Św Bernard z Clairvaux o pokorze
Wyciąg z dyskusji zamieszczonej na stronie http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/mistrzowie/mistrzowie.html
I, 2. Definicja pokory jest następująca: Pokora jest cnotą, dzięki której człowiek, poznawszy się dokładnie, widzi swą marność. Jest ona - pokora - właściwa tym, którzy wznosząc się duchowo, wstępują ze stopnia na stopień, czyli z cnoty na cnotę, aż do szczytu pokory, skąd jakby z Syjonu, albo lepiej: z wysokości kontemplacji - oglądają prawdę.
X, 28. Pierwszym stopniem pychy jest ciekawość. Możesz ją rozpoznać z następujących objawów: gdziekolwiek spotkasz zakonnika, o którym miałeś dotąd dobre mniemanie, a który gdziekolwiek stojąc, idąc czy siedząc, zaczyna natychmiast wyciągać głowę, nadstawiać ucha, wodzić dokoła oczyma - to z takich zewnętrznych oznak poznasz jego stan zewnętrzny: człowiek bowiem przewrotny „oczyma strzela, szurga nogami, palcami wskazuje" (Prz 6, 13); nieopanowane ruchy ciała zdradzają aktualną chorobę duszy, która jest przyczyną zaniedbywania siebie i zajmowania się bliźnimi [...].
Charakterystyczną cechą pysznych jest szukanie tego, co rodzi wesołość, i unikanie tego, co wywołać może smutek: „Serce głupich, gdzie wesele" (Syr 7, 5). Dlatego zakonnik, który już zstąpił po dwóch stopniach pychy i przez ciekawość doszedł do lekkomyślności, widzi, że radość, jakiej zawsze szukał, często bywa przemieszana ze smutkiem, spowodowanym zazdrością względem dobra bliźniego; nie mogąc wtedy znieść swego upokorzenia, chwyta się rękojmi pociechy fałszywej. Ogranicza swoją ciekawość tego wszystkiego, w czym ukazać się może jego własna miernota i wyższość innych, i kieruje ją w zupełnie inną stronę: zwraca uwagę na swe domniemane cnoty i w żadnym wypadku nie uznaje zasług drugiego.
Dyskusja
Jaką rolę odgrywa pokora w życiu duchowym?
P. Sikora - Jest pierwszym stopniem do zjednoczenia z Ojcem. Bernard ukazuje to na schemacie: najpierw Jezus uczy nas pokory przez przykład, potem Duch Święty wlewa miłość, przez którą możemy czynić miłosierdzie braciom, potem Ojciec nas jednoczy ze sobą. Pokora jest fundamentem.
S. E. Hop - Bernard przyznaje pokorze w życiu duchowym centralne miejsce. Jest ona związana z poznaniem prawdy o sobie, odniesieniem samego siebie do Boga, który daje się nam poznawać. Ona ma zawrzeć w sobie dwa spojrzenia. Spojrzenie na Boga, który jest dla nas celem ostatecznym, czymś najwspanialszym, do czego dążymy, pokazuje naszą własną znikomość. Jednocześnie, dzięki tej wspaniałości Boga, który nas wzywa do siebie, możemy dostrzec także własną godność: jesteśmy uczniami, przyjaciółmi i dziećmi Boga - mówi Bernard.
P. Sikora - Pokora jest zgodą na to, kim jesteśmy i jaki jest świat. Bernard pokazuje to wspaniale przez przeciwieństwo: pycha jako brak pokory. Człowiek pyszny nie może zgodzić się na to, kim jest. Musi się zawsze porównywać do innych i zazdrości im tego, czego nie może osiągnąć, wyrównując to sobie pogardą wobec gorszych od siebie „chwyta się rękojmi, pociechy fałszywej". Dzięki temu ma na twarzy wypisaną bezmyślność. Pycha i próżność, brak pokory prowadzi do niezgody na rzeczywistość taką, jaka jest, czyli do życia w złudzeniach. Rzeczywistość jest taka, że musimy być pokorni, abyśmy byli zdolni cokolwiek poznać. Prawda jest zachwycająca, ale bywa trudna. Pokora jest koniecznym warunkiem, abyśmy chcieli prawdę poznać. My często mamy mniemanie „jak to jest", badamy, badamy, okazuje się, że jest inaczej. Tutaj pokora pozwala przyjąć, że jest inaczej niż myślałem. W naukach ścisłych, gdy taki fakt się zdarzy, nie da się z tym nic zrobić, trzeba to przyjąć. W naukach humanistycznych można zacząć „interpretować". Pokora pozwala nam tego nie zrobić.