czytelnika, a samego narratora), sam pisarz nie zawierza dokładności pamięci, jej upośledzenie, podporządkowanie prawidłom fikcji literackiej, Wszystkie obrazy oglądamy z wnętrza głowy Stasiuka - wyretuszowane, podkoloryzowane, czujemy jego sercem, oceniamy przez pryzmat jego myśli, wrażenie silnego impresjonizmu, on sam kreuje to, jak palimpsest,
Rocznik 1960. Był wyrzucany ze szkół, a przez to nigdy żadnej nie ukończył. pracował w różnorakich zawodach, dlatego został uznany za człowieka niekonwencjonalnego. W latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku zaangażował się w ruch pacyfistyczny. W kolejnym okresie swego życia zdezerterował z wojska, za co spędził w więzieniu ponad półtora roku, przeniósł się do wsi Czarne w Beskidzie Niskim, założenie własnego wydawnictwa, ogromne przywiązanie pisarza do wsi, do prostoty codziennego życia, a także do obecnej tutaj ciszy i spokoju. W okresie tym powstały opowiadania typu "Opowieści galicyjskie", "Dukla" i "Zima". Ten typ opowiadań nawiązuje przede wszystkim do krajobrazów, zwierząt, rolnictwa i maszyn. Powieści z tego okresu można porównać do historii lokalnych, które są pełne niewiarygodnych opowieści, opisów a także przepięknych porównań i metafor. Mury Hebronu debiut
Izabela Filipiak Absolutna amnezja
12-letnia Marianna, 15-letni Turek, akcja Gdańsk, lata 70',
Motyw dojrzewania, dziewczynka eksperymentuje, manipuluje, igra z niebezpieczeństwem (umyślne spotkanie z Mordercą orwellowski opis pierwszej miesiączki), zachowuje spokój, chłodno obserwuje otoczenie, sama decyduje o przekroczeniu granic, chce zachować siebie, ukrywa swoje emocje, maskuje się, dojrzewanie utożsamione z zapominaniem, ujęcie fizjologiczne, miesiączka, Policja Menstruacyjna, rejestr, porównanie bohaterki do czerwonego kwiatu, który rozkwita, pęczniejących owoców dzikiej róży czy gąsienicy, czerwień wyraźny emblemat menstruacji, krew, lęk, cierpienie, będą jej towarzyszyć na każdym etapie życia, od inicjacji seksualnej po ewentualną ciążę i poród lub poronienie czy aborcję, gdy zestarzeje się może powróci do stanu sacrum, inicjacja rozpoczyna się już na pierwszych stronach powieści - przejściem Marianny na drugą stronę lustra, odnalezieniem sekretnego wejścia do bunkrów, przeczołganiem się przez oczyszczający przedsionek, przejście w przestrzeń odmieńców, na peryferia społeczności, należąc do bandy staje się nietykalna.
