Niedługo później zatrzymano się na wyspie Ajaia na której mieszkała czarodziejka Kirke. Towarzyszy Odyseusza, którzy wyszli na zwiady, zmieniła w trzodę chlewną. Samemu herosowi pomógł jednak Hermes, dając mu roślinę, która czyniła niewrażliwym na czary Kirke. Widząc swą bezsilność władczyni wyspy przywróciła zamienionym w świnie dawną postać i gościła przybyszy przez rok. po czym dała ich przywódcy kilka dobrych rad odnośnie dalszej podróży.
Za jej radą Odys udał się do kraju Kimmeryjczyków, do samego wyjścia do świata umarłych, gdzie krwią ofiary znęcił liczne duchy. Oprócz wieszcza Tejrezjasza spotkał też swego druha Elpenora zmarłego u Kirke, swą matkę, towarzyszy z wojny trojańskiej oraz wielu innych herosów i kobiet.
Następnie król Itaki powrócił na krótko do Kirke i wyprawił się w dalszą podróż. Na jego drodze pojawiły się Syreny, pół-kobiety, pół-ryby wodzący żeglarzy swym śpiewem. Sprytny Odys kazał więc wszystkim swym ludziom zatkać sobie uszy woskiem, a siebie przywiązać do masztu. Dzięki temu uniknął rozbicia statku o okoliczne rafy, na które Syreny naprowadzały statki. Kolejną przeszkodą była cieśnina pomiędzy Scyllą i Charybdą. Żarłoczna Scylla porwała tutaj i pożarła 6 ludzi Odysa. W końcu jednak dopłynięto na przyjazną wyspę, na której pasły się niezliczone stada bydła. Pomimo zakazu Odyseusza jego załoga zabiła kilka i zjadła, co wywołało gniew Heliosa, właściciela zwierząt. Wskutek tego po odpłynięciu zerwał się sztorm, który przeżył tylko itacki władca. Dotarł on na wyspę o nazwie Ogigia, na której mieszkała nimfa Kalipso, która zakochała się w nieznanym młodzieńcu. Nie pozwoliła mu mówić ani nawet myśleć o powrocie do ojczyzny. Tułacz spędził u niej około 8 lat, aż ku jego szczęściu Hermes obwieścił jej, że musi wypuścić podróżnika i pomóc mu w dotarciu do domu. Zgodziła się niechętnie, ale pozostała mu wierna i chętnie mu pomogła zbudować tratwę.
Pomoc Feaków
Pomimo wywołanego przez Posejdona sztormu Odyseusz dotarł do wyspy Feaków, którzy wyprawili go w podróży do domu, sowicie obdarowali i zostawili śpiącego na Itace. Jedna z wersji mitu mówi, że spotkał ich za to gniew boga mórz, Posejdona.
Sytuacja na Itace
Podczas jego nieobecności na wyspie pojawili się zalotnicy ubiegający się o rękę Penelopy, przekonani o jego śmierci. Bez skrupułów wykorzystywali święte prawo gościnności, wyrządzając rozliczne szkody w majątku. Odyseusz, przybywszy za sprawą Ateny pod postacią żebraka, wziął udział w konkursie, w którym nagrodą miała być ręka jego żony (spisek ten też był jego autorstwa). Zadaniem, które musieli wykonać zawodnicy było strzelenie z łuku tak, by strzała przeleciała przez otwory w dwunastu ustawionych rzędem toporach. Okazało się, że nikt z przybyszy nawet nie ma siły podnieść dawnego łuku króla Itaki. On natomiast strzelił doskonale i odzyskał dawną postać, po czym wymordował wszystkich zalotników.
Reszta życia i śmierć
Niektóre wersje mitu mówią, iż Odyseusz niedługo pozostał w swym kraju. Wyruszył bowiem, jak radził mu Terezjasz, złożyć ofiarę Posejdonowi. Wieszcz przepowiedział mu także, że śmierć nadejdzie na niego z morza (inne wersje mitu natomiast mówią wręcz coś przeciwnego). Wg najbardziej znanej wielkiego podróżnika zabija syn jego i Kirke, który wyruszył na poszukiwanie ojca, którego nigdy nie poznał.