18 Hobbes Locke i Rousseau umowa


Filozofia społeczna

Hobbes, Thomas (1588-1679) - Lewiatan

- jego poglądy ukształtowały się pod wpływem rewolucji angielskiej, której był świadkiem

Rozpatrywał człowieka jako żyjącego w stanie naturalnym (the natural condition of mankind) - poza jakimkolwiek społeczeństwem (człowiek taki nigdy nie istniał).

Najmocniejszą namiętnością człowieka jest strach przed największym złem - śmiercią.

W stanie naturalnym ludzie toczą wojnę wszyscy ze wszystkimi, gdyż boją się o własne życie. Największym pożądaniem jest pragnienie władzy, gdyż daje ona pewne bezpieczeństwo.

W stanie naturalnym każde działanie człowieka jest usprawiedliwione, najgorsze czyny nie mogą być uznane za występki czy grzechy. Człowiek ma prawo do wszystkiego - ius in omnia - także zabić drugiego, gdyż w tej sytuacji każde morderstwo jest popełniane w obronie własnej.

Ludzie są równi, każdy ma takie same prawa i taką samą władzę (nawet najsłabszy może zabić najsilniejszego).

Życie każdego jest „samotne, biedne, bez słońca, zwierzęce i krótkie”.

Ludzie żyjąc w stanie ciągłej wojny wykształcają rozum, który podsuwa im rozwiązanie. Każdy człowiek zrzeka się swojego prawa do wszystkiego na rzecz suwerena, który uzyskuje tym samym niepodzielną władzę, ale także obowiązek zagwarantowania bezpieczeństwa i cywilnego pokoju. W ten sposób powstaje Suweren, Lewiatan, „człowiek sztuczny” lub „Bóg śmiertelny”. Jego władza jest oparta na strachu. Ludzie wybierają strach przed jednym człowiekiem zamiast strachu przed wszystkimi.

Ludzie przekazując swe prawa suwerenowi uznają za swoje własne wszystkie działania, które są jego dziełem. Suweren jest przedstawicielem poddanych.

Wola suwerena nie jest jednak wolą jego poddanych, lecz jego własną (w przeciwieństwie do ustroju demokratycznego).

Powołanie władzy absolutnej jest też wynikiem żądzy władzy. Jednostka, będąc w stanie naturalnym bezsilna swym dążeniu do władzy, poświęca swój prawa, by przekształcić własną bezsilność w jakąś formę mocy. Ład polityczny powstaje z niemocy ludzkiej.

Nie ma dobra i zła. Mają one sens dopiero, gdy wyjdzie się ze stanu natury, kiedy zostaną ogłoszone prawa określające treść tych pojęć.

Władza polityczna nie jest naturalna. Jest wytworem konwencji, zatwierdzonym przez zgodę poddanego. Prawo jest umowne.

Państwo jest instrumentem społeczeństwa (które jest miejscem równości), ale - paradoksalnie - ma nad nim absolutną władzę.

Ludzie jednak mają prawo sprzeciwić się jego władzy, jeśli zagraża ona ich życiu.

Lewiatan ma władzę, od której nie można sobie wyobrazić większej. Tym samym przypomina Boga (św. Anzelm: ens quo maius cogitari nequit - byt, od którego większego nie sposób ująć)

Religia powinna być całkowicie podporządkowana państwu.

Locke Dwa traktaty o rządzie

Różnica z Hobbesem - to nie inne jednostki są największym zagrożeniem dla życia, ale głód. Główną namiętnością człowieka jest więc dążenie do zaspokojenia głodu.

Na początku (w stanie natury) nie ma żadnej relacji między ludźmi, nawet relacji wrogości (gdyż taka relacja byłaby już relacją społeczną). Człowiek jest radykalnie oddzielony od innych, pozostaje w związkach tylko z własnym ciałem i naturą.

Człowiek zdobywając pożywienie czyni je swoją własnością. Ma do tego prawo, gdyż inaczej musiałby umrzeć. Zyskuje on je poprzez pracę (np. wysiłek włożony w zerwanie jabłka). Rzeczy, które były do tej pory wspólne (jabłka na drzewie) stają się jego własnością, jeśli została w nie włożona jego własna praca. Podstawowym prawem człowieka jest więc prawo do własności, prawo to wyprzedza instytucję społeczeństwa. Człowiek nie jest w sposób naturalny istotą polityczną: jest właścicielem oraz pracownikiem. Jego podstawową własnością jest ziemia.

Ludzka praca, a nie natura, daje rzeczom wartość.

Prawo własności jest fundamentem liberalizmu.

Aby uniknąć zmarnowania się pożywienia, którego sam nie jest w stanie zjeść, człowiek zaczyna handlować. Aby istniał handel, musi istnieć jakiś ekwiwalent dóbr naturalnych (początkowo są to rzadkie kruszce, potem pieniądz). Wynalazek pieniędzy pozwala uczynić dobra niezniszczalnymi.

