Poniżej przedstawiam warunki


Poniżej przedstawiam warunki, jakie pies (i oczywiście jego właściciel) muszą spełnić, aby móc uczestniczyć w wystawie.

1. pies musi posiadać rodowód. Wyjątek stanowi przypadek, gdy chcemy wystawić psa w klasie szczeniąt lub młodzieży. Tu dopuszczalne jest, że pies może jeszcze nie mieć rodowodu, który jest aktualnie "w przygotowaniu".
2. pies musi być zarejestrowany w Związku Kynologicznym w Polsce.
3. właściciel psa musi być członkiem ZKwP (opłacone składki w swoim macierzystym oddziale ZKwP).
4. pies musi mieć ukończone 6 miesięcy życia - wtedy może być już wystawiony w klasie szczeniąt.

Jeśli spełniamy łącznie powyższe warunki, kolejnym krokiem jest zgłoszenie psa na wystawę. Na początek należy dowiedzieć się, gdzie i kiedy w najbliższym czasie organizowana jest wystawa. Wykaz wystaw dostępny jest tutaj, a także w Oddziałach ZKwP, lub czasopismach związanych z tematyką kynologiczną. Co ważne, zgłaszać należy odpowiednio wcześniej, przeważnie ok. 4 tygodni, ale np. na wystawy międzynarodowe ok. 2 miesiące wcześniej. Organizatorzy poszczególnych wystaw zawsze podają, kiedy upływa ostateczny termin przyjmowania zgłoszeń.

Następnie wypełniamy zgłoszenie. Formularze dostępne są na stronach organizatorów, lub w oddziałach ZKwP. Ja osobiście mam w komputerze jedno zgłoszenie, w którym zawarte są wszystkie niezbędne dane, a przy wysyłaniu takiego zgłoszenia zmieniam tylko datę i miejscowość wystawy.

Jedyny dylemat, jaki można mieć przy wypełnianiu zgłoszenia stanowi wybór klasy, w jakiej chcemy psa wystawić. Zależy to od kilku czynników. Najważniejszym czynnikiem jest tutaj wiek psa. I skąd tu dylemat? Otóż jeśli pies w dniu wystawy znajduje się w przedziale wiekowym od 15 do 18 miesięcy, może wystąpić aż w 3 klasach: młodzieży (9-18 miesięcy), pośredniej (15-24) i otwartej (powyżej 15 miesięcy). Jeśli zdecydujemy się na klasę użytkową lub championów, do zgłoszenia musimy dołączyć kopię dyplomu, jeśli tego nie zrobimy, pies zostanie automatycznie przesunięty przez organizatorów do klasy otwartej.

Wraz ze zgłoszeniem przesyłamy kopię dowodu opłaty za udział w wystawie. Prawdopodobnie w większości przypadków zaoszczędzi nam to wystawania w tasiemcowych kolejkach do sekretariatu i udowadniania, że wystawa jest opłacona. Niektórzy z wystawców płacą za wystawę bezpośrednio na wystawie, czego osobiście nie polecam, zwłaszcza że ostatnio niektórzy organizatorzy wystaw pobierają dużo wyższą opłatę w dniu wystawy.

Fakt zgłoszenia psa na wystawę stanowi jednocześnie zobowiązanie, że zapłacimy także za psy, które nie zostały doprowadzone do oceny z jakichkolwiek powodów

Co istotne, zgłoszenia powinno być wypełnione czytelnie, bez pomyłek, dotyczących np. numeru rodowodu. Katalog wystawy przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o zgłoszenia, a jest to jeden z podstawowych dokumentów wystawy i dane powinny się zgadzać. Warto też umieścić w zgłoszeniu tytuły posiadane przez psa. Powszechną praktyką jest umieszczanie w katalogach wystawowych tytułów. Zawsze to inaczej brzmi...

Po tym wszystkim pozostaje oczekiwać na potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia, które zazwyczaj wysyłane jest na ok. tydzień przed terminem wystawy. A niejako przy okazji sprawdzić, czy nasz pies posiada aktualne szczepienia.

Teoretycznie na teren wystawy wpuszczane są tylko psy zgłoszone, posiadające ważne szczepienie przeciwko wściekliźnie. Wciąż jeszcze praktykowane jest również żądanie urzędowego weterynaryjnego świadectwa zdrowia psa, wystawianego przez powiatowego lekarza weterynarii, potwierdzającego, że pies w dniu badania był zdrowy, a na terenie jego zamieszkania nie stwierdzono wścieklizny. Nie na wszystkich wystawach jest to jednak sprawdzane.

Zgodnie z regulaminem wystaw, należy zabrać również ze sobą oryginał rodowodu psa, ponieważ zarówno sędzia, jak i asystent ringowy ma prawo zażądać okazania tego dokumentu.

Jeśli mowa o wyjeździe na wystawę za granicę, to obecnie niezbędnym dokumentem dla psa jest "Paszport dla zwierzęcia domowego", wg wzoru Unii Europejskiej. W paszporcie znajdują się m.in. dane dotyczące numeru mikroczipu, stąd należy również pamiętać o tym, aby przed wyjazdem taki czip psu wszczepić. Obecnie tolerowane jest jeszcze przez służby niektórych krajów przewożenie psa bez wszczepionego czipu, a jedynie z tatuażem. Jednak jest się wysoce prawdopodobne, że w niedługim czasie nie będzie można wyjechać z psem bez tego urządzenia.