Motyw tożsamości: Marianna, jej kobiecość określana poprzez Turka, okradzenie z dóbr materialnych jest symboliczne, to okradzenie z tożsamości (matka odbiera bohaterce prawo do własności mieszkania), Sekretarz chce wtłoczyć ją w formę chłopca lub formę trzeciej płci, wyczuwa u niej dziewczynkowatość, Marianna zamienia się w pająka, Turek kradnie medal Sekretarzowi (pamięć jego dawnej wielkości, wykrada mu władzę nad Marianną) Sekretarz staje się bezbronny, Turek traci władzę nad grupą, gdy zostaje okradziony ze skarbu swojej bandy, który stanowił symboliczny sens dziecięcych spotkań,
PRL widziane oczami dziecka, określane przez obrazy, zimna geometria ówczesnych osiedli, ciepło bunkrów, puste plaże z majaczącą figurką żołnierza; wspomnienie czołgów jako zabawek na ulicach; rannych w szpitalu, zamknięcia szkoły, rezygnacji ojca z funkcji sekretarza osiedlowej komórki partyjnej, Turek, by ratować prestiż bandy, wprowadza w czyn swój prywatny plan zniszczenia szkoły, dziecięca krucjata zmienia się w dziecięcą międzynarodówkę, strajkuje również gdańska stocznia, zamykają szkołę, nikt nie jeździ do centrum miasta, dzieci bawiące się/ naśladujące dorosłych, demaskując ich „gry wojenne”, one też chciały mieć swoją „podziemną” przygodę, naturalną, prawdziwą i czystą., oraz swoje wyjście z podziemia, symboliczny bunt Marianny kończy się zdobyciem przez nią duchowej niezależności, w chwili, gdy ojciec rezygnuje z zajmowanego dotąd stanowiska, a więc tak jak Polska w 90' roku stała się niezależna, wykluczenie kobiet z walki,
Motyw rodziny, destrukcyjnej, brak normalnych więzi, ojciec stosuje wobec Marianny fizyczną i psychiczną przemoc, dom znajduje się pod jego dominacją, patriarchat, wynika to z jego obozowej przeszłości, gdzie był represjonowany jako więzień (jedyna forma relacji jaką poznał, wszelkie inne zapomniał w trakcie aktu przemocy), odmityzowany wizerunek matki, wręcz kreacja antymatki, walka ze stereotypem wrodzonego instynktu macierzyńskiego, Krystyna jest oschła, okrutna, pochłania ją praca i działalność opozycyjna, dręczona przez agresywnego męża, poświęca córkę dla świętego spokoju, przygląda się z boku, w sytuacji obcięcia Mariannie włosów nie broni jej i w efekcie brzydzi się tego „bezpłciowego tworu”, kiedy Marianna zaczyna dorastać, jej matka odbiera to jako sygnał rywalizacji, krytykuje córkę, porównuje się z nią., ma świadomość, że pomimo upływu lat ciągle jest piękną kobietą, co nieustannie podkreśla, jej wybujała kobiecość hamuje dojrzewanie Marianny, do czasu uzyskania dystansu do wydarzeń i samoświadomości Marianna zabiega o uzyskanie aprobaty ze strony matki, jest od niej uzależniona, dom postrzegany jako obóz koncentracyjny, imiona-przezwiska, doskonale streszczają funkcje członków rodziny, ich kompetencje, role, urojenia, są ikonami, znakami, alegoriami, Marianna — Ifigenia, przez całą powieść oczekuje na spełnienie ofiary z niej samej złożonej; matka — lekarz ginekolog — Niepokalana/Klitajmestra; ojciec — Sekretarz/ Agamemnon, bunt przeciwko rodzinnym rytuałom, przestrzeń domu przypomina przestrzeń państwa i biurokracji, każdy w domu Sekretarza ma przypisaną rolę i miejsce w hierarchii,
