historia prawdziwa narkom


Barbara Bartnik

barbara.bartnik@wp.pl

Zespół Szkół Zawodowych w Węgorzewie

Przedmioty zawodowe

HISTORIA PRAWDZIWA

Inscenizacja przedstawiająca problem narkomanii,
przeznaczona dla młodzieży szkół średnich.

Osoby :

Narrator

Jola

Kuba

Statyści

SCENA I - akcja toczy się w łazience

Jola zaspana, ziewająca patrzy w lustro. Mówi do siebie. Na koniec sceny wykrzywia buzię w grymasie, udaje uśmiech.

Narrator:

Jola, uczennica technikum, zawsze miała problemy z nauką. Aby zdobyć jako takie oceny musiała pracować dużo więcej niż inni.

Niewyspana, z zapuchniętymi oczami, szykowała się do szkoły. W łazience, podczas codziennej toalety, dodawała sobie otuchy.

Jola:

Cześć Jolka, dzisiaj masz ciężki dzień! Dlaczego ciężki? Zapomniałaś? Klasówa z matmy!

Pamiętaj jednak, połowę nocy zakuwałaś, więc coś ci do tej łepetyny wlazło.

Narrator:

Nieśmiały uśmiech pojawił się na twarzy dziewczyny. Trochę pocieszona, powolnym krokiem ruszyła do „Jaskini lwa” na pożarcie.

SCENA II - akcja toczy się na boisku szkolnym.

Statyści chodzą po scenie z zeszytami. Sprawiają wrażenie, że się uczą. Klepią się zeszytami w głowę, coś sobie tłumaczą. Między nimi jest Jola.
Z boku stoi Kuba. Przygląda się Joli z szyderczym uśmiechem.

Jola zauważa Kubę.

Narrator:

Szkolne boisko zawsze było miejscem dla „skazańców”. Tu spotykali się wszyscy, którzy mieli wpaść w ręce kata. Co niektórzy próbowali w tak krótkim czasie pogłębić swoją wiedzę. W ruch poszły książki, zeszyty, notatki.

Jola również poszła na spotkanie „skazańców”. Była tu połowa jej klasy.

Nagle zobaczyła Kubę.

Jola ( do siebie):

Kuba? A co on tutaj robi, przecież on jest najlepszy z matmy. On uniknie ręki kata i jak zwykle odniesie sukces.

Jak wiele bym dała, aby móc tak on gwizdać teraz na wszystko i spokojnie czekać na dzwonek.

Narrator:

Kuba jakby wyczuł, o czym myśli Jolka. Popatrzył na nią i już wiedział, że dziś trzeba będzie jej pomóc.

Kuba:

Cześć Jolanto, najpiękniejsza zjawo wśród „skazańców”. Oczka takie malutkie, sińce pod oczkami. O pani, proszę nie smuć swego oblicza, bo mi się serce kraje. Co mam uczynić, o bogini, abym ujrzał uśmiech na twej twarzy?

Jola:

Kuba, przestań się wygłupiać. Lepiej powiedz, jaki jest wzór na pole koła.

Narrator:

Kuba obserwował Jolkę bardzo uważnie. Teraz już wiedział, że dobrze wybrał.

Kuba:

Jolka zanim ci odpowiem… masz… weź to, a zobaczysz, że sama znasz odpowiedź…

Narrator:

Chłopak ukradkiem wyjął coś z kieszeni. Na jego dłoni leżała maleńka, okrągła pigułka.

Dziewczyna przyglądała się temu i nic nie rozumiała…Co Kuba ma na myśli?...Przecież nie boli ją głowa, tylko ogromna pustka huczy w każdym zakamarku mózgu.

Kuba:

No coś ty, nie wierzysz mi?...Pękasz?...Spróbuj, a zobaczysz ile mądrości znajduje się w tobie samej. Nie wiesz, dlaczego ja wszystko tak doskonale rozumiem i umiem? Żeby nie ten malutki krążek, dziś tak jak ty byłbym skazańcem, a tak wiem, że byłem, jestem i będę zwycięzcą.

Narrator:

Dziewczyna stała jak wryta. Wiedziała już, co Kuba ma na myśli.

Jola (myśli na głos):

Narkotyk, narkotyk, ja mam wziąć narkotyk?...Nie,…nie!...Ale dlaczego nie?...Przecież od jednej malutkiej pastylki nic mi się nie stanie!...Przecież się nie uzależnię!?...Jestem silna!...Tak, będę wiedziała kiedy przestać!...A jak nie?...Jak wpadnę w nałóg?...