I dopiero teraz, mając za sobą formalności papierkowe, możemy zająć się przygotowaniem psa do wystawy. Ogólnie obowiązujące zasady, to:

1. Pies powinien być czysty.

Częstym jescze niestety widokiem na wystawach są brudne psy, nawet porządnie nie wyszczotkowane. Świadczy to jedynie o ich właścicielu, który nawet chyba nie miał czasu się tym zająć.

2. Pies powinien być w dobrej kondycji psychicznej.

Nastroje i humory wystawcy udzielają się psu. Mocno zdenerwowany i stremowany wystawca może tylko zaszkodzić podczas wystawiania. Ponadto agresja wykazywana przez psa podczas oceniania w ringu może doprowadzić do jego dyskwalifikacji lub niedopuszczenia do oceny.

3. Pies powinien chcieć się pokazać.

Jedynym sposobem na to jest ciągłe ćwiczenie pozycji wystawowej. Na każdym kroku, w każdej wolnej chwili, będąc z psem na spacerze, powinniśmy ustawiać go w odpowiedniej pozycji. A poza tym powinniśmy ćwiczyć bieganie w odpowiednim dla danego psa tempie. Tempo biegu powinno byc tak dobrane, aby pies mógłw pełni zaprezentować swoje walory w ruchu. Bieg zbyt szybki powoduje, że pies podskakuje (co nie wygląda zbyt efektownie), z kolei w biegu zbyt wolnym pies drobi, co również nie jest korzystne. Dlatego też najlepiej jest, gdy poprosimy kogoś, aby obserwował nasz bieg z psem. Pomocnik pomoże nam odnaleźć takie tempo biegu, w którym pies przezntuje sią najkorzystniej. Bieg odbywa się po okręgu, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Pies biegnie z naszej lewej strony, tak aby obserwator, będący w środku tego okręgu, przez cały czas mógł widzieć psa. Pomocnik jest nam w tym wypadku niezbędny, bo sami patrzymy na psa z góry i nie widzimy jego sposobu poruszania się. Co jakiś czas należy się zatrzymać i ustawić psa w odpowiedniej pozycji, jednocześnie pobudzając jego zainteresowanie sięganiem do kieszeni, w której mamy jakiś smakołyk. Po dobrze wykonanym ćwiczeniu pies powinien dostać tą nagrodę.

4. Wystawca powinien być przygotowany do wystawiania psa.

Podstawową sprawą jest zapoznanie się z wzorcem danej rasy, aby uwypuklić podczas wystawy wszystkie cechy psa, które są najbardziej znamienne dla rasy. Do przygotowania wystawcy należy zaliczyć także zadbanie o wyposażenie zarówno dla wystawcy, jak i psa. Dla wystawcy niezbędne jest zaopatrzenie się w smakołyki, które zawsze są w tym samym miejscu - w kieszeni, czy też specjalnej torebce. Ponadto nie należy zapomnieć o odpowiednim przyczepieniu numeru startowego. Widziałem już sytuację, gdy polski wystawca, przyzwyczajony już do tego, że w Polsce numery startowe produkowane są w postaci naklejek, zdziwił się na jednej z niemieckich wystaw, ponieważ nie miał jak przyczepić sobie swojego numeru. Tam numery są na kartonikach i wystawca, który nie posiada choćby zwykłej agrafki, czy też specjalnej opaski zakładanej na ramię powyżej łokcia, może mieć problem z jego przyczepieniem. A wiadomo, że zgodnie z regulaminem numer powinien być przyczepiony przez cały czas.

Co do stroju wystawcy w zasadzie obowiązuje jedna reguła - jeśli pies jest białego lub jasnego umaszczenia, to dolna część ubioru wystawcy powinna być w kolorze ciemnym - i odwrotnie. Chodzi tu o kontrast, aby sylwetka psa mogła się zdecydowanie odcinać od tła, jakim w tym wypadku jest wystawca. Poza tym coraz częściej na polskich wystawach widać już tendencję do eleganckiego ubioru wystawcy. W końcu jest to WYSTAWA, a na wystawie to nawet nie wypada się pokazywać w wymiętych i wyciągniętych dresach. Sprawę zbyt kusego ubioru u wystawiających pań pominąłbym tutaj milczeniem, gdyby nie to, że byłem sam świadkiem, jak pewna pani swoim strojem wprowadziła w niemałe zakłopotanie sędziego na jednej z wystaw międzynarodowych. Sędzia po prostu nie miał gdzie oczu podziać. Nawiasem dodam, że pies tej pani nie wygrał nawet klasy.

Wyposażenie dla psa stanowi:
* ringówka - smycz dopasowana do maści psa, najlepiej jak najbardziej zbliżona kolorem, wtedy ringówka nie odcina optycznie głowy psa od reszty ciała,
* grzebień - niewielki, najlepiej metalowy i płaski, tak by można go było podczas ustawiania psa schować do kieszeni. Jeśli już musimy wziąć na ring szczotkę, to niech będzie jak najmniejsza, by można ją było schować. Warto przećwiczyć przed wystawa koordynacje ruchów, by nie okazało się na ringu, że jedna ręką trzymamy ringówkę, drugą poprawiamy psu ogon, a trzecią musimy pokazywać psu smakołyk czy też zabawkę


Grooming.

Lakiery, pianki, pudry, spray'e, trymowanie, przystrzyganie, przycinanie, farbowanie. To cały arsenał środków, jakimi posługuje się groomer - osoba przygotowująca psy do wystawy. Uzyskuje się przez to takie efekty jak optyczne wydłużenie brody lub brwi, usztywnienie włosa, podwyższenie kłębu, poprawienie kątowania, zamaskowanie znaczeń, pożądana długość włosa.

