Udary wśród dzieci i nastolatków coraz częstsze
Choć o udarze często myśli się w kategoriach zaburzenia dotykającego ludzi starszych, w ostatnich latach obserwuje się niepokojący wzrost jego częstotliwości wśród nastolatków i dzieci - wynika z raportu Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Z najnowszych statystyk (Heart Disease and Stroke Statistics 2011) wynika, że jest to ściśle związane z niezdrowym stylem życia, który powoduje wzrost ryzyka udaru już u dzieci w wieku szkolnym. Świadczą o tym następujące dane:
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza odsetek otyłych dzieci w wieku 12-19 lat wzrósł z 5% do 17%, a na cukrzycę typu 2 choruje 15% dzieci z nadwagą
Podwyższony poziom cholesterolu odnotowuje się u 30% dzieci w wieku 12-19 lat
U większego niż kiedykolwiek dotychczas odsetka dzieci i młodzieży w wieku 3-18 lat występuje wysokie ciśnienie.
Kardiolodzy podkreślają, że tak młode osoby nie zdają sobie sprawy z ryzyka i nie rozumieją długoterminowych konsekwencji związanych z niezdrowym odżywianiem i stylem życia. Do tego dochodzą czynniki takie jak palenie lub ekspozycja na dym papierosowy (zwłaszcza wśród dziewcząt przyjmujących tabletki antykoncepcyjne), spożywanie alkoholu czy zażywanie narkotyków.
Niedawno przeprowadzone badania wykazały, że wśród dzieci z czynnikami ryzyka otyłości i podwyższonego poziomu cholesterolu, których średnia wieku wynosiła 13 lat, biologiczny wiek naczyń krwionośnych był o około 30 większy niż wiek metrykalny. Ich tętnice szyjne, które dostarczają krew do mózgu, miały więc około 45 lat - precyzuje prowadząca badania kardiolog Geetha Raghuveer.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że dzięki odpowiedniej kontroli czynników ryzyka około 80 proc. udarów można uniknąć. Istotne znaczenie mają tu działania rodziców, których zachowanie, styl życia i wybory żywieniowe są pierwszym wzorem dla dzieci.