Motyw pamięci i zapominania, instytucja rodziny służy zapominaniu o sobie, jako o indywidualności, wiąże się z materią, anioł- pterodaktyl pamięć stworzenia, historia ośmiu planet Aldona, zjawiająca się na końcu powieści, chce aby Marianna przeniosła się na ósmą ziemię, która jest ziemią absolutnej amnezji, chce dla Marianny całkowitego zapomnienia, śmierci bez ponownych narodzin, wnuczka wybiera życie, własną drogę, Sekretarz, próbuje dokonać amnezji, paląc pamiętniki Marianny (pamiętnik odradza się z popiołów, jak Feniks, w dawnej postaci), kartki z pamiętnika, pocztówki przelatują przez umysły Izabeli i Marianny jako przestrogi lub ich urwana pamięć, przestrogi, które Marianna znajduje pomiędzy kartkami książki kucharskiej, mogą to być zapomniane listy pisane przez nią lub listy pisane przez przodków, Marianna nie zapomina przemocy Sekretarza,
Symbole pełni: wieniec z kwiatów (wzór na kocu), medal-kompas (skradziony niegdyś; Mariannie wręcza go jako amulet duch babki), kolorowa jak tęcza gumka do mazania, szklana kulka (oba przedmioty pozwalają na kreowanie rzeczywistości i odmienne patrzenie na nią) czy skrzynka (Marianna dostaje ją od Pablito) oraz cel podróży - Ósma Ziemia, inne symbole, motywy anioł, pterodaktyl czy Feniks, wiara Aldony w zaświaty, motyw konfliktu tragicznego, motyw fatum,
Inni bohaterzy: brat Marianny gitarzysta Antoni wiąże się z Izoldą, Prządka jest przyjaciółką dalekiej kuzynki Antoniego, to kompulsywna samobójczyni (próba w trakcie wesela), postać Turka, ginie on w tajemniczych okolicznościach, na końcu powieści pojawia się jakby w innej wersji, pod postacią tajemniczego Pablito, Marianna jest nim wyraźnie zafascynowana, pociąga ją jego uroda, chłopiec nie jest już ciemnym Animusem - negatywnym, władczym, zbuntowanym i egocentrycznym - a raczej jasnym - pozytywnym, oswojonym, wspierającym, towarzyszącym,
Bohaterki, odnoszące porażkę (rola ofiary, męczeństwo, zapomnienie własnych błędów i błędów swoich przodków, państwo odsuwa Lisiak na peryferie społeczności, więc polonistka odchodzi w szaleństwo) i bohaterki zwycięskie (te które się buntują, podążają za własnym głosem, Weronika (odpowiednik przegranej Veronique) śpiewa choć grozi jej za to śmierć, Eliza Orzeszkowa, choć zostanie pozbawiona swojego majątku, który przejdzie w ręce męża i narazi się swojej matce, wybiera wyrażenie swojego głosu przez słowo, Marianna, podobnie jak Izabela, przekroczyła narzuconą formę i odeszła w stronę życia)
Powieść prowokacyjna, ośmieszająca i demaskująca stereotypy, wzorce, ideały, brak przyzwolenia na społeczne i kulturowe kształtowanie jednostki, na role narzucane przez płeć
Rysunek na okładce przedstawia kontur dziewczęcej gry w klasy; w książce „szlaczki” ze szkolnych zeszytów
Narracja: rozbicie toków narracyjnych, polifoniczność historii (historia Marianny, historia polonistki Lisiak, historia studentki Prządki), podwójne ciągi monologów (wyodrębnione graficznie), autotematyzm, paraliterackie próby (urywki pamiętnika Marianny, jej wypracowanie Wyobrażam sobie moją przyszłość, fragment książki pisanej przez Lisiak, scenariusz akademii przygotowanej przez nieszczęsną nauczycielkę z okazji Dnia Kobiet czy jej szpitalna twórczość), Polonistka Lisiak dała Prządce do przeczytania swoje próby literackie, po nieudanych próbach zwrócenia uwagi Mistrzyni na rękopis Lisiak, Prządka sama postanawia go opracować, zachowuje się jak wydawca, dołącza do niego wypracowanie Marianny, jej pamiętnik, praca magisterska ma tytuł „Samobójstwo a ogień Feniksa”, Parka naigrywa się z