Obecnie prawie się nie zdarza, aby pies nie przygotowany do wystawy sięgnął na niej po najwyższe laury, choćby w swojej rasie. Pomijam tu sytuacje, gdy na niektórych wystawach sędzia prawie nie ma z kogo wybierać np. zwycięzcy rasy, bo na wystawie jest łącznie 2 psy.

Autorka książki o wystawianiu psów, Elke Pepper, ("Gutes Handling") jest np. zwolennikiem specjalnej torebki na pasek, używanej przy szkoleniu i na wystawach. Lekki ruch dłoni w kierunku takiej torby sprawia, że pies stawia uszy, wypręża się, cały spina w oczekiwaniu nagrody - i właśnie o to chodzi!

Czy stosowanie się do powyższych pięciu reguł sprawi, że nasz pies automatycznie stanie się championem? Nie, ale ma na to o wiele większe szanse. Niektórzy sędziowie preferują, gdy pies jest profesjonalnie pokazywany, inaczej mówiąc, nawat najpiękniejszy pies, gdy nie jest odpowiednio pokazany, może nie zostać championem.

Na wystawie sędzia ogląd m.in. zęby psa. Zazwyczaj chodzi tu o sprawdzenie rodzaju zgryzu i kompletności uzębienia. Psa trzeba nauczyć pokazywania zębów, aby sędzia mógł obejrzeć zamknięty pysk psa z przodu (jedynie z odsłonięciem jego warg - zgryz) jak i otwarty pysk z obu boków (kompletność użebienia). Istotne jest przy tym, aby pies dał się dotknąć sędziemu, czy asystentowi.

Do przygotowań wystawowych należy także kosmetyka pyska psa, a zwłaszcza zębów. Większości psów tworzy się kamień nazębny, stanowiący m.in. bazę dla bakterii. Usuwanie kamienia zawczasu jest stosunkowo proste - przetarcie raz w tygodniu psich zębów kawałkiem gazy nasączonej kwaskiem cytrynowym lub wodą utlenioną - to metoda tradycyjna i dość skuteczna.

Nie usuwanie kamienia sprawia, że zęby przybierają inny beżowy lub nawet brązowy kolor, zaczyna pojawiać się próchnica, która może doprowadzić do utraty zębów. Usuwanie narosłego kamienia jest nieskomplikowane i wykonać to może każdy lekarz weterynarii, lecz wymagać to może zastosowania narkozy.



TROSZKĘ DUŻO ALE...OPŁACA SIĘ PRZECZYTAĆ,TO NA TYLE PAPA!

Szkolenie psa warto rozpocząć od nauki załatwiania potrzeb poza domem. Niestety nie istnieje jedna, w pełni skuteczna metoda, która poradzi sobie z każdym zwierzakiem. Dlatego, do każdego psa należy podejść indywidualnie.

Ważne, aby wspólne wyjście z domu i spacery, kojarzyły się psu dobrze. Młodego psa bardzo łatwo może przestraszyć hałas, co spowoduje, że pies nie będzie w stanie się załatwić. A każdy następny spacer będzie dla szczeniaka traumatycznym przeżyciem. Aktywne i nadpobudliwe psy chcą przez cały czas szaleć podczas spaceru, zapominając o swoich potrzebach. Należy wtedy uspokoić psa - najlepiej zapiąć go na smyczy i próbować spokojnie spacerować.

Młode psy powinny wychodzić na dwór, w celu załatwienia się, co 3 godziny. Szczeniak nie ma jeszcze prawidłowo rozwiniętego pęcherza oraz mięśni odpowiedzialnych za trzymanie moczu, przez co nie jest w stanie tego kontrolować. W takiej sytuacji należy psu okazać wiele cierpliwości i zrozumienia. A gdy już pies narobi w domu, dobrze jest zebrać nieczystości szmatą i wyjść z psem na dwór i tam pokazać mu co zrobił. To sprawi, że dwór zacznie mu się kojarzyć z załatwianiem potrzeb fizjologicznych.

Szkoląc psa, nigdy nie karz, nie bij i nie wtykaj psiego nosa w to, co zrobił - w ten sposób mu nic nie wytłumaczysz i nie nauczysz go załatwiania się na zewnątrz.

Najprostszym sposobem oduczenia psa załatwiania się w domu jest przykrywanie gazetami lub kuwetą miejsca w którym pies najczęściej załatwia swoje potrzeby. Następnie, z dnia na dzień, przesuwamy je coraz bliżej drzwi. To powinno w końcu uzmysłowić psu, że robi się to na dworze. Gdy nasz pupil załapie o co chodzi, należy za każdym razem chwalić, a nawet nagradzać. To dodatkowo go zmotywuje do robienia tego na dworze.

Mam już troszkę doświadczenia związanego z wyjazdami na wystawy, więc chętnie opowiem jak ja się przygotowuję do wystawy psów. Podstawowa zasada to: cały czas być przygotowanym, więc dużo ćwiczę, chodzę na spacery i biegam. Chcę być zawsze w formie.

Przygotowanie do wystawy dzielę na kilka części: higiena, kondycja, zachowanie na ringu i prezentacja.