Handel zakłada komunikację między jednostkami, które ustalają pewien kontrakt. W ten sposób rodzi się społeczeństwo, zbiór uregulowanych stosunków między jednostkami. Społeczeństwo powstaje przed zaistnieniem instytucji politycznych.

„Moment hobbesowski”: stan natury chociaż nie jest stanem wojny to z łatwością może, a nawet musi się weń przekształcić. Prawa każdego człowieka są cały czas zagrożone, gdyż nic ich nie chroni. Locke proponuje jednak rozwiązanie odmienne od hobbesowskiego, gdyż to ostatnie wg niego wcale nie oznaczało wyjścia ze stanu wojny lecz jego pogłębienie (wojna nadal toczy się miedzy władzą a społeczeństwem).

Aby wyjść ze stanu natury trzeba uzgodnić prawa definiujące wykroczenia przeciw prawu natury. Muszą one obowiązywać wszystkich, każdy powinien mieć możliwość udziału w ich tworzeniu i rozpowszechnianiu. Wychodzenie ze stanu natury równa się ukonstytuowaniu zgromadzenia ustawodawczego - legislatywy

Prawa muszą być cały czas stosowane, pojawia się więc konieczność innej władzy - wykonawczej (egzekutywy). Egzekutywie musi być przyznana prerogatywa, czyli uprawnienie do działania w sytuacjach nieprzewidzianych przez prawo.

Trzecia władza to władza federacyjna, odpowiedzialna za stosunki zewnętrzne, zwykle pozostaje ona w tych samych rękach, co egzekutywa.

ROUSSEAU

Człowiek w stanie natury jest istotą amoralną, tzn. nie ma wykształconej jakiejś konkretnej moralności (nie umie odróżniać dobra od zła, nie kierują nim wygórowane namiętności jak pycha czy zazdrość). Stan ten polega właśnie na tym, że człowiek poszukuje jakiegoś systemu wartości, że jest otwarty, nie ma ostatecznie uformowanej postaci. Współżycie z innymi przebiega w harmonii i pokoju. Do życia potrzebne mu jest tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb. Ponadczasowym (brak wymiaru czasowości w stanie natury), ponadpaństwowym naturalnym prawem człowieka jest wolność i równość.

Rousseau nie określa bliżej, kiedy stan natury miał miejsce i kiedy nastąpiła denaturalizacja. Mówi jednak, co ją spowodowało.

Problem pojawia się, gdy gatunek ludzki zaczyna formować rodzinne więzy. Pierwsza wspólnota to najszczęśliwszy stan, w jakim człowiek się znalazł, ale z drugiej strony wiąże się z poznaniem przez niego uczuć zazdrości, zawiści czy poczucia nierówności.

Wyjście człowieka ze stanu natury to pewien proces uspołeczniania. Ludzie zaczęli się łączyć w grupy i powstawały między nimi coraz silniejsze więzi. Na skutek tego powstawał podział pracy, wzajemne zależności i hierarchia. Jednakże najistotniejsze w tym procesie jest pojawienie się własności - źródło wszelkiego zła! Ludzi ogarniała coraz bardziej żądza posiadania. Rodziło to rywalizację między nimi, zazdrość i zawiść. W efekcie pojawiły się między nimi nierówności - podzielili się na biednych i bogatych, a w konsekwencji tego pojawiły się nierówności polityczne. Pojawiały się coraz to nowe potrzeby, które nie wynikały z natury człowieka. Człowiek został zdominowany przez własność i ciągle porównywał się z innymi. Utracił nieodwracalnie swą sprawność fizyczną i kontakt z naturą. Zamiast spokojnego życia w harmonii i szczęściu został zniewolony i jego życiu towarzyszyły ciągłe konflikty. Człowiek żyje w sztucznym świecie. Na skutek głębokiej metamorfozy utracił swą niezależność

Stan natury tak naprawdę nigdy nie istniał. R. opisał go tylko po to by ukazać niedoskonałości cywilizacji, która jest według niego czymś złym. Niszczy ona człowieka, który ma coraz to nowe potrzeby, które nie są mu konieczne do przeżycia. Człowiek cywilizacji zatracił swą naturalną sprawność i odporność, ogarnęła go żądza posiadania i dążenie do realizacji sztucznych potrzeb. Jest on teraz zniewolony, a ten stan się pogłębia i nie ma od niego już odwrotu, gdyż zmiany jakim uległa ludzkość są nieodwracalne.