Oj tam, zaraz nałóg!...Wezmę, wezmę tylko jeden, jedyny raz!...

Narrator:

Jolka wahała się jeszcze przez chwilę. Znane jej były skutki zażywania narkotyków. Brała przecież udział w pogadankach, oglądała filmy, a jednak…Strach przed następną jedynką popychał ją do wzięcia tego niewinnego proszku. A może jeszcze coś?...Tak, ciekawość, ogromna ciekawość jak to jest. Co to za odlot?... Czy rzeczywiście świat staje się różowy i w końcu, czy te wzory matematyczne kute godzinami, same ułożą się kształtnymi cyferkami na kartce papieru?...

Jola:

No dobra Kuba, dawaj, ale obiecaj, że będziesz przy mnie!

Kuba:

Oczywiście kwiatuszku, od dzisiaj jestem twoim opiekunem.

Narrator:

Chłopak uśmiechał się, wiedział, że jest zwycięzcą w pełni tego słowa znaczeniu.

I tak to właśnie się zaczęło. Bardzo niewinnie z mocnym postanowieniem, że tylko raz…

SCENA III - akcja toczy się w łazience.

Jola zaniedbana, nerwowo rozmawia z sobą przed lustrem.

Narrator:

Jolka od tamtego dnia brała coraz więcej i coraz to coś nowego, lepszego, mocniejszego!...

Wyniki w nauce znacznie się poprawiły, ale przestało ją to interesować.

Teraz codziennie rano przed lustrem zadawala sobie pytanie…

Jola:

Kuba, czy będzie dziś Kuba? Obiecał mi działkę!...Ja muszę wziąć, dzisiaj muszę wziąć coś porządnego, bo inaczej zwariuję!

Jola wybiega ze sceny.

Narrator:

Jola stała się bardzo nerwowa, rozkojarzona, przestała jeść. Sen był dla niej prawdziwą męką. Straciła przyjaciół, porzuciła rodzinę.

Zobaczmy czym się stała!...

SCENA IV

Na scenę wchodzą statyści i Jola. Dziewczyna ma na sobie brudne, obdarte ubranie, włosy rozczochrane, na szyi ma kartkę z napisem „Jestem chora na AIDS, proszę o pomoc”. Statyści są radośni, ubrani kolorowo. Zauważają Jolę, odsuwają się od niej. Jola pada skulona na podłogę. Stawia przed sobą puszkę. Dokładnie widać kartkę z napisem.

Statyści pokazują palcami na Jolę.

Narrator (głośno i dobitnie):

Proszę, proszę zobaczcie co się stało z tym kwiatem, który zaczął się budzić do życia. Widzieliście, jak rozpinał swoje gałązki i listki, aby czerpać ciepło Słońca?...Jak cieszył się z każdego drobnego deszczyku?...Jaki był piękny!

A teraz leży zwiędnięty, wyzuty z soków życia!...Umiera, umiera bardzo cierpiąc.

Narrator ze statystami:

Nie pozwólmy na to!

Niszczmy chwasty, niech nigdy nie zasłonią nam ciepłego Słońca!

Autorka :

Barbara Bartnik



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kromer m historia prawdziwa MKUPKL6YDYO57F7OAJUY3KUGBXHPNLARK7I44MQ
Kraszewski DP07 Historia Prawdziwa o Petrku Wlascie
MICHALKIEWICZ HISTORIA PRAWDZIWA I EKUMENICZNA (2)
Kraszewski Józef Ignacy HISTORIA PRAWDZIWA O GRZESIU Z SANOKA WERSJA SKRÓCONA
Józef Ignacy Kraszewski Historia prawdziwa o Petrku Właście
Serwis Historie prawdziwe
Cendrars Blaise HISTORIE PRAWDZIWE
Historia Prawdziwa [Z]
Historia prawdziwa
ANDRZEJ J SARWA POGRZEBANO JĄ ŻYWCEM (Historia prawdziwa)
Historia prawdziwa[Z]
Jadowska Aneta Szatański Pierwiosnek – historia prawdziwa
ŚWIADECTWO OKULTYSTY HISTORIA PRAWDZIWA1
Kraszewski Jozef Ignacy Historia prawdziwa o Janie Dubeltowym

więcej podobnych podstron