Higiena
Na wystawie piesek powinien być czysty, schludny i uczesany. Owczarek niemiecki długowłosy jest psem użytkowym, więc nie musi przed każdą wystawą odwiedzać psiego fryzjera, ani kąpać się. Jednak czesanie to już co innego. Moja Pańcia zawsze szczotkuje mnie dokładnie, czyści uszy i sprawdza pazurki. Mówi, że takie rzeczy przydają się na co dzień i nie pozwala mi marudzić.

W dniu wystawy nie jem śniadania. Lekkie podenerwowanie sprawia, że źle się czuję, jeśli mam pełny żołądek. Widziałem też, jak innym pieskom się nagle zachce coś poważnego i zabrudzą ring. Sędziowie krzywo patrzą na takie wypadki. Dlatego ja zawsze po rejestracji idę jeszcze na krótki spacer.

Zachowanie na wystawie
Wystawa psów, to nie tylko pokaz piękności, ale również ocena psa pod kątem jego przydatności hodowlanej. Dlatego u psów użytkowych dużą wagę przywiązuje się do oceny zachowania i charakteru psa. Praca nad tymi elementami jest pracą długofalową. Mi osobiście dużo dało psie przedszkole, spacery w centrum miasta i wyjazdy w rozmaite miejsca - m.in. na wystawy, gdzie jest dużo obcych psów. Nauczyłem się, że nie szczeka się z byle powodu i nie zaczepia wszystkich dookoła. Chociaż mam zawsze dobre zamiary, bo chciałbym się tylko pobawić, to tak na wystawie zachowywać się nie wolno. Zwykle na wystawę przyjeżdżamy wcześnie - jeśli wystawa jest daleko, to nawet dzień wcześniej. Mam wtedy czas, aby obwąchać nowy teren i wszystko pooglądać. Potem na ringu mogę już spokojnie biegać. Jeśli brakuje czasu na oswojenie się z terenem, to nie mogę się skupić. A niestety tutaj trzeba pokazać spokój i opanowanie.

Prezentacja na ringu
Na ringu trzeba nauczyć się trzech podstawowych rzeczy:

  1. umieć się ustawić i pozostać w pozycji wystawowej,

  2. pozwolić sędziemu skontrolować zęby i jądra,

  3. umieć biegać w ringu ze swoim Pańciem.

Pozycja wystawowa to naturalna postawa z podniesioną głową, opuszczonym ogonem i podniesionymi uszami. Naukę pozycji wystawowej opisałem na blogu: jak modelka.

Kontrola zębów nie przyszła mi łatwo, ale jakoś daliśmy radę. Opiszę wkrótce jak się tego nauczyłem.

Bieganie w ringu również opiszę już wkrótce.

