Lucyna Krzemieniecka
„O gęsiareczce Kasieni i cudownych listkach pani Jesieni”.
1.
Była sobie gęsiareczka,
nazywała się Kasienieczka.
Mieszkała pod lasem w chatce,
przy ubogiej swojej matce.
2.
Pomagała jej jak umiała,
na spacer gąski wyprowadzała.
Gąski gęgały, trawkę szczypały,
a Kasieńka pod sosną siedziała
i tak im śpiewała.
Kasieńka.
Nie chodźcie gąski moje
daleko w ciemny las,
bo przyjdzie złe wilczysko
Iiporwie którąś z was.
3.
Tak Kasia śpiewała,
bo bez wyjątku
wszystkie zwierzątka kochała.
4.
Siedzi Kasia, śpiewa,
aż tu nagle spać jej się zachciewa.
Kasieńka.
Wezmę swoje gąseczki,
wrócę do mateczki.
5.
Patrzy Kasia , aż tu nagle,
w tumanie białym, gąski gdzieś odleciały.
Do Kasi podchodzą zwierzęta.
Zajączki.
Jaka ci się krzywda stała, żeś tak oczka zapłakała?
Kasia.
Zajączki moje kochane,
gąski zginęły mi na polanie.
Zajączki.
Nie płacz Kasiuniu mała.
Za to, żeś nam braciszka uratowała
powierzymy ci wielką tajemnicę.
Oto gość będzie w lesie - złota polska pani Jesień.
Tam na wrzosowej polanie.
Więc twoje gąski na pewno tam poleciały.
Kasieńka.
Chętnie bym was posłuchała,
ale jakże ja iść mogę
w sukieneczce tak ubogiej?
Ptaszki.
Nie martw się Kasiu.
Mieszka tutaj mądra sowa,
bardzo dobra z niej krawcowa.
Ona ci uszyje nową
Sukieneczkę pióreczkową.
Muchomor.
A muchomor, co w mchu stoi,
pożyczy ci czapki swojej.
Zwierzęta stroją Kasię. (Podkład muzyczny).
Krasnale.
A tam w lesie wokoło
strasznie było wesoło.
Z drzew spadały oczywiście
złote i czerwone liście.
Krasnale liski zbierają
i dywany z nich układają.
Pająki.
Pająki budują pajęcze mosty,
po których Pani Jesień
miała przybyć w gości.
Dochodzi Kasieńka do wrzosowej polany. Zwierzęta się radują, tańczą.
Wiewiórki.
Wiewiórki skacząc z uciechy
znosiły miód i orzechy.
8.
Kiedy już wszystko było gotowe
po pajęczym moście
przyjechała Pani Jesień w gości.
Jechała, jechała, a bryczkę z żołędzia miała.
Jesień.
Szumią drzewa w lesie,
jedzie pani Jesień,
jedzie do nas w gości
po pajęczym moście.
Podchodzi pani Jesień do Kasi.
Nie martw się Kasieńko.
Mój kuzynek Wiatr gąski twoje skradł
i daleko poprowadził w świat.
Wiatr.
Wiem Kasieńko droga,
wiem ,że zwierzątka bardzo kochasz.
więc ci za to dopomogę.
Weź tych listków sześć na drogę,
zamknij oczy i zawołaj z całej mocy:
„Ej listeczki, przemieńcie się w gąseczki!”.
9.
Gdy to mówi Jesień Kasi
księżyc nagle lampkę gasi, (Kasia zasypia)
znika wszystko w mroku nocy.
I otwiera Kasia oczy.
Patrzy - siedzi jak siedział.
a koło niej na murawie,
gąski pasą się jak dawniej.
Kasia budzi się.
Kasia.
Co to było? Czy to wszystko mi się śniło?