przyszłych badaczy (i recenzentów) powieści; pamiętnik Marianny jest tworzony przez trzy osoby: Mariannę, Lisiak i Prządkę „Wypisy z dramatów greckich” (są konstrukcją dialogów między Marianną a rodzicami, pierwszy dramat dotyczy rozmowy Marianny- Beatrix, a Sekretarzem- Francesco, nawiązanie do dramatu Słowackiego Beatrix Cenci, dramat nawiązujący do dramatu Eurypidesa Ifigenia w Taurydzie, Krystyna oddaje w ofierze Mariannę, aby na niej skupiła się niszcząca siła Sekretarza, Ifigenia postać oszukana, nie ocalona tak jak w greckim micie przez Artemidę, ogarnięta amnezją, pamięta jedynie akt swojej ofiary, przechodzi w sferę zapomnienia, redukcji, śmierci, tego oczekuje od Marianny Aldona, bo sama stała się Infigenią, Infigenia symbolizuje narzuconą, niedojrzałą śmierć), opowiadanie (mit) o siedmiu ziemiach utrzymywanych przez siedem nieb, które zawiera metafizyczną czy religijną wykładnię powieści; modlitwa za koleżankę Marianny Baśkę, opisy snów chorej dziewczynki (ojciec hodujący króliki-mutanty, matka sadząca w ziemi niemowlęta jak warzywa)
Rocznik 1961, Gdynia, eseistka, krytyk kultury, specjalizuje się w temacie żałoby (zajmuje się m.in. brakiem tradycji publicznego przeżywania żałoby przez osoby homoseksualne), pracuje nad dokumentacją stylów radykalnej obrony przed wykluczeniem, czarnym humorem (jest współzałożycielką kabaretu Hole in the Trinity), jak również nad tematem długu i rozrachunku w kontekście płci, rodzaju, ekonomicznych i politycznych zależności, wojny oraz prywatyzacji, przebywała na emigracji, dokonała swojego coming-out, debiut 1992 zbiór opowiadań Śmierć i spirala, zbiór felietonów Kultura obrażonych, dramat Księga Em, powieść Alma,
Radosław Nowakowski Koniec świata według Emeryka
Akcja od brzasku do mroku, wąski wycinek czasu Dąbrowa Dolna 9:17-9:28,
Fabuła oparta na legendzie Emeryka, klęczącej figury pielgrzyma w Nowej Słupi w Górach Świętokrzyskich, która co rok posuwa się o jedno ziarnko piasku w stronę Świętego Krzyża. Kiedy Emeryk dojdzie do świątyni, nastąpi koniec świata; świat w skali mikro i makro, w czterech odsłonach przestrzeni podwórka i okolic,
Podmiotami opowiadającymi są ruszające się i nieruszające się byty i niebyty (np. kret, pies czy orzeł, dzień opowiadany przez np. jaszczurkę, motyla, kota, rzekę, chmury, jastrzębia, motyw buta wyrażającego własne myśli i spostrzeżenia na temat dziejących się zdarzeń), istoty żywe, rzeczy materialne czy również ludzkie narządy boleśnie odczuwają obecność człowieka (zniszczone spodnie podróżnych, podarte buty, wyschnięte usta i zmęczony od paplania język)
Tłum nacechowany negatywnie, życie coraz bardziej sztuczne, teatralne, potrzeba sensacyjności i atrakcyjnego newsu powoduje, że ludzie gotowi są sami zainsynuować koniec świata, na miejsce przybywają: dziennikarze, kasjerka, wójt, wikary, tajemniczy przybysz, ogólnie znani pantoflarze, lokalna piękność, miejscowy elegant, narciarz, kierownik klubu karcianego, nienawistnik kart, problem dehumanizacji, człowiek “zdezintegrowany potwór”: skarlały, stłamszony, uwsteczniony, sparaliżowany, zatęchły, istota prymitywna, pozbawiona wrażliwości i wyobraźni, brak perspektywy antropologicznej, ludzkiej,
Powstał w okresie pytań o dalsze losy literatury w obliczu cyfryzacji, w chaosie kształtujących się terminów i haseł o degradacji kultury, atmosfera eksperymentu,