eśli pies ma odnieść sukces na wystawie, musi być przede wszystkim w odpowiedniej kondycji wystawowej (zdrowy i dobrze umięśniony), mieć pewną, ale nie nadmierną ilość tkanki tłuszczowej (nie powinny zbierać się fałdy na grzbiecie), a jego szata musi być odpowiednio przygotowana i wypielęgnowana.
Tylko ten wystawca osiągnie sukces, który przez cały czas zajmuje się swoim psem w trakcie trwania wystawy. Pies na wystawie narażony jest na wiele niespodziewanych stresów, a jego układ nerwowy na wiele niespodziewanych bodźców. Pies, który nie ma pewnego charakteru, szuka wówczas wsparcia i pomocy u swego właściciela. Od momentu wejścia na teren wystawy przez kilka pierwszych godzin właściciel stale musi być z psem. Po doprowadzeniu psa do jego miejsca (np. do boksu) uwiązuje się go dość krótko, aby nie mógł sięgnąć do miejsca, gdzie jest uwiązany inny pies.
Na wystawę należy zabrać ze sobą miskę, by podać w niej wodę do picia, a także, koc, aby pies miał gdzie się położyć. Należy wziąć ze sobą również świadectwo zdrowia psa i przebytych szczepień (wścieklizna). W dniu wystawy psa nie należy karmić, można to zrobić dopiero wieczorem po przyjściu do domu. Bardzo ważne jest, aby pies przed wejściem na ring załatwił swoje potrzeby fizjologiczne, dlatego też należy go co dwie godziny wyprowadzać w odpowiednie miejsce. Tuż przed wejściem na ring pies musi być wyczesany, włosy u ras krótkowłosych wygładzone flanelą lub irchą, oczy oczyszczone wacikiem, kufa i brzegi powiek posmarowane wazeliną. Zęby muszą być pozbawione kamienia nazębnego (patrz podrozdział o pielęgnacji zębów).
Po wejściu na ring wystawowy pies powinien być oprowadzany po stronie lewej wystawcy lub za nim, jak jest to praktykowane na wielu ringach zachodnich. Wystawca powinien przez cały czas zachować bliski kontakt z psem, aby zachowywał się on swobodnie i przyjacielsko. Pies musi być wcześniej nauczony pokazywania uzębienia, a także aprobowania dotykania części jego ciała przez obce osoby. Sędzia oceniający może sprawdzić stan kondycji i budowy anatomicznej. Dlatego też prezentacji psa na ringu należy nauczyć wcześniej. Trzeba przećwiczyć w wolnym terenie chodzenie i bieganie z psem wokół koła. Pies musi chodzić i biec swobodnie, a nie ciągnąć wystawcę lub być sam ciągnięty. Na ringu psy są wystawiane na tzw. wodzidełku - smyczy wystawowej (wykonanej z tasiemki lub cienkiej skórki). Pies powinien być ustawiony we właściwej pozycji, typowej dla jego rasy. Psy ras małych i średnich są często ustawiane i prezentowane na stole lub na płytach.
Właścicielom rasowych psów zwykle brak obiektywizmu. Jeśli nie uzyskują oczekiwanej oceny hodowlanej lub medalu, są rozżaleni, bo ich pupil wydaje się im piękniejszy od tego, który zajął pierwsze miejsce.
Umiejętne wystawienie psa to prawdziwa sztuka, często niezrozumiała dla przeciętnego wystawcy i zwiedzającej publiczności. Aby konkurować o wysokie lokaty i tytuły, wystawca - prezenter, zwany też handlerem, powinien: po pierwsze - posiadać bardzo dobrego psa, po drugie - nauczyć go, aby ten wspaniale pokazywał swoje zalety. Na świecie tego typu wystawcy - handlerzy (mający wrodzony talent nawiązywania kontaktu z psem) często trudnią się wystawiennictwem zawodowo. Mają okresowo po kilka wartościowych zwierząt od różnych hodowców i jeżdżą z nimi z wystawy na wystawę, zbierając trofea. Ostatnio także i w naszym kraju wykształciło się wąskie grono utalentowanych wystawców-amatorów. Są oni przez hodowców wprost rozchwytywani. Niżej podano kilka zasadniczych reguł sztuki wystawiania.
Naukę przygotowania psa wybitnie wystawowego należy zacząć bardzo wcześnie. Doświadczeni hodowcy w wieku 6-7 tygodni selekcjonują zwierzęta, wybierając najbardziej wartościowe pod względem cech budowy i charakteru, i w tym wieku zaczynają naukę przybierania właściwej postawy ringowej. Szczenię codziennie ustawia się, najlepiej na stole, na kilka minut w postawie ringowej. Nauka postawy ringowej polega na tym, że jedną ręką trzymamy głowę psa tuż pod brodą, przednie nogi ustawiamy równolegle pod klatką piersiową, a tylne równolegle za psem. U pewnych ras drugą ręką podtrzymuje się ogon. Czas trwania poszczególnych lekcji powinien być coraz dłuższy, aż do kilku, kilkunastu minut. Po każdej lekcji chwali się psa i nagradza.
Aby nauczyć szczenię chodzenia na smyczy, a następnie na wodzidełku wystawowym, najpierw nakłada mu się na stałe obrożę, a dopiero po kilku dniach, gdy przyzwyczai się, dołącza się smycz. Wyprowadza się psa na spacer. Dopiero gdy szczenię umie już dobrze chodzić na smyczy, można je przyzwyczajać do wodzidełka. Wodzidełko wystawowe to dość cienki sznurek, początkowo trudny do zaakceptowania przez szczenię. Dlatego najpierw zaczynamy je wyprowadzać na cienkiej smyczy, którą potem zastępujemy wodzidełkiem. Wysokiego trzymania głowy należy uczyć psa już od małego szczeniaka, dlatego jedzenie należy podawać, zależnie od wielkości psa, na stołku lub krzesełku. W trakcie spacerów należy uczyć psa, aby wysoko trzymał głowę, lekko stale podciągając wodzidełko. Potem po wielu treningach pies powinien trzymać głowę wysoko, ale już na luźnym wodzidełku. Treningi biegowe na luźnym wodzidełku należy coraz bardziej przedłużać. Co jakiś czas przerywa się bieg i ustawia psa w postawie ringowej - prezentacyjnej. Powinno się nauczyć psa, aby stał tak długo, jak sobie życzymy w każdych okolicznościach. W celu oswojenia psa z hałasem, jaki niestety panuje na wystawach (szczególnie odbywających się w halach), należy przeprowadzać treningi także w hali zamkniętej, np. na dworcu kolejowym.
Pies musi być tak wytresowany, aby w trakcie pokazu ringowego stanowił z wystawcą jedność. Wówczas dopiero może zacząć jeździć na wystawy, aby zdobywać kolejne medale, tytuły i nagrody.
Sztuka prezentacji to tresura właściwego zachowania się psa na wystawie. Dobra prezentacja psa ułatwia sędziemu szybką i sprawną ocenę. Nabiera on przeświadczenia, że pies ma nie tylko dobrą budowę, ale i pewny, zrównoważony charakter, co odbija się na ocenie i lokacie.
Wystawca powinien zachowywać się poprawnie wobec sędziego i organizatorów, a także współwystawców, pamiętać, że wystawa to impreza, na której obowiązuje sportowe zachowanie.
Pies musi być doprowadzony na ring o oznaczonej godzinie podanej w programie oceny danej rasy. W wypadku spóźnienia się sędzia może odmówić oceny lub ocenić psa poza konkurencją. Trzeba pamiętać, że wystawa jest imprezą hodowlano-propagandową nie tylko dla wystawców, sędziów i organizatorów, ale przede wszystkim dla publiczności, dlatego po ocenie należy zostać aż do zakończenia wystawy.
Sędziowie kynologiczni maj ą za zadanie ocenić psy doprowadzone na wystawę. Dzielą się na okręgowych i krajowych z uprawnieniami międzynarodowymi. Sędziami zostają najczęściej doświadczeni hodowcy. W niektórych krajach - tylko tacy, którzy sami wyhodują kilka championów. Na wystawie sędzia jest ostatecznym i absolutnym autorytetem, a jego ocena jest niepodważalna. Jest to funkcja trudna i odpowiedzialna. Usatysfakcjonowani są tylko ci wystawcy, których psy otrzymały pierwsze miejsce. Psy po doprowadzeniu na ring są ustawione w kolejności zgłoszeń (przez asystentów lub porządkowych). Sędzia może oceniać psa indywidualnie lub na podstawie oceny porównawczej stawki wystawianych psów.
Na początku oceny następuje najczęściej badanie stanu uzębienia. Przy braku zębów, np. spowodowanym urazem lub wypadkiem, sędzia może honorować tę anomalię, jeśli jest ona potwierdzona świadectwem lekarza weterynarii. U psów samców sędzia sprawdza, czy oba jądra są w worku mosznowym. Przy stwierdzonym braku jednego lub obydwu jąder pies jest wykluczony z dalszej oceny. Po obejrzeniu ogólnej budowy sędzia przeprowadza dalszą ocenę szczegółową. Oglądanie psa w biegu umożliwia sprawdzenie ogólnej harmonii budowy anatomicznej i aparatu ruchu. Sędzia może dodatkowo zażądać prezentacji psa z boku, z tyłu i z przodu, aby wykryć inne cechy budowy. W zależności od zauważonych zalet i błędów następuje ostateczne ustalenie kolejności lokaty danego psa.
Ocena ringowa psa przez sędziego to sprawdzenie prawidłowej budowy anatomicznej, mechaniki ruchu, a także pewnych elementów charakteru psa oraz szczegółów uwzględnionych we wzorcu danej rasy.
Zdobycie przez psa pierwszego miejsca jest związane z uzyskaniem tytułów i nagród. Wystawca otrzymuje kopię karty oceny i dyplom lub medal w zależności od uzyskanej lokaty (trzy pierwsze miejsca są medalowe).
Sędzia może obwieścić swoje orzeczenie wystawcom i publiczności oraz uzasadnić ocenę.
Celem wystawy jest ocena i wyselekcjonowanie najlepszego materiału hodowlanego, a także spełnienie roli propagandowej i spopularyzowanie kynologii amatorskiej w społeczeństwie.