W życiu społecznym ludzie stali się źli, ambitni i chciwi. Obudziły się w nich uczucia jak miłość, ale i zazdrość oraz pożądanie. “Dziki żyje niejako sam w sobie. Człowiek uspołeczniony, zawsze jakby poza sobą, umie żyć tylko w opinii drugich i z ich oceny czerpie całe (...) poczucie swego istnienia.” Brak hardości ciała i doboru naturalnego, wiele chorób, tchórzliwość, służalczość. Człowiek stał się niewolnikiem swoich wygód i opinii innych ludzi. Zaczął rozróżniać zło i dobro (stał się istotą posiadającą moralność).

Człowiek może jednak dążyć przynajmniej do wyzbycia się części tego zepsucia cywilizacyjnego i odzyskać część siebie poprzez samotność (bo wtedy znów zaczyna istnieć sam w sobie a nie w opiniach innych) albo poprzez więzi zbudowane na “prawdziwych, dobrych” emocjach i namiętnościach. (bo to je zatraciliśmy w rozwoju kultury). Człowiek cywilizacji jest jak grecki pomnik porośnięty glonami, który musi odzyskać “Przejrzystość”.

Według Rousseau władza polityczna jest dziełem bogatych, którzy zawłaszczywszy wielkie dobra pogrążyli się w ciągłej wojnie ze sobą i ze słabymi którzy pragnęli im ich bogactwo odebrać, wpadli na to że jakaś zwierzchnia władza do której przekonaliby wszystkich mogłaby im zagwarantować zachowanie dotychczasowych dóbr oraz osiągnięcie pokoju. Omamili więc pięknymi frazesami o tym że takie państwo chroniłoby wszystkich przed zewnętrznym zagrożeniem, ustalałoby jasne zasady dla wszystkich, oraz zaprowadziłoby sprawiedliwość i pokój. W zamian za brak ucisku zewnętrznego w państwach istnieje ucisk wewnętrzny. Państwo pilnuje prawa własności > przewaga własności bogatych, którzy z racji swego bogactwa mają na władze największy wpływ.

Człowiek w stanie natury

  1. HOBBES

  1. LOCKE

  1. ROUSSEAU

  • samotnik, aspołeczny

  • wszyscy są równi

  • dominuje sfera popędowa

  • podstawowe namiętności - władzy, uznania i posiadania

  • człowiek posiada też rozum, ale potrzeby i namiętności są zbyt silne do opanowania

  • nie zna umiaru w swych potrzebach (zarówno materialnych jak i niematerialnych)

  • człowiek nastawiony jest na realizację celów własnych - egoista!

  • duchowy niepokój

  • jednostki są równe w swych namiętnościach, ale nie w swych namiętnościach

  • interesy poszczególnych jednostek są ze sobą sprzeczne

  • ciągła rywalizacja →konflikt, walka ze wszystkimi

  • istota społeczna, dość rozwinięte stosunki z innymi

  • człowiek żyje w pokoju z innymi

  • jest to stan wolności - jednak ograniczonej prawami natury (które człowiekowi wskazuje rozum)

  • ludzie są równi

  • wzajemna miłość - brak konfliktów, pokojowe nastawienie

  • człowiek zdaje sobie sprawę, że ustępując innym zyskuje na tym

  • potrzeby człowieka są ograniczone, a w naturze jest tyle dóbr, że starczy dla wszystkich

  • człowiek zyskuje własność poprzez pracę (jej uprawomocnienie)

  • człowiek się broni gdy ktoś mu próbuje odebrać jego własność, a jak ma czegoś za dużo to się wymienia

  • każdy człowiek sam sobie wymierzał sprawiedliwość (→dla Locke'a - stan bezprawia)

  • żyje w harmonii z naturą → stabilność

  • nie ma wrogów

  • wszyscy są równi

  • powszechne szczęście (choć człowiek nie jest go do końca świadomy)

  • potrzeby - prymitywne, biologiczne - natura daje możliwość ich zaspokojenia

  • pozbawiony namiętności

  • duża siła fizyczna, odporność, długowieczność

  • relacje między ludźmi są sporadyczne, brak emocjonalnych więzi

  • nie są od siebie zależni

  • człowiek jest samotnikiem, istotą aspołeczną, ale nie jest do innych wrogo nastawiony

  • kieruje się aktem dobrej woli i rozumem

  • posiada zdolność samodoskonalenia się



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bacon Kartezjusz Komeński Locke i Rousseau, Uczelnia
praca o Rousseau, Rousseau - Umowa społeczna
rousseau-umowa-spoleczna, materiały uczelniane
Locke Rousse Hobbs
Umowa społeczna to klasyczna utopia polityczna, Rousseau - Umowa społeczna
Umowa społeczna i wolność jednostki, Rousseau - Umowa społeczna
umowa społeczna, Rousseau - Umowa społeczna
o umowie, Rousseau - Umowa społeczna
o umowie spolecznej ROUSSEAU, Rousseau - Umowa społeczna
Hobbes Locke porównanie tabela

więcej podobnych podstron