Narracja: autor dzieli powieść na leksje, w każdym fragmencie występuje postać, rola hiperłączy polega na splataniu monologujących bohaterów w układ wzajemnych powiązań i współzależności w czasie, odsyłacze umożliwiają zmiany perspektywy narracyjnej (spotykamy tu ponadto narracyjne pętle), oraz symultanizm, szatę graficzną tworzy kształt danej postaci (słowa budują kształt rośliny w doniczce), a czasami tylko jej ruch (np. ruch latającej muchy, niespokojny bieg rzeki, rozważania ptaka są zapisane literami kreślącymi sobą lot zwierzęcia), ważny sposób ułożenia i barwa tekstu (usychająca winorośl, pinia, cytryna, rozłupana jabłoń), czy wzorzyste tło (kwiecista łąka, zbutwiała szopa) lub animacje (chmury, motyl), zmiana charakteru i nastroju poprzez zmianę czcionki, koloru, kroju, autor indywidualizuje język narratorów, bawi się słownictwem, rytmem, dźwiękiem języka, dźwiękami towarzyszącymi tekstowi, polifoniczność, przykład literatury hipertekstowej, gdzie czytelnik nie może zmieniać tekstu, wchodzi do niego różnymi wejściami i porusza się w nim w wielu, wybranych przez siebie, kierunkach, nic nie jest jednoznaczne i ostateczne, brak standardowego zakończenia, tekst w kolumnach
Rocznik 1955, z wykształcenia architekt, autor 10 metrowej Ulicy Sienkiewicza w Kielcach, wydaje w trzech językach: po polsku, angielsku i w esperanto
Sławomir Shuty
Wędrówka po mieszkaniach pewnego bloku z wielkiej płyty (wątek autobiograficzny) w Nowej Hucie
Obłuda i hipokryzja ludzi, zbiorowość, która przegrała na transformacji, bohaterowie pękają w szwach, są ekstremalnie nakarmieni produktami żywieniowymi, zbędnymi towarami, informacjami i najpodlejszą rozrywką sączącą się w hiperilościach z telewizora (jeden z bohaterów pan Mętlak jest najedzony na fest maks. Jest tak objedzony jak bąk), dyktatura konsumpcyjnego stylu życia wpływa także na ich pragnienia i marzenia, chcą mieć wszystko, w rozmiarach XXXL, jak bohater leksji „trzy”, który sprzedaje dmuchane papieże i marzy o tym żeby mieć copyright na Biblię, inni bohaterowi Państwo Rychliccy, dziwne relacje sąsiadów, wszechnapędzająca społeczność blokowo-osiedlową plotka, plotkują dosłownie wszyscy, każdy się interesuje każdym, hiperłącze jest tutaj poniekąd Judaszem, podglądaczem, mieszkańcy bloku Shutego zachowują się jak ich prześcigający się w "informacyjnym skrzeku" bogowie z telewizji i brukowców, kopiują ich zachowania, wszyscy są pod tym względem tacy sami, każdego interesuje kto, gdzie, kiedy, za ile, jak był ubrany, bohaterowie są identyczni, ujednoliceni, podobni, marionetkowi, przeciętni
Narracja: dzieło intermedialne, poniekąd sieciowo performatywne, kolażowo-recyclingowe, literackie, społeczne, naiwno-zbiorowo-ludowe, spis lokatorów, ogrom zawartych wątków, podwątków, nadwątków, różnorodność języka i konwencji, ma strukturę zbioru opowiadań powiązanych tematycznie, nie kieruje nim jeden fabularny porządek, to raczej eksperyment, zabawa, uzupełniona komiksowymi ilustracjami Macieja Maciejewskiego oraz komentarzami pojawiającymi się w dymkach, jakby głos z offu, voyeryzm, "reality relacja" z życia w bloku oraz swoiście pojętego sąsiedztwa, błąd w konstrukcji (przycisk cofnij w przeglądarce lub czytanie od początku), struktura klatki w wieżowcu, poprzez przycisk „otwórz drzwi” wchodzi się do spisu mieszkańców i odbiorca może swobodnie odwiedzać mieszkania bohaterów zamieszkujących poszczególne piętra., zapoznając się z historią rodziny z piętra X odbiorca może nawigować do innej w jakiś sposób połączonej z sąsiadami, wysiłek kojarzenia, dezorientacja, w efekcie brak sensu,