Doświadczeni sędziowie, często oceniający psy na najrozmaitszych wystawach, nawet najwyższej rangi, pytani o to, co im najbardziej przeszkadza w pracy, odpowiadają gromkim głosem: wystawcy! Nie chodzi tu nawet o najrozmaitsze naciski wywierane na jurorów przed prezentacją, w czasie i po prezentacji zwierząt na ringu, ale przede wszystkim o zmorę wszystkich wystaw na świecie: nieumiejętność pokazania własnego psa.

Oprócz wąskiego grona zapaleńców i profesjonalistów, większość osób pokazujących psy na wystawach robi wrażenie, jakby uważały się tylko za dodatek do czworonoga, którego oczywiste zalety powinny rzucić na kolana i sędziego, i konkurencję. Tymczasem postawa prezentera ma bardzo duże znaczenie, czasem nawet rozstrzygające o werdykcie.

Sędzia na ringu ocenia urodę psa, ale żaden pies na świecie nie może liczyć na jakiekolwiek sukcesy wystawowe, jeśli właściciel poprzestanie na jego przyrodzonych cechach. Znana niemiecka sędzina i hodowczyni terierów, autorka bodaj najlepszej książki o wystawianiu psów, jaka została napisana w Europie ("Gutes Handling"), pani Elke Peper powiedziała: Dawniej sądziłam, że uroda psa ma co najmniej takie samo znaczenie, jak sposób jego wystawienia. Dziś wiem, że te proporcje są jak 1:3, innymi słowy widziałam wiele pięknych psów, które nigdy nie zdobyły istotnych tytułów, ale nie widziałam championa, który nie byłby przygotowywany do zwycięstwa. To samo można by powiedzieć o wystawcach - ale nimi zajmiemy się nieco później. Najpierw o czworonogach.

Marząc o sukcesach na wystawach, trzeba przygotować zwierzę do pokazywania się - po prostu nauczyć je zachowania się na ringu. Pies musi zatem:

a) umieć przez dłuższą chwilę stać spokojnie, lecz z napiętą uwagą, w wymaganej pozycji (w zależności od rasy, musi umieć wystawiać się zarówno na ziemi, jak i na stole);

b) umieć radośnie poruszać się po ringu, pozostając cały czas przy nodze wystawcy, czyli nie wybiegając zanadto do przodu ani - co po wielokroć gorsze - nie pozostając z tyłu; wszelkie przejawy niesubordynacji, takie jak wyrywanie się, szarpanie smyczy lub załatwianie się, są na ringu niedozwolone;

c) pozwolić na to, by osoby postronne dotykały go, nawet w najwrażliwszych miejscach (w okolicy genitaliów), i nie może na to reagować przesadnie, a w żadnym razie agresywnie; musi także umieć na komendę pokazywać zęby (broń Boże, nie chodzi tu o szczerzenie kłów!);

d) być na ringu przyjaźnie nastawiony do innych psów, bez śladu agresji.

Wszystkie te elementy zachowania się psa na ringu musimy w nim wyrobić, poczynając od pierwszych tygodni jego życia. W odpowiedzialnych hodowlach już 3-4-tygodniowe szczenięta są przygotowywane do przyszłej kariery i młodociany zadatek na przyszłego championa już wtedy hodowca ustawia w należytej "postawie wystawowej". Jeśli hodowca, od którego kupiliśmy naszego pupila, nie robił tego, to tym bardziej musimy sami o to zadbać.