Autor wychowywał się w Nowej Hucie, jest fotografem, performerem i filmowcem, kojarzony z nurtem sztuki naiwnej, w 2004 roku otrzymał prestiżowy Paszport Polityki, wprowadzał do polskiej kultury wątki antykonsumpcyjne i antykorporacyjne (wykształcenie ekonomiczne i przez kilka lat pracował w banku)
Stanisław Czycz Arw
Prekursorski
Powstały w latach 1975-1980, wydany dopiero w 2007, został zamówiony przez wybitnego polskiego reżysera, laureata Oskara, Andrzeja Wajdę, o Andrzeju Wróblewskim, tematyka kino, literatura, malarstwo
Narracja: równocześnie „pchające się” historyjki, urywki, migoty, polifonia, utwór z legendą (instrukcją obsługi), skomplikowany pod względem edytorskim, co jest tekstem głównym, a co tekstem pobocznym decyduje odbiorca, biegnące obok siebie głosy:: „opis tego, co się dzieje, i co słyszane, i w jakich światłach”, głos narratora („kogoś oprowadzającego po tej galerii czy - gdy to film o sztuce - komentujący to, co pokazywane”), głosy rozmawiających odwiedzających galerię albo strumienie świadomości bohaterów: Arw, czyli Wróblewski w młodości („ten kolor to głos z czasów stalinowskich”) i po latach; czy Stag („obecnie, ten tu, jakby bohater”), słowa Bieruta („czy obojętnie kto taki z tamtego czasu”), fragmenty regulaminu obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, czy zapisu kantaty o Stalinie, głosy te występują obok siebie, przeplatają się, przepychają; czytać je można na kilka sposobów, utwór nielinearny
Aneta Kamińska Czary i mary
Ma przedstawiać badanie tarczycy, zawiera szereg sygnałów, świadczących o podwójnej naturze tego organu, pełniącego istotną rolę w tworzeniu poezji, tabelki hormonów, wariacje na temat owoców, kołder, targu, babci, kawy, zimy, wojny i dzieciństwa, temat narodzin słowa, obraz procesu formułowania emocji i myśli, komunikacji, motyw snu, oniryczność, surrealizm, kreator snów do wyboru, od agresywnego psa poprzez handlowanie drewnem i rozmarynu wąchanie po zupę z torebki, choroba jest tu stale obecnym motywem poprzez prezentowanie autentycznych wyników badań lekarskich, czytając te osobiste dokumenty autorki, wkraczamy w sferę jej prywatności, intymności, świadomość dziecka (mityczna) zostaje zestawiona z problemami dorosłej kobiety, mieszają się te dwa porządki, dzięki czemu lepiej wnika się w osobowość bohaterki, centrum mikrokosmosu jest targowisko, mówi o tym ostatni wiersz „Ostatni gasi słońce” dzień dobiega końca, stragany zostają zamykane, już nie można tam wejść, ponieważ dokonuje się „tajemne sprzątanie”, zostają ślady, po których znów będzie można trafić na targowisko, nie każdy znajdzie ponownie drogę, tylko ten, który odbiera świat zmysłami, który jest wyczulony na smaki, kolory i zapachy
Narracja: fragment tomiku poezji, posiada mapkę, wszystkie "zakończ", "szukaj dalszego ciągu albo zostań" są mylące, prawa labiryntu, ruch odbywa się gdzieś pomiędzy podświadomością a świadomością, plansze z pulsującymi literami, litery pojawiają się i znikają, masa bodźców, szok, zdziwienie, utwór składa się z fragmentów wierszowanych i prozatorskich, pojedynczych słów, wyróżnionych graficznie na stronie oraz wywoływanych, ukrywanych lub zmienianych kliknięciem, cytaty ze znanych wierszy dla dzieci, a między nimi są sny i wiersze autorki, a także kilku innych poetów, m.in. Białoszewskiego
Wiesław Myśliwski Widnokrąg
Akcja czasy wojenne (fronty przetaczające się przez wieś, wywózka Żydów, śmierć burmistrza, zabójstwo partyzanta, bomby wybuchające niedaleko domu dziadków, chart przyniesiony przez ruskiego soldata) i powojenne (rozkaz przesiedlenia, terror stalinowski i propaganda, narzekania matki na handlarki w sklepach, które cały czas oszukują, Bohater ma wygłosić przemówienie na cześć Stalina, żeby w ten sposób zmazać winę za to, że nie chciał nieść portretu wodza w pochodzie, czerwony krawat, Zygmunt nie może wrócić do pracy (partyzantka), gdyż w jego l organizacji była „wsypa”, był oficerem opowiadał Piotrowi o różnych bitwach, dawniejszych, począwszy od starożytności, jak i o tych późniejszych, w których sam brał udział, Ojciec twierdził, że Hannibal był wielkim wodzem, a Piotrkowi wyrwało się, że Stalin jest większym, Zygmunt wiele lat przebywał w Rosji, służył w wojsku carskim, ale potem przeszedł do polskiego)
Piotr, urodzony w latach 30. w rodzinie urzędnika; ojciec z powodu choroby odszedł w czasie wojny z pracy i nigdy już do niej nie powrócił, skazując swoją żonę na życie w sferze marzeń o odzyskaniu dawnej zamożności, po wojnie, spędzonej u krewnych na wsi, rodzinie Piotra udało się powrócić do miasta, gdzie ojciec Piotra zmarł po długiej chorobie, w gimnazjum Piotr poznał Annę, pobrali się, urodził im się syn, Paweł, Piotr ukończył studia; Anna zmarła; Piotr nie mieszka już w swoim rodzinnym mieście, ale od czasu do czasu odwiedza tamte strony razem ze swoim synem
Świat prowincji, wieś pod Sandomierzem, zostaje tam pochowany ojciec, Fredek Gruza młodociany przywódca, ginie od niewypału, miasto Rybitwy (schody, sposób zachowania się przy jedzeniu, wszyscy ssali kości, tylko nie matka Piotra, bo ona nabrała już miejskich zwyczajów)
Motyw dorastania, tworzenia osobowości, zdobywania doświadczenia, poznał pożądanie, pierwszy raz śnił o kobiecie, po nieudanej zabawie szkolnej, poznał smak wódki, pierwszy raz dotknął kobiecego ciała, przeszedł inicjację polityczną , seksualną, dojrzałość wiedzy i ciała
Motyw samotności bohater-narrator, Burmistrz, rzucony do obcego kraju i pośród obcych ludzi, Iwan odgrodzony od żony i rodziny, nauczyciel, który dawno temu stracił syna, wujek Stefan, „trochę ospały z nadmiaru siły”; jego żona, „z kwitnącą dobrocią w oczach”, Babka Piotrusia, dla której „wszystko na tym świecie jest pokutą”; dziadek - przekonany, że człowiekowi najlepiej, gdy jest między niebem a ziemią, wujenka Marta, „bladziutka jak poświata”, i wujek Władek „najbardziej nieodgadniona postać w rodzinie”, rodzice Piotra: matka, po śmierci męża zdana wyłącznie na siebie, i ojciec, powolnie zjadany przez chorobę, nie umiejący zaakceptować niektórych przejawów wiejskiej obyczajowości ani zrozumieć swojego syna
Motyw muzyki, Śpiewanie muzyki sakralnej okazuje się aktem umożliwiającym chwilową przemianę, przeistoczenie „kobiet upadłych” w „anioły” panny Ponckie na co dzień otaczały się dźwiękami muzyki świeckiej, tanecznej, zarazem oddzielając się nimi od ponurej rzeczywistości, tango dla Piotra symbolizujące taniec i namiętność stało się ostatecznie znakiem niespełnienia, stracona szansa zatańczenia go z ukochaną, pozostała w pamięci, zapowiedź kolejnych zawodów i życiowych nieszczęść, Na muzykę sakralną pozostawał nieodmiennie głuchy, przedkładając nad nią patrzenie na grającą Annę, a oczekiwanie na dotyk narzeczonej uniemożliwiało niejako słyszenie i rozumienie dźwięków melodii granych przez nią na kościelnych organach