Pokazywanie zębów na wystawie oznacza, że przewodnik na wezwanie sędziego musi mu pokazać zgryz psa i umożliwić (przynajmniej z grubsza) policzenie zębów. Zgryz pokazuje się u psa z zamkniętym pyskiem - wystawca musi unieść palcami górną i odsunąć jego dolną wargę tak, by sędzia mógł zobaczyć, w jaki sposób stykają się ze sobą psie zęby. Następnie sędzia musi móc policzyć zęby, choć w praktyce sprowadza się to najczęściej do rzutu oka "czy wszystko jest na miejscu". Ponieważ wielu psom brakuje tzw. jedynek - najmniejszych przedtrzonowców, szczątkowych ząbków rosnących tuż za kłami, wielu sędziów ogranicza kontrolę do sprawdzenia, czy pokazywany pies "ma jedynki", co wymaga przynajmniej odchylenia psich warg, jeśli już nie dotknięcia poszukiwanych zębów palcem... Większość sędziów żąda, by "psi garnitur" pokazywał wystawca, ale niektórzy jurorzy sami gmerają psom w pyskach, i trudno, zwierzak musi się z tym pogodzić.Kolejną umiejętnością, jaką musi zdobyć nasz pupil, to utrzymywanie postawy wystawowej. Sposób prezentacji wielu ras został ukształtowany przez tradycję, ale zawsze opiera się on na tych samych podstawach. Pies pokazywany sędziemu ma stać tak, by wyeksponować wszystkie pożądane cechy, a u większości ras są one podobne: długa szyja, wyraźny kłąb (miejsce nad łopatkami psa, zazwyczaj bliskie połączenia szyi z grzbietem), prosty i dość krótki grzbiet, proste i mocne kończyny. Oczywiście, każda rasa ma swoje "smaczki" i wystarczy starannie przeczytać wzorzec, by wiedzieć, że na przykład nie można wymagać od czeskiego teriera wyraźnego kłębu, od spaniela tybetańskiego prostych łapek, a od fila brasileiro krótkiego i opadającego ku tyłowi grzbietu... Ale nie znaczy to, że psów tych nie należy uczyć postawy wystawowej!

Uczenie szczeniaka jest mniej kłopotliwe niż nauka dorosłego psa i trwa ogólnie krócej, a na dodatek daje lepsze wyniki. Trzeba zacząć jak najwcześniej, można już około 4. -5. tygodnia życia. Ponieważ większość szczeniąt trafia do domów właścicieli w wieku 2-3 miesięcy, spróbujmy ćwiczyć z nimi bez mała od pierwszego dnia. Ustawiamy szczeniaka w pozycji jak najbardziej zbliżonej do tej, jaką powinien przyjąć na ringu, i w dowolny sposób motywujemy do pozostania w niej. Możemy do niego pieszczotliwie przemawiać, chwalić go, głaskać - obojętne co robimy, byle tylko nie zmienił pozycji. Oczywiście, nie ma co marzyć, by szczeniak wytrwał w takiej postawie dłużej niż kilkanaście sekund! Staramy się ten czas stopniowo przedłużać, dbając o to, by nie zanudzić malucha.

Do nauki postawy wystawowej trzeba sobie opracować komendę - polecenie, które będziemy odtąd zawsze wydawać psu, gdy zechcemy go ustawić. Nie ma tu żadnej reguły, ważne jest jedynie, by komenda była zawsze taka sama: "wystawa", "pokaż się", "postawa". Warto także na chwilę przedtem, zanim zniecierpliwiony psiak cofnie się, usiądzie lub podskoczy, pochwalić go i... od razu przejść do sprawdzenia zębów. Wyrobienie naturalnej kolejności: ustawienie - kontrola zębów bardzo ułatwia późniejszą pracę na ringu. Postawę ćwiczymy w miarę możliwości codziennie przez kilka minut, najlepiej w dwóch lub trzech lekcjach.

Osiągnięcie tego, by pies "sam z siebie" stawał w wymarzonej postawie wystawowej jest praktycznie niemożliwe (oczywiście, każdy właściciel powie, że jego pies "po prostu nie umie stanąć inaczej", ale nie wierzmy w to zbytnio). Właściwą postawę osiąga się przez żmudne ćwiczenie - najprostszą metodą jest zatrzymywanie psa na smyczy w ruchu w dowolnej postawie, którą samorzutnie przyjmuje, a następnie jej korekta (lewą ręką, podczas gdy prawa unosi cały czas lekko napiętą smycz). Poprawiając ustawienie przednich kończyn ujmujemy psa delikatnie za łokieć, unosimy odrobinę łapę i stawiamy w pożądanym miejscu (kończyny przednie zawsze równolegle do siebie i prostopadle do linii grzbietu!). Następnie w podobny sposób poprawiamy tylne kończyny, ujmując je w okolicach kolana, podnosząc i stawiając w pożądanym miejscu - po czym ewentualnie ponownie korygujemy przednie kończyny. Kolejnym etapem jest powolne, acz stanowcze unoszenie głowy psa za pomocą ringówki (cienkiej smyczki w kolorze sierści psa, przeznaczonej wyłącznie do prezentowania go na ringu), do momentu, kiedy będzie wyglądał "jak z obrazka".

Do tego, by móc ocenić, czy pies stoi we właściwej postawie, niezbędna nam będzie pomoc drugiej osoby, która to obserwuje, stojąc z boku. Po kilkunastokrotnym ćwiczeniu, kiedy pies w zasadzie na komendę staje w postawie zbliżonej do ideału, stopniowo przedłużamy czas utrzymywania tej postawy, aż do kilku minut. Dopiero gdy zwierzę jest w stanie wytrwać w postawie wystawowej dłuższy czas, oddalamy się od niego na długość smyczy - bo tak przecież będziemy je pokazywać na ringu - cały czas kontrolując jego postawę i nagradzając go pochwałą, a po zakończeniu ćwiczenia - smakołykiem.

Doświadczeni wystawcy, przygotowujący psa do kariery na ringach, stosują jeszcze jedną, dość sprytną, a bardzo skuteczną metodę. Zawsze podają psu nagrodę, sięgając po nią do specjalnej niewielkiej torebki, noszonej na pasku i przeznaczonej tylko na smakołyki. Pies dość szybko kojarzy ruch ręką ku "magicznej torebce" z nagrodą i na wystawie wystarczy tylko zamarkować ruch dłoni w kierunku torebki, a pies już cały się spina w oczekiwaniu nagrody. I o to chodzi! Skupiony, napięty pies, wpatrzony w przewodnika i w zasadzie lekceważący sędziego i konkurentów, jest ideałem wystawowym.

Ruch psa na ringu ma być jak najswobodniejszy, eksponujący jego urodę, i trzeba go tego nauczyć. Przede wszystkim musimy właściwie dobrać tempo marszu - z reguły szybszy krok sprawia, że pies rusza swobodnym kłusem, a o to właśnie chodzi. Wpadanie w galop lub przeciwnie - drobienie w miejscu i podskoki, są niewłaściwe. Sporo psów podczas zbyt wolnego ruchu "wchodzi w inochód", czyli równocześnie unosi i stawia dwie lewe lub dwie prawe kończyny. W takim chodzie grzbiet psa kiwa się na boki i zwierzę wygląda niezgrabnie, toteż idąc po ringu, trzeba zawsze uważnie obserwować psa i w razie czego od razu zmienić tempo marszu. Dramatem wielu wystawców, zwłaszcza pokazujących swego pupila po raz pierwszy czy drugi, jest niechęć zwierzaka do współpracy: pies siada lub nawet kładzie się na ringu, a właściciel, coraz bardziej zdenerwowany, daremnie usiłuje nakłonić go do przejścia paru kroków. Jest to naturalna reakcja na stres, spowodowany nieznanymi warunkami i zdenerwowaniem przewodnika, a więc koniecznie trzeba psa nauczyć właściwego chodzenia! Być może będzie do tego niezbędny pomocnik, patrzący z boku i oceniający, w jakim tempie ruchu pies wygląda najkorzystniej, najbardziej wyciąga nogi, a jeszcze nie próbuje galopować - bo zaobserwowanie tego, gdy samemu prowadzi się psa, wymaga pewnej wprawy.

Ćwicząc chodzenie, trzeba tylko pamiętać, że:

a) psa prowadzimy zawsze ze swojej lewej strony,

b) chodzimy po okręgu (raczej za dużym niż za małym), w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, tak by pies był zawsze od środka zataczanego kółka,

c) każde zatrzymanie się powinno być połączone z przyjęciem postawy wystawowej.

Zachowanie przewodnika, kiedy pies stoi w postawie wystawowej, w zasadzie nie podlega żadnym ustalonym regułom - można stanąć przed nim, obok niego, za nim; można przyklęknąć na jedno kolano, byle tylko nie siadać! Najważniejsze, żeby pies stał jak wmurowany, doskonale widoczny dla jurora z każdej strony. Nie ma znaczenia, czy jest zwrócony do sędziego lewym czy prawym bokiem (profesjonaliści mówią "czy jest wystawiany na prawą albo na lewą rękę"), ważne, by był piękny. Warto jednak pamiętać, że prezentując psy niektórych ras (np. jamniki czy owczarki niemieckie) nie wolno ich postawy na ringu korygować ręką, dlatego też ćwiczenie samorzutnego jej przyjmowania jest tak ważne.

Nauka przyjmowania postawy wystawowej i poruszania się na ringu jest często bagatelizowanym, a bodaj najważniejszym elementem przygotowania psa do kariery wystawowej. Każdy inny element prezentacji można poprawić w ciągu kilku minut, ale tych dwu trzeba psa po prostu nauczyć. I siebie też.

Źródło:Fragment z książki Adama Janowskiego, "Tajemnice wystaw psów"

6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przedsiębiorczość w warunkach gospodarki globalnej
równowaga przedsięborstwa w warunkach konkurencji doskonałej, Ekonomia, ekonomia
dodatki, nauka slownictwa, Poniżej przedstawiamy naukową metodę trwałego przyswajania słówek
Przedsiębiorczość w warunkach gospodarki globalnej
Alianse strategiczne przedsiębiorstw w warunkach polskich
13 funkcjonowanie przedsiębiorstw w warunkach oligopolu LHLEEP5EX6WBHICLACTTI7YMNEZ3JC6EEZIELRA
równowaga przedsiębiorstwa w warunkach monopolu
równowaga przedsięborstwa w warunkach konkurencji doskonałej, Firmy i Przedsiębiorstwa
Przedsiębiorczość w warunkach gospodarki globalnej
Rozporządzenie MEN z dnia 10 stycznia 2008 r w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolneg
Przedsiębiorstwo w warunkach konkurencji niedoskonałej
Zeszyt I rozdzial 4 Lewandowski ZARZĄDZANIE ŚRODOWISKIEM W PRZEDSIĘBIORSTWIE W WARUNKACH GLOBALIZAC
Notatka z rozporządzenia w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzeni
Notatka z rozporządzenia w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzeni

więcej podobnych podstron