Motyw pamięci, przywiązanie do przeszłości, wspomnień (dzięki fotografii), jednoczesna chęć uwolnienia się o tego i tkwienia w nich
Motyw rodzina zwykła, zubożała (ojca stać było na płaszcz gabardynowy, ale już nie na strój odpowiedni do letniej pogody), małomiasteczkowa w swych gustach (marynarski strój syna), nieco śmieszna, podporządkowująca się obyczajom, ojciec w za dużym płaszczu i za dużym kapeluszu, syn z powodu niedzieli ubrany odświętnie, matka z tego samego powodu przy garnkach, model tradycyjny, konserwatywny, patriarchalny wzór rodziny, lekki anachronizm światopoglądowy, naiwność
Bohaterowie niemiecki żandarm fotograf amator, który za punkt honoru przyjął sobie sfotografowanie polskiej wsi (głównie jej biedy i zacofania), Chart od Saszy, nie chciał niczego jeść, tęsknił za właścicielem, a pewnego dnia zginął, wypuścił go dziadek, który nie chciał patrzeć na cierpienie psa, Piotr znajduje psa zabitego przez wojskowego, Kruczek to pies dziadków, powiernik tajemnic chłopca, okaleczony, bez jednego oka, obsesja śledztwa wuja Władka, pan Jaskóła, żona fryzjera (zauroczenie Piotrka), burmistrzowa (partyzanci zabili jej męża), Starszina Iwan (dostawy krów), panny Ponckie (prostytutki, później krawcowe, pożyczały pieniądze, zapraszały Piotrka na kakao, uczyły go tańczyć tango, częstowały słodyczami), postać młodziutkiej Żydówki Sulki (przez wojnę przedwcześnie dojrzała, dramatyzm), Wujenka Marta i Wujek Władek (też nie mogą mieć dziecka Marta kiedyś „psuła”, nie dała żyć innym), Wujek Stefan i Wujenka Jadwiga (pragną mieć dziecko Jadwiga ma piękne włosy), dziadkowie, Matka (praktycyzm, zdrowy rozsądek, naiwność, przepisy, które pali po śmierci matki Piotr jak pamiętnik, w którym ukryła swoje myśli, westchnienia, tęsknoty, żale, poszukiwania buta)
Symbolika tytułu: Widnokrąg ludzkiej pamięci, losów, spojrzenia na różne sprawy, miejsc, horyzont doświadczeń, wypracowanie Piotrka nosi taki tytuł
Narracja zaczyna się i kończy komentarzem do zdjęcia, narrator zachowuje się tak, jakby jego słuchacz współpatrzył na fotografię, nie ma czasowego uporządkowania, dedykowana jego synowi Grzegorzowi, pamięć bohatera pobudza jakiś drobny przedmiot, myśl, zdarzenie, wspomnienia z dzieciństwa i młodości wzajemnie się ze sobą przeplatają, przenikają, przewodni elementy są to. tango, Kruczek, cmentarz czy deszcz, strumień świadomości, klamra kompozycyjna, na koniec Paweł i Piotr nad morzem
Rocznik 1922, kontekst literatura chłopska, Nagi sad portret ojca sporządzanego przez syna, tożsamość odziedziczona i pożądana Klucznik, Kamień na kamieniu (Szymon Pietruszka, to chłop ogarnięty obsesją wybudowania rodzinnego grobu. Niegdyś hulaka, żyjący bezrefleksyjnie, lecz wesoło, po nieszczęśliwym wypadku i długim pobycie w szpitalu doświadcza głębokiej przemiany: zaczyna myśleć o upływającym czasie, o śmierci, o losie własnym i bliskich.), Traktat o łuskaniu fasoli (jest monologiem wiejskiego nauczyciela, który na starość wspomina swojego ojca ubogiego chłopa, portret trudnej, ojcowsko-synowskiej miłości)